
Natalia Ciecierska, absolwentka Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Zambrowie będzie studiować za granicą. To dość odważna decyzja, lecz Natalia jest zdecydowana i wie, że studia będą początkiem nowej i niesamowitej drogi.
Studia za granicą stają się coraz bardziej popularne. Również Natalia Ciecierska, wzorowa absolwentka Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Zambrowie wybiera się na studia do Wielkiej Brytanii. Natalia skończyła profil humanistyczny zambrowskiego liceum. Plany dotyczące studiowania za granicą zaczęły się w 2017 roku całkiem przypadkiem.
Dziś Natalia czeka na termin wyjazdu, aby móc realizować siebie i swoje marzenia. Wie, że tam może rozwinąć się bardziej niż w Polsce. Choć przebieg rekrutacji na studia zagraniczne nie jest wcale taki łatwy. Potrzebna jest bardzo dobra znajomość języka, w tym przypadku angielskiego, aby móc przejść progi rekrutacyjne. Natalii się udało, czego serdecznie gratulujemy! Trzymamy kciuki za Natalię, a poniżej wywiad, w którym można znaleźć wiele ciekawych informacji na temat studiowania za granicą i nie tylko!
zambrow.org: Skąd pomysł, aby studiować za granicą?
Natalia Ciecierska: Kiedyś nie zastanawiałam się nawet nad studiami w Krakowie, bo twierdziłam, że to za daleko od domu. Pomysł na studia w Wielkiej Brytanii pojawił się w lutym 2017. Uczyłam się w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Konarskiego w Zambrowie i pisałam do gazetki szkolnej. Kiedy coś się działo w szkole, ktoś zwykle opisywał to w krótkim artykule. Traf chciał, że zostałam wysłana na spotkanie dla rok starszego rocznika, które prowadziło biuro pomagające w aplikacji na studia w Walii. Spodobało mi się, co mówiła przedstawicielka, wzięłam ulotkę, a w domu sama zaczęłam szukać dodatkowych informacji i opinii w sieci. Ulotka szybko zawisła na ścianie, żeby przypominać mi, jaki mam cel. Nawet dzisiaj jeszcze tam jest.
zambrow.org: Jak na wieść o studiowaniu za granicą reagowali Twoi znajomi bądź nauczyciele?
Natalia Ciecierska: Najbliżsi znajomi mocno to przeżywali, niektórzy zresztą robią to dalej. Musieli znieść moją ekscytację. Myślę, że momentami mogłam być nawet denerwująca opowiadając w kółko o tym, jak cieszę się na myśl o tych studiach. Nauczyciele w większości podeszli do tego chłodniej, chociaż raczej byli zdziwieni. Nie liczyłam na oklaski, ale czasem nie otrzymywałam z ich strony wsparcia, jakiego bym oczekiwała.
zambrow.org: O co najczęściej Cię pytali w związku z tymi planami?
Natalia Ciecierska: Najczęściej padały pytania o wybrany kierunek, ale też o finanse podczas studiów. Nauka na brytyjskich uczelniach jest płatna. Niewiele osób jest w stanie zapłacić za takie studia samodzielnie. Zagraniczni studenci zwykle wybierają pożyczkę, która po studiach może okazać się bezzwrotna. Spłata zależy od przyszłych zarobków. Opłaty za naukę są pobierane tylko wtedy, jeśli uzyskany stopień naukowy okaże się być przydatny na rynku pracy.
zambrow.org: A jak zareagowali na to Twoi rodzice?
Natalia Ciecierska: Nagle znaleźli się w sytuacji, której się nie spodziewali. Karuzela emocji. Wspierali mnie przy aplikacji, ale z drugiej strony mieli wątpliwości czy nie porywam się na zbyt wiele. Kiedy się dostałam było szczęście, duma... i jeszcze większe wątpliwości. Szybko zobaczyli, jak pozytywnie zareagowało ich otoczenie. Myślę, że to ich uspokoiło i przekonało, że warto spróbować.
zambrow.org: Jaką uczelnię wybrałaś?
Natalia Ciecierska: Zdecydowałam, że swoje studenckie lata spędzę w Aberystwyth na zachodzie Walii. Aberystwyth University istnieje od 1872 roku, studiował tam m.in. Karol, książe Walii. Uniwersytet jest też związany z postacią Edwarda VIII, a więc to miejsce pełne historii. World University Rankings 2018 umieścił Aberystwyth University na pozycji 301-350 wśród najlepszych światowych uczelni, podczas gdy pierwszy polski akcent pojawia się w okolicy 501-600 i jest to Uniwersytet Warszawski. Zawsze sądziłam, że pójdę na studia do wielkiego miasta - osobiście uwielbiam Warszawę. Tymczasem Aberystwyth to miasto nad morzem porównywalne wielkością do Zambrowa. Paradoksalnie - to małe miasteczko wielkich możliwości. Studenci stanowią większość mieszkańców, tworzą to miasto. Uniwersytet jest jednym z 10 najbezpieczniejszych miejsc na studia w Wielkiej Brytanii.
zambrow.org: Czym kierowałaś się przy wyborze?
