
W 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, podlascy Terytorialsi włączyli się w powstańcze uroczystości w całym województwie. Tym samym podkreślili ciągłość tradycji, jakie przyjęła brygada.
Żołnierze 1 PBOT dziedziczą tradycje oddziałów bojowych podziemia niepodległościowego działającego na terenie Podlasia. Na znak zobowiązania, jakie przyjęli od kombatantów ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Białystok, noszą na mundurach oznaki rozpoznawcze brygady ze znakiem Polski Walczącej. Kultywowanie tradycji powstańczej, zapewnienie żywej pamięci o bohaterach wpisuje się w realny wymiar misji brygady. Żołnierze z 11., 12., 13. i 14. batalionu lekkiej piechoty upamiętnili bohaterów Powstania Warszawskiego we wszystkich lokalizacjach pododdziałów.
Podczas centralnych uroczystości w Białymstoku, żołnierze z 11. blp wystawili posterunek honorowy oraz poczet sztandarowy. Zastępca dowódcy 1PBOT ppłk Mieczysław Gurgielewicz złożył wiązankę pod pomnikiem „Żołnierzom Armii Krajowej” przy ul. J.Kilińskiego.
Obchody w Bielsku Podlaskim
Żołnierze 14. blp zapalili znicze w miejscach pamięci żołnierzy AK: na Mogile Uderzeniowej Brygady Kadrowej AK, na mogile poległych żołnierzy Wileńskiej Brygady AK.
Obchody w Łomży
Z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, w Łomży żołnierze 13. batalionu lekkiej piechoty, wspólnie z komendantem Wojskowej Komendy Uzupełnień, przedstawicielem 2. Regionalnej Bazy Logistycznej Warsztatów Technicznych złożyli wiązanki i zapalili znicze w Łomżyńskiej Dolinie Pamięci, przy tablicy „Żołnierzom Polskiego Państwa Podziemnego”; pod Pomnikiem Pamięci Bohaterów Walk o Wolność i Niepodległość Polski w latach 1939-1956 oraz Pomnikiem Żołnierzy Niepodległościowego Podziemia Narodowego Ziemi Łomżyńskiej.
Obchody w Suwałkach
Żołnierze 12. batalionu lekkiej piechoty zapalili znicze w miejscach upamiętniających bohaterów Suwalskiego Obwodu Armii Krajowej, m.in.: przy symbolicznym grobie braci Józefa i Henryka Czyżów oraz pod Pomnikiem 41. Pułku Piechoty. Żołnierze uczestniczyli w miejskich obchodach o godzinie 17:00.
Porządkowanie miejsc pamięci
Kilka dni przed obchodami 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego żołnierze 1. PBOT uporządkowali miejsca pamięci i nagrobki żołnierzy Armii Krajowej na terenie województwa podlaskiego. Prace, w zależności od potrzeb, polegały na myciu pomników oraz pieleniu chwastów. Zapalono symboliczne znicze.
Podlascy Terytorialsi odwiedzili również na Powązkowskim Cmentarzu grób swojego patrona gen.bryg. Władysława Liniarskiego ps. „Mścisław”.
Fot. 1PBOT
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W Zambrowie też? Nie? Kto i w jakim celu ich tu tak opiewa?
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM! ale o wybuchu Powstania 1 sierpnia, o idiotycznej godz. 17:00 (dogodnej tylko do dzisiejszego świętowania co jest – jakby można powiedzieć – symbolem zwycięstwa po wsze czasy!), zdecydowało w sumie dwóch agentów NKWD: Jeden to generał Leopold Okulicki, pseudonim „Kobra” wyłania się , nie tyle jako „człowiek wielka zagadka”- jak go enigmatycznie określił i nie dopowiedział w wywiadzie, jakiego udzielił Piotr Zychowicz, autor książki „Obłęd 44” w „Dzienniku Gazecie Prawnej” 29-31 lipca 2016 r. (zatytułowanym „Sianie ziarna pod przyszłe klęski”) – ale jako oczywisty agent NKWD. Do takiego wniosku skłaniają następujące przytoczone przez Zychowicza fakty: 1. Generał Kazimierz Sosnkowski, naczelny wódz polskich sił zbrojnych na Zachodzie po tragicznej śmierci generała Władysława Sikorskiego, „wezwał go (gen. Okulickiego) do siebie jeszcze w Londynie i powiedział mniej więcej coś takiego: „Słuchaj, ja nie ufam ludziom z Komendy Głównej AK. Oni mogą wywołać powstanie. Ty jesteś twardy gość, musisz polecieć