Sadzę że na miano największej inwestycji zasługuje budowa galerii na Mazowieckiej, mimo problemów jak nie patrzeć jest to jedna największych inwestycji w naszym mieście.
Najważniejsza będzie odbudowa zabytkowej wartowni. Zabytku chronionego prawem. PiS i podlegli mu historycy nie przeżyją takiej straty, a jednocześnie zniewagi.
[cite user="polityk_zambrow" date="10.02.2014 19:17"]http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1147453
która naprawdę zasługuje na miano inwestycji?[/cite] Nowy obiekt przy al. woj. Pol. przy pralni.Inwestycja roku 2014.,budowa trwała 17 miesięcy.
[cytat]tylko budowniczy ma pewne problemy[/cytat] Tu się Panie radny z Panem w 100% zgadzam. Wiatr przewrócił płoty przy myjni, zabralo kasy na skończenie zjazdu z ul. Magazynowej,Starosta odbiera niezgodny z projektem zjazd/samowola budowlana/ w styczniu PINB odebrał budowę,wydał pozwolenie na użytkowanie,a na placu wiatr hula,Marcpolu nie widac kolejne otwarcie przesunięto,obiecywanych 600 miejsc pracy nie uruchamiają,przebudowy skrzyżowania nie widać,ale wokół ulice starostwo wykonało,na czyj koszt teraz będzie przeróbka zjazdów ?z lewej strony roboty rozbabrane,dzwig drugi rok straszy itd,itd.Coś Pan Radny XYZ powinien poradzić Panu budowniczemu milionerowi.
Panie Eugeniuszu,
zakrawa na kpinę to Pańskie obrzucanie błotem cudzego podwórka. Zanim się kogoś obrzuci błotem warto posprzątać u siebie. Znany jest Pan z akcji charytatywnych, jest też Pan sponsorem wielu nagród dla uczniów itp., itd. Marzy się Panu bycie wielkim autorytetem, a jest Pan na najlepszej drodze do jego utraty. Chce Pan, aby uważano Pana za wielkiego darczyńcę, udzielającego pomocy. Zbyt głośno Pan o tym krzyczy, a czasem fakty z Pańskiego podwórka są inne.
Przystąpił Pan do akcji podejmowanej w całej Polsce, aby wspomagać rodziny 3+. Podobnie jak wielu przedsiębiorców i instytucji w naszym mieście zaakceptował Pan program i kartę „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+”. A jak to wygląda u Pana praktyce, w Fabryce Jedzenia? Opiszę sytuację, jakiej doświadczyła pewna rodzina. W jedną z niedziel rodzina 3+ postanowiła skorzystać z możliwości zjedzenia obiadu w Fabryce Jedzenia. Miała to być miła nagroda dla dzieci. Podczas zamawiania okazało się, że nie mogą zamówić potraw wybranych przez dzieci, lecz tylko te, które jadłodajnia wskaże. Ostatecznie zgodzili się, dzieci zostały przekonane do zjedzenia tego, czego nie za bardzo chciały. Jednakże nie najedli się, bo porcje były zbyt małe. Dodam, że nie był to bezpłatny posiłek, za każdą porcję zapłacili po 5.90 zł, zgodnie z Pana deklaracją wstąpienia do programu. Nie będę wspominała, jak się czuli po tym obiedzie u Pana. Podwójny niesmak im pozostał, a Pana jadłodajnię omijają z daleka.
A teraz mam prośbę, aby Pan nie karał swoich pracowników, że wydali zbyt małe porcje. Pracownicy wykonują polecenia szefa. To Pan prawdopodobnie takie dyspozycje wydał, aby rodzinom korzystającym z karty „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+” podawać jedynie to, co może mniej się sprzedaje? Jeśli cena za posiłek jest niewielka, bo jedyne 5,90, wiec porcja na talerzu musi być adekwatna do ceny?
Dla mnie jest to brak szacunku dla klienta, szczególnie tego, któremu wypada pomóc. Na nic szumne wychwalanie się , jaki to ja jestem wspaniały, jeśli rzeczywiste fakty są inne.
