Jest niedziela,P. Anders agituje w Zambrowie aby głosować na nią jako senatora z naszego regionu. Mamy już kilku wybrańców co przejadają nasze podatkowe pieniądze,a Zambrowa nie widzieli.Mamy przedstawicieli bliższych naszej ziemi,Pan Bagiński z Łomży,co zna Zambrow ,jego bolączki,bo pracował w urzędzie zambrowskim. Pani Anders dostała już dwie posady w Warszawie,teraz przydałaby się trzecia kasa za stołek senatora dalsze 10 000 zł plus dodatek na biuro 15.000 miesięcznie.To jest moje zdanie.
[cite user="xyz" date="07.02.2016 13:38"]nie ma lepszego doświadczonego kandydata w naszym regionie jak Pan Bagiński z PSL. Człowiek starszy,ale był i jest uczciwy.Ciekawe co na to nasi wodzowie partyjni,Stasio i Jozio.
W Pisie z pewnością znalazłoby się wiele dobrych kandydatów na urząd senatora RP pochodzących z naszego okręgu. PIS wolał wystawić Panią Anders, która już jedne stanowisko dostała, więc po co drugie?
Jest kilku kandydatów, więc jest w czym, a raczej w kim wybierać.
Pozdrawiam.
Co obiecuje wyborcom w ramach agitacji? Może po 500 zł każdemu, kto zagłosuje? A co, jak szaleć to szaleć - najpierw się oskubie wszystkich, a potem się da ich własne pieniądze. Trzeba przyznać, że prezes ma genialne pomysły. Ciekawe, gdzie na to wpadł? Gdy mieszkał w willi w Klarysewie? Tam w murach drzemią jeszcze duchy socjalizmu, stąd taka hojność w rozdawaniu nie swoich pieniędzy.
Jakie Bagiński będzie miał konkretne możliwościami w podejmowaniu działań, które gwarantują jego skuteczność.
W senacie zasiada 1 senator z PSL, nikt z SLD, 33 z PO, pozostali są z PIS.
Nawet jak wygra to nic nie zdziała bo: 1.będzie w nic nie znaczącej mniejszości,
2. bo nic do tej pory nie załatwił a ma 72 lata( nie żebym coś miała przeciwko starszym)i raczej powinien włożyć ciepłe kapcie.
Pani Anders, mimo że nie stąd może nam się bardziej przysłużyć przynajmniej z pragmatycznego punktu widzenia bo będzie miała takie możliwości, a po zwycięstwie nie będzie przeciwko nam.
Może ktoś w to uwierzy co Pani pisze,Pani Anders jest mało młodsza,a ponadto ma już dwa stanowiska w IV RP i ma małe rozeznanie o życiu w Polsce mieszkając całe swoje życie za granicą.Nie uszczęśliwiajmy jej trzecią wysoko płatną posadką.Jak będzie wszędzie nic z tego nie będzie.
Tu nie chodzi o wiarę i panią Anders.Tu matematyka odgrywa główną rolę.To będzie stary samotny biały żagiel na wezbranym morzu.Nic nie załatwi,bo nie będzie miał poparcia.
[cytat]Tu nie chodzi o wiarę i panią Anders.Tu matematyka odgrywa główną rolę.To będzie stary samotny biały żagiel na wezbranym morzu.Nic nie załatwi,bo nie będzie miał poparcia.[/cytat]Nie wierzę aby coś dla nas załatwiła,zobacz posłowie z łomżyńskiego zagłosowali przeciw obwodnicy Łomży. WSTYD.weżmie kasę. 30 000 na miesiąc i gdzie ja pozostawi ? w Łomży czy Londynie .Biuro otworzy gdzie ? ma już dwie posady w Warszawie po co jej dawać trzecią.Jestem przeciw temu rozdawnictwu.Jak nie załatwi swój poseł,to nigdy obcy senator.
Desant zrzucony. A oni i tak na nią zagłosują. A gdzie są nasi tutejsi. Pokażmy tym z Warszawy, że mieszkańcy ,, wysoczyzny: Kolneńska, Międzyrzecze Łomżyńskie, Pojezierza Suwalskiego i Niziny Mazowieckiej.” Nie Niemcy i swój głos mają. Głosujmy na naszych a nie na obcych.
[cite user="Blogerka" date="07.02.2016 19:56"]Jakie Bagiński będzie miał konkretne możliwościami w podejmowaniu działań, które gwarantują jego skuteczność.
W senacie zasiada 1 senator z PSL, nikt z SLD, 33 z PO, pozostali są z PIS.
Nawet jak wygra to nic nie zdziała bo: 1.będzie w nic nie znaczącej mniejszości,
2. bo nic do tej pory nie załatwił a ma 72 lata( nie żebym coś miała przeciwko starszym)i raczej powinien włożyć ciepłe kapcie.
Pani Anders, mimo że nie stąd może nam się bardziej przysłużyć przynajmniej z pragmatycznego punktu widzenia bo będzie miała takie możliwości, a po zwycięstwie nie będzie przeciwko nam.[/cite]
Szkoda, że z tak daleka, ale muszę przyznać, że pan Bagiński ma duże ambicje. Przez to chyba kiedyś zaniedbał własną rodzinę. Popieram więc Blogerkę, bo twierdzę, że nawet ze swoimi ambicjami niewiele on wskóra. A w sumie to po co nam Senat? Tęsknie do normalności, jak każdy Polak, Polka. Za dużo nie podróżowałam po świecie, to nie wiem co to ta normalność, o której wszyscy tak mówią.
Co wyniknie z tego ,że swój ? Nie mając poparcia nic nie zwojuje nawet jeśli będzie miał rację. Rację ma większość.Jeśli chodzi o p.Anders ,to mam wrażenie,że najgłośniej krytykują ci którzy nigdy nie zamienili słowa z tą Panią.
"- „Wiem, że Polonia chciałaby inwestować w kraju. Chciałabym być łącznikiem między nimi a Polską. Oni też mają rodziny, które tutaj zostały.” - mówiła Anna Maria Anders."
Trzeci wynik w kraju ,to fakt.
Idąc tokiem rozumowania niektórych forumowiczów można odnieść wrażenie, że najlepiej głosować w wyborach uzupełniających do Senatu na osobę, która została wystawiona przez partię, która ma większość w Senacie.
W takim razie ciekawe czy gdyby PO, SLD, PSL, Kukiz, Palikot, Korwin czy jakaś inna partia bądź ruch społeczny/stowarzyszenie miałyby większość w Senacie to również poparlibyście Państwo ich kandydata nie licząc się z własnymi poglądami?
To, że ktoś jest dzieckiem Władysława Andersa, ma poparcie partii PIS, która ma większość w Senacie, a na spotkanie z wyborcami jest zapraszany biskup łomżyński to nie są żadne argumenty.
Ideą jednomandatowych okręgów jest to aby reprezentanci danego okręgu z niego pochodzili. Wątpię, aby PIS nie potrafił znaleźć godnego kandydata w swoich strukturach na terenie Łomży, Zambrowa czy innych miast naszego okręgu.
Poza tym Pani Anders ma skupiać na Polonii. Przepraszam bardzo, ale kto może jej dać mandat senatorski? My czy Polonia?
Państwa sprawa na kogo będzie głosować i ja ten wybór szanuje, ale argumenty które mają przekonać potencjalnych niezdecydowanych czy przeciwników, nie są żadnymi argumentami. Wykształcenie, doświadczenie, zawód to powinno decydować przy wyborze kandydata, a nie życiorys rodziców.
Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam.
senat na pewne konstytucyjne zadania i pani Anders do tych zadań pasuje, a jeśli kandydat ma poparcie znaczącego ugrupowania to dobrze rokuje dla okręgu
Mamy wybór między dżumą a cholerą. To jest już faktem.Do tego faktu należy się odnieść i głosować. Zapoznałam się z osiągnięciami kandydata i z tym co mówi p.Anders i to wszystko szokuje.Oświadczenia majątkowe kandydata też są publiczne.
"Na sobotniej konferencji prasowej rozpoczynającej kampanię wyborczą Anders mówiła, że ten okręg ją "interesuje", bo jest "bardzo historyczny", "bardzo patriotyczny". - Jest to dla mnie okręg idealny - podkreśliła.
Anders mówiła, że wielu mieszkańców tego regionu ma swoich krewnych i rodziny w Stanach Zjednoczonych, a ona, która – jak mówiła - przez 20 lat tam mieszkała, jest "bardzo blisko z Polonią". - Uważam, że to stanowisko, jeśli dostałabym się do Senatu, to jest właściwie stanowisko, które połączyłoby Polonię z Polską, na czym mi bardzo zależy - powiedziała kandydatka.
Anders mówiła, że jej misją jest "poprawienie wizerunku Polaków i Polski na świecie". Jej zdaniem, właśnie rola senatora jej w tym pomoże.
