Drogi od nie pamietnych czasów nie robione. Czas przeprowadzic referendum. Kto jest za odwołaniem starostow za nie robienie nic w tym temacie? Prosze o merytoryczne wpisy.Pozdraiwiam.
[cytat]Drogi od nie pamietnych czasów nie robione. Czas przeprowadzic referendum. Kto jest za odwołaniem starostow za nie robienie nic w tym temacie? Prosze o merytoryczne wpisy.Pozdraiwiam.[/cytat]Teraz musimy dotrwać do końca kadencji.Wybory w powiecie jedynie mogą to zmienić. Póki co maja przyspawane d..y do foteli. Na drogi w gminach 11 milionów na ulice powiatowe w Zambrowie nie ma nawet pół miliona.PSL i PIS maja wyborców z miasta na samym dnie.
[cite user="Kaczyński" date="30.01.2017 18:34"]Teraz musimy dotrwać do końca kadencji.Wybory w powiecie jedynie mogą to zmienić. Póki co maja przyspawane d..y do foteli. Na drogi w gminach 11 milionów na ulice powiatowe w Zambrowie nie ma nawet pół miliona.PSL i PIS maja wyborców z miasta na samym dnie.[/cite
[B]Chyba tylko ktoś pisał, że na pomazanie lepikiem 300 tys złotych na ul. Magazynową. Że ten Rykaczewski startujący z miast pod ziemie się nie zapadnie przed wyborcami. Gdzie jego honor i ambicje, by takie rzeczy działy się w Zambrowie!!!![/B][U][/U][I][/I][;-b]
[cite user="pędziwiatr" date="30.01.2017 22:25"][cite user="Kaczyński" date="30.01.2017 18:34"]Teraz musimy dotrwać do końca kadencji.Wybory w powiecie jedynie mogą to zmienić. Póki co maja przyspawane d..y do foteli. Na drogi w gminach 11 milionów na ulice powiatowe w Zambrowie nie ma nawet pół miliona.PSL i PIS maja wyborców z miasta na samym dnie.[/cite
[B]Chyba tylko ktoś pisał, że na pomazanie lepikiem 300 tys złotych na ul. Magazynową. Że ten Rykaczewski startujący z miast pod ziemie się nie zapadnie przed wyborcami. Gdzie jego honor i ambicje, by takie rzeczy działy się w Zambrowie!!!![/B][U][/U][I][/I][;-b][/cite]Prosze zrozumieć trudne dzieciństwo Pana starosty. Przenosząc sie do nowego mieszkania z przydziału od sekretarza miejskiego PZPR z Rykacz na 71 PP z mamuską i bratem,zapomieli zabrać ze sobą honoru a wzieli tylko ambicje partyjne,wtedy ambicje PZPR póżniej wymienili je na ambicje PIS.nie wyzbywając sie kopania dołków.Dziury i doły na Magazynowej Polowej staroście pasują,bo to nie są ulice którymi chodzi.Droga do starostwa,kościoła i do ZSO jest bez dołków.
[cytat]Prosze zrozumieć trudne dzieciństwo Pana starosty. Przenosząc sie do nowego mieszkania z przydziału od sekretarza miejskiego PZPR z Rykacz na 71 PP z mamuską i bratem,zapomieli zabrać ze sobą honoru a wzieli tylko ambicje partyjne,wtedy ambicje PZPR póżniej wymienili je na ambicje PIS.nie wyzbywając sie kopania dołków.Dziury i doły na Magazynowej Polowej staroście pasują,bo to nie są ulice którymi chodzi.Droga do starostwa,kościoła i do ZSO jest bez dołków.[/cytat]
A czy radny Pan Kaczynski nie mógłby napisac pisma o zorgnizowoanie referendum i odwołanie starosty i np. zbierać podpisy w sklepach.Wtedy na pewno udałoby sie zebrać odpowiednia liczbę podpisów i wówczas może starosta otrzymałby bodziec do działania!!! Co Pan na to Panie Kaczyński.Pozdrawiam.
Na wniosek grupy radnych reprezentujących 1/3 ustawowego składu rady (sejmiku) może ona odwołać przewodniczącego zarządu. Skutkuje to pozbawieniem urzędu wszystkich członków tego organu.
Zarząd powiatu (województwa) nie ma tak stabilnej pozycji jak jednoosobowy organ wykonawczy w gminie. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) wybierany jest w wyborach powszechnych, dlatego decyzja o pozbawieniu jego urzędu może być podjęta tylko w drodze referendum. Członków zarządu powołuje natomiast rada (sejmik). Ona może też ich odwołać w trakcie kadencji. Przy czym wraz z pozbawieniem urzędu przewodniczącego zarządu automatycznie tracą stanowiska jego pozostali członkowie. Zasada ta obowiązuje także w sytuacji, gdy starosta lub marszałek województwa sam zrezygnuje ze stanowiska.
Procedurę pozbawienia urzędu członków zarządu powiatu i województwa określają przepisy ustrojowe tych organów (ustawa o samorządzie powiatowym i ustawa o samorządzie województwa). Obie ustawy przewidują w tym zakresie identyczne rozwiązania. Naruszenie trybu w nich ustalonego oznacza nieważność podjętej w tej sprawie uchwały.
Odwołanie w trakcie kadencji
Zarząd to kolegialny organ wykonawczy. W powiecie w jego skład wchodzi od trzech do pięciu osób w tym: starosta (jako przewodniczący), wicestarosta i pozostali członkowie. Liczba członków zarządu województwa wynosi pięć osób, a wśród nich: marszałek (jako przewodniczący), wicemarszałek lub dwóch wicemarszałków i pozostali członkowie.
Kadencja zarządu powiązana jest z czteroletnim okresem funkcjonowania rady powiatu (sejmiku). W jej trakcie przewodniczący lub poszczególni członkowie mogą być odwołani z urzędu. Oprócz nieudzielenia absolutorium rada (sejmik) może odwołać starostę także z innych przyczyn. Ustawa o samorządzie powiatowym (dalej: u.s.p.) nie podaje nawet przykładowych powodów. Mogą to być np. brak współpracy starosty z pozostałymi członkami zarządu, uchylanie się członka zarządu od udziału w pracach zarządu lub narażenie na szwank interesów jednostki samorządowej.
