Właśnie mam ten sam problem. Za 4 miesiące kończę 16lat, będę mogła legalnie pracować. Mam dość żerowania na cienkim portfelu rodziców, czasem mam swoje kaprysy i wydatki, ale nie mogę znaleźć żadnych propozycji pracy dorywczej dla młodzieży :
[cytat]Właśnie mam ten sam problem. Za 4 miesiące kończę 16lat, będę mogła legalnie pracować. Mam dość żerowania na cienkim portfelu rodziców, czasem mam swoje kaprysy i wydatki, ale nie mogę znaleźć żadnych propozycji pracy dorywczej dla młodzieży :[/cytat] Kaprysy i wydatki masz,a co potrafisz bez kaprysów ?ja znam kilka młodych dziewczyn,które potrafią sobie w soboty,czy niedzielę dorobić maja stawkę co dorosły/10 zł na godz. na rekę/
[cytat] Kaprysy i wydatki masz,a co potrafisz bez kaprysów ?ja znam kilka młodych dziewczyn,które potrafią sobie w soboty,czy niedzielę dorobić maja stawkę co dorosły/10 zł na godz. na rekę/[/cytat]
Nie można tak "ścinać" młodych ludzi, przynajmniej starają się coś znaleźć, życzę powodzenia. Pozdrawiam.
[cytat]Właśnie mam ten sam problem. Za 4 miesiące kończę 16lat, będę mogła legalnie pracować. Mam dość żerowania na cienkim portfelu rodziców, czasem mam swoje kaprysy i wydatki, ale nie mogę znaleźć żadnych propozycji pracy dorywczej dla młodzieży :[/cytat] Były wybory,bedą wybory,przy ulotkach politycy płaca min 8 zł za godz. roznoszenia ulotek,potem kurki,póżniej jagody,jesienią grzyby.no i pilnowanie dziecka,mycie okien,sprzątanie itp.
[cytat] Kaprysy i wydatki masz,a co potrafisz bez kaprysów ?ja znam kilka młodych dziewczyn,które potrafią sobie w soboty,czy niedzielę dorobić maja stawkę co dorosły/10 zł na godz. na rekę/[/cytat]
To proszę im dać ta pracę, wykładanie towaru sprzątanie w hurtowni i FJ, a potem dopiero oceniać i klasyfikować
Pozdrawiam z nowym rokiem
[cytat]niesety sytuacja w kraju jest tragiczna a zmienic ją może tylko natychmiastowa dymisja rządu na czele z Ewą Kopacz.[/cytat]a kogo widzisz przy rządzeniu krajem ?
To proszę im dać ta pracę, wykładanie towaru sprzątanie w hurtowni i FJ, a potem dopiero oceniać i klasyfikować
Pozdrawiam z nowym rokiem[/cite]Ja takim kilku osobom daję co coś umieją,a uczyć pracy trzeba w domu. Z takiego ogłoszenia nikt do dorywczej pracy nie przyjmuje.System polski jest teraz taki,że to potrzebujący pracy jej sobie szuka, a nie odwrotnie,chyba że potrzebny jest jakiś specjalista. Od 20 lat nigdy nie dawałem ogłoszenia,że przyjmę do pracy i nie mam z tym problemu. Nikogo nie klasyfikuję,w pierwszej rozmowie ogólnej na różne tematy wiem czego się mogę spodziewać po takiej osobie,a po tygodniu wiem czy poradzi sobie z moimi wymaganiami.Wykładanie towaru na półki jest o wiele trudniejsze jak praca na kasie.Bałaganu cenowego i terminów ważności może narobić dużo taka nieznajaca tego tematu osoba,że na półce będzie inna cena a na kasie inna,a potem krytyka na forum.Dorywczych,wakacyjnych pracowników nie zatrudniałem nigdy tylko do wykładania towaru. Nie przeczytałem jeszcze ogłoszenia,że uczennica posprząta dom,czy też zaopiekuje się dzieckiem. Oczekiwania młodych sa inne,w większości aby zarobić i się nie narobić.Wiem że wiele osób młodych rezygnowało ze zbioru truskawek,bo to ciężko bo płacą od zebranej łubianki a nie za godziny,a starsi potrafią ta ciężką robote wykonywać.Każdy medal ma dwie strony.Nie zgłosiła mi się jeszcze nigdy młoda osoba sama z gastronomika do obsługi gości podczas imprez.Dziś mlodzieżowka chce mieć gotowe,podane,ale nie wiele sami chcą coś robić,sa wyjątki,ale patrzmy na całość. Te wyjątki to już dziś pytają o pracę w wakacje,ale w wielu przypadkach prosi o to mama ,tata, a potem dziecko i tak nie przychodzi.Jak prosi mama,tata staram się taką osoba nie interesować,bo mam doświadczenie,że z tej maki chleba nie będzie,bo jej mama załatwiła. Mama dziecko niech nauczy pracy samodzielności,a nie załatwiania.
