[cytat]Każdy jest kowalem swojego losu.[/cytat]
Problem w tym, że w Zambrowie (i nie tylko w Zambrowie) ludzie chętnie narzekają, że "każdy winny, tylko nie ja". Owszem, Polska to nie jest idealny kraj, by np. prowadzić mały, uczciwy biznes, ale naprawdę lepiej wziąć sprawy w swoje ręce, niż oglądać się całe życie na kogoś, aż przyjdzie ktoś i zrobi to za mnie.
Pomijając kwestię miejsc pracy, z czym jest bardzo kiepsko od upadku komuny, to od kilkunastu lat Zambrów systematycznie brzydnie. Z ładnego niegdyś, czystego miasteczka zamienia się w betonowy śmietnik, gdzie na ulicach tylko sterty piachu (albo błota - w zależności od pogody), walające się wszędzie, przez nikogo nie sprzątane torby, butelki, papiery. Już od zjazdu z obwodnicy (gdzie od kilku tygodni te same plastikowe śmieci leżą, przez ul. Białostocką i śmietniki na wysokości przystanków PKS, aż po centralną AWP, gdzie na wysokości Zambrowskiego Parku Przemysłowego na ulicy i chodnikach zawsze pełno porozrzucanych plastikowych toreb). Coraz mniej zieleni, wycięte lub masakrycznie poprzycinane i usychające drzewa - pełno pustych miejsc, gdzie aż się prosi żeby je posadzić i nie zawadzałyby nikomu, tylko upiększały miasto. Za to pełno wielkich tablic, niby reklamujących, w rzeczywistości tylko szpecących miasto.
Jeśli chodzi o wygląd, Boel nie zgadzam się z Tobą,
Zambrów jest ładny i zadbany.
Dużo jeżdżę po Polsce, trochę po Europie i wiem co piszę.
Teraz jest wszystko brzydkie i szare.
Wiatr śmieci nosi wszędzie i zdarza się, że gdzieś jest bałagan.
Zgadzam się, niestety jeśli chodzi o pracę.
Problem jest szerszy i nie tylko u nas w mieście.
Spotykam się często z przedsiębiorcami i niestety mówią, że często ludzie szukają zarobku ale nie szukają pracy. Szczególnie problem dotyczy młodzieży. Po prostu nie chcą pracować.
dopuki nie odsunie się obecnego układu od władzy w mieście nic się nie zmieni, a winni tego stanu żeczy są mieszkańcy głosując za rządzącym w mieście ugrupowaniem
[cite user="tubylec" date="02.04.2015 23:50"]Jeśli chodzi o wygląd, Boel nie zgadzam się z Tobą,
Zambrów jest ładny i zadbany.
Dużo jeżdżę po Polsce, trochę po Europie i wiem co piszę.
Teraz jest wszystko brzydkie i szare.
Wiatr śmieci nosi wszędzie i zdarza się, że gdzieś jest bałagan.
Zgadzam się, niestety jeśli chodzi o pracę.
Problem jest szerszy i nie tylko u nas w mieście.
Spotykam się często z przedsiębiorcami i niestety mówią, że często ludzie szukają zarobku ale nie szukają pracy. Szczególnie problem dotyczy młodzieży. Po prostu nie chcą pracować. [/cite]
Chłopcze, co Ty wiesz o zabijaniu...
[cite user="tubylec" date="02.04.2015 23:50"]Jeśli chodzi o wygląd, Boel nie zgadzam się z Tobą,
Zambrów jest ładny i zadbany.
Dużo jeżdżę po Polsce, trochę po Europie i wiem co piszę.
Teraz jest wszystko brzydkie i szare.
Wiatr śmieci nosi wszędzie i zdarza się, że gdzieś jest bałagan.
Zgadzam się, niestety jeśli chodzi o pracę.
Problem jest szerszy i nie tylko u nas w mieście.