To nie jest cudze podwórko. Zabytki są własnością nas wszystkich, dlatego prawo zabrania niszczenia. Pisowiec musi mieć podwójną moralność, kiedy niszczy zabytek i broni zbrodniarza, który zniszczył zabytek.
[cite user="fhrania" date="18.03.2014 10:11"]Panie Eugeniuszu,
zakrawa na kpinę to Pańskie obrzucanie błotem cudzego podwórka. Zanim się kogoś obrzuci błotem warto posprzątać u siebie. Znany jest Pan z akcji charytatywnych, jest też Pan sponsorem wielu nagród dla uczniów itp., itd. Marzy się Panu bycie wielkim autorytetem, a jest Pan na najlepszej drodze do jego utraty. Chce Pan, aby uważano Pana za wielkiego darczyńcę, udzielającego pomocy. Zbyt głośno Pan o tym krzyczy, a czasem fakty z Pańskiego podwórka są inne.
Przystąpił Pan do akcji podejmowanej w całej Polsce, aby wspomagać rodziny 3+. Podobnie jak wielu przedsiębiorców i instytucji w naszym mieście zaakceptował Pan program i kartę „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+”. A jak to wygląda u Pana praktyce, w Fabryce Jedzenia? Opiszę sytuację, jakiej doświadczyła pewna rodzina. W jedną z niedziel rodzina 3+ postanowiła skorzystać z możliwości zjedzenia obiadu w Fabryce Jedzenia. Miała to być miła nagroda dla dzieci. Podczas zamawiania okazało się, że nie mogą zamówić potraw wybranych przez dzieci, lecz tylko te, które jadłodajnia wskaże. Ostatecznie zgodzili się, dzieci zostały przekonane do zjedzenia tego, czego nie za bardzo chciały. Jednakże nie najedli się, bo porcje były zbyt małe. Dodam, że nie był to bezpłatny posiłek, za każdą porcję zapłacili po 5.90 zł, zgodnie z Pana deklaracją wstąpienia do programu. Nie będę wspominała, jak się czuli po tym obiedzie u Pana. Podwójny niesmak im pozostał, a Pana jadłodajnię omijają z daleka. To się dobrodziej popisał!!!Wcale mnie jednak tym nie zaskoczyłaś.
A teraz mam prośbę, aby Pan nie karał swoich pracowników, że wydali zbyt małe porcje. Pracownicy wykonują polecenia szefa. To Pan prawdopodobnie takie dyspozycje wydał, aby rodzinom korzystającym z karty „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+” podawać jedynie to, co może mniej się sprzedaje? Jeśli cena za posiłek jest niewielka, bo jedyne 5,90, wiec porcja na talerzu musi być adekwatna do ceny?
Dla mnie jest to brak szacunku dla klienta, szczególnie tego, któremu wypada pomóc. Na nic szumne wychwalanie się , jaki to ja jestem wspaniały, jeśli rzeczywiste fakty są inne.
[cite user="fhrania" date="18.03.2014 10:11"]Panie Eugeniuszu,
zakrawa na kpinę to Pańskie obrzucanie błotem cudzego podwórka. Zanim się kogoś obrzuci błotem warto posprzątać u siebie. Znany jest Pan z akcji charytatywnych, jest też Pan sponsorem wielu nagród dla uczniów itp., itd. Marzy się Panu bycie wielkim autorytetem, a jest Pan na najlepszej drodze do jego utraty. Chce Pan, aby uważano Pana za wielkiego darczyńcę, udzielającego pomocy. Zbyt głośno Pan o tym krzyczy, a czasem fakty z Pańskiego podwórka są inne.
