Sąd uznał, że Nigeryjczyk zarażony wirusem HIV jest winny naruszenia nietykalności cielesnej kontrolera.
„ Ibrahim S, zaatakował dwóch mężczyzn i kobietę, po tym jak ci próbowali nałożyć na niego mandat za brak ważnego biletu - mówili policjanci w czasie zatrzymania.
Kontrolerzy uznali, że wszystkie procedury były wykonane należycie a powodem interwencji była próba ucieczki.”
„Była to linia 164 na Clepardii. Kolega ujawnił pasażera bez biletu. Widziałam, że oskarżony chciał przeskoczyć nad pasażerami. Koledzy go przytrzymali i doszło do szarpaniny - mówi jeden z kontrolerów, biorący udział w zdarzeniu. - Wtedy oskarżony Ibrahim S. rozerwał koszulę i ugryzł kontrolera. Później jeszcze uderzył moją koleżankę - dodaje.”
„Po krótkiej szarpaninie oskarżony zaczął uciekać przez siedzenia nad pasażerami i "na główkę" wyskoczył przez okno. - Pokazałam to kolegom. Oni od razu pobiegli za nim, a ja dzwoniłam na policję. Ibrahim S. po tym skoku wstał i poszedł jak gdyby nigdy nic. Później zaczął uciekać, a moi koledzy złapali go po ok. 150m - opisuje zajście poszkodowana kontrolerka.”
Nigeryjczyk, relacjonując zdarzenie uznał, że kontrola miała pobudki rasistowskie i musiał ich zaatakować w obronie własnej.
Nie można tu zapomnieć też o wylansowanym przez lewackich zdrajców „poecie” Simonie Mol...
SIMON MOL
to kolejny przykład tzw. "uchodźcy"
(jak się potem okazało oszusta i zbrodniarza), który dzięki łajdackim lewakom dostał azyl w Polsce i udawał poetę!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Simon_Mol
14 grudnia 2007 r. do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza trafił akt oskarżenia, prokurator postawił mu 13 zarzutów, w tym 11 zarzutów zarażenia wirusem HIV kobiet oraz dodatkowo zarzut bezpośredniego narażenia na takie zarażenie jednej kobiety. Z uwagi na wielość zarzutów łączna kara mogła przekroczyć 10 lat więzienia, więcej niż wynika to z art. 156 § 1 Kodeksu karnego.
Proces Simona Mola rozpoczął się w połowie lipca 2008 r. Sąd utajnił przebieg rozprawy. W połowie sierpnia 2008 r. stan zdrowotny oskarżonego pogorszył się i Mol zaczął być leczony w ZOZ Aresztu Śledczego dla Warszawy Mokotowa. Wszystkie zaplanowane rozprawy sądu we wrześniu 2008 r. zostały z tego powodu odwołane.
24 września 2008 r. Mol doznał zapaści oraz niewydolności nerek. 25 września 2008 sąd podjął decyzję o uchyleniu aresztu tymczasowego, ze względu na zły stan zdrowia stosując jako środek zapobiegawczy zakaz opuszczania kraju. Został przewieziony do Szpitala Zakaźnego przy ul. Wolskiej w Warszawie, gdzie zmarł męczeńską śmiercią 10 października 2008 r.
„Według informacji policji Simon Mol zaraził wirusem HIV przynajmniej 16 kobiet, niektóre z nich zachorowały na AIDS.
Na witrynie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości RP napisano [b]„Przestępcze działania Simona Moleke Njie uznać należy za wyjątkowo nikczemne”. Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza podjął decyzje o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące, następnie wydłużając ten okres.[/b]
Według publikacji „Rzeczpospolitej” z 9 stycznia 2007 r. [b]Mol mógł dążyć do zarażenia jak największej liczby kobiet, kierując się afrykańskim przesądem. Cytowana przez dziennik afrykanistka podała, że według wierzeń afrykańskiego szamanizmu choroby można się pozbyć oddając ją innym, a przesąd ten jest popularny w Afryce także w odniesieniu do wirusa HIV.[/b] Sam Moleke Njie nazywał siebie The Son of Efasomato; w kameruńskich wierzeniach Ephasa Mote jest demonem niszczącym nieprzyjaciół ludu Bakweri.
W wywiadzie z jedną z zakażonych przez niego kobiet pojawiają się także spekulacje co do innego motywu zarażania. Otóż według tego wywiadu [b]Simon miał być w rzeczywistości fanatycznym muzułmaninem, który w ten sposób chciał zniszczyć kulturę Zachodu. Pojawiły się również spekulacje co do istnienia większej grupy działających w ten sposób „terrorystów”.
