ja bym się tam tak nie pchała, jeśli szklanki będą pomyte tak jak zazwyczaj a kotlety nadziewane będą pachniały jak w niedzielę to nie polecam. no chyba że to tylko mój tak pachniał
Kiedyś zwróciłem uwagę pani za "barem" na temat czystości szkalnek, to dostałem odpowiedź, że za niedomyte naczynia odpowiada zmywarka i wszystkie tak wyglądają. Wypiliśmy piwo z gwinta jakkolwiek to wyglądało.
[cytat]dlaczego andrzejki organizowane sa w piatek a nie w sobote???[/cytat]
"Andrzejki (znane też jako Jędrzejki lub Jędrzejówki) – wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja"" MOŻE DLATEGO [}-^]
[cytat]dlaczego andrzejki organizowane sa w piatek a nie w sobote???[/cytat] W fabryce Jedzenia wszystkie imprezy organizowane są w piątki za wyjątkiem Sylwestra,a to dlatego, ze w ieczorem w piątek kończy się dzień postny,ludzie po pracy mogą się odprężyć i zaplanować sobie popołudnie sobotnie i niedzielę.Jak w noc piątkową na sobotę sobie wyluzują i popiją,to przez całą sobotę wypoczną,wyleczą kaca i w niedzielę mogą się wypoczęci udac do kościoła. Gdyby impreza była z soboty na niedzielę,wielu by nie było w kościele.Z dwojga złego wybrano piątki. Ponadto nie zamierzamy innym podmiotom zabierać klientów w sobotnie wieczory.
Imprezka udana, lepsza niż w zeszłym roku. Duzy plus za rozstawienie stolikow - było gdzie potanczyc:). Zespol super. Ciasto super!!! Jeden wielki minus (niestety) - jedzenie OKROPNE. Nie nadawalo się do spożycia, kotlet niedopieczony i smierdzacy ryba, przystawki nie smaczne. Nie pisze tego zlosliwie tylko dla dobra organizatorow - jestem stala klientka, ale jedzenie jest teraz okropne. Czas cos zmienić.
[cytat]Imprezka udana, lepsza niż w zeszłym roku. Duzy plus za rozstawienie stolikow - było gdzie potanczyc:). Zespol super. Ciasto super!!! Jeden wielki minus (niestety) - jedzenie OKROPNE. Nie nadawalo się do spożycia, kotlet niedopieczony i smierdzacy ryba, przystawki nie smaczne. Nie pisze tego zlosliwie tylko dla dobra organizatorow - jestem stala klientka, ale jedzenie jest teraz okropne. Czas cos zmienić.[/cytat] W/G Twojej oceny jedzenie okropne,kotlet -już wiadomo tylko jaki to był kotlet ,ktore i jakie przystawki były niejadalne. jaki miałaś wybór,czy zglaszałaś niezadwolenie obsłudze,jakie miałaś do wyboru jedzenie w tym roku,a roku poprzednim,czy Ci ogólnie nie odpowiada jedzenie w F.J.,a może właściciel powinien zmienić załogę kuchni , czy jedzenie było z wyglądu apetyczne ,a potem nie smakowało, /nie slone,za słone, za dużo pieprzu,za mało warzyw,za mało chili,za dużo ziół,za słodkie itd.,sprecyzuj konkretnie,gdyż 80% to są stali klienci potańcówek,a zatem potrzebne jest wśród nich przeprowadzenie ankiety.Codziennie w F.J. wydaje się od 300 do 500 obiadów i nie mamy sygnałów aby personel był zły.Pan Gienio na pewno wszystko przeczyta i zaprosi na rozmowę,aby nieprawidłowości na bieżąco wyjaśnić. Czy pamięta Pani swoję przystawki i o której godz. wyszła Pani z F.J. GDYŻ TO UWIARYGODNI TREŚĆ WPISU.
Kotlet zawijany z piersi był smierdzacy i nie dopieczony, sledzie okropne, losos nie smaczny, skrzydełka z kurczaka ok. Bylam do samego końca imprezki gdyż poza jedzeniem było wszystko super. Obsluga bardzo mila.
[cytat]Kotlet zawijany z piersi był smierdzacy i nie dopieczony, sledzie okropne, losos nie smaczny, skrzydełka z kurczaka ok. Bylam do samego końca imprezki gdyż poza jedzeniem było wszystko super. Obsluga bardzo mila.[/cytat] To bliżej napisz co spieprzyliśmy z tymi śledziami,czy z łososiem .Zastanawiamy się,gdyż wszystko praktycznie zostało zjedzone,a na stołach nie pozostał ani jeden kotlet Zostało tylko wiele puszek i butelek po alkoholach z Biedronki..Zastanawiamy się co w tym kotlecie było wg Twojego gustu niesmaczne,masło,ser salami,czy przyprawy.Tego dnia wydaliśmy na obiad 138 dewolay/kotletów / i wieczorem podczas imprezy 32 i nikt nie zgłaszał uwag i nie pozostawiał na talerzach..Wszystkie były zrobione z jednej i tej samej partii mięsa.Co w śledziach było okropnego,za słone,za śłodkie,brak kwasku cytrynowego,czy za mało przyprawy korzennej i dodatki przy śledziach nie w Twoim guście i smaku ? Na sylwestra będzie kilka przystawek takich samych jak na ANDRZEJKACH.NA PEWNO BĘDZIE ŁOŚOŚ W PLASTRACH,ŁOSOŚ NA GORĄCO,SAŁATKA Z DODATKIEM ŚLEDZI I ŁOSOSIA,WIĘC DOBRZE,ABYŚ PODPOWIEDZIAŁA CO BYŁO NIEDOBREGO Z TYM ŁOSOSIEM.a a co powiesz na przystawkę z lodowej z krewetkami,- oliwkami z dodatkiem surowej ostrej papryczki ,czy też na śledzika z dodatkiem powideł śliwkowych i żurawiny i czarnych oliwek bo na Andrzejki był śledzik w przyprawie gożdzikowo korzennej.A może jest tak,że w Twoim guście jest zwykły śledz,zamarynowany,potem pokrojony i nic więcej oprócz cebuli..Główny kucharz szkoli się dodatkowo w Wa-wie,ma już pewne certyfikaty i wprowadza nowości,których masz prawo nie akceptować. Jak już tak piszemy,to chcemy zaspokoić upodobania wszystkich klientów i każda uwaga jest cenna. Co do tego ,,kotleta "" to nas to nie przekonuje,bo jest on codziennie od dwóch lat,a mięso jest te same co w Lewiatanie. Jak sprawdziliśmy tego dnia dostarczono nam razem150 kg piersi i nie stwierdzono,że były one nie świeże,ani nie było uwag klientów w Lewiatanie.Jakie jadłaś pałeczki ze skrzydełek tylko w panierce,czy te drugie w sosie chińskim f-my THAI heritage o smakuchilli z czosnkiem bo to też ma dla nas znaczenie. Nie napisałaś nic o tatarze z łososia,o tatarze zwykłym wołowym,o polędwiczkach czy schabie po warszawsku z masą chrzanowo-jajeczną,przecież stoły były wieloosobowe i każdy zamawiał wg swojego gustu,a więc przy stole jest zawsze dyskusja co komu smakuje,czego się do końca nie zjada.Tak na prawdę to na stołach zostało dużo paluszków,chipsów chleba ,oraz niedopite napoje z Biedronki.,ale nie4 płaczemy że są klienci i to poważni co przynoszą obce napoje i rozlewają pod stołem, mając ceny takie same jak w niektórych sklepach. Ale takie jest życie i taka mentalność.GENERALNIE PORAZ KOLEJNY ZDALIŚMY EGZAMIN. mankamentem JEST TO ŻE POTAŃCÓWKI MUSZĄ SIĘ KOŃCZYĆ O 2-GIUEJ W NOCY zamiast o 3,4.
[cite user="taka" date="03.12.2013 11:24"]zarcie jest ohydne ,stare odgrzewane 10 razy !!