To proszę im dać ta pracę, wykładanie towaru sprzątanie w hurtowni i FJ, a potem dopiero oceniać i klasyfikować
Pozdrawiam z nowym rokiem[/cite]Ja takim kilku osobom daję co coś umieją,a uczyć pracy trzeba w domu. Z takiego ogłoszenia nikt do dorywczej pracy nie przyjmuje.System polski jest teraz taki,że to potrzebujący pracy jej sobie szuka, a nie odwrotnie,chyba że potrzebny jest jakiś specjalista. Od 20 lat nigdy nie dawałem ogłoszenia,że przyjmę do pracy i nie mam z tym problemu. Nikogo nie klasyfikuję,w pierwszej rozmowie ogólnej na różne tematy wiem czego się mogę spodziewać po takiej osobie,a po tygodniu wiem czy poradzi sobie z moimi wymaganiami.Wykładanie towaru na półki jest o wiele trudniejsze jak praca na kasie.Bałaganu cenowego i terminów ważności może narobić dużo taka nieznajaca tego tematu osoba,że na półce będzie inna cena a na kasie inna,a potem krytyka na forum.Dorywczych,wakacyjnych pracowników nie zatrudniałem nigdy tylko do wykładania towaru. Nie przeczytałem jeszcze ogłoszenia,że uczennica posprząta dom,czy też zaopiekuje się dzieckiem. Oczekiwania młodych sa inne,w większości aby zarobić i się nie narobić.Wiem że wiele osób młodych rezygnowało ze zbioru truskawek,bo to ciężko bo płacą od zebranej łubianki a nie za godziny,a starsi potrafią ta ciężką robote wykonywać.Każdy medal ma dwie strony.Nie zgłosiła mi się jeszcze nigdy młoda osoba sama z gastronomika do obsługi gości podczas imprez.Dziś mlodzieżowka chce mieć gotowe,podane,ale nie wiele sami chcą coś robić,sa wyjątki,ale patrzmy na całość. Te wyjątki to już dziś pytają o pracę w wakacje,ale w wielu przypadkach prosi o to mama ,tata, a potem dziecko i tak nie przychodzi.Jak prosi mama,tata staram się taką osoba nie interesować,bo mam doświadczenie,że z tej maki chleba nie będzie,bo jej mama załatwiła. Mama dziecko niech nauczy pracy samodzielności,a nie załatwiania.
1. niedługo powinien spaść śnieg, będzie można odśnieżać, oczywiście młodzi ludzie tylko posesje i chodniki, dachy odpadają (zakup łopaty 20zł, a często klienci mają swoje i nawet nie trzeba kupować); trzeba już teraz się rozejrzeć, popytać w domkach jednorodzinnych, niektórzy nie mają sił żeby odśnieżać, niektórzy czasu; wbrew pozorom dziewczyny też potrafią odśnieżać, nawet dokładniej niż chłopcy; a gdy śnieg spadnie można dać ogłoszenie dodatkowo na zambrow.org
2. dziewczęta, ale i chłopcy mogą np. popołudniami opiekować się dziećmi (wcale nie chodzi o siedzenie po kilka godzin z dzieckiem); ja osobiście nieraz potrzebuję opieki do dzieci tylko po to żeby zrobić zakupy czy iść do dentysty, 1-2h raz w tygodniu i już 10-15zl extra może wpaść do kieszeni
3. korepetycje dla młodszych kolegów; już gimnazjalista może pomóc uczniowi szkoły podstawowej w odrobieniu lekcji czy przygotowaniu do klasówki; oczywiście nie ma co liczyć na stawki nauczycielskie, ale od czegoś trzeba zacząć i renomę wyrobić
[cytat]Oczekiwania młodych sa inne,w większości aby zarobić i się nie narobić.Wiem że wiele osób młodych rezygnowało ze zbioru truskawek,bo to ciężko bo płacą od zebranej łubianki a nie za godziny,a starsi potrafią ta ciężką robote wykonywać.[/cytat]
Mocno pan generalizuje. Należy mnie skreślić bo nie wysłałam swojej 10stronicowej biografii? A jestem do tego zdolna :)
Nie brzydzę się pracy fizycznej (zawsze to jakaś aktywność), ale wypadku wspomnianych truskawek rodzice nie zgadzają się zwykle ze względu na odległości, mimo, że dojazd na miejsce jest załatwiony przez pracodawcę.
Ogłoszenie.. mogłabym wystawić, ale rodzice się nie zgadzają... chcą żebym szukała konkretnych ofert, bo nigdy nie wiadomo kto do mnie napisze.
