"Proszę was, módlcie się za mnie za życia i po mojej śmierci" – prosił w Kalwarii Zebrzydowskiej Jan Paweł II.
Zakorzenieni w Kościele wiedzą, jak bardzo księża potrzebują naszej modlitwy.
Większość z nas obraża kapłanów, mówią o nich straszne rzeczy, ale nie wiedzą jak jest im ciężko... a MAMY TAKICH KSIĘŻY ZA JAKICH SIĘ MODLIMY, ale czy modlimy się za nich??? Właśnie i od tego trzeba zacząć na samym początku.
Na prośbę Sandry Kwiecień - całej pomysłodawczymi, chcę by do tej adopcji przyłączył się również Zambrów.
* jeśli należysz do jakiejś wspólnoty opowiedz o tyj akcji liderowi i członkom,
* jeśli jesteś nauczycielem religii zaproponuj uczniom modlitwę za kapłanów
* zachęć wszystkich swoich znajomych, rodzinę a nawet sąsiadów do udziału w tej akcji.
Zambrów - pokażcie, że My również potrafimy się zmobilizować się i możemy wziąć udział w tej akcji
"Proszę was, módlcie się za mnie za życia i po mojej śmierci" – prosił w Kalwarii Zebrzydowskiej Jan Paweł II.
Zakorzenieni w Kościele wiedzą, jak bardzo księża potrzebują naszej modlitwy.
Większość z nas obraża kapłanów, mówią o nich straszne rzeczy, ale nie wiedzą jak jest im ciężko... a MAMY TAKICH KSIĘŻY ZA JAKICH SIĘ MODLIMY, ale czy modlimy się za nich??? Właśnie i od tego trzeba zacząć na samym początku.
Na prośbę Sandry Kwiecień - całej pomysłodawczymi, chcę by do tej adopcji przyłączył się również Zambrów.
* jeśli należysz do jakiejś wspólnoty opowiedz o tyj akcji liderowi i członkom,
* jeśli jesteś nauczycielem religii zaproponuj uczniom modlitwę za kapłanów
* zachęć wszystkich swoich znajomych, rodzinę a nawet sąsiadów do udziału w tej akcji.
Zambrów - pokażcie, że My również potrafimy się zmobilizować się i możemy wziąć udział w tej akcji
Zapraszam do odwiedzenia str inr tej akcji:::
Dzieło Duchowej Adopcji Kapłanów [/cite]
Masz wszystkich w domu??????
Chyba nie,musisz jeszcze podrosnąć aby wyrazić swą opinię.
Ksiądz,to normalny człowiek,który zobowiązał się do przestrzegania zasad obowiązujących w tej grupie społeczności.Określenie PRZYGARNIJ KSIĘDZA nie jest prawidłowe,dla mnie początkowo było wieloznaczne.
[cytat]Ksiądz,to normalny człowiek,który zobowiązał się do przestrzegania zasad obowiązujących w tej grupie społeczności.Określenie PRZYGARNIJ KSIĘDZA nie jest prawidłowe,dla mnie początkowo było wieloznaczne.[/cytat]
Jak rozumieć ,,tej grupie społecznej,,? Czy poza ową grupą przestrzeganie zasad nie obowiązuje? (pyt.retoryczne).
módlcie sie za dzieci- ofiary księżowskiej pedofilii. A nie za papieża, biskupów, proboszczów ukrywających zwyrodnialców. Ale widać taka katolicka moralność może:)
[cytat]módlcie sie za dzieci- ofiary księżowskiej pedofilii. A nie za papieża, biskupów, proboszczów ukrywających zwyrodnialców. Ale widać taka katolicka moralność może:)[/cytat]
Modlić trzeba się za wszystkich, za Ciebie i za Twoich idoli partyjnych szczególnie.
Widziałeś dziecko w pierwszym trymestrze ciąży, ma rączki, nóżki, paluszki, gdyby Ci położono je na ręku i kazano zabić, to co byś zrobił?
Jesteście za zabijaniem nienarodzonych, a martwisz się o molestowanych?