[/cite] Zebyś miernoto umysłowa była zdrowa, ii na moment pomyślałaq,to byś wiedziała,że skoro wydaje się 300-500 obiadow dziennie ,to stare nigdy nie może być i przez 10 dni nikt go nie trzyma. Masz dwa wpisy,widać że zalogowałaś się na nowo aby pluć na konkurencje. Jak możesz mieć stare przy cenie 5.99 za obiad,czy też 11-12 zł.za XXL obiad. Nie kompromituj się,bo jesteś TAKA,taka nienormalna. Zazdrość Was zżera.
Ja chciałam kulturalnie wypowiedzieć swoje zdanie. Widze jednak, ze krytyki nie przyjmujecie!!!! Szkoda, bo to cenne uwagi. Nie bylam Waszym gościem ani pierwszy ani ostatni raz, ale nie podoba mi się podejście do klienta czytając te wypowiedzi. Pozdrawiam i zycze powodzenia!!!!
[cytat]Ja chciałam kulturalnie wypowiedzieć swoje zdanie. Widze jednak, ze krytyki nie przyjmujecie!!!! Szkoda, bo to cenne uwagi. Nie bylam Waszym gościem ani pierwszy ani ostatni raz, ale nie podoba mi się podejście do klienta czytając te wypowiedzi. Pozdrawiam i zycze powodzenia!!!![/cytat]Nie rozumiemy się do końca,odwrotnie chcemy wiedzieć wszystko aby uniknąć pomyłek,błędów,ale proszę zauważyć taką ktytykę jak poprzedniczki ,,TAKA""ONA WSZYSTKO TOTALNIE OCZERNIA,A ROBIMY NIE JEDEN RODZAJ A DZIESIĄTKI.JAK PANI PISZE ŻE JEDZENIE PORAŻKA,TO ROZUMIEMY ,ZE WSZYSTKO NIEJADALNE,ALE JAK PISZEMY ŻE TO I TO NIE SMAKOWAŁO TO SZUKAMY DLACZEGO ABY ZMIENIĆ -POPRAWIĆ.Trudno nam Pani wyjaśnić dlaczego dla Pani kotlet /dewolay/ był śmierdzący,skoro tyle sprzedano i nie było uwag. Kucharz do takiej wpadki by nie dopuścił aby tyle /dewolay / zmarnować.Być może pierś drobiowa trafiła się nie z kury,a z wyeksploatowanego koguta i miała odmienny zapach.Nas jedno niepokoi,dlaczego Pani nie zwróciła tego ,,kotleta/skoro był niejadalny.W pierwszej wypowiedzi pisze Pani że jedzenie fatalne,to rozumiemy że wszystko,a potem że skrzydełka były super,więc na przyszłość jak Coś będzie nie tak,to mówmy o konkretach Forum ma to do siebie,że w dwóch słowach jak robi to zazdrośnica TAKA"" OCENIAMY TO TOTALNIE CAŁOŚCIOWE ZŁE. Użycie określenia śmierdzący też może dać nam wiele do myślenia,bo tak na pewno nie było.W/g Pani było to śmierdzące,to jak można było to zjeść.Coś tu nam nie pasuje,ale skoro tak jest ,no to trudno.,a gusta mamy różne.
Postanowiłam się wypowiedziec bo do tej pory tylko czytałam powyższe opinnie i mam prawo powiedziec co mi sie nie podoba w waszej kuchni.Jedznie macie koszmarne nasiakniete starym tluszczem.I ta grobowa plyta z napisem fabryka jedzenia na zewnatrz budynku.Masakra .Panie sa bardzo mile, jest czysto ale kuchnia to moglibyscie zatrudnic kogos kto umie gotowac. Przychodze tu na nalesniki bo sa dobre.Po co ta zlosc do mnie- macie stare produkty kazdy jje gdzie chce i u kogo chce.
łosoś miał zapach stęchłej ryby i kolor ciemny....było to poprostu stare....tatar może być choć oleju nikt nie żałował z lekka za dużo, kurczak za dużo przetrzymywany w podgrzewaczach bo skóra z wierzchu spalona na węgiel, dobre ciasto i surówki, jedzenie w skali 10 daje 5 ale atmosfera przebiła wszystko było super i polecam, jedzenie to kwestia poprawy.....
Wypowiem się bo też byłam na tej imprezie. Pominę zabawę bo była w porządku. Przyszliśmy po 20ej, tatara już nie było, więc nie spróbowaliśmy. Devolay - mięso twarde, jakby niedopieczone, po prostu niesmaczne. Kotlet zapewne smażony na tym samym tłuszczu co ryba, bo śmierdział rybą. Śledź nie smakował jak śledź,nie był kwaskawy ani słony , smakował i rozpływał się w buzi jak mydło. Ryba po grecku też była niedobra, twarda i bez smaku, a sos w ogóle nie był jak do ryby po grecku się robi, ale też nie był smaczny. Łosoś faszerowany blee, nawet nie potrafię napisać co w nim było niedobrego, po prostu nie dało się go zjeść. Reszty to już bałam się spróbować nawet. Na koniec wzięliśmy skrzydełka, te były ok, smaczne. Ciasto było bardzo dobre i co jeszcze mogę pochwalić...talarki ziemniaczane były najlepsze.
Z tego co zobserwowałam wychodząc z imprezki, to stoły nie świeciły pustkami, została ryba po grecku, śledź i łosoś. No chyba że na tych stołach przy których szedł alkohol z biedronki, że każda zakąska była dobra, aby wódy nie czuć.
Szczerze powiem, początki fabryki jedzenia to pyszne jedzenie, duże porcje. A teraz to ja nie wiem co się stało, kucharz się zmienił, czy jest robione na odwal? Większość potraw jest niesmaczna, i nie ważne czy nie słona, czy za pieprzna, po prostu niesmaczna i porcje o wiele mniejsze. I tak jak byłam stała klientka kiedyś tak teraz zaglądam tam sporadycznie z nadzieją że coś się zmieniło na lepsze, jednak zawsze wychodzę rozczarowana. No szkoda bo pomysł był dobry, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło....chcesz smacznie... gotuj w domu :-)
..Zebyś miernoto umysłowa była zdrowa, ii na moment pomyślałaq,to byś wiedziała,że skoro wydaje się 300-500 obiadow dziennie ,to stare nigdy nie może być i przez 10 dni nikt go nie trzyma. Masz dwa wpisy,widać że zalogowałaś się na nowo aby pluć na konkurencje. Jak możesz mieć stare przy cenie 5.99 za obiad,czy też 11-12 zł.za XXL obiad. Nie kompromituj się,bo jesteś TAKA,taka nienormalna. Zazdrość Was zżera.""
napiszę krótko troszeczkę więcej pokory gówniaro szanuj klienta bo drugi raz nie przyjdzie
Impreza standardowa jak kazda inna. Udane,gdyż goście z umiarem spżywaja alkohol,a bawia się cudownie.Na weselach nie ma nawet takiej atmosfery. Póki co kultura ,szacunek,gdyż nie ma młokosów.Na sylwestra będzie podobna atmosfera.Rezerwacje dopiero od 1 grudnia.
Rzeczywiście. Tegoroczne andrzejki byly bardzo udane ;) Począwszy od zespołu, ktory swietnie grał kończąc na jedzeniu, ktore bylo naprawde ssmaczne i swieże. Duzy wybor przystawek, widac ze to zasluga pracownikow, ktorzy uwijali sie jak w ukropie. Gratulacje dla załogi i pana Eugeniusza ! Oby tak dalej :)))))))
[cite user="GIENIO" date="02.12.2013 19:28"] W fabryce Jedzenia wszystkie imprezy organizowane są w piątki za wyjątkiem Sylwestra,a to dlatego, ze [B]w ieczorem w piątek kończy się dzień postny[/B],ludzie po pracy mogą się odprężyć i zaplanować sobie popołudnie sobotnie i niedzielę
.[B]Jak w noc piątkową na sobotę sobie wyluzują i popiją[/B],to przez całą sobotę wypoczną,wyleczą kaca i w niedzielę mogą się wypoczęci udac do kościoła. Gdyby impreza była z soboty na niedzielę,wielu by nie było w kościele.Z dwojga złego wybrano piątki. Ponadto nie zamierzamy innym podmiotom zabierać klientów w sobotnie wieczory.[/cite]
Ciekawe nauki na temat postu w piątek, w ustach etatowego pracownika PZPR. Piątek jest od godziny 00 do 24 a nie od wschodu do zachodu słońca. To nie szabas ani ramadan. Zachęcasz ludzi do pijaństwa, zabaw i obżarstwa w dni postne i dorabiasz do tego wygodną dla swoich zysków teorię.