Spotykam się często z przedsiębiorcami i niestety mówią, że często ludzie szukają zarobku ale nie szukają pracy. Szczególnie problem dotyczy młodzieży. Po prostu nie chcą pracować. [/cite]
bo od lat wpaja im się pogardę dla pracy fizycznej. ot co!
robol śmierdzi a robota jest dla prostaków. taka opinia pokutuje w naszym narodzie od końca komuny i dzieciakom trudno się przemóc by zostać "cwelem" zza tokarki czy z kielnią w ręku
[cytat]Pomijając kwestię miejsc pracy, z czym jest bardzo kiepsko od upadku komuny, to od kilkunastu lat Zambrów systematycznie brzydnie. Z ładnego niegdyś, czystego miasteczka zamienia się w betonowy śmietnik, gdzie na ulicach tylko sterty piachu (albo błota - w zależności od pogody), walające się wszędzie, przez nikogo nie sprzątane torby, butelki, papiery. Już od zjazdu z obwodnicy (gdzie od kilku tygodni te same plastikowe śmieci leżą, przez ul. Białostocką i śmietniki na wysokości przystanków PKS, aż po centralną AWP, gdzie na wysokości Zambrowskiego Parku Przemysłowego na ulicy i chodnikach zawsze pełno porozrzucanych plastikowych toreb). Coraz mniej zieleni, wycięte lub masakrycznie poprzycinane i usychające drzewa - pełno pustych miejsc, gdzie aż się prosi żeby je posadzić i nie zawadzałyby nikomu, tylko upiększały miasto. Za to pełno wielkich tablic, niby reklamujących, w rzeczywistości tylko szpecących miasto. [/cytat]
Gdzie Ty żyjesz ???? W rzeczywistości równoległej???? Czy Ci coś dolega?!
Gdzie Ty żyjesz ???? W rzeczywistości równoległej???? Czy Ci coś dolega?![/cite]
To Ty chyba jesteś ślepa/y albo nosa nie wysadzasz poza miasteczko Zambrów, jeśli nie widzisz tej naszej lokalnej narastającej brzydoty.
Podoba się komuś mur z tablic reklamowych, zasłaniający teren nad zalewem od ulicy Piłsudskiego? Bo mnie nie. Podobają się wam powiewające przed Fabryką Jedzenia szmaty reklamowe? Bo mnie nie. A może lubicie patrzeć na kikuty drzew okaleczonych i schnących na AWP, jak ten przy niedawno oddanym do użytku apartamentowcu, od strony komendy, i na Kościuszki przy Poświątnej. Podoba się komuś wycięcie drzew na skwerkach przy kościele i pod pocztą. Bo mnie nie. Nie pamiętacie, że na Białostockiej od strony Osiedla Wschód stały piękne drzewa, potem gdy zostały ścięte w połowie wysokości i uschły, stały ich uschnięte kikuty, a teraz już tylko pnie po nich i rozdeptana ziemia przed sklepami tu gdzie PSS? Pamiętacie że kiedyś na Podedwornego bliżej rynku były drzewa, a teraz wszystkie zostały wycięte, nawet tam gdzie w żaden sposób nikomu nie wadziły, jak w szczytach budynków na rogu Sadowej i Podedwornego, a podwórka zostały wybetonowane. Podoba się komuś to co zrobiła ZSM, wycinając w połowie wysokości wszystkie MŁODE DRZEWA na Oś. Wschód. I na przykład pod blokiem Białostocka 20 F teraz zamiast drzew, które wycięto, zamiast liści, które pochłaniają spaliny, w odległości 2 - 3 metrów od okien zaparkowane samochody, z których rury wydechowe skierowane prosto w okna bloku. Do tego w innych miejscach, tam gdzie kiedyś były piękne drzewa, teraz jakieś marne krzaki, między którymi pięknie latem bujają w niebo chwasty, jak przy Ambasadzie, czy wspomnianej Fabryce Jedzenia. Jesteś człowieku ślepy, nie widząc usychających w okolicy Domu Kultury pięknych niegdyś, kilkudziesięcioletnich dębów i lip? Naprawdę trzeba być bardzo zaślepionym, żeby nie widzieć tych zmian na gorsze. Tej pogłębiającej się brzydoty postawiona przy rondzie krowa i posadzone na lato kwiatki na rondach nie przysłonią.
[B]Jak sądzicie? Wsłuchajmy się w Zambrowiaków poczytajmy co myślą. [/B]
Każdy jest kowalem swojego losu.
Jak się komuś w Zambrowie nie podoba może wyemigrować gdzie tylko zechce, droga wolna.