Natalia Ciecierska: Nie chciałabym spędzić studiów przesypiając całe dni na wykładach. Dlatego podoba mi się, że w brytyjskim systemie nauczania wyższego duży nacisk kładzie się na praktykę, ćwiczenia i krytyczne myślenie. Znajdę tam więcej miejsca na siebie, nie na kolejne podręczniki. Odpowiadają mi też partnerskie relacje student-wykładowca. Co roku ponad 90% deklaruje satysfakcję ze studiów na tym uniwersytecie, a to stawia go wysoko w rankingach zadowolenia studentów.
Wybrałam kierunek, który w Polsce jest mało popularny i oferują go zwykle prywatne uczelnie - Media and communication. Dodatkowy atut jest taki, że w Aberystwyth sama wybiorę przedmioty, których zechcę się uczyć.
zambrow.org: Z jakich źródeł korzystałaś, aby pogłębić swoją wiedzę na temat uczelni?
Natalia Ciecierska: Z nieocenionej skarbnicy wiedzy, czyli Internetu. Na youtube są kanały polskich absolwentów Aberystwyth, zaczęłam od nich. Potem przeglądałam stronę uniwersytetu i rankingi. Z łatwością dotarłam na Facebooku do polskiej społeczności w Aberystwyth i nawiązałam z nimi kontakt. W razie pytań zawsze mogę się zwrócić do nich lub do biura aplikacyjnego, z którego usług jestem do tej pory niesamowicie zadowolona.
zambrow.org: Dlaczego nie postawiłaś na Erasmus+?
Natalia Ciecierska: Wciąż mogę się na niego zdecydować. Studiując w Aberystwyth mogę przystąpić do programu Erasmus+ i innych projektów zakładających wymianę studencką, nie tylko w krajach Unii Europejskiej. Tego typu wymiany to dla mnie atrakcyjna ciekawostka i cenne doświadczenie, ale wolałabym być traktowana jako równorzędny student niż student z wymiany, który ma sprawę troszkę ułatwioną. Zagraniczny uniwersytet da mi nie tylko stopień, ale będzie też czymś w rodzaju szkoły życia.
zambrow.org: Jak wygląda przebieg rekrutacji na studia zagraniczne? Czy jest ciężko się tam dostać?
Natalia Ciecierska: Rekrutacja zaczyna się już we wrześniu - w momencie, kiedy nie znamy wyników swojej matury, bo nawet jej jeszcze nie pisaliśmy. Trzeba zacząć od aplikacji, listu motywacyjnego i referencji w języku angielskim. Uniwersytet nie ocenia wyłącznie naszej wiedzy. Pod uwagę są brane predyspozycje i zapał do nauki. Ofertę warunkowego przyjęcia dostają osoby, co do których władze uniwersytetu są przekonane, że dobrze wykorzystają daną im szansę. Jeśli chodzi o aplikację - warto skorzystać z pomocy biura. Biuro, które wybrałam jest oficjalnym przedstawicielem uniwersytetu, więc nie pobiera opłat za swoje usługi. Rejestracja odbywa się w internetowym systemie. W Wielkiej Brytanii można złożyć aplikację na maksymalnie 5 kierunków. Jeśli otrzymamy ofertę warunkową, w systemie pojawią się oczekiwania uniwersytetu dotyczące naszej matury. Różne uczelnie mają różne wymagania, ja akurat nie musiałam robić certyfikatu językowego. Wystarcza mi dobrze zdana matura z angielskiego, ale nie wszystkie uniwersytety są tak otwarte na zagranicznych studentów. Progi maturalne są zwykle elastyczne. Nawet jeśli nie spełnimy oczekiwań uczelni, to jeśli mieliśmy dobry list motywacyjny, dalej możemy być przyjęci. Po maturze dosyłamy wyniki i mamy nadzieję, że otrzymamy ofertę bezwarunkową, wtedy jesteśmy oficjalnie przyjęci.
W przypadku Aberyswyth jest jeszcze inna furtka. Na początku roku można napisać konkurs z dwóch kategorii oferowanych przez uniwersytet. Z tego co wiem, można go napisać w 2 miastach w Polsce. Ja wzięłam udział w konkursie w Siedlcach. Dziedziny są przeróżne. Czasem trzeba rozwiązywać zadania, czasem pisać eseje. Arkusze z poprzednich lat są dostępne w Internecie. Osiągając minimum 60% z obu arkuszy otrzymujemy indeks na uczelnię. Jedyne co nam pozostaje to zdać maturę na niezbędne minimum, czyli 30%. Spośród około 100 osób, które pisało konkurs w Siedlcach - 34 dostało indeks, a 5 osób wyróżniono nawet stypendium naukowym.
Czy jest trudno? Każdy powie co innego. Ja miałam to szczęście wygrać indeks, ale znam osoby, które uzyskały po 59% z arkusza i wyobrażam sobie, co mogli czuć. Nie sądzę, żeby uniwersytet ustalał wysokie progi maturalne, ale wszystko zależy od tego, co w danym roku przyszykuje CKE.
zambrow.org: Co wiesz o uczelni?
