Reklama
  • marian-prosty2014-12-14 10:43:17

  • marian-prosty 2014-12-14 10:43:17

    Wczoraj w godzinach wieczornych przywiozłem pewną osobę na izbę przyjęć i tu zaczyna się problem.Po ponad godzinnym oczekiwaniu otworzyłem drzwi do izby przyjęć i zapytałem się czy mógłby ktoś podejść i sprawdzić tego człowieka bo ma rozciętą głowę i leci krew,i tu zaskoczenie,pan który siedział za biurkiem wydarł się na mnie jak na jakiegoś gówniarza że on nie ma czasu bo ratuje osobę umierającą,tylko jak można to robić zza biurka z długopisem w ręku.To co pokazują w telewizji w serialu Szpital jak leczą ludzi to są bajki, miał może pięć metrów żeby podejść i sprawdzić albo powiedzieć do pielęgniarki żeby chociaż sprawdziła czy opatrzyła bo człowiek po spożyciu to już nie człowiek.Oczywiście nie doczekałem się wizyty bo ile można czekać. Zakupiłem w aptece potrzebne rzeczy, zabrałem go do domu i sam przemyłem i opatrzyłem.Przed wyjściem ze szpitala poprosiłem Pana Konowała o nazwisko i tu zmowa milczenia,nie potrafił mi podać swojego nazwiska i żadna z pielęgniarek też nie potrafiła mi go podać a ja po prostu chciałem wiedzieć kogo w przyszłości omijać a już nie daj Boże dostać się na leczenie. Tak właśnie działa nasza służba zdrowia,nie masz znajomości to się sam lecz bo od nich się tego nie doczekasz.

  • _G_r_u_c_h_A_ 2014-12-14 10:59:05

    Wstyd i hańba, mamy prawie 2015 rok a tu takie średniowiecze. Ja się pytam ile czasu jeszcze musi upłynąć żeby cały ten chory system je..nął,. Ja myślę że muszą wymrzeć ze dwa albo nawet trzy pokolenia. Niby to uczone, ą,ę, a tak naprawdę to słoma z butów wystaje. Noszą sztywno karki i uniesioną głowę jak by byli pępkami świata.

  • panda 2014-12-14 11:24:18

    Trzeba było zadzwonić na policje i zgłosić odmowę udzielenia pomocy przez izbę przyjęć osobie rannej. Trzeba było zgłosić przestępstwo, trzeba w końcu skończyć z tym g...em wszędzie i je tępić bo nas zaleje

  • Reklama
  • _G_r_u_c_h_A_ 2014-12-14 11:31:11

    Trzeba wszystko filmować i wysyłać do Polsatu albo TVN nie dziennikarze mają materiał. Policja w Zambrowie straciła zaufanie obywateli.

  • Campter 2014-12-14 13:19:52

    Napisz oficjalną skargę na zachowanie tego człowieka do dyrekcji szpitala. Biorą duże pieniądze za dyżur a nie chce im się dupy ruszyć.

    Najlepiej by było takich do fabryki na taśmę rzucić, kazać pracować 8-12h i dać 1200 zł może wtedy nabrali by szacunku do innych ludzi i swojej pracy.

  • iwona50 2014-12-14 13:23:35

    Myślałam,ze już trochę się zmieniło w naszym szpitalu,a tu,proszę ciągle tak samo [:-(r]

  • zibi 2014-12-14 13:27:55

    [cite user="Campter" date="14.12.2014 13:19"]Napisz oficjalną skargę na zachowanie tego człowieka do dyrekcji szpitala. Biorą duże pieniądze za dyżur a nie chce im się dupy ruszyć.

    Najlepiej by było takich do fabryki na taśmę rzucić, kazać pracować 8-12h i dać 1200 zł może wtedy nabrali by szacunku do innych ludzi i swojej pracy. [/cite] Oprócz skargi do Dyrekcji Szpitala, należy wysłać pismo do NFZ-u z informacją dla Dyrekcji Szpitala, że takie pismo zostało wysłane. Zagrożenie kontraktu dla Szpitalnej Izby Przyjęć może wpłynąć na wyciągnięcie wniosków przez Dyrekcję.

