A skąd wiesz czy Twój ojciec nie był współpracownikiem SB??
Co było minęło nazwać trzeba historią, nie wiesz w jakich okolicznościach ludzie byli zmuszani do współpracy z Sb-kami?? to sobie poczytaj a nie trząchasz gówno widłami żeby śmierdziało.
dziwny zbieg wydarzen-donosiciel albo radny,prezes,czemu nie sprzataczka,murarz,kiedys sie pchali do koryta ubecy,sprzedawczki,czerwone pajaki ,zataili pochodzenie i dzis przy korycie ale ujawnimy wszystko przy wyborach
Bo o tych murarzach czy sprzedawcach itp nikt nie mówi bo nie pełnią funkcji publicznej . W tamtych czasach niektórzy nie mieli wyjścia a poza tym zapewne znasz temat SB z opowieści rodziców lub innych osób które żyły w tamtych czasach więc nie oceniaj kogoś bo sam możesz być kiedyś sądzony i zobaczysz jakie to miłe
[cite user="krajcys" date="13.08.2014 15:20"]A skąd wiesz czy Twój ojciec nie był współpracownikiem SB??
Co było minęło nazwać trzeba historią, nie wiesz w jakich okolicznościach ludzie byli zmuszani do współpracy z Sb-kami?? to sobie poczytaj a nie trząchasz gówno widłami żeby śmierdziało.[/cite]
zapewne gówno widłami sam trzęsiesz widłami ,wiedział jaką esbecka kanalią był kasę brał świadomie więc powinien zwrócić niesłusznie pobieraną dietę tak brzmiało pytanie
Kłamca lustracyjny okazuje się moralnym zerem co najmniej dwa razy. Po raz pierwszy kiedy zostaje kapusiem i po raz drugi kiedy zataja współpracę w oświadczeniu lustracyjnym. Taka "recydywa" świadczy o tym, z kim mamy do czynienia. Po raz pierwszy SB faktycznie mogło go zmusić (chociaż najczęściej SB dobrze płaciła i ułatwiała swoim kapusiom szybkie kariery). Gdy kłamca wypełniał oświadczenie, SB teoretycznie już nie było, była tylko chciwość i chęć robienia kariery przy okazji pełnienia funkcji publicznych. Kapuś mógł robić karierę bez problemu w innych branżach, nie wymagających składania takiego oświadczenia.
Oświadczenie lustracyjne ma być pomocne przy ocenie kwalifikacji moralnych kandydatów do funkcji publicznych. Świadome kłamstwo w oświadczeniu lustracyjnym dobitnie świadczy o tym, z kim mamy do czynienia.
Nie należy też zapominać o tym, że kapusie SB, którzy zataili współpracę byli i są bardzo podatni i narażeni na naciski ze strony osób znających ich przeszłość. Czyli najczęściej byłych SB`eków. Chyba nie chcielibyśmy sytuacji w której oficer SB lub inna osoba posiadająca teczki, wydaje polecenia kapusiom zajmującym odpowiedzialne stanowiska, np. sędziemu mówi jaki ma być wyrok a posłowi jak ma głosować.
Lustratorzy, kryształy chodzące, "patrioci". SB-ek oczywiście zły, ale mason i Korowiec chcący podpalić Polskę dobry. Jak można być patriotą, a żywić złość i wyzywać kogoś, kogo się nawet nie zna. Nie tędy droga. Pozdrawiam.
[cytat]Lustratorzy, kryształy chodzące, "patrioci". SB-ek oczywiście zły, ale mason i Korowiec chcący podpalić Polskę dobry. Jak można być patriotą, a żywić złość i wyzywać kogoś, kogo się nawet nie zna. Nie tędy droga. Pozdrawiam.[/cytat]
Piszesz jak można wyzywać kogoś, kogo się nie zna. A skąd ty wiesz, kogo ja znam? Nie piszę konkretnie o tym jednym osobniku, tylko ogólnie o kłamcach lustracyjnych. Nie piernicz mi, że muszę znać osobiście każdego płatnego kapusia, żeby mieć na jego temat swoje zdanie. Czy ty znasz osobiście każdego polityka, Płemieła, Pana Prezesa, OjDyrektora, Niesiołowskiego, Palikota, Korwina i wszystkie inne osoby występujące w życiu publicznym? Pewnie nie, ale i bez tego masz na ich temat swoje zdanie i niejednokrotnie dajesz temu wyraz na naszym forum.
W prawie 40 milionowym kraju powinno znaleźć się te kilka osób, do obsadzenia ważnych funkcji publicznych, które żyły w miarę uczciwie, nie robiąc karier i majątków na ludzkiej krzywdzie. Tym bardziej, że SB niema już oficjalnie od ćwierć wieku i wyrosły całe pokolenia młodych ludzi, nie uwikłanych we współpracę z komunistycznym aparatem bezpieczeństwa. Sprawowanie funkcji publicznych to zaszczyt, który powinien być dostępny dla najlepszych spośród obywateli. Sami w innych wątkach narzekacie dlaczego jest źle, dlaczego korupcja, nepotyzm, układy, brak szans dla młodych... a bronicie starych kapusiów, komuchów, łgarzy i sprzedawczyków, których miejsce jest nie w urzędach a na śmietniku historii.
jak uważacie czy współpracownik Sb powinien zwrócić wszystkie diety radnego wyłudzone na podstawie fałszywego oświadczenia
A skąd wiesz czy Twój ojciec nie był współpracownikiem SB??
Co było minęło nazwać trzeba historią, nie wiesz w jakich okolicznościach ludzie byli zmuszani do współpracy z Sb-kami?? to sobie poczytaj a nie trząchasz gówno widłami żeby śmierdziało.
