Po przeczytaniu artykułu:
http://www.solidarnosc.org.pl/handel/?p=497
zastanawia mnie jak wygląda sytuacja pracowników zambrowskich dyskontów, takich jak: Lidl, Biedronki, Tesco, (Polo, Topaz, Pepco). [Dopiszcie gdzie pracujecie i opiszcie swoje warunki].
W odniesieniu do tego artykułu i swoich warunków pracy co możecie powiedzieć? Na ile macie etaty, czy musicie/czy z własnej woli zostajecie po godzinach, czy płacą Wam nadgodziny, jaka jest atmosfera pracy na linii pracownik-kierownik, jak to jest z niedzielami i pracą w święta, itd.?
Powinno nas wszystkich to zainteresować, bo te kolosy:
1. rujnują lokalny rynek
2. wyzyskują pracowników
3. praca w niedziele
4. płacą niskie/żadne stawki za grunt/wynajem itd.
5. są zagranicznym kapitałem
ITD. ...
Były miasta, które miały odwagę zbuntować się, zbojkotować takie sklepy a u nas... pasą się jak owce na zielonej łące a stado rośnie.
Ja przynajmniej bym chciała aby w Zambrowie Ci wszyscy ludzie mieli wolną niedzielę i nie oszukujmy się, jako Mieszkańcy jesteśmy w stanie tego dokonać!
[cite user="mada_e_e" date="26.10.2013 00:40"]Po przeczytaniu artykułu:
http://www.solidarnosc.org.pl/handel/?p=497
zastanawia mnie jak wygląda sytuacja pracowników zambrowskich dyskontów, takich jak: Lidl, Biedronki, Tesco, (Polo, Topaz, Pepco). [Dopiszcie gdzie pracujecie i opiszcie swoje warunki].
W odniesieniu do tego artykułu i swoich warunków pracy co możecie powiedzieć? Na ile macie etaty, czy musicie/czy z własnej woli zostajecie po godzinach, czy płacą Wam nadgodziny, jaka jest atmosfera pracy na linii pracownik-kierownik, jak to jest z niedzielami i pracą w święta, itd.?
Powinno nas wszystkich to zainteresować, bo te kolosy:
1. rujnują lokalny rynek
2. wyzyskują pracowników
3. praca w niedziele
4. płacą niskie/żadne stawki za grunt/wynajem itd.
5. są zagranicznym kapitałem
ITD. ...
Były miasta, które miały odwagę zbuntować się, zbojkotować takie sklepy a u nas... pasą się jak owce na zielonej łące a stado rośnie.
Ja przynajmniej bym chciała aby w Zambrowie Ci wszyscy ludzie mieli wolną niedzielę i nie oszukujmy się, jako Mieszkańcy jesteśmy w stanie tego dokonać! [/cite]
Wiele osób lubi robić zakupy w niedzielę. Wiele osób ma czas tylko w niedzielę. Wiele osób lubi robić zakupy w dużych sklepach. Wiele osób nie lubi małych sklepików z nachalnymi sprzedawcami. Między innymi ja należę do ludzi o takich upodobaniach i byłbym bardzo niezadowolony, gdyby zniknęły wielkie samoobsługowe sklepy czynne w niedzielę.
Tobie łatwiej będzie zmienić pracę, niż zmienić świat, uszczęśliwiając przy okazji innych na siłę.
Te kolosy rujnują lokalny rynek? A co powiesz o tych mikroprzedsiębiorcach, prowadzących niewielkie sklepiki osiedlowe, którzy zatrudniają 2-3 ekspedientki na cały sklep czynny 7 dni w tygodniu i płacą 1200zł? Oczywiście tych kobiet jest za mało, by pracowały regularnie po 40 godzin tygodniowo, a sklep był otwarty po 14 godzin na dobę. Więc jadą równo nadgodziny, a na koniec miesiąca i tak 1200 dostaną. Nie mówiąc o problemach z urlopami.
Poza tym PoloMarket, Topaz i Pepco chyba też to polskie firmy z polskim kapitałem.
Warunki w tych wszystkich sklepach (Biedronka, Tesco itd) może i nie są najlepsze, ale nie można zapominać tutaj o małych sklepikach, gdzie prawa pracownika także są łamane z zaskakującą regularnośćią.
