Tygodnik "Wprost" dotarł do wyciągów z kont bankowych fundacji za 2011 rok. Konto zasilały wpłaty od prywatnych sponsorów oraz instytucji państwowych. A jedyną kartę do niego miał Jakub Śpiewak. Prezes fundacji pieniądze przeznaczone na pomoc dzieciom wydał m.in. na ciuchy (30 tys. zł), jubilera (685 zł), w perfumerii oraz w sklepie z zegarkami (6 tys. zł), księgarni i aptekach (4 tys. zł) oraz na nowe okulary (ponad 3 tys. zł). Śpiewak z pieniędzy fundacji zapłacił także za wyjazd do Turcji, na który zabrał swoją narzeczoną (6 tys. zł). Mało tego, w ciągu kilkunastu miesięcy (od stycznia 2011 do marca 2012) kilkadziesiąt razy podejmowano gotówkę z bankomatów - od 300 do 5000 tysięcy złotych. W sumie z bankomatów wypłacono aż 170 tysięcy złotych.
Kidprotect.pl dwa razy był beneficjentem akcji "1% z podatku". Jak dowiedział się "Wprost", fundacja nie rozliczyła się z pieniędzy za 2011 rok, dlatego też Minister Pracy i Polityki Społecznej wystąpił z wnioskiem do sądu rejestrowego o wykreślenie informacji o posiadanym statusie organizacji pożytku publicznego.
Jakub Śpiewak już w piątek na stronie fundacji przeprosił za swoją rozrzutność.
"Jestem winien wszystkim pewne wyjaśnienia i przede wszystkim przeprosiny. Muszę to napisać choćby po to, by móc sobie spojrzeć w lustro przy goleniu" - napisał prezes fundacji. "Zamiast wypłacić sobie z tytułu tych umów pieniądze, płaciłem po prostu z konta fundacji. Nie pilnowałem rachunkowości. I wielu innych rzeczy. Szczytem głupoty było zapłacenie za wyjazd do Turcji. Był to mój pierwszy, trwający tydzień, urlop od 20 lat. Ale nic nie usprawiedliwia użycia karty służbowej.(...) Myślę, że, gdy po latach naprawdę chudych, kiedy jako nałogowcowi zdarzało mi się zbierać niedopałki na ulicy, przyszedł czas lepszy, w jakimś stopniu zachłysnąłem się tym. A ponieważ nie przeszkadzało to długo w działalności, to żyłem w przekonaniu, że nic złego się nie dzieje. Tłumaczyłem siebie przed sobą samym i utwierdzałem się w poczuciu, że wszystko jest w porządku. Dziś zastanawiam się, czy gdzieś z tyłu głowy nie miałem takiego rodzaju próżności i pychy, która jest pokusą osób zaangażowanych w robienie rzeczy dobrych, a wierzę, że przez 10 lat funkcjonowania fundacji coś dobrego zrobić się udało" - tłumaczy się Śpiewak.
Niestety, smutne to. Śpiewak powinien otrzymać stosowną karę, nam zaś pozostaje mieć tylko nadzieję, że to odosobniony przypadek.
Czekam tylko, aż pojawią się przeciwnicy Owsiaka "Ten Owsiak to taki sam!"[bomba]
Pieniądze mogę powierzyć w dobrej wierze jedynie Owsiakowi. Przez tyle lat prowadzenia WOŚP zyskał zaufanie większości ludzi. Liczą się efekty, a nie paplanina.
Macie duży wybór tych, którzy otrzymane datki z 1% podatku uczciwie spożytkują, choćby:
- Towarzystwo Nasz Szpital albo Stowarzyszenie Szansa - oba w Zambrowie,
- Hospicjum w Łomży
- Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.
Jest w czym wybierać. I warto. My tego nie odczujemy, problemu tylko tyle żeby wypełnić rubrykę w PITie, a dla nich każdy grosz ważny na szczytne cele.
W Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy etatowi pracownicy zarabiają średnio 3 tys. zł. Sam Owsiak od lat powtarza, że jego udział w tym przedsięwzięciu ma wymiar czysto społeczny. Zwolennicy podziwiają go za to. Przeciwnicy powątpiewają w czystość jego intencji.
