odnośnie rynku, jeden pan sprzedaje tak w piątki kapustę kiszoną, górki z niebieskich beczek , miody itp. jeździ żółtym busem. nie wiecie gdzie go szukać poza piątkiem?
Dziwne czasy przyszły .Zambrowiacy marzną w budach na dworze jeszcze trzepią ich za to jacyś z teczkami .Nawet burmistrz wasz ukochany nie zadba żeby jakąś halę wystawić .Gdyby były tam warunki to na pewno rolnicy rodzimi sprzedawali by swoje płody rolne .Była by zdrowa żywność .Kilka lat wstecz można było kupić jakieś mięso na rynku i nikt nie chorował z tego tytułu.Potrzebne są sklepiki małe osiedlowe.Tylko nie mają racji bytu.Wysokie koszty utrzymania. to zlikwidują .A jak ktoś będzie brał na przeczekanie to kontrole zrobią swoje i po biznesie.
Jak nowe wielkie markety wybudują, to kupa sklepikarzy pójdzie z torbami.
W europie zachodniej wielkie markety budują poza miastami, by lokalny handel mogły utrzymywać rodziny. W UBekistanie, czyli Polsce Wielkie markety robią w miastach, by wykosić lokalną przedsiębiorczość. za parę lat gdy powstaną molochy koło kościoła na białostockiej. Problem sklepikarzy i handlu na rynku zniknie na rzecz handlu w molochu który notabene nie odprowadza podatków od zysków. A potem rząd się dziwi, że im wpływy spadają.
Bananowa republika...
Wolny rynek - zdobycz kapitalistycznej Polski. O to ludzie walczyli i nie godzi się tej wolności niszczyć. Chcę kupować tam, gdzie jest taniej i jakość jest dobra. Nie wszyscy muszą mieć interesy handlowe, tylko ci, co potrafią je utrzymać i mają do tego głowę.
[cite user="Griff" date="17.12.2013 21:09"]Jak nowe wielkie markety wybudują, to kupa sklepikarzy pójdzie z torbami.
W europie zachodniej wielkie markety budują poza miastami, by lokalny handel mogły utrzymywać rodziny. W UBekistanie, czyli Polsce Wielkie markety robią w miastach, by wykosić lokalną przedsiębiorczość. za parę lat gdy powstaną molochy koło kościoła na białostockiej. Problem sklepikarzy i handlu na rynku zniknie na rzecz handlu w molochu który notabene nie odprowadza podatków od zysków. A potem rząd się dziwi, że im wpływy spadają.
Bananowa republika...[/cite]
Rynek jako "rynek- targowica" miał by rację bytu gdyby oferował produkty(świeże ale nie z giełdy warzywnej) po niższych cenach.
Taki sam towar jaki oferują nasi handlarze w cenie wyższej kupimy w centru chińskim dużo taniej.
Konkurencja jest pożądana.
Sprawdzone przeze mnie ceny takiego samego ( dokładnie taki sam produkt,z taką samą metką) są tańsze u chińczyka jak na rynku.
Ktoś się odezwie że trzeba wspierać naszych handlowców.
Ale ekonomia i cena jest po stronie wielkich molochów handlowych.
Rynek-targowica za rok może 2 padnie.
[cite user="bisadela" date="17.12.2013 23:36"]
Rynek jako "rynek- targowica" miał by rację bytu gdyby oferował produkty(świeże ale nie z giełdy warzywnej) po niższych cenach.
Taki sam towar jaki oferują nasi handlarze w cenie wyższej kupimy w centru chińskim dużo taniej.
Konkurencja jest pożądana.
Sprawdzone przeze mnie ceny takiego samego ( dokładnie taki sam produkt,z taką samą metką) są tańsze u chińczyka jak na rynku.
Ktoś się odezwie że trzeba wspierać naszych handlowców.
Ale ekonomia i cena jest po stronie wielkich molochów handlowych.
Rynek-targowica za rok może 2 padnie.[/cite] Ciekawe ale to samo niedawno jako reklamę puszczali w telewizji
[cytat] w ubiegłym tygodniu w telewizji o ogólnokrajowym zasięgu był spot że na rynku drożej jak w molochach zagranicznych itp[/cytat]
A to było na pewno w telewizji "trwam" ojca dyrektora.