O czym to mówić. Albo pracujesz za najniższą krajową systemem poniedziałek-niedziela, albo wcale. Przy tak ogromnym bezrobociu każdy brzytwy się chwyta aby na chleb zarobić. Problem tkwi nie w pracodawcach tylko w systemie. Podziękujmy tuskowi.
Ludzie się dziwią że jest kryzys i dalej kupują w hiszpańskich i niemieckich sklepach typu biedronka czy lidl. Nie miał bym nic przeciwko gdy te kolosy płaciły podatek w polsce. Niestety podatek dochodowy wysylany jest za granicę. To należy zmienić!!!. Chcesz tu handlować, płać tu podatek.
Ile sklepików osiedlowych zostało zamkniętych, gdzie całe rodziny żyły z tego.
Dziwicie się że ceny są niskie w tych kolosach. Skoro nie płaci się podatku, to można te ceny obniżyć o procent podatku i już jest taniej.
Kiedyś były wielkie zakłady - teraz cały ten chory system jest finansowany tylko i wyłącznie z przedsiębiorstw.
Każdy kto prowadzi firmę nie zagłosuje więcej na ten chory system. Ale wiem jedno. TUSK i jego banda złodziei dalej będą u władzy. A dlaczego? Bo większa połowa społeczeństwa to dziadki i babcie. A oni idą głosować na Tuska. Mojego kolegi babcia stwierdziła że zagłosuje na tuska, bo renta jaka jest to jest, ale przynajmniej dają, a jak nie zagłosuje to pewnie zabiorą :). W tym kraju się nic nie zmieni
Zamiast wspomóc firemki, dzięki którym te pasożyty mają na luxusu, to ciągle podstawia się nogi.
Kontrola ze skarbówki
Kontrola z zusu
Umowa na gospodarowanie odpadami
Umowa na import towarów w opakowaniach kartonowych
Rejestracja w GIOŚ bo jak nie to kara 50 tys
Rejestracja w GIODO - kara 50 tys
Umowa z organizacją odzysku - rocznie 2900 zl
Każdy wyciąga rękę po kasę z firmy. Nic nie dostaniesz w zamian. Żeby chociaż ci kartkę na święta przysłali z podziękowaniem.
Ja wiem że na barana tuskopałe nie zagłosuję. Dla firm jest dziadostwo, może inni coś poradzą Ten baran robi się ja putin. W dupie ma społeczeństwo.
Prowadząc firmę trzeba znać masę przepisów a i tak zawsze coś się zrobi źle.
Idziesz do ZUSU po zaświadczenie - 7 dni trzeba czekać. Przy takim systemie informatycznym, wydanie zaświadczenia powinno odbyć się od ręki.
Zachodzisz do urzędu - nowe mordy. Przecież za mało jest urzędników. Trzeba do zatrudniać.
Dziwią się że ludzie otwierają firmy za granicą. Jak tutaj można żyć ??. Chory kraj, Chore społeczeństwo. ZDYCHAJ POLSKO !!!
[cytat]Eh... wiecie co mnie drażni? Nie te ich pracujące niedziele, nadgodziny czy urlopy. Drażni mnie pazerność niektórych właścicieli małych, osiedlowych spożywczaków. Chyba każdy zna sklep na Wyszyńskiego otwarty "świątek piątek czy niedziela". 1 listopada - dzień Wszystkich Świętych, sklepy w całym Zambrowie pozamykane ale wieczorem można zakupić browara bo sklep czynny. Boże Ciało? Procesja minęła parking przy Olimpii więc otwieramy. Remanent? Wystarczy zapukać w zamknięte drzwi a zostanie się obsłużonym. Teraz czekam na 11 listopada. Ogarnijcie się ludzie, bo pieniądze to nie wszystko.[/cytat]
A CO CIE OBCHODZI ZE WLASCICIEL OTWIERA?JEGO SPRAWA.JEGO WOLNY DZIEN I SPEDZA GO JAK CHCE
A czemu mam nabijać kiesę prywaciarzowi i płacić za coś o 100% więcej niż mogę w Biedronce? No czemu???? Jeden argument. Dlaczego mam wydawać więcej za to samo, co mogę kupić taniej? Że patriotyzm? No proszę was, patriotyzmem rodziny nie nakarmię. Idę tam gdzie taniej, a niekoniecznie gorzej. W Biedronce kupuję POLSKIE wyroby, nawet lokalne wyroby, to też patriotyzm:)
W Zambrowie niczego się nie dowiesz. Wszystkie związki zawodowe już zeszły na psy, nie wiem, czy jeszcze istnieją. Wszystko, co ludzie wypracują przejmują koncerny zagraniczne i łapy krajowych nowobogackich. Za Wisłą jest nieco lepiej, jednak nie rarytas. Już parę milionów ludzi wyjechało za granicę. Zambrów raptownie się wyludnia. Jak tu żyć.
