Kobieto wyluzuj troche.W kazdym przedszkolu jest tak samo.Od tego roku są wymagane informacje o zatrudnieniu rodziców,gdyz jest taki nawał dzieci,że w przedszkolach już któryś rok nie ma miejsc i jak nie pracujesz tzn.siedzisz w domu i mozesz sie dzieckiem zająć.To po 1.Po 2 dzieci najstarsze są odsyłane do szkół.Sa tego zalety takie ,że dziecko poznaje juz szkołę do której bedzie uczęszczalo.Czasami zwiedzają szkołę,korzystają z placu przy szkole,biblioteka itp.Reasumując nikt nikogo nie ma w dupie.
Kobieto Wiktorio2011!!!!
W każdym przedszkolu są takie same uwarunkowania. Jak nie pracujesz to chyba normalne że dziecko idzie do "O" . To Twoje dziecko i poświęć mu więcej czasu a nie won na cały dzień do przedszkola a mama ma labę. Ogarnij się kobieto.
Myślę, że jak masz "problem" i odwagę to porozmawiaj z p.dyrektor i przedstaw swoje argumenty. Tylko w rozmowie jest rozwiązanie a nie rzucasz temat na forum jak tchórz.
[cytat]co kogo interesuje czy pracuje czy nie ?? dziecko posyłam do przedszkola by się uczyło tam gdzie lubi i sam pan jest tchórzem Nie jest pan na miejscu tych dzieci i niech pan głosu nie zabiera !!![/cytat]
Wiktoria polecam niepubliczne Jagódki. Mojego syna zapisałam od początki istnienia przedszkola i jestem z tej decyzji zadowolona. Co prawda czesne jest wyższcze niż w publicznych, natomiast opieka,podejście do dziecka i oferta jest o wiele lepsza w Jagódkach niż w publicznych.
Pozdrawiam:)
Po części zgodzę się z Wiktorią, bo przedszkole jest nie tylko po to , aby zapewnić opiekę, ale równiez po to by dziecko mogło uczyć się, rozwijać i przebywać z rówieśnikami a nie tylko z dorosłymi. Z drugiej strony ważniejsze jest żeby wspomóc rodziców pracujących, bo nie wszystkich stać na to żeby nie pracować. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zapewnienie miejsc wszystkim chętnym, ale taka sytuacja nie szybko nadejdzie.
zaraz zaraz
a czy nie jest tak że:
-dzieciaki zerówkowe które deklarują [tzn rodzice deklarują] ze będą chodziły od 8 do 14,15,16 zostają w przedszkolu
a
-dzieciaki zerówkowe które deklarują [tzn rodzice deklarują] ze będą chodziły od 8 do 12 [bez obiadu?,bez płacenia za dodatkowe godziny] idą do szkół?
no bo co dyrektor ma zrobić jeśli ma chętnych na większą ilość godzin z pełnym wyżywieniem? wybiera właśnie takie dzieci.
a pozostałe dla których nie ma miejsca odsyła do szkoły.
w łomży był podobny temat, miasto kombinowało takie szacher macher ze wszystkimi zerówkowiczami-oczywiście oparło się o ministerstwo,pomysł upadł.
Wiktoria dziwi Cie jakiś oczywisty fakt i zamiast spokojnie zapytać o co chodzi próbujesz zrobic jakąś gównoburzę... Jak napisali moi przedmówcy w każdym przedszkolu jest takie samo postepowanie, a jest to spowodowane zastojem i dużą ilościa dzieci w przedszkolach. Każdy musi sie dostosować, moje dziecko tez jest w zerówce, tez chodzi do szkoły i uwierz mi nie jest to żadna ujma i pozbycie sie problemu, wręcz przeciwnie. Ma cudowna opieke, wyzywienie i oswaja się ze szkołą. A Twoje dziecko nie ma zaplanowanego wyzywienia pewnie ze względu na 5- godzinny pobyt w przedszkolu, tak tez jest wszędzie. Wystarczy otworzyc oczy, pomysleć trochę i nie patrzeć tylko na czubek własnego nosa. Dziekuję i pozdrawiam :)
[cite user="wiktoria2011" date="05.04.2016 15:52"]Znalazł się obrońca Może jakiś znajomy he
Pewnie,że znajomy.Prowadzam dzieci już 7 rok do przedszkola więc wszytskich znam w mniejszym czy większym stopniu.masz problem z emocjami ktore wylewasz publicznie.Gdy nie było takiego wyżu demograficznego to nikt nikogo nie pytał gdzie Pan,Pani pracuje i każde dziecko bylo przyjęte.W ub.r dzieci z MP6 były ulokowane nawet w domy parafialnym przy Trójcy,nie wspomne o SP5.Także,rusz 4 litery i popytaj ludzi bardziej kompetentnych od siebie.