Zapamiętaj ,że telewizja TRWAM nigdy by nic nie puściła co by mogło szkodzić naszemu narodowi i Polsce.To media polsko języczne takimi rzeczami sie zajmuja
[cytat]Zapamiętaj ,że telewizja TRWAM nigdy by nic nie puściła co by mogło szkodzić naszemu narodowi i Polsce.To media polsko języczne takimi rzeczami sie zajmuja[/cytat]
Normalnie nowy ojciec dyrektor na zambrowskim forum się narodził.
Ale jaja.
Szybko trzeba zgłosić to na toruńskim radyjku, następca rośnie w siłę.
Normalnie nowy ojciec dyrektor na zambrowskim forum się narodził.
Ale jaja.
Szybko trzeba zgłosić to na toruńskim radyjku, następca rośnie w siłę.[/cite] Ja mam odczucie, ze jest to jeden z radnych,zwolennik PIS,ale momentami potrafi realnie myśleć.Nigdy to nie jest sobowtór Pawła.Jego idzie zaakceptować,nie wyzywa od swiń,buraków,bydlaków i dlatego nikt do niego też podobnie się nie zwraca.Dyskusja między bisadelą a nim mieści się w granicach przyzwoitości. Na pewno nie jest dobrze postrzegany przez Prezesa PiS.
[cytat]A wracając do tematu jeżeli kupujesz w polskim sklepie albo na rynku to wspomagasz polskie rodziny .[/cytat] Tym razem Pan Radny pomyślał o Polakach, a nie o przepychankach partyjnych
............nastały zasady kapitalizmu czyli wolna amerykanka.Ludzie liczą się z pieniędzmi i patrzą gdzie najtaniej a jeśli w markecie jest taniej niż na rynku to wiadomo gdzie pójdą.Skończyły się czasy tzw."swojskich" jajek na rynku teraz nawet tam sprzedają fermowe.Niepotrzebnie tylko wybudowano tak drogi rynek z którego korzysta bardzo mało ludzi.Szkoda ale takie są realia.................[:-(r]
[cytat]To że na rynku jet tak drogo to wina obecnego rządu .[/cytat] Ale to wiadomość roku 2013.Poczekamy jak Jarosław zacznie rządzić na naszym rynku.Będą jajca tanie jak u Jana.Kąkol za dietę kupi cztery kopy.
[cytat]macie panowie rację kupując w małych sklepikach i na rynku to wspomagamy naszych ZAMBROWIAKÓW i mają oni pracę a na prawdę WARTO ,[/cytat]
Szkoda, że o polskich pracowników nie dbają polscy pracodawcy. Zaraz ktoś powie, bo o nich nie dba rząd? Skoro tak, skoro na górze nikt nie dba o tych z dołu, to dlaczego ci najbiedniejsi, z dolnych szczebli drabiny, mają dbać o tych wyżej? Czy kupujesz w polskim sklepie, czy w Biedronce, czy na rynku i tak "dajesz" pracę tym ludziom, a sam zaoszczędzisz trochę, wybierając tańszą cenę.
[cite user="Majku" date="21.12.2013 05:44"]
Szkoda, że o polskich pracowników nie dbają polscy pracodawcy. Zaraz ktoś powie, bo o nich nie dba rząd? Skoro tak, skoro na górze nikt nie dba o tych z dołu, to dlaczego ci najbiedniejsi, z dolnych szczebli drabiny, mają dbać o tych wyżej? Czy kupujesz w polskim sklepie, czy w Biedronce, czy na rynku i tak "dajesz" pracę tym ludziom, a sam zaoszczędzisz trochę, wybierając tańszą cenę. [/cite] , Masz rację,każdy musi dbać o swój budżet.kupując ten sam produkt,kupuj gdzie masz najtaniej. jak chcesz wiedzieć który sprzedawca jest najbardziej efektywny/najtańszy/,spisujesz 15 takich samych polskich produktów nie będących na bilbordach i masz już obraz.Ważną sprawą,aby kupować polskie produkty,a nie ściągane do Polski.Kupując polskie produkty,dajesz pracę polakowi,podatek też zostaje w Polsce.Jak kupujesz cegłę polską u Pana Janka,czy w Golchemie,podatek zostaje tu w Zambrowie i pracę ma Zambrowiak a nie np. Łomżyniak o ile Ci za tyle samo sprzedają. Gazetki,bilbordy,to lep dla klienta,przyszedł po papier toaletowy 20 gr. tańszy ,a kupił chleb,mleko o 50 gr. droższe.