[cytat]Każdy jest kowalem swojego losu.[/cytat]
Problem w tym, że w Zambrowie (i nie tylko w Zambrowie) ludzie chętnie narzekają, że "każdy winny, tylko nie ja". Owszem, Polska to nie jest idealny kraj, by np. prowadzić mały, uczciwy biznes, ale naprawdę lepiej wziąć sprawy w swoje ręce, niż oglądać się całe życie na kogoś, aż przyjdzie ktoś i zrobi to za mnie.
Pomijając kwestię miejsc pracy, z czym jest bardzo kiepsko od upadku komuny, to od kilkunastu lat Zambrów systematycznie brzydnie. Z ładnego niegdyś, czystego miasteczka zamienia się w betonowy śmietnik, gdzie na ulicach tylko sterty piachu (albo błota - w zależności od pogody), walające się wszędzie, przez nikogo nie sprzątane torby, butelki, papiery. Już od zjazdu z obwodnicy (gdzie od kilku tygodni te same plastikowe śmieci leżą, przez ul. Białostocką i śmietniki na wysokości przystanków PKS, aż po centralną AWP, gdzie na wysokości Zambrowskiego Parku Przemysłowego na ulicy i chodnikach zawsze pełno porozrzucanych plastikowych toreb). Coraz mniej zieleni, wycięte lub masakrycznie poprzycinane i usychające drzewa - pełno pustych miejsc, gdzie aż się prosi żeby je posadzić i nie zawadzałyby nikomu, tylko upiększały miasto. Za to pełno wielkich tablic, niby reklamujących, w rzeczywistości tylko szpecących miasto.
Jeśli chodzi o wygląd, Boel nie zgadzam się z Tobą,
Zambrów jest ładny i zadbany.
Dużo jeżdżę po Polsce, trochę po Europie i wiem co piszę.
Teraz jest wszystko brzydkie i szare.
Wiatr śmieci nosi wszędzie i zdarza się, że gdzieś jest bałagan.
Zgadzam się, niestety jeśli chodzi o pracę.
Problem jest szerszy i nie tylko u nas w mieście.
Spotykam się często z przedsiębiorcami i niestety mówią, że często ludzie szukają zarobku ale nie szukają pracy. Szczególnie problem dotyczy młodzieży. Po prostu nie chcą pracować.
Zambrów miasto dla włodarzy .
dopuki nie odsunie się obecnego układu od władzy w mieście nic się nie zmieni, a winni tego stanu żeczy są mieszkańcy głosując za rządzącym w mieście ugrupowaniem
perspektywy to teraz na wsiach wokół raczej są, a nie w małym miasteczku na zadupiu [crazy]
[cite user="tubylec" date="02.04.2015 23:50"]Jeśli chodzi o wygląd, Boel nie zgadzam się z Tobą,
Zambrów jest ładny i zadbany.
Dużo jeżdżę po Polsce, trochę po Europie i wiem co piszę.
Teraz jest wszystko brzydkie i szare.
Wiatr śmieci nosi wszędzie i zdarza się, że gdzieś jest bałagan.
Zgadzam się, niestety jeśli chodzi o pracę.
Problem jest szerszy i nie tylko u nas w mieście.
Spotykam się często z przedsiębiorcami i niestety mówią, że często ludzie szukają zarobku ale nie szukają pracy. Szczególnie problem dotyczy młodzieży. Po prostu nie chcą pracować. [/cite]
Chłopcze, co Ty wiesz o zabijaniu...
[cite user="tubylec" date="02.04.2015 23:50"]Jeśli chodzi o wygląd, Boel nie zgadzam się z Tobą,
Zambrów jest ładny i zadbany.
Dużo jeżdżę po Polsce, trochę po Europie i wiem co piszę.
Teraz jest wszystko brzydkie i szare.
Wiatr śmieci nosi wszędzie i zdarza się, że gdzieś jest bałagan.
Zgadzam się, niestety jeśli chodzi o pracę.
Problem jest szerszy i nie tylko u nas w mieście.
