Witam, mam propozycję do właścicieli lokalu OK. Chicken.
Może by tak usunąć z oferty opcje dowozu? Nie można sie do Was dodzwonic w ogóle lub prawie w ogóle niezależnie od pory dnia. Olewka totalna.
Jakość nie wynagrodzi olewatorskiego podejscia do klienta, nawet jesli jest ruch (domniemam skoro nie odbieracie) to odebranie telefonu i poinformowanie ze na dostawe trzeba bedzie czekac nawet 2h to jest kilka sekund, a nikt sie nie bedzie denerwować.
Powiem Ci, że kiedyś zamawiałem często u nich jedzenie, teraz nie zamawiam wcale od ponad roku. Powód ? Właśnie to co napisałeś.. mają w tyłku klienta to i ja ich mam ;)
Właściciel nie zbiednieje od braku mojej forsy, ale jeśli wielu poszło by moim śladem ? Może dało by im to do myślenia...
Również zamawiałem, od jakiegoś czasu nie zamawiam wcale. Widać, nie potrzebują takiego klienta jak ja, co to dzwoni i prosi, by mu przywieźć ;)
Chociaż jedzenie mają naprawdę spoko, z takim know-how mogliby śmiało zwiększyć moce przerobowe - zmienić lokal na większy, zatrudnić więcej ludzi, wydłużyć godziny otwarcia, cokolwiek. No i w rezultacie więcej zarobić. Ale skoro nie chcą - nic mi do tego :)
Dokladnie. Kilku moich znajomych jak i ja sam rezygnuje czesto z ich uslug poniewaz dodzwonic sie jest trudno. Widocznie tak im wygodniej nie odbierac. Wtedy memory five dhaka kebab i wszystko jasne ;-)
[cite user="Digi" date="02.08.2017 12:27"]Witam, mam propozycję do właścicieli lokalu OK. Chicken.
Może by tak usunąć z oferty opcje dowozu? Nie można sie do Was dodzwonic w ogóle lub prawie w ogóle niezależnie od pory dnia. Olewka totalna.
Jakość nie wynagrodzi olewatorskiego podejscia do klienta, nawet jesli jest ruch (domniemam skoro nie odbieracie) to odebranie telefonu i poinformowanie ze na dostawe trzeba bedzie czekac nawet 2h to jest kilka sekund, a nikt sie nie bedzie denerwować.
Albo po prostu taką opcję usunąć i tyle. [/cite]
Zgadzam się. Jedyny zjadliwy kebab w Zambrowie, ale co z tego, skoro nie odbierają telefonów, a jak sie pójdzie specjalnie do lokalu w godzinach otwarcia, to mówią, iż nie ma mięsa.
[cytat]Dokladnie. Kilku moich znajomych jak i ja sam rezygnuje czesto z ich uslug poniewaz dodzwonic sie jest trudno. Widocznie tak im wygodniej nie odbierac. Wtedy memory five dhaka kebab i wszystko jasne ;-)[/cytat] To sobie paniczu zadzwoń po taxi i niech przywiezie przecież nie jesteś taki skąpy. A nie sorry ty lubisz memory five sraka kebab.
Do kolegi wyżej, co mu da zamówienie taksówki ? Nie złoży nawet zamówienia przez telefon.. złotówa podjedzie i będzie na miejscu kebsa zamawiał ? hehe
Skoro lokal ma w swojej ofercie dowóz i podaje nr telefonu do zamówień to wypadało by zrobić tak żeby to działało :)
Jeżeli z jakiejś przyczyny nie są w stanie sprostać ilości klientów najlepsze rozwiązanie to ustawić pocztę głosową z informacją i zastanowić się nad rozwiązaniem. Większość ludzi zrozumie, a firma nie straci na wizerunku, który potem trzeba miesiącami odbudowywać.
Płaczki... Mam wrażenie, że w Zambrowie najważniejszą sprawą pozostaje to, który kebab wybrać na obiad. Nie odbierają, bo najwyraźniej mają zbyt wiele pracy, a z tego co zauważyłem to telefon dzwoni tam non stop. W przyszłości zmieniają lokal na większy, więc po co płaczecie. Nie da się tego zrobić z dnia na dzień, ale po co wysilać swoje szare komórki, aby to zrozumieć.
Sam już nie jadam takich potraw, ale od momentu jak przestałem nie wiele się przez grubo ponad rok zmieniło z tymi telefonami.