W fundacji WOŚP pracuje natomiast jego żona, zatrudniona na etacie jako dyrektor do spraw medycznych. Prowadzi też rodzinną firmę Mrówka Cała, produkującą programy dla TV. Na stronie fundacji można przeczytać, że w WOŚP zarabia ona tyle, „ile dwa przeciętne wynagrodzenia miesięczne”.
Sam Owsiak, poza działalnością producencką, organizuje we własnej firmie Złoty Melon szkolenia z zakresu pomocy medycznej. Prowadzi imprezy integracyjne na zlecenie różnych firm. Sprzedaje gadżety, wydaje płyty DVD.
Obie firmy państwa Owsiaków bazują na legendzie „orkiestrowej” fundacji i mają z nią biznesowe powiązania. Złoty Melon został wydzielony z WOŚP do celów gospodarczych. Mrówka Cała bierze udział, siłami swoich pracowników, w obsłudze Orkiestry.
Sprawozdania finansowe WOŚP bez problemu można znaleźć w Internecie. Natomiast sprawozdań Złotego Melona brak. Może jego prezes powinien pomyśleć nad ich udostępnieniem? Pytanie o to, ile zarabia Owsiak, znalazłoby w końcu pełną, wyczerpującą odpowiedź.
Jadzia, daj sobie spokój, nie uda ci się zrujnować reputacji Orkiestry. Nie chcesz, nie musisz ich wspomagać, ale takich jak ty jest niewielu. Prawie każdy Polak jakiś grosz co roku da, bo widzi w tym sens i widzi efekty.
Natomiast [B]wiele jeszcze osób nie korzysta z możliwości odliczenia 1% podatku i przekazania go na szlachetne cele. Nie chcesz wspierać tych, o których masz złe zdanie, to wspieraj lokalne inicjatywy, które łatwo sprawdzić i rozliczyć lub ludzi, którzy proszą o grosz z 1% na leczenie ciężko chorych dzieci. [/B]
[cite user="jadzias183" date="17.02.2013 20:03"]Nie zarabia w Orkiestrze, ale – dzięki niej
W Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy etatowi pracownicy zarabiają średnio 3 tys. zł. Sam Owsiak od lat powtarza, że jego udział w tym przedsięwzięciu ma wymiar czysto społeczny. Zwolennicy podziwiają go za to. Przeciwnicy powątpiewają w czystość jego intencji.
W fundacji WOŚP pracuje natomiast jego żona, zatrudniona na etacie jako dyrektor do spraw medycznych. Prowadzi też rodzinną firmę Mrówka Cała, produkującą programy dla TV. Na stronie fundacji można przeczytać, że w WOŚP zarabia ona tyle, „ile dwa przeciętne wynagrodzenia miesięczne”.
Sam Owsiak, poza działalnością producencką, organizuje we własnej firmie Złoty Melon szkolenia z zakresu pomocy medycznej. Prowadzi imprezy integracyjne na zlecenie różnych firm. Sprzedaje gadżety, wydaje płyty DVD.
Obie firmy państwa Owsiaków bazują na legendzie „orkiestrowej” fundacji i mają z nią biznesowe powiązania. Złoty Melon został wydzielony z WOŚP do celów gospodarczych. Mrówka Cała bierze udział, siłami swoich pracowników, w obsłudze Orkiestry.
Sprawozdania finansowe WOŚP bez problemu można znaleźć w Internecie. Natomiast sprawozdań Złotego Melona brak. Może jego prezes powinien pomyśleć nad ich udostępnieniem? Pytanie o to, ile zarabia Owsiak, znalazłoby w końcu pełną, wyczerpującą odpowiedź.
[/cite]
A kto mu broni zarabiać dzięki Orkiestrze w inny sposób? Jest człowiekiem i musi zarabiać - nie zarabia jednak, jak sama piszesz, na Orkiestrze, ale z jej pomocą.
Na WOŚP zbudował swoją markę i reputację - teraz z tego korzysta. Normalna rzecz. Skoro Złoty Melon jest prywatną działalnością, nie charytatywną, to dlaczego sprawozdania tej firmy mają być ogólnodostępne? Ty też możesz na działalności charytatywnej (lub innej) zbudować swoje nazwisko i potem zarabiać kasę dzięki pozycji. Gdyby ks. Stryczek (Szlachetna Paczka) będąc już znaną osobą zaczął udzielać płatnych szkoleń, wykładów itp. też byś mu zarzuciła? Jestem ciekaw, dlaczego.