Wyjaśniła, że chodzi jej m.in. o kwestię zniesienia wiz dla Polaków do Stanów Zjednoczonych, gdzie – jak dodała - "tytuł senatora znaczy więcej niż minister".
Andres pod koniec stycznia została przewodniczącą Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz nowym pełnomocnikiem Prezesa Rady Ministrów ds. dialogu międzynarodowego.
Kandydatka mówiła, że ważne jest też dla niej wojsko i będzie wspierała wzmocnienie armii w tym regionie. - Jako córka generała, wdowa po pułkowniku wojska amerykańskiego, matka syna, który też jest w wojsku (...), mnie bardzo, bardzo zależy na wojsku - mówiła.
Anders powiedziała, że mimo, iż zna region, to stosunkowo mało zna ludzi z tego okręgu wyborczego. Dlatego – jak podkreśliła – przez kolejne tygodnie kampanii będzie jeździła i spotykała się z ludźmi. Liczy, że podczas tych spotkań pozna też problemy tego terenu".
Takie,że powoływane są osoby z naszego regionu na wysokie stanowiska i jest szansa zmiany.Zawsze koszula bliższa ciału i dba o swoich.Bogucki Jacek bardzo dużo zrobił dla Czyżewa.Teraz Tylenda zadba o rolników z Szepietowa.Czytałam ,że kandydat PO-PSL nic nie zrobił dla Łomży i,że takie partyjne poparcie ,to pocałunek śmierci dla tego kandydata.
do tej pory PO gnoiło nasz region, likwidacja rejonu cukrowego i bardzo nowoczenej cukrowni w Łapach jako zemsta za porażkę wyborczą to przykład zbrodni polityczno-gospodarczej
Mało kto pamięta jak głosami euro posłów z PO upadł projekt budowy Vija Karpatii
[cytat]Wejście do sekty takiej osoby przyniesie nie wymierne korzyści dla całej Polski nawet pod względem gospodarczym[/cytat] To niech szuka miejsca w całej Polsce,a nie w Zambrowie. Na zdjęciu ze spotkania nasz proboszcz wyrażnie niezadwolony z tych komunistycznych metod przywożenia w teczce kandydata,a biskup się z Rykaczewskim cieszą. Kiedy nasz Staś awansuje,to jest pytanie.Stasiu,a jakie korzyści P. spadochroniarka może nam,polakom przynieść,przecież to już babuleńka i na trzech etatach ma pracować ,a Ty czekasz na awans. Ostatnie Twoje 5 minut,bo robi się gorąco i Jarek nie pomoże.Ludzie pytaja gdzie się podziała kasa z 2014r.
[cytat]Takie,że powoływane są osoby z naszego regionu na wysokie stanowiska i jest szansa zmiany.Zawsze koszula bliższa ciału i dba o swoich.Bogucki Jacek bardzo dużo zrobił dla Czyżewa.Teraz Tylenda zadba o rolników z Szepietowa.Czytałam ,że kandydat PO-PSL nic nie zrobił dla Łomży i,że takie partyjne poparcie ,to pocałunek śmierci dla tego kandydata.[/cytat]
Pani Anders nie jest z naszego regionu. Jej głównym celem będzie dbanie o sprawy Polonii i to głównie tej angielskiej i amerykańskiej.
A kandydat PSL-u nic wspólnego z moim pytaniem chyba nie ma prawda?
Poza nimi jest jeszcze czterech innych kandydatów.
I przypominam, że to my dajemy im mandat, nie Polonia, PIS czy PSL, tylko my, mieszkańcy tego okręgu.
Także kandydat powinien o tym pamiętać i czymkolwiek nas zachęcić. Czymś co będzie miało coś wspólnego z naszym okręgiem.
Pozdrawiam.
Jestem pod ogromnym wrazeniem organizacji spotkania w ramach kampanii wyborczej PiS. Jak widac "pompę" i bez konfettii za 10 tysiecy zlotych osiagnac mozna.
Jak na swiatlych i wyksztalconych mieszkancow gminy miejskiej przystalo - dwoch co najmniej przedstawicieli Kosciola Katolickiego (w tym samego biskupa diecezji!) byc musi, co by podkreslic boskie namaszczenie tej kandydatury.
Wodzirej imprezy zadal szyku na swoistym dla siebie poziomie. Wszak w dobrym guscie jest znac imiona, nazwiska i funkcje swoich polecznikow, totez przedstawienie ich poszlo p. Rykaczewskiemu bezblednie. O ile nie musial wyartykulowac nic poza nimi, to i przemowienie wspolmalzonki okazalo sie zbedne, a i teczka je podtrzymujaca calego tego majestatu nie przeslonila.
Elegancje i wznioslosc spotkania podkreslaja starannie przygotowane biale obrusy. Krawedzie i zagiecia magicznie rozpraszaja we wszystkich kierunkach blask jakze zacnego towarzystwa. Szkoda tylko, ze nie zwisaja one do ziemi, przeslaniajac obuwie. Bowiem co po niektorym jeszcze szyderczo i zlosliwie wylazi sloma.
Ja mocno kibicuję portalowi zambrow.org. jednak w tym wypadku modle sie, zeby nagranie jednak nie poszlo w swiat z przesłaniem "Jak sie to robi w Zambrowie". Chyba, ze np. porzez spotkanie z wyborcami promujemy folklor itp. Niemniej mysle ze nie nalezy mylic "Dni Kukurydzy" z kampania wyborcza...
Panie Kaczyński, " ta babuleńka "jak Pan piszę urodziła się 22 listopada 1950 roku.
Pan urodził się 19 listopada 1942 roku. Różnica 8 lat.
Byłam zdziwiona ,że startował Pan na radnego.Jeśli p. Anders jest "babuleńką ",to kim Pan jest ?
Znam takie określenie "próchno".
Ta "babuleńka "to :
Wykształcenie w języku angielskim zdobyłam w Wielkiej Brytanii na Uniwersytecie w Bristolu, gdzie ukończyłam filologię romańską z biegłą znajomością języka francuskiego i hiszpańskiego. Kontynuowałam naukę w USA, gdzie na Uniwersytecie w Bostonie uzyskałam tytuł MBA (Master of Business Administration) z ekonomii. Poznałam też i biegle opanowałam kolejne języki: włoski oraz niemiecki.
Międzynarodowe doświadczenie zawodowe
Doświadczenie zawodowe zdobywałam w instytucjach międzynarodowych pracując m.in. w agendzie ONZ w Biurze Prasowym UNESCO w Paryżu. Zdobyłam tam bogate doświadczenie w kontaktach międzynarodowych, a także medialne i prasowe.
Przez wiele lat pracowałam także w jednej z największych na świecie firm naftowych. Zdobyłam duże doświadczenie biznesowe. W ramach obowiązków zawodowych poznałam Bliski i Daleki Wschód, Australię, Kanadę, Stany Zjednoczone i Amerykę Południową.
i co z tego wynika? Nie ma pojęcia o Polsce i Polakach! Jest kompletnie oderwana od naszej rzeczywistości.
Pytam jeszcze raz- jeśli tak bardzo leży jej na sercu sprawa polska - dlaczego całe swoje życie spędziła poza granicami naszego kraju?
A dbać to będzie o siebie i interesy swojej partii, a nie o nas.
[cite user="Republikanka" date="10.02.2016 18:07"]Jestem pod ogromnym wrazeniem organizacji spotkania w ramach kampanii wyborczej PiS. Jak widac "pompę" i bez konfettii za 10 tysiecy zlotych osiagnac mozna.
Jak na swiatlych i wyksztalconych mieszkancow gminy miejskiej przystalo - dwoch co najmniej przedstawicieli Kosciola Katolickiego (w tym samego biskupa diecezji!) byc musi, co by podkreslic boskie namaszczenie tej kandydatury.
Wodzirej imprezy zadal szyku na swoistym dla siebie poziomie. Wszak w dobrym guscie jest znac imiona, nazwiska i funkcje swoich polecznikow, totez przedstawienie ich poszlo p. Rykaczewskiemu bezblednie. O ile nie musial wyartykulowac nic poza nimi, to i przemowienie wspolmalzonki okazalo sie zbedne, a i teczka je podtrzymujaca calego tego majestatu nie przeslonila.
Elegancje i wznioslosc spotkania podkreslaja starannie przygotowane biale obrusy. Krawedzie i zagiecia magicznie rozpraszaja we wszystkich kierunkach blask jakze zacnego towarzystwa. Szkoda tylko, ze nie zwisaja one do ziemi, przeslaniajac obuwie. Bowiem co po niektorym jeszcze szyderczo i zlosliwie wylazi sloma.
Ja mocno kibicuję portalowi zambrow.org. jednak w tym wypadku modle sie, zeby nagranie jednak nie poszlo w swiat z przesłaniem "Jak sie to robi w Zambrowie". Chyba, ze np. porzez spotkanie z wyborcami promujemy folklor itp. Niemniej mysle ze nie nalezy mylic "Dni Kukurydzy" z kampania wyborcza...