[cite user="zzk2" date="09.11.2013 11:19"]o co ci chodzi co ma zdychać Polska?
jak i Tak muszą podatki zostawiać w naszym kraju Lidl,biedronka, tesco i inne markety
[/cite]
PS: ONI nie płacą podatków;/ ani za prąd;/ to wszystko idzie z naszej kieszeni...
[cite user="mada_e_e" date="26.10.2013 00:40"]Po przeczytaniu artykułu:
http://www.solidarnosc.org.pl/handel/?p=497
zastanawia mnie jak wygląda sytuacja pracowników zambrowskich dyskontów, takich jak: Lidl, Biedronki, Tesco, (Polo, Topaz, Pepco). [Dopiszcie gdzie pracujecie i opiszcie swoje warunki].
W odniesieniu do tego artykułu i swoich warunków pracy co możecie powiedzieć? Na ile macie etaty, czy musicie/czy z własnej woli zostajecie po godzinach, czy płacą Wam nadgodziny, jaka jest atmosfera pracy na linii pracownik-kierownik, jak to jest z niedzielami i pracą w święta, itd.?
Powinno nas wszystkich to zainteresować, bo te kolosy:
1. rujnują lokalny rynek
2. wyzyskują pracowników
3. praca w niedziele
4. płacą niskie/żadne stawki za grunt/wynajem itd.
5. są zagranicznym kapitałem
ITD. ...
Były miasta, które miały odwagę zbuntować się, zbojkotować takie sklepy a u nas... pasą się jak owce na zielonej łące a stado rośnie.
Ja przynajmniej bym chciała aby w Zambrowie Ci wszyscy ludzie mieli wolną niedzielę i nie oszukujmy się, jako Mieszkańcy jesteśmy w stanie tego dokonać! [/cite]
hie, hie, hie nagle się ktoś rozczulił nad pracownikami dyskontów, a jakoś nikt nigdy nie dostrzegał tego, że ludzie są równie wykorzystywani przez lokalnych prywaciarzy. Zapierd..ją tam od lat świątek, piątek i niedziela... a ty szukasz demonów w dyskontach... to krótkowzroczność
Przestań jeden z drugim kupować w niedzielę, to i sklepy sie same pozamykają. Niby kraj katolicki, a w niedzielę pełna Pierdonka a i w Teszko pełno ludu! [;-b]
W tych sklepach to nic Polskiego nie sprzedają chyba że firma zagraniczna wykupiła jakiś zakład produkujący żywność lub inne rzeczy .To produkują sprowadzając ze swojego kraju towary do produkcji.U nas tylko przepakować mogą .Co zaś do pracowników to niech ktoś się poskarży publicznie to z pewnością od jutra nie pracuje .
Nikt nikogo nie trzyma w tych dyskontach na siłę. Dla nikogo też nie musi to być praca na całe życie. Proszę zacznijcie myśleć w ten sposób. Być może czasami, praca tam nawet w sposób niezgodny z kodeksem pracy ( ale na ten temat nie mam wiedzy) pozwala takim osobom związać koniec z końcem. Nie muszą i być może czasami nie chcą tam pracować całe życie. Dlatego pracując tam mogą i szukają innej pracy. Z doświadczenia widać, że bardzo często tak jest, że Panie, które pracowały w takich sklepach pracują zupełnie gdzieś indziej i obecnie mają bardzo dobra pracę, a niektóre z tych osób pracują tam wiele lat, bo i takie zjawisko można tam zaobserwować. Być może jest im tam dobrze.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia [:-)]
Po przeczytaniu artykułu:
http://www.solidarnosc.org.pl/handel/?p=497
zastanawia mnie jak wygląda sytuacja pracowników zambrowskich dyskontów, takich jak: Lidl, Biedronki, Tesco, (Polo, Topaz, Pepco). [Dopiszcie gdzie pracujecie i opiszcie swoje warunki].
