Napływ [b]ponad miliona „imigrantów” z Afryki i Bliskiego Wschodu[/b] spowodował bezprecedensowe obciążenie systemu opieki zdrowotnej w Niemczech.
[b]Szpitale odnotowują wiele niespotykanych dotąd chorób tropikalnych[/b]. Zwiększyło się też zapotrzebowanie na ochronę w szpitalach dla lekarzy i pielęgniarek, którzy są narażeni na [b]ataki ze strony imigrantów z powodu niezadowolenia z opieki medycznej.[/b]
Szpitale, kliniki i pogotowia na terenie Niemiec są zapełnione imigrantami, którzy cierpią na dolegliwości wszelkiego rodzaju – rozprzestrzenia się
m.in [b]Ebola, zapalenie wątroby, HIV / AIDS, malaria, odra, zapalenie opon mózgowych, polio, tężec, świerzb, gruźlica, tyfus i wiele innych.[/b]
Schroniskach dla uchodźców są już wypełnione po brzegi.
[b]Wielu migrantów cierpi również na szereg urazów i chorób psychicznych.[/b]
Według Izby niemieckich psychoterapeutów (Bundespsychotherapeutenkammer),
[b]co najmniej połowa wszystkich „imigrantów” przybywających do Niemiec ma problemy psychiczne, w tym zaburzenia stresu pourazowego i depresji, a około 40% rozważane samobójstwa.[/b]
--------------
Lekarze alarmują o braku lekarstw i szczepionek na wiele rzadkich chorób przywiezionych przez imigrantów z odmiennych kręgów kulturowych.
[b]Niemieckie szpitale są zmuszone zatrudniać armię tłumaczy aby lekarze mogli komunikować się z osobami ubiegającymi się o azyl, którzy mówią dziesiątkami języków i dialektów.[/b]
Zwiększyło się też zapotrzebowanie na ochronę w szpitalach dla lekarzy i pielęgniarek, którzy są narażeni na ataki ze strony imigrantów z powodu niezadowolenia z opieki medycznej.
Krytycy ostrzegają, że niemieccy podatnicy w efekcie zapłacą dodatkowo miliardy euro, aby zapewnić opiekę zdrowotną dla niekończącej się fali imigrantów.
W wywiadzie dla Die Welt, dr Michael Melter, lekarz naczelny Szpitala Uniwersyteckiego w Ratyzbonie, powiedział, że imigranci przyjeżdżają do jego szpitala z chorobami, które praktycznie nie są spotykane w Niemczech.
Marc Schreiner z organizacji zrzeszającej niemieckie szpitale wyjaśnia, że około 15% nowo przybywających imigrantów wymaga natychmiastowego leczenia. Z 1,5 mln tzw. ‚uchodźców’ przybyłych do Niemiec w 2015, aż 225 tys. wymaga opieki medycznej jak najszybciej.
W rozmowie z TV Spiegel, dr Ralf Mütterlein, dyrektor kliniki płuc (Klinik für Lungen- und Bronchialheilkunde) wyjaśniał, że między 8.000 a 10.000 ubiegających się o azyl w Niemczech ma gruźlicę, ale tylko niewielka część podlega kwarantannie.
[b]Niemiecka lewacka ekstrema ewidentnie nie radzi sobie z problemem, który sama na własne życzenie stworzyła?[/b]
"...Szpitale, kliniki i pogotowia na terenie Niemiec są zapełnione imigrantami, którzy cierpią na dolegliwości wszelkiego rodzaju – rozprzestrzenia się
m.in Ebola, zapalenie wątroby, HIV / AIDS, malaria, odra, zapalenie opon mózgowych, polio, tężec, świerzb, gruźlica, tyfus i wiele innych..."
1 grudnia, już za tydzień światowy dzień AIDS / HIV.
Trudno to nie przypomnieć sylwetki murzyna Simona Mol, słynnego "uchodźcy" w Polsce.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Simon_Mol
„Według informacji policji Simon Mol zaraził wirusem HIV przynajmniej 16 kobiet, niektóre z nich zachorowały na AIDS.