  • Reklama
  • donatanek 2014-12-14 13:41:06

    Prezes szpitala do sejmiku wybrany nie ma czasu na pierdoły.
    Nie umie dobrać personelu w tak małym przedsięwzięciu jak szpital. Nie umie lub nie chce zmobilizować ludzi do tego, czego się podjęli czyli do pracy w służbie zdrowia. Za to pcha się do władz województwa. Tyle sygnałów było na forum, na mieście.
    Wystarczyło by żeby kiedyś podstawił kogoś na test. Raz na jakiś czas. Na różnych zmianach. Wywalił tych zbuntowanych i obrosłych w piórka pseudo pracowników i może byłby spokój. Po co nam rozbudowany szpital z dupną obsługą. Lepszy mały sprawny z pomocnym podejściem do człowieka a nie hangar w którym można dostawić kolejne 100 biurek dla gryzipórków. Mam nieustanne wrażenie że ci ludzie zapominają kto jest ich nadrzędnym pracodawcą oraz o tym po co przychodzą do pracy.

  • zibi 2014-12-14 13:58:39

    [cite user="donatanek" date="14.12.2014 13:41"]Prezes szpitala do sejmiku wybrany nie ma czasu na pierdoły.
    Nie umie dobrać personelu w tak małym przedsięwzięciu jak szpital. Nie umie lub nie chce zmobilizować ludzi do tego, czego się podjęli czyli do pracy w służbie zdrowia. Za to pcha się do władz województwa. Tyle sygnałów było na forum, na mieście.
    Wystarczyło by żeby kiedyś podstawił kogoś na test. Raz na jakiś czas. Na różnych zmianach. Wywalił tych zbuntowanych i obrosłych w piórka pseudo pracowników i może byłby spokój. Po co nam rozbudowany szpital z dupną obsługą. Lepszy mały sprawny z pomocnym podejściem do człowieka a nie hangar w którym można dostawić kolejne 100 biurek dla gryzipórków. Mam nieustanne wrażenie że ci ludzie zapominają kto jest ich nadrzędnym pracodawcą oraz o tym po co przychodzą do pracy.[/cite] Jest tak dlatego, ponieważ na takie zachowanie jest ogólne przyzwolenie społeczne, a może nie przyzwolenie, ale obawa przed tym, że może ja, albo ktoś z mojej rodziny trafi się do takiego Pana "doktora", który będzie się później mścił za żądanie z pełnymi konsekwencjami wykonywania powierzonej mu pracy.

  • 2014-12-14 14:04:40

    Jeżeli się boisz i w tym stanie wypowiadasz się na jakiś temat zastanów się ile Twoje wypowiedzi są warte.

  • zibi 2014-12-14 14:21:30

    [cytat]Jeżeli się boisz i w tym stanie wypowiadasz się na jakiś temat zastanów się ile Twoje wypowiedzi są warte.[/cytat] Napisałem w przenośni, że ja albo ktoś z mojej rodziny się boi, piszę o moich spostrzeżeniach i to co słyszałem od wielu ludzi, jakie mają podejście do tych spraw. Jestem konsekwentny w swoim działaniu i jak to kiedyś powiedział mi mój dużo starszy kolega " jeżeli idziesz gdzieś z jakimś problemem i widzisz, że ktoś się stara, traktuje ciebie w sposób normalny, masz obowiązek traktować tą osobę w taki sam sposób. Ale Jeżeli widzisz, że ktoś ciebie olewa, traktuje z góry, odpłacaj mu pięknym za nadobne". Od co najmniej 25-u lat stosuję mojego kolegi nauczkę i nie ma dla mnie znaczenia, czy jest to lekarz, policjant, burmistrz, ksiądz, urzędnik itd. i wcale na tym źle nie wychodzę.