Przystąpił Pan do akcji podejmowanej w całej Polsce, aby wspomagać rodziny 3+. Podobnie jak wielu przedsiębiorców i instytucji w naszym mieście zaakceptował Pan program i kartę „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+”. A jak to wygląda u Pana praktyce, w Fabryce Jedzenia? Opiszę sytuację, jakiej doświadczyła pewna rodzina. W jedną z niedziel rodzina 3+ postanowiła skorzystać z możliwości zjedzenia obiadu w Fabryce Jedzenia. Miała to być miła nagroda dla dzieci. Podczas zamawiania okazało się, że nie mogą zamówić potraw wybranych przez dzieci, lecz tylko te, które jadłodajnia wskaże. Ostatecznie zgodzili się, dzieci zostały przekonane do zjedzenia tego, czego nie za bardzo chciały. Jednakże nie najedli się, bo porcje były zbyt małe. Dodam, że nie był to bezpłatny posiłek, za każdą porcję zapłacili po 5.90 zł, zgodnie z Pana deklaracją wstąpienia do programu. Nie będę wspominała, jak się czuli po tym obiedzie u Pana. Podwójny niesmak im pozostał, a Pana jadłodajnię omijają z daleka.
A teraz mam prośbę, aby Pan nie karał swoich pracowników, że wydali zbyt małe porcje. Pracownicy wykonują polecenia szefa. To Pan prawdopodobnie takie dyspozycje wydał, aby rodzinom korzystającym z karty „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+” podawać jedynie to, co może mniej się sprzedaje? Jeśli cena za posiłek jest niewielka, bo jedyne 5,90, wiec porcja na talerzu musi być adekwatna do ceny?
Dla mnie jest to brak szacunku dla klienta, szczególnie tego, któremu wypada pomóc. Na nic szumne wychwalanie się , jaki to ja jestem wspaniały, jeśli rzeczywiste fakty są inne.
[/cite].............Szanowna Pani ,odpowiem krótko,ale rzeczowo.Nie zna Pani mojej oferty dla rodziny 3+.Moja oferta była jasna konkretna,rodziny 3+ mogą korzystać z obiadów które oferujemy za 5,90 dla emerytów,rencistów w godz. 11 do 13 tej. To nie jest cały oferowany asortyment w F.J. To jest każdego dnia inny posiłek,to my decydujemy co danego dnia w tych godz. sprzedajemy emerytom,czy też rodzinom 3+.Jak komuś to nie odpowiada,nie korzysta.Proszę sobie przekalkulować,co może Pani za 5,90 przygotować na obiad.Prosze policzyć koszty,obsługi.utrzymania lokalu,wody,światła,gazu,personelu zmywania sprzatania utrzymania łazienek,placu,transportu,administracji,podatku,materialów pomocniczych,wywozu śmieci,ścieki itp.Rodzina 3+ ma posiłek za 5,90 od godz.11 do 19,emeryci od 11 do 13.Tokiem Pani myślenia,to taka rodzina 6 osób przychodzi w niedzielę,prosi zupę mięsną,łososia,lub sandacza,deserek ,kompocik,a może i koniaczek,i to mam podać za 5,90 ? NIE nikt takiego czegoś nie zaproponował i nie zaproponuje rodzinom 3+.Gdybym coś takiego robił,to już by F.J nie było. Burmistrz zwrócił się z prośbą o przystąpienie do programu,więć dałem swoją propozycję,jak komuś to nie odpowiada,to nie korzysta. Zna Pani Powiedzenie ?--daj babie palec,to ona chce całą rękę.Co do wielkości porcji,to zupa jest bez ograniczenia,ziemiaki,surówka też,pod warunkiem,że się nic nie zostawi na talerzu.Bez obawy,że pracownicy z tego tytułu poniosa konsekwencje,pracownicy mają moc decyzyjną,że ja nigdy nie wiem co jest danego dnia na obiad dla emerytów i dla 3+ Obiady dla emerytów za 5,90 miały być tylko w 2012r,a są do dziś.Lada dzięń otworzy się Galeria BEM,tam będzie restauracja,zobaczy Pani co zaoferują dla emerytów i rodzin 3+.Informuję Panią,że spełniłem swoje zamierzenia,za rok zwalniam tępo,a zatem nie będę charytatywnie się udzielał,bo wielu ludzi nie potrafi docenic tego co robię.Ile by się pomogło,dało,to niektórym wciąż mało.