Nie zrzucam niepowodzenia na rodziców, ale tak wygląda rzeczywistość w moim domu :)
[cite user="dana" date="08.01.2015 15:50"]
2. dziewczęta, ale i chłopcy mogą np. popołudniami opiekować się dziećmi (wcale nie chodzi o siedzenie po kilka godzin z dzieckiem); ja osobiście nieraz potrzebuję opieki do dzieci tylko po to żeby zrobić zakupy czy iść do dentysty, 1-2h raz w tygodniu i już 10-15zl extra może wpaść do kieszeni [/cite]
Zgłaszałam się z tym do kilku rodzin, ale będąc szczera - a więc przyznając się, że z dziećmi do 3roku życia praktycznie nie miałam do czynienia lub, że jestem sierotą w kwestii gotowania byłam skreślana. Sam kontakt z dziećmi mam pozytywny, potrafię zająć im czas, bo sama lubię kreatywność - widocznie to nie starcza i nie jestem "idealną nianią" :)
[cytat]Wykładanie towaru na półki jest o wiele trudniejsze jak praca na kasie.Bałaganu cenowego i terminów ważności może narobić dużo taka nieznajaca tego tematu osoba,że na półce będzie inna cena a na kasie inna,a potem krytyka na forum.Dorywczych,wakacyjnych pracowników nie zatrudniałem nigdy tylko do wykładania towaru. Nie przeczytałem jeszcze ogłoszenia,że uczennica posprząta dom,czy też zaopiekuje się dzieckiem. Oczekiwania młodych sa inne,w większości aby zarobić i się nie narobić.Wiem że wiele osób młodych rezygnowało ze zbioru truskawek,bo to ciężko bo płacą od zebranej łubianki a nie za godziny,a starsi potrafią ta ciężką robote wykonywać.Każdy medal ma dwie strony.Nie zgłosiła mi się jeszcze nigdy młoda osoba sama z gastronomika do obsługi gości podczas imprez.Dziś mlodzieżowka chce mieć gotowe,podane,ale nie wiele sami chcą coś robić,sa wyjątki,ale patrzmy na całość. Te wyjątki to już dziś pytają o pracę w wakacje,ale w wielu przypadkach prosi o to mama ,tata, a potem dziecko i tak nie przychodzi.Jak prosi mama,tata staram się taką osoba nie interesować,bo mam doświadczenie,że z tej maki chleba nie będzie,bo jej mama załatwiła. Mama dziecko niech nauczy pracy samodzielności,a nie załatwiania.[/cytat]
Pracy o jakiej mówisz można nauczyć średnio ogarniętego szympansa. A ja z kolei uważam, że ludzie młodzi są dużo bardziej ogarnięci od starych. Szczerze, nie poznałem jeszcze osobiści ogarnętej intelektualnie osoby po 60 roku zycia, zazwyczaj Ci ludzie są zmęczeni życiem i zacofani.
[cytat]ja już mam dość czytania tego pierdolonka pana K ;/[/cytat] Do Karlito-- A kto Ci każe to czytać i potem pisać,nie czytaj i nie ubolewaj.Jak widzisz sa tacy co patrzą na rzeczywistość inaczej.Moje doświadczenie może zdobędziesz za 20-30 lat,ale to może ,bo nie znaczy że go w ogóle zdobędziesz. Gdybym myślał tak jak Ty teraz,to być może byłbym żebrakiem.
[cytat]Ja takim kilku osobom daję co coś umieją,a uczyć pracy trzeba w domu. Z takiego ogłoszenia nikt do dorywczej pracy nie przyjmuje.System polski jest teraz taki,że to potrzebujący pracy jej sobie szuka, a nie odwrotnie,chyba że potrzebny jest jakiś specjalista. Od 20 lat nigdy nie dawałem ogłoszenia,że przyjmę do pracy i nie mam z tym problemu. Nikogo nie klasyfikuję,w pierwszej rozmowie ogólnej na różne tematy wiem czego się mogę spodziewać po takiej osobie,a po tygodniu wiem czy poradzi sobie z moimi wymaganiami.Wykładanie towaru na półki jest o wiele trudniejsze jak praca na kasie.Bałaganu cenowego i terminów ważności może narobić dużo taka nieznajaca tego tematu osoba,że na półce będzie inna cena a na kasie inna,a potem krytyka na forum.Dorywczych,wakacyjnych pracowników nie zatrudniałem nigdy tylko do wykładania towaru. Nie przeczytałem jeszcze ogłoszenia,że uczennica posprząta dom,czy też zaopiekuje się dzieckiem. Oczekiwania młodych sa inne,w większości aby zarobić i się nie narobić.Wiem że wiele osób młodych rezygnowało ze zbioru truskawek,bo to ciężko bo płacą od zebranej łubianki a nie za godziny,a starsi potrafią ta ciężką robote wykonywać.Każdy medal ma dwie strony.Nie zgłosiła mi się jeszcze nigdy młoda osoba sama z gastronomika do obsługi gości podczas imprez.Dziś mlodzieżowka chce mieć gotowe,podane,ale nie wiele sami chcą coś robić,sa wyjątki,ale patrzmy na całość. Te wyjątki to już dziś pytają o pracę w wakacje,ale w wielu przypadkach prosi o to mama ,tata, a potem dziecko i tak nie przychodzi.Jak prosi mama,tata staram się taką osoba nie interesować,bo mam doświadczenie,że z tej maki chleba nie będzie,bo jej mama załatwiła. Mama dziecko niech nauczy pracy samodzielności,a nie załatwiania.[/cytat] ?Chłopak grzecznie zadał pytanie i chwali mu się to,że tak do życia podchodzi a już mu wszechwiedzący dał wykład jaka to z niego niedorajda i nierób.
