dlaczego szatnie w sp4 pamietają czasy komuny? stan masakryczny zbite dechy jako półeczki na buciki o siata gruba jak na byka i powyginana na każde strony ...A balik remontuje na zewnątrz....niegospodarność? dziwię się rodzicom że nie interweniują w tej sprawie Panie dyrektorze ja wiem że pan wiele ma do wydania kasy ale bez przesady uważam że to powinno być zrobione jako priorytetowo
[cytat]dlaczego szatnie w sp4 pamietają czasy komuny? stan masakryczny zbite dechy jako półeczki na buciki o siata gruba jak na byka i powyginana na każde strony ...A balik remontuje na zewnątrz....niegospodarność? dziwię się rodzicom że nie interweniują w tej sprawie Panie dyrektorze ja wiem że pan wiele ma do wydania kasy ale bez przesady uważam że to powinno być zrobione jako priorytetowo [/cytat]
O czym ty mówisz, załóż cieńszą siatkę, zrób półeczki na buty z delikatnych ładnych deseczek to szatnie trzeba będzie remontować każdego roku. W pierwszej kolejności należy nauczyć rodziców i dzieci do szanowania dobra wspólnego jak swoje a nie na zasadzie jak nie moje tzn. niczyje.
Jak już coś to piszę.....ogólnie nie ma to nic wspólnego z szanowaniem dobra wspólnego bo coś co wymaga wymiany należy wymienić nikt tego nie dewastuje i nie niszczy poprstu jest stare i zagraża dzieciom nic nie ma to wspólnego z nauką o historii banaluki zamieszczacie
Wywołany odpowiadam. Na wszystko musi przyjść odpowiedni czas. Remont szatni byłby przykładem niegospodarności przed wykonaniem prac, które w ciągu ostatnich lat zrobiliśmy. Po pierwsze wykonano docieplenie i hydroizolację podpiwniczenia budynku. Po drugie w roku ubiegłym zrobiliśmy wymianę kanalizacji ale dalej ujawniają się fragmenty niezewidencjonowanych 60 letnich rur. Była szansa na dofinansowanie docieplenia budynku to po nią sięgnęliśmy i wykorzystujemy. Nie tak łatwo otrzymać 700 tys. dofinansowania. Rozsądek wymaga wykonywania prac w odpowiedniej kolejności aby nie niszczyć poprzednich prac. To jest właśnie gospodarność a przynajmniej ja rozumiem ją w ten sposób. Pozdrawiam R.Świderski
[cytat]Wywołany odpowiadam. Na wszystko musi przyjść odpowiedni czas. Remont szatni byłby przykładem niegospodarności przed wykonaniem prac, które w ciągu ostatnich lat zrobiliśmy. Po pierwsze wykonano docieplenie i hydroizolację podpiwniczenia budynku. Po drugie w roku ubiegłym zrobiliśmy wymianę kanalizacji ale dalej ujawniają się fragmenty niezewidencjonowanych 60 letnich rur. Była szansa na dofinansowanie docieplenia budynku to po nią sięgnęliśmy i wykorzystujemy. Nie tak łatwo otrzymać 700 tys. dofinansowania. Rozsądek wymaga wykonywania prac w odpowiedniej kolejności aby nie niszczyć poprzednich prac. To jest właśnie gospodarność a przynajmniej ja rozumiem ją w ten sposób. Pozdrawiam R.Świderski[/cytat]DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ
Panie Dyrektorze, w szatniach na przerwach dzieje się źle- przeklinający uczniowie, bójki, przepychanki. Pod budynkiem szkoły to samo. Wiem, że za wychowanie uczni odpowiadają przede wszystkim rodzice. Ja jako rodzic chciałabym, żeby moje dziecko było bezpieczne w szkole, a nie popychane i wyzywane w szatni szkolnej. Naprawdę niektórzy uczniowie są wyjątkowo agresywni i wulgarni. Jeśli można poprzez forum- proszę o zwiększenie nadzoru nad tym co się dzieje na przerwach w szatni.
Żeby już nie było tak, że jest tylko źle- brawo za wprowadzenie zakazu używania telefonów na terenie szkoły!
Szatnia to nie wersal. Tam dziecko ma się przebrać i wyjść. Ewentualnie ściągnąć i spisać pracę domową.[/cite]
Z poradni językowej (nie wszystko białe jest białe, a czarne czarne)...
"Rzeczownik rodzaju męskiego uczeń częściej przybiera w D. l. mn. formę uczniów. Niektóre słowniki uznają nawet tę formę za wyłączną, w niektórych zaś podawana jest także forma uczni z uwagą, że jest ona rzadka bądź dopuszczalna tylko w języku potocznym."
dlaczego szatnie w sp4 pamietają czasy komuny? stan masakryczny zbite dechy jako półeczki na buciki o siata gruba jak na byka i powyginana na każde strony ...A balik remontuje na zewnątrz....niegospodarność? dziwię się rodzicom że nie interweniują w tej sprawie Panie dyrektorze ja wiem że pan wiele ma do wydania kasy ale bez przesady uważam że to powinno być zrobione jako priorytetowo
wydaje mi się ze bardziej denerwujący sa rodzice stojący w szatniach w pierwszakach zostawcie je one się rozbiorą i ubiora ssame po co tam wchodzić
Pal cie sześć szatnia, ławki w których uczą się dzieci to chyba Gierka pamiętają.