[/cite nic dodać nic ująć,P. Anders reprezentuje ziemie zambrowską w senacie pełniąc dwie inne funkcje państwowe.Polacy wracają do kraju. Na starość i na dożywocie za polskie złotówki.Po polską spec. emeryturę.
[cite user="Niezależny" date="11.02.2016 18:34"][cite user="Republikanka" date="10.02.2016 18:07"]Jestem pod ogromnym wrazeniem organizacji spotkania w ramach kampanii wyborczej PiS. Jak widac "pompę" i bez konfettii za 10 tysiecy zlotych osiagnac mozna.
Jak na swiatlych i wyksztalconych mieszkancow gminy miejskiej przystalo - dwoch co najmniej przedstawicieli Kosciola Katolickiego (w tym samego biskupa diecezji!) byc musi, co by podkreslic boskie namaszczenie tej kandydatury.
Wodzirej imprezy zadal szyku na swoistym dla siebie poziomie. Wszak w dobrym guscie jest znac imiona, nazwiska i funkcje swoich polecznikow, totez przedstawienie ich poszlo p. Rykaczewskiemu bezblednie. O ile nie musial wyartykulowac nic poza nimi, to i przemowienie wspolmalzonki okazalo sie zbedne, a i teczka je podtrzymujaca calego tego majestatu nie przeslonila.
Elegancje i wznioslosc spotkania podkreslaja starannie przygotowane biale obrusy. Krawedzie i zagiecia magicznie rozpraszaja we wszystkich kierunkach blask jakze zacnego towarzystwa. Szkoda tylko, ze nie zwisaja one do ziemi, przeslaniajac obuwie. Bowiem co po niektorym jeszcze szyderczo i zlosliwie wylazi sloma.
Ja mocno kibicuję portalowi zambrow.org. jednak w tym wypadku modle sie, zeby nagranie jednak nie poszlo w swiat z przesłaniem "Jak sie to robi w Zambrowie". Chyba, ze np. porzez spotkanie z wyborcami promujemy folklor itp. Niemniej mysle ze nie nalezy mylic "Dni Kukurydzy" z kampania wyborcza...
[/cite nic dodać nic ująć,P. Anders reprezentuje ziemie zambrowską w senacie pełniąc dwie inne funkcje państwowe.Polacy wracają do kraju. Na starość i na dożywocie za polskie złotówki.Po polską spec. emeryturę.[/cite]
A towar dalej nie rozładowany?
Oj może mocodawca się wnerwić.
Ale nie zapomnij zapakować resztek na kolację.
[cite user="bisadela" date="11.02.2016 20:27"]
A towar dalej nie rozładowany?
Oj może mocodawca się wnerwić.
Ale nie zapomnij zapakować resztek na kolację.[/cite]Tak tak lecz sie
[cytat] To niech szuka miejsca w całej Polsce,a nie w Zambrowie. Na zdjęciu ze spotkania nasz proboszcz wyrażnie niezadwolony z tych komunistycznych metod przywożenia w teczce kandydata,a biskup się z Rykaczewskim cieszą. Kiedy nasz Staś awansuje,to jest pytanie.Stasiu,a jakie korzyści P. spadochroniarka może nam,polakom przynieść,przecież to już babuleńka i na trzech etatach ma pracować ,a Ty czekasz na awans. Ostatnie Twoje 5 minut,bo robi się gorąco i Jarek nie pomoże.Ludzie pytaja gdzie się podziała kasa z 2014r.[/cytat]
genek ty po publicznym oświadczeniu że nie reprezentujesz mieszkańców w radzie powiatu tylko towarzystwo które cię osadziło na stolcu radnego nie masz prawa
krytykować pani Anders, no chyba że chcesz być politycznym kołtunem
[cytat]Tak tak lecz sie[/cytat]
Leczę się i skutki są widoczne.
Ale u Ciebie coraz gorzej, mimo tak wspaniale wynagradzanych specjalistów coraz gorzej ?
Dzisiaj zjedz rybkę smażoną w głębokim oleju(ale pamiętaj że olej powinien być świeży,a nie wielokrotnie używany), a poczujesz się jak nowo narodzony po tym kotlecie.
Ale myśląc o Twym zdrowiu zalecam abyś się tak nie spinał, bo żyłka może pęknąć na głowie bez owłosienia.
Pamiętaj o tym że nie jesteś jedynym który nie posiada owłosienia, jest nas więcej.
Trzymaj fason i nie pogub się w wypowiedziach.
W poprzednich wyborach jeżdzili po Prezydencie ,premierze strasząc Prezesem .teraz Ci sami wałkują Panią Anders.Nawet niby nasze niby polskie /polsko-języczne/gazety lokalne wypisują bzdury sławiając swego kandydata .Gdzie to on nie pracował tylko nikt nie ma żadnego potwierdzenia co przez ten czas dobrego wniósł w związku z zajmowanym stanowiskiem.Tylko Pani Anders mówi o swoich osiągnięciach nawet z czasów kiedy jeszcze nie była na żadnym stanowisku .To zaś ze nie mieszkała na naszym terenie nie ma nic do rzeczy.Senator to nie jest pracownik samorządowy.raczej działa dla całego regionu
[cytat]W poprzednich wyborach jeżdzili po Prezydencie ,premierze strasząc Prezesem .teraz Ci sami wałkują Panią Anders.Nawet niby nasze niby polskie /polsko-języczne/gazety lokalne wypisują bzdury sławiając swego kandydata .Gdzie to on nie pracował tylko nikt nie ma żadnego potwierdzenia co przez ten czas dobrego wniósł w związku z zajmowanym stanowiskiem.Tylko Pani Anders mówi o swoich osiągnięciach nawet z czasów kiedy jeszcze nie była na żadnym stanowisku .To zaś ze nie mieszkała na naszym terenie nie ma nic do rzeczy.Senator to nie jest pracownik samorządowy.raczej działa dla całego regionu [/cytat]
Nadal nie napisał Pan jakie będą korzyści z jej wyboru, tu nie o doświadczenie chodzi, a o jego wykorzystanie, co ma być przydatne dla okręgu( w tym również Zambrowa), który ją wybierze lub nie.
"To zaś ze nie mieszkała na naszym terenie nie ma nic do rzeczy.Senator to nie jest pracownik samorządowy.raczej działa dla całego regionu "
Drugie zdanie jest przeciwieństwem pierwszego.
Po raz kolejny powtórzę, ideą jednomandatowych okręgów wyborczych jest to aby kandydat był z danego okręgu. Zresztą w okręgach wielomandatowych też tak powinno być.
Nadal nie macie ani jednego sensownego argumentu aby głosować na Panią Anders.
Tutaj nikt nie oczernia tylko przedstawia fakty.
Kandydatura Pana Paszkowskiego nikomu nie przeszkadzała. A dlaczego? Dlatego,że pochodził z naszego okręgu.
PIS chce dać na siłę Pani Anders kolejne stanowisko wykorzystując do tego nasz patriotyzm i historię.
Pozdrawiam.
Dyskusja emocjonująca a wycieczki osobiste dyskutantów - fascynujące.
A może by tak ostudzic emocje i pomyślec o faktach.
1/Żaden senator nie jest w stanie zrobic absolutnie nic - bez pozwolenia partii - a raczej jej prezesa. Możliwości lobbingowe senatora są równe zeru - posła nieco większe. Dlatego też Senat nazywany jest potocznie Izbą Dumania. Pani Anders będzie mogła tyle co Pan Bagiński.
2/Pani Anders wzięta została tylko i wyłącznie z powodu nazwiska - i z powodów polityczno- propagandowych - Kaczorowi nie jest potrzebny żaden więcej senator dla rachunku większości senackiej - potrzebne mu nazwisko dla ewentualnych rozmów "międzynarodowych" - tzn. z Polonią - dla rozmów z np. Senatem czy Kongresem amerykańskim ona jest po prostu za cienka i tromtadrackie jej zapewnienia tego nie zmienią.
3/Postawię dolary przeciw orzechom, że Pani Anders jeszcze rok temu nie miała pojęcia, że istnieje takie miasto jak Zambrów - a poł roku temu nie wiedziała gdzie leży Łomża.
4/Panią Anders do tej pory łączyły z Polską tylko nazwisko i geny - jeśli ktoś myśli, że to się zmieniło - to jest naiwny jak dziecko we mgle.
Należy pojąc że wybory do senatu to nie to samo co wybory samorządowe.Kilka lat temu obecny wojewoda Paszkowski w dużej mierze przyczynił się do budowy naszej obwodnicy .Przed wyborami huczeli przeciwnicy co on może dla Zambrowa pomóc jak n nie tutejszy.
