Czytam artykuł o składkach na ZUS i pośle Kołakowskim.
Ktoś tu jest mało rozgarnięty, poseł PISu czy autor zambrowskiego portalu. O jakie składki chodzi - na ZUS czy na ubezpieczenie zdrowotne.
Jeśli to wymysł posła, to rozumiem. Nie pierwszy to przypadek, gdy posłowie zabierają głos w sprawach, o których nie mają najmniejszego pojęcia, po to tylko żeby mącąc ludziom w głowach, obiecankami gruszek na wierzbie, zdobywać głosy w wyborach. Jak szczerze mówił Jacek Kurski, wtedy w PIS, dziś w Solidarnej Polsce - ciemny lud wszystko kupi.
Więc wyjaśniam: składki na ZUS to składki na ubezpieczenie społeczne, płacimy je na renty, emerytury, zasiłki chorobowe, macierzyńskie. ZUS nie finansuje służby zdrowia, a składki na ubezpieczenie zdrowotne nie są składkami na ZUS tylko, jak sama nazwa wskazuje, na ubezpieczenie zdrowotne! To część naszego podatku dochodowego, który zamiast do urzędu skarbowego, trafia do Narodowego Funduszu Zdrowia. O co więc chodzi Kołakowskiemu, o bicie piany?
Interpelacja dotyczy płacenia składek na ubezpieczenie zdrowotne z dwóch żródeł jednocześnie : np. emerytura i praca.
"Składka na ubezpieczenie zdrowotne obowiązkowa jest z tytułu
zatrudnienia, emerytury lub prowadzenia działalności gospodarczej.
W przypadku łączenia pracy z emeryturą lub prowadzeniem działalności
gospodarczej z każdego źródła należy odprowadzać składkę zdrowotną.
Płatnik, który wnosi podwójne lub wielokrotne składki nie korzysta
z porady 2 lub 3 lekarzy, nie jest obsługiwany przez 2 lub 3 pielęgniarki. Według
oceny wyborców, jest to zgodne z prawem okradanie obywateli przez rząd.
Szczególnie obciążenie to jest dotkliwe dla emerytów, którzy często
muszą dorabiać do niskich emerytur już obłożonych daninami dla państwa.
Obowiązek wielokrotnego opłacania składki ubezpieczenia zdrowotnego jest
zaprzeczeniem idei demokratycznego państwa."
[cite user="boel" date="02.08.2013 18:11"]Czytam artykuł o składkach na ZUS i pośle Kołakowskim.
Ktoś tu jest mało rozgarnięty, poseł PISu czy autor zambrowskiego portalu. O jakie składki chodzi - na ZUS czy na ubezpieczenie zdrowotne.
Jeśli to wymysł posła, to rozumiem. Nie pierwszy to przypadek, gdy posłowie zabierają głos w sprawach, o których nie mają najmniejszego pojęcia, po to tylko żeby mącąc ludziom w głowach, obiecankami gruszek na wierzbie, zdobywać głosy w wyborach. Jak szczerze mówił Jacek Kurski, wtedy w PIS, dziś w Solidarnej Polsce - ciemny lud wszystko kupi.
Więc wyjaśniam: składki na ZUS to składki na ubezpieczenie społeczne, płacimy je na renty, emerytury, zasiłki chorobowe, macierzyńskie. ZUS nie finansuje służby zdrowia, a składki na ubezpieczenie zdrowotne nie są składkami na ZUS tylko, jak sama nazwa wskazuje, na ubezpieczenie zdrowotne! To część naszego podatku dochodowego, który zamiast do urzędu skarbowego, trafia do Narodowego Funduszu Zdrowia. O co więc chodzi Kołakowskiemu, o bicie piany? [/cite]
Jak wyjaśniasz to wyjaśniaj dobrze:
chodzi o ubezp. zdrowotne w sytuacji gdy np.: jesteś na etacie i prowadzisz swoją firmę: to zdrowotne płacisz 2 razy: 1 z Twojego wynagrodzenia z etatu i 2 z działalności gospodarczej. A jak chorujesz to idziesz i tak do 1 lekarza i tak - nie leczysz się wtedy dwukrotnie.
Stanowczo opowiadam się za 1 etatem, a jeżeli własna firma, lub dodatkowe etaty to np. przez rok, lub dwa. Łączenie zatrudnienia prowadzi w końcu do nadużyć. Czego oczywiście Panowie pOSŁOWIE z PIS nie chcą dostrzegać.