Widzisz drogi " Bartku " problem nie polega na tym, że ktoś nie zje w OK Chicken, zamówi w innym miejscu.. Prawdziwy problem to to, że nie informują o swoich działaniach klientów. To niestety powoduje sytuację, że ludzie się od nich odwracają. Chcą zmienić lokal, zwiększyć zatrudnienie co za tym idzie sprostać oczekiwaniom klientów.. super! Zapominają tylko o jednej bardzo ważnej sprawie..... WIZERUNEK! raz utracony ciężko odbudować.
Żyjemy w czasach w których firmy usługowe na każdym kroku informują co się u nich dzieje. Może strona na FB by pomogła w kontakcie na linii Firma -> Klient.
Jedzenie mają dobre, jeśli poprawią parę rzeczy dookoła "marki" Będzie rewelacja :)
A nie możesz się przejść,spadnie Ci trochę tego brzucha.Hamburgery,kebaby zniekształcają nam baby i potem się kiwa taka jedna czy druga jak stara papuga.Nie pouczaj taty jak się dzieci robi/hoduje/
[cytat]A nie możesz się przejść,spadnie Ci trochę tego brzucha.Hamburgery,kebaby zniekształcają nam baby i potem się kiwa taka jedna czy druga jak stara papuga.Nie pouczaj taty jak się dzieci robi/hoduje/[/cytat]
Jak tobie by spadło to sadło to by dopiero był efekt.
Ja również potrafię nie tylko struny drażnić ale i te żyłki pod grubą lub cienką warstwą skóry.
To jest zależne gdzie żyłki się znajdują.[/cite I to się uwidacznia w pańskich wypowiedziach. Cecha genetyczna z dziada,pradziada.
Kaczyński... Jak Cię szanuję jako przedsiębiorcę to na forum zawsze jak się pojawiasz to zaczynają się wypowiedzi nie na temat i przesycone złośliwością. Serio? Nawet w temacie o kiepskiej obsłudze kebaba?
Straszne problemy macie co nie którzy, ciężko sobie podjechać i kupić?? Przynajmniej trochę powietrza załapać. Się nie dziwie jak nie odbierają, idź usiądź tam i poczekaj na zamówienie ciągle ktoś wchodzi i muszą obsłużyć klienta a telefon wydzwania jak głupi.
A co do samego kebaba jest chyba najlepszy w mieście. Ostatnio skusiłem się na milorda... i tu był mój błąd kebab opływał starym tłuszczem czy nie wiem czym bo cała bułka była aż tłusta, po 3 kęsach musiałem to wywalić bo nawet szkoda było psu dać.
A i co do braku mięsa. Trzeba to bardzo chwalić, że nie zakłądają na 1h przed zamknięciem świeżego bo to by było bez sensu następnego dnia to odgrzewać, a tak codziennie jest założone świeże mięso, widocznie właścicielom nie zależy na tym aby dorobić kilka złotych za wszelką cenę a sprzedać klientom bardzo dobrego kebaba i ja to sobie u nich chwalę...
W czikenie mogliby dopiekać mięso bo wywalanie surowego z kebaba trochę szkoda, a surowe jeść kończy się rewolucjami. A na koszarach w budzie ktoś się odważył z was jeść ? Tyle lat jest tam i nie słychać o niej nic.
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Jeżeli ktoś jest w pracy, zapomniał obiadu, to zamawia obiad na "dowóz". Ewentualnie chce zadzwonić, zamówić i przyjechać osobiście po odbiór żeby nie tracić czasu.
Pomijamy osoby leniwe, którym się po prostu nie chce przyjść mimo wolnego czasu ;)
Może ja jestem jakiś dziwny, ale po mojemu to nie oferuje się klientom opcji dostawy/złożenia zamówienia telefonicznie skoro to nie działa tak jak powinno. Tworzy to nie potrzebnie negatywne emocje.
Mam wrażenie, że 90% ludzi nie ma pojęcia czym jest wizerunek firmy albo wydaje im się, że wiedzą ;) Bardzo dobrze, że właściciel nie poszedł na ilość tylko woli nie przyjmować zamówień żeby skupić się na jakości wydawanych posiłków. Trzeba tylko ta sprawę z telefonem jakoś z klasą załatwić, może np :
1. Usunąć dostawę/zamówienia telefoniczne z oferty.
2. Usunąć dostawę/zamówienia telefoniczne z oferty w godzinach szczytu.
3. Ustawić pocztę głosową z informacją, że pracują nad poprawą tej usługi ( o ile pracują )
Witam, mam propozycję do właścicieli lokalu OK. Chicken.
Może by tak usunąć z oferty opcje dowozu? Nie można sie do Was dodzwonic w ogóle lub prawie w ogóle niezależnie od pory dnia. Olewka totalna.
