Reklama
  • nela3332013-03-06 14:35:38

  • nela333 2013-03-06 14:35:39

    Chcialam zasiegnac Waszej opini odnosnie wysylania dziecka do zerowki czy lepiej do I Klasy dzieci z rocznika 2007 ??
    Co o tym sadzicie???

  • baks 2013-03-06 16:03:13

    dziecko z 2007r.(sześciolatek) musi spełniać obowiązek szkolny, albo w przedszkolu - w "starszakach" lub "0" albo w pierwszej klasie szk.podst.
    to zależy od rodziców
    ja swojego dziecka 6-letniego nie zapisałabym do klasy razem z 7-latkami

  • emiliaxx 2013-03-06 17:44:24

    Ja swoje dziecko nie puszczam wcześniej do szkoły idzie do zerowki.moim zdaniem po co dziecku zabierać dzieciństwo jeszcze zdąży się wyuczyc przez swoje życie.

  • Reklama
  • ania8406 2013-03-06 20:38:54

    [cite user="baks" date="06.03.2013 16:03"]dziecko z 2007r.(sześciolatek) musi spełniać obowiązek szkolny, albo w przedszkolu - w "starszakach" lub "0" albo w pierwszej klasie szk.podst.
    to zależy od rodziców
    ja swojego dziecka 6-letniego nie zapisałabym do klasy razem z 7-latkami[/cite]
    niestety mój będzie musiał być z 7- latkami - rocznik 2008 [:-(r]

  • panda 2013-03-07 08:55:48

    Nie panikujcie :-) na podwórku też bawią się ze starszymi od siebie.
    Moja córka poszła rok wcześniej do szkoły, 7-latki jej nie pokonały dziś jest w II klasie. Syn już się nie może doczekać i też od września będzie w I klasie jako 6-latek, Będzie jednym z najmłodszych bo urodził się w listopadzie.
    Jak macie wątpliwości proponuję zainteresować się czego dzieci uczą się w tej I klasie, jak wygląda podręcznik i co w nim jest, zasięgnijcie opinii dotychczasowej wychowawczyni, pedagoga etc. Wkurzają mnie te powielane hasła pt. NIE ZABIERAJCIE DZIECIOM DZIECIŃSTWA. Chyba że niewysłowiony powód brzmi: jak pójdzie będzie się człowiek z nim męczył - jak usłyszałam przypadkiem w szatni opinię "troskliwej" mamy. Drogie Panie nasze dzieci 6 letnie maja większą wiedzę i umiejętności niż się wydaje, a naszym obowiązkiem jest im pomagać i czasem usiąść razem do lekcji- tego nie unikniemy.
    Pozdrawiam wszystkie mamy 6-latków

  • ccc 2013-03-07 10:53:13

    .....................a może od razu na studia je wysłać.Zobaczcie sobie jaki materiał jest w klasach 1-4 to wam włosy dęba staną na głowie [zly]

  • mildar 2013-03-07 12:01:17

    Droga Pando! Nie do końca masz rację. Nasze sześciolatki oczywiście sobie (w większości) poradzą (jeśli będą musiały). W tej "reformie" chodzi jednak wg mnie zupełnie o co innego niż "dobro dziecka". Otóż chodzi o to, aby wcześniej zaczęły pracować, płacić ZUS-y i podatki, a potem po podniesieniu wieku emerytalnego, pracowały (i płaciły państwu różnej maści daniny) już do śmierci. Bardzo cwane posunięcie, ale zaczem, kochani Rodzice, puścicie swoje 6 letnie pociechy, pomyślcie, kto na tym zyska - dzieci czy system?

