Nowa pani premier chce zaistnieć i rzuciła się na temat ograniczenia kadencyjności w samorządach.
Wybory bezpośrednie na wójta, burmistrza i prezydenta, przy braku wyborów bezpośrednich zarządu powiatu i województwa prowadzi do sytuacji, że to nie my będziemy wybierać dobrego gospodarza tylko partie wejdą na teren gmin i miast. Tam gdzie już są umocnią swoją władzę, tam gdzie ich nie ma przejmą ostatnie miejsce w polityce niezależne od partii.
Pomysł ograniczeń wydaje się być wyciągnięty jak królik z kapelusza.
Demokracji chcemy - ograniczmy kadencyjność radnych i posłów. Dlaczego posłami są ludzie od 1989 r. i to oni mają największy wpływ na to co mamy, bezrobocie, podatki, drogi, systemy oświaty, zdrowia, bezpieczeństwa ..... To od nich trzeba zacząć - a nie sięgać do samorządu. A co to za samorząd jak mu władza centralna - będzie pisać przyszłość. Czy taką przyszłość chcemy !!!
Czy PO i PSL już nie zależy na nas wyborcach ? To może znieśmy wybory bezpośrednie ? A może znieśmy w ogóle wybory do samorządu - partie niech rządzą w Warszawie i w Zambrowie - przecież wiedzą lepiej !!!
Ale to już było i nie wróci więcej .....komuną śmierdzi takie podejście, jak sekretarze rządzili - kto pamięta, ten wie. Obłuda i zakłamanie partyjne, śmietnik i nepotyzm.
[cite user="in_white" date="06.11.2014 09:10"]Nowa pani premier chce zaistnieć i rzuciła się na temat ograniczenia kadencyjności w samorządach.
Wybory bezpośrednie na wójta, burmistrza i prezydenta, przy braku wyborów bezpośrednich zarządu powiatu i województwa prowadzi do sytuacji, że to nie my będziemy wybierać dobrego gospodarza tylko partie wejdą na teren gmin i miast. Tam gdzie już są umocnią swoją władzę, tam gdzie ich nie ma przejmą ostatnie miejsce w polityce niezależne od partii.
Pomysł ograniczeń wydaje się być wyciągnięty jak królik z kapelusza.
Demokracji chcemy - ograniczmy kadencyjność radnych i posłów. Dlaczego posłami są ludzie od 1989 r. i to oni mają największy wpływ na to co mamy, bezrobocie, podatki, drogi, systemy oświaty, zdrowia, bezpieczeństwa ..... To od nich trzeba zacząć - a nie sięgać do samorządu. A co to za samorząd jak mu władza centralna - będzie pisać przyszłość. Czy taką przyszłość chcemy !!!
Czy PO i PSL już nie zależy na nas wyborcach ? To może znieśmy wybory bezpośrednie ? A może znieśmy w ogóle wybory do samorządu - partie niech rządzą w Warszawie i w Zambrowie - przecież wiedzą lepiej !!!
Ale to już było i nie wróci więcej .....komuną śmierdzi takie podejście, jak sekretarze rządzili - kto pamięta, ten wie. Obłuda i zakłamanie partyjne, śmietnik i nepotyzm.[/cite] rozsądna wypowiedz,Kopacz kopie dołek w który może wpaść
[cytat]A czy bycie radnym ,czy burmistrzem,starostą czy wójtem to stanowisko dożywotnie ? Czy to pomysł na życie? Jestem za ograniczeniem kadencyjności !!![/cytat] Powiem więcej
powinno być dziedziczne !!!
[cite user="jozek202" date="06.11.2014 22:08"] Powiem więcej
powinno być dziedziczne !!![/cite] W Kołakach tak jest,żona w PIS,mąż w PSL. Człowiek karany,ze szkoły usunięty,teraz na wójta startuje.
[cytat]to jest skandal,myśle że ludzie z kołak na to nie pozwolą w wyborach[/cytat]POCZEKAMY,ZOBACZYMY,przypomnę,to jeszcze ciemnogród,90% elektorat PIS, A państwu W. potrzebne sa pieniądze,pieniadze,pieniądze które przejada administracja gminy i ona organizuje wybory,liczy głosy,Nie pozostawią swojej wójtowej bez pieniędzy.