Właśnie, Eugeniusz tworzy nowy- a raczej wygodny w interpretowaniu przykazań kościół. Tak gwoli przypomnienia warto przypomniec sobie:
[B]Konferencja Episkopatu Polski z dnia 13 marca 2014 r.
w sprawie zatwierdzenia IV przykazania kościelnego i promulgacji
jednolitego tekstu przykazań kościelnych po ich nowelizacji
wraz z wykładnią[/B]
Podczas 362. Zebrania Plenarnego KEP, które odbyło się w Wieliczce w dniach 21-22 czerwca 2013 roku, dokonano nowelizacji IV przykazania kościelnego. W miejsce dotychczasowego zapisu, który brzmi: „Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach” – [B]przyjęto nowe brzmienie: „Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach”.
[/B]
Jak wynika z nowego brzmienia przykazania, okres formalnego zakazu zabaw został ograniczony do Wielkiego Postu. Nie zmienia to jednak w niczym dotychczasowego charakteru każdego piątku jako dnia pokutnego, w którym katolicy powinni „modlić się, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać wstrzemięźliwość” (por. kan. 1249-1250).
On robi to dla tych ludzi,którzy maja swoje zasady,dlatego w piątki jest pewna kultura i nie ma pijanicy.Gdyby ludzie nie potrzebowali to by tego nie robił. On całe swoje życie chyba chodzi swoimi ścieżkami i ma swoje poglądy na życie.Jak jest w kościele,to pod chórem a nie w pierwszej ławce.Ważne że te spotkania integrują ludzi o zdrowych poglądach.
Biedaczku U96 - 25 lat transformacji,a ty nie załapałeś się na kase.To trzeba mieć tępy mózg.Nie wściekaj się tak.Pan Gienio kiedyś odejdzie,a ty dalej będziesz biedny i tępy.
[cytat]Biedaczku U96 - 25 lat transformacji,a ty nie załapałeś się na kase.To trzeba mieć tępy mózg.Nie wściekaj się tak.Pan Gienio kiedyś odejdzie,a ty dalej będziesz biedny i tępy.[/cytat]Nie chodzi o to, żeby załapać się na srebrniki ani nawet żeby być mądrym. Ważne żeby być szczęśliwym i mieć plusy u ludzi i w niebie. Zazwyczaj tych pierwszych cech nie da się pogodzić z ostatnimi. Nadmiaru kasy do trumny nikt nie zabierze.
[cytat]Nie chodzi o to, żeby załapać się na srebrniki ani nawet żeby być mądrym. Ważne żeby być szczęśliwym i mieć plusy u ludzi i w niebie. Zazwyczaj tych pierwszych cech nie da się pogodzić z ostatnimi. Nadmiaru kasy do trumny nikt nie zabierze.[/cytat] On pewnie teraz woli plusy u ludzi na ziemi, jak potem w niebie.Dzień się zaczyna od wschodu słońca i kończy zachodem,a nie tylko godziną zegara.Co do zasług w niebie,to niezbadane sa tajemnice boskie i nie wydaje mi się ,że Twoje poglądy muszą być takie same jak jego. Co do tej kasy,to jaka to kasa jak za obecność na Andrzejkach kasowali 20 zł .Policz koszty.Organizuj takie imprezy a ludzie ocenią i wybiorą Ciebie czy Genia.
[cytat]Rzeczywiście. Tegoroczne andrzejki byly bardzo udane ;) Począwszy od zespołu, ktory swietnie grał kończąc na jedzeniu, ktore bylo naprawde ssmaczne i swieże. Duzy wybor przystawek, widac ze to zasluga pracownikow, ktorzy uwijali sie jak w ukropie. Gratulacje dla załogi i pana Eugeniusza ! Oby tak dalej :)))))))[/cytat]
[cytat]Rzeczywiście. Tegoroczne andrzejki byly bardzo udane ;) Począwszy od zespołu, ktory swietnie grał kończąc na jedzeniu, ktore bylo naprawde ssmaczne i swieże. Duzy wybor przystawek, widac ze to zasluga pracownikow, ktorzy uwijali sie jak w ukropie. Gratulacje dla załogi i pana Eugeniusza ! Oby tak dalej :)))))))[/cytat]
Ciekawe nauki na temat postu w piątek, w ustach etatowego pracownika PZPR. Piątek jest od godziny 00 do 24 a nie od wschodu do zachodu słońca. To nie szabas ani ramadan. Zachęcasz ludzi do pijaństwa i zabaw w dni postne i dorabiasz do tego wygodną dla swoich zysków teorię. [/cite]Pewnie w Wielki Piątek po zmroku też coś zorganizują
[cite user="napoleon" date="30.11.2015 14:56"]Pewnie w Wielki Piątek po zmroku też coś zorganizują
[/cite] Zorganizujemy jak złożysz zamówienie.Pracujemy w usługach.Takie życie.Od Wielkiego piątku może niech zamkną stacje benzynowe,apteki,szpital,pogotowie ,wyłącza telefony,bo ludzie pracując popełniają grzech.
[cytat] Zorganizujemy jak złożysz zamówienie.Pracujemy w usługach.Takie życie.Od Wielkiego piątku może niech zamkną stacje benzynowe,apteki,szpital,pogotowie ,wyłącza telefony,bo ludzie pracując popełniają grzech.[/cytat]Znów mylisz żydowski szabas z katolickim postem. Ciekawe dlaczego?
Katolicy mogą pracować w czasie postu, to żydzi nie mogą pracować podczas szabasu. Katolicy w niedziele i święta powinni powstrzymać się od prac niekoniecznych - ale nie w Wielki Piątek (który nie jest "świętem nakazanym"). W Wielki Piątak nie powinni urządzać hucznych zabaw i powinni pościć. Nie uczyli tego na kursach dla instruktorów PZPR?
[cite user="U96" date="30.11.2015 17:40"]Znów mylisz żydowski szabas z katolickim postem. Ciekawe dlaczego?
Katolicy mogą pracować w czasie postu, to żydzi nie mogą pracować podczas szabasu. Katolicy w niedziele i święta powinni powstrzymać się od prac niekoniecznych - ale nie w Wielki Piątek (który nie jest "świętem nakazanym"). W Wielki Piątak nie powinni urządzać hucznych zabaw i powinni pościć. Nie uczyli tego na kursach dla instruktorów PZPR?[/cite] A mógłbyś rozszerzyć temat co do tych kursów,bo póki co nie widzę żadnego związku z tematem.
[cite user="U96" date="30.11.2015 17:40"]Znów mylisz żydowski szabas z katolickim postem. Ciekawe dlaczego?
Katolicy mogą pracować w czasie postu, to żydzi nie mogą pracować podczas szabasu. Katolicy w niedziele i święta powinni powstrzymać się od prac niekoniecznych - ale nie w Wielki Piątek (który nie jest "świętem nakazanym"). W Wielki Piątak nie powinni urządzać hucznych zabaw i powinni pościć. Nie uczyli tego na kursach dla instruktorów PZPR?[/cite] Czy U96 nadaje z komputera Gruszki-Zauski,bo takie banały tylko tam można pieprzy...ć.Wiem że Bart nadawał z komp. Stanisława Rykaczewskiego,a Jaro z firmy Agat,Gwaro 89,to komp. Gwardiaka, Kakol,to też komp. Rykaczewskiego i Szyszki z Porytego, To było w 2014r.zobaczymy co będzie w 2015r.