Kobieto wyluzuj troche.W kazdym przedszkolu jest tak samo.Od tego roku są wymagane informacje o zatrudnieniu rodziców,gdyz jest taki nawał dzieci,że w przedszkolach już któryś rok nie ma miejsc i jak nie pracujesz tzn.siedzisz w domu i mozesz sie dzieckiem zająć.To po 1.Po 2 dzieci najstarsze są odsyłane do szkół.Sa tego zalety takie ,że dziecko poznaje juz szkołę do której bedzie uczęszczalo.Czasami zwiedzają szkołę,korzystają z placu przy szkole,biblioteka itp.Reasumując nikt nikogo nie ma w dupie.
Kobieto Wiktorio2011!!!!
W każdym przedszkolu są takie same uwarunkowania. Jak nie pracujesz to chyba normalne że dziecko idzie do "O" . To Twoje dziecko i poświęć mu więcej czasu a nie won na cały dzień do przedszkola a mama ma labę. Ogarnij się kobieto.
Myślę, że jak masz "problem" i odwagę to porozmawiaj z p.dyrektor i przedstaw swoje argumenty. Tylko w rozmowie jest rozwiązanie a nie rzucasz temat na forum jak tchórz.
[cytat]co kogo interesuje czy pracuje czy nie ?? dziecko posyłam do przedszkola by się uczyło tam gdzie lubi i sam pan jest tchórzem Nie jest pan na miejscu tych dzieci i niech pan głosu nie zabiera !!![/cytat]
Wiktoria polecam niepubliczne Jagódki. Mojego syna zapisałam od początki istnienia przedszkola i jestem z tej decyzji zadowolona. Co prawda czesne jest wyższcze niż w publicznych, natomiast opieka,podejście do dziecka i oferta jest o wiele lepsza w Jagódkach niż w publicznych.
Pozdrawiam:)
Po części zgodzę się z Wiktorią, bo przedszkole jest nie tylko po to , aby zapewnić opiekę, ale równiez po to by dziecko mogło uczyć się, rozwijać i przebywać z rówieśnikami a nie tylko z dorosłymi. Z drugiej strony ważniejsze jest żeby wspomóc rodziców pracujących, bo nie wszystkich stać na to żeby nie pracować. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zapewnienie miejsc wszystkim chętnym, ale taka sytuacja nie szybko nadejdzie.
zaraz zaraz
a czy nie jest tak że:
-dzieciaki zerówkowe które deklarują [tzn rodzice deklarują] ze będą chodziły od 8 do 14,15,16 zostają w przedszkolu
a
-dzieciaki zerówkowe które deklarują [tzn rodzice deklarują] ze będą chodziły od 8 do 12 [bez obiadu?,bez płacenia za dodatkowe godziny] idą do szkół?
no bo co dyrektor ma zrobić jeśli ma chętnych na większą ilość godzin z pełnym wyżywieniem? wybiera właśnie takie dzieci.
a pozostałe dla których nie ma miejsca odsyła do szkoły.
w łomży był podobny temat, miasto kombinowało takie szacher macher ze wszystkimi zerówkowiczami-oczywiście oparło się o ministerstwo,pomysł upadł.
Jak nie pracujesz i odbierasz dziecko o 12.30 to się nie dziw, że dziecko będzie chodziło do zerówki w czwórce!
Wiktoria dziwi Cie jakiś oczywisty fakt i zamiast spokojnie zapytać o co chodzi próbujesz zrobic jakąś gównoburzę... Jak napisali moi przedmówcy w każdym przedszkolu jest takie samo postepowanie, a jest to spowodowane zastojem i dużą ilościa dzieci w przedszkolach. Każdy musi sie dostosować, moje dziecko tez jest w zerówce, tez chodzi do szkoły i uwierz mi nie jest to żadna ujma i pozbycie sie problemu, wręcz przeciwnie. Ma cudowna opieke, wyzywienie i oswaja się ze szkołą. A Twoje dziecko nie ma zaplanowanego wyzywienia pewnie ze względu na 5- godzinny pobyt w przedszkolu, tak tez jest wszędzie. Wystarczy otworzyc oczy, pomysleć trochę i nie patrzeć tylko na czubek własnego nosa. Dziekuję i pozdrawiam :)
[cite user="wiktoria2011" date="05.04.2016 15:52"]Znalazł się obrońca Może jakiś znajomy he
Pewnie,że znajomy.Prowadzam dzieci już 7 rok do przedszkola więc wszytskich znam w mniejszym czy większym stopniu.masz problem z emocjami ktore wylewasz publicznie.Gdy nie było takiego wyżu demograficznego to nikt nikogo nie pytał gdzie Pan,Pani pracuje i każde dziecko bylo przyjęte.W ub.r dzieci z MP6 były ulokowane nawet w domy parafialnym przy Trójcy,nie wspomne o SP5.Także,rusz 4 litery i popytaj ludzi bardziej kompetentnych od siebie.
Otóż to Jakiś!