[cytat]A czy bycie radnym ,czy burmistrzem,starostą czy wójtem to stanowisko dożywotnie ? Czy to pomysł na życie? Jestem za ograniczeniem kadencyjności !!![/cytat]
Mieszasz pojęcia Jolciu. Starosta nie jest z wyboru. Nikt nie pisze o dożywotnim stanowisku. Czy to pomysł na życie może i tak, dla niektórych - przykład
"26 lat… spędził już w Sejmie poseł z najdłuższym stażem Stanisław Żelichowski z PSL. Przygodę z parlamentem zaczął w 1985 roku, czyli jeszcze w PRL. W latach 1989-1991 miał krótką przerwę, po której wrócił na Wiejską już na dobre. W kategorii posłów, którzy w Sejmie zasiadają najdłużej, ale nieprzerwanie, prym wiodą inni politycy PSL: Waldemar Pawlak, Józef Zych i Franciszek Jerzy Stefaniuk. Są w Sejmie od 1989 roku. " źródło http://www.tvp.info/5776294/ksiega-rekordow-guinnessa-z-wiejskiej
A jest ich wielu. A najlepsze jest jeszcze jedno
"– Uważam, że jeżeli ktoś spędził w Sejmie sporo lat, to powinien mieć jakiś niewielki dodatek do emerytury. Wzorem jest Parlament Europejski. Proszę zobaczyć jak wyglądają europosłowie i ich uposażenia powiększone o tak zwane emerytury – powiedział Piecha, który jest przekonany, że parlament powinien to przynajmniej przedyskutować. – Posłowie boją się bardzo opinii publicznej, a myślę że nie powinni, bo jednak tworzenie prawa zależy od posłów – przypomniał zatroskany losem byłych posłów senator."
źródło http://www.fakt.pl/Byly-posel-bileterem-Senator-Boleslaw-Piecha-broni-zapomog,artykuly,216537,1.html
Innymi słowy, w samorządzie ograniczyć demokrację a na górze pomagać swoim.
[B]To jest filozofia na życie "naszych" posłów. [/B]
Jeżeli chodzi o Kołaki ,to myślę ,że ludzie powinni przejrzeć na oczy i państwo Wasiulewskich zostawić w spokoju, bo panstwo ci to ludzie nieodpowiedzialni ,po trupach do władzy, pani Basia była tyle lat , pan Krzysio tez był dyrektorem w szkole lata ,DOSYĆ WŁADZY DLA NICH MAŁO IM?
[cytat]Jeżeli chodzi o Kołaki ,to myślę ,że ludzie powinni przejrzeć na oczy i państwo Wasiulewskich zostawić w spokoju, bo panstwo ci to ludzie nieodpowiedzialni ,po trupach do władzy, pani Basia była tyle lat , pan Krzysio tez był dyrektorem w szkole lata ,DOSYĆ WŁADZY DLA NICH MAŁO IM?[/cytat]
Ograniczenie do dwóch kadencji przy trzeciej konieczność zdobycia 70% poparcia i całkowity zakaz nepotyzmu. Pozdrawiam.
[cytat]Pomysl ograniczenia kadencyjnosci moim zdaniem jest słuszny[/cytat]
OK ograniczmy kadencyjność w rządzie, w sejmie, w agencjach, spółkach Skarbu Państwa, Radach Nadzorczych, resortach Czy nie widzisz w tym paradoksu ? Samorządność w Polsce to ustrój, z którego możemy się cieszyć. Brak - zobacz np. Ukraina czy realny socjalizm w Polsce przed 1989. Władza centralna ma w dupie co ludziom jest potrzebne w "terenie".
To po co wybory ??? Zróbmy tak - ten co wygrywa w parlamencie - rządzi w samorządach, wszędzie.
Taki podział łupów "aż do dna".
Nowa pani premier chce zaistnieć i rzuciła się na temat ograniczenia kadencyjności w samorządach.
Wybory bezpośrednie na wójta, burmistrza i prezydenta, przy braku wyborów bezpośrednich zarządu powiatu i województwa prowadzi do sytuacji, że to nie my będziemy wybierać dobrego gospodarza tylko partie wejdą na teren gmin i miast. Tam gdzie już są umocnią swoją władzę, tam gdzie ich nie ma przejmą ostatnie miejsce w polityce niezależne od partii.