[cytat] A mógłbyś rozszerzyć temat co do tych kursów,bo póki co nie widzę żadnego związku z tematem.[/cytat]
https://www.youtube.com/watch?v=uzmZMP49OK0#t=00m11s
Ja w wypowiedzi Gienia też nie widzę związku z Andrzejkami i Wielkim Piątkiem.
Czytając te wszystkie wypowiedzi o słabym jedzeniu w fabryce jedzenia to aż się boję,bo przyjęcie komunijne u mojego dziecka będzie właśnie w fabryce jedzenia.Mam nadzieję że właściciel biorąc niemałe pieniądze za osobę wywiąże się.Niechciałabym się zawieść.:-(
[cytat]Czytając te wszystkie wypowiedzi o słabym jedzeniu w fabryce jedzenia to aż się boję,bo komunia u mojego dziecka będzie właśnie w fabryce jedzenia.Mam nadzieję że właściciel biorąc niemałe pieniądze za osobę wywiąże się.Niechciałabym się zawieść.:-([/cytat] Masz możliwość zorganizowania w innych lokalach,ale póki co to masz możliwość sprawdzenia co w zwykły dzień serwują.Na pewno lepiej gotują przed Wiśniewem. Nie czekaj a komunię zorganizuj tylko w kościele i po co w fj.
[cytat] Masz możliwość zorganizowania w innych lokalach,ale póki co to masz możliwość sprawdzenia co w zwykły dzień serwują.Na pewno lepiej gotują przed Wiśniewem. Nie czekaj i komunię zorganizuj w kościele a nie w fj.[/cytat] chamstwo i arogancja
Dawno nie pisalem ... Wiec napisze . w fabryce jedzenia byłem , raz jadlem i pilem , nie smakowalo po prostu , drugi raz powtorzylem po okolo miesiącu od otwarcia . nie smakowalo ... Wiec nie chodze tam nie jadam nie pije i nie narzekam . macie wybór ludzie wiec po co się zmuszać ...
[cytat]Dawno nie pisalem ... Wiec napisze . w fabryce jedzenia byłem , raz jadlem i pilem , nie smakowalo po prostu , drugi raz powtorzylem po okolo miesiącu od otwarcia . nie smakowalo ... Wiec nie chodze tam nie jadam nie pije i nie narzekam . macie wybór ludzie wiec po co się zmuszać ...[/cytat] Prawidłowa uczciwa decyzja. To było trzy lata temu jak się uczyli.W Zambrowie jest gdzie zjeść i nie trzeba się upierać przy swoim,ale na Andrzejki,Sylwestra ciągle brak miejsc.To o czymś świadczy.
""Co do tej kasy,to jaka to kasa jak za obecność na Andrzejkach kasowali 20 zł""
cenę kalkuluje właściciel 20 pln za udział w imprezie z koszyczkiem to fakt niedrogo, ale za organizację imprezy właścicielowi wpadnie jakaś konkretna kasa
świadczy to tylko o tym panie niezależny , iż jest brak jakiejkolwiek konkurencji - imprezy raz się udają a raz nie ... ok jeżeli imprezka się uda - wszystko dobrze ludzie chwalą ale w drugim przypadku...odwrotnie . Ponad to zarobek niewielki a w przypadku awantury , bijatyki - problemy ... Do fabryki jedzenia przyciąga cena - najniższa w regionie za obiad dwudaniowy + . Ale nie wszyscy mają te same podniebienia ...
a impra andrzejkowa jeżeli faktem było że 20 zł ze swoim koszyczkiem - zakładając że przyszło 200 osób to 4000 tys zł. jest niewielkim zyskiem po odliczeniu wydatków - ale jak mówią grosz do grosza . Tylko gratulować pomysłow.
z drugiej strony przy załozeniu czarnego scenariusza owy przychód mógłby okazać się znikomy / osoby pokrzywdzone np.w pożarze , pobicie na terenie P.Kaczyńskiego,upadek ze złamaniem otwartym nogi bo było ślisko itp... wtedy dobry adwokat ,sprawa cywilna i płacimy pieniązki - Wiec czasami ludzie zastanówcie się co piszecie - żeby zrobić masową imprezę trzeba mieć jajka by to ogarnąć ,przewidzieć do przodu sytuację która moze się źle rozwinąć , dobrać takie towarzystwo do zabawy by 3/4 osób było zadowolonych na maxa... podliczyć zysk i ewentualne straty - opłacalność która zaowocuje następnym razem i wystarczy ...
[cite user="zbychoo" date="04.12.2015 15:07"]świadczy to tylko o tym panie niezależny , iż jest brak jakiejkolwiek konkurencji - imprezy raz się udają a raz nie ... ok jeżeli imprezka się uda - wszystko dobrze ludzie chwalą ale w drugim przypadku...odwrotnie . Ponad to zarobek niewielki a w przypadku awantury , bijatyki - problemy ... Do fabryki jedzenia przyciąga cena - najniższa w regionie za obiad dwudaniowy + . Ale nie wszyscy mają te same podniebienia ...
a impra andrzejkowa jeżeli faktem było że 20 zł ze swoim koszyczkiem - zakładając że przyszło 200 osób to 4000 tys zł. jest niewielkim zyskiem po odliczeniu wydatków - ale jak mówią grosz do grosza . Tylko gratulować pomysłow.
z drugiej strony przy załozeniu czarnego scenariusza owy przychód mógłby okazać się znikomy / osoby pokrzywdzone np.w pożarze , pobicie na terenie P.Kaczyńskiego,upadek ze złamaniem otwartym nogi bo było ślisko itp... wtedy dobry adwokat ,sprawa cywilna i płacimy pieniązki - Wiec czasami ludzie zastanówcie się co piszecie - żeby zrobić masową imprezę trzeba mieć jajka by to ogarnąć ,przewidzieć do przodu sytuację która moze się źle rozwinąć , dobrać takie towarzystwo do zabawy by 3/4 osób było zadowolonych na maxa... podliczyć zysk i ewentualne straty - opłacalność która zaowocuje następnym razem i wystarczy ...[/cite]Nie lece na wielka kasę jak inni, wystarczy abym miał na koszty zespołu,pracowników,światła,wody ogrzewania,mycia naczyń,transport,utrzymania porządku,podatek,ubezpieczenie. Oprócz wydatków jeszcze coś pozostaje Jak zaczynaliśmy ,przychodziło 50 osób,teraz jest 150-170. Ten kto złamie Ci nos,zapłaci On,jak złamiesz nogę,rękę na terenie obiektu,mam ubezpieczenie całoroczne bez względu czy jest jedna osoba czy sto.Imprezki organizujemy dla normalnych ludzi,a nie menelstwa i młokosów.Przychodzą ludzie poważni,kulturalni w wieku 30-50 lat i ich się głupoty nie trzymają.Co do podniebienia,to jak ktoś ma błękitne,to jak u nas nic nie znajdzie,to ma jeszcze wiele innych punktów gastronomicznych na terenie podlasia.Bardziej wymagającym podpowiadamy hotel Silwer w B-stoku,gdyż tam jest o trzy gwiazdki więcej jak u nas w FJ.Jak wszędzie ,raz jest lepiej,raz jest słabiej,ale ogólnie jak na Zambrów nie jest żle i mamy nieco lepiej jak w białostockiej Turoblance,czy też Topolance. Andrzejki minęły,o mnie piszecie,o innych nic,znaczy,że u pozostałych lepiej nie było.
[cytat]z tym tzw. brakiem miejsc to niezły myk markietyngowy [/cytat]Póżno wpadł Pan XYZ na pomysł,a tyle lat służby wartowniczej i porzadkowej nie poszło na marne.
Czy to możliwe, że nie ma już wolnych miejsc?? Słyszałem, że trzymają tylko dla swoich?
ja bym się tam tak nie pchała, jeśli szklanki będą pomyte tak jak zazwyczaj a kotlety nadziewane będą pachniały jak w niedzielę to nie polecam. no chyba że to tylko mój tak pachniał
Kiedyś zwróciłem uwagę pani za "barem" na temat czystości szkalnek, to dostałem odpowiedź, że za niedomyte naczynia odpowiada zmywarka i wszystkie tak wyglądają. Wypiliśmy piwo z gwinta jakkolwiek to wyglądało.
dlaczego andrzejki organizowane sa w piatek a nie w sobote???
dlaczego andrzejki organizowane sa w piatek a nie w sobote???