Pan Poseł wspominał kiedyś o solidarności społecznej . Ja do tej pory płacąc bardzo wysokie składki zdrowotne myślałem ,że płacę je po to by leczyć się mogli też ludzie których składki nie pokrywają w pełni kosztów ich leczenia. Czy w takim razie powinienem żądać w razie choroby wyższych standardów leczenia lub chociażby takich jakie mają nasi posłowie ? Czy człowiek , który dużo pracuje i jest zamożny powinien mieć możliwość leczenia w lepszych szpitalach ? O czym ten poseł mówi , że złodziejstwem jest przekazywać podatki ludzi bogatych ludziom biednym ?
Czy jak PiS przejmie władzę to nie będzie z podatków wspierał ludzi biednych ? Nic nie rozumiem z bełkotu tego Pana , proszę oświećcie mnie [:-|]
Kiedy pOSŁOWIE z PIS zauważą potrzebę równego oskładkowania na leczenie wszystkich obywateli. Tego nie dostrzegają, ponieważ sami z tego czerpią i łudzą ludzi obniżkami w chwili kryzysu lecznictwa. Te ich obietnice zakończą się w podobny sposób, jak budowa obwodnicy Augustowa i port morski w Elblągu.
[cite user="boel" date="02.08.2013 18:11"]
Ktoś tu jest mało rozgarnięty, poseł PISu czy autor zambrowskiego portalu. [/cite]
Już Ci wyjaśniam. Odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: Ty sam/a jesteś mało rozgarnięta/y.
Składka zdrowotna jest częścią składek jaką co miesiąc przelewa się na konta ZUS"u. Tak ZUS"u! Nie przelewa się ich na konto NFZ bądź kogo innego, zatem nie ma tam żadnego błędu. Dopiero ZUS przekazuje je dalej, ale przecież taka alfa i omega jak Ty to wie?!
Co do meritum, znajduje się tam słuszne zdanie, że konieczność opłacania 2 składek, to czyste złodziejstwo. Bo niby z jakiej racji ktoś ma to robić? Widzi mi się jakiegoś głupka? Czy osoba płacąca 2 składki będzie lepiej traktowana, niż ten, który zarejestrował się w bezrobociu dla darmowego ubezpieczenia, a pracuje gdzieś na czarno?!
Czytam artykuł o składkach na ZUS i pośle Kołakowskim.
Ktoś tu jest mało rozgarnięty, poseł PISu czy autor zambrowskiego portalu. O jakie składki chodzi - na ZUS czy na ubezpieczenie zdrowotne.
Jeśli to wymysł posła, to rozumiem. Nie pierwszy to przypadek, gdy posłowie zabierają głos w sprawach, o których nie mają najmniejszego pojęcia, po to tylko żeby mącąc ludziom w głowach, obiecankami gruszek na wierzbie, zdobywać głosy w wyborach. Jak szczerze mówił Jacek Kurski, wtedy w PIS, dziś w Solidarnej Polsce - ciemny lud wszystko kupi.
Więc wyjaśniam: składki na ZUS to składki na ubezpieczenie społeczne, płacimy je na renty, emerytury, zasiłki chorobowe, macierzyńskie. ZUS nie finansuje służby zdrowia, a składki na ubezpieczenie zdrowotne nie są składkami na ZUS tylko, jak sama nazwa wskazuje, na ubezpieczenie zdrowotne! To część naszego podatku dochodowego, który zamiast do urzędu skarbowego, trafia do Narodowego Funduszu Zdrowia. O co więc chodzi Kołakowskiemu, o bicie piany?
Interpelacja dotyczy płacenia składek na ubezpieczenie zdrowotne z dwóch żródeł jednocześnie : np. emerytura i praca.
"Składka na ubezpieczenie zdrowotne obowiązkowa jest z tytułu
zatrudnienia, emerytury lub prowadzenia działalności gospodarczej.
W przypadku łączenia pracy z emeryturą lub prowadzeniem działalności
gospodarczej z każdego źródła należy odprowadzać składkę zdrowotną.
Płatnik, który wnosi podwójne lub wielokrotne składki nie korzysta
z porady 2 lub 3 lekarzy, nie jest obsługiwany przez 2 lub 3 pielęgniarki. Według
oceny wyborców, jest to zgodne z prawem okradanie obywateli przez rząd.
Szczególnie obciążenie to jest dotkliwe dla emerytów, którzy często
muszą dorabiać do niskich emerytur już obłożonych daninami dla państwa.
Obowiązek wielokrotnego opłacania składki ubezpieczenia zdrowotnego jest
zaprzeczeniem idei demokratycznego państwa."
""Czytam artykuł o składkach na ZUS i pośle Kołakowskim.
Ktoś tu jest mało rozgarnięty""
sama jesteś mało rozgarnięta a właściwie nie rozgarnięta jeśli nie potrafisz zrozumieć problemu bandytyzmu państwowego
[cite user="boel" date="02.08.2013 18:11"]Czytam artykuł o składkach na ZUS i pośle Kołakowskim.