Na witrynie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości RP napisano „Przestępcze działania Simona Moleke Njie uznać należy za wyjątkowo nikczemne”. Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza podjął decyzje o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące, następnie wydłużając ten okres.[/b]
Według publikacji „Rzeczpospolitej” z 9 stycznia 2007 r. [b]Mol mógł dążyć do zarażenia jak największej liczby kobiet, kierując się afrykańskim przesądem. Cytowana przez dziennik afrykanistka podała, że według wierzeń afrykańskiego szamanizmu choroby można się pozbyć oddając ją innym, a przesąd ten jest popularny w Afryce także w odniesieniu do wirusa HIV.[/b] Sam Moleke Njie nazywał siebie The Son of Efasomato; w kameruńskich wierzeniach Ephasa Mote jest demonem niszczącym nieprzyjaciół ludu Bakweri.
W wywiadzie z jedną z zakażonych przez niego kobiet pojawiają się także spekulacje co do innego motywu zarażania. Otóż według tego wywiadu [b]Simon miał być w rzeczywistości fanatycznym muzułmaninem, który w ten sposób chciał zniszczyć kulturę Zachodu. Pojawiły się również spekulacje co do istnienia większej grupy działających w ten sposób „terrorystów”.
----------
Warto dodać, że za czynnym poparciem lewaków
ten oszust i zbrodniarz dostał status uchodźcy w Polsce!
-----------
"6 marca 2007 dziennik „Rzeczpospolita” opublikował ustalenia ze śledztwa dziennikarskiego, w których stwierdzono, że życiorys Simona Mola został przez niego sfabrykowany. Według dziennika Mol nie był – jak podawał – represjonowany za działalność polityczną, a tym bardziej nie był aresztowany"
Napływ [b]ponad miliona „imigrantów” z Afryki i Bliskiego Wschodu[/b] spowodował bezprecedensowe obciążenie systemu opieki zdrowotnej w Niemczech.
[b]Szpitale odnotowują wiele niespotykanych dotąd chorób tropikalnych[/b]. Zwiększyło się też zapotrzebowanie na ochronę w szpitalach dla lekarzy i pielęgniarek, którzy są narażeni na [b]ataki ze strony imigrantów z powodu niezadowolenia z opieki medycznej.[/b]
Szpitale, kliniki i pogotowia na terenie Niemiec są zapełnione imigrantami, którzy cierpią na dolegliwości wszelkiego rodzaju – rozprzestrzenia się
m.in [b]Ebola, zapalenie wątroby, HIV / AIDS, malaria, odra, zapalenie opon mózgowych, polio, tężec, świerzb, gruźlica, tyfus i wiele innych.[/b]
Schroniskach dla uchodźców są już wypełnione po brzegi.
[b]Wielu migrantów cierpi również na szereg urazów i chorób psychicznych.[/b]
Według Izby niemieckich psychoterapeutów (Bundespsychotherapeutenkammer),
[b]co najmniej połowa wszystkich „imigrantów” przybywających do Niemiec ma problemy psychiczne, w tym zaburzenia stresu pourazowego i depresji, a około 40% rozważane samobójstwa.[/b]
--------------
Lekarze alarmują o braku lekarstw i szczepionek na wiele rzadkich chorób przywiezionych przez imigrantów z odmiennych kręgów kulturowych.
[b]Niemieckie szpitale są zmuszone zatrudniać armię tłumaczy aby lekarze mogli komunikować się z osobami ubiegającymi się o azyl, którzy mówią dziesiątkami języków i dialektów.[/b]
Zwiększyło się też zapotrzebowanie na ochronę w szpitalach dla lekarzy i pielęgniarek, którzy są narażeni na ataki ze strony imigrantów z powodu niezadowolenia z opieki medycznej.
Krytycy ostrzegają, że niemieccy podatnicy w efekcie zapłacą dodatkowo miliardy euro, aby zapewnić opiekę zdrowotną dla niekończącej się fali imigrantów.
W wywiadzie dla Die Welt, dr Michael Melter, lekarz naczelny Szpitala Uniwersyteckiego w Ratyzbonie, powiedział, że imigranci przyjeżdżają do jego szpitala z chorobami, które praktycznie nie są spotykane w Niemczech.
Marc Schreiner z organizacji zrzeszającej niemieckie szpitale wyjaśnia, że około 15% nowo przybywających imigrantów wymaga natychmiastowego leczenia. Z 1,5 mln tzw. ‚uchodźców’ przybyłych do Niemiec w 2015, aż 225 tys. wymaga opieki medycznej jak najszybciej.
W rozmowie z TV Spiegel, dr Ralf Mütterlein, dyrektor kliniki płuc (Klinik für Lungen- und Bronchialheilkunde) wyjaśniał, że między 8.000 a 10.000 ubiegających się o azyl w Niemczech ma gruźlicę, ale tylko niewielka część podlega kwarantannie.
[b]Niemiecka lewacka ekstrema ewidentnie nie radzi sobie z problemem, który sama na własne życzenie stworzyła?[/b]
A jaki tu problem?
volenti non fit iniuria
Chcieli lewactwa to mają :-)))
Czy tzw. "uchodźcy" będą w Polsce leczyć te straszliwe choroby za darmo, na NFZ, czyli na nasz koszt????
"...Szpitale, kliniki i pogotowia na terenie Niemiec są zapełnione imigrantami, którzy cierpią na dolegliwości wszelkiego rodzaju – rozprzestrzenia się
m.in Ebola, zapalenie wątroby, HIV / AIDS, malaria, odra, zapalenie opon mózgowych, polio, tężec, świerzb, gruźlica, tyfus i wiele innych..."
o tym łajdaki z PO jakoś Polaków nie informowały
1 grudnia, już za tydzień światowy dzień AIDS / HIV.
Trudno to nie przypomnieć sylwetki murzyna Simona Mol, słynnego "uchodźcy" w Polsce.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Simon_Mol
„Według informacji policji Simon Mol zaraził wirusem HIV przynajmniej 16 kobiet, niektóre z nich zachorowały na AIDS.
Na witrynie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości RP napisano „Przestępcze działania Simona Moleke Njie uznać należy za wyjątkowo nikczemne”. Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza podjął decyzje o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące, następnie wydłużając ten okres.[/b]
Według publikacji „Rzeczpospolitej” z 9 stycznia 2007 r. [b]Mol mógł dążyć do zarażenia jak największej liczby kobiet, kierując się afrykańskim przesądem. Cytowana przez dziennik afrykanistka podała, że według wierzeń afrykańskiego szamanizmu choroby można się pozbyć oddając ją innym, a przesąd ten jest popularny w Afryce także w odniesieniu do wirusa HIV.[/b] Sam Moleke Njie nazywał siebie The Son of Efasomato; w kameruńskich wierzeniach Ephasa Mote jest demonem niszczącym nieprzyjaciół ludu Bakweri.
W wywiadzie z jedną z zakażonych przez niego kobiet pojawiają się także spekulacje co do innego motywu zarażania. Otóż według tego wywiadu [b]Simon miał być w rzeczywistości fanatycznym muzułmaninem, który w ten sposób chciał zniszczyć kulturę Zachodu. Pojawiły się również spekulacje co do istnienia większej grupy działających w ten sposób „terrorystów”.
----------
Warto dodać, że za czynnym poparciem lewaków
ten oszust i zbrodniarz dostał status uchodźcy w Polsce!
-----------
"6 marca 2007 dziennik „Rzeczpospolita” opublikował ustalenia ze śledztwa dziennikarskiego, w których stwierdzono, że życiorys Simona Mola został przez niego sfabrykowany. Według dziennika Mol nie był – jak podawał – represjonowany za działalność polityczną, a tym bardziej nie był aresztowany"