Spotykam się często z przedsiębiorcami i niestety mówią, że często ludzie szukają zarobku ale nie szukają pracy. Szczególnie problem dotyczy młodzieży. Po prostu nie chcą pracować. [/cite]
bo od lat wpaja im się pogardę dla pracy fizycznej. ot co!
robol śmierdzi a robota jest dla prostaków. taka opinia pokutuje w naszym narodzie od końca komuny i dzieciakom trudno się przemóc by zostać "cwelem" zza tokarki czy z kielnią w ręku
[cytat]Pomijając kwestię miejsc pracy, z czym jest bardzo kiepsko od upadku komuny, to od kilkunastu lat Zambrów systematycznie brzydnie. Z ładnego niegdyś, czystego miasteczka zamienia się w betonowy śmietnik, gdzie na ulicach tylko sterty piachu (albo błota - w zależności od pogody), walające się wszędzie, przez nikogo nie sprzątane torby, butelki, papiery. Już od zjazdu z obwodnicy (gdzie od kilku tygodni te same plastikowe śmieci leżą, przez ul. Białostocką i śmietniki na wysokości przystanków PKS, aż po centralną AWP, gdzie na wysokości Zambrowskiego Parku Przemysłowego na ulicy i chodnikach zawsze pełno porozrzucanych plastikowych toreb). Coraz mniej zieleni, wycięte lub masakrycznie poprzycinane i usychające drzewa - pełno pustych miejsc, gdzie aż się prosi żeby je posadzić i nie zawadzałyby nikomu, tylko upiększały miasto. Za to pełno wielkich tablic, niby reklamujących, w rzeczywistości tylko szpecących miasto. [/cytat]
Gdzie Ty żyjesz ???? W rzeczywistości równoległej???? Czy Ci coś dolega?!
[cite user="panda" date="06.04.2015 10:16"]
Gdzie Ty żyjesz ???? W rzeczywistości równoległej???? Czy Ci coś dolega?![/cite]
To Ty chyba jesteś ślepa/y albo nosa nie wysadzasz poza miasteczko Zambrów, jeśli nie widzisz tej naszej lokalnej narastającej brzydoty.
Podoba się komuś mur z tablic reklamowych, zasłaniający teren nad zalewem od ulicy Piłsudskiego? Bo mnie nie. Podobają się wam powiewające przed Fabryką Jedzenia szmaty reklamowe? Bo mnie nie. A może lubicie patrzeć na kikuty drzew okaleczonych i schnących na AWP, jak ten przy niedawno oddanym do użytku apartamentowcu, od strony komendy, i na Kościuszki przy Poświątnej. Podoba się komuś wycięcie drzew na skwerkach przy kościele i pod pocztą. Bo mnie nie. Nie pamiętacie, że na Białostockiej od strony Osiedla Wschód stały piękne drzewa, potem gdy zostały ścięte w połowie wysokości i uschły, stały ich uschnięte kikuty, a teraz już tylko pnie po nich i rozdeptana ziemia przed sklepami tu gdzie PSS? Pamiętacie że kiedyś na Podedwornego bliżej rynku były drzewa, a teraz wszystkie zostały wycięte, nawet tam gdzie w żaden sposób nikomu nie wadziły, jak w szczytach budynków na rogu Sadowej i Podedwornego, a podwórka zostały wybetonowane. Podoba się komuś to co zrobiła ZSM, wycinając w połowie wysokości wszystkie MŁODE DRZEWA na Oś. Wschód. I na przykład pod blokiem Białostocka 20 F teraz zamiast drzew, które wycięto, zamiast liści, które pochłaniają spaliny, w odległości 2 - 3 metrów od okien zaparkowane samochody, z których rury wydechowe skierowane prosto w okna bloku. Do tego w innych miejscach, tam gdzie kiedyś były piękne drzewa, teraz jakieś marne krzaki, między którymi pięknie latem bujają w niebo chwasty, jak przy Ambasadzie, czy wspomnianej Fabryce Jedzenia. Jesteś człowieku ślepy, nie widząc usychających w okolicy Domu Kultury pięknych niegdyś, kilkudziesięcioletnich dębów i lip? Naprawdę trzeba być bardzo zaślepionym, żeby nie widzieć tych zmian na gorsze. Tej pogłębiającej się brzydoty postawiona przy rondzie krowa i posadzone na lato kwiatki na rondach nie przysłonią.