W odniesieniu do tego artykułu i swoich warunków pracy co możecie powiedzieć? Na ile macie etaty, czy musicie/czy z własnej woli zostajecie po godzinach, czy płacą Wam nadgodziny, jaka jest atmosfera pracy na linii pracownik-kierownik, jak to jest z niedzielami i pracą w święta, itd.?
Powinno nas wszystkich to zainteresować, bo te kolosy:
1. rujnują lokalny rynek
2. wyzyskują pracowników
3. praca w niedziele
4. płacą niskie/żadne stawki za grunt/wynajem itd.
5. są zagranicznym kapitałem
ITD. ...
Były miasta, które miały odwagę zbuntować się, zbojkotować takie sklepy a u nas... pasą się jak owce na zielonej łące a stado rośnie.
Ja przynajmniej bym chciała aby w Zambrowie Ci wszyscy ludzie mieli wolną niedzielę i nie oszukujmy się, jako Mieszkańcy jesteśmy w stanie tego dokonać!
[cite user="mada_e_e" date="26.10.2013 00:40"]Po przeczytaniu artykułu:
http://www.solidarnosc.org.pl/handel/?p=497
zastanawia mnie jak wygląda sytuacja pracowników zambrowskich dyskontów, takich jak: Lidl, Biedronki, Tesco, (Polo, Topaz, Pepco). [Dopiszcie gdzie pracujecie i opiszcie swoje warunki].
W odniesieniu do tego artykułu i swoich warunków pracy co możecie powiedzieć? Na ile macie etaty, czy musicie/czy z własnej woli zostajecie po godzinach, czy płacą Wam nadgodziny, jaka jest atmosfera pracy na linii pracownik-kierownik, jak to jest z niedzielami i pracą w święta, itd.?
Powinno nas wszystkich to zainteresować, bo te kolosy:
1. rujnują lokalny rynek
2. wyzyskują pracowników
3. praca w niedziele
4. płacą niskie/żadne stawki za grunt/wynajem itd.
5. są zagranicznym kapitałem
ITD. ...
Były miasta, które miały odwagę zbuntować się, zbojkotować takie sklepy a u nas... pasą się jak owce na zielonej łące a stado rośnie.
Ja przynajmniej bym chciała aby w Zambrowie Ci wszyscy ludzie mieli wolną niedzielę i nie oszukujmy się, jako Mieszkańcy jesteśmy w stanie tego dokonać! [/cite]
Wiele osób lubi robić zakupy w niedzielę. Wiele osób ma czas tylko w niedzielę. Wiele osób lubi robić zakupy w dużych sklepach. Wiele osób nie lubi małych sklepików z nachalnymi sprzedawcami. Między innymi ja należę do ludzi o takich upodobaniach i byłbym bardzo niezadowolony, gdyby zniknęły wielkie samoobsługowe sklepy czynne w niedzielę.
Tobie łatwiej będzie zmienić pracę, niż zmienić świat, uszczęśliwiając przy okazji innych na siłę.
Te kolosy rujnują lokalny rynek? A co powiesz o tych mikroprzedsiębiorcach, prowadzących niewielkie sklepiki osiedlowe, którzy zatrudniają 2-3 ekspedientki na cały sklep czynny 7 dni w tygodniu i płacą 1200zł? Oczywiście tych kobiet jest za mało, by pracowały regularnie po 40 godzin tygodniowo, a sklep był otwarty po 14 godzin na dobę. Więc jadą równo nadgodziny, a na koniec miesiąca i tak 1200 dostaną. Nie mówiąc o problemach z urlopami.
Poza tym PoloMarket, Topaz i Pepco chyba też to polskie firmy z polskim kapitałem.
Warunki w tych wszystkich sklepach (Biedronka, Tesco itd) może i nie są najlepsze, ale nie można zapominać tutaj o małych sklepikach, gdzie prawa pracownika także są łamane z zaskakującą regularnośćią.
O czym to mówić. Albo pracujesz za najniższą krajową systemem poniedziałek-niedziela, albo wcale. Przy tak ogromnym bezrobociu każdy brzytwy się chwyta aby na chleb zarobić. Problem tkwi nie w pracodawcach tylko w systemie. Podziękujmy tuskowi.