Sąd uznał, że Nigeryjczyk zarażony wirusem HIV jest winny naruszenia nietykalności cielesnej kontrolera.
„ Ibrahim S, zaatakował dwóch mężczyzn i kobietę, po tym jak ci próbowali nałożyć na niego mandat za brak ważnego biletu - mówili policjanci w czasie zatrzymania.
Kontrolerzy uznali, że wszystkie procedury były wykonane należycie a powodem interwencji była próba ucieczki.”
„Była to linia 164 na Clepardii. Kolega ujawnił pasażera bez biletu. Widziałam, że oskarżony chciał przeskoczyć nad pasażerami. Koledzy go przytrzymali i doszło do szarpaniny - mówi jeden z kontrolerów, biorący udział w zdarzeniu. - Wtedy oskarżony Ibrahim S. rozerwał koszulę i ugryzł kontrolera. Później jeszcze uderzył moją koleżankę - dodaje.”
„Po krótkiej szarpaninie oskarżony zaczął uciekać przez siedzenia nad pasażerami i "na główkę" wyskoczył przez okno. - Pokazałam to kolegom. Oni od razu pobiegli za nim, a ja dzwoniłam na policję. Ibrahim S. po tym skoku wstał i poszedł jak gdyby nigdy nic. Później zaczął uciekać, a moi koledzy złapali go po ok. 150m - opisuje zajście poszkodowana kontrolerka.”
Nigeryjczyk, relacjonując zdarzenie uznał, że kontrola miała pobudki rasistowskie i musiał ich zaatakować w obronie własnej.
Nie można tu zapomnieć też o wylansowanym przez lewackich zdrajców „poecie” Simonie Mol...
SIMON MOL
to kolejny przykład tzw. "uchodźcy"
(jak się potem okazało oszusta i zbrodniarza), który dzięki łajdackim lewakom dostał azyl w Polsce i udawał poetę!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Simon_Mol
14 grudnia 2007 r. do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza trafił akt oskarżenia, prokurator postawił mu 13 zarzutów, w tym 11 zarzutów zarażenia wirusem HIV kobiet oraz dodatkowo zarzut bezpośredniego narażenia na takie zarażenie jednej kobiety. Z uwagi na wielość zarzutów łączna kara mogła przekroczyć 10 lat więzienia, więcej niż wynika to z art. 156 § 1 Kodeksu karnego.
Proces Simona Mola rozpoczął się w połowie lipca 2008 r. Sąd utajnił przebieg rozprawy. W połowie sierpnia 2008 r. stan zdrowotny oskarżonego pogorszył się i Mol zaczął być leczony w ZOZ Aresztu Śledczego dla Warszawy Mokotowa. Wszystkie zaplanowane rozprawy sądu we wrześniu 2008 r. zostały z tego powodu odwołane.
24 września 2008 r. Mol doznał zapaści oraz niewydolności nerek. 25 września 2008 sąd podjął decyzję o uchyleniu aresztu tymczasowego, ze względu na zły stan zdrowia stosując jako środek zapobiegawczy zakaz opuszczania kraju. Został przewieziony do Szpitala Zakaźnego przy ul. Wolskiej w Warszawie, gdzie zmarł męczeńską śmiercią 10 października 2008 r.
„Według informacji policji Simon Mol zaraził wirusem HIV przynajmniej 16 kobiet, niektóre z nich zachorowały na AIDS.
Na witrynie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości RP napisano [b]„Przestępcze działania Simona Moleke Njie uznać należy za wyjątkowo nikczemne”. Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza podjął decyzje o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące, następnie wydłużając ten okres.[/b]
Według publikacji „Rzeczpospolitej” z 9 stycznia 2007 r. [b]Mol mógł dążyć do zarażenia jak największej liczby kobiet, kierując się afrykańskim przesądem. Cytowana przez dziennik afrykanistka podała, że według wierzeń afrykańskiego szamanizmu choroby można się pozbyć oddając ją innym, a przesąd ten jest popularny w Afryce także w odniesieniu do wirusa HIV.[/b] Sam Moleke Njie nazywał siebie The Son of Efasomato; w kameruńskich wierzeniach Ephasa Mote jest demonem niszczącym nieprzyjaciół ludu Bakweri.
W wywiadzie z jedną z zakażonych przez niego kobiet pojawiają się także spekulacje co do innego motywu zarażania. Otóż według tego wywiadu [b]Simon miał być w rzeczywistości fanatycznym muzułmaninem, który w ten sposób chciał zniszczyć kulturę Zachodu. Pojawiły się również spekulacje co do istnienia większej grupy działających w ten sposób „terrorystów”.