[cytat] , Masz rację,każdy musi dbać o swój budżet.kupując ten sam produkt,kupuj gdzie masz najtaniej. jak chcesz wiedzieć który sprzedawca jest najbardziej efektywny/najtańszy/,spisujesz 15 takich samych polskich produktów nie będących na bilbordach i masz już obraz.Ważną sprawą,aby kupować polskie produkty,a nie ściągane do Polski.Kupując polskie produkty,dajesz pracę polakowi,podatek też zostaje w Polsce.Jak kupujesz cegłę polską u Pana Janka,czy w Golchemie,podatek zostaje tu w Zambrowie i pracę ma Zambrowiak a nie np. Łomżyniak o ile Ci za tyle samo sprzedają. Gazetki,bilbordy,to lep dla klienta,przyszedł po papier toaletowy 20 gr. tańszy ,a kupił chleb,mleko o 50 gr. droższe.[/cytat]
Niestety taka jest prawda, a wielu ludzi daje się łapać na wszelkiego rodzaju "promocje". Tyle tylko, że to już jest kwestia reklamy, marketingu i urabiania klienta. A w Polsce, jeśli chodzi o marketing, wśród konsumentów jest bardzo niska świadomość. Większość ludzi nie dostrzega różnicy w jakości, czy w składzie produktów - liczy się tylko cena. Z drugiej jednak strony trudno się dziwić, skoro poziom życia wśród większości osób jest niski. I dla takich ludzi, tych najbiedniejszych, najmniej ważne jest, czy to polski sklep, czy zagraniczny - ważna jest tylko cena, bo do końca miesiąca może zabraknąć funduszy.
[cite user="bisadela" date="17.12.2013 23:36"]
Rynek jako "rynek- targowica" miał by rację bytu gdyby oferował produkty(świeże ale nie z giełdy warzywnej) po niższych cenach.
Taki sam towar jaki oferują nasi handlarze w cenie wyższej kupimy w centru chińskim dużo taniej.
Konkurencja jest pożądana.
Sprawdzone przeze mnie ceny takiego samego ( dokładnie taki sam produkt,z taką samą metką) są tańsze u chińczyka jak na rynku.
Ktoś się odezwie że trzeba wspierać naszych handlowców.
Ale ekonomia i cena jest po stronie wielkich molochów handlowych.
Rynek-targowica za rok może 2 padnie.[/cite].
To Ci się udało, a ja taka sama rzecz na rynku jak u Chińczyka kupiłam 15zl taniej !!!! Tak aż 15zl.
Co myślicie o naszych małych OSIEDLOWYCH SKLEPIKACH I O RYNKU ,,,CZY SĄ POTRZEBNE,,,,
[cytat]Co myślicie o naszych małych OSIEDLOWYCH SKLEPIKACH I O RYNKU ,,,CZY SĄ POTRZEBNE,,,, [/cytat]
Nie, potrzebne są jeszcze 3 biedronki, kaufland a Zambrowiacy na etatach zamiast we własnych firmach.
odnośnie rynku, jeden pan sprzedaje tak w piątki kapustę kiszoną, górki z niebieskich beczek , miody itp. jeździ żółtym busem. nie wiecie gdzie go szukać poza piątkiem?
