Musze pochwalic Łomze za intuicyjne swiatla wieczortem jak jest mnaly ruch same dostosowuja sie do natezenia, kiedy w Zambrowie ktos unormalizuje to i nie bedzie potrzeby stac wieczorowa pora jak nie ma ruchu na czerwonych swiatlach ?
może i się korkuje ale w końcu jadę na zielonym a co do [ ala ronda ] to poroniony pomysł bo tu dopiero się człowiek poci i musi się wcinać duże rondo to jest super ale terenu brak a co do Łomży to nie trafiony przykład bo taki sygnalizatory mieliśmy wcześniej od nich. nasz problem to świata na pl. Sikorskiego.
To jest tylko kwestia właściwego uregulowania. Ruch cały czas się zwiększa, już teraz czasami nie zdążysz przejechać na jednej zmianie. Dziś zlikwidujesz a za rok będziecie płakać, że korki i wjechać na skrzyżowanie nie można bo świateł nie ma?!
Problem jest na światłach na ul. Sadowej. Czasami jest taki długi sznur samochodów, ze tarasuje się ul. Podedwornego, bo nie można wjechać w ul. Sadową. Po prostu światła na ul. Białostockiej są włączone za długo.
w Łomży napewno w poznych godz nocnych swiatla dostosowuja sie do natezenia i zamiast utrudniac jazde jak to jest w Zambrowie to ulatwiaja. Nasze trzymaja i puszczaja tak samo niezaleznie od godziny i natezenia ruchu.
Co za kretyn programował światła na skrzyżowaniu Piłsudskiego-Białostocka? Czasami białostocką nic nie jedzie, a na ul Piłsudskiego ludzie stoją w kolejce niemalże do ronda. Trzeba być otępiałym kretynem, by nie widzieć, że to źle funkcjonuje. Dlatego, że Polską rządzą takie ofermy wszyscy musimy cierpieć. A winnych nie ma.
[cytat]Co za kretyn programował światła na skrzyżowaniu Piłsudskiego-Białostocka? Czasami białostocką nic nie jedzie, a na ul Piłsudskiego ludzie stoją w kolejce niemalże do ronda. Trzeba być otępiałym kretynem, by nie widzieć, że to źle funkcjonuje. Dlatego, że Polską rządzą takie ofermy wszyscy musimy cierpieć. A winnych nie ma. [/cytat]
Widać, że trochę się na tym znasz więc podpowiem Ci, że nie to kto programował, tylko jak to zrobił i kiedy, tak powinno brzmieć pytanie albo zarzut. Były zarządzający skrzyżowaniem tj. GDDKiA po kilku tygodniach funkcjonowania świateł po wybudowaniu (2008r) wyłączyła pętle, zdemontowała prawoskręty i ustawiła sztywne nastawy czasowe - długie dla Białostockiej, krótkie dla Piłsudskiego, a najkrótsze dla Sadowej (powiatowej) Po mniej więcej roku ulica Sadowa ma najkrótsze czasy, a wg kategorii dróg ona jest najwyższej kategorii - powiatowa.
Skrzyżowaniem zarządza powiat, bo Sadowa ma najwyższą kategorię, reszta to drogi miejskie.
[B] Pytam ile musi upłynąć czasu, żeby władze powiatu to zrozumiały, wzięły sprawy w swoje ręce i posłuchały użytkowników dróg publicznych? [/B]
Musze pochwalic Łomze za intuicyjne swiatla wieczortem jak jest mnaly ruch same dostosowuja sie do natezenia, kiedy w Zambrowie ktos unormalizuje to i nie bedzie potrzeby stac wieczorowa pora jak nie ma ruchu na czerwonych swiatlach ?
trzeba by było zadać pytanie o zasadność dalszego istnienia świateł na Białostockiej, skoro już jest obwodnica. Ruch tam niewielki teraz...
Światła w Zambrowie w wielu miejscach to dramat.....
wniosek prosty, jak chce się zakorkować Zambrów to wystarczy światła zainstalować
Wyrzucić światła usypać malą wysepkę ala rondo i po problemie.
może i się korkuje ale w końcu jadę na zielonym a co do [ ala ronda ] to poroniony pomysł bo tu dopiero się człowiek poci i musi się wcinać duże rondo to jest super ale terenu brak a co do Łomży to nie trafiony przykład bo taki sygnalizatory mieliśmy wcześniej od nich. nasz problem to świata na pl. Sikorskiego.
proponuje przejechadz sie do lomzy wieczorowa pora jak jest maly ruch i porownac
To jest tylko kwestia właściwego uregulowania. Ruch cały czas się zwiększa, już teraz czasami nie zdążysz przejechać na jednej zmianie. Dziś zlikwidujesz a za rok będziecie płakać, że korki i wjechać na skrzyżowanie nie można bo świateł nie ma?!
Problem jest na światłach na ul. Sadowej. Czasami jest taki długi sznur samochodów, ze tarasuje się ul. Podedwornego, bo nie można wjechać w ul. Sadową. Po prostu światła na ul. Białostockiej są włączone za długo.
w Łomży napewno w poznych godz nocnych swiatla dostosowuja sie do natezenia i zamiast utrudniac jazde jak to jest w Zambrowie to ulatwiaja. Nasze trzymaja i puszczaja tak samo niezaleznie od godziny i natezenia ruchu.
Co za kretyn programował światła na skrzyżowaniu Piłsudskiego-Białostocka? Czasami białostocką nic nie jedzie, a na ul Piłsudskiego ludzie stoją w kolejce niemalże do ronda. Trzeba być otępiałym kretynem, by nie widzieć, że to źle funkcjonuje. Dlatego, że Polską rządzą takie ofermy wszyscy musimy cierpieć. A winnych nie ma.
Może coś ruszy w tej sprawie???Był reportaż w "Obiektywie:
[cytat]Co za kretyn programował światła na skrzyżowaniu Piłsudskiego-Białostocka? Czasami białostocką nic nie jedzie, a na ul Piłsudskiego ludzie stoją w kolejce niemalże do ronda. Trzeba być otępiałym kretynem, by nie widzieć, że to źle funkcjonuje. Dlatego, że Polską rządzą takie ofermy wszyscy musimy cierpieć. A winnych nie ma. [/cytat]
Widać, że trochę się na tym znasz więc podpowiem Ci, że nie to kto programował, tylko jak to zrobił i kiedy, tak powinno brzmieć pytanie albo zarzut. Były zarządzający skrzyżowaniem tj. GDDKiA po kilku tygodniach funkcjonowania świateł po wybudowaniu (2008r) wyłączyła pętle, zdemontowała prawoskręty i ustawiła sztywne nastawy czasowe - długie dla Białostockiej, krótkie dla Piłsudskiego, a najkrótsze dla Sadowej (powiatowej) Po mniej więcej roku ulica Sadowa ma najkrótsze czasy, a wg kategorii dróg ona jest najwyższej kategorii - powiatowa.
Skrzyżowaniem zarządza powiat, bo Sadowa ma najwyższą kategorię, reszta to drogi miejskie.
[B] Pytam ile musi upłynąć czasu, żeby władze powiatu to zrozumiały, wzięły sprawy w swoje ręce i posłuchały użytkowników dróg publicznych? [/B]
rządzący miastem cały czas mówią-nic nie możemy zrobić! Jak nie możecie to odejście i dajcie działać innym!