  • Reklama
  • Campter 2014-12-14 14:33:49

    [cytat] Napisałem w przenośni, że ja albo ktoś z mojej rodziny się boi, piszę o moich spostrzeżeniach i to co słyszałem od wielu ludzi, jakie mają podejście do tych spraw. Jestem konsekwentny w swoim działaniu i jak to kiedyś powiedział mi mój dużo starszy kolega " jeżeli idziesz gdzieś z jakimś problemem i widzisz, że ktoś się stara, traktuje ciebie w sposób normalny, masz obowiązek traktować tą osobę w taki sam sposób. Ale Jeżeli widzisz, że ktoś ciebie olewa, traktuje z góry, odpłacaj mu pięknym za nadobne". Od co najmniej 25-u lat stosuję mojego kolegi nauczkę i nie ma dla mnie znaczenia, czy jest to lekarz, policjant, burmistrz, ksiądz, urzędnik itd. i wcale na tym źle nie wychodzę. [/cytat]

    Tak powinno się wszystkich traktować - jak będziemy siedzieć cicho bo Pan dr to czy tamto, Policjant na nas krzywo spojrzy - itd można z domu nie wychodzić

  • Szczureczek 2014-12-14 16:59:46

    Pisanie skarg do nfz.tu nic nie da, sam jestem tego najlepszym przykładem, ale warto pisać i powinniśmy to robić, żeby nie czuli się bezkarnie.. Omijajmy ten szpital szerokim łukiem, ja jestrem tego zdania i tego będę się trzymał..

  • zibi 2014-12-14 17:32:34

    [cytat]Pisanie skarg do nfz.tu nic nie da, sam jestem tego najlepszym przykładem, ale warto pisać i powinniśmy to robić, żeby nie czuli się bezkarnie.. Omijajmy ten szpital szerokim łukiem, ja jestrem tego zdania i tego będę się trzymał..[/cytat] Jedna skarga nie odniesie skutku, ale jeżeli będzie ich wpływać więcej, to ktoś w NFZ-ecie też zacznie się zastanawiać nad tym i dla obrony samych siebie podejmie jakieś działania.

  • Campter 2014-12-14 17:44:30

    [cytat]Pisanie skarg do nfz.tu nic nie da, sam jestem tego najlepszym przykładem, ale warto pisać i powinniśmy to robić, żeby nie czuli się bezkarnie.. Omijajmy ten szpital szerokim łukiem, ja jestrem tego zdania i tego będę się trzymał..[/cytat]

    Omijanie nie jest rozwiązaniem problemu.
    Musiałbyś udać się na bezludną wyspę.

    Skoro ktoś pracuje za publiczne pieniądze i ma służyć pomocą to ma to wykonywać a nie oglądać serial mówiąc że jest zajęty.

  • jantysz 2014-12-14 17:48:32

    Praktyczna rada. Jesli jestes w kraju, czy tez za granica i zle sie poczules, bron Boze nie jedz do szpitala. Poloz sie na chodniku. Dobrzy ludzie zadzwonia po pogotowie.

  • Reklama
  • 2014-12-14 18:01:15

    Po co ci szpital ? W domu jest najlepsze miejsce na umieranie.

  • Szczureczek 2014-12-14 19:26:45

    Jeżdżę do niedalekiej Łomży, albo Białegostoku, omijając placówkę w Zambrowie zmusimy ich do zmiany swoich zachowań; znam sporo osób którzy robią podobnie i jeżdżą do Łomży, Óstrowi Maz., Wysokiego Mazowieckiego.. Opinie o naszym szpitalu są znane i to że nadrabiają opóźnienia cywilizacyjne w cale nie musi oznaczać, że będzie to dobry szpital kiedykolwiek.. Jeżdżąc z dzieckiem do Białegostoku do DSK humor mi się poprawia, kiedy słucham lekarzy tam pracujących na temat szpitala w Zambrowie i ludzi, którzy tu pracują..