Dziwne czasy przyszły .Zambrowiacy marzną w budach na dworze jeszcze trzepią ich za to jacyś z teczkami .Nawet burmistrz wasz ukochany nie zadba żeby jakąś halę wystawić .Gdyby były tam warunki to na pewno rolnicy rodzimi sprzedawali by swoje płody rolne .Była by zdrowa żywność .Kilka lat wstecz można było kupić jakieś mięso na rynku i nikt nie chorował z tego tytułu.Potrzebne są sklepiki małe osiedlowe.Tylko nie mają racji bytu.Wysokie koszty utrzymania. to zlikwidują .A jak ktoś będzie brał na przeczekanie to kontrole zrobią swoje i po biznesie.
Jak nowe wielkie markety wybudują, to kupa sklepikarzy pójdzie z torbami.
W europie zachodniej wielkie markety budują poza miastami, by lokalny handel mogły utrzymywać rodziny. W UBekistanie, czyli Polsce Wielkie markety robią w miastach, by wykosić lokalną przedsiębiorczość. za parę lat gdy powstaną molochy koło kościoła na białostockiej. Problem sklepikarzy i handlu na rynku zniknie na rzecz handlu w molochu który notabene nie odprowadza podatków od zysków. A potem rząd się dziwi, że im wpływy spadają.
Bananowa republika...
Wolny rynek - zdobycz kapitalistycznej Polski. O to ludzie walczyli i nie godzi się tej wolności niszczyć. Chcę kupować tam, gdzie jest taniej i jakość jest dobra. Nie wszyscy muszą mieć interesy handlowe, tylko ci, co potrafią je utrzymać i mają do tego głowę.
[cite user="Griff" date="17.12.2013 21:09"]Jak nowe wielkie markety wybudują, to kupa sklepikarzy pójdzie z torbami.
W europie zachodniej wielkie markety budują poza miastami, by lokalny handel mogły utrzymywać rodziny. W UBekistanie, czyli Polsce Wielkie markety robią w miastach, by wykosić lokalną przedsiębiorczość. za parę lat gdy powstaną molochy koło kościoła na białostockiej. Problem sklepikarzy i handlu na rynku zniknie na rzecz handlu w molochu który notabene nie odprowadza podatków od zysków. A potem rząd się dziwi, że im wpływy spadają.
Bananowa republika...[/cite]
Rynek jako "rynek- targowica" miał by rację bytu gdyby oferował produkty(świeże ale nie z giełdy warzywnej) po niższych cenach.
Taki sam towar jaki oferują nasi handlarze w cenie wyższej kupimy w centru chińskim dużo taniej.
Konkurencja jest pożądana.
Sprawdzone przeze mnie ceny takiego samego ( dokładnie taki sam produkt,z taką samą metką) są tańsze u chińczyka jak na rynku.
Ktoś się odezwie że trzeba wspierać naszych handlowców.
Ale ekonomia i cena jest po stronie wielkich molochów handlowych.
Rynek-targowica za rok może 2 padnie.
[cite user="bisadela" date="17.12.2013 23:36"]
Rynek jako "rynek- targowica" miał by rację bytu gdyby oferował produkty(świeże ale nie z giełdy warzywnej) po niższych cenach.
Taki sam towar jaki oferują nasi handlarze w cenie wyższej kupimy w centru chińskim dużo taniej.
Konkurencja jest pożądana.
Sprawdzone przeze mnie ceny takiego samego ( dokładnie taki sam produkt,z taką samą metką) są tańsze u chińczyka jak na rynku.
Ktoś się odezwie że trzeba wspierać naszych handlowców.
Ale ekonomia i cena jest po stronie wielkich molochów handlowych.
Rynek-targowica za rok może 2 padnie.[/cite] Ciekawe ale to samo niedawno jako reklamę puszczali w telewizji
[cytat] Ciekawe ale to samo niedawno jako reklamę puszczali w telewizji [/cytat]
Jaką reklamę(podaj przykład),
Kąkolić możesz ile chcesz podaj konkrety.
w ubiegłym tygodniu w telewizji o ogólnokrajowym zasięgu był spot że na rynku drożej jak w molochach zagranicznych itp
[cytat] w ubiegłym tygodniu w telewizji o ogólnokrajowym zasięgu był spot że na rynku drożej jak w molochach zagranicznych itp[/cytat]
A to było na pewno w telewizji "trwam" ojca dyrektora.
