Synek mi mówi, że musi chodzić do fabryki jedzenia - prawie codziennie - po pokemony. Wytłumaczy mi ktoś o co chodzi? Niby do kebaba jest gratis. Nie je w domu tylko tam! Czy to nie jest jakieś niebezpieczne albo niezdrowe? a może to jest jakieś naciąganie dzieci? Chodzą całą gromadą.
[cite user="xyz" date="26.07.2016 19:23"]na naciągaczy trzeba uważać [/cite
Znów odezwał się zazdrosny idiota XYZ,a był już spokój na forum jak był na leczeniu.Co do tych pokemonów,to przychodzi dużo młodziaków z telefonami i szukaja jakichs współrzędnych,ale nie wiem o co chodzi.Żadnych pokemonów nie sprzedajemy i nie wiem co to jest grane.Może tym pokemonem jest nieznany i poszukiwany znawca i doradca XYZ.
[cytat]Synek mi mówi, że musi chodzić do fabryki jedzenia - prawie codziennie - po pokemony. Wytłumaczy mi ktoś o co chodzi? Niby do kebaba jest gratis. Nie je w domu tylko tam! Czy to nie jest jakieś niebezpieczne albo niezdrowe? a może to jest jakieś naciąganie dzieci? Chodzą całą gromadą.[/cytat]
Synek pewnie przychodzi do FJ i przegląda się w lustrach przy WC i stąd te pokemony :)
[cite user="Kaczyński" date="26.07.2016 20:45"][cite user="xyz" date="26.07.2016 19:23"]na naciągaczy trzeba uważać [/cite
Znów odezwał się zazdrosny idiota XYZ,a był już spokój na forum jak był na leczeniu.Co do tych pokemonów,to przychodzi dużo młodziaków z telefonami i szukaja jakichs współrzędnych,ale nie wiem o co chodzi.Żadnych pokemonów nie sprzedajemy i nie wiem co to jest grane.Może tym pokemonem jest nieznany i poszukiwany znawca i doradca XYZ.[/cite]
co jest niewłaściwego w stwierdzeniu że na naciągaczy trzeba uważąć? idiotą kacusiu to ty jesteś bo nie doczytasza a pyszczysz
Synek mi mówi, że musi chodzić do fabryki jedzenia - prawie codziennie - po pokemony. Wytłumaczy mi ktoś o co chodzi? Niby do kebaba jest gratis. Nie je w domu tylko tam! Czy to nie jest jakieś niebezpieczne albo niezdrowe? a może to jest jakieś naciąganie dzieci? Chodzą całą gromadą.
na naciągaczy trzeba uważać
[cite user="xyz" date="26.07.2016 19:23"]na naciągaczy trzeba uważać [/cite
Znów odezwał się zazdrosny idiota XYZ,a był już spokój na forum jak był na leczeniu.Co do tych pokemonów,to przychodzi dużo młodziaków z telefonami i szukaja jakichs współrzędnych,ale nie wiem o co chodzi.Żadnych pokemonów nie sprzedajemy i nie wiem co to jest grane.Może tym pokemonem jest nieznany i poszukiwany znawca i doradca XYZ.
Przy pomniku źubra pod fabryką jest punkt bonusowy w którym można dostać darmowe pokebole:-)
[cytat]Synek mi mówi, że musi chodzić do fabryki jedzenia - prawie codziennie - po pokemony. Wytłumaczy mi ktoś o co chodzi? Niby do kebaba jest gratis. Nie je w domu tylko tam! Czy to nie jest jakieś niebezpieczne albo niezdrowe? a może to jest jakieś naciąganie dzieci? Chodzą całą gromadą.[/cytat]
Synek pewnie przychodzi do FJ i przegląda się w lustrach przy WC i stąd te pokemony :)
[cite user="Kaczyński" date="26.07.2016 20:45"][cite user="xyz" date="26.07.2016 19:23"]na naciągaczy trzeba uważać [/cite
Znów odezwał się zazdrosny idiota XYZ,a był już spokój na forum jak był na leczeniu.Co do tych pokemonów,to przychodzi dużo młodziaków z telefonami i szukaja jakichs współrzędnych,ale nie wiem o co chodzi.Żadnych pokemonów nie sprzedajemy i nie wiem co to jest grane.Może tym pokemonem jest nieznany i poszukiwany znawca i doradca XYZ.[/cite]
co jest niewłaściwego w stwierdzeniu że na naciągaczy trzeba uważąć? idiotą kacusiu to ty jesteś bo nie doczytasza a pyszczysz
[cite user="oreo" date="26.07.2016 21:33"]
Synek pewnie przychodzi do FJ i przegląda się w lustrach przy WC i stąd te pokemony :) [/cite]Teraz pokemony będzie przynosił listonosz do skrzynki.