Podzambrowscy przodkowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich
społeczeństwo
08.03.2010 r., godz. 06.30
W 2008 r. w 17 numerze pisma Związku Szlachty Polskiej "Verbum Nobile" ukazał się artykuł pt. "Podzambrowscy przodkowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich" autorstwa Andrzeja Brzóski.
W artykule autor pokazał wywód przodków po mieczu braci sięgający początku XVIII wieku. Sprawa nie jest szerzej znana poza wąskim kręgiem genealogów i historyków zajmujących się tymi sprawami. Dlatego chcielibyśmy ją przybliżyć.
Dziś publikujemy rozmowę, jaką przeprowadził Redaktor naczelny Zambrowskiego Portalu Grzegorz Zawistowski z autorem artykułu o podzambrowskich przodkach Jarosława i Lecha Kaczyńskich – Andrzejem Brzóską.
Grzegorz Zawistowski: Dzień dobry.
Andrzej Brzóska: Dzień dobry.
G.Z. Rok temu w Verbum Nobile ukazał się Pański artykuł o przodkach Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Skąd pomysł na takie opracowanie i jak do tego doszło?
A.B.: Tekst o przodkach braci Kaczyńskich powstał dość przypadkowo. Od 8 lat zajmuję się genealogią. Początkowo moje poszukiwania dotyczyły własnej rodziny. Z czasem jednak przerodziły się w tropienie historii rodzin szlacheckich z terenu powiatu zambrowskiego, następnie ziemi łomżyńskiej i nurskiej.
W 2004 r. przeglądając akta metrykalne parafii Trójcy Przenajświętszej natrafiłem na akt ślubu Stanisławy Kaczyńskiej (mieszkającej wówczas w Sędziwujach) i Stefana Dekutowskiego pochodzącego ze wsi Ołdaki Magna Brok. 27 marca 2005 r. ukazał się 1164 numer tygodnika „Wprost”, a w nim artykuł traktujący o przodkach polskich polityków, w tym prezydenta Kaczyńskiego. Drzewo genealogiczne tam zamieszczone kończyło się na prezydenckim pradziadku Piotrze Kaczyńskim i jego żonie Zofii Gutowskiej. Jeszcze w tym momencie nie miałem zamiaru zajmować się przodkami słynnych bliźniaków. Przełomowe w całej tej sprawie okazało się natrafienie w metrykaliach parafii Rosochate przy okazji badań nad rodziną Laskowskich, na akt ślubu Piotra Kaczyńskiego i Zofii Gutowskiej. Wtedy przypomniałem sobie o metryce ślubu Stanisławy Kaczyńskiej. Otóż jej rodzicami byli Piotr Kaczyński i Zofia z Gutowskich. Stanisława urodziła się we Wradijewce w Guberni Chersońskiej (okolice Odessy) w 1893 r. Z tych terenów pochodziła również Franciszka Świątkowska – żona Aleksandra Kaczyńskiego (dziadka braci Kaczyńskich). Aleksander najprawdopodobniej również urodził się na Ukrainie, ale nie udało mi się tego potwierdzić. Wspomnienie o ukraińskim epizodzie w dziejach rodziny przechowało się u Kaczyńskich.
Powszechnie w naszym regionie wiadomo, że bracia Kaczyńscy w dzieciństwie często bywali u siostry swego dziadka w Ołdakach koło Czyżewa. Tą siostrą okazała się być właśnie Stanisława Kaczyńska, która w roku 1919 wzięła ślub ze Stefanem Dekutowskim w zambrowskim kościele. W obliczu tych faktów nie miałem wątpliwości, że trafiłem na rodzinę „tych” Kaczyńskich.
G.Z. Skąd czerpał Pan informacje?
A.B.: Moje ustalenia bazują na aktach metrykalnych parafii Zambrów, Szumowo, Rosochate i Dąbrowa Wielka. Pomocne były również artykuły i wywiady zamieszczone w prasie. Rodzinną parafią Kaczyńskich w XVIII i XIX wieku było Rosochate.
G.Z. Sięgnął Pan aż do roku 1737 pisząc o Walentym Kaczyńskim pochodzącym prawdopodobnie z Kaczyna Starego lub Kaczyna Herbasów. Nie było to na pewno proste. Na jakie problemy napotykał Pan podczas prób dotarcia do korzeni Kaczyńskich?
A.B.: Moje poszukiwania pozwoliły ustalić kolejne 3 pokolenia przodków braci Kaczyńskich. Rok 1737 to przybliżona data urodzin Walentego Kaczyńskiego – prapraprapradziadka braci Kaczyńskich. W tym czasie w parafii Rosochate nie urodził się Walenty Kaczyński.
Natomiast w sąsiedniej parafii Dąbrowa Wielka urodziło się w tym czasie aż trzech Walentych Kaczyńskich. W tej parafii znajdują się dwie wsie Kaczyn Stary i Kaczyn Herbasy, które są gniazdami rodu Kaczyńskich herbu Suchekownaty. Informacje o Walentym Kaczyńskim czerpałem z metryk jego dzieci, które niestety nie zawierały żadnych danych umożliwiających bliższą identyfikację tej osoby. Zachowane metryki rosochackie zaczynają się od roku 1808. Walenty zmarł przed tą datą. Dalsze poszukiwania Walentego i jego przodków w metrykach parafii Dąbrowa Wielka w tej sytuacji stały się niemożliwe. Być może księgi sądowe ziemi drohickiej, obecnie przechowywane w Mińsku na Białorusi zawierają informacje o Walentym Kaczyńskim osiadłym z żoną Katarzyną w Skarzynie Abramach i pozwolą w przyszłości na ustalenie dalszych przodków.
G.Z.: W artykule wymieniony jest herb Pomian …
A.B.: Tak, rzeczywiście. Zasugerowałem się informacjami podanymi przez braci Kaczyńskich. W ziemi łomżyńskiej, w powiecie ostrołęckim mieszkają Kaczyńscy herbu Pomian. Nie mają oni jednak nic wspólnego poza nazwiskiem z Kaczyńskimi z Kaczyna Starego i Herbasów w ziemi drohickiej. Ci, bowiem pieczętowali się herbem Suchekownaty i byli obecni w tych miejscowościach, co najmniej od roku 1446. Informacje te uzyskałem już po publikacji artykułu od p. Tomasza Jaszczołta – autora pracy doktorskiej o szlachcie drohickiej.
G.Z. W Pańskim opracowaniu przy opisie przodków obecnego Prezydenta RP często przewijają się takie nazwy miejscowości jak Rosochate, Zambrów, Skarzyn Nowy, Skarzyn Stary. Można więc powiedzieć, że swoje korzenie mają na naszych terenach?
A.B.: Absolutnie tak! Co prawda gmina Czyżew zdążyła nadać honorowe obywatelstwo panu prezydentowi, ale to gmina Zambrów (i staropolski Powiat Zambrowski) dzierżą w tej sprawie palmę pierwszeństwa. Piotr i Stanisław Kaczyńscy (pradziad i prapradziad prezydenta) urodzili się w Skarzynie Nowym, natomiast Mikołaj Kaczyński (praprapradziad) urodził się w Skarzynie Abramach (obecnie jest to cześć wsi Skarzyn Nowy). Wszystkie te miejscowości należały do tej części parafii Rosochate, która wchodziła w skład powiatu zambrowskiego. Oprócz miejscowości są jeszcze nazwiska występujące w genealogii Kaczyńskich, takie jak Skarzyński, Ossowski, Krajewski, Mościcki, Godlewski, Gutowski, Biały, Zawistowski, Dąbrowski. Trzy pierwsze z nich to gniazdowa szlachta powiatu zambrowskiego. Pozostałe rodziny to nasi najbliżsi sąsiedzi z ziemi nurskiej, drohickiej i bielskiej.
GZ. W ostatnich latach, chociażby wśród moich znajomych, zauważyłem wzmożone zainteresowanie genealogią własnych rodzin. Czy jest może w Zambrowie, albo ma szanse powstania jakieś koło zainteresowań lub klub, w którym mogliby się spotykać i wymieniać poglądami, radami oraz chwalić efektami swoich poszukiwań, osoby zainteresowane genealogią?