[cytat] ?Chłopak grzecznie zadał pytanie i chwali mu się to,że tak do życia podchodzi a już mu wszechwiedzący dał wykład jaka to z niego niedorajda i nierób.[/cytat] Dałem wykład dla forumowicza Karlito i masz jego powyżej wypowiedz,znow prowokujesz jałowa dyskusję. Proponuję poczytaj od początku wypowiedzi. Trudno,ale ja dla niektórych młodych w wakacje,ferie,soboty,niedziele daje możliwość zarobienia kieszonkowego,ale wszystkim nie mam szans dac takiej możliwości.Daje tym którzy mają ku temu predyspozycje,chęci i już się sprawdzili. Ja będąc chłopcem też sobie dorabiałem,malowałem okna,zbierałem ziemiaki, wylewałem nieczystości,zbierałem truskawki, zbierałem zioła na skup/podbiał/Jak chodziłem do pracy,to uprawiałem buraki,kapuste kalafiory i na skup. Znam ludzi na stanowiskach,co też dodatkowo dorabiają,mając sad, plantacje porzeczki,pole truskawek. Trzeba ryzykować i chcieć.
[cytat]To ty sobie poczytaj. twoja wypowiedz była 20 min przed karlito a ty cytowałeś pandę[/cytat]Zapominasz co pisałeś kilka miesięcy wstecz,mialeś moich wypowiedzi nie czytać nie odpisywać,a jednak Genio Ciebie kłuje,neci.Zostaw ,ja nie będę Ciebie też dotykał. Ty wiesz, ze ja mściwych ludzi nie lubie,a kołtunów partyjnych olewam.
[cytat]To ty sobie poczytaj. twoja wypowiedz była 20 min przed karlito a ty cytowałeś pandę[/cytat]Zapominasz co pisałeś kilka miesięcy wstecz,mialeś moich wypowiedzi nie czytać nie odpisywać,a jednak Genio Ciebie kłuje,neci.Zostaw ,ja nie będę Ciebie też dotykał. Ty wiesz, ze ja mściwych ludzi nie lubie,a kołtunów partyjnych olewam.
Pan kaczynski mowi zeby nauczyc wdomu a.moglby pan powiedziec w jaki sposob? Mam 19 lat w tym roku pisze mature ale jednk chce sobie dorobic i mimo mlodego wieku wiem ze niektorych prac nie da.sie nauczyc.w.domu np rozkladania towru na polki jak pan wapomnial wczesniej . Jestem mloda.osoba ale nie boje se pracy nie raz.roznosilem ulotki jak znalazla sie.okazja niednk.teraz nigdzie nie ma. Oglosen w tej sprawie w wakcje rowniez pracowalem bo mialem wolny czas a teraz jet szkola i tego czasu nie ma dlatego szukam pracy na weedendy np
Jestem uczniem i czasem brakuje poprostu kasy ktoś ma jakieś propozycje gdzie w tym mieście można dodatkowo zarobić np po szkole czy nawet sobotami
Propozycji pracy nie mam, ale pomysł godny pochwały, tym bardziej, że jesteś młodym człowiekiem. Pozdrawiam.