W każdym przypadku okoliczności stanowiące podstawę pisemnego wniosku o odwołanie zarządu muszą być wskazane i uzasadnione. Może go wnieść 1/3 ustawowego składu rady. Szczegółowo tryb składania wniosku powinien być uregulowany w statucie.
Opinia komisji rewizyjnej
Propozycję pozbawienia starosty urzędu wnioskodawcy przekazują do komisji rewizyjnej do zaopiniowania. Jej opinia nie jest jednak dla rady powiatu wiążąca. Jak wskazał WSA w Krakowie w wyroku z 3 lutego 2012 r. (II SA/Kr 1644/11), statut może ustalić skutki związane z brakiem wyrażenia opinii. Jeżeli określił on, że brak opinii nie powoduje nieważności podejmowanej uchwały, to należy przyjąć, że ma ona charakter fakultatywny. Ponadto nie zachodzą przesłanki unieważnienia podjętej bez niej uchwały (tak też WSA w Bydgoszczy w wyroku z 24 kwietnia 2013 r., II SA/Bd 135/13).
Po spełnieniu tych wymogów wniosek składa się na ręce przewodniczącego rady podczas sesji. Do głosowania może dojść na następnym posiedzeniu rady. Podanie nie może jednak czekać na rozstrzygnięcie dłużej niż miesiąc.
Grupa radnych, która zamierza odwołać starostę, powinna swój zamiar wnikliwie przemyśleć, gdyż nie jest możliwe wycofanie złożonego wniosku (por. wyrok NSA z 6 czerwca 2013 r., II OSK 992/13). Co więcej, muszą oni przekalkulować, czy będzie on miał poparcie w radzie powiatu, ponieważ przegrane głosowanie oznacza, że ponowna propozycja może być zgłoszona dopiero za sześć miesięcy.
Przykład
Grupa pięciu radnych złożyła wniosek o odwołanie starosty z pełnionej przez niego funkcji. Rozpatrzenie tego wniosku zostało uwzględnione w porządku obrad sesji rady. Radni cofnęli wniosek. Stwierdzili, że nie mają odpowiedniej większości w radzie. Pismo w tej sprawie skierowali do przewodniczącego rady powiatu. Ten uznał, że raz złożonego wniosku nie można wycofać. Wniosek poddany został pod głosowanie 30 stycznia 2015 r., w jego toku radni nie wyrazili zgody na odwołanie starosty. Kolejna taka propozycja nie będzie mogła być ponawiana do 30 lipca 2015 r.
Podjęcie uchwały
Warunkiem odwołania starosty jest poparcie wniosku w tej sprawie przez co najmniej 3/5 ustawowego składu rady powiatu. Głosowanie w tej sprawie musi być tajne.
Przykład
Skład rady powiatu w dacie głosowania nad wnioskiem o odwołanie starosty wynosił 17 radnych. Kwalifikowana większość 3/5 głosów składu rady to 11 głosów. W głosowaniu nad uchwałą głosowało 11 radnych, przy czym oddano 11 głosów za, 0 głosów przeciw oraz 0 głosów wstrzymujących się. Oznacza to, że starosta został pozbawiony urzędu.
Postulat odwołania starosty niejednokrotnie powoduje konflikty i działania, które mają przeszkodzić radzie skutecznie podjąć uchwałę. Jednym ze sposobów jest uniemożliwienie uzyskania kworum podczas głosowania. W orzecznictwie przyjmuje się, że podstawą kworum jest fizyczna obecność odpowiedniej liczby członków organu w miejscu głosowania (w sali obrad) i w chwili oddawania głosu. Bez znaczenia dla prawomocności uchwały jest obecność radnych w trakcie rozdawania kart do głosowania, podobnie jak obecność w czasie ogłaszania wyników głosowania (por. wyrok NSA z 18 września 1990 r., SA/Wr 849/90).
Jak wyjaśnił WSA w Opolu w wyroku z 26 lipca 2013 r. (II SA/Op 168/13), okoliczność, że w głosowaniu nad konkretnym projektem uchwały głosowali radni w liczbie innej niż liczba radnych obecnych na sali obrad, nie musi przesądzać o nieważności tej uchwały (szczególnie jeżeli w trakcie głosowania odnotowano obecność radnych w niezbędnej liczbie). Mianem „kworum" określa się liczbę członków danego organu, których obecność umożliwia podjęcie uchwały. Nie jest to natomiast liczba osób, które muszą uczestniczyć w akcie głosowania (tzn. głosować). Oddanie głosu jest bowiem uprawnieniem, a nie obowiązkiem. Stąd liczba radnych w trakcie głosowania i liczba oddanych głosów nie muszą się pokrywać. Fakt, że część radnych nie głosowała, nie przekreśla ustawowego wymogu ich obecności w czasie głosowania, a faktyczne wstrzymanie się od głosu nie prowadzi w tej sytuacji do stwierdzenia braku kworum i – co za tym idzie – nieważności uchwały z tej właśnie przyczyny (por. też wyrok NSA z 21 listopada 2006 r., II GSK 194/06).
Skutki pozbawienia urzędu
W przypadku odwołania starosty (marszałka województwa) funkcję w zarządzie tracą także pozostali jej członkowie. Powoduje to również rozwiązanie stosunku pracy z etatowymi członkami zarządu w trybie art. 73 § 2 k.p. (por. wyrok NSA w Warszawie z 14 czerwca 1995 r., II SA 1171/95). Następstwem odwołania w trakcie kadencji są także negatywne skutki finansowe. Etatowi członkowie zarządu otrzymają bowiem odprawę, przewidzianą w art. 75 k.p., tj. w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia. Nie będzie miał do nich zastosowania art. 40 ust. 1 u.p.s., który stanowi, że członkom zarządu powiatu, których stosunek pracy został rozwiązany w związku z upływem kadencji, przysługuje odprawa w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia obliczonego według zasad obowiązujących przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy (wyrok Sądu Okręgowego w Świdnicy z 23 września 2013 r., akt VII Pa 114/13).
