Jeśli macie ochotę pomóc Zambrowiankom przeskoczyć o tą jedną, jedyną pozycję w rankingu, która pozwoli nam przejść do ścisłego finału ogólnopolskiego konkursu blogowego, to macie taką możliwość.
Trzeba wysłać sms E11189 na nr 7122. Kosztuje to 1,23 zł.
Nie będziecie dostawać spamu, bez obaw. Bardzo nam zależy na tym konkursie, bo jesteśmy pierwsze pod kreską i szansa jest naprawdę olbrzymia.
Nie banujcie tematu, nie zarabiamy na blogu i nie zależy nam na reklamie. Po prostu mamy takie marzenie, aby wejść do finału, bo tyle drogi już za nami a koniec już jutro o 12.00.
I właśnie dlatego taki konkurs wg mnie nie ma żadnego sensu. "Żebrolajki" w innej postaci. Nie oceniam was dziewczyny źle, chcecie wygrać - to zrozumiałe. Po prostu sama idea konkursu sprowadza się do zbierania chętnych na wysłanie smsów. Nie ma żadnego niezależnego głosowania jury, czy coś, tylko płatne smsy. Kto zbierze więcej, ten wygrywa.Tak czy inaczej życzę wam powodzenia.
Dziękujemy za ewentualne głosy (żebrolajki) ;) Konkurs już się zakończył z miejscem 14 na 237, więc nie jest źle. Do pierwszej dziesiątki nie zdołałyśmy wejść, ale jak na debiut to naprawdę sukces. Następnym etapem jest głosowanie jury (jurorem jest Okrasa), na które już się nie załapałyśmy.
Jestem zaskoczona tak negatywnym odbiorem startu w konkursie. Takie były zasady, my ich nie wymyślamy. Chciałyśmy spróbować swoich sił, pokazać swoją pracę szerszemu gronu ludzi, co się udało. I to nas cieszy.
Każdy może powiedzieć, że to, co robimy nie ma sensu. Właściwie, jaki sens ma wstawanie rano, jeśli się nie zamierza nic robić?
My na co dzień korzystamy z naszej książki kucharskiej. Po co prowadzić ją w zeszycie, jak można mieć zawsze pod ręką w telefonie?
Odpowiedź na pytanie, czy zarabiamy na blogu jest zawarta w pierwszym poście. Nie, nie zarabiamy na nim. Każda z nas ma pracę, a blog jest naszym sposobem na rozwój osobisty. Po wejściu na stronę raczej nie uświadczycie nachalnych reklam mydła i powidła, a często otrzymujemy takie propozycje. Nie wykluczamy, że kiedyś jak padnie fajna oferta nie skorzystamy z niej. W końcu domena i hosting kosztuje.
Temat uważam za wyczerpany i nieaktualny, dlatego proszę o jego zamkniecie i usunięcie. Dziękuję.
Jestem zaskoczona tak negatywnym odbiorem startu w konkursie. Takie były zasady, my ich nie wymyślamy. Chciałyśmy spróbować swoich sił, pokazać swoją pracę szerszemu gronu ludzi, co się udało. I to nas cieszy.
[/cite]
Mojego posta nie odbieraj jako negatywnego :) Wyraziłem tylko swoją opinię na temat samego konkursu, nie zaś odnośnie waszej pracy. Szanuję to, co robicie, bo sam prowadzę blog i wiem, ile pracy to wymaga. Co prawda mój blog dotyczy raczej niszowej dziedziny, ale mniejsza o to. Uważam tylko, że o ile idea konkursu jest jak najbardziej ot, to sama formuła już nie bardzo. Życzyłem wam powodzenia bez żadnej uszczypliwości i powodzenia będę życzył za rok, jeśli wystartujecie :)
Jeśli macie ochotę pomóc Zambrowiankom przeskoczyć o tą jedną, jedyną pozycję w rankingu, która pozwoli nam przejść do ścisłego finału ogólnopolskiego konkursu blogowego, to macie taką możliwość.
Trzeba wysłać sms E11189 na nr 7122. Kosztuje to 1,23 zł.