Właśnie mam ten sam problem. Za 4 miesiące kończę 16lat, będę mogła legalnie pracować. Mam dość żerowania na cienkim portfelu rodziców, czasem mam swoje kaprysy i wydatki, ale nie mogę znaleźć żadnych propozycji pracy dorywczej dla młodzieży :
[cytat]Właśnie mam ten sam problem. Za 4 miesiące kończę 16lat, będę mogła legalnie pracować. Mam dość żerowania na cienkim portfelu rodziców, czasem mam swoje kaprysy i wydatki, ale nie mogę znaleźć żadnych propozycji pracy dorywczej dla młodzieży :[/cytat] Kaprysy i wydatki masz,a co potrafisz bez kaprysów ?ja znam kilka młodych dziewczyn,które potrafią sobie w soboty,czy niedzielę dorobić maja stawkę co dorosły/10 zł na godz. na rekę/
[cytat] Kaprysy i wydatki masz,a co potrafisz bez kaprysów ?ja znam kilka młodych dziewczyn,które potrafią sobie w soboty,czy niedzielę dorobić maja stawkę co dorosły/10 zł na godz. na rekę/[/cytat]
Nie można tak "ścinać" młodych ludzi, przynajmniej starają się coś znaleźć, życzę powodzenia. Pozdrawiam.
[cytat]Właśnie mam ten sam problem. Za 4 miesiące kończę 16lat, będę mogła legalnie pracować. Mam dość żerowania na cienkim portfelu rodziców, czasem mam swoje kaprysy i wydatki, ale nie mogę znaleźć żadnych propozycji pracy dorywczej dla młodzieży :[/cytat] Były wybory,bedą wybory,przy ulotkach politycy płaca min 8 zł za godz. roznoszenia ulotek,potem kurki,póżniej jagody,jesienią grzyby.no i pilnowanie dziecka,mycie okien,sprzątanie itp.
[cytat] Kaprysy i wydatki masz,a co potrafisz bez kaprysów ?ja znam kilka młodych dziewczyn,które potrafią sobie w soboty,czy niedzielę dorobić maja stawkę co dorosły/10 zł na godz. na rekę/[/cytat]
To proszę im dać ta pracę, wykładanie towaru sprzątanie w hurtowni i FJ, a potem dopiero oceniać i klasyfikować
Pozdrawiam z nowym rokiem
[cite user="panda" date="07.01.2015 23:13"]
To proszę im dać ta pracę, wykładanie towaru sprzątanie w hurtowni i FJ, a potem dopiero oceniać i klasyfikować
Pozdrawiam z nowym rokiem[/cite]
niesety sytuacja w kraju jest tragiczna a zmienic ją może tylko natychmiastowa dymisja rządu na czele z Ewą Kopacz.
[cytat]niesety sytuacja w kraju jest tragiczna a zmienic ją może tylko natychmiastowa dymisja rządu na czele z Ewą Kopacz.[/cytat]a kogo widzisz przy rządzeniu krajem ?
[cite user="panda" date="07.01.2015 23:13"]
To proszę im dać ta pracę, wykładanie towaru sprzątanie w hurtowni i FJ, a potem dopiero oceniać i klasyfikować
Pozdrawiam z nowym rokiem[/cite]Ja takim kilku osobom daję co coś umieją,a uczyć pracy trzeba w domu. Z takiego ogłoszenia nikt do dorywczej pracy nie przyjmuje.System polski jest teraz taki,że to potrzebujący pracy jej sobie szuka, a nie odwrotnie,chyba że potrzebny jest jakiś specjalista. Od 20 lat nigdy nie dawałem ogłoszenia,że przyjmę do pracy i nie mam z tym problemu. Nikogo nie klasyfikuję,w pierwszej rozmowie ogólnej na różne tematy wiem czego się mogę spodziewać po takiej osobie,a po tygodniu wiem czy poradzi sobie z moimi wymaganiami.Wykładanie towaru na półki jest o wiele trudniejsze jak praca na kasie.Bałaganu cenowego i terminów ważności może narobić dużo taka nieznajaca tego tematu osoba,że na półce będzie inna cena a na kasie inna,a potem krytyka na forum.Dorywczych,wakacyjnych pracowników nie zatrudniałem nigdy tylko do wykładania towaru. Nie przeczytałem jeszcze ogłoszenia,że uczennica posprząta dom,czy też zaopiekuje się dzieckiem. Oczekiwania młodych sa inne,w większości aby zarobić i się nie narobić.Wiem że wiele osób młodych rezygnowało ze zbioru truskawek,bo to ciężko bo płacą od zebranej łubianki a nie za godziny,a starsi potrafią ta ciężką robote wykonywać.Każdy medal ma dwie strony.Nie zgłosiła mi się jeszcze nigdy młoda osoba sama z gastronomika do obsługi gości podczas imprez.Dziś mlodzieżowka chce mieć gotowe,podane,ale nie wiele sami chcą coś robić,sa wyjątki,ale patrzmy na całość. Te wyjątki to już dziś pytają o pracę w wakacje,ale w wielu przypadkach prosi o to mama ,tata, a potem dziecko i tak nie przychodzi.Jak prosi mama,tata staram się taką osoba nie interesować,bo mam doświadczenie,że z tej maki chleba nie będzie,bo jej mama załatwiła. Mama dziecko niech nauczy pracy samodzielności,a nie załatwiania.