Kaczynski napisal sie , napocil ..... ze hu hu. Ale czytamy ze niebedzie sandacza, koniaku , kompotu.... to won ! Jak tego nie bedzie to co? Sandacz dla wybranych?! A co rodzina duza , przyszlosc narodu co ?????!!!! Wlasnie dla nich kawior dla nich gulaz z jelenia!!!!! Jak masz takie wypociny pisac to poszedl tam skad przyszedl.
Logicznie i po gospodarsku myśląc, to za 30 zł każda gospodyni zrobi w domu obiad. Pomoc rodzinom nie jest skierowana do chodzenia po lokalach! W rodzinach z mniejszą liczbą dzieci są takie same potrzeby i takie same żołądki. Pomagać mądrze i z wielkim wyczuciem. Czy rodziny z mniejszą liczbą dzieci zawsze jest stać na chodzenie na obiady po lokalach? Znam takie rodziny, ale na jesieni robione są przetwory i zapasy na zimę. Dzieci mają takie same marzenia. Nie jest ważne czy jest ich jedno ,dwoje czy troje.
Wybudowanie wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkiego gmachu CENTRUM KULTURY który dla mniej sprawnych nie jest dobrze przystosowany ciężko jest wchodzić na górę po takich schodach...Jak ktoś chory to niech się poczują do odpowiedzialności...
[cytat]Wybudowanie wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkiego gmachu CENTRUM KULTURY który dla mniej sprawnych nie jest dobrze przystosowany ciężko jest wchodzić na górę po takich schodach...Jak ktoś chory to niech się poczują do odpowiedzialności...[/cytat]
A wydawać by się mogło, że jest tam winda.A może nie ma?
[cytat]Logicznie i po gospodarsku myśląc, to za 30 zł każda gospodyni zrobi w domu obiad. Pomoc rodzinom nie jest skierowana do chodzenia po lokalach! W rodzinach z mniejszą liczbą dzieci są takie same potrzeby i takie same żołądki. Pomagać mądrze i z wielkim wyczuciem. Czy rodziny z mniejszą liczbą dzieci zawsze jest stać na chodzenie na obiady po lokalach? Znam takie rodziny, ale na jesieni robione są przetwory i zapasy na zimę. Dzieci mają takie same marzenia. Nie jest ważne czy jest ich jedno ,dwoje czy troje.[/cytat]
Owszem, zgadzam się, pomoc rodzinom nie jest konieczna do chodzenia po lokalach. Na przykładzie wspomnianej rodziny, wizyta w lokalu, na obiedzie, miała być nagrodą dla dzieci. Tej rodziny na codzień nie stać na wydawanie pieniędzy w lokalach. Pani domu potrafi naprawdę oszczędnie gospodarować swoim budżetem. Nie oczekiwali ekskluzywnych, wyrafinowanych, niebotycznie drogich potraw za 5.90.
Może lepszym rozwiązaniem byłaby zniżka procentowa za zakupione dania. Rodziny wiedzą jakim budżetem dysponują, wiec ich zamówienia byłyby stosowne do ich możliwości. A poza tym nie byłyby zmuszone do kupowania narzuconych dań.
Karta pomocy rodzinie ma służyć ku pomocy rodzinom 3+, a nie do ich (nazwę to mocno) stygmatyzowania czy upokarzania.
Czy jest czymś złym, że raz na jakiś czas, rodzina będzie mogła skorzystać z jedzenia w lokalu, po rodzinnej wycieczce czy wyprawie? Że będzie mogła zapłacić za takie jedzenie, jakie im smakuje i na jakie ich stać?
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1147453
która naprawdę zasługuje na miano inwestycji?
Myślę, że jeśli jesteś lub chcesz być politykiem, to powinieneś ucierać sprzyjające Tobie środowisko. Anonimowo chyba to nie wyjdzie.
galeria BEM !!!!