  • Reklama
  • markiza 2013-03-07 13:52:48

    Trzylatki już zapędzić do szkoły i niech się cieszą i uczą, bo przed chwila usłyszałam, ze jest propozycja, chyba naszego chorego rządu aby dzień pracy wynosił 12 godzin. To jest panaceum ponoć na bezrobocie. [lol]

  • panda 2013-03-07 14:51:52

    Ja piszę z własnego doświadczenia.
    Jeśli chodzi o program i podręczniki to są 3- letnie etapy edukacji, więc I- III a nie I-IV.
    Dziecko poradzi bo musi? moim zdaniem niekoniecznie i napisałam co zrobić żeby się upewnić co do decyzji.
    Ale jak zwykle "optymiści" doszukują się drugiego dna i układają filozofię do zasłyszanych teorii. Może niech się wypowiedzą rodzice dzieci, które poszły wcześniej. U córki w klasie jest ich czworo i ani one ani rodzice nie narzekają.
    Podsumowując. Niech wypowiadają się osoby,które mają jakieś doświadczenie a nie teoretycy. Pytanie dotyczyło wcześniejszego pójścia do szkoły a nie polityki - więc prosiła bym nie zbaczać z tematu. ( pisania na temat też uczą w szkole)

  • kakadu 2013-03-07 15:31:40

    Program w szkole i I klasie dostosowany jest do poziomu dzieci sześcioletnich na początku rysują szlaczki i stopniowo poznają litery uczą się czytac też stopniowo , piszą litery wyrazy potem zdania. Matematyka na początek zbiory, grupowania przemiotów i kończą liczenie w pierwszej klasie dodawanie odejmowanie zadania z teścią na 20 i dodawanie dziesiątek do 100. Język angielski piosenki , pisanie po wykropkowanych literach, raczej zabawa i dużo piosenek. 3 WF, religia kolorowanki.
    Jeżeli dziecko 6 nie umie czytac a 7 potrafi juz na początku roku poziom wyrównuje się po 1 półroczu i czasami czyta lepiej :). Każde dziecko buntuje się przeciw obowiązkom czy 6 czy 7 znam to z rozmów z mamami.

  • ccc 2013-03-07 16:25:04

    ................dziecko w brzuchu mamusi jeszcze siedzi a ona już myśli na jakie studia go wyśle [black]

  • Reklama
  • panda 2013-03-07 17:59:10

    A co w tym niewłaściwego że mamusia już od poczęcia myśli o przyszłości swego dziecka???? Chyba nie masz dzieci i nie wiesz o czym myślą mamusie i tatusiowie zresztą też.[

  • ccc 2013-03-07 18:11:29

    ..................... ale na wszystko jest odpowiedni czas [black]

  • det 2013-03-07 18:45:36

    "ccc"- Wy WARSZAWIACY naród mądry , inteligentny macie dużo uczelni więc macie problem rozwiązany i nie macie problemu gdzie uczyć swoje dzieci, prawda ??????

  • ccc 2013-03-07 18:53:42

    Jestem rodowitym zambrowiakiem.Uważam gdy dziecko jest w brzuchu matki aby nie myślała ona o jego studiach,prędzej by myślała czy zdrowe się urodzi ale najwidoczniej nie każdy myśli normalnymi kategoriami ale co się dziwić.[black]

  • det 2013-03-07 19:10:02

    ... samemu nie należy się oceniać

  • Reklama
  • ccc 2013-03-07 19:15:43

    ...............powiedział co wiedział [:-b]

  • det 2013-03-07 19:37:06

    ... gdybyś był inteligentny i choć trochę myślący to nie odpisywałbyś jak ktoś pluje Ci w oczy i nie zaśmiecał naszego portalu pisząc takie różne brednie

  • det 2013-03-07 21:03:02

    ... dlaczego zmieniasz treść poprzednich swoich wypowiedzi???.
    To traci sens naszego dialogu

  • panda 2013-03-08 08:09:57

    [cytat][/cytat]

    A czym dla Ciebie jest "norma"? Z Twoich wypowiedzi wynika ,że zgodne z normą są tylko Twoje poglądy a sprawa wygląda troszkę inaczej normę tworzy większość a w przypadku 6-latków zdania są podzielone i znajdziesz tyle samo zwolenników co przeciwników i nie sugeruj się wypowiedziami na forum nie każdy ma urlop (jak Ja) i czas pisać i nie każdy chce pisać mając inne zdanie.