O odwołanie poszczególnych członków zarządu, bez względu na ich status, może wnosić starosta. Propozycja ta może dotyczyć wymiany całego składu tego organu. Uprawnienie to wynika z faktu, że to właśnie starosta proponował radzie wybór kandydatów do grona tego organu. Jego wniosek nie musi być zaopiniowany przez komisję rewizyjną. Nie ma obowiązku, by był on sporządzony w formie pisemnej. Wniosek może być ustnie uzasadniony na posiedzeniu rady (wyrok WSA w Warszawie z 14 listopada 2006 r., II SA/Wa 2177/05).
Radni zostali pozbawieni zgłaszania inicjatywy odwołania członków zarządu. Uchwała w tej sprawie nie wymaga kwalifikowanej większości, a jedynie większości zwykłej, przy obecności co najmniej połowy ustawowego składu rady. Głosowanie przeprowadza się w sposób tajny.
Rezygnacja z funkcji
Przewodniczący zarządu sam może zrezygnować ze stanowiska. Przepisy nie wymagają uzasadnienia składanego przez niego wniosku. Oświadczenie woli starosty musi być w tej sprawie wyraźne, niepozostawiające żadnych wątpliwości. Może być złożone zarówno na piśmie, jak i wygłoszone ustnie, np. podczas posiedzenia rady powiatu.
Rada musi przyjąć rezygnację na najbliższej sesji. Zrzeczenie się urzędu przez starostę jest równoznaczne z pozbawieniem stanowisk całego zarządu nawet wtedy, gdy pozostali jego członkowie byli temu przeciwni i nie składali takiego wniosku.
W art. 31a ust. 3 art. 31a u.s.p. starosta został zapewniony, że zrzekając się urzędu, będzie pełnił tę funkcję najpóźniej do ostatniego dnia miesiąca, w którym powinna się odbyć sesja rady poświęcona temu wnioskowi. Po tej dacie ustają jego obowiązki. Regulacja ta wskazuje także, że rada powiatu nie ma możliwości podjęcia uchwały odmawiającej przyjęcia rezygnacji.
Akt w sprawie odwołania starosty czy przyjęcia jego rezygnacji ma poważne konsekwencje. Przestaje on być kierownikiem starostwa powiatowego, nie ma prawa wydawania decyzji administracyjnych, ustają także wszelkie pełnomocnictwa.
Podobne zasady obowiązują w przypadku rezygnacji z funkcji przez innego niż przewodniczący członka zarządu. Jedyną różnicą jest oczywiście to, że zrzeczenie to nie oznacza odwołania całego składu osobowego organu wykonawczego powiatu.
Starosta najpóźniej w ciągu jednego miesiąca od dnia przyjęcia rezygnacji (lub upływu terminu na podjęcie uchwały) musi przedstawić radzie powiatu nową kandydaturę. Termin ten nie wyznacza jednak okresu, w którym musi być podjęta uchwała w sprawie jego wyboru. Rada powiatu może nie zaaprobować wskazanego przez starostę kandydata, lecz nie ma uprawnień do zaproponowania własnego.
Ważne
Rezygnacja złożona przez członka zarządu, będącego jednocześnie radnym rady powiatu, nie jest równoznaczna ze zrzeczeniem się mandatu radnego.
Wybór nowego składu
Rada powiatu musi wybrać nowy zarząd w ciągu trzech miesięcy od dnia odwołania lub dnia przyjęcia rezygnacji. Procedura w tym przypadku jest taka sama jak wybór zarządu przez radę nowej kadencji. Najpierw musi ona wyznaczyć starostę, a następnie wyłącznie na jego wniosek pozostałych członków. Jeżeli nie dojdzie do wyłonienia składu zarządu, następuje rozwiązanie rady z mocy prawa. Skutkiem czego konieczne jest przeprowadzenie wyborów przedterminowych. Do czasu wyznaczenia zarządu przez nową radę funkcje organów powiatu (rady i zarządu) pełni osoba wyznaczona przez prezesa Rady Ministrów.
Odmiennie przebiega procedura wyboru pozostałych członków zarządu w przypadku ich odwołania na wniosek starosty. W takim przypadku rada musi dokonać wyboru (na wniosek starosty) nowych członków zarządu w liczbie określonej statutem. Musi to nastąpić w ciągu miesiąca od daty odwołania poprzednich. Zwłoka w tym zakresie nie powoduje jednak konieczności przeprowadzenia wyborów przedterminowych.
W myśl art. 31b ust. 3 u.s.p. odwołany zarząd powiatu lub jego poszczególni członkowie pełnią dotychczasowe obowiązki do czasu wyboru nowego zarządu lub poszczególnych jego członków. Rada powiatu może zwolnić członka zarządu z tego obowiązku. Zasadę tę stosuje się także w razie złożenia rezygnacji przez cały zarząd. Rozwiązanie to ma zapobiec destabilizacji działań samorządu. W niektórych sytuacjach wykonywanie zadań przez niektórych członków zarządu z przyczyn obiektywnych (np. zdrowotnych, osobistych) nie jest możliwe. Wówczas rada może zwolnić daną osobę od realizacji zadań. W tym zakresie musi ona wydać stosowną uchwałę.
podstawa prawna: art. 73 § 2 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 1502)
podstawa prawna: art. 31–art. 31c ustawy z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 595 ze zm.)
podstawa prawna: art. 37–art. 40 ustawy z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 596 ze zm.)
[B]Jeszcze jedna informacja na temat starostów.[/B]
Czy starosta musi być radnym?
Spośród jakich obywateli wybiera się starostę powiatowego i jaka ustawa to reguluje? Czy wybierany na starostę musi być radnym powiatu, czy też może by z poza tego grona?
Starosta powiatowy nie musi być radnym. Taki obowiązek nie wynika z [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=163434&tresc=1&wid=288130#3.]ustawy z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (Dz.U. z 2001 r., nr 142, poz. 1592 ze zm.)[/link]. Zgodnie z art. 27, starostę wybiera rada powiatu w głosowaniu tajnym. Wybór następuje bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady. Starosta jest przewodniczącym zarządu powiatu. W ustawie o samorządzie gminnym są dwa ograniczenia dotyczące wyboru na członków zarządu: - obowiązek posiadania obywatelstwa polskiego - zakaz łączenia członkostwa w zarządzie powiatu z: mandatem posła i senatora, zatrudnieniem w administracji rządowej oraz członkostwem w innej jednostce samorządu terytorialnego Skoro z ustawy nie wynika, że starosta powinien być radnym, to takiego obowiązku nie ma.