[lol][cytat]galeria BEM !!!![/cytat]
Sadzę że na miano największej inwestycji zasługuje budowa galerii na Mazowieckiej, mimo problemów jak nie patrzeć jest to jedna największych inwestycji w naszym mieście.
Najważniejsza będzie odbudowa zabytkowej wartowni. Zabytku chronionego prawem. PiS i podlegli mu historycy nie przeżyją takiej straty, a jednocześnie zniewagi.
Galeria BEM
[cite user="polityk_zambrow" date="10.02.2014 19:17"]http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1147453
która naprawdę zasługuje na miano inwestycji?[/cite] Nowy obiekt przy al. woj. Pol. przy pralni.Inwestycja roku 2014.,budowa trwała 17 miesięcy.
tylko budowniczy ma pewne problemy
[cytat]tylko budowniczy ma pewne problemy[/cytat] Tu się Panie radny z Panem w 100% zgadzam. Wiatr przewrócił płoty przy myjni, zabralo kasy na skończenie zjazdu z ul. Magazynowej,Starosta odbiera niezgodny z projektem zjazd/samowola budowlana/ w styczniu PINB odebrał budowę,wydał pozwolenie na użytkowanie,a na placu wiatr hula,Marcpolu nie widac kolejne otwarcie przesunięto,obiecywanych 600 miejsc pracy nie uruchamiają,przebudowy skrzyżowania nie widać,ale wokół ulice starostwo wykonało,na czyj koszt teraz będzie przeróbka zjazdów ?z lewej strony roboty rozbabrane,dzwig drugi rok straszy itd,itd.Coś Pan Radny XYZ powinien poradzić Panu budowniczemu milionerowi.
Panie Eugeniuszu,
zakrawa na kpinę to Pańskie obrzucanie błotem cudzego podwórka. Zanim się kogoś obrzuci błotem warto posprzątać u siebie. Znany jest Pan z akcji charytatywnych, jest też Pan sponsorem wielu nagród dla uczniów itp., itd. Marzy się Panu bycie wielkim autorytetem, a jest Pan na najlepszej drodze do jego utraty. Chce Pan, aby uważano Pana za wielkiego darczyńcę, udzielającego pomocy. Zbyt głośno Pan o tym krzyczy, a czasem fakty z Pańskiego podwórka są inne.
Przystąpił Pan do akcji podejmowanej w całej Polsce, aby wspomagać rodziny 3+. Podobnie jak wielu przedsiębiorców i instytucji w naszym mieście zaakceptował Pan program i kartę „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+”. A jak to wygląda u Pana praktyce, w Fabryce Jedzenia? Opiszę sytuację, jakiej doświadczyła pewna rodzina. W jedną z niedziel rodzina 3+ postanowiła skorzystać z możliwości zjedzenia obiadu w Fabryce Jedzenia. Miała to być miła nagroda dla dzieci. Podczas zamawiania okazało się, że nie mogą zamówić potraw wybranych przez dzieci, lecz tylko te, które jadłodajnia wskaże. Ostatecznie zgodzili się, dzieci zostały przekonane do zjedzenia tego, czego nie za bardzo chciały. Jednakże nie najedli się, bo porcje były zbyt małe. Dodam, że nie był to bezpłatny posiłek, za każdą porcję zapłacili po 5.90 zł, zgodnie z Pana deklaracją wstąpienia do programu. Nie będę wspominała, jak się czuli po tym obiedzie u Pana. Podwójny niesmak im pozostał, a Pana jadłodajnię omijają z daleka.
A teraz mam prośbę, aby Pan nie karał swoich pracowników, że wydali zbyt małe porcje. Pracownicy wykonują polecenia szefa. To Pan prawdopodobnie takie dyspozycje wydał, aby rodzinom korzystającym z karty „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+” podawać jedynie to, co może mniej się sprzedaje? Jeśli cena za posiłek jest niewielka, bo jedyne 5,90, wiec porcja na talerzu musi być adekwatna do ceny?
Dla mnie jest to brak szacunku dla klienta, szczególnie tego, któremu wypada pomóc. Na nic szumne wychwalanie się , jaki to ja jestem wspaniały, jeśli rzeczywiste fakty są inne.