  • ccc 2013-03-08 09:32:04

    Posiadam odpowiednie wykształcenie i nie opluwam na pewno ciebie.Co się tyczy dzieci i planowania dla nich przyszłości to na wszystko jest czas.

  • panda 2013-03-08 10:25:14

    Ale ja nie twierdzę, że mnie opluwasz, nie wypowiadałam się też na temat Twojego wykształcenia? Mam po prostu odmienne- swoje- zdanie na temat kształcenia 6-latków i daleka jestem od szeregowania swoich opinii w kategoriach normy.

  • nikka123 2013-03-08 18:10:01

    Moim skromnym zdaniem, decyzja odnośnie wcześniejszej edukacji naszych pociech jest zupełnie nie trafiona. Przede wszystkim dziecko styka się na dzień dobry z dość trudnym materiałem do opanowania. Nie mówiąc już o tym , że jako pierwszoklasista pomimo tego, że nie poznaje na zajęciach wszystkich liter musi umieć czytać wszystkie. Zupełny nonsens. O ile pierwsze półrocze jest dość lajtowe o tyle w drugim sprawdzian za sprawdzianem. Przy całym szacunku dla grona pedagogicznego uważam, że dla dziecka 7 letniego jest trudne do opanowania a co dopiero dla sześciolatka. Szkoła raczej jej system nauczania jest zupełnie nie przygotowana i narzuca z góry wymogi i kryteria , które dziecko przychodząc musi mieć już opanowane. Jak choćby czytanie. O tyle śmieszniejsza jest ta sytuacja jeżeli weźmie się pod uwagę fakt iż w grupach zerówkowych przedszkolnych jest całkowity zakaz nauczania dzieci liter. Ma się to odbywać w formie zabawy, skojarzeń itd. Ten temat znam z autopsji.

  • Reklama
  • Wilga13 2013-03-08 18:41:07

    Do nela33
    Przeczytaj, a na pewno podejmiesz odpowiednią decyzję.

    marekjuraszek.pl/stop-6-latek-w-szkole/6-latek-w-szkole.html

  • Wilga13 2013-03-08 19:09:25

    [cytat]Moim skromnym zdaniem, decyzja odnośnie wcześniejszej edukacji naszych pociech jest zupełnie nie trafiona. Przede wszystkim dziecko styka się na dzień dobry z dość trudnym materiałem do opanowania. Nie mówiąc już o tym , że jako pierwszoklasista pomimo tego, że nie poznaje na zajęciach wszystkich liter musi umieć czytać wszystkie. Zupełny nonsens. O ile pierwsze półrocze jest dość lajtowe o tyle w drugim sprawdzian za sprawdzianem. Przy całym szacunku dla grona pedagogicznego uważam, że dla dziecka 7 letniego jest trudne do opanowania a co dopiero dla sześciolatka. Szkoła raczej jej system nauczania jest zupełnie nie przygotowana i narzuca z góry wymogi i kryteria , które dziecko przychodząc musi mieć już opanowane. Jak choćby czytanie. O tyle śmieszniejsza jest ta sytuacja jeżeli weźmie się pod uwagę fakt iż w grupach zerówkowych przedszkolnych jest całkowity zakaz nauczania dzieci liter. Ma się to odbywać w formie zabawy, skojarzeń itd. Ten temat znam z autopsji. [/cytat]
    Jestem tego samego zdania.
    Dodam tylko jeszcze, że tak naprawdę, nikogo nie obchodzi dobro dziecka. Liczy się jedynie interes państwa.

