Od kilku tygodni trwa spór między Ministrem Zdrowia, a niektórymi lekarzami, o co wojna nie wiem, pewno jak bym wiedział byłbym co najmniej doktorem medycyny. Kurz dyskusji przykrywa najważniejszą część systemu. Pacjenci i zarazem ci którzy utrzymują ministra i lekarzy są pomijani, a w niektórych wypadkach ( np. nasze forum) obrażani. Stronom dysputy nie przyszło do głowy przeprosić pacjentów za to całe zamieszanie. W dyskusji na tym forum wypowiada się osoba,(udaje rzecznika Zambrowskich Lekarzy) która zamiast przedstawiać logiczne argumenty ministrowi to obraża Tych dzięki którym Medycy się utrzymują. bo czymże byłby lekarz bez pacjenta. Persona owa może i jest z branży medycznej, bo nie było ze strony innych lekarzy odcięcia od jego wybryków, ale przynosi temu środowisku same minusy.
Jako pacjent nie spowodowałem tego sporu, nie będę przepraszał za to, że żyję i choruję. Nie chcę też by, któraś ze stron uczyniła ze mnie swojej tarczy i z przykrością muszę stwierdzić, że zaczynam się bać o swoje zdrowie, gdy mają o nie dbać ludzie nie umiejący trzymać na wodzy swoich emocji, albo tych którzy mieniąc się ich rzecznikami nie panują nad żywiołami swego charakteru. Z nadzieją na lepsze traktowanie pozdrawiam ministra, lekarzy i zatroskanych pacjentów.
Ciekawe czy pacjenci mogą domagać się odszkodowań? Czym w świetle prawa jest "zapisanie się do lekarza", czy nie jest aby umową cywilno-prawną? Czy działania ministra nie są obliczone na wpuszczenie "tylnymi drzwiami" specjalistów np. z Ukrainy w związku z umowami zawartymi przez nasz rząd? Pozdrawiam.
[cytat]przydała by się konkurencja wśród konowałów. może by zaczęli się dokształcać i dbać o pacjenta a nie tylko o swoją sakwe.[/cytat]
Oni są wykształceni adekwatnie do sortu motłochu z jakim mają do czynienia. Jeśli ktoś ma naprawdę problem zdrowotny to spokojnie może wybrać wysokiej klasy specjalistę np. w Warszawie. Ciekawostką jest to, że do wielu z takich specjalistów, pomimo cen za samą usługę
200-400 zł
(ojjjjjjjjjjjjj, to chyba więcej niż NFZ wycenił zdrowie wasze na rok........)
to i tak czeka się na wizytę nawet kilka tygodni. Każdy się może osobiści o tym przekonać dzwoniąc do recepcji...
Ale nie powiem... marmury, kawa, skórzane kanapy, palmy...
Konstytucja RP gwarantuje opiekę społeczną, nieprzestrzeganie zagwarantowanych ustawą zasadniczą praw jest niczym innym jak łamaniem tych praw, a łamanie prawa jest karalne. Pozdrawiam.
[cytat]Konstytucja RP gwarantuje opiekę społeczną, nieprzestrzeganie zagwarantowanych ustawą zasadniczą praw jest niczym innym jak łamaniem tych praw, a łamanie prawa jest karalne. Pozdrawiam.[/cytat]
----------
Gówno prawda!
Niczego nie G-W-A-R-A-N-T-U-J-E
Zajrzyjmy do Konstytucji...
"...Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej,
władze publiczne
zapewniają
równy
dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
------------
ale jaja...
okazuje się, że to nie lekarze a WŁADZE "zapewniają"...
Przyjrzyjmy się konkretnym słowom:
----
"równy dostęp" może oznaczać też:
"równie" gówniany, "równie" zły, "równie" fikcyjny
----
a teraz... UWAGA!
"zapewniają"
Dobre! To nie to samo, że gwarantują!
Słowo "zapewniać" ma zupełnie inny wydźwięk niż GWARANTOWAĆ!
(Położony jest też nacisk na słowo "równy".)
-----
Pytanie, dlaczego nie odważono się zapisać tak:
"...Obywatelom... LEKARZE gwarantują dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
-----
DOPIERO
Wtedy moglibyście mieć pretensje i ujadać na lekarzy:)))
"karalne" to jest łamanie prawa karnego, opisanego w KK, ewentualnie KW
łamanie Konstytucji podlaga odpowiedzielności przed Trybunałem Stanu,
który w Polsce nie isnieje,
czego najlepszym dowodem jest,
że wielu oprawców z reżimu PiS nadal chodzi na wolności...