A.B.: Mimo rosnącej popularności genealogii, sami genealodzy w naszej okolicy nie są zbyt liczni. Wiem, że oprócz mnie są w Zambrowie co najmniej trzy osoby, które od lat zajmują się historią swoich rodzin. Pojawiają się również osoby nowe. Sprawy o które Pan pyta są realizowane przez towarzystwa genealogiczne, powoływane do życia przez samych zainteresowanych. W naszej części Mazowsza jak do tej pory nie powstała tego typu inicjatywa. Najbliższe nam terytorialnie tego typu stowarzyszenia to Suwalskie Towarzystwo Genealogiczne i Warszawskie Towarzystwo Genealogiczne. Podobną rolę spełniają portale i strony genealogiczne, których stale przybywa. Internet bardzo popularyzuje i wspiera badania genealogiczne. Często forum wymiany informacji i doświadczeń stają się zjazdy rodzinne. Do tej pory w naszej okolicy takie zjazdy organizowali Krajewscy, Gosiewscy i Zaniewscy.
G.Z. Dziękuję za rozmowę i gratuluję dotychczasowych osiągnięć. Do widzenia.
A.B. Również dziękuje. Do widzenia.
Przedstawiamy drzewo genealogiczne opracowane przez pana Andrzeja Brzóskę: KLIKNIU TU - DRZEWO J. i L. Kaczyńskich
[cytat]Pani Blogerko,a może da Pani przykład i zacznie od siebie?[/cytat] Pani profesor zachęcam pocztyać te wszystkie tematy i może dopatrzy sie Pani cos z mojego życiorysu.Pani w tych tematach doczyta sie sukcesów rodziny,a korzenie Kaczyńskich pani już powinna znać z wywiadu Pana Zawistowskiego.To jest temat zarówno ciekawy jak temat byłego prezydenta Komorowskiego.My wiele nie wiemy i nie będziemy mogli wiedzieć.W czyich rekach władza,w jego rekach archiwa.
[cytat] Pani profesor zachęcam pocztyać te wszystkie tematy i może dopatrzy sie Pani cos z mojego życiorysu.Pani w tych tematach doczyta sie sukcesów rodziny,a korzenie Kaczyńskich pani już powinna znać z wywiadu Pana Zawistowskiego.To jest temat zarówno ciekawy jak temat byłego prezydenta Komorowskiego.My wiele nie wiemy i nie będziemy mogli wiedzieć.W czyich rekach władza,w jego rekach archiwa.[/cytat]Kaczyńskich w Zambrowie jest bardzo wielu. Nie czepiajmy się do ludzi za to, jakich mieli rodziców czy pradziadków (bo dzieci rodziców nie wybierają). Sami natomiast żyjmy tak, żeby nasze dzieci odziedziczyły po nas nie tylko kasę ale i dobre imię.
Ja znalazłem w sieci takie szczegóły o Kaczyńskim:
"... "Pracowałem w latach 1968-73 w KP PZPR jako pracownik szeregowy (instruktor na terenie gminy Zawady). Czy SB mnie zarejestrowało, tego nie wiem". - Bo skąd mam wiedzieć? Może zarejestrowali, ja bym napisał, że nie i zostałbym kłamcą lustracyjnym? - tłumaczy ..."
O - przepraszam, ale to chyba nie o TYM Kaczyńskim, tylko o jakimś innym. Na zdjęciu jest wysoki, łysy, z biustonoszem (chyba) - a temat o niskim i siwym.
Przepraszam czytających,ale rzygać się chce,jak ten osobnik prawie zawsze wypomina przynależność p.Kaczyńskiego do PZPR-człowieczku o tym mieszkańcy Zambrowa już dawno wiedzą.Dlaczego ten osobnik nie stawia zarzutów swojemu GÓRU,że zatrudnia prominentnych działaczy PZPR,a nawet SB w elitach rządzących naszym Państwem.No dlaczego?Nie bój się człowieczku,żyjemy w Państwie prawa i sprawiedliwości,a dobra zmiana nie pozwoli zrobić ci krzywdy.
[cytat]Przepraszam czytających,ale rzygać się chce,jak ten osobnik prawie zawsze wypomina przynależność p.Kaczyńskiego do PZPR-człowieczku o tym mieszkańcy Zambrowa już dawno wiedzą.Dlaczego ten osobnik nie stawia zarzutów swojemu GÓRU,że zatrudnia prominentnych działaczy PZPR,a nawet SB w elitach rządzących naszym Państwem.No dlaczego?Nie bój się człowieczku,żyjemy w Państwie prawa i sprawiedliwości,a dobra zmiana nie pozwoli zrobić ci krzywdy.[/cytat]Czytelnicy wiedzą - bo przypominam. Nie pisz, że zawsze, bo dawno nie przypominałem.
E-Geniuszu - no jak piszesz "guru", no jak? Gdyby Jarosław Kaczyński pisywał na forum zambrow.org, to bym z nim polemizował. Niestety, tak nie jest, więc muszę zadowolić się kulturalną konwersacją z animatorem tego forum - Eugeniuszem.
A tak przy okazji, co tam jest na zdjęciu - majty czy biustonosz (bo okulary mi zaparowały)?
[http]wspolczesna.pl/wiadomosci/zambrow/art/5649974,lustracja-jest-dla-mnie-za-trudna,id,t.html[/http]
[cytat]Przepraszam Czytelników za to "GÓRU",nie wiem jak to się stało,nie mam nic na swoje usprawiedliwienie,jeszcze raz przepraszam.Żałuje tylko,[/cytat]
Nie udzieliłeś odpowiedzi na zasadnicze pytanie - co jest na tym zdjęciu?
[http]wspolczesna.pl/wiadomosci/zambrow/art/5649974,lustracja-jest-dla-mnie-za-trudna,id,t.html[/http]
A błędem się nie przejmuj, zdarza się najlepszym:
[http]youtube.com/watch?v=z4dMWaI6MBY#t=7m50s[/http]
U96-przejąlem się tak tym "fo pa",że postanowiłem na jakiś czas odejść od komputera.ja na zadawane pytania U96, już bardzo dawno temu,dotychczas nie doczekałem się odpowiedzi.Miałem nadzieje,że od znawcy historii dowiem się o Henryku i Wilhelmie Świętochowskim kim byli czym zajmowali się w Polsce.Wymieńmy się zatem informacjami.Za przesłany"prezent"Dziękuje
[cytat]U96-przejąlem się tak tym "fo pa",że postanowiłem na jakiś czas odejść od komputera.ja na zadawane pytania U96, już bardzo dawno temu,dotychczas nie doczekałem się odpowiedzi.Miałem nadzieje,że od znawcy historii dowiem się o Henryku i Wilhelmie Świętochowskim kim byli czym zajmowali się w Polsce.Wymieńmy się zatem informacjami.Za przesłany"prezent"Dziękuje[/cytat]Kolejne faux pas. No jak piszesz Świątkowski, no jak! Nawet nazwisko domniemanego brata babci Kaczyńskich przekręcasz, to co ty właściwie wiesz? Nie znasz nazwisk Ministra Sprawiedliwości (Henryk Świątkowski) i Prezesa Najwyższego Sądu Wojskowego (Wilhelm Świątkowski), ale sądzisz, że wiesz lepiej. Nie czuję się zobowiązany do udzielania korepetycji z zakresu historii ani do obrony Lecha i Jarosława K. "Sam se" poszukaj prawdy o domniemanym bracie babki ze strony matki Kaczyńskich - o ile ma to jakieś znaczenie. Jeżeli dostatecznie długo i daleko szukać, to chyba w każdej rodzinie można znaleźć kogoś, kto przyniósł wstyd i z kogo można być dumnym. Tylko czy wspólny pradziadek ma aż tak wielki wpływ na losy wszystkich prawnuków, że można by ich wszystkich wrzucać do jednego worka czy jedną mierzyć miarą? Odpowiedzialność zbiorowa według Lindy?
[http]youtube.com/watch?v=V0lgB2d1zD8#t=1m30s[/http]
Moim zdaniem (i prawodawców) karanie za winy rodziców czy rodzeństwa byłoby barbarzyństwem. A być szykanowanym ze względu na winy domniemanego brata babki ze strony matki? Co ty właściwie wiesz o grzechach swoich pradziadków, ich dzieci i dzieci ich dzieci?
[http]minakowski.pl/czy-wujek-kaczynskiego-wydal-wyrok-smierci-na-pileckiego/[/http]
Jak lubisz historie rodzinne, to poczytaj o rodzicach Anny Komorowskiej i ojcu Cimoszewicza (bliżsi krewni - a jakoś nikomu nie przeszkadzało).