1/Żaden senator nie jest w stanie zrobic absolutnie nic - bez pozwolenia partii - a raczej jej prezesa. Możliwości lobbingowe senatora są równe zeru - posła nieco większe. Dlatego też Senat nazywany jest potocznie Izbą Dumania. Pani Anders będzie mogła tyle co Pan Bagiński.
[/cite]
W takim razie Pańskim zdaniem bez znaczenia jest na kogo głosujemy.
To, że do tej pory było tak jak Pan pisze to nie znaczy, że dalej musi tak być. Po pierwsze dlatego, że nie zawsze w Senacie zasiada osoba pochodząca z jakiejś partii( zdarzają się osoby bezpartyjne), a po drugie wiele zależy od samego Senatora czy będzie wstanie wykorzystać swoje przywileje i prawa.
Dla mnie nie jest ważne czy "nasz senator"będzie głosować tak jak pozostała reszta czy inaczej. Ważne aby głosował zgodnie ze swoim sumieniem czy przekonaniami to my mu dajemy mandat, a nie żaden prezes czy partia i my go rozliczamy.
Ja akurat żadnymi emocjami się nie kieruję, bo to Pani Anders nic nie mam. Po prostu mam swoje zdanie na temat jej kandydatury. Osobiście wolałbym, aby ktoś z Zambrowa kandydował, ale trudno.
Nie zamierzam głosować na danego kandydata kierując się jakimi sondażami czy opiniami liderów partyjnych.
Oddam głos na osobę najbardziej moim zdaniem kompetentną, nawet jeżeli mój głos byłby jedynym na tego kandydata to żadnego żalu nie będę odczuwał.
Jak będziemy myśleli, że jedna osoba w Sejmie czy Senacie nic nie może, to w końcu na wybory będą chodzić tylko rodziny i znajomi kandydatów oraz osoby z tej samej partii co kandydat jeżeli będzie partyjny, co nie będzie miało najlepszych skutków.
Pozdrawiam.
W takim razie Pańskim zdaniem bez znaczenia jest na kogo głosujemy.
To, że do tej pory było tak jak Pan pisze to nie znaczy, że dalej musi tak być. Po pierwsze dlatego, że nie zawsze w Senacie zasiada osoba pochodząca z jakiejś partii( zdarzają się osoby bezpartyjne), a po drugie wiele zależy od samego Senatora czy będzie wstanie wykorzystać swoje przywileje i prawa.
Dla mnie nie jest ważne czy "nasz senator"będzie głosować tak jak pozostała reszta czy inaczej. Ważne aby głosował zgodnie ze swoim sumieniem czy przekonaniami to my mu dajemy mandat, a nie żaden prezes czy partia i my go rozliczamy.
Ja akurat żadnymi emocjami się nie kieruję, bo to Pani Anders nic nie mam. Po prostu mam swoje zdanie na temat jej kandydatury. Osobiście wolałbym, aby ktoś z Zambrowa kandydował, ale trudno.
Nie zamierzam głosować na danego kandydata kierując się jakimi sondażami czy opiniami liderów partyjnych.
Oddam głos na osobę najbardziej moim zdaniem kompetentną, nawet jeżeli mój głos byłby jedynym na tego kandydata to żadnego żalu nie będęodczuwał.
Jak będzie myśleli, że jedna osoba w Sejmie czy Senacie nic nie może, to w końcu na wybory będą chodzić tylko rodziny i znajomi kandydatów oraz osoby z tej samej partii co kandydat jeżeli będzie partyjny, co nie będzie miało najlepszych skutków.
Pozdrawiam.[/cite] Pan ma rację,ale nigdy P. Anders nie zagłosuje inaczej jak jej partia wskaże,chociażby miała inne zdanie. Logika,trzecia fucha P.Anders to tylko darme oddanie kasy podatnika na obcy teren.
[cytat] Pan ma rację,ale nigdy P. Anders nie zagłosuje inaczej jak jej partia wskaże,chociażby miała inne zdanie. Logika,trzecia fucha P.Anders to tylko darme oddanie kasy podatnika na obcy teren.[/cytat]
Na razie żadnym senatorem nie jest więc za wcześnie na takie stwierdzenia( tak samo w przypadku innych kandydatów). Jeżeli senatorem zostanie to wtedy dopiero będziemy mogli ją rozliczać.
Senatorowie nie zawsze głosują zgodnie z zaleceniem szefa partii.
Najlepszym przykładem ustawa o in-vitro z poprzedniej kadencji, którą część senatorów Po nie poparła, a niektórzy senatorowie PIS nie byli obecni na tym bardzo ważnym głosowaniu o czym była mowa w Radiu Maryja.
Pozdrawiam.
Jeszcze parę tygodni a ktoś napisze ze to nie PO- PSL i lewica wprowadziła in-vitro tylko prawica a przy dobrych układach środki przekazu katolickie popierały te decyzję .To raczej nie przejdzie.
[cytat]Jeszcze parę tygodni a ktoś napisze ze to nie PO- PSL i lewica wprowadziła in-vitro tylko prawica a przy dobrych układach środki przekazu katolickie popierały te decyzję .To raczej nie przejdzie.[/cytat]
Szanowny Panie takie są fakty. To chyba dobrze, że zagłosowali przeciw?!
Marek Jurek broni wartości chrześcijańskich, a nie PIS.
[cytat]Jeszcze parę tygodni a ktoś napisze ze to nie PO- PSL i lewica wprowadziła in-vitro tylko prawica a przy dobrych układach środki przekazu katolickie popierały te decyzję .To raczej nie przejdzie.[/cytat]
Gowin gdzie jest z PiS-em, czy przeciw, a to on przecież pisał ustawę o in vitro. Marek Jurek z jakiego powodu odszedł z PiS-u? Nie ma czegoś takiego jak prawica i lewica. Kocha się Boga i Ojczyznę, albo nie. Każdy inny podział jest nie adekwatny, bo zamazuję prawdę. Wychodząc z założenia, że tzw. prawica jest zawsze dobra, to dlaczego PiS głosował za aborcją. Człowiek prawy tak by nie postąpił, czyli PiS jest lewica? Pozdrawiam.
Pis nigdy nie popierał aborcji. Odejście Marka Jurka z PIS-u nie miało nigdy związku z wiarą.Gowin mógł się nawrócić .Gorzej z tymi co udają ze wierzą ,a popierają partie masonów i lewaków
[cytat]Pis nigdy nie popierał aborcji. Odejście Marka Jurka z PIS-u nie miało nigdy związku z wiarą.Gowin mógł się nawrócić .Gorzej z tymi co udają ze wierzą ,a popierają partie masonów i lewaków[/cytat]
[cytat]Pis nigdy nie popierał aborcji. Odejście Marka Jurka z PIS-u nie miało nigdy związku z wiarą.Gowin mógł się nawrócić .Gorzej z tymi co udają ze wierzą ,a popierają partie masonów i lewaków[/cytat]
Uprawia Pan polityczną kreatywność, a to ma krótkie nogi. Wyniki głosowań zachowywane są bardzo długo można sprawdzić. Pozdrawiam.
"Przypomnijmy, w piątek Marszałek Sejmu złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Decyzję podjął, gdy Sejm odrzucił popierany przez niego projekt nowelizacji konstytucji dotyczący zwiększenia ochrony życia od momentu poczęcia. Jurek, który był zwolennikiem zwiększenia ochrony życia od momentu poczęcia, powiedział, że jego rezygnacja jest "znakiem odpowiedzialności osobistej".""
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-marek-jurek-odszedl-z-pis,nId,818612,nPack,2#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Spotkanie z Panią Anders w Kołakach Kościelnych w poniedziałek o godzinie 12.
Rzeczywiście w tym czasie mieszkańcy gminy Kołaki nie mają nic do innego do roboty tylko na spotkania z kandydatami chodzić.
Pozdrawiam.
[cytat]ci którym na tym zależy przyjdą [/cytat]Panie XYZ czy wie Pan dlaczego dłużej nie mógł wytrzymać w PIS M Jurek ? liczył jednak na porządne zajęcie się sprawami Polaków,a nie kołtuniarskich rozgrywek z Wałęsą.To już brzydnie,jak taki kurdupel codziennie odwraca problemy Polaków wywołując jakieś rozgrywki. Mnie to zwisa,co robił Wałęsa czy kurdupel 45 lat temu,mnie ważne co zrobili 25 lat wstecz. Teraz to jest takie odgrzewanie wczorajszej zupy dziś na kolację,czego nikt nie chce jeść.
Jest niedziela,P. Anders agituje w Zambrowie aby głosować na nią jako senatora z naszego regionu. Mamy już kilku wybrańców co przejadają nasze podatkowe pieniądze,a Zambrowa nie widzieli.Mamy przedstawicieli bliższych naszej ziemi,Pan Bagiński z Łomży,co zna Zambrow ,jego bolączki,bo pracował w urzędzie zambrowskim. Pani Anders dostała już dwie posady w Warszawie,teraz przydałaby się trzecia kasa za stołek senatora dalsze 10 000 zł plus dodatek na biuro 15.000 miesięcznie.To jest moje zdanie.
nie ma lepszego kandydata
[cite user="xyz" date="07.02.2016 13:38"]nie ma lepszego kandydata jak Pan Bagiński z PSL.