Ale wyrozumiały się znalazł. Jakby Ci syna SB zamordowało to ciekawe czy byłbyś taki wyrozumiały. SBki to gnidy i tyle.
dziwny zbieg wydarzen-donosiciel albo radny,prezes,czemu nie sprzataczka,murarz,kiedys sie pchali do koryta ubecy,sprzedawczki,czerwone pajaki ,zataili pochodzenie i dzis przy korycie ale ujawnimy wszystko przy wyborach
Bo o tych murarzach czy sprzedawcach itp nikt nie mówi bo nie pełnią funkcji publicznej . W tamtych czasach niektórzy nie mieli wyjścia a poza tym zapewne znasz temat SB z opowieści rodziców lub innych osób które żyły w tamtych czasach więc nie oceniaj kogoś bo sam możesz być kiedyś sądzony i zobaczysz jakie to miłe
[cite user="krajcys" date="13.08.2014 15:20"]A skąd wiesz czy Twój ojciec nie był współpracownikiem SB??
Co było minęło nazwać trzeba historią, nie wiesz w jakich okolicznościach ludzie byli zmuszani do współpracy z Sb-kami?? to sobie poczytaj a nie trząchasz gówno widłami żeby śmierdziało.[/cite]
zapewne gówno widłami sam trzęsiesz widłami ,wiedział jaką esbecka kanalią był kasę brał świadomie więc powinien zwrócić niesłusznie pobieraną dietę tak brzmiało pytanie
Kłamca lustracyjny okazuje się moralnym zerem co najmniej dwa razy. Po raz pierwszy kiedy zostaje kapusiem i po raz drugi kiedy zataja współpracę w oświadczeniu lustracyjnym. Taka "recydywa" świadczy o tym, z kim mamy do czynienia. Po raz pierwszy SB faktycznie mogło go zmusić (chociaż najczęściej SB dobrze płaciła i ułatwiała swoim kapusiom szybkie kariery). Gdy kłamca wypełniał oświadczenie, SB teoretycznie już nie było, była tylko chciwość i chęć robienia kariery przy okazji pełnienia funkcji publicznych. Kapuś mógł robić karierę bez problemu w innych branżach, nie wymagających składania takiego oświadczenia.
Oświadczenie lustracyjne ma być pomocne przy ocenie kwalifikacji moralnych kandydatów do funkcji publicznych. Świadome kłamstwo w oświadczeniu lustracyjnym dobitnie świadczy o tym, z kim mamy do czynienia.
Nie należy też zapominać o tym, że kapusie SB, którzy zataili współpracę byli i są bardzo podatni i narażeni na naciski ze strony osób znających ich przeszłość. Czyli najczęściej byłych SB`eków. Chyba nie chcielibyśmy sytuacji w której oficer SB lub inna osoba posiadająca teczki, wydaje polecenia kapusiom zajmującym odpowiedzialne stanowiska, np. sędziemu mówi jaki ma być wyrok a posłowi jak ma głosować.
Lustratorzy, kryształy chodzące, "patrioci". SB-ek oczywiście zły, ale mason i Korowiec chcący podpalić Polskę dobry. Jak można być patriotą, a żywić złość i wyzywać kogoś, kogo się nawet nie zna. Nie tędy droga. Pozdrawiam.
[cytat]Lustratorzy, kryształy chodzące, "patrioci". SB-ek oczywiście zły, ale mason i Korowiec chcący podpalić Polskę dobry. Jak można być patriotą, a żywić złość i wyzywać kogoś, kogo się nawet nie zna. Nie tędy droga. Pozdrawiam.[/cytat]
Piszesz jak można wyzywać kogoś, kogo się nie zna. A skąd ty wiesz, kogo ja znam? Nie piszę konkretnie o tym jednym osobniku, tylko ogólnie o kłamcach lustracyjnych. Nie piernicz mi, że muszę znać osobiście każdego płatnego kapusia, żeby mieć na jego temat swoje zdanie. Czy ty znasz osobiście każdego polityka, Płemieła, Pana Prezesa, OjDyrektora, Niesiołowskiego, Palikota, Korwina i wszystkie inne osoby występujące w życiu publicznym? Pewnie nie, ale i bez tego masz na ich temat swoje zdanie i niejednokrotnie dajesz temu wyraz na naszym forum.
W prawie 40 milionowym kraju powinno znaleźć się te kilka osób, do obsadzenia ważnych funkcji publicznych, które żyły w miarę uczciwie, nie robiąc karier i majątków na ludzkiej krzywdzie. Tym bardziej, że SB niema już oficjalnie od ćwierć wieku i wyrosły całe pokolenia młodych ludzi, nie uwikłanych we współpracę z komunistycznym aparatem bezpieczeństwa. Sprawowanie funkcji publicznych to zaszczyt, który powinien być dostępny dla najlepszych spośród obywateli. Sami w innych wątkach narzekacie dlaczego jest źle, dlaczego korupcja, nepotyzm, układy, brak szans dla młodych... a bronicie starych kapusiów, komuchów, łgarzy i sprzedawczyków, których miejsce jest nie w urzędach a na śmietniku historii.
Kłamca zawsze kłamcą . Pogonić ! .
U96, żeby nas było 40mln to musisz już tej nocy wziąć się do odpowiedniej i odpowiedzialnej pracy. Pozdrawiam.
Czym się różni SB, UB od "gestapo" - tylko tym że gestapo zabiło mniej Polaków!
Od kogo ?
co trzeba zrobić żeby oddał niesłusznie pobieraną dietę żeby to odczuł kapuś boleśnie konkrety mnie interesują!!!!!!!!![:-[[[]