  • Szczureczek 2014-12-14 19:41:59

    [cytat]Wczoraj w godzinach wieczornych przywiozłem pewną osobę na izbę przyjęć i tu zaczyna się problem.Po ponad godzinnym oczekiwaniu otworzyłem drzwi do izby przyjęć i zapytałem się czy mógłby ktoś podejść i sprawdzić tego człowieka bo ma rozciętą głowę i leci krew,i tu zaskoczenie,pan który siedział za biurkiem wydarł się na mnie jak na jakiegoś gówniarza że on nie ma czasu bo ratuje osobę umierającą,tylko jak można to robić zza biurka z długopisem w ręku.To co pokazują w telewizji w serialu Szpital jak leczą ludzi to są bajki, miał może pięć metrów żeby podejść i sprawdzić albo powiedzieć do pielęgniarki żeby chociaż sprawdziła czy opatrzyła bo człowiek po spożyciu to już nie człowiek.Oczywiście nie doczekałem się wizyty bo ile można czekać. Zakupiłem w aptece potrzebne rzeczy, zabrałem go do domu i sam przemyłem i opatrzyłem.Przed wyjściem ze szpitala poprosiłem Pana Konowała o nazwisko i tu zmowa milczenia,nie potrafił mi podać swojego nazwiska i żadna z pielęgniarek też nie potrafiła mi go podać a ja po prostu chciałem wiedzieć kogo w przyszłości omijać a już nie daj Boże dostać się na leczenie. Tak właśnie działa nasza służba zdrowia,nie masz znajomości to się sam lecz bo od nich się tego nie doczekasz.[/cytat]

    Dla ciebie szacun za udzieloną pomoc, nie każdego na to stać w dzisiejszych czasach, a na szpital doradzam napisanie skargi do nfz.tu. pzdr.

  • Campter 2014-12-14 21:41:58

    [cytat]Jeżdżę do niedalekiej Łomży, albo Białegostoku, omijając placówkę w Zambrowie zmusimy ich do zmiany swoich zachowań; znam sporo osób którzy robią podobnie i jeżdżą do Łomży, Óstrowi Maz., Wysokiego Mazowieckiego.. Opinie o naszym szpitalu są znane i to że nadrabiają opóźnienia cywilizacyjne w cale nie musi oznaczać, że będzie to dobry szpital kiedykolwiek.. Jeżdżąc z dzieckiem do Białegostoku do DSK humor mi się poprawia, kiedy słucham lekarzy tam pracujących na temat szpitala w Zambrowie i ludzi, którzy tu pracują.. [/cytat]


    To nie jest wyjście, tacy ludzie dalej będą na etacie siedzieć i żyć z pieniędzy z NFZ a ty będziesz za prywatne wizyty płacił

  • MAX66 2014-12-14 22:52:33

    pan marian-prosty zapomniał dodać że razem ze swoim bratem załatwiali rodzinne porachunki na korytarzu szpitala i mieli dobrze w czubie.Szpital to izba wytrzezwień panie marianie.

  • Campter 2014-12-15 00:11:08

    To lekarz też mógł zadziałać, zadzwonić powiadomić kogo trzeba itd

    Znamy jedną wersję, może P dr miałby inne zdanie ale zachował się niekompetentnie nie udzielając pomocy.

  • bisadela 2014-12-15 06:47:00

    [cytat]pan marian-prosty zapomniał dodać że razem ze swoim bratem załatwiali rodzinne porachunki na korytarzu szpitala i mieli dobrze w czubie.Szpital to izba wytrzezwień panie marianie.[/cytat]

    To pan konował powinien zadzwonić na policję, ale jego zasranym i pisanym prawem medycznym jest udzielenie pomocy.

  • Reklama
  • marian-prosty 2014-12-15 08:37:26

    [cytat]pan marian-prosty zapomniał dodać że razem ze swoim bratem załatwiali rodzinne porachunki na korytarzu szpitala i mieli dobrze w czubie.Szpital to izba wytrzezwień panie marianie.[/cytat]


    Pomyliłeś się

  • marian-prosty 2014-12-15 08:41:48

    [cite user="marian-prosty" date="15.12.2014 08:37"]


    Pomyliłeś się ,pomoc nie została udzielona i powinien ponieść konsekwencje.Poza tym jak nie znasz sytuacji to nie wypowiadaj się na forum,prawdopodobnie domyślam się kto ty jesteś.