[cite user="xyz" date="07.02.2016 13:38"]nie ma lepszego doświadczonego kandydata w naszym regionie jak Pan Bagiński z PSL. Człowiek starszy,ale był i jest uczciwy.Ciekawe co na to nasi wodzowie partyjni,Stasio i Jozio.
W Pisie z pewnością znalazłoby się wiele dobrych kandydatów na urząd senatora RP pochodzących z naszego okręgu. PIS wolał wystawić Panią Anders, która już jedne stanowisko dostała, więc po co drugie?
Jest kilku kandydatów, więc jest w czym, a raczej w kim wybierać.
Pozdrawiam.
Co obiecuje wyborcom w ramach agitacji? Może po 500 zł każdemu, kto zagłosuje? A co, jak szaleć to szaleć - najpierw się oskubie wszystkich, a potem się da ich własne pieniądze. Trzeba przyznać, że prezes ma genialne pomysły. Ciekawe, gdzie na to wpadł? Gdy mieszkał w willi w Klarysewie? Tam w murach drzemią jeszcze duchy socjalizmu, stąd taka hojność w rozdawaniu nie swoich pieniędzy.
Jakie Bagiński będzie miał konkretne możliwościami w podejmowaniu działań, które gwarantują jego skuteczność.
W senacie zasiada 1 senator z PSL, nikt z SLD, 33 z PO, pozostali są z PIS.
Nawet jak wygra to nic nie zdziała bo: 1.będzie w nic nie znaczącej mniejszości,
2. bo nic do tej pory nie załatwił a ma 72 lata( nie żebym coś miała przeciwko starszym)i raczej powinien włożyć ciepłe kapcie.
Pani Anders, mimo że nie stąd może nam się bardziej przysłużyć przynajmniej z pragmatycznego punktu widzenia bo będzie miała takie możliwości, a po zwycięstwie nie będzie przeciwko nam.
Może ktoś w to uwierzy co Pani pisze,Pani Anders jest mało młodsza,a ponadto ma już dwa stanowiska w IV RP i ma małe rozeznanie o życiu w Polsce mieszkając całe swoje życie za granicą.Nie uszczęśliwiajmy jej trzecią wysoko płatną posadką.Jak będzie wszędzie nic z tego nie będzie.
Tu nie chodzi o wiarę i panią Anders.Tu matematyka odgrywa główną rolę.To będzie stary samotny biały żagiel na wezbranym morzu.Nic nie załatwi,bo nie będzie miał poparcia.
[cytat]Tu nie chodzi o wiarę i panią Anders.Tu matematyka odgrywa główną rolę.To będzie stary samotny biały żagiel na wezbranym morzu.Nic nie załatwi,bo nie będzie miał poparcia.[/cytat]Nie wierzę aby coś dla nas załatwiła,zobacz posłowie z łomżyńskiego zagłosowali przeciw obwodnicy Łomży. WSTYD.weżmie kasę. 30 000 na miesiąc i gdzie ja pozostawi ? w Łomży czy Londynie .Biuro otworzy gdzie ? ma już dwie posady w Warszawie po co jej dawać trzecią.Jestem przeciw temu rozdawnictwu.Jak nie załatwi swój poseł,to nigdy obcy senator.
Desant zrzucony. A oni i tak na nią zagłosują. A gdzie są nasi tutejsi. Pokażmy tym z Warszawy, że mieszkańcy ,, wysoczyzny: Kolneńska, Międzyrzecze Łomżyńskie, Pojezierza Suwalskiego i Niziny Mazowieckiej.” Nie Niemcy i swój głos mają. Głosujmy na naszych a nie na obcych.
[cite user="Blogerka" date="07.02.2016 19:56"]Jakie Bagiński będzie miał konkretne możliwościami w podejmowaniu działań, które gwarantują jego skuteczność.
W senacie zasiada 1 senator z PSL, nikt z SLD, 33 z PO, pozostali są z PIS.
Nawet jak wygra to nic nie zdziała bo: 1.będzie w nic nie znaczącej mniejszości,
2. bo nic do tej pory nie załatwił a ma 72 lata( nie żebym coś miała przeciwko starszym)i raczej powinien włożyć ciepłe kapcie.
Pani Anders, mimo że nie stąd może nam się bardziej przysłużyć przynajmniej z pragmatycznego punktu widzenia bo będzie miała takie możliwości, a po zwycięstwie nie będzie przeciwko nam.[/cite]
Szkoda, że z tak daleka, ale muszę przyznać, że pan Bagiński ma duże ambicje. Przez to chyba kiedyś zaniedbał własną rodzinę. Popieram więc Blogerkę, bo twierdzę, że nawet ze swoimi ambicjami niewiele on wskóra. A w sumie to po co nam Senat? Tęsknie do normalności, jak każdy Polak, Polka. Za dużo nie podróżowałam po świecie, to nie wiem co to ta normalność, o której wszyscy tak mówią.
Co wyniknie z tego ,że swój ? Nie mając poparcia nic nie zwojuje nawet jeśli będzie miał rację. Rację ma większość.Jeśli chodzi o p.Anders ,to mam wrażenie,że najgłośniej krytykują ci którzy nigdy nie zamienili słowa z tą Panią.
"- „Wiem, że Polonia chciałaby inwestować w kraju. Chciałabym być łącznikiem między nimi a Polską. Oni też mają rodziny, które tutaj zostały.” - mówiła Anna Maria Anders."
Trzeci wynik w kraju ,to fakt.
Idąc tokiem rozumowania niektórych forumowiczów można odnieść wrażenie, że najlepiej głosować w wyborach uzupełniających do Senatu na osobę, która została wystawiona przez partię, która ma większość w Senacie.
W takim razie ciekawe czy gdyby PO, SLD, PSL, Kukiz, Palikot, Korwin czy jakaś inna partia bądź ruch społeczny/stowarzyszenie miałyby większość w Senacie to również poparlibyście Państwo ich kandydata nie licząc się z własnymi poglądami?
To, że ktoś jest dzieckiem Władysława Andersa, ma poparcie partii PIS, która ma większość w Senacie, a na spotkanie z wyborcami jest zapraszany biskup łomżyński to nie są żadne argumenty.
Ideą jednomandatowych okręgów jest to aby reprezentanci danego okręgu z niego pochodzili. Wątpię, aby PIS nie potrafił znaleźć godnego kandydata w swoich strukturach na terenie Łomży, Zambrowa czy innych miast naszego okręgu.
Poza tym Pani Anders ma skupiać na Polonii. Przepraszam bardzo, ale kto może jej dać mandat senatorski? My czy Polonia?
Państwa sprawa na kogo będzie głosować i ja ten wybór szanuje, ale argumenty które mają przekonać potencjalnych niezdecydowanych czy przeciwników, nie są żadnymi argumentami. Wykształcenie, doświadczenie, zawód to powinno decydować przy wyborze kandydata, a nie życiorys rodziców.
Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam.
senat na pewne konstytucyjne zadania i pani Anders do tych zadań pasuje, a jeśli kandydat ma poparcie znaczącego ugrupowania to dobrze rokuje dla okręgu
Mamy wybór między dżumą a cholerą. To jest już faktem.Do tego faktu należy się odnieść i głosować. Zapoznałam się z osiągnięciami kandydata i z tym co mówi p.Anders i to wszystko szokuje.Oświadczenia majątkowe kandydata też są publiczne.
"Na sobotniej konferencji prasowej rozpoczynającej kampanię wyborczą Anders mówiła, że ten okręg ją "interesuje", bo jest "bardzo historyczny", "bardzo patriotyczny". - Jest to dla mnie okręg idealny - podkreśliła.
Anders mówiła, że wielu mieszkańców tego regionu ma swoich krewnych i rodziny w Stanach Zjednoczonych, a ona, która – jak mówiła - przez 20 lat tam mieszkała, jest "bardzo blisko z Polonią". - Uważam, że to stanowisko, jeśli dostałabym się do Senatu, to jest właściwie stanowisko, które połączyłoby Polonię z Polską, na czym mi bardzo zależy - powiedziała kandydatka.
Anders mówiła, że jej misją jest "poprawienie wizerunku Polaków i Polski na świecie". Jej zdaniem, właśnie rola senatora jej w tym pomoże.
Wyjaśniła, że chodzi jej m.in. o kwestię zniesienia wiz dla Polaków do Stanów Zjednoczonych, gdzie – jak dodała - "tytuł senatora znaczy więcej niż minister".
Andres pod koniec stycznia została przewodniczącą Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz nowym pełnomocnikiem Prezesa Rady Ministrów ds. dialogu międzynarodowego.