[cytat]genio a to nie twoja rodzina???[/cytat] CHŁOPINO,jak nie wiesz to spytaj policjanta.Kol. U96 dziesiątki razy pytał mnie o PZPR,powiedziałem ,że wszystko sie zgadza, ja byłem pracownikiem PZPR,jego ojciec był donosicielem i kapusiem,ale on za błędy ojca nie powinien odpowiadać.Gorzej może być z Toba jak sie okaże że byłeś zomowcem.
[cytat] CHŁOPINO,jak nie wiesz to spytaj policjanta.Kol. U96 dziesiątki razy pytał mnie o PZPR,powiedziałem ,że wszystko sie zgadza, ja byłem pracownikiem PZPR,jego ojciec był donosicielem i kapusiem,ale on za błędy ojca nie powinien odpowiadać.Gorzej może być z Toba jak sie okaże że byłeś zomowcem.[/cytat]"Subtelna" różnica między nami polega na tym, że ja piszę prawdę a ty łżesz. To komplikuje dyskusję.
[http]youtube.com/watch?v=WWwxr_tZqxkTo#t=47s[/http]
Wstyd, że byłeś etatowym płatnym partyjniakiem z PZPR,
[http]youtube.com/watch?v=nEjIWfVNA9Y[/http]
ale moje prawdziwe obrzydzenie budzą te słowa:
"... [I]Czy SB mnie zarejestrowało, tego nie wiem". - Bo skąd mam wiedzieć? Może zarejestrowali, ja bym napisał, że nie i zostałbym kłamcą lustracyjnym?[/I]..."
Czasami forumowicze piszą nie na temat. Tym razem i mnie dopadło. Zupełnie bez powodu i bez jakiegokolwiek związku z bieżącym wątkiem, przypomniała mi się taka oto (niskich lotów) kreskówka:
[http]youtube.com/watch?v=HT_P85OhHOI#t=3m23s[/http]
[cytat] CHŁOPINO,jak nie wiesz to spytaj policjanta.Kol. U96 dziesiątki razy pytał mnie o PZPR,powiedziałem ,że wszystko sie zgadza, ja byłem pracownikiem PZPR,jego ojciec był donosicielem i kapusiem,ale on za błędy ojca nie powinien odpowiadać.Gorzej może być z Toba jak sie okaże że byłeś zomowcem.[/cytat]
problem jest geniu że czyjś ojcem mógłby czy nawet był współpracownikiem jakiejś służby problem jest w tym że to na tobie ciąży obowiązek lustracyjny którego nie dopełniłeś
problem jest geniu że czyjś ojcem mógłby czy nawet był współpracownikiem jakiejś służby problem jest w tym że to na tobie ciąży obowiązek lustracyjny którego nie dopełniłeś [/cite]Problem w tym,że nie wymieniamy poglądów na temat innych Kaczyńskich.Czy za rządów stalinowskich bezinteresownie ktoś z Waszych rodzin dostał wcześniej zabraną willę w Warszawie .Jak się czuje w tej willi obecny własciciel i czy w ramach porządku reprywatyzacyjnego nie powinna być ona zwrócona ? Takie cudze prezenty dostawało sie za jakieś zasługi.Ponadto po wojnie zasłużeni i wierni mieli dobre stanowiska i dostep do wyższych uczelni.Wypowiem sie co do Pana xyz i U96.Każdy na forum pisze prawdę. Zróbcie coś aby zlustrować Genia,bo póki co to jest czysty.Zauważcie że pisał prawdę i tego się nie obawiał,pisze jawnie i się nie ukrywa,a to jest dowodem,że nie kłamie.Przypominanie setny raz ,że był w PZPR robi sie nudne i świadczy o złośliwości.
[cite user="xyz" date="07.09.2016 10:17"]genek łże ile wlezie i to w oświadczeniu lustracyjnym albo nie rozumie prostego zdania
a ty jako jego bliźniak polityczny i mentalny mu wtórujesz [/cite]No to od dziś mam wierzyć Tobie. Skoro pisze że pracował w KP PZPR to wierząc Tobie mam nie wierzyć ze tam pracował. ?
[cite user="xyz" date="07.09.2016 10:17"]genek łże ile wlezie i to w oświadczeniu lustracyjnym albo nie rozumie prostego zdania
a ty jako jego bliźniak polityczny i mentalny mu wtórujesz
No to od dziś mam wierzyć Tobie ?. Skoro pisze że pracował w KP PZPR to wierząc Tobie że on łże, mam nie wierzyć jemu ze tam pracował. ? Gdyby podał nieprawdę nie byłby tyle lat radnym powiatowym. To on w końcu pisze prawdę ,bo nie zaprzecza gdzie pracował,natomiast Ty kręcisz ze swoja pracą na rzecz wojska w PRL i opluwasz wielu ludzi m.i. z Urzędu Miasta.
[cite user="Niezależny" date="07.09.2016 13:32"][cite user="xyz" date="07.09.2016 10:17"]genek łże ile wlezie i to w oświadczeniu lustracyjnym albo nie rozumie prostego zdania
a ty jako jego bliźniak polityczny i mentalny mu wtórujesz
No to od dziś mam wierzyć Tobie ?. Skoro pisze że pracował w KP PZPR to wierząc Tobie że on łże, mam nie wierzyć jemu ze tam pracował. ? Gdyby podał nieprawdę nie byłby tyle lat radnym powiatowym. To on w końcu pisze prawdę ,bo nie zaprzecza gdzie pracował,natomiast Ty kręcisz ze swoja pracą na rzecz wojska w PRL i opluwasz wielu ludzi m.i. z Urzędu Miasta.[/cite]
Lustracja nie dotyczy pracy w PZPR, tylko jawnej lub tajnej współpracy z organami bezpieczeństwa państwa, takimi jak UB, SB, GZI, WSW itp... Z partyjniactwa tłumaczyć się nie trzeba.
Co sprawiło, że Eugeniusz nie chciał (albo nie mógł) oświadczyć, że nie był tajnym współpracownikiem (kapusiem). Większość lustrowanych osób nie miała z tym problemu. Dlaczego zastosował wybieg ze złożeniem nieważnego oświadczenia, które niczego nie wyjaśnia, ale też nie ma obowiązku go poprawiać? Czy zrobił to tylko po to, żeby obsmarowała go gazeta i żeby mieli do czego czepiać się po latach forumowicze? Jeżeli taki miał zamiar, to chyba nie powinien mieć pretensji, gdy ktoś te jego zamierzenia realizuje.
[cite user="U96" date="07.09.2016 16:34"]
Lustracja nie dotyczy pracy w PZPR, tylko jawnej lub tajnej współpracy z organami bezpieczeństwa państwa, takimi jak UB, SB, GZI, WSW itp... Z partyjniactwa tłumaczyć się nie trzeba.
Co sprawiło, że Eugeniusz nie chciał (albo nie mógł) oświadczyć, że nie był tajnym współpracownikiem (kapusiem). Większość lustrowanych osób nie miała z tym problemu. Dlaczego zastosował wybieg ze złożeniem nieważnego oświadczenia, które niczego nie wyjaśnia, ale też nie ma obowiązku go poprawiać? Czy zrobił to tylko po to, żeby obsmarowała go gazeta i żeby mieli do czego czepiać się po latach forumowicze? Jeżeli taki miał zamiar, to chyba nie powinien mieć pretensji, gdy ktoś te jego zamierzenia realizuje.[/cite]Wniosek jaki ?kapusiem nie był jak wielu innych,skoro IPN nie zakwestionował jego oświadczenia i nie doszukał sie żadnej wspólpracy,to o czym dyskutujemy ?Po art. w GW na pewno dogłębnie IPN przeanalizował jego życiorys i nie wystąpił o odwołanie z funkcji radnego.Co by nie mówić nie wstydził się przyznać do przynależności i potrafił może jako jedyny w Polsce napisać że ma taką treść oświadczenia lustracyjnego w d...i lustrujcie sami bo za to kasę bierzecie. Czy naprawdę nikt z dyskutantów nie potrafi odpowiedzieć za jakie zasługi ojciec Jarosława,otrzymał za rządów stalinowskich willę na Zoliborzu,której właścicielem przed wojną była prywatna osoba.?Skoro jest Prawo i Sprawiedliwość,to czy ta willa ma szanse wrócić do spadkobierców ?
[cite user="U96" date="07.09.2016 16:34"]
Lustracja nie dotyczy pracy w PZPR, tylko jawnej lub tajnej współpracy z organami bezpieczeństwa państwa, takimi jak UB, SB, GZI, WSW itp... Z partyjniactwa tłumaczyć się nie trzeba.