  • MAX66 2014-12-15 13:37:51

    pan konował w tym czasie miał pilniejsze przypadki.

  • primavera 2014-12-15 14:45:39

    Nikt nic nie zrobi - wierchuszka bawi się na salonach, a przeciętnego obywatela ma w dupie.

    Rzadko jestem w szpitalu, ale jaj już tam jestem - widok jest ten sam: powolna praca, olewanie pacjenta, ploty itp, itd.

  • leonek 2014-12-15 16:07:13

    bo trzeba raz dobrego rabanu narobić, żeby zapamiętali potem już nie lekceważą

  • zibi 2014-12-15 17:26:57

    [cytat]bo trzeba raz dobrego rabanu narobić, żeby zapamiętali potem już nie lekceważą[/cytat] Dokładnie tak jest. Tak było również w moim przypadku.

  • Leszek1956 2014-12-15 18:57:34

    oni tego nie czytają ,pracują przecierz po 300 godz.bez przerwy.

  • MAX66 2014-12-20 00:06:49

    Leszek 1956 oni pracują po 26H na dobę.

  • kalina2 2014-12-20 11:32:09

    a ja byłam ostatnio na usg piersi i robiła mi jakaś Pani nazwisko nie wiem dokładnie ale po prostu takiej osoby jeszcze nie widziałam! wyszłam uśmiechnięta, ta Pani jest przemiła, wszystko mi wytłumaczyła i to z uśmiechem na twarzy no rewelacja! także nie ma tylko złych ludzi w tym szpitalu ale są i tacy super, mówmy też o nich!

  • Marrrcia 2014-12-23 09:07:33

    Wczoraj w godzinach wieczornych przywiozłem pewną osobę na izbę przyjęć i tu zaczyna się problem.Po ponad godzinnym oczekiwaniu otworzyłem drzwi do izby przyjęć i zapytałem się czy mógłby ktoś podejść i sprawdzić tego człowieka bo ma rozciętą głowę i leci krew,i tu zaskoczenie,pan który siedział za biurkiem wydarł się na mnie jak na jakiegoś gówniarza że on nie ma czasu bo ratuje osobę umierającą,tylko jak można to robić zza biurka z długopisem w ręku.To co pokazują w telewizji w serialu Szpital jak leczą ludzi to są bajki, miał może pięć metrów żeby podejść i sprawdzić albo powiedzieć do pielęgniarki żeby chociaż sprawdziła czy opatrzyła bo człowiek po spożyciu to już nie człowiek.Oczywiście nie doczekałem się wizyty bo ile można czekać. Zakupiłem w aptece potrzebne rzeczy, zabrałem go do domu i sam przemyłem i opatrzyłem.Przed wyjściem ze szpitala poprosiłem Pana Konowała o nazwisko i tu zmowa milczenia,nie potrafił mi podać swojego nazwiska i żadna z pielęgniarek też nie potrafiła mi go podać a ja po prostu chciałem wiedzieć kogo w przyszłości omijać a już nie daj Boże dostać się na leczenie. Tak właśnie działa nasza służba zdrowia,nie masz znajomości to się sam lecz bo od nich się tego nie doczekasz.
    cytuj
    

    Szkoda tylko że nie napisał Pan z jakieego powodu ta osoba miała rozciętą głowę.....

  • karolinaaaaaaa 2014-12-23 09:41:22

    a czy w poradni K nie zmieniła się rejestratorka tu jakaś jest miła kobieta uśmiechnięta miła byłam kilka lat temu ale z powodu takiej młodej pani nie za miłej zrezygnowałam z tej poradni ,CZY JA NIE POZNAŁAM TEJ MŁODEJ?