[/cite]
Pasjonacie inwektyw nie ujadam na lekarzy (czytaj długo i dokładnie),staram się tylko ustalić kto jest winny temu, że nie mam gdzie leczyć siebie i swojej rodziny. Pozdrawiam.
Pasjonacie inwektyw nie ujadam na lekarzy (czytaj długo i dokładnie),staram się tylko ustalić kto jest winny temu, że nie mam gdzie leczyć siebie i swojej rodziny. Pozdrawiam.[/cite]
Ponawiam odpowiedź na to pytanie:
"...Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej,
władze publiczne
zapewniają
równy
dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
------------
to nie lekarze a WŁADZE "zapewniają"...
------------
chcesz wiedzieć więcej, gdzie, jak, kiedy = pytasz WŁADZ!
Od kilku tygodni trwa spór między Ministrem Zdrowia, a niektórymi lekarzami, o co wojna nie wiem, pewno jak bym wiedział byłbym co najmniej doktorem medycyny. Kurz dyskusji przykrywa najważniejszą część systemu. Pacjenci i zarazem ci którzy utrzymują ministra i lekarzy są pomijani, a w niektórych wypadkach ( np. nasze forum) obrażani. Stronom dysputy nie przyszło do głowy przeprosić pacjentów za to całe zamieszanie. W dyskusji na tym forum wypowiada się osoba,(udaje rzecznika Zambrowskich Lekarzy) która zamiast przedstawiać logiczne argumenty ministrowi to obraża Tych dzięki którym Medycy się utrzymują. bo czymże byłby lekarz bez pacjenta. Persona owa może i jest z branży medycznej, bo nie było ze strony innych lekarzy odcięcia od jego wybryków, ale przynosi temu środowisku same minusy.
Jako pacjent nie spowodowałem tego sporu, nie będę przepraszał za to, że żyję i choruję. Nie chcę też by, któraś ze stron uczyniła ze mnie swojej tarczy i z przykrością muszę stwierdzić, że zaczynam się bać o swoje zdrowie, gdy mają o nie dbać ludzie nie umiejący trzymać na wodzy swoich emocji, albo tych którzy mieniąc się ich rzecznikami nie panują nad żywiołami swego charakteru. Z nadzieją na lepsze traktowanie pozdrawiam ministra, lekarzy i zatroskanych pacjentów.
100% zgody!
Rozwiązanie jest jedno. Natychmiastowa dymisja Arułkowicza.
gargul skoncz te swoje pierdolamento bo w każdym poscie powtarzasz się jak zjechana plyta
przyganiał kocioł garnkowi ;)
Ciekawe czy pacjenci mogą domagać się odszkodowań? Czym w świetle prawa jest "zapisanie się do lekarza", czy nie jest aby umową cywilno-prawną? Czy działania ministra nie są obliczone na wpuszczenie "tylnymi drzwiami" specjalistów np. z Ukrainy w związku z umowami zawartymi przez nasz rząd? Pozdrawiam.
przydała by się konkurencja wśród konowałów. może by zaczęli się dokształcać i dbać o pacjenta a nie tylko o swoją sakwe.
[cytat]Ciekawe czy pacjenci mogą domagać się odszkodowań? [/cytat]
To tak jak ze wszystkim...
"domagać się" - możesz
i odszkodowań i swoich "praw"
nikt ci tego nie zabroni :-)))
[cytat]przydała by się konkurencja wśród konowałów. może by zaczęli się dokształcać i dbać o pacjenta a nie tylko o swoją sakwe.[/cytat]
Oni są wykształceni adekwatnie do sortu motłochu z jakim mają do czynienia. Jeśli ktoś ma naprawdę problem zdrowotny to spokojnie może wybrać wysokiej klasy specjalistę np. w Warszawie. Ciekawostką jest to, że do wielu z takich specjalistów, pomimo cen za samą usługę
200-400 zł
(ojjjjjjjjjjjjj, to chyba więcej niż NFZ wycenił zdrowie wasze na rok........)
to i tak czeka się na wizytę nawet kilka tygodni. Każdy się może osobiści o tym przekonać dzwoniąc do recepcji...
Ale nie powiem... marmury, kawa, skórzane kanapy, palmy...