Co sprawiło, że Eugeniusz nie chciał (albo nie mógł) oświadczyć, że nie był tajnym współpracownikiem (kapusiem). Większość lustrowanych osób nie miała z tym problemu. Dlaczego zastosował wybieg ze złożeniem nieważnego oświadczenia, które niczego nie wyjaśnia, ale też nie ma obowiązku go poprawiać? Czy zrobił to tylko po to, żeby obsmarowała go gazeta i żeby mieli do czego czepiać się po latach forumowicze? Jeżeli taki miał zamiar, to chyba nie powinien mieć pretensji, gdy ktoś te jego zamierzenia realizuje.[/cite]Wniosek jaki ?kapusiem nie był jak wielu innych,skoro IPN nie zakwestionował jego oświadczenia i nie doszukał sie żadnej wspólpracy,to o czym dyskutujemy ?Po art. w GW na pewno dogłębnie IPN przeanalizował jego życiorys i nie wystąpił o odwołanie z funkcji radnego.Co by nie mówić nie wstydził się przyznać do przynależności i potrafił może jako jedyny w Polsce napisać że ma taką treść oświadczenia lustracyjnego w d...i lustrujcie sami bo za to kasę bierzecie. Czy naprawdę nikt z dyskutantów nie potrafi odpowiedzieć za jakie zasługi ojciec Jarosława,otrzymał za rządów stalinowskich willę na Zoliborzu,której właścicielem przed wojną była prywatna osoba.?Skoro jest Prawo i Sprawiedliwość,to czy ta willa ma szanse wrócić do spadkobierców ?
""bo nie zaprzecza gdzie pracował,natomiast Ty kręcisz ze swoja pracą na rzecz wojska w PRL i opluwasz wielu ludzi m.i. z Urzędu Miasta""
właśnie że łże w temacie przynależności do pzpr bo twierdzi że był szeregowym pracownikiem co jest nieprawdą bo był płatnym aparatczykiem
nigdy nie kręciłem o mojej służbie wojskowej to raczej ty i genio pisaliście o tym bzdury
w przeciwieństwie do ciebie i genia nigdy nikogo nie oplułem tym bardziej nikogo z tzw urzędu miasta
ewentualnie oceniam mierne efekty pracy naszych urzędników i marnowanie przez nich kasy na zbyteczne pierdoły jak druga szatnia na stadionie na który średnio jest wykorzystywany kilka minut dziennie a jak się zapowiada od nowego roku nie będzie kto miał na nim kopać no chyba że miasto po raz kolejny utopi w tym przedsięwzięciu ok. miliona zł, o wspaniałym zarządzaniu infrastrukturą miejską nie wspomnę przykładem najbardziej jaskrawym jest sprzedaż targowicy
inne samorządy powiatu zabiegają o współpracę przy remontach i przebudowie swoich dróg a miasto pokazuje tzw. gest Kozakiewicza w sprawie przebudowy Magazynowej
[cite user="xyz" date="08.09.2016 01:40"]""bo nie zaprzecza gdzie pracował,natomiast Ty kręcisz ze swoja pracą na rzecz wojska w PRL i opluwasz wielu ludzi m.i. z Urzędu Miasta""
właśnie że łże w temacie przynależności do pzpr bo twierdzi że był szeregowym pracownikiem co jest nieprawdą bo był płatnym aparatczykiem
nigdy nie kręciłem o mojej służbie wojskowej to raczej ty i genio pisaliście o tym bzdury
w przeciwieństwie do ciebie i genia nigdy nikogo nie oplułem tym bardziej nikogo z tzw urzędu miasta
ewentualnie oceniam mierne efekty pracy naszych urzędników i marnowanie przez nich kasy na zbyteczne pierdoły jak druga szatnia na stadionie na który średnio jest wykorzystywany kilka minut dziennie a jak się zapowiada od nowego roku nie będzie kto miał na nim kopać no chyba że miasto po raz kolejny utopi w tym przedsięwzięciu ok. miliona zł, o wspaniałym zarządzaniu infrastrukturą miejską nie wspomnę przykładem najbardziej jaskrawym jest sprzedaż targowicy
inne samorządy powiatu zabiegają o współpracę przy remontach i przebudowie swoich dróg a miasto pokazuje tzw. gest Kozakiewicza w sprawie przebudowy Magazynowej [/cite]A ty nadal swoje. Jaka jest różnica między szeregowym pracownikiem,a tzw aparatczykiem.Zapomniałeś jak wyglądała struktura kadrowa w KP PZPR.Aparatczykami nazywano potocznie wszystkich pracowników w KP PZPR oprócz wożnego i kierowcy i tyle Ci przypominam.Mielesz sprawę targowicy poraz setny. Ja Ci przypomnę,ze burmistrz dla mieszkańców miasta uruchomił nową targowicę przy ciepłowni i nie ma zadnego obowiązku prawnego aby sie zajmować targowicą dla rolników z powiatu i okolic.Targowicę rolną niech organizują wójtowie,albo izba rolnicza.To nie jest zadanie dla burmistrza.Prosiaki,barany,bydło powinno się sprzedawać na terenie wiejskim,a nie miejskim. Białystok nie ma targowicy dla rolników.Z targowicą rolna do Długoborza,do Szumowa,do Rutek,chociaż jej żywot jest niewielki.Co do stadionu,to też Ci przypominam,że na sporcie miasto nie może zarabiać,a stadion drugiej ligi musi miec dwie osobne szatnie.Ty nie zrozumiesz,że burmistrz ma swoj budżet na potrzeby miasta,a powiat swój na swoje potrzeby powiatowe.Zapamiętaj do usranej śmierci,że do tanga trzeba dwojga, a zaproszenia do tańca nie wysyła sie pocztą.Dawniej bywało tak i jest do teraz,że jak dziad na pana pluje,to Pan mu nigdy nie pomoże.Dopóki PSL będzie rzadzić powiatem,burmistrz kampanii wyborczych PSL u nie będzie wspierał.Czas na DOBRĄ ZMIANĘ, zmurszały beton partyjny na emeryturkę.Oby nie przespali dobrej passy.
""A ty nadal swoje. Jaka jest różnica między szeregowym pracownikiem,a tzw aparatczykiem.Zapomniałeś jak wyglądała struktura kadrowa w KP PZPR.Aparatczykami nazywano potocznie wszystkich pracowników w KP PZPR oprócz wożnego i kierowcy i tyle Ci przypominam""
a taka różnica że aparatczycy to była nomenklatura partyjna czyli płatni nadzorcy narodu piszący sprawozdania
bycie aparatczykiem jest jednoznaczne z byciem swoistym nad ormowcem
""Mielesz sprawę targowicy poraz setny. Ja Ci przypomnę,ze burmistrz dla mieszkańców miasta uruchomił nową targowicę przy ciepłowni i nie ma zadnego obowiązku prawnego aby sie zajmować""
Sprzedaż terenu targowicy to temat ciekawy i bulwersujący a utrzymanie infrastruktury miejskiej w należytej kondycji to podstawowy obowiązek władz miejskich
[cite user="xyz" date="10.09.2016 03:57"]""Mielesz sprawę targowicy poraz setny. Ja Ci przypomnę,ze burmistrz dla mieszkańców miasta uruchomił nową targowicę przy ciepłowni i nie ma zadnego obowiązku prawnego aby sie zajmować""
Sprzedaż terenu targowicy to temat ciekawy i bulwersujący a utrzymanie infrastruktury miejskiej w należytej kondycji to podstawowy obowiązek władz miejskich [/cite]Do prokuratury napisz doniesienie i po temacie.Jesteś znawcą smoleńskim doradcą biznesmenów, znawcą rybek i chwastów,opinniodawcą miejskim, specem wojskowym,specjalistą od samorządów i od wszystkiego,więc czas wziąć się za działanie a nie ciągłe ble,ble,ble.
Przeczytaj. kilka ważnych dokumentów dlaczego willa jest własnościa Kaczyńskiego
AMA:
Podzambrowscy przodkowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich
społeczeństwo
08.03.2010 r., godz. 06.30
W 2008 r. w 17 numerze pisma Związku Szlachty Polskiej "Verbum Nobile" ukazał się artykuł pt. "Podzambrowscy przodkowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich" autorstwa Andrzeja Brzóski.
W artykule autor pokazał wywód przodków po mieczu braci sięgający początku XVIII wieku. Sprawa nie jest szerzej znana poza wąskim kręgiem genealogów i historyków zajmujących się tymi sprawami. Dlatego chcielibyśmy ją przybliżyć.