To nie jest cudze podwórko. Zabytki są własnością nas wszystkich, dlatego prawo zabrania niszczenia. Pisowiec musi mieć podwójną moralność, kiedy niszczy zabytek i broni zbrodniarza, który zniszczył zabytek.
[cite user="fhrania" date="18.03.2014 10:11"]Panie Eugeniuszu,
zakrawa na kpinę to Pańskie obrzucanie błotem cudzego podwórka. Zanim się kogoś obrzuci błotem warto posprzątać u siebie. Znany jest Pan z akcji charytatywnych, jest też Pan sponsorem wielu nagród dla uczniów itp., itd. Marzy się Panu bycie wielkim autorytetem, a jest Pan na najlepszej drodze do jego utraty. Chce Pan, aby uważano Pana za wielkiego darczyńcę, udzielającego pomocy. Zbyt głośno Pan o tym krzyczy, a czasem fakty z Pańskiego podwórka są inne.
Przystąpił Pan do akcji podejmowanej w całej Polsce, aby wspomagać rodziny 3+. Podobnie jak wielu przedsiębiorców i instytucji w naszym mieście zaakceptował Pan program i kartę „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+”. A jak to wygląda u Pana praktyce, w Fabryce Jedzenia? Opiszę sytuację, jakiej doświadczyła pewna rodzina. W jedną z niedziel rodzina 3+ postanowiła skorzystać z możliwości zjedzenia obiadu w Fabryce Jedzenia. Miała to być miła nagroda dla dzieci. Podczas zamawiania okazało się, że nie mogą zamówić potraw wybranych przez dzieci, lecz tylko te, które jadłodajnia wskaże. Ostatecznie zgodzili się, dzieci zostały przekonane do zjedzenia tego, czego nie za bardzo chciały. Jednakże nie najedli się, bo porcje były zbyt małe. Dodam, że nie był to bezpłatny posiłek, za każdą porcję zapłacili po 5.90 zł, zgodnie z Pana deklaracją wstąpienia do programu. Nie będę wspominała, jak się czuli po tym obiedzie u Pana. Podwójny niesmak im pozostał, a Pana jadłodajnię omijają z daleka. To się dobrodziej popisał!!!Wcale mnie jednak tym nie zaskoczyłaś.
A teraz mam prośbę, aby Pan nie karał swoich pracowników, że wydali zbyt małe porcje. Pracownicy wykonują polecenia szefa. To Pan prawdopodobnie takie dyspozycje wydał, aby rodzinom korzystającym z karty „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+” podawać jedynie to, co może mniej się sprzedaje? Jeśli cena za posiłek jest niewielka, bo jedyne 5,90, wiec porcja na talerzu musi być adekwatna do ceny?
Dla mnie jest to brak szacunku dla klienta, szczególnie tego, któremu wypada pomóc. Na nic szumne wychwalanie się , jaki to ja jestem wspaniały, jeśli rzeczywiste fakty są inne.
[/cite]
[cytat] Nowy obiekt przy al. woj. Pol. przy pralni.Inwestycja roku 2014.,budowa trwała 17 miesięcy.[/cytat]
[cite user="fhrania" date="18.03.2014 10:11"]Panie Eugeniuszu,
zakrawa na kpinę to Pańskie obrzucanie błotem cudzego podwórka. Zanim się kogoś obrzuci błotem warto posprzątać u siebie. Znany jest Pan z akcji charytatywnych, jest też Pan sponsorem wielu nagród dla uczniów itp., itd. Marzy się Panu bycie wielkim autorytetem, a jest Pan na najlepszej drodze do jego utraty. Chce Pan, aby uważano Pana za wielkiego darczyńcę, udzielającego pomocy. Zbyt głośno Pan o tym krzyczy, a czasem fakty z Pańskiego podwórka są inne.