[B]Starosta zambrowski jest również radnym powiatu, ale w sprawie odwołania radnego również nie można zarządzić referendum, odwołać można tylko całą rade powiatu,a nie pojedynczego radnego.[/B]
Artykuł o tej sprawie:
http://www.rp.pl/artykul/652508-W-referendum-nie-pozbawisz-radnego-mandatu.html#ap-2
Tak jak powiedział radny Kaczyński ,musimy dotrwac do końca kadencji a potem mądrze glosować,ani na PSL ani PIS.,bo to klan partyjny który złosliwie nie chce remontować ul. Polowej i Magazynowej.
[cytat]Mądrze dla swoich korzyści to cały czas głosujecie ,oczywiście za aprobatą studentów 3 wieku[/cytat]Czas na zmiany panie starosto kąkol Rykaczewski.Gdzie w Zambrowie jest ta dobra zmiana,ta obiecywana biało czerwwona drużyna.Jest teraz tylko żółto zielona ekipa.Nikt Was od 10 lat nie przegłosował,co chcecie to robicie,na drogi we wsiach dajecie jedenaście milionów 11 000 000,na swoje drogi w miescie przeznaczyliście najwięcej bo aż trzy dziesiąte miliona/300 tyś/Stasienku proszę ,nie rób wody w mózgach tych z trzeciego wieku.
[cytat]Czas na zmiany panie starosto kąkol Rykaczewski.Gdzie w Zambrowie jest ta dobra zmiana,ta obiecywana biało czerwwona drużyna.Jest teraz tylko żółto zielona ekipa.Nikt Was od 10 lat nie przegłosował,co chcecie to robicie,na drogi we wsiach dajecie jedenaście milionów 11 000 000,na swoje drogi w miescie przeznaczyliście najwięcej bo aż trzy dziesiąte miliona/300 tyś/Stasienku proszę ,nie rób wody w mózgach tych z trzeciego wieku.[/cytat]
A przed wyborami beda rozdawac foldery broszki i długopisy ukazując jacy to oni dobrzy i ile zrobili
[cytat]Tak się składa ,że poprzez referendum można odwołać burmistrza . na starostwo ten zamach nie grozi wg przepisów obowiązujących obecnie[/cytat]
Zamieściłem na temat odpowiednie artykuły, w których są przytaczane przepisy prawne związane ze Starostwem, więc myślę, że wszyscy zainteresowani sobie przeczytali.
Burmistrza wybierają wyborcy, dlatego też mogą go odwołać.
Starostę wybiera Rada Powiatu, dlatego wyborcy nie mogą odwołać, gdyż to nie oni go wybierają. Podobnie jest w przypadku Marszałka Urzędu Wojewódzkiego, Wojewody czy Premiera.
Pozdrawiam.
[cite user="kąkol" date="06.02.2017 23:45"]Kto czym może tym się dzieli.Jedni koszulki drudzy pierogi rozdają a inni wszędzie do biskupa posła ksiedza sie przyklejają.
[cytat]Nie zależny nie sądż wszystkich w/g siebie i swojej rodziny[/cytat]Panie Rykaczewski moja mama i ojciec nie należeli i nie należą do żadnej partii,bo uważają to za hańbę,Sąsiedzi mówią,że dzieki PZPR mogliście dostać mieszkanie na 71 PP i w ten sposób opuściliście ojca i mieszkanie w Rykaczach.Czy prawda jest,że w Rykaczach ciągle był Pan bity i teraz to się w życiu odbija msciwością ?Czy ta prawda zaboli jak będzie przypominana.Masz zasłony,czy piszesz nocą przy lampce nocnej,bo tak wygląda Twoje okno.
Nie zależny obierz sobie w końcu raz że mściwy za chwilę że z uśmieszkiem na ustach Coś ta mama się słabo starała w wychowaniu dziecka że wyrodne wyrosło.A może cukszysz o swojej rodzinie .
[cite user="kąkol" date="07.02.2017 23:29"]Nie zależny obierz sobie w końcu raz że mściwy za chwilę że z uśmieszkiem na ustach Coś ta mama się słabo starała w wychowaniu dziecka że wyrodne wyrosło.A może cukszysz o swojej rodzinie .[/cite Zakończmy ten temat,bo bycie w partii było i jest hańbą.Czym jest tak naprawdę partia ?W/g mojej oceny to sekta ludzi o wypaczonych poglądach.Czy ktoś na świecie widział,żeby ksiądz,zakonnik,zakonnica,misjonarz należeli do jakiejś partii--NIE bo to sa porządni ludzie jak wielu w społeczeństwie .Karierowicze lepia się zawsze do sekty"
[cytat]Panie Rykaczewski moja mama i ojciec nie należeli i nie należą do żadnej partii,bo uważają to za hańbę,Sąsiedzi mówią,że dzieki PZPR mogliście dostać mieszkanie na 71 PP i w ten sposób opuściliście ojca i mieszkanie w Rykaczach.Czy prawda jest,że w Rykaczach ciągle był Pan bity i teraz to się w życiu odbija msciwością ?Czy ta prawda zaboli jak będzie przypominana.Masz zasłony,czy piszesz nocą przy lampce nocnej,bo tak wygląda Twoje okno.[/cytat]
To prawda, że p. Rykaczewski pochodzi z Rykacz? To nie lepiej jakby został wójtem Rykacz. Moze wtedy inny starosta porobiłby drogi powiatowe w mieście!!!
Drogi od nie pamietnych czasów nie robione. Czas przeprowadzic referendum. Kto jest za odwołaniem starostow za nie robienie nic w tym temacie? Prosze o merytoryczne wpisy.Pozdraiwiam.
[cytat]Drogi od nie pamietnych czasów nie robione. Czas przeprowadzic referendum. Kto jest za odwołaniem starostow za nie robienie nic w tym temacie? Prosze o merytoryczne wpisy.Pozdraiwiam.[/cytat]Teraz musimy dotrwać do końca kadencji.Wybory w powiecie jedynie mogą to zmienić. Póki co maja przyspawane d..y do foteli. Na drogi w gminach 11 milionów na ulice powiatowe w Zambrowie nie ma nawet pół miliona.PSL i PIS maja wyborców z miasta na samym dnie.