[cytat]dlaczego andrzejki organizowane sa w piatek a nie w sobote???[/cytat]
"Andrzejki (znane też jako Jędrzejki lub Jędrzejówki) – wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja"" MOŻE DLATEGO [}-^]
Byłem!! Ale się działo, dopiero dochodzę do siebie!! Super i aby tak dalej.
[cytat]dlaczego andrzejki organizowane sa w piatek a nie w sobote???[/cytat] W fabryce Jedzenia wszystkie imprezy organizowane są w piątki za wyjątkiem Sylwestra,a to dlatego, ze w ieczorem w piątek kończy się dzień postny,ludzie po pracy mogą się odprężyć i zaplanować sobie popołudnie sobotnie i niedzielę.Jak w noc piątkową na sobotę sobie wyluzują i popiją,to przez całą sobotę wypoczną,wyleczą kaca i w niedzielę mogą się wypoczęci udac do kościoła. Gdyby impreza była z soboty na niedzielę,wielu by nie było w kościele.Z dwojga złego wybrano piątki. Ponadto nie zamierzamy innym podmiotom zabierać klientów w sobotnie wieczory.
Imprezka udana, lepsza niż w zeszłym roku. Duzy plus za rozstawienie stolikow - było gdzie potanczyc:). Zespol super. Ciasto super!!! Jeden wielki minus (niestety) - jedzenie OKROPNE. Nie nadawalo się do spożycia, kotlet niedopieczony i smierdzacy ryba, przystawki nie smaczne. Nie pisze tego zlosliwie tylko dla dobra organizatorow - jestem stala klientka, ale jedzenie jest teraz okropne. Czas cos zmienić.
[cytat]Imprezka udana, lepsza niż w zeszłym roku. Duzy plus za rozstawienie stolikow - było gdzie potanczyc:). Zespol super. Ciasto super!!! Jeden wielki minus (niestety) - jedzenie OKROPNE. Nie nadawalo się do spożycia, kotlet niedopieczony i smierdzacy ryba, przystawki nie smaczne. Nie pisze tego zlosliwie tylko dla dobra organizatorow - jestem stala klientka, ale jedzenie jest teraz okropne. Czas cos zmienić.[/cytat] W/G Twojej oceny jedzenie okropne,kotlet -już wiadomo tylko jaki to był kotlet ,ktore i jakie przystawki były niejadalne. jaki miałaś wybór,czy zglaszałaś niezadwolenie obsłudze,jakie miałaś do wyboru jedzenie w tym roku,a roku poprzednim,czy Ci ogólnie nie odpowiada jedzenie w F.J.,a może właściciel powinien zmienić załogę kuchni , czy jedzenie było z wyglądu apetyczne ,a potem nie smakowało, /nie slone,za słone, za dużo pieprzu,za mało warzyw,za mało chili,za dużo ziół,za słodkie itd.,sprecyzuj konkretnie,gdyż 80% to są stali klienci potańcówek,a zatem potrzebne jest wśród nich przeprowadzenie ankiety.Codziennie w F.J. wydaje się od 300 do 500 obiadów i nie mamy sygnałów aby personel był zły.Pan Gienio na pewno wszystko przeczyta i zaprosi na rozmowę,aby nieprawidłowości na bieżąco wyjaśnić. Czy pamięta Pani swoję przystawki i o której godz. wyszła Pani z F.J. GDYŻ TO UWIARYGODNI TREŚĆ WPISU.
Kotlet zawijany z piersi był smierdzacy i nie dopieczony, sledzie okropne, losos nie smaczny, skrzydełka z kurczaka ok. Bylam do samego końca imprezki gdyż poza jedzeniem było wszystko super. Obsluga bardzo mila.
zarcie jest ohydne ,stare odgrzewane 10 razy !!
[cytat]Kotlet zawijany z piersi był smierdzacy i nie dopieczony, sledzie okropne, losos nie smaczny, skrzydełka z kurczaka ok. Bylam do samego końca imprezki gdyż poza jedzeniem było wszystko super. Obsluga bardzo mila.[/cytat] To bliżej napisz co spieprzyliśmy z tymi śledziami,czy z łososiem .Zastanawiamy się,gdyż wszystko praktycznie zostało zjedzone,a na stołach nie pozostał ani jeden kotlet Zostało tylko wiele puszek i butelek po alkoholach z Biedronki..Zastanawiamy się co w tym kotlecie było wg Twojego gustu niesmaczne,masło,ser salami,czy przyprawy.Tego dnia wydaliśmy na obiad 138 dewolay/kotletów / i wieczorem podczas imprezy 32 i nikt nie zgłaszał uwag i nie pozostawiał na talerzach..Wszystkie były zrobione z jednej i tej samej partii mięsa.Co w śledziach było okropnego,za słone,za śłodkie,brak kwasku cytrynowego,czy za mało przyprawy korzennej i dodatki przy śledziach nie w Twoim guście i smaku ? Na sylwestra będzie kilka przystawek takich samych jak na ANDRZEJKACH.NA PEWNO BĘDZIE ŁOŚOŚ W PLASTRACH,ŁOSOŚ NA GORĄCO,SAŁATKA Z DODATKIEM ŚLEDZI I ŁOSOSIA,WIĘC DOBRZE,ABYŚ PODPOWIEDZIAŁA CO BYŁO NIEDOBREGO Z TYM ŁOSOSIEM.a a co powiesz na przystawkę z lodowej z krewetkami,- oliwkami z dodatkiem surowej ostrej papryczki ,czy też na śledzika z dodatkiem powideł śliwkowych i żurawiny i czarnych oliwek bo na Andrzejki był śledzik w przyprawie gożdzikowo korzennej.A może jest tak,że w Twoim guście jest zwykły śledz,zamarynowany,potem pokrojony i nic więcej oprócz cebuli..Główny kucharz szkoli się dodatkowo w Wa-wie,ma już pewne certyfikaty i wprowadza nowości,których masz prawo nie akceptować. Jak już tak piszemy,to chcemy zaspokoić upodobania wszystkich klientów i każda uwaga jest cenna. Co do tego ,,kotleta "" to nas to nie przekonuje,bo jest on codziennie od dwóch lat,a mięso jest te same co w Lewiatanie. Jak sprawdziliśmy tego dnia dostarczono nam razem150 kg piersi i nie stwierdzono,że były one nie świeże,ani nie było uwag klientów w Lewiatanie.Jakie jadłaś pałeczki ze skrzydełek tylko w panierce,czy te drugie w sosie chińskim f-my THAI heritage o smakuchilli z czosnkiem bo to też ma dla nas znaczenie. Nie napisałaś nic o tatarze z łososia,o tatarze zwykłym wołowym,o polędwiczkach czy schabie po warszawsku z masą chrzanowo-jajeczną,przecież stoły były wieloosobowe i każdy zamawiał wg swojego gustu,a więc przy stole jest zawsze dyskusja co komu smakuje,czego się do końca nie zjada.Tak na prawdę to na stołach zostało dużo paluszków,chipsów chleba ,oraz niedopite napoje z Biedronki.,ale nie4 płaczemy że są klienci i to poważni co przynoszą obce napoje i rozlewają pod stołem, mając ceny takie same jak w niektórych sklepach. Ale takie jest życie i taka mentalność.GENERALNIE PORAZ KOLEJNY ZDALIŚMY EGZAMIN. mankamentem JEST TO ŻE POTAŃCÓWKI MUSZĄ SIĘ KOŃCZYĆ O 2-GIUEJ W NOCY zamiast o 3,4.
[cite user="taka" date="03.12.2013 11:24"]zarcie jest ohydne ,stare odgrzewane 10 razy !!