Kandydatka mówiła, że ważne jest też dla niej wojsko i będzie wspierała wzmocnienie armii w tym regionie. - Jako córka generała, wdowa po pułkowniku wojska amerykańskiego, matka syna, który też jest w wojsku (...), mnie bardzo, bardzo zależy na wojsku - mówiła.
Anders powiedziała, że mimo, iż zna region, to stosunkowo mało zna ludzi z tego okręgu wyborczego. Dlatego – jak podkreśliła – przez kolejne tygodnie kampanii będzie jeździła i spotykała się z ludźmi. Liczy, że podczas tych spotkań pozna też problemy tego terenu".
Ja głosuję na Baginskiego
Wejście do senaty takiej osoby przyniesie nie wymierne korzyści dla całej Polski nawet pod względem gospodarczym
[cytat]Wejście do senaty takiej osoby przyniesie nie wymierne korzyści dla całej Polski nawet pod względem gospodarczym[/cytat]
Na przykład jakie?
Takie,że powoływane są osoby z naszego regionu na wysokie stanowiska i jest szansa zmiany.Zawsze koszula bliższa ciału i dba o swoich.Bogucki Jacek bardzo dużo zrobił dla Czyżewa.Teraz Tylenda zadba o rolników z Szepietowa.Czytałam ,że kandydat PO-PSL nic nie zrobił dla Łomży i,że takie partyjne poparcie ,to pocałunek śmierci dla tego kandydata.
do tej pory PO gnoiło nasz region, likwidacja rejonu cukrowego i bardzo nowoczenej cukrowni w Łapach jako zemsta za porażkę wyborczą to przykład zbrodni polityczno-gospodarczej
Mało kto pamięta jak głosami euro posłów z PO upadł projekt budowy Vija Karpatii
[cytat]Wejście do sekty takiej osoby przyniesie nie wymierne korzyści dla całej Polski nawet pod względem gospodarczym[/cytat] To niech szuka miejsca w całej Polsce,a nie w Zambrowie. Na zdjęciu ze spotkania nasz proboszcz wyrażnie niezadwolony z tych komunistycznych metod przywożenia w teczce kandydata,a biskup się z Rykaczewskim cieszą. Kiedy nasz Staś awansuje,to jest pytanie.Stasiu,a jakie korzyści P. spadochroniarka może nam,polakom przynieść,przecież to już babuleńka i na trzech etatach ma pracować ,a Ty czekasz na awans. Ostatnie Twoje 5 minut,bo robi się gorąco i Jarek nie pomoże.Ludzie pytaja gdzie się podziała kasa z 2014r.
[cytat]Takie,że powoływane są osoby z naszego regionu na wysokie stanowiska i jest szansa zmiany.Zawsze koszula bliższa ciału i dba o swoich.Bogucki Jacek bardzo dużo zrobił dla Czyżewa.Teraz Tylenda zadba o rolników z Szepietowa.Czytałam ,że kandydat PO-PSL nic nie zrobił dla Łomży i,że takie partyjne poparcie ,to pocałunek śmierci dla tego kandydata.[/cytat]
Pani Anders nie jest z naszego regionu. Jej głównym celem będzie dbanie o sprawy Polonii i to głównie tej angielskiej i amerykańskiej.
A kandydat PSL-u nic wspólnego z moim pytaniem chyba nie ma prawda?
Poza nimi jest jeszcze czterech innych kandydatów.
I przypominam, że to my dajemy im mandat, nie Polonia, PIS czy PSL, tylko my, mieszkańcy tego okręgu.
Także kandydat powinien o tym pamiętać i czymkolwiek nas zachęcić. Czymś co będzie miało coś wspólnego z naszym okręgiem.
Pozdrawiam.
Jestem pod ogromnym wrazeniem organizacji spotkania w ramach kampanii wyborczej PiS. Jak widac "pompę" i bez konfettii za 10 tysiecy zlotych osiagnac mozna.
Jak na swiatlych i wyksztalconych mieszkancow gminy miejskiej przystalo - dwoch co najmniej przedstawicieli Kosciola Katolickiego (w tym samego biskupa diecezji!) byc musi, co by podkreslic boskie namaszczenie tej kandydatury.
Wodzirej imprezy zadal szyku na swoistym dla siebie poziomie. Wszak w dobrym guscie jest znac imiona, nazwiska i funkcje swoich polecznikow, totez przedstawienie ich poszlo p. Rykaczewskiemu bezblednie. O ile nie musial wyartykulowac nic poza nimi, to i przemowienie wspolmalzonki okazalo sie zbedne, a i teczka je podtrzymujaca calego tego majestatu nie przeslonila.
Elegancje i wznioslosc spotkania podkreslaja starannie przygotowane biale obrusy. Krawedzie i zagiecia magicznie rozpraszaja we wszystkich kierunkach blask jakze zacnego towarzystwa. Szkoda tylko, ze nie zwisaja one do ziemi, przeslaniajac obuwie. Bowiem co po niektorym jeszcze szyderczo i zlosliwie wylazi sloma.
Ja mocno kibicuję portalowi zambrow.org. jednak w tym wypadku modle sie, zeby nagranie jednak nie poszlo w swiat z przesłaniem "Jak sie to robi w Zambrowie". Chyba, ze np. porzez spotkanie z wyborcami promujemy folklor itp. Niemniej mysle ze nie nalezy mylic "Dni Kukurydzy" z kampania wyborcza...
Panie Kaczyński, " ta babuleńka "jak Pan piszę urodziła się 22 listopada 1950 roku.
Pan urodził się 19 listopada 1942 roku. Różnica 8 lat.
Byłam zdziwiona ,że startował Pan na radnego.Jeśli p. Anders jest "babuleńką ",to kim Pan jest ?
Znam takie określenie "próchno".
Ta "babuleńka "to :
Wykształcenie w języku angielskim zdobyłam w Wielkiej Brytanii na Uniwersytecie w Bristolu, gdzie ukończyłam filologię romańską z biegłą znajomością języka francuskiego i hiszpańskiego. Kontynuowałam naukę w USA, gdzie na Uniwersytecie w Bostonie uzyskałam tytuł MBA (Master of Business Administration) z ekonomii. Poznałam też i biegle opanowałam kolejne języki: włoski oraz niemiecki.
Międzynarodowe doświadczenie zawodowe
Doświadczenie zawodowe zdobywałam w instytucjach międzynarodowych pracując m.in. w agendzie ONZ w Biurze Prasowym UNESCO w Paryżu. Zdobyłam tam bogate doświadczenie w kontaktach międzynarodowych, a także medialne i prasowe.
Przez wiele lat pracowałam także w jednej z największych na świecie firm naftowych. Zdobyłam duże doświadczenie biznesowe. W ramach obowiązków zawodowych poznałam Bliski i Daleki Wschód, Australię, Kanadę, Stany Zjednoczone i Amerykę Południową.
i co z tego wynika? Nie ma pojęcia o Polsce i Polakach! Jest kompletnie oderwana od naszej rzeczywistości.
Pytam jeszcze raz- jeśli tak bardzo leży jej na sercu sprawa polska - dlaczego całe swoje życie spędziła poza granicami naszego kraju?
A dbać to będzie o siebie i interesy swojej partii, a nie o nas.
[cite user="Republikanka" date="10.02.2016 18:07"]Jestem pod ogromnym wrazeniem organizacji spotkania w ramach kampanii wyborczej PiS. Jak widac "pompę" i bez konfettii za 10 tysiecy zlotych osiagnac mozna.
Jak na swiatlych i wyksztalconych mieszkancow gminy miejskiej przystalo - dwoch co najmniej przedstawicieli Kosciola Katolickiego (w tym samego biskupa diecezji!) byc musi, co by podkreslic boskie namaszczenie tej kandydatury.
Wodzirej imprezy zadal szyku na swoistym dla siebie poziomie. Wszak w dobrym guscie jest znac imiona, nazwiska i funkcje swoich polecznikow, totez przedstawienie ich poszlo p. Rykaczewskiemu bezblednie. O ile nie musial wyartykulowac nic poza nimi, to i przemowienie wspolmalzonki okazalo sie zbedne, a i teczka je podtrzymujaca calego tego majestatu nie przeslonila.
Elegancje i wznioslosc spotkania podkreslaja starannie przygotowane biale obrusy. Krawedzie i zagiecia magicznie rozpraszaja we wszystkich kierunkach blask jakze zacnego towarzystwa. Szkoda tylko, ze nie zwisaja one do ziemi, przeslaniajac obuwie. Bowiem co po niektorym jeszcze szyderczo i zlosliwie wylazi sloma.
Ja mocno kibicuję portalowi zambrow.org. jednak w tym wypadku modle sie, zeby nagranie jednak nie poszlo w swiat z przesłaniem "Jak sie to robi w Zambrowie". Chyba, ze np. porzez spotkanie z wyborcami promujemy folklor itp. Niemniej mysle ze nie nalezy mylic "Dni Kukurydzy" z kampania wyborcza...