[cite user="panda" date="07.01.2015 23:13"]
To proszę im dać ta pracę, wykładanie towaru sprzątanie w hurtowni i FJ, a potem dopiero oceniać i klasyfikować
Pozdrawiam z nowym rokiem[/cite]Ja takim kilku osobom daję co coś umieją,a uczyć pracy trzeba w domu. Z takiego ogłoszenia nikt do dorywczej pracy nie przyjmuje.System polski jest teraz taki,że to potrzebujący pracy jej sobie szuka, a nie odwrotnie,chyba że potrzebny jest jakiś specjalista. Od 20 lat nigdy nie dawałem ogłoszenia,że przyjmę do pracy i nie mam z tym problemu. Nikogo nie klasyfikuję,w pierwszej rozmowie ogólnej na różne tematy wiem czego się mogę spodziewać po takiej osobie,a po tygodniu wiem czy poradzi sobie z moimi wymaganiami.Wykładanie towaru na półki jest o wiele trudniejsze jak praca na kasie.Bałaganu cenowego i terminów ważności może narobić dużo taka nieznajaca tego tematu osoba,że na półce będzie inna cena a na kasie inna,a potem krytyka na forum.Dorywczych,wakacyjnych pracowników nie zatrudniałem nigdy tylko do wykładania towaru. Nie przeczytałem jeszcze ogłoszenia,że uczennica posprząta dom,czy też zaopiekuje się dzieckiem. Oczekiwania młodych sa inne,w większości aby zarobić i się nie narobić.Wiem że wiele osób młodych rezygnowało ze zbioru truskawek,bo to ciężko bo płacą od zebranej łubianki a nie za godziny,a starsi potrafią ta ciężką robote wykonywać.Każdy medal ma dwie strony.Nie zgłosiła mi się jeszcze nigdy młoda osoba sama z gastronomika do obsługi gości podczas imprez.Dziś mlodzieżowka chce mieć gotowe,podane,ale nie wiele sami chcą coś robić,sa wyjątki,ale patrzmy na całość. Te wyjątki to już dziś pytają o pracę w wakacje,ale w wielu przypadkach prosi o to mama ,tata, a potem dziecko i tak nie przychodzi.Jak prosi mama,tata staram się taką osoba nie interesować,bo mam doświadczenie,że z tej maki chleba nie będzie,bo jej mama załatwiła. Mama dziecko niech nauczy pracy samodzielności,a nie załatwiania.
ja już mam dość czytania tego pierdolonka pana K ;/
a ja nie. P Kaczyński pisze prawde bo taka jest rzeczywistość
1. niedługo powinien spaść śnieg, będzie można odśnieżać, oczywiście młodzi ludzie tylko posesje i chodniki, dachy odpadają (zakup łopaty 20zł, a często klienci mają swoje i nawet nie trzeba kupować); trzeba już teraz się rozejrzeć, popytać w domkach jednorodzinnych, niektórzy nie mają sił żeby odśnieżać, niektórzy czasu; wbrew pozorom dziewczyny też potrafią odśnieżać, nawet dokładniej niż chłopcy; a gdy śnieg spadnie można dać ogłoszenie dodatkowo na zambrow.org
2. dziewczęta, ale i chłopcy mogą np. popołudniami opiekować się dziećmi (wcale nie chodzi o siedzenie po kilka godzin z dzieckiem); ja osobiście nieraz potrzebuję opieki do dzieci tylko po to żeby zrobić zakupy czy iść do dentysty, 1-2h raz w tygodniu i już 10-15zl extra może wpaść do kieszeni
3. korepetycje dla młodszych kolegów; już gimnazjalista może pomóc uczniowi szkoły podstawowej w odrobieniu lekcji czy przygotowaniu do klasówki; oczywiście nie ma co liczyć na stawki nauczycielskie, ale od czegoś trzeba zacząć i renomę wyrobić
A z Szumowa ktoś tu zaglada??
Mam czasem jakies prace podworkowe i nie moge znalezc chetnych, np pomalowac hustawke itp.
[cytat]Oczekiwania młodych sa inne,w większości aby zarobić i się nie narobić.Wiem że wiele osób młodych rezygnowało ze zbioru truskawek,bo to ciężko bo płacą od zebranej łubianki a nie za godziny,a starsi potrafią ta ciężką robote wykonywać.[/cytat]
Mocno pan generalizuje. Należy mnie skreślić bo nie wysłałam swojej 10stronicowej biografii? A jestem do tego zdolna :)
Nie brzydzę się pracy fizycznej (zawsze to jakaś aktywność), ale wypadku wspomnianych truskawek rodzice nie zgadzają się zwykle ze względu na odległości, mimo, że dojazd na miejsce jest załatwiony przez pracodawcę.