[cite user="markiza" date="04.10.2011 13:54"]
Modlić trzeba się za wszystkich, za Ciebie i za Twoich idoli partyjnych szczególnie.
Widziałeś dziecko w pierwszym trymestrze ciąży, ma rączki, nóżki, paluszki, gdyby Ci położono je na ręku i kazano zabić, to co byś zrobił?
Jesteście za zabijaniem nienarodzonych, a martwisz się o molestowanych? [/cite]
Napisałaś to świadomie?
Martwisz się o zarodek, a pogardzasz już urodzonymi?
Cały nasz, w dużej mierze pseudochrześcijański kościół, dużo krzyczy i robi dla "nienarodzonych", nic nie robi jednak dla tych, którzy już się urodzili. Nic nie robi w obronie małych dzieci, które cierpią bicie, prześladowanie i głód mając nieodpowiedzialnych rodziców. A jeśli już gdzieś wyjdzie na jaw, że księża są pedofilami, to aferę skrzętnie zamiata pod dywan, nie udzielając pomocy ofiarom i nie zapobiegając pedofilii.
Napisałaś to świadomie?
Martwisz się o zarodek, a pogardzasz już urodzonymi?
Cały nasz, w dużej mierze pseudochrześcijański kościół, dużo krzyczy i robi dla "nienarodzonych", nic nie robi jednak dla tych, którzy już się urodzili. Nic nie robi w obronie małych dzieci, które cierpią bicie, prześladowanie i głód mając nieodpowiedzialnych rodziców. A jeśli już gdzieś wyjdzie na jaw, że księża są pedofilami, to aferę skrzętnie zamiata pod dywan, nie udzielając pomocy ofiarom i nie zapobiegając pedofilii. [/cite]
Zamiast wypisywać bzdury, to zacznij pomagać dzieciom, trop pedofilii, udzielaj pomocy ofiarom, załóż fundację.
[cite user="ancysss" date="04.10.2011 16:27"]Skończ propagandę:) To nie kółko rycerza niepokalanej. Aborcja to aborcja, a zabijanie to zabijanie.
[/cite]
To Ty skończ z propagandą i wychwalanie komuchów.
Aborcja = zabijanie
Wiem, mam obawy, że Ty nie wiesz.
Na ulotkach waszych kandydatów brakuje badań psychiatrycznych /są tylko wyniki krwi/[lol][/cite]
Badania krwi to chyba ważna rzecz, nie sądzisz?
Poza tym, mówiąc WASZYCH, masz na myśli, NAS MIESZKAŃCÓW ZAMBROWA.
To nasza kandydatka do Senatu, kandydatka ludzi inteligentnych, chcących rozwoju miasta, dbających o interesy ogólu a nie własne przez pryzmat poglądów i partii.
Poza tym, mówiąc WASZYCH, masz na myśli, NAS MIESZKAŃCÓW ZAMBROWA.
To nasza kandydatka do Senatu, kandydatka ludzi inteligentnych, chcących rozwoju miasta, dbających o interesy ogólu a nie własne przez pryzmat poglądów i partii.
To nasza kandydatka do Senatu, kandydatka ludzi inteligentnych, chcących rozwoju miasta, dbających o interesy ogólu a nie własne przez pryzmat poglądów i partii.
wasza z pewnością, ale przecież wy nie jesteście inteligentni
To Ty skończ z propagandą i wychwalanie komuchów.
Aborcja = zabijanie[/cite]
Jedzenie kanapki z szynką to pośrednio też zabijanie :) Embrion w pierwszych 2 tygodniach rozwoju jest nie wiele bardziej złożony niż dżdżownica. Za to gotowa do ubicia świnia ma już rozum i uczucia ;)
A co do tematu wątku, to myślę, że modlitwa za kogoś jest taka leniwą chęcią. Modlący się chce pomóc, ale nie stać go na nic więcej jak uformowanie próśb w myślach. Modlitwa pomaga jedynie modlącemu się, uspokaja jego sumienie, daje poczucie, że coś jednak zrobił. Siedzieć z założonymi rękami każdy potrafi. Doraźna pomoc wymaga już niestety trochę wysiłku, dlatego większość wybierze modlitwę.
