Alarmy bombowe opóźniły rozpoczęcie matur. AKTUALIZACJA

W kilku województwach w całej Polsce odnotowano alarmy bombowe w placówkach, gdzie miały być przeprowadzone dziś egzaminy maturalne. Policjanci przeszukiwali budynki, lecz żadnych ładunków wybuchowych nie znaleziono. Spowodowało to opóźnienia w rozpoczęciu dzisiejszych egzaminów. Na szczęście w Zambrowie obyło się bez dodatkowego stresu.

Przed godziną 1:00 w nocy z niedzieli na poniedziałek do niektórych szkół średnich, gdzie miały być przeprowadzone dziś egzaminy maturalne, wpłynęły maile z informacją, że o godzinie 10:00 w salach, w których trwać będzie matura eksplodują bomby. Jak poinformował Maciej Ślusarczyk ze świętokrzyskiej policji, takie wiadomości dotarły do szkół w powiatach jędrzejowskim, kieleckim, koneckim, opatowskim, ostrowieckim, sandomierskim, starachowickim i staszowskim. W każdym przypadku policjanci przeszukiwali budynki, lecz żadnych ładunków wybuchowych nie znaleziono.

Alarmy bombowe odnotowano także w innych województwach. Jak podała PAP, Centralne Biuro Śledcze Policji zwróciło się do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej z prośbą o poinformowanie dyrektorów placówek o tym, że mogą dostać takie zgłoszenia. W ocenie policjantów są one jednak mało wiarygodne. 
 

Matury z opóźnieniem

W niektórych placówkach udało się przeszukać budynki jeszcze przed egzaminami, dzięki czemu maturzyści rozpoczęli pisanie testu o czasie. W innych przypadkach egzamin z języka polskiego rozpoczął się z opóźnieniem, po wcześniejszym uzyskaniu zgody od OKE. Było to możliwe, ponieważ uczniowie czekając na wejście do szkoły nie mieli dostępu do informacji o zadaniach maturalnych i nie mieli dostępu do Internetu.

W zambrowskich szkołach ponadgimnazjalnych, gdzie odbywają się dziś matury, alarmów bombowych na szczęście nie odnotowano.

Aktualizacja z godz. 12:20:

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik podał, że kilkadziesiąt szkół w każdej komisji egzaminacyjnej otrzymało sygnały o podłożeniu ładunków wybuchowych. Wszystkie alarmy okazały się fałszywe.

Aktualizacja z godz. 14:17:

Ministerstwo Edukacji Narodowej podało, że 122 szkoły z całej Polski zgłosiły informację o otrzymaniu sygnału ws. podłożenia ładunku wybuchowego. Mimo tego w każdej placówce egzamin maturalny się odbył, w niektórych zanotowano opóźnienia sięgające nawet godzinę.

Centralna Komisja Egzaminacyjna zaapelowała w piśmie do dyrektorów szkół o szczególny nadzór nad bezpieczeństwem zdających, a także uniemożliwienie wejścia i przebywania na terenie placówek osobom nieuprawnionym.

Fałszywy alarm o podłożeniu ładunku wybuchowego to w rozumieniu Kodeksu karnego przestępstwo, za które grozi nawet do 8 lat więzienia.