No, bo od ławki to dopiero można jakąś komuszą zarazę złapać. Wiadomo kto przy tej ławce mógł siedzieć?
[cytat]Pal cie sześć szatnia, ławki w których uczą się dzieci to chyba Gierka pamiętają. [/cytat]I dobrze trochę historii sie nauczą
[cytat]dlaczego szatnie w sp4 pamietają czasy komuny? stan masakryczny zbite dechy jako półeczki na buciki o siata gruba jak na byka i powyginana na każde strony ...A balik remontuje na zewnątrz....niegospodarność? dziwię się rodzicom że nie interweniują w tej sprawie Panie dyrektorze ja wiem że pan wiele ma do wydania kasy ale bez przesady uważam że to powinno być zrobione jako priorytetowo [/cytat]
O czym ty mówisz, załóż cieńszą siatkę, zrób półeczki na buty z delikatnych ładnych deseczek to szatnie trzeba będzie remontować każdego roku. W pierwszej kolejności należy nauczyć rodziców i dzieci do szanowania dobra wspólnego jak swoje a nie na zasadzie jak nie moje tzn. niczyje.
Jak już coś to piszę.....ogólnie nie ma to nic wspólnego z szanowaniem dobra wspólnego bo coś co wymaga wymiany należy wymienić nikt tego nie dewastuje i nie niszczy poprstu jest stare i zagraża dzieciom nic nie ma to wspólnego z nauką o historii banaluki zamieszczacie
Wywołany odpowiadam. Na wszystko musi przyjść odpowiedni czas. Remont szatni byłby przykładem niegospodarności przed wykonaniem prac, które w ciągu ostatnich lat zrobiliśmy. Po pierwsze wykonano docieplenie i hydroizolację podpiwniczenia budynku. Po drugie w roku ubiegłym zrobiliśmy wymianę kanalizacji ale dalej ujawniają się fragmenty niezewidencjonowanych 60 letnich rur. Była szansa na dofinansowanie docieplenia budynku to po nią sięgnęliśmy i wykorzystujemy. Nie tak łatwo otrzymać 700 tys. dofinansowania. Rozsądek wymaga wykonywania prac w odpowiedniej kolejności aby nie niszczyć poprzednich prac. To jest właśnie gospodarność a przynajmniej ja rozumiem ją w ten sposób. Pozdrawiam R.Świderski
[cytat]Wywołany odpowiadam. Na wszystko musi przyjść odpowiedni czas. Remont szatni byłby przykładem niegospodarności przed wykonaniem prac, które w ciągu ostatnich lat zrobiliśmy. Po pierwsze wykonano docieplenie i hydroizolację podpiwniczenia budynku. Po drugie w roku ubiegłym zrobiliśmy wymianę kanalizacji ale dalej ujawniają się fragmenty niezewidencjonowanych 60 letnich rur. Była szansa na dofinansowanie docieplenia budynku to po nią sięgnęliśmy i wykorzystujemy. Nie tak łatwo otrzymać 700 tys. dofinansowania. Rozsądek wymaga wykonywania prac w odpowiedniej kolejności aby nie niszczyć poprzednich prac. To jest właśnie gospodarność a przynajmniej ja rozumiem ją w ten sposób. Pozdrawiam R.Świderski[/cytat]DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ
Docieplenie szkoły i wymiana stolarki okiennej to była sprawa priorytetowa.
Panie Dyrektorze, w szatniach na przerwach dzieje się źle- przeklinający uczniowie, bójki, przepychanki. Pod budynkiem szkoły to samo. Wiem, że za wychowanie uczni odpowiadają przede wszystkim rodzice. Ja jako rodzic chciałabym, żeby moje dziecko było bezpieczne w szkole, a nie popychane i wyzywane w szatni szkolnej. Naprawdę niektórzy uczniowie są wyjątkowo agresywni i wulgarni. Jeśli można poprzez forum- proszę o zwiększenie nadzoru nad tym co się dzieje na przerwach w szatni.
Żeby już nie było tak, że jest tylko źle- brawo za wprowadzenie zakazu używania telefonów na terenie szkoły!
ja również nie mogę przeboleć stanu szatni w szkole sp4 na prawde szkoda mi dzieciakow ,a wyzwiska to rzecz codzienna :(
[cytat]odpowiadają przede wszystkim rodzice. [/cytat]
Kogo? Czego?
Uczniów.
Też przydałoby się wrócić do szkoły.
Szatnia to nie wersal. Tam dziecko ma się przebrać i wyjść. Ewentualnie ściągnąć i spisać pracę domową.
a ja jako mama pierwszaka w szatni zwróciłam uwagę na pastelowe ściany i obrazy w antyramach - namiastkę przytulności dla dzieci
[cite user="urodzony_zambrowiak" date="17.10.2017 11:58"]
Kogo? Czego?
Uczniów.
Też przydałoby się wrócić do szkoły.
Szatnia to nie wersal. Tam dziecko ma się przebrać i wyjść. Ewentualnie ściągnąć i spisać pracę domową.[/cite]
Z poradni językowej (nie wszystko białe jest białe, a czarne czarne)...
"Rzeczownik rodzaju męskiego uczeń częściej przybiera w D. l. mn. formę uczniów. Niektóre słowniki uznają nawet tę formę za wyłączną, w niektórych zaś podawana jest także forma uczni z uwagą, że jest ona rzadka bądź dopuszczalna tylko w języku potocznym."