Zapamiętaj ,że telewizja TRWAM nigdy by nic nie puściła co by mogło szkodzić naszemu narodowi i Polsce.To media polsko języczne takimi rzeczami sie zajmuja
[cytat]Zapamiętaj ,że telewizja TRWAM nigdy by nic nie puściła co by mogło szkodzić naszemu narodowi i Polsce.To media polsko języczne takimi rzeczami sie zajmuja[/cytat]
Normalnie nowy ojciec dyrektor na zambrowskim forum się narodził.
Ale jaja.
Szybko trzeba zgłosić to na toruńskim radyjku, następca rośnie w siłę.
Dziękuję to dla mnie zaszczyt
[cytat]Dziękuję to dla mnie zaszczyt [/cytat]
Nie ma za co dziękować.
Sam swoją ciężką ,mozolną i trudną pracą sobie na to zapracowałeś.
Należy Ci się.
Dziękuję jeszcze raz dziękuję .A przed snem pomodlę się w Twojej intencji
[cytat]Dziękuję jeszcze raz dziękuję .A przed snem pomodlę się w Twojej intencji[/cytat]
Nie rób mi tego.
Te modły będą dla mnie straszliwym ciosem.
Oczywiście mówisz i masz nic na siłę
[cite user="bisadela" date="19.12.2013 00:02"]
Normalnie nowy ojciec dyrektor na zambrowskim forum się narodził.
Ale jaja.
Szybko trzeba zgłosić to na toruńskim radyjku, następca rośnie w siłę.[/cite] Ja mam odczucie, ze jest to jeden z radnych,zwolennik PIS,ale momentami potrafi realnie myśleć.Nigdy to nie jest sobowtór Pawła.Jego idzie zaakceptować,nie wyzywa od swiń,buraków,bydlaków i dlatego nikt do niego też podobnie się nie zwraca.Dyskusja między bisadelą a nim mieści się w granicach przyzwoitości. Na pewno nie jest dobrze postrzegany przez Prezesa PiS.
A wracając do tematu jeżeli kupujesz w polskim sklepie albo na rynku to wspomagasz polskie rodziny .
[cytat]A wracając do tematu jeżeli kupujesz w polskim sklepie albo na rynku to wspomagasz polskie rodziny .[/cytat] Tym razem Pan Radny pomyślał o Polakach, a nie o przepychankach partyjnych
macie panowie rację kupując w małych sklepikach i na rynku to wspomagamy naszych ZAMBROWIAKÓW i mają oni pracę a na prawdę WARTO ,
............nastały zasady kapitalizmu czyli wolna amerykanka.Ludzie liczą się z pieniędzmi i patrzą gdzie najtaniej a jeśli w markecie jest taniej niż na rynku to wiadomo gdzie pójdą.Skończyły się czasy tzw."swojskich" jajek na rynku teraz nawet tam sprzedają fermowe.Niepotrzebnie tylko wybudowano tak drogi rynek z którego korzysta bardzo mało ludzi.Szkoda ale takie są realia.................[:-(r]
To że na rynku jet tak drogo to wina obecnego rządu .
[cytat]To że na rynku jet tak drogo to wina obecnego rządu .[/cytat] Ale to wiadomość roku 2013.Poczekamy jak Jarosław zacznie rządzić na naszym rynku.Będą jajca tanie jak u Jana.Kąkol za dietę kupi cztery kopy.
[cytat]macie panowie rację kupując w małych sklepikach i na rynku to wspomagamy naszych ZAMBROWIAKÓW i mają oni pracę a na prawdę WARTO ,[/cytat]
Szkoda, że o polskich pracowników nie dbają polscy pracodawcy. Zaraz ktoś powie, bo o nich nie dba rząd? Skoro tak, skoro na górze nikt nie dba o tych z dołu, to dlaczego ci najbiedniejsi, z dolnych szczebli drabiny, mają dbać o tych wyżej? Czy kupujesz w polskim sklepie, czy w Biedronce, czy na rynku i tak "dajesz" pracę tym ludziom, a sam zaoszczędzisz trochę, wybierając tańszą cenę.