  • 2014-12-23 10:12:49

    [cite user="Marrrcia" date="23.12.2014 09:07"]Wczoraj w godzinach wieczornych przywiozłem pewną osobę na izbę przyjęć i tu zaczyna się problem.Po ponad godzinnym oczekiwaniu otworzyłem drzwi do izby przyjęć i zapytałem się czy mógłby ktoś podejść i sprawdzić tego człowieka bo ma rozciętą głowę i leci krew,i tu zaskoczenie,pan który siedział za biurkiem wydarł się na mnie jak na jakiegoś gówniarza że on nie ma czasu bo ratuje osobę umierającą,tylko jak można to robić zza biurka z długopisem w ręku.To co pokazują w telewizji w serialu Szpital jak leczą ludzi to są bajki, miał może pięć metrów żeby podejść i sprawdzić albo powiedzieć do pielęgniarki żeby chociaż sprawdziła czy opatrzyła bo człowiek po spożyciu to już nie człowiek.Oczywiście nie doczekałem się wizyty bo ile można czekać. Zakupiłem w aptece potrzebne rzeczy, zabrałem go do domu i sam przemyłem i opatrzyłem.Przed wyjściem ze szpitala poprosiłem Pana Konowała o nazwisko i tu zmowa milczenia,nie potrafił mi podać swojego nazwiska i żadna z pielęgniarek też nie potrafiła mi go podać a ja po prostu chciałem wiedzieć kogo w przyszłości omijać a już nie daj Boże dostać się na leczenie. Tak właśnie działa nasza służba zdrowia,nie masz znajomości to się sam lecz bo od nich się tego nie doczekasz.
    cytuj
    

    Szkoda tylko że nie napisał Pan z jakieego powodu ta osoba miała rozciętą głowę..... [/cite]

    A co to ma za znaczenie z jakiego powodu ?

  • lola11 2014-12-23 10:39:33

    A ja chcę powiedzieć, że kilka miesięcy temu w jakieś święto zachorowałam poszłam na pogotowie i przyjął mnie bardzo miły lekarz oby więcej takich! Nie pamiętam nazwiska ale młody w okularach łysy i z brodą ;) Po prostu przejął się moim przypadkiem

  • maciey33 2014-12-23 11:19:52

    dobrze napisałeś ....trafiłeś na młodego ...który jest jeszcze pełen ambicji i chęci udzielania pomocy.....

    To ja przytoczę swój przykład zambrowskiej służby zdrowia....

    Sytuacja miała miejsce dwa lata temu w październiku ....

    Złamałem nadgarstek w dwóch lub trzech miejscach.....
    Wieczorem po 22 ból się tak nasilił że pojechałem na pogotowie.... pogotowie było zamknięte na cztery spusty.... bo dłuższym dobijaniu się ...obudziłem jakiegoś lekarza ....który po wstępnym wysłuchaniu mnie stwierdził ..że mam od razu jechać do szpitala ..... tak więc zrobiłem...... w szpitalu troszkę sobie poczekałem ....a później się dowiedziałem, że muszę mieć skierowanie z pogotowia ...... więc z powrotem pojechałem na pogotowie....znowu obudziłem zaspanego lekarza...który skomentował ...że co oni w szpitalu wymyślają ...wystawił skierowanie.....z którym znowu pojechałem do szpitala ....swoje odczekałem ...łaskawie zszedł taki starszy lekarz ...podobno ordynator ..... pierwsze co ....skomentował ...że czemu nie poczekałem do rana..... później mnie obsłużył ... i kazał sobie we własnym zakresie kupić środki przeciwbólowe na mieście... gdzie było to już blisko północy ....
    tak więc pozdrawiam służbę zdrowia :)