  • bisadela 2013-03-08 20:20:38

    Patrząc na życie z mojej perspektywy szkoda zabierać dzieciom rok dzieciństwa.
    Niech one jeszcze korzystają z tej chwili szczęścia jakie niesie dzieciństwo.
    Później to tylko stres życia codziennego, czyli praca, obowiązki i rytm życia dorosłego.
    Miałam to szczęście iść do szkoły w wieku 7 lat i uważam że nasze pociechy, wnuczki, dzieci powinni korzystać z tego przywileju błogiego dzieciństwa bo później tylko obowiązki, a te w tych gorszych czasach niż moje to tylko stres.
    Politycy tylko patrzą jak zagonić tych dzieciaków szybciej do pracy aby wypracowali dla nich godziwe pobory.

  • miron 2013-03-08 21:14:00

    Również jestem zdania, że nie powinno się wysyłać dziecka do szkoły w wieku 6 lat a przynajmniej nie do naszych szkół. Sami wiemy jak one wyglądają. Wcale nie są przygotowane na przyjęcie małych dzieci. Tam są nadal surowe warunki, dzieci zagubione i przestraszone. W przedszkolu jednak opieka jest pod każdym względem lepsza, warunki do zabawy idealne i piękne zabawki. W szkole niestety tego brak. Moim zdaniem dziecko na naukę będzie miało jeszcze czas.

  • bisadela 2013-03-09 00:02:09

    [cytat]Również jestem zdania, że nie powinno się wysyłać dziecka do szkoły w wieku 6 lat a przynajmniej nie do naszych szkół. Sami wiemy jak one wyglądają. Wcale nie są przygotowane na przyjęcie małych dzieci. Tam są nadal surowe warunki, dzieci zagubione i przestraszone. W przedszkolu jednak opieka jest pod każdym względem lepsza, warunki do zabawy idealne i piękne zabawki. W szkole niestety tego brak. Moim zdaniem dziecko na naukę będzie miało jeszcze czas. [/cytat]
    I tu masz rację.

  • bisadela 2013-03-09 00:27:42

    [cite user="panda" date="07.03.2013 08:55"]Nie panikujcie :-) na podwórku też bawią się ze starszymi od siebie.
    Moja córka poszła rok wcześniej do szkoły, 7-latki jej nie pokonały dziś jest w II klasie. Syn już się nie może doczekać i też od września będzie w I klasie jako 6-latek, Będzie jednym z najmłodszych bo urodził się w listopadzie.
    Jak macie wątpliwości proponuję zainteresować się czego dzieci uczą się w tej I klasie, jak wygląda podręcznik i co w nim jest, zasięgnijcie opinii dotychczasowej wychowawczyni, pedagoga etc. Wkurzają mnie te powielane hasła pt. NIE ZABIERAJCIE DZIECIOM DZIECIŃSTWA. Chyba że niewysłowiony powód brzmi: jak pójdzie będzie się człowiek z nim męczył - jak usłyszałam przypadkiem w szatni opinię "troskliwej" mamy. Drogie Panie nasze dzieci 6 letnie maja większą wiedzę i umiejętności niż się wydaje, a naszym obowiązkiem jest im pomagać i czasem usiąść razem do lekcji- tego nie unikniemy.
    Pozdrawiam wszystkie mamy 6-latków[/cite]

    Czemu piszesz o jakiś, cytuję twe słowa "pokonaniach twej córki 7-latków" (bardzo chore nadprzyrodzone mniemanie o swym dziecku,kiedy ono nie osiągnęło wieku o samo-decyzji"
    Myślisz jak dziecko które nie ma jeszcze nic do powiedzenia bo mamuśka,zdecydowała że jej córcia spełni jej marzenia.
    Chcesz stworzyć już w wieku 6-7 lat u Twego dziecka rywalizację" typu bo ja jestem lepsza?"
    Chore jest Twe podejście jako rodzica które chwali swe rozwijające się dziecko.
    Pomyśl i zastanów się nad podejściem do tematu,
    bo bardzo krzywdzisz swoje potomstwo.
    Trochę samokrytyki zalecane jest dla Ciebie, a dziecka które posiada taką "mamę" wysokiego współczucia.