Dziś publikujemy rozmowę, jaką przeprowadził Redaktor naczelny Zambrowskiego Portalu Grzegorz Zawistowski z autorem artykułu o podzambrowskich przodkach Jarosława i Lecha Kaczyńskich – Andrzejem Brzóską.
Grzegorz Zawistowski: Dzień dobry.
Andrzej Brzóska: Dzień dobry.
G.Z. Rok temu w Verbum Nobile ukazał się Pański artykuł o przodkach Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Skąd pomysł na takie opracowanie i jak do tego doszło?
A.B.: Tekst o przodkach braci Kaczyńskich powstał dość przypadkowo. Od 8 lat zajmuję się genealogią. Początkowo moje poszukiwania dotyczyły własnej rodziny. Z czasem jednak przerodziły się w tropienie historii rodzin szlacheckich z terenu powiatu zambrowskiego, następnie ziemi łomżyńskiej i nurskiej.
W 2004 r. przeglądając akta metrykalne parafii Trójcy Przenajświętszej natrafiłem na akt ślubu Stanisławy Kaczyńskiej (mieszkającej wówczas w Sędziwujach) i Stefana Dekutowskiego pochodzącego ze wsi Ołdaki Magna Brok. 27 marca 2005 r. ukazał się 1164 numer tygodnika „Wprost”, a w nim artykuł traktujący o przodkach polskich polityków, w tym prezydenta Kaczyńskiego. Drzewo genealogiczne tam zamieszczone kończyło się na prezydenckim pradziadku Piotrze Kaczyńskim i jego żonie Zofii Gutowskiej. Jeszcze w tym momencie nie miałem zamiaru zajmować się przodkami słynnych bliźniaków. Przełomowe w całej tej sprawie okazało się natrafienie w metrykaliach parafii Rosochate przy okazji badań nad rodziną Laskowskich, na akt ślubu Piotra Kaczyńskiego i Zofii Gutowskiej. Wtedy przypomniałem sobie o metryce ślubu Stanisławy Kaczyńskiej. Otóż jej rodzicami byli Piotr Kaczyński i Zofia z Gutowskich. Stanisława urodziła się we Wradijewce w Guberni Chersońskiej (okolice Odessy) w 1893 r. Z tych terenów pochodziła również Franciszka Świątkowska – żona Aleksandra Kaczyńskiego (dziadka braci Kaczyńskich). Aleksander najprawdopodobniej również urodził się na Ukrainie, ale nie udało mi się tego potwierdzić. Wspomnienie o ukraińskim epizodzie w dziejach rodziny przechowało się u Kaczyńskich.
Powszechnie w naszym regionie wiadomo, że bracia Kaczyńscy w dzieciństwie często bywali u siostry swego dziadka w Ołdakach koło Czyżewa. Tą siostrą okazała się być właśnie Stanisława Kaczyńska, która w roku 1919 wzięła ślub ze Stefanem Dekutowskim w zambrowskim kościele. W obliczu tych faktów nie miałem wątpliwości, że trafiłem na rodzinę „tych” Kaczyńskich.
G.Z. Skąd czerpał Pan informacje?
A.B.: Moje ustalenia bazują na aktach metrykalnych parafii Zambrów, Szumowo, Rosochate i Dąbrowa Wielka. Pomocne były również artykuły i wywiady zamieszczone w prasie. Rodzinną parafią Kaczyńskich w XVIII i XIX wieku było Rosochate.
G.Z. Sięgnął Pan aż do roku 1737 pisząc o Walentym Kaczyńskim pochodzącym prawdopodobnie z Kaczyna Starego lub Kaczyna Herbasów. Nie było to na pewno proste. Na jakie problemy napotykał Pan podczas prób dotarcia do korzeni Kaczyńskich?
A.B.: Moje poszukiwania pozwoliły ustalić kolejne 3 pokolenia przodków braci Kaczyńskich. Rok 1737 to przybliżona data urodzin Walentego Kaczyńskiego – prapraprapradziadka braci Kaczyńskich. W tym czasie w parafii Rosochate nie urodził się Walenty Kaczyński.
Natomiast w sąsiedniej parafii Dąbrowa Wielka urodziło się w tym czasie aż trzech Walentych Kaczyńskich. W tej parafii znajdują się dwie wsie Kaczyn Stary i Kaczyn Herbasy, które są gniazdami rodu Kaczyńskich herbu Suchekownaty. Informacje o Walentym Kaczyńskim czerpałem z metryk jego dzieci, które niestety nie zawierały żadnych danych umożliwiających bliższą identyfikację tej osoby. Zachowane metryki rosochackie zaczynają się od roku 1808. Walenty zmarł przed tą datą. Dalsze poszukiwania Walentego i jego przodków w metrykach parafii Dąbrowa Wielka w tej sytuacji stały się niemożliwe. Być może księgi sądowe ziemi drohickiej, obecnie przechowywane w Mińsku na Białorusi zawierają informacje o Walentym Kaczyńskim osiadłym z żoną Katarzyną w Skarzynie Abramach i pozwolą w przyszłości na ustalenie dalszych przodków.
G.Z.: W artykule wymieniony jest herb Pomian …
A.B.: Tak, rzeczywiście. Zasugerowałem się informacjami podanymi przez braci Kaczyńskich. W ziemi łomżyńskiej, w powiecie ostrołęckim mieszkają Kaczyńscy herbu Pomian. Nie mają oni jednak nic wspólnego poza nazwiskiem z Kaczyńskimi z Kaczyna Starego i Herbasów w ziemi drohickiej. Ci, bowiem pieczętowali się herbem Suchekownaty i byli obecni w tych miejscowościach, co najmniej od roku 1446. Informacje te uzyskałem już po publikacji artykułu od p. Tomasza Jaszczołta – autora pracy doktorskiej o szlachcie drohickiej.
G.Z. W Pańskim opracowaniu przy opisie przodków obecnego Prezydenta RP często przewijają się takie nazwy miejscowości jak Rosochate, Zambrów, Skarzyn Nowy, Skarzyn Stary. Można więc powiedzieć, że swoje korzenie mają na naszych terenach?
A.B.: Absolutnie tak! Co prawda gmina Czyżew zdążyła nadać honorowe obywatelstwo panu prezydentowi, ale to gmina Zambrów (i staropolski Powiat Zambrowski) dzierżą w tej sprawie palmę pierwszeństwa. Piotr i Stanisław Kaczyńscy (pradziad i prapradziad prezydenta) urodzili się w Skarzynie Nowym, natomiast Mikołaj Kaczyński (praprapradziad) urodził się w Skarzynie Abramach (obecnie jest to cześć wsi Skarzyn Nowy). Wszystkie te miejscowości należały do tej części parafii Rosochate, która wchodziła w skład powiatu zambrowskiego. Oprócz miejscowości są jeszcze nazwiska występujące w genealogii Kaczyńskich, takie jak Skarzyński, Ossowski, Krajewski, Mościcki, Godlewski, Gutowski, Biały, Zawistowski, Dąbrowski. Trzy pierwsze z nich to gniazdowa szlachta powiatu zambrowskiego. Pozostałe rodziny to nasi najbliżsi sąsiedzi z ziemi nurskiej, drohickiej i bielskiej.
GZ. W ostatnich latach, chociażby wśród moich znajomych, zauważyłem wzmożone zainteresowanie genealogią własnych rodzin. Czy jest może w Zambrowie, albo ma szanse powstania jakieś koło zainteresowań lub klub, w którym mogliby się spotykać i wymieniać poglądami, radami oraz chwalić efektami swoich poszukiwań, osoby zainteresowane genealogią?
A.B.: Mimo rosnącej popularności genealogii, sami genealodzy w naszej okolicy nie są zbyt liczni. Wiem, że oprócz mnie są w Zambrowie co najmniej trzy osoby, które od lat zajmują się historią swoich rodzin. Pojawiają się również osoby nowe. Sprawy o które Pan pyta są realizowane przez towarzystwa genealogiczne, powoływane do życia przez samych zainteresowanych. W naszej części Mazowsza jak do tej pory nie powstała tego typu inicjatywa. Najbliższe nam terytorialnie tego typu stowarzyszenia to Suwalskie Towarzystwo Genealogiczne i Warszawskie Towarzystwo Genealogiczne. Podobną rolę spełniają portale i strony genealogiczne, których stale przybywa. Internet bardzo popularyzuje i wspiera badania genealogiczne. Często forum wymiany informacji i doświadczeń stają się zjazdy rodzinne. Do tej pory w naszej okolicy takie zjazdy organizowali Krajewscy, Gosiewscy i Zaniewscy.
