I znowu pokazano jak nie jesteśmy równi wobec prawa. Kilka lat temu mój syn został złapany z tzw. lufką szklaną i torebką po działce marichuany, i z tego powodu policja i prokuratura zasugerowała mu aby poddał się dobrowolnemu ukaraniu po odpowiednim uprzednio wystraszeniu młodego człowieka ( aby chyba móc podnieść sobie statystyki wykrywalności). Został on ukarany grzywną, ale niestety smród ciągnie się za nim do dzisiaj. Chciał podjąć pracę, ale pracodawca żąda świadectwa niekaralności z rejestru osób karanych, w którym to widnieje on jako osoba karana z artykułu o zwalczaniu narkomani. Celebrytka niestety nie ponosi żadnych konsekwencji prawnych. I tak działa prawo w praworządnym państwie, gdzie w konstytucji pisze że jesteśmy "równi wobec prawa". Bujda na resorach.
Bo teraz zbóje nie chodzą w kominiarkach, nie są łysymi napakowanymi typami z łańcuchem na szyi i łomem w ręku stojącymi obok czarnego BMW. Teraz to wykształceni, ubrani w garnitury ludzie, którzy wybronią się ze wszystkiego i można im wszystko (Ambergold). Nasze organy sprawiedliwości natomiast dalej tkwią w dawnym przekonaniu i tylko z tym cokolwiek są w stanie zrobić natomiast z teraźniejszością sobie nie radzą. Czas zmodernizować nie tylko budynki, sprzęt ale też sposób myślenia, działania. I nie może być tak w kraju, że jak się zapłaci (sprzedajnym adwokatom) kasę to nic nam nie będzie. Nie może być tak, że na jadącego wypasionego mercedesa obok zwykłego golfa policjant zatrzyma golfa, żeby bogaty czasem go nie zwolnił. Każdy ma prawo do równego traktowania i biedni i bogaci ale to moje marzenie świąteczne. Pozdrawiam
[cytat]I znowu pokazano jak nie jesteśmy równi wobec prawa. Kilka lat temu mój syn został złapany z tzw. lufką szklaną i torebką po działce marichuany, i z tego powodu policja i prokuratura zasugerowała mu aby poddał się dobrowolnemu ukaraniu po odpowiednim uprzednio wystraszeniu młodego człowieka ( aby chyba móc podnieść sobie statystyki wykrywalności). Został on ukarany grzywną, ale niestety smród ciągnie się za nim do dzisiaj. Chciał podjąć pracę, ale pracodawca żąda świadectwa niekaralności z rejestru osób karanych, w którym to widnieje on jako osoba karana z artykułu o zwalczaniu narkomani. Celebrytka niestety nie ponosi żadnych konsekwencji prawnych. I tak działa prawo w praworządnym państwie, gdzie w konstytucji pisze że jesteśmy "równi wobec prawa". Bujda na resorach.[/cytat]
Piszesz kolego prawdę, w tym kraju są równi i równiejsi. Masz zasobny portfel, to możesz być ponad prawem.
A swoją drogą to trzeba było pogadać z synem jak tego potrzebował, a nie siedzieć przed TV popijać piwo i patrzeć jak żona zmywa gary.
Syn czasami potrzebuje rozmowy i z Tobą, matką i kijem.
Ale teraz to już musztarda po obiedzie...
Piszesz kolego prawdę, w tym kraju są równi i równiejsi. Masz zasobny portfel, to możesz być ponad prawem.
A swoją drogą to trzeba było pogadać z synem jak tego potrzebował, a nie siedzieć przed TV popijać piwo i patrzeć jak żona zmywa gary.
Syn czasami potrzebuje rozmowy i z Tobą, matką i kijem.
Ale teraz to już musztarda po obiedzie... [/cite] Bardzo uprościłeś problem,żadko siedzę przed tv, piwo piję też od wielkiego dzwonu, z dziećmi rozmawiam bardzo często. Nie masz pojęcia jak taki problem może zaskoczyć, myślisz że jest to problem innych a nie twój, a potem zastanawiasz się w którym momencie popełniłeś błąd, ale akurat nie jest to tematem tej dyskusji.