Jakość nie wynagrodzi olewatorskiego podejscia do klienta, nawet jesli jest ruch (domniemam skoro nie odbieracie) to odebranie telefonu i poinformowanie ze na dostawe trzeba bedzie czekac nawet 2h to jest kilka sekund, a nikt sie nie bedzie denerwować.
Albo po prostu taką opcję usunąć i tyle.
Powiem Ci, że kiedyś zamawiałem często u nich jedzenie, teraz nie zamawiam wcale od ponad roku. Powód ? Właśnie to co napisałeś.. mają w tyłku klienta to i ja ich mam ;)
Właściciel nie zbiednieje od braku mojej forsy, ale jeśli wielu poszło by moim śladem ? Może dało by im to do myślenia...
Również zamawiałem, od jakiegoś czasu nie zamawiam wcale. Widać, nie potrzebują takiego klienta jak ja, co to dzwoni i prosi, by mu przywieźć ;)
Chociaż jedzenie mają naprawdę spoko, z takim know-how mogliby śmiało zwiększyć moce przerobowe - zmienić lokal na większy, zatrudnić więcej ludzi, wydłużyć godziny otwarcia, cokolwiek. No i w rezultacie więcej zarobić. Ale skoro nie chcą - nic mi do tego :)
Dokladnie. Kilku moich znajomych jak i ja sam rezygnuje czesto z ich uslug poniewaz dodzwonic sie jest trudno. Widocznie tak im wygodniej nie odbierac. Wtedy memory five dhaka kebab i wszystko jasne ;-)
[cite user="Digi" date="02.08.2017 12:27"]Witam, mam propozycję do właścicieli lokalu OK. Chicken.
Może by tak usunąć z oferty opcje dowozu? Nie można sie do Was dodzwonic w ogóle lub prawie w ogóle niezależnie od pory dnia. Olewka totalna.
Jakość nie wynagrodzi olewatorskiego podejscia do klienta, nawet jesli jest ruch (domniemam skoro nie odbieracie) to odebranie telefonu i poinformowanie ze na dostawe trzeba bedzie czekac nawet 2h to jest kilka sekund, a nikt sie nie bedzie denerwować.
Albo po prostu taką opcję usunąć i tyle. [/cite]
Zgadzam się. Jedyny zjadliwy kebab w Zambrowie, ale co z tego, skoro nie odbierają telefonów, a jak sie pójdzie specjalnie do lokalu w godzinach otwarcia, to mówią, iż nie ma mięsa.
Lokal chyba będzie przeniesiony na większy
[cytat]Dokladnie. Kilku moich znajomych jak i ja sam rezygnuje czesto z ich uslug poniewaz dodzwonic sie jest trudno. Widocznie tak im wygodniej nie odbierac. Wtedy memory five dhaka kebab i wszystko jasne ;-)[/cytat] To sobie paniczu zadzwoń po taxi i niech przywiezie przecież nie jesteś taki skąpy. A nie sorry ty lubisz memory five sraka kebab.
Do kolegi wyżej, co mu da zamówienie taksówki ? Nie złoży nawet zamówienia przez telefon.. złotówa podjedzie i będzie na miejscu kebsa zamawiał ? hehe
Skoro lokal ma w swojej ofercie dowóz i podaje nr telefonu do zamówień to wypadało by zrobić tak żeby to działało :)
Jeżeli z jakiejś przyczyny nie są w stanie sprostać ilości klientów najlepsze rozwiązanie to ustawić pocztę głosową z informacją i zastanowić się nad rozwiązaniem. Większość ludzi zrozumie, a firma nie straci na wizerunku, który potem trzeba miesiącami odbudowywać.
Płaczki... Mam wrażenie, że w Zambrowie najważniejszą sprawą pozostaje to, który kebab wybrać na obiad. Nie odbierają, bo najwyraźniej mają zbyt wiele pracy, a z tego co zauważyłem to telefon dzwoni tam non stop. W przyszłości zmieniają lokal na większy, więc po co płaczecie. Nie da się tego zrobić z dnia na dzień, ale po co wysilać swoje szare komórki, aby to zrozumieć.
Sam już nie jadam takich potraw, ale od momentu jak przestałem nie wiele się przez grubo ponad rok zmieniło z tymi telefonami.
Widzisz drogi " Bartku " problem nie polega na tym, że ktoś nie zje w OK Chicken, zamówi w innym miejscu.. Prawdziwy problem to to, że nie informują o swoich działaniach klientów. To niestety powoduje sytuację, że ludzie się od nich odwracają. Chcą zmienić lokal, zwiększyć zatrudnienie co za tym idzie sprostać oczekiwaniom klientów.. super! Zapominają tylko o jednej bardzo ważnej sprawie..... WIZERUNEK! raz utracony ciężko odbudować.