Jedzenie kanapki z szynką to pośrednio też zabijanie :) Embrion w pierwszych 2 tygodniach rozwoju jest nie wiele bardziej złożony niż dżdżownica. Za to gotowa do ubicia świnia ma już rozum i uczucia ;)
A co do tematu wątku, to myślę, że modlitwa za kogoś jest taka leniwą chęcią. Modlący się chce pomóc, ale nie stać go na nic więcej jak uformowanie próśb w myślach. Modlitwa pomaga jedynie modlącemu się, uspokaja jego sumienie, daje poczucie, że coś jednak zrobił. Siedzieć z założonymi rękami każdy potrafi. Doraźna pomoc wymaga już niestety trochę wysiłku, dlatego większość wybierze modlitwę. [/cite]
Świnia=człowiek ?
W pewnych przypadkach faktycznie zachowanie ludzi przypomina zachowanie świń ale tu przeginasz.
Jaką pomoc proponujesz?
Aborcja to zło i morderstwo, ale podziemie aborcyjne rośnie w siłę, w nieludzkich warunkach. A co bogatsi robią to u naszych sąsiadów.
Kościół piętnuje aborcje, zamiast pomóc kobietom zapewniając opiekę psychologa czy choćby pomoc w znalezeniu pracy i dowiedzeniu się, co kieruje kobietą chcącą usuwać ciąże. Ale zwolennicy w sutannach naturalnych metod antykoncepcji kochają wszystkie dzieci, czasem aż za mocno...
W Polsce urzędnicy i sądy wolą oddać dziecko do rodziny zastępczej kiedy nie ma warunków w domu rodzinnym. Woli płacić grube pieniądze obcej rodzinie, zamiast dać je matce czy ojcu by zapewnili dzieciom godne życie.
Są "okna życia" u sióstr zakonnych, przecież można urodzić i tam zostawić dziecko, zamiast zabijać. To robi Kościół.
Poza tym państwo powinno wspomagać matki i rodziny. Rodzina powinna wychowywać, uczyć świadomego rodzicielstwa, niestety rodzicom nie starcza na to czasu, bo cały dzień charują za marne grosze, na chleb. Rządzącym, to na rękę, bo im głupsze społeczeństwo i zagonione, tym łatwiej manipulować. Dać do oporu używek, pseudokultury i "róbta co chceta" oby tylko na nich głosować.[:-(r]
Kiedy ksiądz się za nas modli? Jak mu zapłacimy. Tak jest, gdy w wieku dziecięcym zanoszą nas do kościoła rodzice do chrztu, trochę mniej kosztuje gdy idziemy do komunii i bierzmowania. Ale za ślub i pogrzeb to już trzeba dać sporą kasę. To samo po śmierci - chce rodzina żeby w kościele odprawiono modły za zmarłego - trzeba zapłacić.
Dlaczego mam za darmo, z własnej woli modlić się za ludzi, którzy sakramentów udzielają za pieniądze i za pieniądze handlują odpustami - całkiem jak przed wiekami. Dla których bycie księdzem to odpłatnie wykonywany zawód. Teraz księża są też normalnymi pracownikami szkół - wynagradzanymi jak każdy nauczyciel, za to że uczą religii, która stała się zwykłym przedmiotem jak język polski czy matematyka. Spora część wydatków na wynagrodzenia w szkołach to pensje księży. Pracują też na etatach w szpitalach i w wojsku jako kapelani.
Każdy z nas forowiczów zna biednych ludzi albo sam biedy w życiu zaznał. Spotkaliście się osobiście z przypadkiem, że ksiądz wspomógł finansowo biedną rodzinę albo odstąpił od pobrania opłat za udzielenie sakramentu? Ja nie.
