Reklama
  • przyjezdni_goście_2013-08-08 02:09:42

  • przyjezdni_goście_ 2013-08-08 02:09:41

    Pełna treść listu otwartego:

    Zambrów, dn. 30.07.2013r.

    Do:
    Jerzy Przychodzeń
    Kierownik Pływalni Miejskiej
    w Zambrowie

    List otwarty

    W związku z szeregiem pojawiających się niejasności i panującej dezinformacji ze strony pracowników pływalni (ratownicy), zwracam się z prośbą o informację dotyczącą korzystania z obiektu Pływalni Miejskiej w Zambrowie. Chodzi dokładnie o godziny otwarcia obiektu, czyli o której klient może wejść na obiekt i przygotować się do korzystania z pływalni oraz o której godzinie klient jest zmuszony zaprzestać korzystania z niego i opuścić obiekt. Proszę również o podanie dokładnych godzin korzystania z poszczególnych części pływalni t.j. :
    1. Tory do pływania
    2. Sauna sucha
    3. Łaźnia parowa
    4. Zjeżdżalnia
    W przypadku sauny i łaźni moje pytanie dotyczy włączenia i wyłączenia tych urządzeń, a nie tylko faktu otwarcia i zamknięcia drzwi do nich.

    Moja prośba wynika z sytuacji z dnia 29.07.2013r., która w mojej ocenie jest niedopuszczalna i nigdy nie powinna się wydarzyć. Podczas korzystania z obiektu, dokładnie o godz. 21.30 jeden z ratowników (z informacji uzyskanych od Pani przy kasie był to Pan Jakub) wyłączył sauny i poinformował o obowiązku opuszczenia tej części pływalni. Poproszeni o wyjaśnienie usłyszeliśmy, iż w celu jakichkolwiek wyjaśnień mamy się zgłosić w godz. 7.00 -15.00 do kierownika obiektu. Nieusatysfakcjonowani tym, udaliśmy się do pomieszczenia ratownika z prośbą o doprecyzowanie. Ratownik zażądał wyjścia z jego pomieszczenia i nie czuł potrzeby przekazywania nam jakichkolwiek informacji, po czym sobie poszedł. W tym momencie w rozmowę włączył się pan, który nie sprawiał wrażenia, że jest pracownikiem, a już na pewno nie był w mojej ocenie przygotowany do stanowiska pracy ( brak stroju, odpowiedniego obuwia), a na pytanie o personalia odpowiedział, że nie jest teraz w pracy i nie będzie się tłumaczył (przebywał jednak w pomieszczeniu dla ratowników) z informacji uzyskanych od pani przy kasie był to pan Zbigniew Walasek. Poinformował nas, że zgodnie z decyzją kierownika obiektu, sauny są zamykane o 21.30 a informacje na drzwiach sauny suchej i parowej „czynne do 22.00” są błędne i nigdy nie obowiązywały. O dziwo, gdy dzień wcześniej byłem na tym obiekcie w podobnych godzinach, nie było problemu z korzystania z w/w saun jeszcze o 21.50 (a na obiekcie był obecny jeden z ratowników, który był również 29.07.2013 – co wskazuje, że jednak nie zawsze obowiązuje zasada, o której zostaliśmy poinformowani). Po dłuższej rozmowie pan zmienił decyzję i pozwolił nam posiedzieć w wyłączonej łaźni, co tylko świadczy o wyjątkowej złośliwości. Na sugestię z naszej strony, że przejechaliśmy kilkadziesiąt km, żeby tu dotrzeć, poświęciliśmy swój cenny czas oraz zapłaciliśmy za możliwość korzystania z w/w obiektów, usłyszeliśmy, że możemy sobie pojechać tam skąd przyjechaliśmy i żebyśmy więcej nie przyjeżdżali. W naszej ocenie objawił się tu o wyraźnym braku kultury i braku świadomości, dla kogo tego typu obiekt został stworzony (dla klienta, czy pracowników?). Czarę goryczy przelał fakt, że przy wyjściu zostaliśmy poinformowani o dopłacie, mimo że została nam zabrana pełna możliwość korzystania z obiektu.
    W tym miejscu mam kilka pytań, na które może ktoś zna odpowiedź, a mianowicie:

    1. Czy basen jest prywatnym folwarkiem niewielkiej grupy ratowników i mogą robić sobie to, co przyjdzie im do głowy, w zależności od dnia i nastroju?
    2. Dlaczego nikt z ratowników nie czuje potrzeby przedstawienia się?
    3. Dlaczego o godz. 21.40 na stanowisku pracy, znajdują się nieprzygotowani pracownicy, czy wręcz osoby postronne, bo za takie należy uważać kogoś po godzinach pracy?
    4. Dlaczego ratownicy powołując się na Kierownika obiektu mówią co innego, niż stanowi regulamin (w załączeniu) i informacja na drzwiach sauny i łaźni?
    5. Kto odpowiada za przygotowanie merytoryczne do pracy tych ludzi (nie potrafiono nam wyjaśnić ani różnic między regulaminem i stanem faktycznym, ani faktu, że dzień wcześniej można było korzystać do 22.00)?
    6. Czy miasto Zambrów ( zarządca obiektu) nie chcę aby basen odwiedzali ludzie z okolicznych miejscowości?
    7. Czy to jest obiekt tylko dla mieszkańców, a może nawet nie dla nich?
    8. Dlaczego Pani na kasie ma z własnej kieszeni dopłacać do klientów, którzy nie chcą płacić za brak możliwości korzystania z pełni sprawnego obiektu?
    9. Kto odpowiada za stronę internetową Pływalni? Do dnia dzisiejszego widnieją na niej nieaktualne informację albo ich brak m.in. nieczynne wanny do hydromasażu – wanny wczoraj działały, sauny i łaźnie czynne w innych godzinach niż mówi instrukcja i regulamin

    Pływalnia Miejska w Zambrowie od wielu lat była przez nas postrzegana, jako miejsce przyjazne, gdzie po ciężkim dniu można się zrelaksować i odpocząć. Dziś to miejsce przypomina prywatny folwark obsługiwany przez ludzi, którzy za nic mają regulaminy. Nie zależy nam na tym, aby mścić się na kimś, ale jedynie na pokazaniu problemu, na zwróceniu uwagi, że to ma być wizytówka, miejsce otwarte i przyjazne każdemu a nie miejsce gdzie człowiek jest problemem.

    Mamy nadzieję, że powyższa sytuacja była spowodowana jedynie samowolą i brakiem kompetencji pracowników, a nie stałą praktyką, która jest wynikiem decyzji podjętych przez Kierownictwo pływalni i w pełni przez nich akceptowaną.

    Z poważaniem,
    Przyjezdni, korzystający z pływalni

    Piotr Ksepka, Łukasz Wilczek

  • janko_muzykant 2013-08-08 07:29:33

    Popieram w 100% miałem podobną sytuację i czułem się tak samo zażenowany[>~] przez jakiś czas nosiłem paragon z godz 21 53 i żalem w duszy, że ratownicy, lenie i osiłki [:-b]okradają mnie. O ile pan kierownik skróci godziny korzystania z basenu to pierwszy proszę Pana Burmistrza o wyciągniecie wobec kierownika konsekwencji służbowych ze względu na działanie na szkodę firmy którą kieruje.[:-)]

  • EdaS 2013-08-08 08:26:36

    Ratownicy...Przypadkiem byłam z dzieckiem na basenie w Wysokiem i tam pan ratownik podczas naszego godzinnego przebywania w obiekcie dwa razy wyszedł z kantorka. Zajęty był rozmową przez telefon. Nasi przynajmniej siedzą i pilnują

  • Reklama
  • quiet 2013-08-10 10:21:08

    ja tam nigdy nie miałam problemu z obsługa pływalni. jak człowiek człowiekowi człowiekiem to wszystko gra. a Pan/Państwo, którzy napisali tą skargę to mają zakaz wstępu na basen w Łomży. o co chodzi? do 22 do opuszcza się próg basenu, ludzie basen jest czynny od rana można się do tej 22 wymoczyć.

  • Citizen 2013-08-10 15:01:26

    ratownicy ok[;-P]kiero do wymiany[:-D]



Reklama
Reklama
Wróć do