Pomysł ograniczeń wydaje się być wyciągnięty jak królik z kapelusza.
Demokracji chcemy - ograniczmy kadencyjność radnych i posłów. Dlaczego posłami są ludzie od 1989 r. i to oni mają największy wpływ na to co mamy, bezrobocie, podatki, drogi, systemy oświaty, zdrowia, bezpieczeństwa ..... To od nich trzeba zacząć - a nie sięgać do samorządu. A co to za samorząd jak mu władza centralna - będzie pisać przyszłość. Czy taką przyszłość chcemy !!!
Czy PO i PSL już nie zależy na nas wyborcach ? To może znieśmy wybory bezpośrednie ? A może znieśmy w ogóle wybory do samorządu - partie niech rządzą w Warszawie i w Zambrowie - przecież wiedzą lepiej !!!
Ale to już było i nie wróci więcej .....komuną śmierdzi takie podejście, jak sekretarze rządzili - kto pamięta, ten wie. Obłuda i zakłamanie partyjne, śmietnik i nepotyzm.
[cite user="in_white" date="06.11.2014 09:10"]Nowa pani premier chce zaistnieć i rzuciła się na temat ograniczenia kadencyjności w samorządach.
Wybory bezpośrednie na wójta, burmistrza i prezydenta, przy braku wyborów bezpośrednich zarządu powiatu i województwa prowadzi do sytuacji, że to nie my będziemy wybierać dobrego gospodarza tylko partie wejdą na teren gmin i miast. Tam gdzie już są umocnią swoją władzę, tam gdzie ich nie ma przejmą ostatnie miejsce w polityce niezależne od partii.
Pomysł ograniczeń wydaje się być wyciągnięty jak królik z kapelusza.
Demokracji chcemy - ograniczmy kadencyjność radnych i posłów. Dlaczego posłami są ludzie od 1989 r. i to oni mają największy wpływ na to co mamy, bezrobocie, podatki, drogi, systemy oświaty, zdrowia, bezpieczeństwa ..... To od nich trzeba zacząć - a nie sięgać do samorządu. A co to za samorząd jak mu władza centralna - będzie pisać przyszłość. Czy taką przyszłość chcemy !!!
Czy PO i PSL już nie zależy na nas wyborcach ? To może znieśmy wybory bezpośrednie ? A może znieśmy w ogóle wybory do samorządu - partie niech rządzą w Warszawie i w Zambrowie - przecież wiedzą lepiej !!!
Ale to już było i nie wróci więcej .....komuną śmierdzi takie podejście, jak sekretarze rządzili - kto pamięta, ten wie. Obłuda i zakłamanie partyjne, śmietnik i nepotyzm.[/cite] rozsądna wypowiedz,Kopacz kopie dołek w który może wpaść
A czy bycie radnym ,czy burmistrzem,starostą czy wójtem to stanowisko dożywotnie ? Czy to pomysł na życie? Jestem za ograniczeniem kadencyjności !!!
Kopacz robi rozpaczliwca by PO przetrwało
PSL i PiS pomoże i PO przetrwa.Pozdrawiam.
ale temat jest, ,
o ograniczeniu kadecyjnosci"
sorry za przejęzyczenie ,, kadencyjności"
[cytat]A czy bycie radnym ,czy burmistrzem,starostą czy wójtem to stanowisko dożywotnie ? Czy to pomysł na życie? Jestem za ograniczeniem kadencyjności !!![/cytat] Powiem więcej
powinno być dziedziczne !!!
[cite user="jozek202" date="06.11.2014 22:08"] Powiem więcej
powinno być dziedziczne !!![/cite] W Kołakach tak jest,żona w PIS,mąż w PSL. Człowiek karany,ze szkoły usunięty,teraz na wójta startuje.
to jest skandal,myśle że ludzie z kołak na to nie pozwolą w wyborach
[cytat]to jest skandal,myśle że ludzie z kołak na to nie pozwolą w wyborach[/cytat]POCZEKAMY,ZOBACZYMY,przypomnę,to jeszcze ciemnogród,90% elektorat PIS, A państwu W. potrzebne sa pieniądze,pieniadze,pieniądze które przejada administracja gminy i ona organizuje wybory,liczy głosy,Nie pozostawią swojej wójtowej bez pieniędzy.