Konstytucja RP gwarantuje opiekę społeczną, nieprzestrzeganie zagwarantowanych ustawą zasadniczą praw jest niczym innym jak łamaniem tych praw, a łamanie prawa jest karalne. Pozdrawiam.
[cytat]Konstytucja RP gwarantuje opiekę społeczną, nieprzestrzeganie zagwarantowanych ustawą zasadniczą praw jest niczym innym jak łamaniem tych praw, a łamanie prawa jest karalne. Pozdrawiam.[/cytat]
----------
Gówno prawda!
Niczego nie G-W-A-R-A-N-T-U-J-E
Zajrzyjmy do Konstytucji...
"...Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej,
władze publiczne
zapewniają
równy
dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
------------
ale jaja...
okazuje się, że to nie lekarze a WŁADZE "zapewniają"...
Przyjrzyjmy się konkretnym słowom:
----
"równy dostęp" może oznaczać też:
"równie" gówniany, "równie" zły, "równie" fikcyjny
----
a teraz... UWAGA!
"zapewniają"
Dobre! To nie to samo, że gwarantują!
Słowo "zapewniać" ma zupełnie inny wydźwięk niż GWARANTOWAĆ!
(Położony jest też nacisk na słowo "równy".)
-----
Pytanie, dlaczego nie odważono się zapisać tak:
"...Obywatelom... LEKARZE gwarantują dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
-----
DOPIERO
Wtedy moglibyście mieć pretensje i ujadać na lekarzy:)))
[cite user="cheftain" date="04.01.2015 17:42"]
... a łamanie prawa jest karalne...[/cite]
"karalne" to jest łamanie prawa karnego, opisanego w KK, ewentualnie KW
łamanie Konstytucji podlaga odpowiedzielności przed Trybunałem Stanu,
który w Polsce nie isnieje,
czego najlepszym dowodem jest,
że wielu oprawców z reżimu PiS nadal chodzi na wolności...
[cite user="Ena2014" date="04.01.2015 18:00"]
"karalne" to jest łamanie prawa karnego, opisanego w KK, ewentualnie KW
łamanie Konstytucji podlaga odpowiedzielności przed Trybunałem Stanu,
który w Polsce nie isnieje,
czego najlepszym dowodem jest,
że wielu oprawców z reżimu PiS nadal chodzi na wolności...
[/cite]
Pasjonacie inwektyw nie ujadam na lekarzy (czytaj długo i dokładnie),staram się tylko ustalić kto jest winny temu, że nie mam gdzie leczyć siebie i swojej rodziny. Pozdrawiam.
[cite user="cheftain" date="04.01.2015 18:13"]
Pasjonacie inwektyw nie ujadam na lekarzy (czytaj długo i dokładnie),staram się tylko ustalić kto jest winny temu, że nie mam gdzie leczyć siebie i swojej rodziny. Pozdrawiam.[/cite]
Ponawiam odpowiedź na to pytanie:
"...Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej,
władze publiczne
zapewniają
równy
dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
------------
to nie lekarze a WŁADZE "zapewniają"...
------------
chcesz wiedzieć więcej, gdzie, jak, kiedy = pytasz WŁADZ!
Pewnie nikt i nie przeprosi pacjentów. :( osoby starsze czekając na leki muszą cały dzień spędzić w szpitalu masakra trzeba uważać aby nie zachorować
Czy strony "sporu medycznego" wzniosą się na pewien poziom i przynajmniej przeproszą pacjentów. Pozdrawiam.
[cytat]Czy strony "sporu medycznego" wzniosą się na pewien poziom i przynajmniej przeproszą pacjentów. Pozdrawiam.[/cytat]
tzn. co mają zrobić?
paść na kolana?
uderzyć głową w podłogę?
"ustne" przeprosiny nie wystarczą?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,131514,title,Lekarze-przepraszamy-pacjentow,wid,17159073,wiadomosc.html?ticaid=1141ed&_ticrsn=3
[cite user="Ena2014" date="07.01.2015 20:36"]
tzn. co mają zrobić?
paść na kolana?
uderzyć głową w podłogę?
"ustne" przeprosiny nie wystarczą?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,131514,title,Lekarze-przepraszamy-pacjentow,wid,17159073,wiadomosc.html?ticaid=1141ed&_ticrsn=3[/cite]
Nie możesz, czy nie chcesz zrozumieć? Pozdrawiam.
Mają szczęście, że nikt nie umarł pod przychodnią.