do kraju i ich powstrzymać” (podkreślenie – LO). Z takim zadaniem wyznaczonym przez naczelnego wodza Okulicki skoczył do okupowanej Polski. I postąpił dokładnie odwrotnie. Doprowadził do wybuchu powstania, zawiązując spisek oficerów i terroryzując psychicznie gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego.” 2. „Część badaczy powodów jego zdumiewającej postawy doszukuje się w wydarzeniach z 1941 r. Okulicki został wówczas aresztowany przez bolszewików we Lwowie. Dysponujemy materiałami z jego śledztwa. Okulicki, delikatnie mówiąc nie wypada w nich zbyt dobrze”. Dowody wskazują na to, że został on wówczas zwerbowany na agenta NKWD. (zob.: https://forumemjot.wordpress.com/2014/10/02/gen-leopold-okulicki-prowokatorem-i-agentem-nkwd/. ). 3. „Pułkownik Janusz Bokszczanin na decydujących odprawach Komendy Głównej AK mówił: „Jak rozpoczniemy powstanie, Niemcy zaczną nas wyrzynać. A bolszewicy staną na drugim brzegu Wisły i z satysfakcją będą patrzeć, jak konamy”. Okulicki zrywał się wówczas i krzyczał grubiańsko na Bokszczanina: „Panie pułkowniku! To, co pan mówi, jest niegodne honoru Polaka! To jest tchórzostwo! Naszym obowiązkiem jest się bić! Mury się muszą walić! Krew się musi lać!”” (podkreślenie – LO). 4. „Plan zakładał, że wybuch powstania ma być zaskoczeniem dla nieprzyjaciela. Niemcy tymczasem o wszystkim wiedzieli i świetnie się przygotowali. Zamknęli się w wielu8 ufortyfikowanych budynkach. Bunkry, worki z piaskiem, gniazda karabinów maszynowych i oczyszczone przedpole. Wszystko zgodnie z zasadami sztuki wojennej.” Czy AK nie miała swojego wywiadu i nie była zdolna rozpoznać, z jak dobrze uzbrojonym i przygotowanym wrogiem powstańcy będą musieli walczyć. Przewaga wroga była miażdżąca! 5. „Pierwotny plan zakładał wybuch powstania w nocy. Tym czasem panowie z Komendy Głównej AK w ostatniej chwili przenieśli godzinę „W” na godz. 17. A więc atak rozpoczął się w pełnym świetle dnia. W efekcie pierwsza godzina powstania to rzeź młodzieży z AK. 6. „Akcja „Burza” to największy w dziejach świata przypadek autodenuncjacji (podkreślenie – LO). (…) Akcja „Burza” zakładała bowiem pełne ujawnienie polskich struktur podziemnych wobec sowietów (takie rozkazy wydawał gen. Okulicki oddziałom AK na terenach, na które wkraczała Armia Czerwona – LO). Co w tej sytuacji zrobili bolszewicy? (…) Sowieci najpierw spacyfikowali AK na Wołyniu. Jak na to zareagowała Komenda Główna AK? Kazała ujawnić się oddziałom AK w Wilnie. Sowieci spacyfikowali AK w Wilnie. Jak na to zareagowała Komenda Główna? Kazała ujawnić się oddziałom we Lwowie. Też zostały spacyfikowane. Jak na to zareagowała Komenda Główna? Kazała ujawnić się oddziałom AK w Lublinie. Dlaczego nie przerwano szaleństwa po pierwszych pacyfikacjach? Po co tysiące polskich patriotów wpakowano partiami w łapy sowieckich oprawców?” Tymczasem naczelny wódz gen. Sosnkowski postawił sprawę jasno: „Sowieci nie wchodzą jako sojusznik, tylko jako wróg. W związku z tym podziemie ma zejść do głębszej konspiracji, stworzyć zręby nowej organizacji Najbardziej zagrożonych aresztowaniem przez komunistów żołnierzy należy ewakuować na Zachód”. Wszystkie wyżej przytoczone fakty dowodzą, że wybuch warszawskiego powstania musiał być i faktycznie był aranżowany przez wrogie narodowi polskiemu siły. Chodziło przede wszystkim o to, aby zniszczyć polskie elity. Niewątpliwie bezwolnym narzędziem tych wrogich sił był Leopold Okulicki. Przesądziły o tym jego cechy charakteru: był człowiekiem o dużych ambicjach, ale o bardzo miernych możliwościach. U swoich nauczycieli nie cieszył się najlepszą opinią: „W okresie listopad 1923 – październik 1925 ukończył Wyższą Szkołę Wojenną. Z czasów studiów zachowały się dwie odmienne opinie o Okulickim. Jedna to opinia generałaLouisa Faury’ego – dyrektora Szkoły: „Duża siła woli, bardzo sumienny, duża zdolność do pracy. Będzie bardzo użyteczny w sprawach, które wymagają dużego nakładu pracy, lecz średnich zdolności. W gruncie rzeczy będzie bardzo pożyteczny w sztabie”. Druga to opinia komendanta tej uczelni gen. Aurelego Serdy-Teodorskiego: „[…] lekkomyślny, nieobowiązkowy, niepewny” (https://pl.wikipedia.org/wiki/Leopold_Okulicki). Drugi to płk Jan Rzepecki 5 listopada 1945 został aresztowany. Mimo iż w śledztwie nie był torturowany, ujawnił UB całą organizację, z więzienia wysyłał do swoich oficerów listy, wzywające do ujawnienia i zaprzestania walki. Wydał bezpiece cały majątek, który pozostał mu w spadku po AK – milion dolarów w złocie i banknotach, drukarnie, archiwa, radiostacje. Było to powodem kolejnej fali aresztowań podziemia niepodległościowego. Skazany w procesie pokazowym w 1947 na karę 8 lat więzienia, dwa dni później ułaskawiony przez Bieruta w uznaniu zasług. Zwolniony z więzienia w lutym 1947 roku. Zawierzywszy gwarancjom śledczychMBP o nierepresjonowaniu, ujawnił wszystkich swoich współpracowników i nawoływał do ujawnienia się pozostałych członkówWiN-u. Przyjęty doWojska Polskiego był wykładowcą wAkademii Sztabu Generalnego w Warszawie. Po 1954 r. pracownik Instytutu HistoriiPAN, gdzie obronił doktorat.” (źródło: wiki) Przypomnijmy jak rok przed wybuchem Powstania tenże Rzepecki, jako zastępca Komendanta Głównego AK, odpowiedział na prośby o ochronę lub o broń polskich mieszkańców Wołynia, zarzynanych przez banderowców wiosną 1943 r.: „udostępnienie broni na Kresach roznieciłoby ogień walki do niewyobrażalnych rozmiarów, a opinia światowa uzyskałaby argument, że walka o granicę wschodnią była błędem politycznym”. (SPP t.78, poz.184, nr 146) Na apele wołyńskiego Delegata Rządu Banacha („Jan Linowski”) z żądaniem przysłania kilkunastu kompanii Armii Krajowej na ratunek mordowanym Polakom, Komenda Główna zareagowała po niemal roku ciągłej Rzezi Wołynia „pomocą” w postaci jednej grupy oficerów i JEDNEJ kilkudziesięcioosobowej kompanii… Za to w styczniu’44 w trakcie akcji „Burza” (w zamierzeniu Polaków samodzielnego przywitania „sojuszniczej” Armii Czerwonej) zmobilizowano 7 tysięcy dobrze uzbrojonych żołnierzy 27.dywizji AK. Jaką korzyść mieli Sowieci z zdekonspirowania członków Armii Krajowej i wykarczowania katolickich Polaków z sowieckiego Wołynia można przeczytać m.in. w artykule pt.”Rzeź Wołyńska – tło strategiczne i doraźne skutki”. 31 lipca po południu Monter spotkał się z Rzepeckim i ten przysiągł mu, że właśnie wraca z Pragi i na własne oczy widział tam sowieckie wojska z czołgami. Rzepecki, który od 24.07 zmienił Okulickiego w funkcji czołowego „jastrzębia” prącego do wywołania jak najszybciej powstania w Warszawie. Doprowadził do tego „bajerem” z popołudnia 31 lipca, aby wybuchło ono możliwie najszybciej, czyli na drugi dzień – 1-szego sierpnia. Przedwcześnie.
Oj, "polski" polityk na uchodźstwie Józef Retinger, w wieku 58 lat skacze na spadochronie w celu wywołania powstania.? Ciekawy życiorys tego jegomość działalność przed 1918 rokiem . Meksyk., śmierć gen.. Sikorskiego i grupa tworząca stany zjednoczonej europy.
Chcesz wiedzieć, ile ktoś ma pieniędzy na koncie? Gdzie brał pożyczki, jakie robił transakcje? Jeden z zambrowskich banków, a ściślej - jedna z pracownic - bez skrupułów rozdaje takie informacje na lewo i prawo. Za niewielką opłatą, a właściwie za równowartość prowizji od kredytu. Zostaw maila, przekażę informacje
Zamach 20 lipca 1944– nieudany zamach stanu, mający na celu m.in. zabicie Adolfa Hitlera, przeprowadzony 20 lipca 1944 przez oficerów Wehrmachtu pod przywództwem pułkownika Clausa von Stauffenberga. Nie ma związku z wybuchem powstania warszawskiego , by obronić stan rzeczy i negocjować że Stalina.