    Proszę o opinię co do mojej wypowiedzi.
    Chciałam bym poznać opinie czy tylko ja jako, matka i babcia jestem w swoich przekonaniach odmienna.

    Czy tylko pseudo-mamy zadufane w swych pociechach, są takie bezmyślne.

  • ccc 2013-03-09 10:57:05

    nie należy wysyłać,jeszcze zdążą się wyuczyć i pracować[:-)]

  • miron 2013-03-09 14:18:06

    Masz rację, że Panda jest zadufana w sobie i swoje dzieci uważa za idealne i wspaniałe, ale ciekawe czy nauczycielki tak uważają jak ich mama. Każda sroczka swój ogonek chwali - czyż nie Panda? [crazy]. A wracając do dzieci - to im dłuższe dzieciństwo , tym lepiej dla nich.

  • miron 2013-03-09 14:21:13

    Do Bisadela: popieram Cię w 100%, bardzo zdrowe podejście do tematu

  • panda 2013-03-09 17:32:18

    TAK jestem zarozumiała, TAK- chwalę swoje dzieci i na wasze zarzuty odpowiadam TAK z wielkich liter. Moja córka poszła wcześniej bo jest inteligentna i ja to widzę! Zauważyła to też jej wychowawczyni z zerówki i pedagog. Jaki ma sens trzymać drugi rok w zerówce dziecko, które zna litery, samo próbuje pisać i dość szybko liczy w zakresie 10. Moi drodzy przedmówcy ja swoimi wypowiedziami do nikogo wycieczek nie robię i za literówki nie łapię. Staram się wyrazić SWOJĄ opinię i doświadczenie. Nikomu nie odbieram prawa do decydowania o przyszłości dziecka WY mi też nie odbierajcie. PRAWO DECYZYJNOŚCI w odniesieniu do 6- latka pozostawiam bez komentarza.
    No cóż ja pozostanę przy "krzywdzeniu" i zabieraniu dzieciństwa swoim dzieciom. Żeby bardziej skopać życie pozwolę córce wziąć udział w kangurze matematycznym, a na koniec roku w szkolnym olimpusie. I mam nadzieję że za kilkanaście lat nie skończy z łopatologią stosowaną na zasiłku dla bezrobotnych.
    Pozdrawiam - niestety nie mam z kim dyskutować- nadal nie napisał swojej opinii żaden z rodziców z doświadczeniem w tym temacie a tylko TEORETYCY

  • baks 2013-03-09 18:28:22

    o tym, czym zajmie się w życiu Twoja córka porozmawiaj, gdy dorośnie;
    życie płata figle, więc życzę więcej pokory...
    gratuluję zdolnych dzieci, ale... zaczekaj z zachwytami aż dorosną
    przed Wami jeszcze daleka droga, stoicie zaledwie na progu edukacji; powodzenia

  • bisadela 2013-03-09 19:56:48

    [cite user="panda" date="09.03.2013 17:32"]TAK jestem zarozumiała, TAK- chwalę swoje dzieci i na wasze zarzuty odpowiadam TAK z wielkich liter. Moja córka poszła wcześniej bo jest inteligentna i ja to widzę! Zauważyła to też jej wychowawczyni z zerówki i pedagog. Jaki ma sens trzymać drugi rok w zerówce dziecko, które zna litery, samo próbuje pisać i dość szybko liczy w zakresie 10. Moi drodzy przedmówcy ja swoimi wypowiedziami do nikogo wycieczek nie robię i za literówki nie łapię. Staram się wyrazić SWOJĄ opinię i doświadczenie. Nikomu nie odbieram prawa do decydowania o przyszłości dziecka WY mi też nie odbierajcie. PRAWO DECYZYJNOŚCI w odniesieniu do 6- latka pozostawiam bez komentarza.
    No cóż ja pozostanę przy "krzywdzeniu" i zabieraniu dzieciństwa swoim dzieciom. Żeby bardziej skopać życie pozwolę córce wziąć udział w kangurze matematycznym, a na koniec roku w szkolnym olimpusie. I mam nadzieję że za kilkanaście lat nie skończy z łopatologią stosowaną na zasiłku dla bezrobotnych.
    Pozdrawiam - niestety nie mam z kim dyskutować- nadal nie napisał swojej opinii żaden z rodziców z doświadczeniem w tym temacie a tylko TEORETYCY [/cite

