
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o nielegalne zastrzelenie łosia i zabrania z lasu jego tuszy. 35-latek tłumaczył mundurowym, że pomylił łosia z dzikiem.
Zgłoszenie o zastrzeleniu łosia w lesie na terenie powiatu zambrowskiego oraz zabraniu tuszy zwierzęcia policjanci otrzymali w miniony piątek, 26 listopada. W miejscu wskazanym przez strażnika leśnego mundurowi odnaleźli ślady świadczące o tym, że zabite zwierzę zostało wyciągnięte z lasu, a następnie załadowane do samochodu.
Mundurowi na podstawie zebranych dowodów stwierdzili, że osoby, które dokonały uboju, miały w tym doświadczenie. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze wytypowali osoby, które mogły mieć związek ze zdarzeniem. Chwilę później dwóch z podejrzanych zostało zatrzymanych.
- "Podczas przeszukania posesji 35-latka funkcjonariusze znaleźli samochód, którym była przewożona tusza łosia. Zwierzę zostało już rozebrane i przerobione w masarni" - informuje KPP w Zambrowie.
Ponadto policjanci znaleźli w jego domu broń, z której prawdopodobnie zostało zastrzelone zwierzę. Mężczyzna przyznał się do zastrzelenia łosia, tłumaczył się jednak, że pomylił go z dzikiem. Nie chcąc go zostawiać w lesie, razem z kolegami zapakował go do samochodu i przewiózł do garażu.
Łosie objęte są ochroną i polowania na nie jest zabronione. Trzej mieszczańscy powiatu zambrowskiego usłyszeli zarzut polowania w czasie ochrony. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie