No nie mogę forum czytać, ciągle się gapi, ale parcie na szkło, to już przesada, a może ma działać na podświadomość, ale jak na razie to mnie tylko drażni i przeszkadza. Mogłoby być nieco subtelniej - litości.
Fakt- facjata Kołakowskiego prezentuje się żenująco i niezbyt przyjemnie, lecz mimowolnie się ją ogląda- podczas korzystania z forum. Niestety zambrow.org jest działalnością prywatną i właściciel portalu może na nim wstawiać co chce i prowadzić go po swojemu :)
To wciskanie reklam przypomina mi stary kawał o tym, jak koleś pojechał do Moskwy i pisał pamiętnik.
Poniedziałek – otwieram gazetę – Lenin.
Wtorek – włączam radio – Lenin.
Środa – włączam telewizor – Lenin.
Czwartek – idę do uniwermagu, a tam zdjęcie Lenina.
Piątek – idę do opery, a tam… portret Lenina.
Sobota – idę do kina, a tam film o Leninie.
Niedziela – boję się otworzyć lodówkę.
Ja też często łapie się na tym, że boję się zajrzeć do lodówki, bo nawet jeśli nie będzie tam agenta to na pewno jest jakaś reklama.
Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego to organizacja, która została utworzona 20 lipca 1982 r.
– Organizacja ta w rzeczywistości utworzona została przez PZPR i miała na celu propagandowe wykazanie poparcia społeczeństwa dla polityki partii, a w szczególności wprowadzenia stanu wojennego – pisze w swoim wykładzie na temat działalności PRON dr Krzysztof Sychowicz, historyk i pracownik białostockiego IPN.
W prezydium PRON
W protokole z obrad III Wojewódzkiego Zjazdu PRON w Łomży (28 marca 1987 r.) Lech A. Kołakowski widnieje jako jeden z czterech wiceprzewodniczących PRON. Jego nazwisko i czytelny podpis znajduje się także na liście obecności ze wspomnianego zjazdu.
Wiemy, że tę funkcję z pewnością pełnił do 27 października 1989 r., gdy na posiedzeniu zapadła decyzja o zakończeniu działalności łomżyńskiego PRON. Jego nazwisko widnieje w protokole z posiedzenia.
Oficjalnie organizacja przestała istnieć w listopadzie 1989 r.
A to ci dopiero [B]"wiceprzewodniczących PRON"[/B] - to nie jakiś nieświadomy członek- to chyba trzeba było mieć zasługi aby tak awansować, no i być zaufanym
Pozwoliłam sobie kliknąć w baner tego posła i na jego stronie (o mnie) nie ma wzmianki o tym że [B]był aktywnym działaczem (wiceprzewodniczącym?) PRON[/B], tam jest tylko napisane, że był rolnikiem - prowadził gospodarstwo rolne i tyle - to jak to jest?
[cite user="tymin3" date="07.10.2015 13:43"]To wciskanie reklam przypomina mi stary kawał o tym, jak koleś pojechał do Moskwy i pisał pamiętnik.
Poniedziałek – otwieram gazetę – Lenin.
Wtorek – włączam radio – Lenin.
Środa – włączam telewizor – Lenin.
Czwartek – idę do uniwermagu, a tam zdjęcie Lenina.
Piątek – idę do opery, a tam… portret Lenina.
Sobota – idę do kina, a tam film o Leninie.
Niedziela – boję się otworzyć lodówkę.
Ja też często łapie się na tym, że boję się zajrzeć do lodówki, bo nawet jeśli nie będzie tam agenta to na pewno jest jakaś reklama.
źródło http://piekarska.blog.pl/?p=1527[/cite] Jadę a tu wszędzie dwa banery Zieliński odwrócony dupą do Kołakowskiego.Kużwa, agent suwalski jeszcze poniża naszego ziemlaka. ŚWIAT STANĄŁ DO GÓRY NOGAMI.
[cytat] Jadę a tu wszędzie dwa banery Zieliński odwrócony dupą do Kołakowskiego.Kużwa, agent suwalski jeszcze poniża naszego ziemlaka. ŚWIAT STANĄŁ DO GÓRY NOGAMI.[/cytat]
[cytat] Jadę a tu wszędzie dwa banery Zieliński odwrócony dupą do Kołakowskiego.Kużwa, agent suwalski jeszcze poniża naszego ziemlaka. ŚWIAT STANĄŁ DO GÓRY NOGAMI.[/cytat]
:)
zboczenie jakieś. czy co?
Co ów Pan zrobił dla Zambrowa w poprzedniej kadencji? Aaa, bywał na różnych uroczystościach.
I tyle!?
No nie mogę forum czytać, ciągle się gapi, ale parcie na szkło, to już przesada, a może ma działać na podświadomość, ale jak na razie to mnie tylko drażni i przeszkadza. Mogłoby być nieco subtelniej - litości.
Fakt- facjata Kołakowskiego prezentuje się żenująco i niezbyt przyjemnie, lecz mimowolnie się ją ogląda- podczas korzystania z forum. Niestety zambrow.org jest działalnością prywatną i właściciel portalu może na nim wstawiać co chce i prowadzić go po swojemu :)
To wciskanie reklam przypomina mi stary kawał o tym, jak koleś pojechał do Moskwy i pisał pamiętnik.
Poniedziałek – otwieram gazetę – Lenin.
Wtorek – włączam radio – Lenin.
Środa – włączam telewizor – Lenin.
Czwartek – idę do uniwermagu, a tam zdjęcie Lenina.
Piątek – idę do opery, a tam… portret Lenina.
Sobota – idę do kina, a tam film o Leninie.
Niedziela – boję się otworzyć lodówkę.
Ja też często łapie się na tym, że boję się zajrzeć do lodówki, bo nawet jeśli nie będzie tam agenta to na pewno jest jakaś reklama.
źródło http://piekarska.blog.pl/?p=1527
Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego to organizacja, która została utworzona 20 lipca 1982 r.
– Organizacja ta w rzeczywistości utworzona została przez PZPR i miała na celu propagandowe wykazanie poparcia społeczeństwa dla polityki partii, a w szczególności wprowadzenia stanu wojennego – pisze w swoim wykładzie na temat działalności PRON dr Krzysztof Sychowicz, historyk i pracownik białostockiego IPN.
W prezydium PRON
W protokole z obrad III Wojewódzkiego Zjazdu PRON w Łomży (28 marca 1987 r.) Lech A. Kołakowski widnieje jako jeden z czterech wiceprzewodniczących PRON. Jego nazwisko i czytelny podpis znajduje się także na liście obecności ze wspomnianego zjazdu.
Wiemy, że tę funkcję z pewnością pełnił do 27 października 1989 r., gdy na posiedzeniu zapadła decyzja o zakończeniu działalności łomżyńskiego PRON. Jego nazwisko widnieje w protokole z posiedzenia.
Oficjalnie organizacja przestała istnieć w listopadzie 1989 r.
A to ci dopiero [B]"wiceprzewodniczących PRON"[/B] - to nie jakiś nieświadomy członek- to chyba trzeba było mieć zasługi aby tak awansować, no i być zaufanym
Pozwoliłam sobie kliknąć w baner tego posła i na jego stronie (o mnie) nie ma wzmianki o tym że [B]był aktywnym działaczem (wiceprzewodniczącym?) PRON[/B], tam jest tylko napisane, że był rolnikiem - prowadził gospodarstwo rolne i tyle - to jak to jest?
[cite user="tymin3" date="07.10.2015 13:43"]To wciskanie reklam przypomina mi stary kawał o tym, jak koleś pojechał do Moskwy i pisał pamiętnik.
Poniedziałek – otwieram gazetę – Lenin.
Wtorek – włączam radio – Lenin.
Środa – włączam telewizor – Lenin.
Czwartek – idę do uniwermagu, a tam zdjęcie Lenina.
Piątek – idę do opery, a tam… portret Lenina.
Sobota – idę do kina, a tam film o Leninie.
Niedziela – boję się otworzyć lodówkę.
Ja też często łapie się na tym, że boję się zajrzeć do lodówki, bo nawet jeśli nie będzie tam agenta to na pewno jest jakaś reklama.
źródło http://piekarska.blog.pl/?p=1527[/cite] Jadę a tu wszędzie dwa banery Zieliński odwrócony dupą do Kołakowskiego.Kużwa, agent suwalski jeszcze poniża naszego ziemlaka. ŚWIAT STANĄŁ DO GÓRY NOGAMI.
[cytat] Jadę a tu wszędzie dwa banery Zieliński odwrócony dupą do Kołakowskiego.Kużwa, agent suwalski jeszcze poniża naszego ziemlaka. ŚWIAT STANĄŁ DO GÓRY NOGAMI.[/cytat]
Może to Pana ziemniak, ja nie sadzę. Pozdrawiam.
[cytat] Jadę a tu wszędzie dwa banery Zieliński odwrócony dupą do Kołakowskiego.Kużwa, agent suwalski jeszcze poniża naszego ziemlaka. ŚWIAT STANĄŁ DO GÓRY NOGAMI.[/cytat]
przyćpałeś czy masz tak od urodzenia?