[cite user="Kaczyński" date="30.01.2017 18:34"]Teraz musimy dotrwać do końca kadencji.Wybory w powiecie jedynie mogą to zmienić. Póki co maja przyspawane d..y do foteli. Na drogi w gminach 11 milionów na ulice powiatowe w Zambrowie nie ma nawet pół miliona.PSL i PIS maja wyborców z miasta na samym dnie.[/cite
[B]Chyba tylko ktoś pisał, że na pomazanie lepikiem 300 tys złotych na ul. Magazynową. Że ten Rykaczewski startujący z miast pod ziemie się nie zapadnie przed wyborcami. Gdzie jego honor i ambicje, by takie rzeczy działy się w Zambrowie!!!![/B][U][/U][I][/I][;-b]
[cite user="pędziwiatr" date="30.01.2017 22:25"][cite user="Kaczyński" date="30.01.2017 18:34"]Teraz musimy dotrwać do końca kadencji.Wybory w powiecie jedynie mogą to zmienić. Póki co maja przyspawane d..y do foteli. Na drogi w gminach 11 milionów na ulice powiatowe w Zambrowie nie ma nawet pół miliona.PSL i PIS maja wyborców z miasta na samym dnie.[/cite
[B]Chyba tylko ktoś pisał, że na pomazanie lepikiem 300 tys złotych na ul. Magazynową. Że ten Rykaczewski startujący z miast pod ziemie się nie zapadnie przed wyborcami. Gdzie jego honor i ambicje, by takie rzeczy działy się w Zambrowie!!!![/B][U][/U][I][/I][;-b][/cite]Prosze zrozumieć trudne dzieciństwo Pana starosty. Przenosząc sie do nowego mieszkania z przydziału od sekretarza miejskiego PZPR z Rykacz na 71 PP z mamuską i bratem,zapomieli zabrać ze sobą honoru a wzieli tylko ambicje partyjne,wtedy ambicje PZPR póżniej wymienili je na ambicje PIS.nie wyzbywając sie kopania dołków.Dziury i doły na Magazynowej Polowej staroście pasują,bo to nie są ulice którymi chodzi.Droga do starostwa,kościoła i do ZSO jest bez dołków.
[cytat]Prosze zrozumieć trudne dzieciństwo Pana starosty. Przenosząc sie do nowego mieszkania z przydziału od sekretarza miejskiego PZPR z Rykacz na 71 PP z mamuską i bratem,zapomieli zabrać ze sobą honoru a wzieli tylko ambicje partyjne,wtedy ambicje PZPR póżniej wymienili je na ambicje PIS.nie wyzbywając sie kopania dołków.Dziury i doły na Magazynowej Polowej staroście pasują,bo to nie są ulice którymi chodzi.Droga do starostwa,kościoła i do ZSO jest bez dołków.[/cytat]
A czy radny Pan Kaczynski nie mógłby napisac pisma o zorgnizowoanie referendum i odwołanie starosty i np. zbierać podpisy w sklepach.Wtedy na pewno udałoby sie zebrać odpowiednia liczbę podpisów i wówczas może starosta otrzymałby bodziec do działania!!! Co Pan na to Panie Kaczyński.Pozdrawiam.
Na wniosek grupy radnych reprezentujących 1/3 ustawowego składu rady (sejmiku) może ona odwołać przewodniczącego zarządu. Skutkuje to pozbawieniem urzędu wszystkich członków tego organu.
Zarząd powiatu (województwa) nie ma tak stabilnej pozycji jak jednoosobowy organ wykonawczy w gminie. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) wybierany jest w wyborach powszechnych, dlatego decyzja o pozbawieniu jego urzędu może być podjęta tylko w drodze referendum. Członków zarządu powołuje natomiast rada (sejmik). Ona może też ich odwołać w trakcie kadencji. Przy czym wraz z pozbawieniem urzędu przewodniczącego zarządu automatycznie tracą stanowiska jego pozostali członkowie. Zasada ta obowiązuje także w sytuacji, gdy starosta lub marszałek województwa sam zrezygnuje ze stanowiska.
Procedurę pozbawienia urzędu członków zarządu powiatu i województwa określają przepisy ustrojowe tych organów (ustawa o samorządzie powiatowym i ustawa o samorządzie województwa). Obie ustawy przewidują w tym zakresie identyczne rozwiązania. Naruszenie trybu w nich ustalonego oznacza nieważność podjętej w tej sprawie uchwały.
Odwołanie w trakcie kadencji
Zarząd to kolegialny organ wykonawczy. W powiecie w jego skład wchodzi od trzech do pięciu osób w tym: starosta (jako przewodniczący), wicestarosta i pozostali członkowie. Liczba członków zarządu województwa wynosi pięć osób, a wśród nich: marszałek (jako przewodniczący), wicemarszałek lub dwóch wicemarszałków i pozostali członkowie.
Kadencja zarządu powiązana jest z czteroletnim okresem funkcjonowania rady powiatu (sejmiku). W jej trakcie przewodniczący lub poszczególni członkowie mogą być odwołani z urzędu. Oprócz nieudzielenia absolutorium rada (sejmik) może odwołać starostę także z innych przyczyn. Ustawa o samorządzie powiatowym (dalej: u.s.p.) nie podaje nawet przykładowych powodów. Mogą to być np. brak współpracy starosty z pozostałymi członkami zarządu, uchylanie się członka zarządu od udziału w pracach zarządu lub narażenie na szwank interesów jednostki samorządowej.
W każdym przypadku okoliczności stanowiące podstawę pisemnego wniosku o odwołanie zarządu muszą być wskazane i uzasadnione. Może go wnieść 1/3 ustawowego składu rady. Szczegółowo tryb składania wniosku powinien być uregulowany w statucie.