Przystąpił Pan do akcji podejmowanej w całej Polsce, aby wspomagać rodziny 3+. Podobnie jak wielu przedsiębiorców i instytucji w naszym mieście zaakceptował Pan program i kartę „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+”. A jak to wygląda u Pana praktyce, w Fabryce Jedzenia? Opiszę sytuację, jakiej doświadczyła pewna rodzina. W jedną z niedziel rodzina 3+ postanowiła skorzystać z możliwości zjedzenia obiadu w Fabryce Jedzenia. Miała to być miła nagroda dla dzieci. Podczas zamawiania okazało się, że nie mogą zamówić potraw wybranych przez dzieci, lecz tylko te, które jadłodajnia wskaże. Ostatecznie zgodzili się, dzieci zostały przekonane do zjedzenia tego, czego nie za bardzo chciały. Jednakże nie najedli się, bo porcje były zbyt małe. Dodam, że nie był to bezpłatny posiłek, za każdą porcję zapłacili po 5.90 zł, zgodnie z Pana deklaracją wstąpienia do programu. Nie będę wspominała, jak się czuli po tym obiedzie u Pana. Podwójny niesmak im pozostał, a Pana jadłodajnię omijają z daleka.
A teraz mam prośbę, aby Pan nie karał swoich pracowników, że wydali zbyt małe porcje. Pracownicy wykonują polecenia szefa. To Pan prawdopodobnie takie dyspozycje wydał, aby rodzinom korzystającym z karty „Zambrów przyjazny Rodzinie 3+” podawać jedynie to, co może mniej się sprzedaje? Jeśli cena za posiłek jest niewielka, bo jedyne 5,90, wiec porcja na talerzu musi być adekwatna do ceny?
Dla mnie jest to brak szacunku dla klienta, szczególnie tego, któremu wypada pomóc. Na nic szumne wychwalanie się , jaki to ja jestem wspaniały, jeśli rzeczywiste fakty są inne.
[/cite].............Szanowna Pani ,odpowiem krótko,ale rzeczowo.Nie zna Pani mojej oferty dla rodziny 3+.Moja oferta była jasna konkretna,rodziny 3+ mogą korzystać z obiadów które oferujemy za 5,90 dla emerytów,rencistów w godz. 11 do 13 tej. To nie jest cały oferowany asortyment w F.J. To jest każdego dnia inny posiłek,to my decydujemy co danego dnia w tych godz. sprzedajemy emerytom,czy też rodzinom 3+.Jak komuś to nie odpowiada,nie korzysta.Proszę sobie przekalkulować,co może Pani za 5,90 przygotować na obiad.Prosze policzyć koszty,obsługi.utrzymania lokalu,wody,światła,gazu,personelu zmywania sprzatania utrzymania łazienek,placu,transportu,administracji,podatku,materialów pomocniczych,wywozu śmieci,ścieki itp.Rodzina 3+ ma posiłek za 5,90 od godz.11 do 19,emeryci od 11 do 13.Tokiem Pani myślenia,to taka rodzina 6 osób przychodzi w niedzielę,prosi zupę mięsną,łososia,lub sandacza,deserek ,kompocik,a może i koniaczek,i to mam podać za 5,90 ? NIE nikt takiego czegoś nie zaproponował i nie zaproponuje rodzinom 3+.Gdybym coś takiego robił,to już by F.J nie było. Burmistrz zwrócił się z prośbą o przystąpienie do programu,więć dałem swoją propozycję,jak komuś to nie odpowiada,to nie korzysta. Zna Pani Powiedzenie ?--daj babie palec,to ona chce całą rękę.Co do wielkości porcji,to zupa jest bez ograniczenia,ziemiaki,surówka też,pod warunkiem,że się nic nie zostawi na talerzu.Bez obawy,że pracownicy z tego tytułu poniosa konsekwencje,pracownicy mają moc decyzyjną,że ja nigdy nie wiem co jest danego dnia na obiad dla emerytów i dla 3+ Obiady dla emerytów za 5,90 miały być tylko w 2012r,a są do dziś.Lada dzięń otworzy się Galeria BEM,tam będzie restauracja,zobaczy Pani co zaoferują dla emerytów i rodzin 3+.Informuję Panią,że spełniłem swoje zamierzenia,za rok zwalniam tępo,a zatem nie będę charytatywnie się udzielał,bo wielu ludzi nie potrafi docenic tego co robię.Ile by się pomogło,dało,to niektórym wciąż mało.