    Znałam mojej sąsiadki inteligentną córunie.
    Mama była zadufana i zachwycona jej inteligencją tak jak Ty.
    Uprzedzając Ciebie, nie pomyśl że piszę przez zazdrość lub na przekór Tobie, ale z życia wzięty przykład jaki spotkał ją.
    Przeczytaj co napisał/a "baks" tylko czytaj ze zrozumieniem tekstu.
    Nikt Ci nie zazdrości wspaniałego dziecka, tylko Twoje zadufanie i pewność jaką przedstawiasz tu na forum, świadczy o twej wątpliwej inteligencji.
    A co do wspaniałej,inteligentnej córuni sąsiadki to powiem Ci że w tej chwili pracuje w Aachen na bardzo znanej przez wielu mężczyzn ulicy "alexanderstraße".
    Nie zazdroszczę dziecku takiej mamy.
    Biedne dziecko bez dzieciństwa.

  • markiza 2013-03-09 21:09:15

    To nie tak, dziewczyna chce dobrze ale nie wie, ze to nie jest takie proste. Brakuje jej doświadczenia, a wyścig szczurów robi swoje. Przecież każdy by chciał aby jego dzieci były: mądre, inteligentne, zdrowe, piękne, bogate, wykształcone, miały super pracę, 3 domy, 4 samochody, wyspę, przystojnego męża lub zonę, itd. Tylko ilu to się udaje? Życie wszystko weryfikuje, u jednych wcześniej u innych później.
    Najszczęśliwsi są ludzie, którzy mało potrzebują. I jeszcze dylemat odwieczny "być czy mieć"?

  • mildar 2013-03-10 14:27:50

    Bardzo trafne podsumowanie. Co do Pandy-Praktyka, to tak w głębi duszy, ona może nawet żałuje dziś swojej decyzji o skróceniu dzieciństwa swojemu dziecku, tylko teraz nie ma odwagi się do tego przyznać. Przecież nie ma (wg mnie), w tej decyzji, żadnego merytorycznego uzasadnienia, no może poza jednym, bardzo prozaicznym. Jest to praktyczne rozwiązanie dla rodziców, którzy o rok wcześniej chcą sobie "skrócić" ponoszenie kosztów wychowania swojej pociechy oraz dla własnej wygody. Nic poza tym.
    Nie znam ani jednego rodzica, który by dziś nie żałował swojej decyzji o puszczeniu o rok wcześniej swojej pociechy. Ja na szczęście miałem i ciągle mam jeszcze wybór, ale szkoda, że nie pozostawią tego wyboru rodzicom młodszych dzieci. Do dzieciństwa już się nie wróci.

  • ccc 2013-03-10 16:50:36

    ...................no pewnie od razu wysyłać noworodki na studia bo po będą marnować czas w przedszkolu,podstawówce,szkole średniej.Nawiedzeni rodzice już kombinują na jaką uczelnię dziecko wysłać mimo iż ono siedzi jeszcze u mamusi w brzuszku.Nie martwią się czy urodzi zdrowe.[>D]

  • Wilga13 2013-03-12 20:00:48

    (12.03) Sześciolatki przegrywają na egzaminach?
    Piotr, wt., 2013-03-12 12:22
    in Aktualności
    Sześcioletnie dzieci wypadają na sprawdzianach i egzaminach gorzej niż ich starsze koleżanki i koledzy z tej samej klasy - informuje "Rzeczpospolita" powołując się na badania IBE.