[/cite nic dodać nic ująć,P. Anders reprezentuje ziemie zambrowską w senacie pełniąc dwie inne funkcje państwowe.Polacy wracają do kraju. Na starość i na dożywocie za polskie złotówki.Po polską spec. emeryturę.
[cite user="Niezależny" date="11.02.2016 18:34"][cite user="Republikanka" date="10.02.2016 18:07"]Jestem pod ogromnym wrazeniem organizacji spotkania w ramach kampanii wyborczej PiS. Jak widac "pompę" i bez konfettii za 10 tysiecy zlotych osiagnac mozna.
Jak na swiatlych i wyksztalconych mieszkancow gminy miejskiej przystalo - dwoch co najmniej przedstawicieli Kosciola Katolickiego (w tym samego biskupa diecezji!) byc musi, co by podkreslic boskie namaszczenie tej kandydatury.
Wodzirej imprezy zadal szyku na swoistym dla siebie poziomie. Wszak w dobrym guscie jest znac imiona, nazwiska i funkcje swoich polecznikow, totez przedstawienie ich poszlo p. Rykaczewskiemu bezblednie. O ile nie musial wyartykulowac nic poza nimi, to i przemowienie wspolmalzonki okazalo sie zbedne, a i teczka je podtrzymujaca calego tego majestatu nie przeslonila.
Elegancje i wznioslosc spotkania podkreslaja starannie przygotowane biale obrusy. Krawedzie i zagiecia magicznie rozpraszaja we wszystkich kierunkach blask jakze zacnego towarzystwa. Szkoda tylko, ze nie zwisaja one do ziemi, przeslaniajac obuwie. Bowiem co po niektorym jeszcze szyderczo i zlosliwie wylazi sloma.
Ja mocno kibicuję portalowi zambrow.org. jednak w tym wypadku modle sie, zeby nagranie jednak nie poszlo w swiat z przesłaniem "Jak sie to robi w Zambrowie". Chyba, ze np. porzez spotkanie z wyborcami promujemy folklor itp. Niemniej mysle ze nie nalezy mylic "Dni Kukurydzy" z kampania wyborcza...
[/cite nic dodać nic ująć,P. Anders reprezentuje ziemie zambrowską w senacie pełniąc dwie inne funkcje państwowe.Polacy wracają do kraju. Na starość i na dożywocie za polskie złotówki.Po polską spec. emeryturę.[/cite]
A towar dalej nie rozładowany?
Oj może mocodawca się wnerwić.
Ale nie zapomnij zapakować resztek na kolację.
[cite user="bisadela" date="11.02.2016 20:27"]
A towar dalej nie rozładowany?
Oj może mocodawca się wnerwić.
Ale nie zapomnij zapakować resztek na kolację.[/cite]Tak tak lecz sie
[cytat] To niech szuka miejsca w całej Polsce,a nie w Zambrowie. Na zdjęciu ze spotkania nasz proboszcz wyrażnie niezadwolony z tych komunistycznych metod przywożenia w teczce kandydata,a biskup się z Rykaczewskim cieszą. Kiedy nasz Staś awansuje,to jest pytanie.Stasiu,a jakie korzyści P. spadochroniarka może nam,polakom przynieść,przecież to już babuleńka i na trzech etatach ma pracować ,a Ty czekasz na awans. Ostatnie Twoje 5 minut,bo robi się gorąco i Jarek nie pomoże.Ludzie pytaja gdzie się podziała kasa z 2014r.[/cytat]
genek ty po publicznym oświadczeniu że nie reprezentujesz mieszkańców w radzie powiatu tylko towarzystwo które cię osadziło na stolcu radnego nie masz prawa
krytykować pani Anders, no chyba że chcesz być politycznym kołtunem
[cytat]Tak tak lecz sie[/cytat]
Leczę się i skutki są widoczne.
Ale u Ciebie coraz gorzej, mimo tak wspaniale wynagradzanych specjalistów coraz gorzej ?
Dzisiaj zjedz rybkę smażoną w głębokim oleju(ale pamiętaj że olej powinien być świeży,a nie wielokrotnie używany), a poczujesz się jak nowo narodzony po tym kotlecie.
Ale myśląc o Twym zdrowiu zalecam abyś się tak nie spinał, bo żyłka może pęknąć na głowie bez owłosienia.
Pamiętaj o tym że nie jesteś jedynym który nie posiada owłosienia, jest nas więcej.
Trzymaj fason i nie pogub się w wypowiedziach.
W poprzednich wyborach jeżdzili po Prezydencie ,premierze strasząc Prezesem .teraz Ci sami wałkują Panią Anders.Nawet niby nasze niby polskie /polsko-języczne/gazety lokalne wypisują bzdury sławiając swego kandydata .Gdzie to on nie pracował tylko nikt nie ma żadnego potwierdzenia co przez ten czas dobrego wniósł w związku z zajmowanym stanowiskiem.Tylko Pani Anders mówi o swoich osiągnięciach nawet z czasów kiedy jeszcze nie była na żadnym stanowisku .To zaś ze nie mieszkała na naszym terenie nie ma nic do rzeczy.Senator to nie jest pracownik samorządowy.raczej działa dla całego regionu
[cytat]W poprzednich wyborach jeżdzili po Prezydencie ,premierze strasząc Prezesem .teraz Ci sami wałkują Panią Anders.Nawet niby nasze niby polskie /polsko-języczne/gazety lokalne wypisują bzdury sławiając swego kandydata .Gdzie to on nie pracował tylko nikt nie ma żadnego potwierdzenia co przez ten czas dobrego wniósł w związku z zajmowanym stanowiskiem.Tylko Pani Anders mówi o swoich osiągnięciach nawet z czasów kiedy jeszcze nie była na żadnym stanowisku .To zaś ze nie mieszkała na naszym terenie nie ma nic do rzeczy.Senator to nie jest pracownik samorządowy.raczej działa dla całego regionu [/cytat]
Nadal nie napisał Pan jakie będą korzyści z jej wyboru, tu nie o doświadczenie chodzi, a o jego wykorzystanie, co ma być przydatne dla okręgu( w tym również Zambrowa), który ją wybierze lub nie.
"To zaś ze nie mieszkała na naszym terenie nie ma nic do rzeczy.Senator to nie jest pracownik samorządowy.raczej działa dla całego regionu "
Drugie zdanie jest przeciwieństwem pierwszego.
Po raz kolejny powtórzę, ideą jednomandatowych okręgów wyborczych jest to aby kandydat był z danego okręgu. Zresztą w okręgach wielomandatowych też tak powinno być.
Nadal nie macie ani jednego sensownego argumentu aby głosować na Panią Anders.
Tutaj nikt nie oczernia tylko przedstawia fakty.
Kandydatura Pana Paszkowskiego nikomu nie przeszkadzała. A dlaczego? Dlatego,że pochodził z naszego okręgu.
PIS chce dać na siłę Pani Anders kolejne stanowisko wykorzystując do tego nasz patriotyzm i historię.
Pozdrawiam.
Dyskusja emocjonująca a wycieczki osobiste dyskutantów - fascynujące.
A może by tak ostudzic emocje i pomyślec o faktach.
1/Żaden senator nie jest w stanie zrobic absolutnie nic - bez pozwolenia partii - a raczej jej prezesa. Możliwości lobbingowe senatora są równe zeru - posła nieco większe. Dlatego też Senat nazywany jest potocznie Izbą Dumania. Pani Anders będzie mogła tyle co Pan Bagiński.
2/Pani Anders wzięta została tylko i wyłącznie z powodu nazwiska - i z powodów polityczno- propagandowych - Kaczorowi nie jest potrzebny żaden więcej senator dla rachunku większości senackiej - potrzebne mu nazwisko dla ewentualnych rozmów "międzynarodowych" - tzn. z Polonią - dla rozmów z np. Senatem czy Kongresem amerykańskim ona jest po prostu za cienka i tromtadrackie jej zapewnienia tego nie zmienią.
3/Postawię dolary przeciw orzechom, że Pani Anders jeszcze rok temu nie miała pojęcia, że istnieje takie miasto jak Zambrów - a poł roku temu nie wiedziała gdzie leży Łomża.
4/Panią Anders do tej pory łączyły z Polską tylko nazwisko i geny - jeśli ktoś myśli, że to się zmieniło - to jest naiwny jak dziecko we mgle.
Należy pojąc że wybory do senatu to nie to samo co wybory samorządowe.Kilka lat temu obecny wojewoda Paszkowski w dużej mierze przyczynił się do budowy naszej obwodnicy .Przed wyborami huczeli przeciwnicy co on może dla Zambrowa pomóc jak n nie tutejszy.