G.Z. Dziękuję za rozmowę i gratuluję dotychczasowych osiągnięć. Do widzenia.
A.B. Również dziękuje. Do widzenia.
Przedstawiamy drzewo genealogiczne opracowane przez pana Andrzeja Brzóskę: KLIKNIU TU - DRZEWO J. i L. Kaczyńskich
Panie Kaczyński ,a może tak drzewo genealogiczne własnej rodziny?
Pani Blogerko,a może da Pani przykład i zacznie od siebie?
[cytat]Pani Blogerko,a może da Pani przykład i zacznie od siebie?[/cytat] Pani profesor zachęcam pocztyać te wszystkie tematy i może dopatrzy sie Pani cos z mojego życiorysu.Pani w tych tematach doczyta sie sukcesów rodziny,a korzenie Kaczyńskich pani już powinna znać z wywiadu Pana Zawistowskiego.To jest temat zarówno ciekawy jak temat byłego prezydenta Komorowskiego.My wiele nie wiemy i nie będziemy mogli wiedzieć.W czyich rekach władza,w jego rekach archiwa.
[cytat] Pani profesor zachęcam pocztyać te wszystkie tematy i może dopatrzy sie Pani cos z mojego życiorysu.Pani w tych tematach doczyta sie sukcesów rodziny,a korzenie Kaczyńskich pani już powinna znać z wywiadu Pana Zawistowskiego.To jest temat zarówno ciekawy jak temat byłego prezydenta Komorowskiego.My wiele nie wiemy i nie będziemy mogli wiedzieć.W czyich rekach władza,w jego rekach archiwa.[/cytat]Kaczyńskich w Zambrowie jest bardzo wielu. Nie czepiajmy się do ludzi za to, jakich mieli rodziców czy pradziadków (bo dzieci rodziców nie wybierają). Sami natomiast żyjmy tak, żeby nasze dzieci odziedziczyły po nas nie tylko kasę ale i dobre imię.
Ja znalazłem w sieci takie szczegóły o Kaczyńskim:
"... "Pracowałem w latach 1968-73 w KP PZPR jako pracownik szeregowy (instruktor na terenie gminy Zawady). Czy SB mnie zarejestrowało, tego nie wiem". - Bo skąd mam wiedzieć? Może zarejestrowali, ja bym napisał, że nie i zostałbym kłamcą lustracyjnym? - tłumaczy ..."
Chyba większość z nas nie ma takich wątpliwości.
[http]wspolczesna.pl/wiadomosci/zambrow/art/5649974,lustracja-jest-dla-mnie-za-trudna,id,t.html[/http]
O - przepraszam, ale to chyba nie o TYM Kaczyńskim, tylko o jakimś innym. Na zdjęciu jest wysoki, łysy, z biustonoszem (chyba) - a temat o niskim i siwym.
Przepraszam czytających,ale rzygać się chce,jak ten osobnik prawie zawsze wypomina przynależność p.Kaczyńskiego do PZPR-człowieczku o tym mieszkańcy Zambrowa już dawno wiedzą.Dlaczego ten osobnik nie stawia zarzutów swojemu GÓRU,że zatrudnia prominentnych działaczy PZPR,a nawet SB w elitach rządzących naszym Państwem.No dlaczego?Nie bój się człowieczku,żyjemy w Państwie prawa i sprawiedliwości,a dobra zmiana nie pozwoli zrobić ci krzywdy.
[cytat]Przepraszam czytających,ale rzygać się chce,jak ten osobnik prawie zawsze wypomina przynależność p.Kaczyńskiego do PZPR-człowieczku o tym mieszkańcy Zambrowa już dawno wiedzą.Dlaczego ten osobnik nie stawia zarzutów swojemu GÓRU,że zatrudnia prominentnych działaczy PZPR,a nawet SB w elitach rządzących naszym Państwem.No dlaczego?Nie bój się człowieczku,żyjemy w Państwie prawa i sprawiedliwości,a dobra zmiana nie pozwoli zrobić ci krzywdy.[/cytat]Czytelnicy wiedzą - bo przypominam. Nie pisz, że zawsze, bo dawno nie przypominałem.
E-Geniuszu - no jak piszesz "guru", no jak? Gdyby Jarosław Kaczyński pisywał na forum zambrow.org, to bym z nim polemizował. Niestety, tak nie jest, więc muszę zadowolić się kulturalną konwersacją z animatorem tego forum - Eugeniuszem.
A tak przy okazji, co tam jest na zdjęciu - majty czy biustonosz (bo okulary mi zaparowały)?
[http]wspolczesna.pl/wiadomosci/zambrow/art/5649974,lustracja-jest-dla-mnie-za-trudna,id,t.html[/http]
Przepraszam Czytelników za to "GÓRU",nie wiem jak to się stało,nie mam nic na swoje usprawiedliwienie,jeszcze raz przepraszam.Żałuje tylko,
[cytat]Przepraszam Czytelników za to "GÓRU",nie wiem jak to się stało,nie mam nic na swoje usprawiedliwienie,jeszcze raz przepraszam.Żałuje tylko,[/cytat]
Nie udzieliłeś odpowiedzi na zasadnicze pytanie - co jest na tym zdjęciu?
[http]wspolczesna.pl/wiadomosci/zambrow/art/5649974,lustracja-jest-dla-mnie-za-trudna,id,t.html[/http]
A błędem się nie przejmuj, zdarza się najlepszym:
[http]youtube.com/watch?v=z4dMWaI6MBY#t=7m50s[/http]
u 96 to reasumujac co bylo gorszego dzialacz partyjny czy wspolpracownik sb
U96-przejąlem się tak tym "fo pa",że postanowiłem na jakiś czas odejść od komputera.ja na zadawane pytania U96, już bardzo dawno temu,dotychczas nie doczekałem się odpowiedzi.Miałem nadzieje,że od znawcy historii dowiem się o Henryku i Wilhelmie Świętochowskim kim byli czym zajmowali się w Polsce.Wymieńmy się zatem informacjami.Za przesłany"prezent"Dziękuje
[cytat]U96-przejąlem się tak tym "fo pa",że postanowiłem na jakiś czas odejść od komputera.ja na zadawane pytania U96, już bardzo dawno temu,dotychczas nie doczekałem się odpowiedzi.Miałem nadzieje,że od znawcy historii dowiem się o Henryku i Wilhelmie Świętochowskim kim byli czym zajmowali się w Polsce.Wymieńmy się zatem informacjami.Za przesłany"prezent"Dziękuje[/cytat]Kolejne faux pas. No jak piszesz Świątkowski, no jak! Nawet nazwisko domniemanego brata babci Kaczyńskich przekręcasz, to co ty właściwie wiesz? Nie znasz nazwisk Ministra Sprawiedliwości (Henryk Świątkowski) i Prezesa Najwyższego Sądu Wojskowego (Wilhelm Świątkowski), ale sądzisz, że wiesz lepiej. Nie czuję się zobowiązany do udzielania korepetycji z zakresu historii ani do obrony Lecha i Jarosława K. "Sam se" poszukaj prawdy o domniemanym bracie babki ze strony matki Kaczyńskich - o ile ma to jakieś znaczenie. Jeżeli dostatecznie długo i daleko szukać, to chyba w każdej rodzinie można znaleźć kogoś, kto przyniósł wstyd i z kogo można być dumnym. Tylko czy wspólny pradziadek ma aż tak wielki wpływ na losy wszystkich prawnuków, że można by ich wszystkich wrzucać do jednego worka czy jedną mierzyć miarą? Odpowiedzialność zbiorowa według Lindy?
[http]youtube.com/watch?v=V0lgB2d1zD8#t=1m30s[/http]
Moim zdaniem (i prawodawców) karanie za winy rodziców czy rodzeństwa byłoby barbarzyństwem. A być szykanowanym ze względu na winy domniemanego brata babki ze strony matki? Co ty właściwie wiesz o grzechach swoich pradziadków, ich dzieci i dzieci ich dzieci?
[http]minakowski.pl/czy-wujek-kaczynskiego-wydal-wyrok-smierci-na-pileckiego/[/http]
Jak lubisz historie rodzinne, to poczytaj o rodzicach Anny Komorowskiej i ojcu Cimoszewicza (bliżsi krewni - a jakoś nikomu nie przeszkadzało).
genio a to nie twoja rodzina???