I znowu pokazano jak nie jesteśmy równi wobec prawa. Kilka lat temu mój syn został złapany z tzw. lufką szklaną i torebką po działce marichuany, i z tego powodu policja i prokuratura zasugerowała mu aby poddał się dobrowolnemu ukaraniu po odpowiednim uprzednio wystraszeniu młodego człowieka ( aby chyba móc podnieść sobie statystyki wykrywalności). Został on ukarany grzywną, ale niestety smród ciągnie się za nim do dzisiaj. Chciał podjąć pracę, ale pracodawca żąda świadectwa niekaralności z rejestru osób karanych, w którym to widnieje on jako osoba karana z artykułu o zwalczaniu narkomani. Celebrytka niestety nie ponosi żadnych konsekwencji prawnych. I tak działa prawo w praworządnym państwie, gdzie w konstytucji pisze że jesteśmy "równi wobec prawa". Bujda na resorach.
to jest właśnie kraj prawa
zawsze tak bylo, ze niewinni zostali karani, a co niektorym mozna bylo doslownie wszystko.......[
Bo teraz zbóje nie chodzą w kominiarkach, nie są łysymi napakowanymi typami z łańcuchem na szyi i łomem w ręku stojącymi obok czarnego BMW. Teraz to wykształceni, ubrani w garnitury ludzie, którzy wybronią się ze wszystkiego i można im wszystko (Ambergold). Nasze organy sprawiedliwości natomiast dalej tkwią w dawnym przekonaniu i tylko z tym cokolwiek są w stanie zrobić natomiast z teraźniejszością sobie nie radzą. Czas zmodernizować nie tylko budynki, sprzęt ale też sposób myślenia, działania. I nie może być tak w kraju, że jak się zapłaci (sprzedajnym adwokatom) kasę to nic nam nie będzie. Nie może być tak, że na jadącego wypasionego mercedesa obok zwykłego golfa policjant zatrzyma golfa, żeby bogaty czasem go nie zwolnił. Każdy ma prawo do równego traktowania i biedni i bogaci ale to moje marzenie świąteczne. Pozdrawiam
[cytat]I znowu pokazano jak nie jesteśmy równi wobec prawa. Kilka lat temu mój syn został złapany z tzw. lufką szklaną i torebką po działce marichuany, i z tego powodu policja i prokuratura zasugerowała mu aby poddał się dobrowolnemu ukaraniu po odpowiednim uprzednio wystraszeniu młodego człowieka ( aby chyba móc podnieść sobie statystyki wykrywalności). Został on ukarany grzywną, ale niestety smród ciągnie się za nim do dzisiaj. Chciał podjąć pracę, ale pracodawca żąda świadectwa niekaralności z rejestru osób karanych, w którym to widnieje on jako osoba karana z artykułu o zwalczaniu narkomani. Celebrytka niestety nie ponosi żadnych konsekwencji prawnych. I tak działa prawo w praworządnym państwie, gdzie w konstytucji pisze że jesteśmy "równi wobec prawa". Bujda na resorach.[/cytat]
Piszesz kolego prawdę, w tym kraju są równi i równiejsi. Masz zasobny portfel, to możesz być ponad prawem.
A swoją drogą to trzeba było pogadać z synem jak tego potrzebował, a nie siedzieć przed TV popijać piwo i patrzeć jak żona zmywa gary.
Syn czasami potrzebuje rozmowy i z Tobą, matką i kijem.
Ale teraz to już musztarda po obiedzie...
[cite user="zocha666" date="04.12.2012 19:18"]
Piszesz kolego prawdę, w tym kraju są równi i równiejsi. Masz zasobny portfel, to możesz być ponad prawem.
A swoją drogą to trzeba było pogadać z synem jak tego potrzebował, a nie siedzieć przed TV popijać piwo i patrzeć jak żona zmywa gary.
Syn czasami potrzebuje rozmowy i z Tobą, matką i kijem.
Ale teraz to już musztarda po obiedzie... [/cite] Bardzo uprościłeś problem,żadko siedzę przed tv, piwo piję też od wielkiego dzwonu, z dziećmi rozmawiam bardzo często. Nie masz pojęcia jak taki problem może zaskoczyć, myślisz że jest to problem innych a nie twój, a potem zastanawiasz się w którym momencie popełniłeś błąd, ale akurat nie jest to tematem tej dyskusji.