Kaczynski napisal sie , napocil ..... ze hu hu. Ale czytamy ze niebedzie sandacza, koniaku , kompotu.... to won ! Jak tego nie bedzie to co? Sandacz dla wybranych?! A co rodzina duza , przyszlosc narodu co ?????!!!! Wlasnie dla nich kawior dla nich gulaz z jelenia!!!!! Jak masz takie wypociny pisac to poszedl tam skad przyszedl.
a co ty myślałeś że genek do to dobroczyńca to typowy gównozjad z przerośniętym ego
Logicznie i po gospodarsku myśląc, to za 30 zł każda gospodyni zrobi w domu obiad. Pomoc rodzinom nie jest skierowana do chodzenia po lokalach! W rodzinach z mniejszą liczbą dzieci są takie same potrzeby i takie same żołądki. Pomagać mądrze i z wielkim wyczuciem. Czy rodziny z mniejszą liczbą dzieci zawsze jest stać na chodzenie na obiady po lokalach? Znam takie rodziny, ale na jesieni robione są przetwory i zapasy na zimę. Dzieci mają takie same marzenia. Nie jest ważne czy jest ich jedno ,dwoje czy troje.
BEM i jeszcze bardzo bardzo długo nic.
Wybudowanie wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkiego gmachu CENTRUM KULTURY który dla mniej sprawnych nie jest dobrze przystosowany ciężko jest wchodzić na górę po takich schodach...Jak ktoś chory to niech się poczują do odpowiedzialności...
[cytat]Wybudowanie wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkiego gmachu CENTRUM KULTURY który dla mniej sprawnych nie jest dobrze przystosowany ciężko jest wchodzić na górę po takich schodach...Jak ktoś chory to niech się poczują do odpowiedzialności...[/cytat]
A wydawać by się mogło, że jest tam winda.A może nie ma?
[cytat]Logicznie i po gospodarsku myśląc, to za 30 zł każda gospodyni zrobi w domu obiad. Pomoc rodzinom nie jest skierowana do chodzenia po lokalach! W rodzinach z mniejszą liczbą dzieci są takie same potrzeby i takie same żołądki. Pomagać mądrze i z wielkim wyczuciem. Czy rodziny z mniejszą liczbą dzieci zawsze jest stać na chodzenie na obiady po lokalach? Znam takie rodziny, ale na jesieni robione są przetwory i zapasy na zimę. Dzieci mają takie same marzenia. Nie jest ważne czy jest ich jedno ,dwoje czy troje.[/cytat]
Owszem, zgadzam się, pomoc rodzinom nie jest konieczna do chodzenia po lokalach. Na przykładzie wspomnianej rodziny, wizyta w lokalu, na obiedzie, miała być nagrodą dla dzieci. Tej rodziny na codzień nie stać na wydawanie pieniędzy w lokalach. Pani domu potrafi naprawdę oszczędnie gospodarować swoim budżetem. Nie oczekiwali ekskluzywnych, wyrafinowanych, niebotycznie drogich potraw za 5.90.
Może lepszym rozwiązaniem byłaby zniżka procentowa za zakupione dania. Rodziny wiedzą jakim budżetem dysponują, wiec ich zamówienia byłyby stosowne do ich możliwości. A poza tym nie byłyby zmuszone do kupowania narzuconych dań.
Karta pomocy rodzinie ma służyć ku pomocy rodzinom 3+, a nie do ich (nazwę to mocno) stygmatyzowania czy upokarzania.
Czy jest czymś złym, że raz na jakiś czas, rodzina będzie mogła skorzystać z jedzenia w lokalu, po rodzinnej wycieczce czy wyprawie? Że będzie mogła zapłacić za takie jedzenie, jakie im smakuje i na jakie ich stać?