    Prof. Roman Dolata i dr Artur Pokropek z IBE porównali wyniki otrzymywane przez uczniów na sprawdzianie po szóstej klasie oraz egzaminie gimnazjalnym w zależności od miesiąca urodzenia dzieci. "Efekt ich pracy nie pozostawia złudzeń. Uczniowie urodzeni w styczniu otrzymywali lepsze wyniki niż ich młodsi koledzy z klasy urodzeni w kolejnych miesiącach. W przypadku sprawdzianu szóstoklasisty różnice te wynoszą od 2,5 do 2,9 punktu, a przy egzaminie gimnazjalnym od 1 do 1,5 punktu".



    - Badanie prezentowane przez "Rz" dotyczy dzieci, które poszły do szkoły w wieku siedmiu lat. A ja mam badania porównawcze tego samego instytutu dzieci, które poszły do szkoły w wieku sześciu i siedmiu lat. I wynika z nich, że sześciolatki radzą sobie tak samo albo lepiej od dzieci siedmioletnich. Nie ma więc wyników, które mówiłyby jednoznacznie, że im młodsze dziecko, tym gorzej sobie radzi w szkole - skomentowała publikację "Rz" na antenie radia TOK FM minister edukacji Krystyna Szumilas

    Polecam rodzicom, którzy mają jeszcze wątpliwości - przedszkole a może szkoła?

  • xyz 2013-03-13 08:35:12

    ""na antenie radia TOK FM minister edukacji Krystyna Szumilas""

    a czego się spodziewać po tej paranoiczce jeśli chce wprowadzić obowiązek przedszkolny od 2 roku życia dziecka

  • kluskaMJ 2013-03-13 11:22:26

    Witam!
    Ja mam bliźniaczki z 2007r i posyłam je do szkoły do "zerówki". Moje dzieci maja przygotowanie żeby iść do pierwszej klasy (byłam w poradni pedagogicznej na teście): znają cyfry, litery, kolory, kształty itp. Pierwsze, co dzieci robią po przyjściu z przedszkola, to zabawa na podwórku i zupełna swoboda. Praktycznie zero obowiązków!!! Po co mam im to zabierać?! Dobrze i rok przedłużyć im te "swawole"! To moje zdanie!!!

  • kakadu 2013-03-14 15:08:05

    Dlaczego burzycie się Państwo na rodziców, którzy wysyłają dzieci w wieku 6 lat do szkoły - stopień trudności nauki w 1 klasie jest obniżony niż porównując 5-6 lat temu dzieci w zerówce uczyły się pisac, czytac - obecnie program w przedszkolu dostosowany tak aby dziecko 6 letnie było przygotowane do szkoły - więc jako 5 latek ma przygowanie szkolne, 6 latek ma przygotowanie a 7 latek ma obniżony program dostosowany do nauczania 6latka to gdzie tutaj sens 3 lata zerówkę "odbębniac". Poradnia i badanie dojrzałości szkolnej pomoże Państwu niezdecydowanym w podjęciu decyzji. Nie zabrałam dziecku dzieciństwa - swobodną zabawę miało na świetlicy. W przedszkolu dzieci też mają zajęcia muszą wykonywac róznorodne prace związane z językiem polskim, matematyką, rysują.