  • Marrrcia 2014-12-23 12:27:54

    owiedzi
    Cytat z użytkownika "Marrrcia" z dnia "23.12.2014
    Wczoraj w godzinach wieczornych przywiozłem pewną osobę na izbę przyjęć i tu zaczyna się problem.Po ponad godzinnym oczekiwaniu otworzyłem drzwi do izby przyjęć i zapytałem się czy mógłby ktoś podejść i sprawdzić tego człowieka bo ma rozciętą głowę i leci krew,i tu zaskoczenie,pan który siedział za biurkiem wydarł się na mnie jak na jakiegoś gówniarza że on nie ma czasu bo ratuje osobę umierającą,tylko jak można to robić zza biurka z długopisem w ręku.To co pokazują w telewizji w serialu Szpital jak leczą ludzi to są bajki, miał może pięć metrów żeby podejść i sprawdzić albo powiedzieć do pielęgniarki żeby chociaż sprawdziła czy opatrzyła bo człowiek po spożyciu to już nie człowiek.Oczywiście nie doczekałem się wizyty bo ile można czekać. Zakupiłem w aptece potrzebne rzeczy, zabrałem go do domu i sam przemyłem i opatrzyłem.Przed wyjściem ze szpitala poprosiłem Pana Konowała o nazwisko i tu zmowa milczenia,nie potrafił mi podać swojego nazwiska i żadna z pielęgniarek też nie potrafiła mi go podać a ja po prostu chciałem wiedzieć kogo w przyszłości omijać a już nie daj Boże dostać się na leczenie. Tak właśnie działa nasza służba zdrowia,nie masz znajomości to się sam lecz bo od nich się tego nie doczekasz.
    cytuj
    

    Szkoda tylko że nie napisał Pan z jakieego powodu ta osoba miała rozciętą głowę.....


    A co to ma za znaczenie z jakiego powodu ?

    ma bardzo duże bo tam była umierająca osoba a owy Pan krwawiący pod wpływem (i to sporym) z otarciem nie wiem czego właściwie bo krwiawiący to on nie był.... szpital to nie izba wytrzeźwień, dlaczego nie wezwali policji skoro tacy pokrzywdzeni? tylko na forum szukają sprawiedliwości?

  • arielka 2014-12-24 19:52:05

    mam 3 przykre doświadczenia związane z tym szpitalem i jego pomocą, które mogły się skończyć tragicznie, o 3 za dużo, kiedyś opisałam to na forum, ale usunięto komentarze, odzywki pielęgniarki też mają ciekawe...

  • smoq 2014-12-25 17:00:14

    Wskazówki:

    - doznałeś urazu nie jedź na Pogotowie bo zostaniesz odesłany do Szpitala. W szpitalu szyją mają RTG itd...
    - Zambrów to nie Białystok czy Warszawa gdzie jest personelu na dyżurze tyle że w ciągu jednej chwili każdym się zajmą...
    - Każdy ma prawo być przyjęty ale w Pierwszej kolejności udzielana jest pomoc osobom w "kodzie czerwonym" z tego co pamiętam z wypowiedzi pewnego ratownika z tv.
    - Krwawienie to nie krwotok! pamiętajcie.
    - Co do zaistniałej sytuacji się nie wypowiadam bo tego nie widziałem. Miłego Dnia! :)

  • paramedmir 2014-12-26 11:18:54

    Trochę może uporządkujmy dyskusję tak zwane "pogotowie ratunkowe" mieszczące się w budynku rehabilitacji na ul Białostockiej to tylko miejsce stacjonowania Zespołów Ratownictwa Medycznego ( zespół specjalistyczny i podstawowy) oraz transportowego tam nie ma ambulatorium gdzie można przyjść i dostać np receptę na jakiś lek.Oczywiście jak ktoś się zgłosi z poważną dolegliwością typu ból w klatce piersiowej,zaburzenia świadomości itp zostanie zbadany przez lekarza lub ratownika medycznego i przewieziony do szpitala.

    Natomiast często używana nazwa "pogotowie" to "Świadczenia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej" czyli świadczenia udzielane od poniedziałku do piątku w godzinach od 18.00 do 8.00 dnia następnego oraz w soboty, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy w godzinach od 8.00 do 8.00 dnia następnego.
    Miejscem udzielania tych świadczeń ambulatoryjnych jest szpital w Zambrowie ale nie Izba Przyjęć tyko gabinet nr 39 w tym korytarzu co RTG

    Numer telefonu 86 2763659

    Dyżurujący lekarz udziela porad:

    -w warunkach ambulatoryjnych,
    -w domu pacjenta (w przypadkach medycznie uzasadnionych)
    -telefonicznie.