[/cite] Zebyś miernoto umysłowa była zdrowa, ii na moment pomyślałaq,to byś wiedziała,że skoro wydaje się 300-500 obiadow dziennie ,to stare nigdy nie może być i przez 10 dni nikt go nie trzyma. Masz dwa wpisy,widać że zalogowałaś się na nowo aby pluć na konkurencje. Jak możesz mieć stare przy cenie 5.99 za obiad,czy też 11-12 zł.za XXL obiad. Nie kompromituj się,bo jesteś TAKA,taka nienormalna. Zazdrość Was zżera.
Ja chciałam kulturalnie wypowiedzieć swoje zdanie. Widze jednak, ze krytyki nie przyjmujecie!!!! Szkoda, bo to cenne uwagi. Nie bylam Waszym gościem ani pierwszy ani ostatni raz, ale nie podoba mi się podejście do klienta czytając te wypowiedzi. Pozdrawiam i zycze powodzenia!!!!
[cytat]Ja chciałam kulturalnie wypowiedzieć swoje zdanie. Widze jednak, ze krytyki nie przyjmujecie!!!! Szkoda, bo to cenne uwagi. Nie bylam Waszym gościem ani pierwszy ani ostatni raz, ale nie podoba mi się podejście do klienta czytając te wypowiedzi. Pozdrawiam i zycze powodzenia!!!![/cytat]Nie rozumiemy się do końca,odwrotnie chcemy wiedzieć wszystko aby uniknąć pomyłek,błędów,ale proszę zauważyć taką ktytykę jak poprzedniczki ,,TAKA""ONA WSZYSTKO TOTALNIE OCZERNIA,A ROBIMY NIE JEDEN RODZAJ A DZIESIĄTKI.JAK PANI PISZE ŻE JEDZENIE PORAŻKA,TO ROZUMIEMY ,ZE WSZYSTKO NIEJADALNE,ALE JAK PISZEMY ŻE TO I TO NIE SMAKOWAŁO TO SZUKAMY DLACZEGO ABY ZMIENIĆ -POPRAWIĆ.Trudno nam Pani wyjaśnić dlaczego dla Pani kotlet /dewolay/ był śmierdzący,skoro tyle sprzedano i nie było uwag. Kucharz do takiej wpadki by nie dopuścił aby tyle /dewolay / zmarnować.Być może pierś drobiowa trafiła się nie z kury,a z wyeksploatowanego koguta i miała odmienny zapach.Nas jedno niepokoi,dlaczego Pani nie zwróciła tego ,,kotleta/skoro był niejadalny.W pierwszej wypowiedzi pisze Pani że jedzenie fatalne,to rozumiemy że wszystko,a potem że skrzydełka były super,więc na przyszłość jak Coś będzie nie tak,to mówmy o konkretach Forum ma to do siebie,że w dwóch słowach jak robi to zazdrośnica TAKA"" OCENIAMY TO TOTALNIE CAŁOŚCIOWE ZŁE. Użycie określenia śmierdzący też może dać nam wiele do myślenia,bo tak na pewno nie było.W/g Pani było to śmierdzące,to jak można było to zjeść.Coś tu nam nie pasuje,ale skoro tak jest ,no to trudno.,a gusta mamy różne.
Postanowiłam się wypowiedziec bo do tej pory tylko czytałam powyższe opinnie i mam prawo powiedziec co mi sie nie podoba w waszej kuchni.Jedznie macie koszmarne nasiakniete starym tluszczem.I ta grobowa plyta z napisem fabryka jedzenia na zewnatrz budynku.Masakra .Panie sa bardzo mile, jest czysto ale kuchnia to moglibyscie zatrudnic kogos kto umie gotowac. Przychodze tu na nalesniki bo sa dobre.Po co ta zlosc do mnie- macie stare produkty kazdy jje gdzie chce i u kogo chce.
łosoś miał zapach stęchłej ryby i kolor ciemny....było to poprostu stare....tatar może być choć oleju nikt nie żałował z lekka za dużo, kurczak za dużo przetrzymywany w podgrzewaczach bo skóra z wierzchu spalona na węgiel, dobre ciasto i surówki, jedzenie w skali 10 daje 5 ale atmosfera przebiła wszystko było super i polecam, jedzenie to kwestia poprawy.....
Wypowiem się bo też byłam na tej imprezie. Pominę zabawę bo była w porządku. Przyszliśmy po 20ej, tatara już nie było, więc nie spróbowaliśmy. Devolay - mięso twarde, jakby niedopieczone, po prostu niesmaczne. Kotlet zapewne smażony na tym samym tłuszczu co ryba, bo śmierdział rybą. Śledź nie smakował jak śledź,nie był kwaskawy ani słony , smakował i rozpływał się w buzi jak mydło. Ryba po grecku też była niedobra, twarda i bez smaku, a sos w ogóle nie był jak do ryby po grecku się robi, ale też nie był smaczny. Łosoś faszerowany blee, nawet nie potrafię napisać co w nim było niedobrego, po prostu nie dało się go zjeść. Reszty to już bałam się spróbować nawet. Na koniec wzięliśmy skrzydełka, te były ok, smaczne. Ciasto było bardzo dobre i co jeszcze mogę pochwalić...talarki ziemniaczane były najlepsze.
Z tego co zobserwowałam wychodząc z imprezki, to stoły nie świeciły pustkami, została ryba po grecku, śledź i łosoś. No chyba że na tych stołach przy których szedł alkohol z biedronki, że każda zakąska była dobra, aby wódy nie czuć.
Szczerze powiem, początki fabryki jedzenia to pyszne jedzenie, duże porcje. A teraz to ja nie wiem co się stało, kucharz się zmienił, czy jest robione na odwal? Większość potraw jest niesmaczna, i nie ważne czy nie słona, czy za pieprzna, po prostu niesmaczna i porcje o wiele mniejsze. I tak jak byłam stała klientka kiedyś tak teraz zaglądam tam sporadycznie z nadzieją że coś się zmieniło na lepsze, jednak zawsze wychodzę rozczarowana. No szkoda bo pomysł był dobry, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło....chcesz smacznie... gotuj w domu :-)
..Zebyś miernoto umysłowa była zdrowa, ii na moment pomyślałaq,to byś wiedziała,że skoro wydaje się 300-500 obiadow dziennie ,to stare nigdy nie może być i przez 10 dni nikt go nie trzyma. Masz dwa wpisy,widać że zalogowałaś się na nowo aby pluć na konkurencje. Jak możesz mieć stare przy cenie 5.99 za obiad,czy też 11-12 zł.za XXL obiad. Nie kompromituj się,bo jesteś TAKA,taka nienormalna. Zazdrość Was zżera.""
napiszę krótko troszeczkę więcej pokory gówniaro szanuj klienta bo drugi raz nie przyjdzie
ha ha ha ha ha
Andrzejki byly naprawde udane,jedzenie ok ,muzyka spoko impreza naprawde sie udala
Impreza standardowa jak kazda inna. Udane,gdyż goście z umiarem spżywaja alkohol,a bawia się cudownie.Na weselach nie ma nawet takiej atmosfery. Póki co kultura ,szacunek,gdyż nie ma młokosów.Na sylwestra będzie podobna atmosfera.Rezerwacje dopiero od 1 grudnia.
Rzeczywiście. Tegoroczne andrzejki byly bardzo udane ;) Począwszy od zespołu, ktory swietnie grał kończąc na jedzeniu, ktore bylo naprawde ssmaczne i swieże. Duzy wybor przystawek, widac ze to zasluga pracownikow, ktorzy uwijali sie jak w ukropie. Gratulacje dla załogi i pana Eugeniusza ! Oby tak dalej :)))))))
[cite user="GIENIO" date="02.12.2013 19:28"] W fabryce Jedzenia wszystkie imprezy organizowane są w piątki za wyjątkiem Sylwestra,a to dlatego, ze [B]w ieczorem w piątek kończy się dzień postny[/B],ludzie po pracy mogą się odprężyć i zaplanować sobie popołudnie sobotnie i niedzielę
.[B]Jak w noc piątkową na sobotę sobie wyluzują i popiją[/B],to przez całą sobotę wypoczną,wyleczą kaca i w niedzielę mogą się wypoczęci udac do kościoła. Gdyby impreza była z soboty na niedzielę,wielu by nie było w kościele.Z dwojga złego wybrano piątki. Ponadto nie zamierzamy innym podmiotom zabierać klientów w sobotnie wieczory.[/cite]
Ciekawe nauki na temat postu w piątek, w ustach etatowego pracownika PZPR. Piątek jest od godziny 00 do 24 a nie od wschodu do zachodu słońca. To nie szabas ani ramadan. Zachęcasz ludzi do pijaństwa, zabaw i obżarstwa w dni postne i dorabiasz do tego wygodną dla swoich zysków teorię.