Nie będziecie dostawać spamu, bez obaw. Bardzo nam zależy na tym konkursie, bo jesteśmy pierwsze pod kreską i szansa jest naprawdę olbrzymia.
Nie banujcie tematu, nie zarabiamy na blogu i nie zależy nam na reklamie. Po prostu mamy takie marzenie, aby wejść do finału, bo tyle drogi już za nami a koniec już jutro o 12.00.
Zagłosujcie. Będziemy wdzięczne.
Przydałoby się podać adres bloga, żebyśmy mogli zobaczyć na co głosujemy
Nasz blog to coolinarnie.pl :) Dziękuję !
Dodam jeszcze że pieniądze z smsów idą na Fundację Dzieci Niczyje, więc jeśli ktoś ma opory finansowe, to nikt na tym nie zarabia.
Czy prowadzicie taki blog zarobkowo?
A co mi za różnica, czy wygra ktoś z Zambrowa czy z Krakowa. Jesteście dla mnie anonimowi.
Jak nie wygrają to w tvn nie będą i ich nie poznasz.
ciekawe ..
I właśnie dlatego taki konkurs wg mnie nie ma żadnego sensu. "Żebrolajki" w innej postaci. Nie oceniam was dziewczyny źle, chcecie wygrać - to zrozumiałe. Po prostu sama idea konkursu sprowadza się do zbierania chętnych na wysłanie smsów. Nie ma żadnego niezależnego głosowania jury, czy coś, tylko płatne smsy. Kto zbierze więcej, ten wygrywa.Tak czy inaczej życzę wam powodzenia.
Dziękujemy za ewentualne głosy (żebrolajki) ;) Konkurs już się zakończył z miejscem 14 na 237, więc nie jest źle. Do pierwszej dziesiątki nie zdołałyśmy wejść, ale jak na debiut to naprawdę sukces. Następnym etapem jest głosowanie jury (jurorem jest Okrasa), na które już się nie załapałyśmy.
Jestem zaskoczona tak negatywnym odbiorem startu w konkursie. Takie były zasady, my ich nie wymyślamy. Chciałyśmy spróbować swoich sił, pokazać swoją pracę szerszemu gronu ludzi, co się udało. I to nas cieszy.
Każdy może powiedzieć, że to, co robimy nie ma sensu. Właściwie, jaki sens ma wstawanie rano, jeśli się nie zamierza nic robić?
My na co dzień korzystamy z naszej książki kucharskiej. Po co prowadzić ją w zeszycie, jak można mieć zawsze pod ręką w telefonie?
Odpowiedź na pytanie, czy zarabiamy na blogu jest zawarta w pierwszym poście. Nie, nie zarabiamy na nim. Każda z nas ma pracę, a blog jest naszym sposobem na rozwój osobisty. Po wejściu na stronę raczej nie uświadczycie nachalnych reklam mydła i powidła, a często otrzymujemy takie propozycje. Nie wykluczamy, że kiedyś jak padnie fajna oferta nie skorzystamy z niej. W końcu domena i hosting kosztuje.
Temat uważam za wyczerpany i nieaktualny, dlatego proszę o jego zamkniecie i usunięcie. Dziękuję.
[cite user="happygirl" date="11.02.2015 17:30"]
Jestem zaskoczona tak negatywnym odbiorem startu w konkursie. Takie były zasady, my ich nie wymyślamy. Chciałyśmy spróbować swoich sił, pokazać swoją pracę szerszemu gronu ludzi, co się udało. I to nas cieszy.
[/cite]
Mojego posta nie odbieraj jako negatywnego :) Wyraziłem tylko swoją opinię na temat samego konkursu, nie zaś odnośnie waszej pracy. Szanuję to, co robicie, bo sam prowadzę blog i wiem, ile pracy to wymaga. Co prawda mój blog dotyczy raczej niszowej dziedziny, ale mniejsza o to. Uważam tylko, że o ile idea konkursu jest jak najbardziej ot, to sama formuła już nie bardzo. Życzyłem wam powodzenia bez żadnej uszczypliwości i powodzenia będę życzył za rok, jeśli wystartujecie :)
W porządku Majku, nie ma się co spinać o bzdury. Pozdrawiam.