Nachalnym sklepikarzom"- dobre tylko jak POLAK CHCE OTWORZYĆ DUŻY SKLEP a nie ma układów w danym mieście to jest rzecz nie do zrealizowania
Co powiedział kąkol ma rację w dużych miastach tak jest a jeżeli ceny nie będą konkurencyjne to pójdą ludzie gdzie taniej
Ludzie się dziwią że jest kryzys i dalej kupują w hiszpańskich i niemieckich sklepach typu biedronka czy lidl. Nie miał bym nic przeciwko gdy te kolosy płaciły podatek w polsce. Niestety podatek dochodowy wysylany jest za granicę. To należy zmienić!!!. Chcesz tu handlować, płać tu podatek.
Ile sklepików osiedlowych zostało zamkniętych, gdzie całe rodziny żyły z tego.
Dziwicie się że ceny są niskie w tych kolosach. Skoro nie płaci się podatku, to można te ceny obniżyć o procent podatku i już jest taniej.
Kiedyś były wielkie zakłady - teraz cały ten chory system jest finansowany tylko i wyłącznie z przedsiębiorstw.
Każdy kto prowadzi firmę nie zagłosuje więcej na ten chory system. Ale wiem jedno. TUSK i jego banda złodziei dalej będą u władzy. A dlaczego? Bo większa połowa społeczeństwa to dziadki i babcie. A oni idą głosować na Tuska. Mojego kolegi babcia stwierdziła że zagłosuje na tuska, bo renta jaka jest to jest, ale przynajmniej dają, a jak nie zagłosuje to pewnie zabiorą :). W tym kraju się nic nie zmieni
Zamiast wspomóc firemki, dzięki którym te pasożyty mają na luxusu, to ciągle podstawia się nogi.
Kontrola ze skarbówki
Kontrola z zusu
Umowa na gospodarowanie odpadami
Umowa na import towarów w opakowaniach kartonowych
Rejestracja w GIOŚ bo jak nie to kara 50 tys
Rejestracja w GIODO - kara 50 tys
Umowa z organizacją odzysku - rocznie 2900 zl
Każdy wyciąga rękę po kasę z firmy. Nic nie dostaniesz w zamian. Żeby chociaż ci kartkę na święta przysłali z podziękowaniem.
Ja wiem że na barana tuskopałe nie zagłosuję. Dla firm jest dziadostwo, może inni coś poradzą Ten baran robi się ja putin. W dupie ma społeczeństwo.
Prowadząc firmę trzeba znać masę przepisów a i tak zawsze coś się zrobi źle.
Idziesz do ZUSU po zaświadczenie - 7 dni trzeba czekać. Przy takim systemie informatycznym, wydanie zaświadczenia powinno odbyć się od ręki.
Zachodzisz do urzędu - nowe mordy. Przecież za mało jest urzędników. Trzeba do zatrudniać.
Dziwią się że ludzie otwierają firmy za granicą. Jak tutaj można żyć ??. Chory kraj, Chore społeczeństwo. ZDYCHAJ POLSKO !!!
o co ci chodzi co ma zdychać Polska?
jak i Tak muszą podatki zostawiać w naszym kraju Lidl,biedronka, tesco i inne markety
Ciebie drażni, a dla takiego właściciela to są dni gdzie może godziwie zarobić, bo po browara pójdziesz do niego ponieważ molochy zamknięte
[cytat]Eh... wiecie co mnie drażni? Nie te ich pracujące niedziele, nadgodziny czy urlopy. Drażni mnie pazerność niektórych właścicieli małych, osiedlowych spożywczaków. Chyba każdy zna sklep na Wyszyńskiego otwarty "świątek piątek czy niedziela". 1 listopada - dzień Wszystkich Świętych, sklepy w całym Zambrowie pozamykane ale wieczorem można zakupić browara bo sklep czynny. Boże Ciało? Procesja minęła parking przy Olimpii więc otwieramy. Remanent? Wystarczy zapukać w zamknięte drzwi a zostanie się obsłużonym. Teraz czekam na 11 listopada. Ogarnijcie się ludzie, bo pieniądze to nie wszystko.[/cytat]
A CO CIE OBCHODZI ZE WLASCICIEL OTWIERA?JEGO SPRAWA.JEGO WOLNY DZIEN I SPEDZA GO JAK CHCE
A czemu mam nabijać kiesę prywaciarzowi i płacić za coś o 100% więcej niż mogę w Biedronce? No czemu???? Jeden argument. Dlaczego mam wydawać więcej za to samo, co mogę kupić taniej? Że patriotyzm? No proszę was, patriotyzmem rodziny nie nakarmię. Idę tam gdzie taniej, a niekoniecznie gorzej. W Biedronce kupuję POLSKIE wyroby, nawet lokalne wyroby, to też patriotyzm:)
W Zambrowie niczego się nie dowiesz. Wszystkie związki zawodowe już zeszły na psy, nie wiem, czy jeszcze istnieją. Wszystko, co ludzie wypracują przejmują koncerny zagraniczne i łapy krajowych nowobogackich. Za Wisłą jest nieco lepiej, jednak nie rarytas. Już parę milionów ludzi wyjechało za granicę. Zambrów raptownie się wyludnia. Jak tu żyć.