Co do aborcji to niestety ale najwieksze obciazenie jest dla kobiety , znam dziewczyny które usuneły a potem tego bardzo żałowały , niestety jedna(choc bardzo pragnie) teraz wogóle nie może miec dzieci choc nie ma przeciw temu fizycznych przeciwskazan [:-(]
Aborcja nie jest rozwiazaniem mozna urodzic i oddac do aborcji jest wiele par ktore je adoptuja i wychowaja.
Każde życie należy szanowac .
Co do księży dlaczego widzicie tylko te zle przykłady , jest wielu ksieży którzy wspaniale wypełniaja swoje powołanie .
No właśnie! Też chciałabym poznać odpowiedź na to pytanie. To wszystko nie jest takie proste jak niektórym się wydaje. Najłatwiej jest wprowadzać zakazy, tylko co potem? Pomożecie takiej kobiecie wychować dziecko? Wątpie! Państwo niestety również nie pomoże, choć chce decydować za kobiety. Łatwo jest gadać i oceniać. W czynach już nie jesteśmy tacy mocni.
Kiedyś przeczytałam ciekawą wypowiedź jakiegoś człowieka na temat aborcji. Napisał, że żeby każdy z posłów i senatorów musiał zaadoptować co najmniej jedno ciężko chore, upośledzone dziecko, to wówczas większość z nich nie broniłaby tak zaciekle prawa do życia. Tak samo jest w przypadku innych ludzi.
Moim zdaniem, panśtwo w ogóle nie powinno regulować takich spraw jak aborcja. To powinna być suwerenna decyzja kobiety i ewentualnie jej partnera. Nie uważam, żeby kobiety były na tyle głupie, iż nie można byłoby im powierzyć takich decyzji. Niełatwych decyzji... Osobiście, nie chcę, aby ktoś odgórnie decydował za mnie. Wiem, co jest dobre, a co złe i cokolwiek zrobiłabym, to tylko ja będę odpowiadać za swoje czyny. To, że coś będzie zakazane, nie znaczy też, że zniknie z życia. Będzie kwitło w podziemiu jak do tej pory. No, ale niektórym wygodniej udawać, że wszystko jest ok. Oficjalne cyferki się przecież zmniejszyły. Natomiast, jeśli ktoś jest naprawdę wierzący, szanuje życie, które powstało, to nie są mu potrzebne żadne zakazy, bo i tak nie podda się aborcji.
[cite user="xyz" date="06.10.2011 08:17"]
ale jest już człowiekiem[/cite]
Według jakiej definicji???
[cite user="markiza" date="06.10.2011 08:18"]
Świnia=człowiek ? [/cite]
Nie napisałem, że świnia=człowiek. Stwierdziłem tylko, że tak, jak aborcja jest zabijaniem, tak i np. pozbywanie się komarów z pokoju też jest zabijaniem. Chyba nie zaprzeczysz? Nie porównuje komara do zygoty, czy jak kto woli człowieka. Stwierdzam jedynie że i to i to jest zabijaniem.
[cite user="markiza" date="06.10.2011 08:18"]
Jaką pomoc proponujesz?[/cite]
Nic nie proponuję. To nie mój problem.
Wiara jest indywidualną sprawą każdego człowieka, każdy ma swoje własne sumienie, jeśli istnieje coś po śmierci każdy indywidualnie będzie rozliczony z tego.
Niech żaden poseł, mężczyzna, ksiądz, opinia społeczna, nie decyduje za suwerenną decyzje kobiety, nie ocenia jeśli nie zna powodów decyzji. Dla kobiety żadnej na pewno nie jest to też łatwa decyzja, ale jak łatwo jest z boku oceniać, prawda?:)
[cite user="boel" date="06.10.2011 17:45"] Spora część wydatków na wynagrodzenia w szkołach to pensje księży. (...)
Każdy z nas forowiczów zna biednych ludzi albo sam biedy w życiu zaznał. Spotkaliście się osobiście z przypadkiem, że ksiądz wspomógł finansowo biedną rodzinę albo odstąpił od pobrania opłat za udzielenie sakramentu? Ja nie. [/cite]
Pensje księży stanowiłyby sporą część wydatków, gdyby lekcje religii stanowiły sporą część wszystkich zajęć. Nie stanowią, więc nie rozumiem o co Ci chodzi.