Ogłoszenie.. mogłabym wystawić, ale rodzice się nie zgadzają... chcą żebym szukała konkretnych ofert, bo nigdy nie wiadomo kto do mnie napisze.
Nie zrzucam niepowodzenia na rodziców, ale tak wygląda rzeczywistość w moim domu :)
[cite user="dana" date="08.01.2015 15:50"]
2. dziewczęta, ale i chłopcy mogą np. popołudniami opiekować się dziećmi (wcale nie chodzi o siedzenie po kilka godzin z dzieckiem); ja osobiście nieraz potrzebuję opieki do dzieci tylko po to żeby zrobić zakupy czy iść do dentysty, 1-2h raz w tygodniu i już 10-15zl extra może wpaść do kieszeni [/cite]
Zgłaszałam się z tym do kilku rodzin, ale będąc szczera - a więc przyznając się, że z dziećmi do 3roku życia praktycznie nie miałam do czynienia lub, że jestem sierotą w kwestii gotowania byłam skreślana. Sam kontakt z dziećmi mam pozytywny, potrafię zająć im czas, bo sama lubię kreatywność - widocznie to nie starcza i nie jestem "idealną nianią" :)
[cytat]Wykładanie towaru na półki jest o wiele trudniejsze jak praca na kasie.Bałaganu cenowego i terminów ważności może narobić dużo taka nieznajaca tego tematu osoba,że na półce będzie inna cena a na kasie inna,a potem krytyka na forum.Dorywczych,wakacyjnych pracowników nie zatrudniałem nigdy tylko do wykładania towaru. Nie przeczytałem jeszcze ogłoszenia,że uczennica posprząta dom,czy też zaopiekuje się dzieckiem. Oczekiwania młodych sa inne,w większości aby zarobić i się nie narobić.Wiem że wiele osób młodych rezygnowało ze zbioru truskawek,bo to ciężko bo płacą od zebranej łubianki a nie za godziny,a starsi potrafią ta ciężką robote wykonywać.Każdy medal ma dwie strony.Nie zgłosiła mi się jeszcze nigdy młoda osoba sama z gastronomika do obsługi gości podczas imprez.Dziś mlodzieżowka chce mieć gotowe,podane,ale nie wiele sami chcą coś robić,sa wyjątki,ale patrzmy na całość. Te wyjątki to już dziś pytają o pracę w wakacje,ale w wielu przypadkach prosi o to mama ,tata, a potem dziecko i tak nie przychodzi.Jak prosi mama,tata staram się taką osoba nie interesować,bo mam doświadczenie,że z tej maki chleba nie będzie,bo jej mama załatwiła. Mama dziecko niech nauczy pracy samodzielności,a nie załatwiania.[/cytat]
Pracy o jakiej mówisz można nauczyć średnio ogarniętego szympansa. A ja z kolei uważam, że ludzie młodzi są dużo bardziej ogarnięci od starych. Szczerze, nie poznałem jeszcze osobiści ogarnętej intelektualnie osoby po 60 roku zycia, zazwyczaj Ci ludzie są zmęczeni życiem i zacofani.
[cytat]ja już mam dość czytania tego pierdolonka pana K ;/[/cytat] Do Karlito-- A kto Ci każe to czytać i potem pisać,nie czytaj i nie ubolewaj.Jak widzisz sa tacy co patrzą na rzeczywistość inaczej.Moje doświadczenie może zdobędziesz za 20-30 lat,ale to może ,bo nie znaczy że go w ogóle zdobędziesz. Gdybym myślał tak jak Ty teraz,to być może byłbym żebrakiem.