[cite user="zzk2" date="09.11.2013 11:19"]o co ci chodzi co ma zdychać Polska?
jak i Tak muszą podatki zostawiać w naszym kraju Lidl,biedronka, tesco i inne markety
[/cite]
PS: ONI nie płacą podatków;/ ani za prąd;/ to wszystko idzie z naszej kieszeni...
[cite user="mada_e_e" date="26.10.2013 00:40"]Po przeczytaniu artykułu:
http://www.solidarnosc.org.pl/handel/?p=497
zastanawia mnie jak wygląda sytuacja pracowników zambrowskich dyskontów, takich jak: Lidl, Biedronki, Tesco, (Polo, Topaz, Pepco). [Dopiszcie gdzie pracujecie i opiszcie swoje warunki].
W odniesieniu do tego artykułu i swoich warunków pracy co możecie powiedzieć? Na ile macie etaty, czy musicie/czy z własnej woli zostajecie po godzinach, czy płacą Wam nadgodziny, jaka jest atmosfera pracy na linii pracownik-kierownik, jak to jest z niedzielami i pracą w święta, itd.?
Powinno nas wszystkich to zainteresować, bo te kolosy:
1. rujnują lokalny rynek
2. wyzyskują pracowników
3. praca w niedziele
4. płacą niskie/żadne stawki za grunt/wynajem itd.
5. są zagranicznym kapitałem
ITD. ...
Były miasta, które miały odwagę zbuntować się, zbojkotować takie sklepy a u nas... pasą się jak owce na zielonej łące a stado rośnie.
Ja przynajmniej bym chciała aby w Zambrowie Ci wszyscy ludzie mieli wolną niedzielę i nie oszukujmy się, jako Mieszkańcy jesteśmy w stanie tego dokonać! [/cite]
hie, hie, hie nagle się ktoś rozczulił nad pracownikami dyskontów, a jakoś nikt nigdy nie dostrzegał tego, że ludzie są równie wykorzystywani przez lokalnych prywaciarzy. Zapierd..ją tam od lat świątek, piątek i niedziela... a ty szukasz demonów w dyskontach... to krótkowzroczność
Przestań jeden z drugim kupować w niedzielę, to i sklepy sie same pozamykają. Niby kraj katolicki, a w niedzielę pełna Pierdonka a i w Teszko pełno ludu! [;-b]
W tych sklepach to nic Polskiego nie sprzedają chyba że firma zagraniczna wykupiła jakiś zakład produkujący żywność lub inne rzeczy .To produkują sprowadzając ze swojego kraju towary do produkcji.U nas tylko przepakować mogą .Co zaś do pracowników to niech ktoś się poskarży publicznie to z pewnością od jutra nie pracuje .
Nie dość , że są wyzyskiwani to należy też zapytać kto z tych pracowników ma cały etat poza kierownictwem. Ta koalicja jest zagładą
Nikt nikogo nie trzyma w tych dyskontach na siłę. Dla nikogo też nie musi to być praca na całe życie. Proszę zacznijcie myśleć w ten sposób. Być może czasami, praca tam nawet w sposób niezgodny z kodeksem pracy ( ale na ten temat nie mam wiedzy) pozwala takim osobom związać koniec z końcem. Nie muszą i być może czasami nie chcą tam pracować całe życie. Dlatego pracując tam mogą i szukają innej pracy. Z doświadczenia widać, że bardzo często tak jest, że Panie, które pracowały w takich sklepach pracują zupełnie gdzieś indziej i obecnie mają bardzo dobra pracę, a niektóre z tych osób pracują tam wiele lat, bo i takie zjawisko można tam zaobserwować. Być może jest im tam dobrze.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia [:-)]