Mnie nie interesuje ile zarabia Owsiak na innych działaniach, bo to jego sprawa, ważne, że nie weźmie ani złotówki z puszki, do której wrzuciłem swoje pieniądze. I za rok wrzucę do tej puszki raz jeszcze.
Powoli kończy się czas pseudo fundacji i stowarzyszeń. Ludzie zaczęli zwracać uwagę, na efekty tych działalności. Wiele tego rodzaju stowarzyszeń powstawało z założenia w celach oszukańczych. Zatrudniało na etatach rodziny i osoby bliskie, a na działalność deklarowaną brakowało pieniędzy. Dobrze się dzieje, że nadszedł, gdzieniegdzie nadchodzi zmierzch oszukańczych działalności. Osobiście oceniam fundacje po widocznych efektach i dlatego WOŚP stoi na pierwszym miejscu. Uważam, że należy również brać pod uwagę wyłącznie miejscowe organizacje, chociażby " Nasz szpital " - przepraszam innych nie znam.
Witam czy wsrod forumowiczow jest rodzic dziecka autystycznego z orzeczeniem calkowitego zaburzenia rozwoju? jesli tak to zapraszamy na spotkanie 22 lutego godz 16-30 w restauracjii przy ulicy frnej w lomzy , ktore nas zintegruje mam nadzieje ze bedziemy mogli sie wymienic doswiadczeniami .Pozdrawiam zatroskana mama
Pomagać, pomagać i jeszcze raz pomagać !!!!!! Na fundację należy należy zwracać szczególną uwagę,żeby nie czytać póżniej takich informacji :
Fundacja Maciuś na faktyczne wspieranie dzieci wydawała małą część pieniędzy. Większość środków szła na intensywne działania marketingowe, prowadzone przez szwajcarską firmę. Jej pracownicy kontaktowali się z darczyńcami i prosili o wpłaty. Sposób działania firmy wielu osobom wydał się wyjątkowo natrętny. "Jeśli telefony będą się powtarzały tak często, to zgłoszę to na policję" - napisał na internetowym forum jeden z potencjalnych darczyńców.
"Rzeczpospolita" w artykule "Głodne dzieci bez pieniędzy" napisała, że Fundacja Pomocy Dzieciom "Maciuś" z Gdyni źle gospodaruje pieniędzmi otrzymanymi od darczyńców. "Z milionów złotych rocznie, jakie darczyńcy wpłacają na głodne dzieci na konto tej właśnie fundacji, w rzeczywistości na ten cel przekazywana jest tylko znikoma część pieniędzy" - czytamy w dzienniku.
Okazało się, że w 2010 roku na rzeczywiste dożywianie najmłodszych organizacja wydała zaledwie 343 tys. zł. Reszta pieniędzy, czyli niemal 4 mln zł, trafiła na konto spółki SAZ Dialog Europe AG. Jest to szwajcarska firma świadcząca usługi marketingu bezpośredniego. Podobnie pieniądze zostały podzielone w kolejnym roku - informuje "Rz"
Samo przekazanie 1% już oznacza, że osoba chcę pomóc.
W Zambrowie jest wiele miejsc, w które można przeznaczyć ów 1%, są m.in. to:
- Szkoły Podstawowe,
- Przedszkola,
- Straż Pożarna,
- Caritas,
- Dom Dziecka,
Czy choćby Szpital;
Pełno listę zapewne można odszukać w US w Zambrowie,
Tygodnik "Wprost" dotarł do wyciągów z kont bankowych fundacji za 2011 rok. Konto zasilały wpłaty od prywatnych sponsorów oraz instytucji państwowych. A jedyną kartę do niego miał Jakub Śpiewak. Prezes fundacji pieniądze przeznaczone na pomoc dzieciom wydał m.in. na ciuchy (30 tys. zł), jubilera (685 zł), w perfumerii oraz w sklepie z zegarkami (6 tys. zł), księgarni i aptekach (4 tys. zł) oraz na nowe okulary (ponad 3 tys. zł). Śpiewak z pieniędzy fundacji zapłacił także za wyjazd do Turcji, na który zabrał swoją narzeczoną (6 tys. zł). Mało tego, w ciągu kilkunastu miesięcy (od stycznia 2011 do marca 2012) kilkadziesiąt razy podejmowano gotówkę z bankomatów - od 300 do 5000 tysięcy złotych. W sumie z bankomatów wypłacono aż 170 tysięcy złotych.