    Świadczenia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej są bezpłatne dla osób ubezpieczonych i udzielane bez skierowania w dowolnym punkcie nocnej opieki.

    Świadczenia zdrowotne realizowane są w punktach nocnej i świątecznej opieki zdrowotneji nie są związane z lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej, do którego pacjenci są zapisani.

    Każdy ubezpieczony, bez względu na miejsce zamieszkania, może skorzystać z pomocy nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, tam gdzie ma najbliżej.

    W razie potrzeby lekarz dyżurny może skierować pacjenta do szpitala lub wezwać karetkę pogotowia.

    Z opieki lekarskiej i pielęgniarskiej udzielanej w punktach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej można skorzystać w przypadku nagłego zachorowania lub pogorszenia stanu zdrowia, gdy:

    -nie ma objawów sugerujących bezpośrednie zagrożenie życia lub grożących istotnym uszczerbkiem na zdrowiu,

    -zastosowane środki domowe lub leki dostępne bez recepty nie przyniosły spodziewanej poprawy,

    -zachodzi obawa, że oczekiwanie na otwarcie przychodni może znacząco niekorzystnie wpłynąć na stan zdrowia.

    Przykładowe sytuacje uzasadniające skorzystanie ze świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej:

    - zaostrzenie dolegliwości znanej choroby przewlekłej (np. kolejny napad astmy oskrzelowej z umiarkowaną dusznością);
    -infekcja dróg oddechowych z wysoką gorączką (wyższą niż 39°C), szczególnie u małych dzieci i ludzi w podeszłym wieku;
    - bóle brzucha, nieustępujące mimo stosowania leków rozkurczowych;
    -bóle głowy, nieustępujące mimo stosowania leków przeciwbólowych;
    -biegunka lub wymioty, szczególnie u dzieci lub osób w podeszłym wieku;
    -zatrzymanie wiatrów, stolca lub moczu;
    - nagłe bóle krzyża, kręgosłupa, stawów, kończyn itp.;
    -zaburzenia psychiczne (z wyjątkiem agresji lub dokonanej próby samobójczej – wtedy należy wezwać pogotowie ratunkowe).

    Kiedy wydaje nam się, że nasze lub czyjeś życie jest zagrożone, należy bezwzględnie telefonować pod numer alarmowy Pogotowia Ratunkowego – 112 lub 999.


  • Mnich 2014-12-27 22:58:43

    Ladnie to opisales. Tylko jak kobieta czeka 2 godziny z dzieckiem ktory ma 40 stopnic goraczki pod tym pokojem bo lekarz pojechal. Pielegniarka ktora siedziala w tym pokoju nawet nie raczyla wyjsc i zbadac dziecku temperatury. Pani na izbie przyjec tez nie raczyla pomoc gdy ja poproszono o to. Powiedziala zeby czekac na lekarza. To jest chore zeby jeden lekarz byl do wyjazdow i dla ludzi ktorzy potrzebuja szybkiej pomocy. Tylko czekac az bedzie nastepna tragedia a lekarze dalej beda mieli czyste rece. Moze nowy starosta czy burmistrz zajmie sie tym.

  • smoq 2014-12-28 10:34:15

    Wszystko rozumiem i zgadzam się z tym że jeden lekarz to za mało... Ale tak jest bez lekarza pielęgniarka niestety nic nie może podać. I nie dziwcie się personelowi bo on akurat w tym momencie nie jest niczemu winien.

  • Mnich 2014-12-28 13:53:45

    Wlasnie ze mogla pani z izby przyjec pokierowac dziecko na oddzial dzieciecy bo tam byl drugi. Tak zrobil lekarz jak wrocil po 2 godzinach do szpitala. Co robil lekarz na wyjezdzie 2 godziny to tez jest dziwne. Bedzie druga tragedia to znowu powiedza ze to nie ich wina tylko pacjenta.



Reklama
Reklama
Wróć do