[cytat]A czy bycie radnym ,czy burmistrzem,starostą czy wójtem to stanowisko dożywotnie ? Czy to pomysł na życie? Jestem za ograniczeniem kadencyjności !!![/cytat]
Mieszasz pojęcia Jolciu. Starosta nie jest z wyboru. Nikt nie pisze o dożywotnim stanowisku. Czy to pomysł na życie może i tak, dla niektórych - przykład
"26 lat… spędził już w Sejmie poseł z najdłuższym stażem Stanisław Żelichowski z PSL. Przygodę z parlamentem zaczął w 1985 roku, czyli jeszcze w PRL. W latach 1989-1991 miał krótką przerwę, po której wrócił na Wiejską już na dobre. W kategorii posłów, którzy w Sejmie zasiadają najdłużej, ale nieprzerwanie, prym wiodą inni politycy PSL: Waldemar Pawlak, Józef Zych i Franciszek Jerzy Stefaniuk. Są w Sejmie od 1989 roku. " źródło http://www.tvp.info/5776294/ksiega-rekordow-guinnessa-z-wiejskiej
A jest ich wielu. A najlepsze jest jeszcze jedno
"– Uważam, że jeżeli ktoś spędził w Sejmie sporo lat, to powinien mieć jakiś niewielki dodatek do emerytury. Wzorem jest Parlament Europejski. Proszę zobaczyć jak wyglądają europosłowie i ich uposażenia powiększone o tak zwane emerytury – powiedział Piecha, który jest przekonany, że parlament powinien to przynajmniej przedyskutować. – Posłowie boją się bardzo opinii publicznej, a myślę że nie powinni, bo jednak tworzenie prawa zależy od posłów – przypomniał zatroskany losem byłych posłów senator."
źródło http://www.fakt.pl/Byly-posel-bileterem-Senator-Boleslaw-Piecha-broni-zapomog,artykuly,216537,1.html
Innymi słowy, w samorządzie ograniczyć demokrację a na górze pomagać swoim.
[B]To jest filozofia na życie "naszych" posłów. [/B]
Jeżeli chodzi o Kołaki ,to myślę ,że ludzie powinni przejrzeć na oczy i państwo Wasiulewskich zostawić w spokoju, bo panstwo ci to ludzie nieodpowiedzialni ,po trupach do władzy, pani Basia była tyle lat , pan Krzysio tez był dyrektorem w szkole lata ,DOSYĆ WŁADZY DLA NICH MAŁO IM?
[cytat]Jeżeli chodzi o Kołaki ,to myślę ,że ludzie powinni przejrzeć na oczy i państwo Wasiulewskich zostawić w spokoju, bo panstwo ci to ludzie nieodpowiedzialni ,po trupach do władzy, pani Basia była tyle lat , pan Krzysio tez był dyrektorem w szkole lata ,DOSYĆ WŁADZY DLA NICH MAŁO IM?[/cytat]
Ograniczenie do dwóch kadencji przy trzeciej konieczność zdobycia 70% poparcia i całkowity zakaz nepotyzmu. Pozdrawiam.
Pomysl ograniczenia kadencyjnosci moim zdaniem jest słuszny
[cytat]Pomysl ograniczenia kadencyjnosci moim zdaniem jest słuszny[/cytat]
OK ograniczmy kadencyjność w rządzie, w sejmie, w agencjach, spółkach Skarbu Państwa, Radach Nadzorczych, resortach Czy nie widzisz w tym paradoksu ? Samorządność w Polsce to ustrój, z którego możemy się cieszyć. Brak - zobacz np. Ukraina czy realny socjalizm w Polsce przed 1989. Władza centralna ma w dupie co ludziom jest potrzebne w "terenie".
To po co wybory ??? Zróbmy tak - ten co wygrywa w parlamencie - rządzi w samorządach, wszędzie.
Taki podział łupów "aż do dna".
To pomysł na uzdrowienie samorządu