Opinia komisji rewizyjnej
Propozycję pozbawienia starosty urzędu wnioskodawcy przekazują do komisji rewizyjnej do zaopiniowania. Jej opinia nie jest jednak dla rady powiatu wiążąca. Jak wskazał WSA w Krakowie w wyroku z 3 lutego 2012 r. (II SA/Kr 1644/11), statut może ustalić skutki związane z brakiem wyrażenia opinii. Jeżeli określił on, że brak opinii nie powoduje nieważności podejmowanej uchwały, to należy przyjąć, że ma ona charakter fakultatywny. Ponadto nie zachodzą przesłanki unieważnienia podjętej bez niej uchwały (tak też WSA w Bydgoszczy w wyroku z 24 kwietnia 2013 r., II SA/Bd 135/13).
Po spełnieniu tych wymogów wniosek składa się na ręce przewodniczącego rady podczas sesji. Do głosowania może dojść na następnym posiedzeniu rady. Podanie nie może jednak czekać na rozstrzygnięcie dłużej niż miesiąc.
Grupa radnych, która zamierza odwołać starostę, powinna swój zamiar wnikliwie przemyśleć, gdyż nie jest możliwe wycofanie złożonego wniosku (por. wyrok NSA z 6 czerwca 2013 r., II OSK 992/13). Co więcej, muszą oni przekalkulować, czy będzie on miał poparcie w radzie powiatu, ponieważ przegrane głosowanie oznacza, że ponowna propozycja może być zgłoszona dopiero za sześć miesięcy.
Przykład
Grupa pięciu radnych złożyła wniosek o odwołanie starosty z pełnionej przez niego funkcji. Rozpatrzenie tego wniosku zostało uwzględnione w porządku obrad sesji rady. Radni cofnęli wniosek. Stwierdzili, że nie mają odpowiedniej większości w radzie. Pismo w tej sprawie skierowali do przewodniczącego rady powiatu. Ten uznał, że raz złożonego wniosku nie można wycofać. Wniosek poddany został pod głosowanie 30 stycznia 2015 r., w jego toku radni nie wyrazili zgody na odwołanie starosty. Kolejna taka propozycja nie będzie mogła być ponawiana do 30 lipca 2015 r.
Podjęcie uchwały
Warunkiem odwołania starosty jest poparcie wniosku w tej sprawie przez co najmniej 3/5 ustawowego składu rady powiatu. Głosowanie w tej sprawie musi być tajne.
Przykład
Skład rady powiatu w dacie głosowania nad wnioskiem o odwołanie starosty wynosił 17 radnych. Kwalifikowana większość 3/5 głosów składu rady to 11 głosów. W głosowaniu nad uchwałą głosowało 11 radnych, przy czym oddano 11 głosów za, 0 głosów przeciw oraz 0 głosów wstrzymujących się. Oznacza to, że starosta został pozbawiony urzędu.
Postulat odwołania starosty niejednokrotnie powoduje konflikty i działania, które mają przeszkodzić radzie skutecznie podjąć uchwałę. Jednym ze sposobów jest uniemożliwienie uzyskania kworum podczas głosowania. W orzecznictwie przyjmuje się, że podstawą kworum jest fizyczna obecność odpowiedniej liczby członków organu w miejscu głosowania (w sali obrad) i w chwili oddawania głosu. Bez znaczenia dla prawomocności uchwały jest obecność radnych w trakcie rozdawania kart do głosowania, podobnie jak obecność w czasie ogłaszania wyników głosowania (por. wyrok NSA z 18 września 1990 r., SA/Wr 849/90).
Jak wyjaśnił WSA w Opolu w wyroku z 26 lipca 2013 r. (II SA/Op 168/13), okoliczność, że w głosowaniu nad konkretnym projektem uchwały głosowali radni w liczbie innej niż liczba radnych obecnych na sali obrad, nie musi przesądzać o nieważności tej uchwały (szczególnie jeżeli w trakcie głosowania odnotowano obecność radnych w niezbędnej liczbie). Mianem „kworum" określa się liczbę członków danego organu, których obecność umożliwia podjęcie uchwały. Nie jest to natomiast liczba osób, które muszą uczestniczyć w akcie głosowania (tzn. głosować). Oddanie głosu jest bowiem uprawnieniem, a nie obowiązkiem. Stąd liczba radnych w trakcie głosowania i liczba oddanych głosów nie muszą się pokrywać. Fakt, że część radnych nie głosowała, nie przekreśla ustawowego wymogu ich obecności w czasie głosowania, a faktyczne wstrzymanie się od głosu nie prowadzi w tej sytuacji do stwierdzenia braku kworum i – co za tym idzie – nieważności uchwały z tej właśnie przyczyny (por. też wyrok NSA z 21 listopada 2006 r., II GSK 194/06).
Skutki pozbawienia urzędu
W przypadku odwołania starosty (marszałka województwa) funkcję w zarządzie tracą także pozostali jej członkowie. Powoduje to również rozwiązanie stosunku pracy z etatowymi członkami zarządu w trybie art. 73 § 2 k.p. (por. wyrok NSA w Warszawie z 14 czerwca 1995 r., II SA 1171/95). Następstwem odwołania w trakcie kadencji są także negatywne skutki finansowe. Etatowi członkowie zarządu otrzymają bowiem odprawę, przewidzianą w art. 75 k.p., tj. w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia. Nie będzie miał do nich zastosowania art. 40 ust. 1 u.p.s., który stanowi, że członkom zarządu powiatu, których stosunek pracy został rozwiązany w związku z upływem kadencji, przysługuje odprawa w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia obliczonego według zasad obowiązujących przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy (wyrok Sądu Okręgowego w Świdnicy z 23 września 2013 r., akt VII Pa 114/13).
O odwołanie poszczególnych członków zarządu, bez względu na ich status, może wnosić starosta. Propozycja ta może dotyczyć wymiany całego składu tego organu. Uprawnienie to wynika z faktu, że to właśnie starosta proponował radzie wybór kandydatów do grona tego organu. Jego wniosek nie musi być zaopiniowany przez komisję rewizyjną. Nie ma obowiązku, by był on sporządzony w formie pisemnej. Wniosek może być ustnie uzasadniony na posiedzeniu rady (wyrok WSA w Warszawie z 14 listopada 2006 r., II SA/Wa 2177/05).