Żyjemy w czasach w których firmy usługowe na każdym kroku informują co się u nich dzieje. Może strona na FB by pomogła w kontakcie na linii Firma -> Klient.
Jedzenie mają dobre, jeśli poprawią parę rzeczy dookoła "marki" Będzie rewelacja :)
A nie możesz się przejść,spadnie Ci trochę tego brzucha.Hamburgery,kebaby zniekształcają nam baby i potem się kiwa taka jedna czy druga jak stara papuga.Nie pouczaj taty jak się dzieci robi/hoduje/
[cytat]A nie możesz się przejść,spadnie Ci trochę tego brzucha.Hamburgery,kebaby zniekształcają nam baby i potem się kiwa taka jedna czy druga jak stara papuga.Nie pouczaj taty jak się dzieci robi/hoduje/[/cytat]
Jak tobie by spadło to sadło to by dopiero był efekt.
Spadło pewnie dość dużo,ale on drazni niektórym struny umysłowe.
[cytat]Spadło pewnie dość dużo,ale on drazni niektórym struny umysłowe.[/cytat]
Ja również potrafię nie tylko struny drażnić ale i te żyłki pod grubą lub cienką warstwą skóry.
To jest zależne gdzie żyłki się znajdują.
[cite user="lutek16" date="04.08.2017 12:34"]
Ja również potrafię nie tylko struny drażnić ale i te żyłki pod grubą lub cienką warstwą skóry.
To jest zależne gdzie żyłki się znajdują.[/cite I to się uwidacznia w pańskich wypowiedziach. Cecha genetyczna z dziada,pradziada.
Kaczyński... Jak Cię szanuję jako przedsiębiorcę to na forum zawsze jak się pojawiasz to zaczynają się wypowiedzi nie na temat i przesycone złośliwością. Serio? Nawet w temacie o kiepskiej obsłudze kebaba?
Straszne problemy macie co nie którzy, ciężko sobie podjechać i kupić?? Przynajmniej trochę powietrza załapać. Się nie dziwie jak nie odbierają, idź usiądź tam i poczekaj na zamówienie ciągle ktoś wchodzi i muszą obsłużyć klienta a telefon wydzwania jak głupi.
A co do samego kebaba jest chyba najlepszy w mieście. Ostatnio skusiłem się na milorda... i tu był mój błąd kebab opływał starym tłuszczem czy nie wiem czym bo cała bułka była aż tłusta, po 3 kęsach musiałem to wywalić bo nawet szkoda było psu dać.
A i co do braku mięsa. Trzeba to bardzo chwalić, że nie zakłądają na 1h przed zamknięciem świeżego bo to by było bez sensu następnego dnia to odgrzewać, a tak codziennie jest założone świeże mięso, widocznie właścicielom nie zależy na tym aby dorobić kilka złotych za wszelką cenę a sprzedać klientom bardzo dobrego kebaba i ja to sobie u nich chwalę...
W czikenie mogliby dopiekać mięso bo wywalanie surowego z kebaba trochę szkoda, a surowe jeść kończy się rewolucjami. A na koszarach w budzie ktoś się odważył z was jeść ? Tyle lat jest tam i nie słychać o niej nic.
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Jeżeli ktoś jest w pracy, zapomniał obiadu, to zamawia obiad na "dowóz". Ewentualnie chce zadzwonić, zamówić i przyjechać osobiście po odbiór żeby nie tracić czasu.
Pomijamy osoby leniwe, którym się po prostu nie chce przyjść mimo wolnego czasu ;)
Może ja jestem jakiś dziwny, ale po mojemu to nie oferuje się klientom opcji dostawy/złożenia zamówienia telefonicznie skoro to nie działa tak jak powinno. Tworzy to nie potrzebnie negatywne emocje.
Mam wrażenie, że 90% ludzi nie ma pojęcia czym jest wizerunek firmy albo wydaje im się, że wiedzą ;) Bardzo dobrze, że właściciel nie poszedł na ilość tylko woli nie przyjmować zamówień żeby skupić się na jakości wydawanych posiłków. Trzeba tylko ta sprawę z telefonem jakoś z klasą załatwić, może np :
1. Usunąć dostawę/zamówienia telefoniczne z oferty.
2. Usunąć dostawę/zamówienia telefoniczne z oferty w godzinach szczytu.
3. Ustawić pocztę głosową z informacją, że pracują nad poprawą tej usługi ( o ile pracują )
Mają jedyny zjadalny kebab w mieście. Szkoda, że tak krótko otwarte oraz, że nie odbierają telefonów. Raz dzwoniłem do ok chicken 11 razy- bez skutku.