[cytat]jak się czyta ostatnie niusy na zambrów.org to wynika, że to miasto ma poważny problem z narkotykami. Ciekawe co władze robią w tym temacie??[/cytat] wkażdym kraju wladza ma podległą
jej policję,a ona zajmuje się tymi problemami.Trudno,ale starosta nie może ganiać narkomanów.Tą sprawą zajmuje się Komendant Powiatowy Policji i podległe mu wydziały. Kazdego roku na sesji Rady Powiatu jest informacja Powiatowego Komendanta,ale Radni powiatu w tej sprawie nie zabierają głosu.Problem jest wśród radnych niezauważalny, a dyr.szkół wolą smierdzacego tematu nie ujawniać.
chodziło mi bardziej o profilaktykę i terapię uzależnień niż o ganianie za "narkomanami" przez starostę. Policja za nimi gania, choć to na dłuższą metę nie rozwiązuje to żadnego problemu. Samo określenie " narkomani" jest bardzo typowe dla naszego społeczeństwa - nie osoby uzależnione, tylko oni - narkomani. A przecież uzależnić może się każdy. Zastanawiam się czy w naszych szkołach istnieje jakakolwiek profilaktyka w tym zakresie.
chodziło mi bardziej o profilaktykę i terapię uzależnień niż o ganianie za "narkomanami" przez starostę. Policja za nimi gania, choć to na dłuższą metę nie rozwiązuje to żadnego problemu. Samo określenie " narkomani" jest bardzo typowe dla naszego społeczeństwa - nie osoby uzależnione, tylko oni - narkomani. A przecież uzależnić może się każdy. Zastanawiam się czy w naszych szkołach istnieje jakakolwiek profilaktyka w tym zakresie.
Wystarczyło by, by policja raz na kilka miesięcy z psami po klasach w czasie zajęć się przeszła. Takie niezapowiedziane wizyty skutecznie wyeliminowały by problem dragów przynajmniej w szkołach. A jak młody nie przyniesie tego gówna do szkoły to i kolegów ze szkoły nie poczęstuje...
jak się czyta ostatnie niusy na zambrów.org to wynika, że to miasto ma poważny problem z narkotykami. Ciekawe co władze robią w tym temacie??
[cytat]jak się czyta ostatnie niusy na zambrów.org to wynika, że to miasto ma poważny problem z narkotykami. Ciekawe co władze robią w tym temacie??[/cytat] wkażdym kraju wladza ma podległą
jej policję,a ona zajmuje się tymi problemami.Trudno,ale starosta nie może ganiać narkomanów.Tą sprawą zajmuje się Komendant Powiatowy Policji i podległe mu wydziały. Kazdego roku na sesji Rady Powiatu jest informacja Powiatowego Komendanta,ale Radni powiatu w tej sprawie nie zabierają głosu.Problem jest wśród radnych niezauważalny, a dyr.szkół wolą smierdzacego tematu nie ujawniać.
chodziło mi bardziej o profilaktykę i terapię uzależnień niż o ganianie za "narkomanami" przez starostę. Policja za nimi gania, choć to na dłuższą metę nie rozwiązuje to żadnego problemu. Samo określenie " narkomani" jest bardzo typowe dla naszego społeczeństwa - nie osoby uzależnione, tylko oni - narkomani. A przecież uzależnić może się każdy. Zastanawiam się czy w naszych szkołach istnieje jakakolwiek profilaktyka w tym zakresie.
chodziło mi bardziej o profilaktykę i terapię uzależnień niż o ganianie za "narkomanami" przez starostę. Policja za nimi gania, choć to na dłuższą metę nie rozwiązuje to żadnego problemu. Samo określenie " narkomani" jest bardzo typowe dla naszego społeczeństwa - nie osoby uzależnione, tylko oni - narkomani. A przecież uzależnić może się każdy. Zastanawiam się czy w naszych szkołach istnieje jakakolwiek profilaktyka w tym zakresie.
Wystarczyło by, by policja raz na kilka miesięcy z psami po klasach w czasie zajęć się przeszła. Takie niezapowiedziane wizyty skutecznie wyeliminowały by problem dragów przynajmniej w szkołach. A jak młody nie przyniesie tego gówna do szkoły to i kolegów ze szkoły nie poczęstuje...
bo powinny być dostępne w aptece jak wóda szlugi w sklepach[serce]
niezły pomysł