Właśnie, Eugeniusz tworzy nowy- a raczej wygodny w interpretowaniu przykazań kościół. Tak gwoli przypomnienia warto przypomniec sobie:
[B]Konferencja Episkopatu Polski z dnia 13 marca 2014 r.
w sprawie zatwierdzenia IV przykazania kościelnego i promulgacji
jednolitego tekstu przykazań kościelnych po ich nowelizacji
wraz z wykładnią[/B]
Podczas 362. Zebrania Plenarnego KEP, które odbyło się w Wieliczce w dniach 21-22 czerwca 2013 roku, dokonano nowelizacji IV przykazania kościelnego. W miejsce dotychczasowego zapisu, który brzmi: „Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach” – [B]przyjęto nowe brzmienie: „Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach”.
[/B]
Jak wynika z nowego brzmienia przykazania, okres formalnego zakazu zabaw został ograniczony do Wielkiego Postu. Nie zmienia to jednak w niczym dotychczasowego charakteru każdego piątku jako dnia pokutnego, w którym katolicy powinni „modlić się, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać wstrzemięźliwość” (por. kan. 1249-1250).
On robi to dla tych ludzi,którzy maja swoje zasady,dlatego w piątki jest pewna kultura i nie ma pijanicy.Gdyby ludzie nie potrzebowali to by tego nie robił. On całe swoje życie chyba chodzi swoimi ścieżkami i ma swoje poglądy na życie.Jak jest w kościele,to pod chórem a nie w pierwszej ławce.Ważne że te spotkania integrują ludzi o zdrowych poglądach.
Biedaczku U96 - 25 lat transformacji,a ty nie załapałeś się na kase.To trzeba mieć tępy mózg.Nie wściekaj się tak.Pan Gienio kiedyś odejdzie,a ty dalej będziesz biedny i tępy.
[cytat]Biedaczku U96 - 25 lat transformacji,a ty nie załapałeś się na kase.To trzeba mieć tępy mózg.Nie wściekaj się tak.Pan Gienio kiedyś odejdzie,a ty dalej będziesz biedny i tępy.[/cytat]Nie chodzi o to, żeby załapać się na srebrniki ani nawet żeby być mądrym. Ważne żeby być szczęśliwym i mieć plusy u ludzi i w niebie. Zazwyczaj tych pierwszych cech nie da się pogodzić z ostatnimi. Nadmiaru kasy do trumny nikt nie zabierze.
Ale ciemnota,plusy i minusy w niebie.Nieba nie ma jest kosmos.[crazy]
[cytat]Nie chodzi o to, żeby załapać się na srebrniki ani nawet żeby być mądrym. Ważne żeby być szczęśliwym i mieć plusy u ludzi i w niebie. Zazwyczaj tych pierwszych cech nie da się pogodzić z ostatnimi. Nadmiaru kasy do trumny nikt nie zabierze.[/cytat] On pewnie teraz woli plusy u ludzi na ziemi, jak potem w niebie.Dzień się zaczyna od wschodu słońca i kończy zachodem,a nie tylko godziną zegara.Co do zasług w niebie,to niezbadane sa tajemnice boskie i nie wydaje mi się ,że Twoje poglądy muszą być takie same jak jego. Co do tej kasy,to jaka to kasa jak za obecność na Andrzejkach kasowali 20 zł .Policz koszty.Organizuj takie imprezy a ludzie ocenią i wybiorą Ciebie czy Genia.
[cytat]Rzeczywiście. Tegoroczne andrzejki byly bardzo udane ;) Począwszy od zespołu, ktory swietnie grał kończąc na jedzeniu, ktore bylo naprawde ssmaczne i swieże. Duzy wybor przystawek, widac ze to zasluga pracownikow, ktorzy uwijali sie jak w ukropie. Gratulacje dla załogi i pana Eugeniusza ! Oby tak dalej :)))))))[/cytat]
Wyzywanie od " miernot umysłowych " klientow , ktorzy przyszli i zaplacili nie świadczy dobrze o pracownikach ....
[cytat]Rzeczywiście. Tegoroczne andrzejki byly bardzo udane ;) Począwszy od zespołu, ktory swietnie grał kończąc na jedzeniu, ktore bylo naprawde ssmaczne i swieże. Duzy wybor przystawek, widac ze to zasluga pracownikow, ktorzy uwijali sie jak w ukropie. Gratulacje dla załogi i pana Eugeniusza ! Oby tak dalej :)))))))[/cytat]
[cite user="U96" date="28.11.2015 21:32"]
Ciekawe nauki na temat postu w piątek, w ustach etatowego pracownika PZPR. Piątek jest od godziny 00 do 24 a nie od wschodu do zachodu słońca. To nie szabas ani ramadan. Zachęcasz ludzi do pijaństwa i zabaw w dni postne i dorabiasz do tego wygodną dla swoich zysków teorię. [/cite]Pewnie w Wielki Piątek po zmroku też coś zorganizują
[cite user="napoleon" date="30.11.2015 14:56"]Pewnie w Wielki Piątek po zmroku też coś zorganizują
[/cite] Zorganizujemy jak złożysz zamówienie.Pracujemy w usługach.Takie życie.Od Wielkiego piątku może niech zamkną stacje benzynowe,apteki,szpital,pogotowie ,wyłącza telefony,bo ludzie pracując popełniają grzech.
[cytat] Zorganizujemy jak złożysz zamówienie.Pracujemy w usługach.Takie życie.Od Wielkiego piątku może niech zamkną stacje benzynowe,apteki,szpital,pogotowie ,wyłącza telefony,bo ludzie pracując popełniają grzech.[/cytat]Znów mylisz żydowski szabas z katolickim postem. Ciekawe dlaczego?
Katolicy mogą pracować w czasie postu, to żydzi nie mogą pracować podczas szabasu. Katolicy w niedziele i święta powinni powstrzymać się od prac niekoniecznych - ale nie w Wielki Piątek (który nie jest "świętem nakazanym"). W Wielki Piątak nie powinni urządzać hucznych zabaw i powinni pościć. Nie uczyli tego na kursach dla instruktorów PZPR?
[cite user="U96" date="30.11.2015 17:40"]Znów mylisz żydowski szabas z katolickim postem. Ciekawe dlaczego?
Katolicy mogą pracować w czasie postu, to żydzi nie mogą pracować podczas szabasu. Katolicy w niedziele i święta powinni powstrzymać się od prac niekoniecznych - ale nie w Wielki Piątek (który nie jest "świętem nakazanym"). W Wielki Piątak nie powinni urządzać hucznych zabaw i powinni pościć. Nie uczyli tego na kursach dla instruktorów PZPR?[/cite] A mógłbyś rozszerzyć temat co do tych kursów,bo póki co nie widzę żadnego związku z tematem.
[cite user="U96" date="30.11.2015 17:40"]Znów mylisz żydowski szabas z katolickim postem. Ciekawe dlaczego?
Katolicy mogą pracować w czasie postu, to żydzi nie mogą pracować podczas szabasu. Katolicy w niedziele i święta powinni powstrzymać się od prac niekoniecznych - ale nie w Wielki Piątek (który nie jest "świętem nakazanym"). W Wielki Piątak nie powinni urządzać hucznych zabaw i powinni pościć. Nie uczyli tego na kursach dla instruktorów PZPR?[/cite] Czy U96 nadaje z komputera Gruszki-Zauski,bo takie banały tylko tam można pieprzy...ć.Wiem że Bart nadawał z komp. Stanisława Rykaczewskiego,a Jaro z firmy Agat,Gwaro 89,to komp. Gwardiaka, Kakol,to też komp. Rykaczewskiego i Szyszki z Porytego, To było w 2014r.zobaczymy co będzie w 2015r.