Kidprotect.pl dwa razy był beneficjentem akcji "1% z podatku". Jak dowiedział się "Wprost", fundacja nie rozliczyła się z pieniędzy za 2011 rok, dlatego też Minister Pracy i Polityki Społecznej wystąpił z wnioskiem do sądu rejestrowego o wykreślenie informacji o posiadanym statusie organizacji pożytku publicznego.
Jakub Śpiewak już w piątek na stronie fundacji przeprosił za swoją rozrzutność.
"Jestem winien wszystkim pewne wyjaśnienia i przede wszystkim przeprosiny. Muszę to napisać choćby po to, by móc sobie spojrzeć w lustro przy goleniu" - napisał prezes fundacji. "Zamiast wypłacić sobie z tytułu tych umów pieniądze, płaciłem po prostu z konta fundacji. Nie pilnowałem rachunkowości. I wielu innych rzeczy. Szczytem głupoty było zapłacenie za wyjazd do Turcji. Był to mój pierwszy, trwający tydzień, urlop od 20 lat. Ale nic nie usprawiedliwia użycia karty służbowej.(...) Myślę, że, gdy po latach naprawdę chudych, kiedy jako nałogowcowi zdarzało mi się zbierać niedopałki na ulicy, przyszedł czas lepszy, w jakimś stopniu zachłysnąłem się tym. A ponieważ nie przeszkadzało to długo w działalności, to żyłem w przekonaniu, że nic złego się nie dzieje. Tłumaczyłem siebie przed sobą samym i utwierdzałem się w poczuciu, że wszystko jest w porządku. Dziś zastanawiam się, czy gdzieś z tyłu głowy nie miałem takiego rodzaju próżności i pychy, która jest pokusą osób zaangażowanych w robienie rzeczy dobrych, a wierzę, że przez 10 lat funkcjonowania fundacji coś dobrego zrobić się udało" - tłumaczy się Śpiewak.
dla dzi
Niestety, smutne to. Śpiewak powinien otrzymać stosowną karę, nam zaś pozostaje mieć tylko nadzieję, że to odosobniony przypadek.
Czekam tylko, aż pojawią się przeciwnicy Owsiaka "Ten Owsiak to taki sam!"[bomba]
Owsiak jest cwańszy on z pieniędzy fundacji organizuje tzw. przystanek
Pieniądze mogę powierzyć w dobrej wierze jedynie Owsiakowi. Przez tyle lat prowadzenia WOŚP zyskał zaufanie większości ludzi. Liczą się efekty, a nie paplanina.
Macie duży wybór tych, którzy otrzymane datki z 1% podatku uczciwie spożytkują, choćby:
- Towarzystwo Nasz Szpital albo Stowarzyszenie Szansa - oba w Zambrowie,
- Hospicjum w Łomży
- Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.
Jest w czym wybierać. I warto. My tego nie odczujemy, problemu tylko tyle żeby wypełnić rubrykę w PITie, a dla nich każdy grosz ważny na szczytne cele.
To prawda. Takie teksty, ogólnie dostępne odbierają wiarę.
WOŚP - Biznes się kręci ? Cz.1 "Złoty Melon"
.-to też fundacja. Kolejna to " Mrówka Cała "
wspierajcie rodzime instytucje np.Zambrowską Straż Pożarną [:-)]
Nie zarabia w Orkiestrze, ale – dzięki niej
W Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy etatowi pracownicy zarabiają średnio 3 tys. zł. Sam Owsiak od lat powtarza, że jego udział w tym przedsięwzięciu ma wymiar czysto społeczny. Zwolennicy podziwiają go za to. Przeciwnicy powątpiewają w czystość jego intencji.