[cite user="Majku" date="21.12.2013 05:44"]
Szkoda, że o polskich pracowników nie dbają polscy pracodawcy. Zaraz ktoś powie, bo o nich nie dba rząd? Skoro tak, skoro na górze nikt nie dba o tych z dołu, to dlaczego ci najbiedniejsi, z dolnych szczebli drabiny, mają dbać o tych wyżej? Czy kupujesz w polskim sklepie, czy w Biedronce, czy na rynku i tak "dajesz" pracę tym ludziom, a sam zaoszczędzisz trochę, wybierając tańszą cenę. [/cite] , Masz rację,każdy musi dbać o swój budżet.kupując ten sam produkt,kupuj gdzie masz najtaniej. jak chcesz wiedzieć który sprzedawca jest najbardziej efektywny/najtańszy/,spisujesz 15 takich samych polskich produktów nie będących na bilbordach i masz już obraz.Ważną sprawą,aby kupować polskie produkty,a nie ściągane do Polski.Kupując polskie produkty,dajesz pracę polakowi,podatek też zostaje w Polsce.Jak kupujesz cegłę polską u Pana Janka,czy w Golchemie,podatek zostaje tu w Zambrowie i pracę ma Zambrowiak a nie np. Łomżyniak o ile Ci za tyle samo sprzedają. Gazetki,bilbordy,to lep dla klienta,przyszedł po papier toaletowy 20 gr. tańszy ,a kupił chleb,mleko o 50 gr. droższe.
najszczersza prawda Geniu
Nie mam nic do zagranicznego handlu, tylko nasi powinni mieć takie same podatki jak zagraniczne sieci, takie same kontrole i inne obciążenia.
[cytat] , Masz rację,każdy musi dbać o swój budżet.kupując ten sam produkt,kupuj gdzie masz najtaniej. jak chcesz wiedzieć który sprzedawca jest najbardziej efektywny/najtańszy/,spisujesz 15 takich samych polskich produktów nie będących na bilbordach i masz już obraz.Ważną sprawą,aby kupować polskie produkty,a nie ściągane do Polski.Kupując polskie produkty,dajesz pracę polakowi,podatek też zostaje w Polsce.Jak kupujesz cegłę polską u Pana Janka,czy w Golchemie,podatek zostaje tu w Zambrowie i pracę ma Zambrowiak a nie np. Łomżyniak o ile Ci za tyle samo sprzedają. Gazetki,bilbordy,to lep dla klienta,przyszedł po papier toaletowy 20 gr. tańszy ,a kupił chleb,mleko o 50 gr. droższe.[/cytat]
Niestety taka jest prawda, a wielu ludzi daje się łapać na wszelkiego rodzaju "promocje". Tyle tylko, że to już jest kwestia reklamy, marketingu i urabiania klienta. A w Polsce, jeśli chodzi o marketing, wśród konsumentów jest bardzo niska świadomość. Większość ludzi nie dostrzega różnicy w jakości, czy w składzie produktów - liczy się tylko cena. Z drugiej jednak strony trudno się dziwić, skoro poziom życia wśród większości osób jest niski. I dla takich ludzi, tych najbiedniejszych, najmniej ważne jest, czy to polski sklep, czy zagraniczny - ważna jest tylko cena, bo do końca miesiąca może zabraknąć funduszy.
[cite user="bisadela" date="17.12.2013 23:36"]
Rynek jako "rynek- targowica" miał by rację bytu gdyby oferował produkty(świeże ale nie z giełdy warzywnej) po niższych cenach.
Taki sam towar jaki oferują nasi handlarze w cenie wyższej kupimy w centru chińskim dużo taniej.
Konkurencja jest pożądana.
Sprawdzone przeze mnie ceny takiego samego ( dokładnie taki sam produkt,z taką samą metką) są tańsze u chińczyka jak na rynku.
Ktoś się odezwie że trzeba wspierać naszych handlowców.
Ale ekonomia i cena jest po stronie wielkich molochów handlowych.
Rynek-targowica za rok może 2 padnie.[/cite].
To Ci się udało, a ja taka sama rzecz na rynku jak u Chińczyka kupiłam 15zl taniej !!!! Tak aż 15zl.