Radni zostali pozbawieni zgłaszania inicjatywy odwołania członków zarządu. Uchwała w tej sprawie nie wymaga kwalifikowanej większości, a jedynie większości zwykłej, przy obecności co najmniej połowy ustawowego składu rady. Głosowanie przeprowadza się w sposób tajny.
Rezygnacja z funkcji
Przewodniczący zarządu sam może zrezygnować ze stanowiska. Przepisy nie wymagają uzasadnienia składanego przez niego wniosku. Oświadczenie woli starosty musi być w tej sprawie wyraźne, niepozostawiające żadnych wątpliwości. Może być złożone zarówno na piśmie, jak i wygłoszone ustnie, np. podczas posiedzenia rady powiatu.
Rada musi przyjąć rezygnację na najbliższej sesji. Zrzeczenie się urzędu przez starostę jest równoznaczne z pozbawieniem stanowisk całego zarządu nawet wtedy, gdy pozostali jego członkowie byli temu przeciwni i nie składali takiego wniosku.
W art. 31a ust. 3 art. 31a u.s.p. starosta został zapewniony, że zrzekając się urzędu, będzie pełnił tę funkcję najpóźniej do ostatniego dnia miesiąca, w którym powinna się odbyć sesja rady poświęcona temu wnioskowi. Po tej dacie ustają jego obowiązki. Regulacja ta wskazuje także, że rada powiatu nie ma możliwości podjęcia uchwały odmawiającej przyjęcia rezygnacji.
Akt w sprawie odwołania starosty czy przyjęcia jego rezygnacji ma poważne konsekwencje. Przestaje on być kierownikiem starostwa powiatowego, nie ma prawa wydawania decyzji administracyjnych, ustają także wszelkie pełnomocnictwa.
Podobne zasady obowiązują w przypadku rezygnacji z funkcji przez innego niż przewodniczący członka zarządu. Jedyną różnicą jest oczywiście to, że zrzeczenie to nie oznacza odwołania całego składu osobowego organu wykonawczego powiatu.
Starosta najpóźniej w ciągu jednego miesiąca od dnia przyjęcia rezygnacji (lub upływu terminu na podjęcie uchwały) musi przedstawić radzie powiatu nową kandydaturę. Termin ten nie wyznacza jednak okresu, w którym musi być podjęta uchwała w sprawie jego wyboru. Rada powiatu może nie zaaprobować wskazanego przez starostę kandydata, lecz nie ma uprawnień do zaproponowania własnego.
Ważne
Rezygnacja złożona przez członka zarządu, będącego jednocześnie radnym rady powiatu, nie jest równoznaczna ze zrzeczeniem się mandatu radnego.
Wybór nowego składu
Rada powiatu musi wybrać nowy zarząd w ciągu trzech miesięcy od dnia odwołania lub dnia przyjęcia rezygnacji. Procedura w tym przypadku jest taka sama jak wybór zarządu przez radę nowej kadencji. Najpierw musi ona wyznaczyć starostę, a następnie wyłącznie na jego wniosek pozostałych członków. Jeżeli nie dojdzie do wyłonienia składu zarządu, następuje rozwiązanie rady z mocy prawa. Skutkiem czego konieczne jest przeprowadzenie wyborów przedterminowych. Do czasu wyznaczenia zarządu przez nową radę funkcje organów powiatu (rady i zarządu) pełni osoba wyznaczona przez prezesa Rady Ministrów.
Odmiennie przebiega procedura wyboru pozostałych członków zarządu w przypadku ich odwołania na wniosek starosty. W takim przypadku rada musi dokonać wyboru (na wniosek starosty) nowych członków zarządu w liczbie określonej statutem. Musi to nastąpić w ciągu miesiąca od daty odwołania poprzednich. Zwłoka w tym zakresie nie powoduje jednak konieczności przeprowadzenia wyborów przedterminowych.
W myśl art. 31b ust. 3 u.s.p. odwołany zarząd powiatu lub jego poszczególni członkowie pełnią dotychczasowe obowiązki do czasu wyboru nowego zarządu lub poszczególnych jego członków. Rada powiatu może zwolnić członka zarządu z tego obowiązku. Zasadę tę stosuje się także w razie złożenia rezygnacji przez cały zarząd. Rozwiązanie to ma zapobiec destabilizacji działań samorządu. W niektórych sytuacjach wykonywanie zadań przez niektórych członków zarządu z przyczyn obiektywnych (np. zdrowotnych, osobistych) nie jest możliwe. Wówczas rada może zwolnić daną osobę od realizacji zadań. W tym zakresie musi ona wydać stosowną uchwałę.
podstawa prawna: art. 73 § 2 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 1502)
podstawa prawna: art. 31–art. 31c ustawy z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 595 ze zm.)
podstawa prawna: art. 37–art. 40 ustawy z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 596 ze zm.)
źródło:
http://www.rp.pl/artykul/1184748-Kto-i-kiedy-odwoluje-staroste.html#ap-5
[B]Nie ma czegoś takiego jak referendum w sprawie odwołania starosty.[/B]
Pozdrawiam
[B]Jeszcze jedna informacja na temat starostów.[/B]
Czy starosta musi być radnym?
Spośród jakich obywateli wybiera się starostę powiatowego i jaka ustawa to reguluje? Czy wybierany na starostę musi być radnym powiatu, czy też może by z poza tego grona?
Starosta powiatowy nie musi być radnym. Taki obowiązek nie wynika z [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=163434&tresc=1&wid=288130#3.]ustawy z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (Dz.U. z 2001 r., nr 142, poz. 1592 ze zm.)[/link]. Zgodnie z art. 27, starostę wybiera rada powiatu w głosowaniu tajnym. Wybór następuje bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady. Starosta jest przewodniczącym zarządu powiatu. W ustawie o samorządzie gminnym są dwa ograniczenia dotyczące wyboru na członków zarządu: - obowiązek posiadania obywatelstwa polskiego - zakaz łączenia członkostwa w zarządzie powiatu z: mandatem posła i senatora, zatrudnieniem w administracji rządowej oraz członkostwem w innej jednostce samorządu terytorialnego Skoro z ustawy nie wynika, że starosta powinien być radnym, to takiego obowiązku nie ma.