[cytat]genio a to nie twoja rodzina???[/cytat] CHŁOPINO,jak nie wiesz to spytaj policjanta.Kol. U96 dziesiątki razy pytał mnie o PZPR,powiedziałem ,że wszystko sie zgadza, ja byłem pracownikiem PZPR,jego ojciec był donosicielem i kapusiem,ale on za błędy ojca nie powinien odpowiadać.Gorzej może być z Toba jak sie okaże że byłeś zomowcem.
[cytat] CHŁOPINO,jak nie wiesz to spytaj policjanta.Kol. U96 dziesiątki razy pytał mnie o PZPR,powiedziałem ,że wszystko sie zgadza, ja byłem pracownikiem PZPR,jego ojciec był donosicielem i kapusiem,ale on za błędy ojca nie powinien odpowiadać.Gorzej może być z Toba jak sie okaże że byłeś zomowcem.[/cytat]"Subtelna" różnica między nami polega na tym, że ja piszę prawdę a ty łżesz. To komplikuje dyskusję.
[http]youtube.com/watch?v=WWwxr_tZqxkTo#t=47s[/http]
Wstyd, że byłeś etatowym płatnym partyjniakiem z PZPR,
[http]youtube.com/watch?v=nEjIWfVNA9Y[/http]
ale moje prawdziwe obrzydzenie budzą te słowa:
"... [I]Czy SB mnie zarejestrowało, tego nie wiem". - Bo skąd mam wiedzieć? Może zarejestrowali, ja bym napisał, że nie i zostałbym kłamcą lustracyjnym?[/I]..."
Czasami forumowicze piszą nie na temat. Tym razem i mnie dopadło. Zupełnie bez powodu i bez jakiegokolwiek związku z bieżącym wątkiem, przypomniała mi się taka oto (niskich lotów) kreskówka:
[http]youtube.com/watch?v=HT_P85OhHOI#t=3m23s[/http]
[cytat] CHŁOPINO,jak nie wiesz to spytaj policjanta.Kol. U96 dziesiątki razy pytał mnie o PZPR,powiedziałem ,że wszystko sie zgadza, ja byłem pracownikiem PZPR,jego ojciec był donosicielem i kapusiem,ale on za błędy ojca nie powinien odpowiadać.Gorzej może być z Toba jak sie okaże że byłeś zomowcem.[/cytat]
problem jest geniu że czyjś ojcem mógłby czy nawet był współpracownikiem jakiejś służby problem jest w tym że to na tobie ciąży obowiązek lustracyjny którego nie dopełniłeś
[cite user="xyz" date="06.09.2016 22:09"]
problem jest geniu że czyjś ojcem mógłby czy nawet był współpracownikiem jakiejś służby problem jest w tym że to na tobie ciąży obowiązek lustracyjny którego nie dopełniłeś [/cite]Problem w tym,że nie wymieniamy poglądów na temat innych Kaczyńskich.Czy za rządów stalinowskich bezinteresownie ktoś z Waszych rodzin dostał wcześniej zabraną willę w Warszawie .Jak się czuje w tej willi obecny własciciel i czy w ramach porządku reprywatyzacyjnego nie powinna być ona zwrócona ? Takie cudze prezenty dostawało sie za jakieś zasługi.Ponadto po wojnie zasłużeni i wierni mieli dobre stanowiska i dostep do wyższych uczelni.Wypowiem sie co do Pana xyz i U96.Każdy na forum pisze prawdę. Zróbcie coś aby zlustrować Genia,bo póki co to jest czysty.Zauważcie że pisał prawdę i tego się nie obawiał,pisze jawnie i się nie ukrywa,a to jest dowodem,że nie kłamie.Przypominanie setny raz ,że był w PZPR robi sie nudne i świadczy o złośliwości.
genek łże ile wlezie i to w oświadczeniu lustracyjnym albo nie rozumie prostego zdania
a ty jako jego bliźniak polityczny i mentalny mu wtórujesz
[cite user="xyz" date="07.09.2016 10:17"]genek łże ile wlezie i to w oświadczeniu lustracyjnym albo nie rozumie prostego zdania
a ty jako jego bliźniak polityczny i mentalny mu wtórujesz [/cite]No to od dziś mam wierzyć Tobie.
[cite user="xyz" date="07.09.2016 10:17"]genek łże ile wlezie i to w oświadczeniu lustracyjnym albo nie rozumie prostego zdania
a ty jako jego bliźniak polityczny i mentalny mu wtórujesz [/cite]No to od dziś mam wierzyć Tobie. Skoro pisze że pracował w KP PZPR to wierząc Tobie mam nie wierzyć ze tam pracował. ?
[cite user="xyz" date="07.09.2016 10:17"]genek łże ile wlezie i to w oświadczeniu lustracyjnym albo nie rozumie prostego zdania
a ty jako jego bliźniak polityczny i mentalny mu wtórujesz
No to od dziś mam wierzyć Tobie ?. Skoro pisze że pracował w KP PZPR to wierząc Tobie że on łże, mam nie wierzyć jemu ze tam pracował. ? Gdyby podał nieprawdę nie byłby tyle lat radnym powiatowym. To on w końcu pisze prawdę ,bo nie zaprzecza gdzie pracował,natomiast Ty kręcisz ze swoja pracą na rzecz wojska w PRL i opluwasz wielu ludzi m.i. z Urzędu Miasta.
[cite user="Niezależny" date="07.09.2016 13:32"][cite user="xyz" date="07.09.2016 10:17"]genek łże ile wlezie i to w oświadczeniu lustracyjnym albo nie rozumie prostego zdania
a ty jako jego bliźniak polityczny i mentalny mu wtórujesz
No to od dziś mam wierzyć Tobie ?. Skoro pisze że pracował w KP PZPR to wierząc Tobie że on łże, mam nie wierzyć jemu ze tam pracował. ? Gdyby podał nieprawdę nie byłby tyle lat radnym powiatowym. To on w końcu pisze prawdę ,bo nie zaprzecza gdzie pracował,natomiast Ty kręcisz ze swoja pracą na rzecz wojska w PRL i opluwasz wielu ludzi m.i. z Urzędu Miasta.[/cite]
Lustracja nie dotyczy pracy w PZPR, tylko jawnej lub tajnej współpracy z organami bezpieczeństwa państwa, takimi jak UB, SB, GZI, WSW itp... Z partyjniactwa tłumaczyć się nie trzeba.
Co sprawiło, że Eugeniusz nie chciał (albo nie mógł) oświadczyć, że nie był tajnym współpracownikiem (kapusiem). Większość lustrowanych osób nie miała z tym problemu. Dlaczego zastosował wybieg ze złożeniem nieważnego oświadczenia, które niczego nie wyjaśnia, ale też nie ma obowiązku go poprawiać? Czy zrobił to tylko po to, żeby obsmarowała go gazeta i żeby mieli do czego czepiać się po latach forumowicze? Jeżeli taki miał zamiar, to chyba nie powinien mieć pretensji, gdy ktoś te jego zamierzenia realizuje.
[cite user="U96" date="07.09.2016 16:34"]
Lustracja nie dotyczy pracy w PZPR, tylko jawnej lub tajnej współpracy z organami bezpieczeństwa państwa, takimi jak UB, SB, GZI, WSW itp... Z partyjniactwa tłumaczyć się nie trzeba.
Co sprawiło, że Eugeniusz nie chciał (albo nie mógł) oświadczyć, że nie był tajnym współpracownikiem (kapusiem). Większość lustrowanych osób nie miała z tym problemu. Dlaczego zastosował wybieg ze złożeniem nieważnego oświadczenia, które niczego nie wyjaśnia, ale też nie ma obowiązku go poprawiać? Czy zrobił to tylko po to, żeby obsmarowała go gazeta i żeby mieli do czego czepiać się po latach forumowicze? Jeżeli taki miał zamiar, to chyba nie powinien mieć pretensji, gdy ktoś te jego zamierzenia realizuje.[/cite]Wniosek jaki ?kapusiem nie był jak wielu innych,skoro IPN nie zakwestionował jego oświadczenia i nie doszukał sie żadnej wspólpracy,to o czym dyskutujemy ?Po art. w GW na pewno dogłębnie IPN przeanalizował jego życiorys i nie wystąpił o odwołanie z funkcji radnego.Co by nie mówić nie wstydził się przyznać do przynależności i potrafił może jako jedyny w Polsce napisać że ma taką treść oświadczenia lustracyjnego w d...i lustrujcie sami bo za to kasę bierzecie. Czy naprawdę nikt z dyskutantów nie potrafi odpowiedzieć za jakie zasługi ojciec Jarosława,otrzymał za rządów stalinowskich willę na Zoliborzu,której właścicielem przed wojną była prywatna osoba.?Skoro jest Prawo i Sprawiedliwość,to czy ta willa ma szanse wrócić do spadkobierców ?