Owszem, spotkałam się osobiście z przypadkiem, gdy ksiądz wspomógł finansowo biedną rodzinę. I to nie był pojedynczy przypadek.
[cite user="ancysss" date="06.10.2011 20:21"]Wiara jest indywidualną sprawą każdego człowieka, każdy ma swoje własne sumienie, jeśli istnieje coś po śmierci każdy indywidualnie będzie rozliczony z tego.
Niech żaden poseł, mężczyzna, ksiądz, opinia społeczna, nie decyduje za suwerenną decyzje kobiety, nie ocenia jeśli nie zna powodów decyzji. Dla kobiety żadnej na pewno nie jest to też łatwa decyzja, ale jak łatwo jest z boku oceniać, prawda?:)[/cite]
Aborcja to nie tylko sprawa kobiety, ale również lekarza. Jeśli pozwolonoby na aborcję, to czy nie zostałoby pogwałcone również prawo lekarza do wolności sumienia? Czy miałby prawo odmówić aborcji ze względu na wyznawaną religię i wartości?
Widzę, że pojawiła się dyskusja pod tytułem "od kiedy nowe życie można nazwać człowiekiem?". Jeśli już tak do tego niektórzy chcą podejść, to powiem, że owszem, dwutygodniowy człowiek może i nie jest w pełni ukształtowaną istotą, ale w drugim tygodniu ciąży to akurat niewiele kobiet w ogóle wie, że spodziewa się dziecka. Aborcje dotyczą raczej "wpadek", informacja o ciąży przychodzi później. Wtedy organogeneza jest już znacznie dalej posunięta niż budowa dżdżownicy, które to porównanie zastosował jeden z forumowiczów. I co wtedy?
[cytat]A co z kobietami takimi jak Alicja Tysiąc, którym nie chciano pomóc w dokonaniu aborcji i straciły wzrok i mają problem w opiekowaniu się dziećmi ? [/cytat]
Pani Alicja wiedząc, że jest bardzo chora i nie może mieć więcej dzieci, bo to zagraża jej życiu, powinna była zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą. Skrzywdziła swoje dziecko, które będzie zawsze z syndromem "niechcianego".[:-(r]
[cite user="Jałokim" date="06.10.2011 20:20"]
Według jakiej definicji???
Nie napisałem, że świnia=człowiek. Stwierdziłem tylko, że tak, jak aborcja jest zabijaniem, tak i np. pozbywanie się komarów z pokoju też jest zabijaniem. Chyba nie zaprzeczysz? Nie porównuje komara do zygoty, czy jak kto woli człowieka. Stwierdzam jedynie że i to i to jest zabijaniem.
Nikt nie zabrania zabijania komarów, natomiast aborcja jest zabójstwem własnego dziecka.
Nic nie proponuję. To nie mój problem. [/cite]
Inni chociaż się modlą....choć to też, nie ich problem.
[cite user="markiza" date="07.10.2011 08:59"]
Pani Alicja wiedząc, że jest bardzo chora i nie może mieć więcej dzieci, bo to zagraża jej życiu, powinna była zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą. Skrzywdziła swoje dziecko, które będzie zawsze z syndromem "niechcianego".[:-(r][/cite]
Grzeszysz dziecko.
Przecież w opinii kościoła "zabezpieczenie się" czyli antykoncepcja to grzech taki sam jak aborcja [:-b]
Każda dziewczyna rozpoczynająca współżycie, powinna wiedzieć, jakie konsekwencje to niesie. To rola rodziny aby ją do tego przygotować. Niestety matki /ponoć taki nowoczesne, oświecone, wykształcone/ to "olewają", a konsekwencją jest później syndrom poaborcyjny. Łatwiej wyjechać za granicę zapłacić 7tys. niż poświęcić czas i uświadomić.[:-(r]
[cytat]Aborcja to nie tylko sprawa kobiety, ale również lekarza. Jeśli pozwolonoby na aborcję, to czy nie zostałoby pogwałcone również prawo lekarza do wolności sumienia? Czy miałby prawo odmówić aborcji ze względu na wyznawaną religię i wartości[/cytat]
Moim zdaniem powinien mieć. W takiej sytuacji powinno sie iść do innego i po sprawie. Nie można zakazać wszystkim, skoro na pewno nie każdy będzie miał takie opory.
