Pół roku temu kupiłem garaż na terenie SKR przy ulicy Wyszyńskiego.Płacimy tak samo jak wszędzie,czyli spółdzielnia i inni.Tylko że w spółdzieni wszystko robią koszą trawę,odśnieżają snieg w tej cenie,a u nas nic.Trawa w lato nie była koszona do końca sierpnia sięgała do pasa,przejmowali sie tym panowie którzy mają garaże,nikt inny ,nawet kierownictwo którym się płaci za garaże.Przyszła zima z garażu nie można wyjechac,ani do niego wjechać,na dzień dzisiejszy jest pół metra śniegu,na drodze wyjazdowej,kto to odsnieży na pewno nie pan kierownik i jego pracownik którzy tylko kasę za darmo biorą i nic nie robią,są dwa wyjazdy które nie były robione przez 20 lat.Ludzie płacą pieniądze a nie wiadomo na co to idzie,nic nie jest robione.Co mamy z tym zrobić,do kogo się zwrócic.Mam kilka zdjęc zrobionych latem i zimą może do czegoś sie przydadza.
nie tylko tu nic nie robią ale i w spółdzielni Nadzieja też,całą zimę trzeba było ulicą chodzić bo chodniki nie odśnieżone,zresztą ulicę to też nie spiesząc się to tak po 11 ktoś z zieleni odśnieżył ,latem nie koszą ,słów brak ,kasę wszyscy biorą ,ale do pracy chętnych nie ma...!
"Na Wałach"- garaże przy ulicy magazynowej też zasypane. Pan Przeździecki kierownik zamieszania tylko kasę zbiera , nie interesuje go jak mamy dojechać do garażu. Latem droga dziurawa, że można zawieszenie zgubić. Za taką kasę to można równiarkę puścić. Pozdrawiam
A ja mam garaz za domem w podwórku i tez mi nikt nie chce odsniezyc tak samo jest z chodnikiem.Zmuszony jestem sam to robic [:-(r] ale chodnik i dojazd do garazu zawsze jest czysciutki
Pół roku temu kupiłem garaż na terenie SKR przy ulicy Wyszyńskiego.Płacimy tak samo jak wszędzie,czyli spółdzielnia i inni.Tylko że w spółdzieni wszystko robią koszą trawę,odśnieżają snieg w tej cenie,a u nas nic.Trawa w lato nie była koszona do końca sierpnia sięgała do pasa,przejmowali sie tym panowie którzy mają garaże,nikt inny ,nawet kierownictwo którym się płaci za garaże.Przyszła zima z garażu nie można wyjechac,ani do niego wjechać,na dzień dzisiejszy jest pół metra śniegu,na drodze wyjazdowej,kto to odsnieży na pewno nie pan kierownik i jego pracownik którzy tylko kasę za darmo biorą i nic nie robią,są dwa wyjazdy które nie były robione przez 20 lat.Ludzie płacą pieniądze a nie wiadomo na co to idzie,nic nie jest robione.Co mamy z tym zrobić,do kogo się zwrócic.Mam kilka zdjęc zrobionych latem i zimą może do czegoś sie przydadza.
nie tylko tu nic nie robią ale i w spółdzielni Nadzieja też,całą zimę trzeba było ulicą chodzić bo chodniki nie odśnieżone,zresztą ulicę to też nie spiesząc się to tak po 11 ktoś z zieleni odśnieżył ,latem nie koszą ,słów brak ,kasę wszyscy biorą ,ale do pracy chętnych nie ma...!
"Na Wałach"- garaże przy ulicy magazynowej też zasypane. Pan Przeździecki kierownik zamieszania tylko kasę zbiera , nie interesuje go jak mamy dojechać do garażu. Latem droga dziurawa, że można zawieszenie zgubić. Za taką kasę to można równiarkę puścić. Pozdrawiam
Wynająć firmę niech odśnieży a p. Przeździeckiemu rachunek wysłać.[:-D]
A ja mam garaz za domem w podwórku i tez mi nikt nie chce odsniezyc tak samo jest z chodnikiem.Zmuszony jestem sam to robic [:-(r] ale chodnik i dojazd do garazu zawsze jest czysciutki
[cytat][/cytat]i razem z rachunkiem tego pseudo drektora[black]