[B]Starosta zambrowski jest również radnym powiatu, ale w sprawie odwołania radnego również nie można zarządzić referendum, odwołać można tylko całą rade powiatu,a nie pojedynczego radnego.[/B]
Artykuł o tej sprawie:
http://www.rp.pl/artykul/652508-W-referendum-nie-pozbawisz-radnego-mandatu.html#ap-2
Tak jak powiedział radny Kaczyński ,musimy dotrwac do końca kadencji a potem mądrze glosować,ani na PSL ani PIS.,bo to klan partyjny który złosliwie nie chce remontować ul. Polowej i Magazynowej.
Mądrze dla swoich korzyści to cały czas głosujecie ,oczywiście za aprobatą studentów 3 wieku
[cytat]Mądrze dla swoich korzyści to cały czas głosujecie ,oczywiście za aprobatą studentów 3 wieku[/cytat]Czas na zmiany panie starosto kąkol Rykaczewski.Gdzie w Zambrowie jest ta dobra zmiana,ta obiecywana biało czerwwona drużyna.Jest teraz tylko żółto zielona ekipa.Nikt Was od 10 lat nie przegłosował,co chcecie to robicie,na drogi we wsiach dajecie jedenaście milionów 11 000 000,na swoje drogi w miescie przeznaczyliście najwięcej bo aż trzy dziesiąte miliona/300 tyś/Stasienku proszę ,nie rób wody w mózgach tych z trzeciego wieku.
Tak się składa ,że poprzez referendum można odwołać burmistrza . na starostwo ten zamach nie grozi wg przepisów obowiązujących obecnie
[cytat]Czas na zmiany panie starosto kąkol Rykaczewski.Gdzie w Zambrowie jest ta dobra zmiana,ta obiecywana biało czerwwona drużyna.Jest teraz tylko żółto zielona ekipa.Nikt Was od 10 lat nie przegłosował,co chcecie to robicie,na drogi we wsiach dajecie jedenaście milionów 11 000 000,na swoje drogi w miescie przeznaczyliście najwięcej bo aż trzy dziesiąte miliona/300 tyś/Stasienku proszę ,nie rób wody w mózgach tych z trzeciego wieku.[/cytat]
A przed wyborami beda rozdawac foldery broszki i długopisy ukazując jacy to oni dobrzy i ile zrobili
[cytat]Tak się składa ,że poprzez referendum można odwołać burmistrza . na starostwo ten zamach nie grozi wg przepisów obowiązujących obecnie[/cytat]
Zamieściłem na temat odpowiednie artykuły, w których są przytaczane przepisy prawne związane ze Starostwem, więc myślę, że wszyscy zainteresowani sobie przeczytali.
Burmistrza wybierają wyborcy, dlatego też mogą go odwołać.
Starostę wybiera Rada Powiatu, dlatego wyborcy nie mogą odwołać, gdyż to nie oni go wybierają. Podobnie jest w przypadku Marszałka Urzędu Wojewódzkiego, Wojewody czy Premiera.
Pozdrawiam.
Kto czym może tym się dzieli.Jedni koszulki drudzy pierogi rozdają
[cite user="kąkol" date="06.02.2017 23:45"]Kto czym może tym się dzieli.Jedni koszulki drudzy pierogi rozdają a inni wszędzie do biskupa posła ksiedza sie przyklejają.
Bardziej po Polsku do księdza niż aparatczyka
[cite user="kąkol" date="06.02.2017 23:56"]Bardziej po Polsku do księdza niż aparatczyka[/cite a do mamusi,też była partyjna panie rykaczewski
[cite user="kąkol" date="06.02.2017 23:56"]Bardziej po Polsku do księdza niż aparatczyka[/cite a do mamusi,też była partyjna panie rykaczewski
Nie zależny nie sądż wszystkich w/g siebie i swojej rodziny
[cytat]Nie zależny nie sądż wszystkich w/g siebie i swojej rodziny[/cytat]Panie Rykaczewski moja mama i ojciec nie należeli i nie należą do żadnej partii,bo uważają to za hańbę,Sąsiedzi mówią,że dzieki PZPR mogliście dostać mieszkanie na 71 PP i w ten sposób opuściliście ojca i mieszkanie w Rykaczach.Czy prawda jest,że w Rykaczach ciągle był Pan bity i teraz to się w życiu odbija msciwością ?Czy ta prawda zaboli jak będzie przypominana.Masz zasłony,czy piszesz nocą przy lampce nocnej,bo tak wygląda Twoje okno.
Nie zależny obierz sobie w końcu raz że mściwy za chwilę że z uśmieszkiem na ustach Coś ta mama się słabo starała w wychowaniu dziecka że wyrodne wyrosło.A może cukszysz o swojej rodzinie .
[cite user="kąkol" date="07.02.2017 23:29"]Nie zależny obierz sobie w końcu raz że mściwy za chwilę że z uśmieszkiem na ustach Coś ta mama się słabo starała w wychowaniu dziecka że wyrodne wyrosło.A może cukszysz o swojej rodzinie .[/cite Zakończmy ten temat,bo bycie w partii było i jest hańbą.Czym jest tak naprawdę partia ?W/g mojej oceny to sekta ludzi o wypaczonych poglądach.Czy ktoś na świecie widział,żeby ksiądz,zakonnik,zakonnica,misjonarz należeli do jakiejś partii--NIE bo to sa porządni ludzie jak wielu w społeczeństwie .Karierowicze lepia się zawsze do sekty"
[cytat]Panie Rykaczewski moja mama i ojciec nie należeli i nie należą do żadnej partii,bo uważają to za hańbę,Sąsiedzi mówią,że dzieki PZPR mogliście dostać mieszkanie na 71 PP i w ten sposób opuściliście ojca i mieszkanie w Rykaczach.Czy prawda jest,że w Rykaczach ciągle był Pan bity i teraz to się w życiu odbija msciwością ?Czy ta prawda zaboli jak będzie przypominana.Masz zasłony,czy piszesz nocą przy lampce nocnej,bo tak wygląda Twoje okno.[/cytat]
To prawda, że p. Rykaczewski pochodzi z Rykacz? To nie lepiej jakby został wójtem Rykacz. Moze wtedy inny starosta porobiłby drogi powiatowe w mieście!!!