W fundacji WOŚP pracuje natomiast jego żona, zatrudniona na etacie jako dyrektor do spraw medycznych. Prowadzi też rodzinną firmę Mrówka Cała, produkującą programy dla TV. Na stronie fundacji można przeczytać, że w WOŚP zarabia ona tyle, „ile dwa przeciętne wynagrodzenia miesięczne”.
Sam Owsiak, poza działalnością producencką, organizuje we własnej firmie Złoty Melon szkolenia z zakresu pomocy medycznej. Prowadzi imprezy integracyjne na zlecenie różnych firm. Sprzedaje gadżety, wydaje płyty DVD.
Obie firmy państwa Owsiaków bazują na legendzie „orkiestrowej” fundacji i mają z nią biznesowe powiązania. Złoty Melon został wydzielony z WOŚP do celów gospodarczych. Mrówka Cała bierze udział, siłami swoich pracowników, w obsłudze Orkiestry.
Sprawozdania finansowe WOŚP bez problemu można znaleźć w Internecie. Natomiast sprawozdań Złotego Melona brak. Może jego prezes powinien pomyśleć nad ich udostępnieniem? Pytanie o to, ile zarabia Owsiak, znalazłoby w końcu pełną, wyczerpującą odpowiedź.
Jadzia, daj sobie spokój, nie uda ci się zrujnować reputacji Orkiestry. Nie chcesz, nie musisz ich wspomagać, ale takich jak ty jest niewielu. Prawie każdy Polak jakiś grosz co roku da, bo widzi w tym sens i widzi efekty.
Natomiast [B]wiele jeszcze osób nie korzysta z możliwości odliczenia 1% podatku i przekazania go na szlachetne cele. Nie chcesz wspierać tych, o których masz złe zdanie, to wspieraj lokalne inicjatywy, które łatwo sprawdzić i rozliczyć lub ludzi, którzy proszą o grosz z 1% na leczenie ciężko chorych dzieci. [/B]
[cite user="jadzias183" date="17.02.2013 20:03"]Nie zarabia w Orkiestrze, ale – dzięki niej
W Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy etatowi pracownicy zarabiają średnio 3 tys. zł. Sam Owsiak od lat powtarza, że jego udział w tym przedsięwzięciu ma wymiar czysto społeczny. Zwolennicy podziwiają go za to. Przeciwnicy powątpiewają w czystość jego intencji.
W fundacji WOŚP pracuje natomiast jego żona, zatrudniona na etacie jako dyrektor do spraw medycznych. Prowadzi też rodzinną firmę Mrówka Cała, produkującą programy dla TV. Na stronie fundacji można przeczytać, że w WOŚP zarabia ona tyle, „ile dwa przeciętne wynagrodzenia miesięczne”.
Sam Owsiak, poza działalnością producencką, organizuje we własnej firmie Złoty Melon szkolenia z zakresu pomocy medycznej. Prowadzi imprezy integracyjne na zlecenie różnych firm. Sprzedaje gadżety, wydaje płyty DVD.
Obie firmy państwa Owsiaków bazują na legendzie „orkiestrowej” fundacji i mają z nią biznesowe powiązania. Złoty Melon został wydzielony z WOŚP do celów gospodarczych. Mrówka Cała bierze udział, siłami swoich pracowników, w obsłudze Orkiestry.
Sprawozdania finansowe WOŚP bez problemu można znaleźć w Internecie. Natomiast sprawozdań Złotego Melona brak. Może jego prezes powinien pomyśleć nad ich udostępnieniem? Pytanie o to, ile zarabia Owsiak, znalazłoby w końcu pełną, wyczerpującą odpowiedź.
[/cite]
A kto mu broni zarabiać dzięki Orkiestrze w inny sposób? Jest człowiekiem i musi zarabiać - nie zarabia jednak, jak sama piszesz, na Orkiestrze, ale z jej pomocą.
Na WOŚP zbudował swoją markę i reputację - teraz z tego korzysta. Normalna rzecz. Skoro Złoty Melon jest prywatną działalnością, nie charytatywną, to dlaczego sprawozdania tej firmy mają być ogólnodostępne? Ty też możesz na działalności charytatywnej (lub innej) zbudować swoje nazwisko i potem zarabiać kasę dzięki pozycji. Gdyby ks. Stryczek (Szlachetna Paczka) będąc już znaną osobą zaczął udzielać płatnych szkoleń, wykładów itp. też byś mu zarzuciła? Jestem ciekaw, dlaczego.