[cite user="acapulco" date="15.02.2016 22:12"]
1/Żaden senator nie jest w stanie zrobic absolutnie nic - bez pozwolenia partii - a raczej jej prezesa. Możliwości lobbingowe senatora są równe zeru - posła nieco większe. Dlatego też Senat nazywany jest potocznie Izbą Dumania. Pani Anders będzie mogła tyle co Pan Bagiński.
[/cite]
W takim razie Pańskim zdaniem bez znaczenia jest na kogo głosujemy.
To, że do tej pory było tak jak Pan pisze to nie znaczy, że dalej musi tak być. Po pierwsze dlatego, że nie zawsze w Senacie zasiada osoba pochodząca z jakiejś partii( zdarzają się osoby bezpartyjne), a po drugie wiele zależy od samego Senatora czy będzie wstanie wykorzystać swoje przywileje i prawa.
Dla mnie nie jest ważne czy "nasz senator"będzie głosować tak jak pozostała reszta czy inaczej. Ważne aby głosował zgodnie ze swoim sumieniem czy przekonaniami to my mu dajemy mandat, a nie żaden prezes czy partia i my go rozliczamy.
Ja akurat żadnymi emocjami się nie kieruję, bo to Pani Anders nic nie mam. Po prostu mam swoje zdanie na temat jej kandydatury. Osobiście wolałbym, aby ktoś z Zambrowa kandydował, ale trudno.
Nie zamierzam głosować na danego kandydata kierując się jakimi sondażami czy opiniami liderów partyjnych.
Oddam głos na osobę najbardziej moim zdaniem kompetentną, nawet jeżeli mój głos byłby jedynym na tego kandydata to żadnego żalu nie będę odczuwał.
Jak będziemy myśleli, że jedna osoba w Sejmie czy Senacie nic nie może, to w końcu na wybory będą chodzić tylko rodziny i znajomi kandydatów oraz osoby z tej samej partii co kandydat jeżeli będzie partyjny, co nie będzie miało najlepszych skutków.
Pozdrawiam.
[cite user="krysiek21a" date="16.02.2016 06:58"]
W takim razie Pańskim zdaniem bez znaczenia jest na kogo głosujemy.
To, że do tej pory było tak jak Pan pisze to nie znaczy, że dalej musi tak być. Po pierwsze dlatego, że nie zawsze w Senacie zasiada osoba pochodząca z jakiejś partii( zdarzają się osoby bezpartyjne), a po drugie wiele zależy od samego Senatora czy będzie wstanie wykorzystać swoje przywileje i prawa.
Dla mnie nie jest ważne czy "nasz senator"będzie głosować tak jak pozostała reszta czy inaczej. Ważne aby głosował zgodnie ze swoim sumieniem czy przekonaniami to my mu dajemy mandat, a nie żaden prezes czy partia i my go rozliczamy.
Ja akurat żadnymi emocjami się nie kieruję, bo to Pani Anders nic nie mam. Po prostu mam swoje zdanie na temat jej kandydatury. Osobiście wolałbym, aby ktoś z Zambrowa kandydował, ale trudno.
Nie zamierzam głosować na danego kandydata kierując się jakimi sondażami czy opiniami liderów partyjnych.
Oddam głos na osobę najbardziej moim zdaniem kompetentną, nawet jeżeli mój głos byłby jedynym na tego kandydata to żadnego żalu nie będęodczuwał.
Jak będzie myśleli, że jedna osoba w Sejmie czy Senacie nic nie może, to w końcu na wybory będą chodzić tylko rodziny i znajomi kandydatów oraz osoby z tej samej partii co kandydat jeżeli będzie partyjny, co nie będzie miało najlepszych skutków.
Pozdrawiam.[/cite] Pan ma rację,ale nigdy P. Anders nie zagłosuje inaczej jak jej partia wskaże,chociażby miała inne zdanie. Logika,trzecia fucha P.Anders to tylko darme oddanie kasy podatnika na obcy teren.
[cytat] Pan ma rację,ale nigdy P. Anders nie zagłosuje inaczej jak jej partia wskaże,chociażby miała inne zdanie. Logika,trzecia fucha P.Anders to tylko darme oddanie kasy podatnika na obcy teren.[/cytat]
Na razie żadnym senatorem nie jest więc za wcześnie na takie stwierdzenia( tak samo w przypadku innych kandydatów). Jeżeli senatorem zostanie to wtedy dopiero będziemy mogli ją rozliczać.
Senatorowie nie zawsze głosują zgodnie z zaleceniem szefa partii.
Najlepszym przykładem ustawa o in-vitro z poprzedniej kadencji, którą część senatorów Po nie poparła, a niektórzy senatorowie PIS nie byli obecni na tym bardzo ważnym głosowaniu o czym była mowa w Radiu Maryja.
Pozdrawiam.
Jeszcze parę tygodni a ktoś napisze ze to nie PO- PSL i lewica wprowadziła in-vitro tylko prawica a przy dobrych układach środki przekazu katolickie popierały te decyzję .To raczej nie przejdzie.
[cytat]Jeszcze parę tygodni a ktoś napisze ze to nie PO- PSL i lewica wprowadziła in-vitro tylko prawica a przy dobrych układach środki przekazu katolickie popierały te decyzję .To raczej nie przejdzie.[/cytat]
Szanowny Panie takie są fakty. To chyba dobrze, że zagłosowali przeciw?!
Marek Jurek broni wartości chrześcijańskich, a nie PIS.
[cytat]Jeszcze parę tygodni a ktoś napisze ze to nie PO- PSL i lewica wprowadziła in-vitro tylko prawica a przy dobrych układach środki przekazu katolickie popierały te decyzję .To raczej nie przejdzie.[/cytat]
Gowin gdzie jest z PiS-em, czy przeciw, a to on przecież pisał ustawę o in vitro. Marek Jurek z jakiego powodu odszedł z PiS-u? Nie ma czegoś takiego jak prawica i lewica. Kocha się Boga i Ojczyznę, albo nie. Każdy inny podział jest nie adekwatny, bo zamazuję prawdę. Wychodząc z założenia, że tzw. prawica jest zawsze dobra, to dlaczego PiS głosował za aborcją. Człowiek prawy tak by nie postąpił, czyli PiS jest lewica? Pozdrawiam.
Pis nigdy nie popierał aborcji. Odejście Marka Jurka z PIS-u nie miało nigdy związku z wiarą.Gowin mógł się nawrócić .Gorzej z tymi co udają ze wierzą ,a popierają partie masonów i lewaków
[cytat]Pis nigdy nie popierał aborcji. Odejście Marka Jurka z PIS-u nie miało nigdy związku z wiarą.Gowin mógł się nawrócić .Gorzej z tymi co udają ze wierzą ,a popierają partie masonów i lewaków[/cytat]
Nie wstyd tak kłamać?
Pozdrawiam.
[cytat]Pis nigdy nie popierał aborcji. Odejście Marka Jurka z PIS-u nie miało nigdy związku z wiarą.Gowin mógł się nawrócić .Gorzej z tymi co udają ze wierzą ,a popierają partie masonów i lewaków[/cytat]
Uprawia Pan polityczną kreatywność, a to ma krótkie nogi. Wyniki głosowań zachowywane są bardzo długo można sprawdzić. Pozdrawiam.
Jeszcze raz powtarzam że PIS jako partia nie popierał aborcji
http://fakty.interia.pl/polska/news-marek-jurek-odszedl-z-pis,nId,818612,nPack,2
"Przypomnijmy, w piątek Marszałek Sejmu złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Decyzję podjął, gdy Sejm odrzucił popierany przez niego projekt nowelizacji konstytucji dotyczący zwiększenia ochrony życia od momentu poczęcia. Jurek, który był zwolennikiem zwiększenia ochrony życia od momentu poczęcia, powiedział, że jego rezygnacja jest "znakiem odpowiedzialności osobistej".""
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-marek-jurek-odszedl-z-pis,nId,818612,nPack,2#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Spotkanie z Panią Anders w Kołakach Kościelnych w poniedziałek o godzinie 12.
Rzeczywiście w tym czasie mieszkańcy gminy Kołaki nie mają nic do innego do roboty tylko na spotkania z kandydatami chodzić.
Pozdrawiam.
ci którym na tym zależy przyjdą
[cytat]ci którym na tym zależy przyjdą [/cytat]Panie XYZ czy wie Pan dlaczego dłużej nie mógł wytrzymać w PIS M Jurek ? liczył jednak na porządne zajęcie się sprawami Polaków,a nie kołtuniarskich rozgrywek z Wałęsą.To już brzydnie,jak taki kurdupel codziennie odwraca problemy Polaków wywołując jakieś rozgrywki. Mnie to zwisa,co robił Wałęsa czy kurdupel 45 lat temu,mnie ważne co zrobili 25 lat wstecz. Teraz to jest takie odgrzewanie wczorajszej zupy dziś na kolację,czego nikt nie chce jeść.
fakt Wałęsa się ośmieszył od dawna było wiadome że jest Bolkiem , ale teraz są na to twarde niepodważalne dowody