Ktoś tu jest mało rozgarnięty, poseł PISu czy autor zambrowskiego portalu. O jakie składki chodzi - na ZUS czy na ubezpieczenie zdrowotne.
Jeśli to wymysł posła, to rozumiem. Nie pierwszy to przypadek, gdy posłowie zabierają głos w sprawach, o których nie mają najmniejszego pojęcia, po to tylko żeby mącąc ludziom w głowach, obiecankami gruszek na wierzbie, zdobywać głosy w wyborach. Jak szczerze mówił Jacek Kurski, wtedy w PIS, dziś w Solidarnej Polsce - ciemny lud wszystko kupi.
Więc wyjaśniam: składki na ZUS to składki na ubezpieczenie społeczne, płacimy je na renty, emerytury, zasiłki chorobowe, macierzyńskie. ZUS nie finansuje służby zdrowia, a składki na ubezpieczenie zdrowotne nie są składkami na ZUS tylko, jak sama nazwa wskazuje, na ubezpieczenie zdrowotne! To część naszego podatku dochodowego, który zamiast do urzędu skarbowego, trafia do Narodowego Funduszu Zdrowia. O co więc chodzi Kołakowskiemu, o bicie piany? [/cite]
Jak wyjaśniasz to wyjaśniaj dobrze:
chodzi o ubezp. zdrowotne w sytuacji gdy np.: jesteś na etacie i prowadzisz swoją firmę: to zdrowotne płacisz 2 razy: 1 z Twojego wynagrodzenia z etatu i 2 z działalności gospodarczej. A jak chorujesz to idziesz i tak do 1 lekarza i tak - nie leczysz się wtedy dwukrotnie.
Stanowczo opowiadam się za 1 etatem, a jeżeli własna firma, lub dodatkowe etaty to np. przez rok, lub dwa. Łączenie zatrudnienia prowadzi w końcu do nadużyć. Czego oczywiście Panowie pOSŁOWIE z PIS nie chcą dostrzegać.
Pan Poseł wspominał kiedyś o solidarności społecznej . Ja do tej pory płacąc bardzo wysokie składki zdrowotne myślałem ,że płacę je po to by leczyć się mogli też ludzie których składki nie pokrywają w pełni kosztów ich leczenia. Czy w takim razie powinienem żądać w razie choroby wyższych standardów leczenia lub chociażby takich jakie mają nasi posłowie ? Czy człowiek , który dużo pracuje i jest zamożny powinien mieć możliwość leczenia w lepszych szpitalach ? O czym ten poseł mówi , że złodziejstwem jest przekazywać podatki ludzi bogatych ludziom biednym ?
Czy jak PiS przejmie władzę to nie będzie z podatków wspierał ludzi biednych ? Nic nie rozumiem z bełkotu tego Pana , proszę oświećcie mnie [:-|]
Kiedy pOSŁOWIE z PIS zauważą potrzebę równego oskładkowania na leczenie wszystkich obywateli. Tego nie dostrzegają, ponieważ sami z tego czerpią i łudzą ludzi obniżkami w chwili kryzysu lecznictwa. Te ich obietnice zakończą się w podobny sposób, jak budowa obwodnicy Augustowa i port morski w Elblągu.
brak obwodnicy Augustów zawdzięcza
rządowi Cimoszewicza to dzięki niemu zmarnowano ponad 10 lat
Port w Elblągu ma wielkie szanse powodzenia nawet przyznają to tuskowi eksperci, tuskowcy zmarnowali tę szansę i teraz wiją się ze złości
[cite user="boel" date="02.08.2013 18:11"]
Ktoś tu jest mało rozgarnięty, poseł PISu czy autor zambrowskiego portalu. [/cite]
Już Ci wyjaśniam. Odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: Ty sam/a jesteś mało rozgarnięta/y.
Składka zdrowotna jest częścią składek jaką co miesiąc przelewa się na konta ZUS"u. Tak ZUS"u! Nie przelewa się ich na konto NFZ bądź kogo innego, zatem nie ma tam żadnego błędu. Dopiero ZUS przekazuje je dalej, ale przecież taka alfa i omega jak Ty to wie?!
Co do meritum, znajduje się tam słuszne zdanie, że konieczność opłacania 2 składek, to czyste złodziejstwo. Bo niby z jakiej racji ktoś ma to robić? Widzi mi się jakiegoś głupka? Czy osoba płacąca 2 składki będzie lepiej traktowana, niż ten, który zarejestrował się w bezrobociu dla darmowego ubezpieczenia, a pracuje gdzieś na czarno?!