  • ma25 2013-03-15 09:39:11

    moj syn rocznik 2007 chodzi do zerowki moze i to cos dalo (zaczal ladnie rysowac).z testu ktory robil uzyskal 96 punkow na 100 mozliwych niby nadaje sie do 1 klasy.nie robie z niego zadnego inteligenta ale nie mam zamiaru go puszczac do zadnej pierwszej klasy jak on sobie ma poradzic z 7 latkami ktoe pisza litery a on w zerowce tylko nakleiki nakleja z literkami do zeszytu na zadane pytanie nauczycielece czy dzieci ucza sie literek ona odpowiada ze jak ktos chce to ma uczyc indewidualnie w domu !a za dwa dni dziecko wraca i mowi mamusiu mam prace domowa wyciaga z plecaka kartke a tam niby nic literka c dopisania dobra karykuralnie ale napisal a kolejne zadania na stronie to obrazki i pod kazdym obrazkiem napisz co to jest
    (serce,baca,taca ,pies) jak 5 letnie dziecko ma napisac co to jest skoro nie ucza go liter pisac dla mnie to jest chore i tak wczoraj zpedzilismy wiel godzin placzu mamusiu przeciez ja nie znam i nie umiem pisac literek. wiec wole zeby te dziecko jeszcze raz bylo w zerowce niz poszlo do 1 klasy i bylo wytykane ze nie umie pisac a inne dzieci maja to technike opanowana mam jeszcze rok wiec jak nauczycielka powiedziala bede go uvczyc sama infdewidualnie w domu
    [|-()]

  • ccc 2013-03-15 09:56:15

    ...............na wszystko jest odpowiedni czas:aby posłać dziecko do szkoły,iść na studia.Nie planujmy za bardzo bo życie i tak wszystko zweryfikuje a potem rozczarowanie.[:-b]

  • marta7964 2013-03-16 08:42:00

    [cite user="ania8406" date="06.03.2013 20:38"]
    niestety mój będzie musiał być z 7- latkami - rocznik 2008 [:-(r]
    [/cite]
    tal jak u mnie tragedia
    zapisliście już rocznik 2008

  • Wilga13 2013-03-16 20:26:14

    [cite user="marta7964" date="16.03.2013 08:42"]
    tal jak u mnie tragedia
    zapisliście już rocznik 2008[/cite]

    Drogie mamy, może jeszcze nie wszystko stracone. Porozmawiajcie z nauczycielką w przedszkolu. Jest bowiem coś takiego, jak odroczenie obowiązku szkolnego.

  • Wilga13 2013-04-09 19:26:56

    Ważne!!!

    Przyłącz się do akcji ... i złóż podpis.

    ,,Witamy,

    Mamy już spot akcji Ratuj Maluchy, w którym Marcin Dorociński, Joanna Brodzik i inni znani rodzice sześciolatków proszą razem z nami: ,,Pani Minister, dajmy już spokój z tą reformą!""

    http://www.youtube.com/watch?v=Xud3wb2AFUg

    Rozsyłajcie link do spotu znajomym.

    Pamiętajcie, że do 1 czerwca zbieramy podpisy pod wnioskiem o referendum.
    Musimy mieć co najmniej 500 tysięcy podpisów:
    http://www.rzecznikrodzicow.pl/referendum-edukacyjne-ratuj-maluchy-i-starsze-dzieci-tez

    Codziennie najświeższe informacje o akcji na Facebooku

    pozdrawiamy serdecznie
    Tomasz i Karolina Elbanowscy, Krystyna Bula, Katarzyna Klimczak, Katarzyna Mastalerz-Jakus

    Stowarzyszenie i Fundacja Rzecznik Praw Rodziców,,

  • deon 2013-05-02 10:22:23

    o[8-|]

  • doktorek53 2013-05-02 13:14:24

    Nie skracajcie dzieciom dzieciństwa.

  • ananasy 2013-05-02 13:36:00

    Jest tendencja do wypychania sześciolatków z przedszkola do szkół. Bo nie ma dzieci w szkołach podstawowych. Nauczyciele stracili by pracę. Dobro dzieci najwazniejsze, ma byc chyba :-)



Reklama
Reklama
Wróć do