Czy myślicie że zniesienie podzielników jest dobre może to jest jakiś sposób, żeby wszyscy sprawiedliwie płacili tyle samo może i "Nadzieja" powinna znieść podzielniki i każdy by miał ciepło tym bardziej że w nowych blokach jest dużo mieszkań nie zamieszkałych i jest zimno tym co mieszkają bo jak trzy mieszkania mają ogrzać całą klatkę to trzeba grzać operowo no i płacić dodatkowo. Co o tym myślicie?
Ja mam dość marznięcia i oszczędzania, chociaż dostaję małe zwroty. Jak zaczne grzać, żeby było u mnie ciepło, jeszcze bardziej bede ogrzewal sąsidke emerytkę, która pozakręcela grzejniki w dużym pokoju i kuchni. Jak ktoś ma małe dzieci, nie może zakręcić kaloryferów i kisić się w wilgoci i smrodzie. Są w mieście bloki, gdzie zdjęto podzielniki i wszyscy mają ciepło. Żeby ciepło się nadmiernie nie marnowało, regulowana jest chyba temperatura wody na całym bloku i chociaż ciepło jest u wszystkich, niema zbyt wielkich rachunków. Nikt tam nie musi marznąć ani kombinować. Nie mieszkam w Nadziei, tylko w ZSM i zgłosiłem, że nichcę podzielnikow. Ciekawe co z tego wyniknie. Czy zwyciężą oszczędni śpiący w kożuchach dla kilkudziesięciu złotych zwrotu?
W Warszawie nie maja podzielników i ciepło jest od piwnic do strychu, a opłaty mniejsze niż u nas. Jestem za demontażem podzielników i to jak najszybciej.
Czy myślicie że zniesienie podzielników jest dobre może to jest jakiś sposób, żeby wszyscy sprawiedliwie płacili tyle samo może i "Nadzieja" powinna znieść podzielniki i każdy by miał ciepło tym bardziej że w nowych blokach jest dużo mieszkań nie zamieszkałych i jest zimno tym co mieszkają bo jak trzy mieszkania mają ogrzać całą klatkę to trzeba grzać operowo no i płacić dodatkowo. Co o tym myślicie?
Ja mam dość marznięcia i oszczędzania, chociaż dostaję małe zwroty. Jak zaczne grzać, żeby było u mnie ciepło, jeszcze bardziej bede ogrzewal sąsidke emerytkę, która pozakręcela grzejniki w dużym pokoju i kuchni. Jak ktoś ma małe dzieci, nie może zakręcić kaloryferów i kisić się w wilgoci i smrodzie. Są w mieście bloki, gdzie zdjęto podzielniki i wszyscy mają ciepło. Żeby ciepło się nadmiernie nie marnowało, regulowana jest chyba temperatura wody na całym bloku i chociaż ciepło jest u wszystkich, niema zbyt wielkich rachunków. Nikt tam nie musi marznąć ani kombinować. Nie mieszkam w Nadziei, tylko w ZSM i zgłosiłem, że nichcę podzielnikow. Ciekawe co z tego wyniknie. Czy zwyciężą oszczędni śpiący w kożuchach dla kilkudziesięciu złotych zwrotu?
W Warszawie nie maja podzielników i ciepło jest od piwnic do strychu, a opłaty mniejsze niż u nas. Jestem za demontażem podzielników i to jak najszybciej.
w komunalnej też by mogli zdjąć podzielniki
jak spółdzielnie zdejmują podzielniki to niech przynajmniej porządnie grzeją a nie regulują ciepło w blokach w piwnicy[black]
[cytat][/cytat]
właśnie