[cytat]Ja takim kilku osobom daję co coś umieją,a uczyć pracy trzeba w domu. Z takiego ogłoszenia nikt do dorywczej pracy nie przyjmuje.System polski jest teraz taki,że to potrzebujący pracy jej sobie szuka, a nie odwrotnie,chyba że potrzebny jest jakiś specjalista. Od 20 lat nigdy nie dawałem ogłoszenia,że przyjmę do pracy i nie mam z tym problemu. Nikogo nie klasyfikuję,w pierwszej rozmowie ogólnej na różne tematy wiem czego się mogę spodziewać po takiej osobie,a po tygodniu wiem czy poradzi sobie z moimi wymaganiami.Wykładanie towaru na półki jest o wiele trudniejsze jak praca na kasie.Bałaganu cenowego i terminów ważności może narobić dużo taka nieznajaca tego tematu osoba,że na półce będzie inna cena a na kasie inna,a potem krytyka na forum.Dorywczych,wakacyjnych pracowników nie zatrudniałem nigdy tylko do wykładania towaru. Nie przeczytałem jeszcze ogłoszenia,że uczennica posprząta dom,czy też zaopiekuje się dzieckiem. Oczekiwania młodych sa inne,w większości aby zarobić i się nie narobić.Wiem że wiele osób młodych rezygnowało ze zbioru truskawek,bo to ciężko bo płacą od zebranej łubianki a nie za godziny,a starsi potrafią ta ciężką robote wykonywać.Każdy medal ma dwie strony.Nie zgłosiła mi się jeszcze nigdy młoda osoba sama z gastronomika do obsługi gości podczas imprez.Dziś mlodzieżowka chce mieć gotowe,podane,ale nie wiele sami chcą coś robić,sa wyjątki,ale patrzmy na całość. Te wyjątki to już dziś pytają o pracę w wakacje,ale w wielu przypadkach prosi o to mama ,tata, a potem dziecko i tak nie przychodzi.Jak prosi mama,tata staram się taką osoba nie interesować,bo mam doświadczenie,że z tej maki chleba nie będzie,bo jej mama załatwiła. Mama dziecko niech nauczy pracy samodzielności,a nie załatwiania.[/cytat] ?Chłopak grzecznie zadał pytanie i chwali mu się to,że tak do życia podchodzi a już mu wszechwiedzący dał wykład jaka to z niego niedorajda i nierób.
[cytat]ja już mam dość czytania tego pierdolonka pana K ;/[/cytat] To jest wypowiedz P. Karlito,a co o niej mówi P. Wojcie ?
[cytat] ?Chłopak grzecznie zadał pytanie i chwali mu się to,że tak do życia podchodzi a już mu wszechwiedzący dał wykład jaka to z niego niedorajda i nierób.[/cytat] Dałem wykład dla forumowicza Karlito i masz jego powyżej wypowiedz,znow prowokujesz jałowa dyskusję. Proponuję poczytaj od początku wypowiedzi. Trudno,ale ja dla niektórych młodych w wakacje,ferie,soboty,niedziele daje możliwość zarobienia kieszonkowego,ale wszystkim nie mam szans dac takiej możliwości.Daje tym którzy mają ku temu predyspozycje,chęci i już się sprawdzili. Ja będąc chłopcem też sobie dorabiałem,malowałem okna,zbierałem ziemiaki, wylewałem nieczystości,zbierałem truskawki, zbierałem zioła na skup/podbiał/Jak chodziłem do pracy,to uprawiałem buraki,kapuste kalafiory i na skup. Znam ludzi na stanowiskach,co też dodatkowo dorabiają,mając sad, plantacje porzeczki,pole truskawek. Trzeba ryzykować i chcieć.
To ty sobie poczytaj. twoja wypowiedz była 20 min przed karlito a ty cytowałeś pandę
[cytat]To ty sobie poczytaj. twoja wypowiedz była 20 min przed karlito a ty cytowałeś pandę[/cytat]Zapominasz co pisałeś kilka miesięcy wstecz,mialeś moich wypowiedzi nie czytać nie odpisywać,a jednak Genio Ciebie kłuje,neci.Zostaw ,ja nie będę Ciebie też dotykał. Ty wiesz, ze ja mściwych ludzi nie lubie,a kołtunów partyjnych olewam.
[cytat]To ty sobie poczytaj. twoja wypowiedz była 20 min przed karlito a ty cytowałeś pandę[/cytat]Zapominasz co pisałeś kilka miesięcy wstecz,mialeś moich wypowiedzi nie czytać nie odpisywać,a jednak Genio Ciebie kłuje,neci.Zostaw ,ja nie będę Ciebie też dotykał. Ty wiesz, ze ja mściwych ludzi nie lubie,a kołtunów partyjnych olewam.
Pan kaczynski mowi zeby nauczyc wdomu a.moglby pan powiedziec w jaki sposob? Mam 19 lat w tym roku pisze mature ale jednk chce sobie dorobic i mimo mlodego wieku wiem ze niektorych prac nie da.sie nauczyc.w.domu np rozkladania towru na polki jak pan wapomnial wczesniej . Jestem mloda.osoba ale nie boje se pracy nie raz.roznosilem ulotki jak znalazla sie.okazja niednk.teraz nigdzie nie ma. Oglosen w tej sprawie w wakcje rowniez pracowalem bo mialem wolny czas a teraz jet szkola i tego czasu nie ma dlatego szukam pracy na weedendy np
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.
Bardzo pochwalam twoje zaangażowanie, nie patrz co tu wypisują, pytaj dalej, życzę powodzenia.