Natalia Ciecierska: Korzystając z doświadczenia studentów i absolwentów Aberystwyth University, dowiedziałam się, że ta uczelnia to ogrom możliwości. Studenci mają dostęp do Narodowej Biblioteki Walijskiej, w której znajduje się egzemplarz każdej książki wydanej w Wielkiej Brytanii od 1916 roku, ale też starsze druki. Studenci mogą korzystać z darmowej e-biblioteki, wszystkie wykłady są nagrane, dzięki czemu zawsze można do nich wrócić. Takim optymistycznym akcentem jest to, że 100% absolwentów mojego kierunku znalazło zatrudnienie w ciągu 6 miesięcy po uzyskaniu dyplomu.
Aberystwyth to miasto zderzenia kultur całego świata. Studenci napływają z całego świata. W Walii obowiązują dwa języki - angielski i walijski. Nie brakuje tam Polaków, którzy stworzyli zgraną społeczność. Dostałam nawet ręcznie pisany list od dziekana jednego z wydziałów, na który składałam aplikację. Można sobie wyobrazić moje zdziwienie i uśmiech na twarzy, kiedy na końcu anglojęzycznego listu zobaczyłam polskie zdanie i polskie nazwisko w podpisie. Wśród pracowników uniwersytetu jest kilkoro Polaków.
Przy uniwersytecie funkcjonuje około 150 klubów zainteresowań. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Paralotniarstwo, polo wodne, wspinaczka, kitesurfing, fotografia, taniec, grupy rekonstrukcyjne, naukowe i wiele innych. Wybór jest ogromny, a niektóre pozycje potrafią zaskoczyć.
zambrow.org: Gdzie planujesz mieszkać?
Natalia Ciecierska: Mam możliwość wybrać akademik lub wynająć pokój. Akademik to wygodniejsza opcja, bo nie trzeba się martwić np. o zepsutą lodówkę. Mimo tego szukam już pokoju do wynajęcia w kwaterze prywatnej. Brytyjskie akademiki są dość drogie i trudno zaznać w nich spokoju. Tamtejsi studenci wiedzą. czym jest dobra i głośna zabawa.
zambrow.org: Czy wszystko już gotowe na podróż zagranicę? Stresujesz się wyjazdem?
Natalia Ciecierska: Szukam pokoju do wynajęcia, który by mi odpowiadał, mam upatrzony tani lot do Wielkiej Brytanii. Plan jest, czeka na realizację. Pewnie, że się stresuję. Najtrudniej będzie na miejscu, kiedy do gry wkroczy biurokracja. Nie liczę na to, że będzie łatwo, liczę na to, że będzie warto.
zambrow.org: Studia za granicą to na pewno mnóstwo doświadczeń, zarówno takich jak poznanie mentalności ludzi, pogłębienie języka obcego, ale też pewna nieznana. Powiedz, co jest Twoim oczekiwaniem wobec zagranicznych studiów?
Natalia Ciecierska: Chcę spróbować i zobaczyć jak najwięcej, zrobić masę wspomnień i otworzyć sobie drzwi do kariery. Liczę na to, że pozwoli mi na to wybrany kierunek. Cieszę się, że będę mogła doskonalić swój angielski. Chcę poznać ludzi z różnych państw i ich kulturę, korzystać z oferty klubów zainteresowań, zwiedzić część Wielkiej Brytanii. Marzę o tym, żeby te studia były przepustką do spełniania kolejnych planów.
zambrow.org: A czy masz już swoje plany na to, co po studiach? Czy wrócisz do Polski?
Natalia Ciecierska: Być może po uzyskaniu stopnia BA w Aberystwyth może zdecyduję się na dodatkowy rok na innym uniwersytecie, np. Leicester, aby zdobyć stopień MA. A może zrobię ten stopień w Danii? Zależy na ile spodoba mi się Wielka Brytania, ale prędzej czy później chcę ruszyć dalej. Byłabym przeszczęśliwa, gdybym znalazła pracę w jednym z większych Włoskich miast lub katalońskiej Barcelonie. Po jakimś czasie chcę wrócić do Polski i zostać na dłużej w Warszawie. Jeśli z wiekiem zmęczy mnie takie tępo, to nie wykluczam, że przeniosę się w spokojniejsze miejsce, być może w te rodzinne strony.
zambrow.org: Dasz nam znać, jak Ci się mieszka i czy wszystko u Ciebie dobrze?
Natalia Ciecierska: Zastanawiam się nad stworzeniem swojej strony na Facebooku. Dla kogoś może okazać się to inspiracją i pomocą przy planowaniu studiów. Ja wyżyję się twórczo i emocjonalnie, a znajomi będę mogli na bieżąco śledzić, co się u mnie dzieje. Pożyjemy, zobaczymy.
zambrow.org: Dziękuję za rozmowę. Trzymamy kciuki!
Natalia Ciecierska: Dziękuję!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo interesujące.....