[cytat] A mógłbyś rozszerzyć temat co do tych kursów,bo póki co nie widzę żadnego związku z tematem.[/cytat]
https://www.youtube.com/watch?v=uzmZMP49OK0#t=00m11s
Ja w wypowiedzi Gienia też nie widzę związku z Andrzejkami i Wielkim Piątkiem.
https://www.youtube.com/watch?v=LozUW--BITQ
Czytając te wszystkie wypowiedzi o słabym jedzeniu w fabryce jedzenia to aż się boję,bo przyjęcie komunijne u mojego dziecka będzie właśnie w fabryce jedzenia.Mam nadzieję że właściciel biorąc niemałe pieniądze za osobę wywiąże się.Niechciałabym się zawieść.:-(
[cytat]Czytając te wszystkie wypowiedzi o słabym jedzeniu w fabryce jedzenia to aż się boję,bo komunia u mojego dziecka będzie właśnie w fabryce jedzenia.Mam nadzieję że właściciel biorąc niemałe pieniądze za osobę wywiąże się.Niechciałabym się zawieść.:-([/cytat] Masz możliwość zorganizowania w innych lokalach,ale póki co to masz możliwość sprawdzenia co w zwykły dzień serwują.Na pewno lepiej gotują przed Wiśniewem. Nie czekaj a komunię zorganizuj tylko w kościele i po co w fj.
[cytat] Masz możliwość zorganizowania w innych lokalach,ale póki co to masz możliwość sprawdzenia co w zwykły dzień serwują.Na pewno lepiej gotują przed Wiśniewem. Nie czekaj i komunię zorganizuj w kościele a nie w fj.[/cytat] chamstwo i arogancja
Dawno nie pisalem ... Wiec napisze . w fabryce jedzenia byłem , raz jadlem i pilem , nie smakowalo po prostu , drugi raz powtorzylem po okolo miesiącu od otwarcia . nie smakowalo ... Wiec nie chodze tam nie jadam nie pije i nie narzekam . macie wybór ludzie wiec po co się zmuszać ...
[cytat]Dawno nie pisalem ... Wiec napisze . w fabryce jedzenia byłem , raz jadlem i pilem , nie smakowalo po prostu , drugi raz powtorzylem po okolo miesiącu od otwarcia . nie smakowalo ... Wiec nie chodze tam nie jadam nie pije i nie narzekam . macie wybór ludzie wiec po co się zmuszać ...[/cytat] Prawidłowa uczciwa decyzja. To było trzy lata temu jak się uczyli.W Zambrowie jest gdzie zjeść i nie trzeba się upierać przy swoim,ale na Andrzejki,Sylwestra ciągle brak miejsc.To o czymś świadczy.
""Co do tej kasy,to jaka to kasa jak za obecność na Andrzejkach kasowali 20 zł""
cenę kalkuluje właściciel 20 pln za udział w imprezie z koszyczkiem to fakt niedrogo, ale za organizację imprezy właścicielowi wpadnie jakaś konkretna kasa
z tym tzw. brakiem miejsc to niezły myk markietyngowy
świadczy to tylko o tym panie niezależny , iż jest brak jakiejkolwiek konkurencji - imprezy raz się udają a raz nie ... ok jeżeli imprezka się uda - wszystko dobrze ludzie chwalą ale w drugim przypadku...odwrotnie . Ponad to zarobek niewielki a w przypadku awantury , bijatyki - problemy ... Do fabryki jedzenia przyciąga cena - najniższa w regionie za obiad dwudaniowy + . Ale nie wszyscy mają te same podniebienia ...
a impra andrzejkowa jeżeli faktem było że 20 zł ze swoim koszyczkiem - zakładając że przyszło 200 osób to 4000 tys zł. jest niewielkim zyskiem po odliczeniu wydatków - ale jak mówią grosz do grosza . Tylko gratulować pomysłow.
z drugiej strony przy załozeniu czarnego scenariusza owy przychód mógłby okazać się znikomy / osoby pokrzywdzone np.w pożarze , pobicie na terenie P.Kaczyńskiego,upadek ze złamaniem otwartym nogi bo było ślisko itp... wtedy dobry adwokat ,sprawa cywilna i płacimy pieniązki - Wiec czasami ludzie zastanówcie się co piszecie - żeby zrobić masową imprezę trzeba mieć jajka by to ogarnąć ,przewidzieć do przodu sytuację która moze się źle rozwinąć , dobrać takie towarzystwo do zabawy by 3/4 osób było zadowolonych na maxa... podliczyć zysk i ewentualne straty - opłacalność która zaowocuje następnym razem i wystarczy ...
[cite user="zbychoo" date="04.12.2015 15:07"]świadczy to tylko o tym panie niezależny , iż jest brak jakiejkolwiek konkurencji - imprezy raz się udają a raz nie ... ok jeżeli imprezka się uda - wszystko dobrze ludzie chwalą ale w drugim przypadku...odwrotnie . Ponad to zarobek niewielki a w przypadku awantury , bijatyki - problemy ... Do fabryki jedzenia przyciąga cena - najniższa w regionie za obiad dwudaniowy + . Ale nie wszyscy mają te same podniebienia ...
a impra andrzejkowa jeżeli faktem było że 20 zł ze swoim koszyczkiem - zakładając że przyszło 200 osób to 4000 tys zł. jest niewielkim zyskiem po odliczeniu wydatków - ale jak mówią grosz do grosza . Tylko gratulować pomysłow.
z drugiej strony przy załozeniu czarnego scenariusza owy przychód mógłby okazać się znikomy / osoby pokrzywdzone np.w pożarze , pobicie na terenie P.Kaczyńskiego,upadek ze złamaniem otwartym nogi bo było ślisko itp... wtedy dobry adwokat ,sprawa cywilna i płacimy pieniązki - Wiec czasami ludzie zastanówcie się co piszecie - żeby zrobić masową imprezę trzeba mieć jajka by to ogarnąć ,przewidzieć do przodu sytuację która moze się źle rozwinąć , dobrać takie towarzystwo do zabawy by 3/4 osób było zadowolonych na maxa... podliczyć zysk i ewentualne straty - opłacalność która zaowocuje następnym razem i wystarczy ...[/cite]Nie lece na wielka kasę jak inni, wystarczy abym miał na koszty zespołu,pracowników,światła,wody ogrzewania,mycia naczyń,transport,utrzymania porządku,podatek,ubezpieczenie. Oprócz wydatków jeszcze coś pozostaje Jak zaczynaliśmy ,przychodziło 50 osób,teraz jest 150-170. Ten kto złamie Ci nos,zapłaci On,jak złamiesz nogę,rękę na terenie obiektu,mam ubezpieczenie całoroczne bez względu czy jest jedna osoba czy sto.Imprezki organizujemy dla normalnych ludzi,a nie menelstwa i młokosów.Przychodzą ludzie poważni,kulturalni w wieku 30-50 lat i ich się głupoty nie trzymają.Co do podniebienia,to jak ktoś ma błękitne,to jak u nas nic nie znajdzie,to ma jeszcze wiele innych punktów gastronomicznych na terenie podlasia.Bardziej wymagającym podpowiadamy hotel Silwer w B-stoku,gdyż tam jest o trzy gwiazdki więcej jak u nas w FJ.Jak wszędzie ,raz jest lepiej,raz jest słabiej,ale ogólnie jak na Zambrów nie jest żle i mamy nieco lepiej jak w białostockiej Turoblance,czy też Topolance. Andrzejki minęły,o mnie piszecie,o innych nic,znaczy,że u pozostałych lepiej nie było.
[cytat]z tym tzw. brakiem miejsc to niezły myk markietyngowy [/cytat]Póżno wpadł Pan XYZ na pomysł,a tyle lat służby wartowniczej i porzadkowej nie poszło na marne.