[cite user="U96" date="07.09.2016 16:34"]
Lustracja nie dotyczy pracy w PZPR, tylko jawnej lub tajnej współpracy z organami bezpieczeństwa państwa, takimi jak UB, SB, GZI, WSW itp... Z partyjniactwa tłumaczyć się nie trzeba.
Co sprawiło, że Eugeniusz nie chciał (albo nie mógł) oświadczyć, że nie był tajnym współpracownikiem (kapusiem). Większość lustrowanych osób nie miała z tym problemu. Dlaczego zastosował wybieg ze złożeniem nieważnego oświadczenia, które niczego nie wyjaśnia, ale też nie ma obowiązku go poprawiać? Czy zrobił to tylko po to, żeby obsmarowała go gazeta i żeby mieli do czego czepiać się po latach forumowicze? Jeżeli taki miał zamiar, to chyba nie powinien mieć pretensji, gdy ktoś te jego zamierzenia realizuje.[/cite]Wniosek jaki ?kapusiem nie był jak wielu innych,skoro IPN nie zakwestionował jego oświadczenia i nie doszukał sie żadnej wspólpracy,to o czym dyskutujemy ?Po art. w GW na pewno dogłębnie IPN przeanalizował jego życiorys i nie wystąpił o odwołanie z funkcji radnego.Co by nie mówić nie wstydził się przyznać do przynależności i potrafił może jako jedyny w Polsce napisać że ma taką treść oświadczenia lustracyjnego w d...i lustrujcie sami bo za to kasę bierzecie. Czy naprawdę nikt z dyskutantów nie potrafi odpowiedzieć za jakie zasługi ojciec Jarosława,otrzymał za rządów stalinowskich willę na Zoliborzu,której właścicielem przed wojną była prywatna osoba.?Skoro jest Prawo i Sprawiedliwość,to czy ta willa ma szanse wrócić do spadkobierców ?
""bo nie zaprzecza gdzie pracował,natomiast Ty kręcisz ze swoja pracą na rzecz wojska w PRL i opluwasz wielu ludzi m.i. z Urzędu Miasta""
właśnie że łże w temacie przynależności do pzpr bo twierdzi że był szeregowym pracownikiem co jest nieprawdą bo był płatnym aparatczykiem
nigdy nie kręciłem o mojej służbie wojskowej to raczej ty i genio pisaliście o tym bzdury
w przeciwieństwie do ciebie i genia nigdy nikogo nie oplułem tym bardziej nikogo z tzw urzędu miasta
ewentualnie oceniam mierne efekty pracy naszych urzędników i marnowanie przez nich kasy na zbyteczne pierdoły jak druga szatnia na stadionie na który średnio jest wykorzystywany kilka minut dziennie a jak się zapowiada od nowego roku nie będzie kto miał na nim kopać no chyba że miasto po raz kolejny utopi w tym przedsięwzięciu ok. miliona zł, o wspaniałym zarządzaniu infrastrukturą miejską nie wspomnę przykładem najbardziej jaskrawym jest sprzedaż targowicy
inne samorządy powiatu zabiegają o współpracę przy remontach i przebudowie swoich dróg a miasto pokazuje tzw. gest Kozakiewicza w sprawie przebudowy Magazynowej
[cite user="xyz" date="08.09.2016 01:40"]""bo nie zaprzecza gdzie pracował,natomiast Ty kręcisz ze swoja pracą na rzecz wojska w PRL i opluwasz wielu ludzi m.i. z Urzędu Miasta""
właśnie że łże w temacie przynależności do pzpr bo twierdzi że był szeregowym pracownikiem co jest nieprawdą bo był płatnym aparatczykiem
nigdy nie kręciłem o mojej służbie wojskowej to raczej ty i genio pisaliście o tym bzdury
w przeciwieństwie do ciebie i genia nigdy nikogo nie oplułem tym bardziej nikogo z tzw urzędu miasta
ewentualnie oceniam mierne efekty pracy naszych urzędników i marnowanie przez nich kasy na zbyteczne pierdoły jak druga szatnia na stadionie na który średnio jest wykorzystywany kilka minut dziennie a jak się zapowiada od nowego roku nie będzie kto miał na nim kopać no chyba że miasto po raz kolejny utopi w tym przedsięwzięciu ok. miliona zł, o wspaniałym zarządzaniu infrastrukturą miejską nie wspomnę przykładem najbardziej jaskrawym jest sprzedaż targowicy
inne samorządy powiatu zabiegają o współpracę przy remontach i przebudowie swoich dróg a miasto pokazuje tzw. gest Kozakiewicza w sprawie przebudowy Magazynowej [/cite]A ty nadal swoje. Jaka jest różnica między szeregowym pracownikiem,a tzw aparatczykiem.Zapomniałeś jak wyglądała struktura kadrowa w KP PZPR.Aparatczykami nazywano potocznie wszystkich pracowników w KP PZPR oprócz wożnego i kierowcy i tyle Ci przypominam.Mielesz sprawę targowicy poraz setny. Ja Ci przypomnę,ze burmistrz dla mieszkańców miasta uruchomił nową targowicę przy ciepłowni i nie ma zadnego obowiązku prawnego aby sie zajmować targowicą dla rolników z powiatu i okolic.Targowicę rolną niech organizują wójtowie,albo izba rolnicza.To nie jest zadanie dla burmistrza.Prosiaki,barany,bydło powinno się sprzedawać na terenie wiejskim,a nie miejskim. Białystok nie ma targowicy dla rolników.Z targowicą rolna do Długoborza,do Szumowa,do Rutek,chociaż jej żywot jest niewielki.Co do stadionu,to też Ci przypominam,że na sporcie miasto nie może zarabiać,a stadion drugiej ligi musi miec dwie osobne szatnie.Ty nie zrozumiesz,że burmistrz ma swoj budżet na potrzeby miasta,a powiat swój na swoje potrzeby powiatowe.Zapamiętaj do usranej śmierci,że do tanga trzeba dwojga, a zaproszenia do tańca nie wysyła sie pocztą.Dawniej bywało tak i jest do teraz,że jak dziad na pana pluje,to Pan mu nigdy nie pomoże.Dopóki PSL będzie rzadzić powiatem,burmistrz kampanii wyborczych PSL u nie będzie wspierał.Czas na DOBRĄ ZMIANĘ, zmurszały beton partyjny na emeryturkę.Oby nie przespali dobrej passy.
""A ty nadal swoje. Jaka jest różnica między szeregowym pracownikiem,a tzw aparatczykiem.Zapomniałeś jak wyglądała struktura kadrowa w KP PZPR.Aparatczykami nazywano potocznie wszystkich pracowników w KP PZPR oprócz wożnego i kierowcy i tyle Ci przypominam""
a taka różnica że aparatczycy to była nomenklatura partyjna czyli płatni nadzorcy narodu piszący sprawozdania
bycie aparatczykiem jest jednoznaczne z byciem swoistym nad ormowcem
""Mielesz sprawę targowicy poraz setny. Ja Ci przypomnę,ze burmistrz dla mieszkańców miasta uruchomił nową targowicę przy ciepłowni i nie ma zadnego obowiązku prawnego aby sie zajmować""
Sprzedaż terenu targowicy to temat ciekawy i bulwersujący a utrzymanie infrastruktury miejskiej w należytej kondycji to podstawowy obowiązek władz miejskich
[cite user="xyz" date="10.09.2016 03:57"]""Mielesz sprawę targowicy poraz setny. Ja Ci przypomnę,ze burmistrz dla mieszkańców miasta uruchomił nową targowicę przy ciepłowni i nie ma zadnego obowiązku prawnego aby sie zajmować""
Sprzedaż terenu targowicy to temat ciekawy i bulwersujący a utrzymanie infrastruktury miejskiej w należytej kondycji to podstawowy obowiązek władz miejskich [/cite]Do prokuratury napisz doniesienie i po temacie.Jesteś znawcą smoleńskim doradcą biznesmenów, znawcą rybek i chwastów,opinniodawcą miejskim, specem wojskowym,specjalistą od samorządów i od wszystkiego,więc czas wziąć się za działanie a nie ciągłe ble,ble,ble.
Wystarczy obejrzeć sesje rady powiatu by się przekonać jaka z ciebie miernota, ciemnota i głupota