Mnie nie interesuje ile zarabia Owsiak na innych działaniach, bo to jego sprawa, ważne, że nie weźmie ani złotówki z puszki, do której wrzuciłem swoje pieniądze. I za rok wrzucę do tej puszki raz jeszcze.
Powoli kończy się czas pseudo fundacji i stowarzyszeń. Ludzie zaczęli zwracać uwagę, na efekty tych działalności. Wiele tego rodzaju stowarzyszeń powstawało z założenia w celach oszukańczych. Zatrudniało na etatach rodziny i osoby bliskie, a na działalność deklarowaną brakowało pieniędzy. Dobrze się dzieje, że nadszedł, gdzieniegdzie nadchodzi zmierzch oszukańczych działalności. Osobiście oceniam fundacje po widocznych efektach i dlatego WOŚP stoi na pierwszym miejscu. Uważam, że należy również brać pod uwagę wyłącznie miejscowe organizacje, chociażby " Nasz szpital " - przepraszam innych nie znam.
szpital[serce]
ja swoje 1 % przekazalem na zambrowski dom dziecka
Witam czy wsrod forumowiczow jest rodzic dziecka autystycznego z orzeczeniem calkowitego zaburzenia rozwoju? jesli tak to zapraszamy na spotkanie 22 lutego godz 16-30 w restauracjii przy ulicy frnej w lomzy , ktore nas zintegruje mam nadzieje ze bedziemy mogli sie wymienic doswiadczeniami .Pozdrawiam zatroskana mama
kazdy cel jest szczytny
kazdy cel jest szczytny
http://www.flyshark.republika.pl/Stwardnienie_rozsiane/prosba_o_pomoc.htm
takim jak On warto pomóc
Każdemu kto choruje na jakąś chorobę ...Wiem bo wiele lat się leczę a choroba pogłębia się bardzo
Pomagać, pomagać i jeszcze raz pomagać !!!!!! Na fundację należy należy zwracać szczególną uwagę,żeby nie czytać póżniej takich informacji :
Fundacja Maciuś na faktyczne wspieranie dzieci wydawała małą część pieniędzy. Większość środków szła na intensywne działania marketingowe, prowadzone przez szwajcarską firmę. Jej pracownicy kontaktowali się z darczyńcami i prosili o wpłaty. Sposób działania firmy wielu osobom wydał się wyjątkowo natrętny. "Jeśli telefony będą się powtarzały tak często, to zgłoszę to na policję" - napisał na internetowym forum jeden z potencjalnych darczyńców.
"Rzeczpospolita" w artykule "Głodne dzieci bez pieniędzy" napisała, że Fundacja Pomocy Dzieciom "Maciuś" z Gdyni źle gospodaruje pieniędzmi otrzymanymi od darczyńców. "Z milionów złotych rocznie, jakie darczyńcy wpłacają na głodne dzieci na konto tej właśnie fundacji, w rzeczywistości na ten cel przekazywana jest tylko znikoma część pieniędzy" - czytamy w dzienniku.
Okazało się, że w 2010 roku na rzeczywiste dożywianie najmłodszych organizacja wydała zaledwie 343 tys. zł. Reszta pieniędzy, czyli niemal 4 mln zł, trafiła na konto spółki SAZ Dialog Europe AG. Jest to szwajcarska firma świadcząca usługi marketingu bezpośredniego. Podobnie pieniądze zostały podzielone w kolejnym roku - informuje "Rz"
Samo przekazanie 1% już oznacza, że osoba chcę pomóc.
W Zambrowie jest wiele miejsc, w które można przeznaczyć ów 1%, są m.in. to:
- Szkoły Podstawowe,
- Przedszkola,
- Straż Pożarna,
- Caritas,
- Dom Dziecka,
Czy choćby Szpital;
Pełno listę zapewne można odszukać w US w Zambrowie,
POMAGAJCIE INSTYTUCJOM ZAMBROWSKIM.