[cite user="Marta" date="06.10.2011 22:55"]Widzę, że pojawiła się dyskusja pod tytułem "od kiedy nowe życie można nazwać człowiekiem?". Jeśli już tak do tego niektórzy chcą podejść, to powiem, że owszem, dwutygodniowy człowiek może i nie jest w pełni ukształtowaną istotą, ale w drugim tygodniu ciąży to akurat niewiele kobiet w ogóle wie, że spodziewa się dziecka. Aborcje dotyczą raczej "wpadek", informacja o ciąży przychodzi później. Wtedy organogeneza jest już znacznie dalej posunięta niż budowa dżdżownicy, które to porównanie zastosował jeden z forumowiczów. I co wtedy?[/cite]
Nie zastanawiałem się nigdy co wtedy. Wiem, że do pierwszego miesiąca płód nie przypomina w niczym człowieka.
"I co wtedy?".
[cite user="markiza" date="07.10.2011 09:07"]
Inni chociaż się modlą....choć to też, nie ich problem.[/cite]
Nie zrozumieliśmy się. Pisząc "To nie mój problem" miałem na myśli problem twój, a nie księży. Problem pomocy księżom to nie mój problem, więc nie będę rozkminiał za ciebie sposobów działania w tej kwestii. Ot po prostu napisałem, że nic nie proponuję, bo to twój problem i sama szukaj rozwiązań. Jeśli satysfakcjonuje cię modlitwa, to proszę bardzo. Ani nie potępiam, ani nie chwalę. Po prostu moim zdaniem jest to uciszanie własnego sumienia, a nie żadna pomoc. Jednak to tylko moje zdanie. Wierzący zapewne uważa, że w ten sposób wstawia się za daną osobą i tym samym jej pomaga. Nie napiszę, że tak nie jest, ale mogę napisać: uważam, że tak nie jest.
Dzieło Duchowej Adopcji Kapłanów!
"Proszę was, módlcie się za mnie za życia i po mojej śmierci" – prosił w Kalwarii Zebrzydowskiej Jan Paweł II.
Zakorzenieni w Kościele wiedzą, jak bardzo księża potrzebują naszej modlitwy.
Większość z nas obraża kapłanów, mówią o nich straszne rzeczy, ale nie wiedzą jak jest im ciężko... a MAMY TAKICH KSIĘŻY ZA JAKICH SIĘ MODLIMY, ale czy modlimy się za nich??? Właśnie i od tego trzeba zacząć na samym początku.
Na prośbę Sandry Kwiecień - całej pomysłodawczymi, chcę by do tej adopcji przyłączył się również Zambrów.
* jeśli należysz do jakiejś wspólnoty opowiedz o tyj akcji liderowi i członkom,
* jeśli jesteś nauczycielem religii zaproponuj uczniom modlitwę za kapłanów
* zachęć wszystkich swoich znajomych, rodzinę a nawet sąsiadów do udziału w tej akcji.
Zambrów - pokażcie, że My również potrafimy się zmobilizować się i możemy wziąć udział w tej akcji
Zapraszam do odwiedzenia str inr tej akcji:::
Dzieło Duchowej Adopcji Kapłanów
[cite user="akin" date="03.10.2011 20:29"]Dzieło Duchowej Adopcji Kapłanów!
"Proszę was, módlcie się za mnie za życia i po mojej śmierci" – prosił w Kalwarii Zebrzydowskiej Jan Paweł II.
Zakorzenieni w Kościele wiedzą, jak bardzo księża potrzebują naszej modlitwy.
Większość z nas obraża kapłanów, mówią o nich straszne rzeczy, ale nie wiedzą jak jest im ciężko... a MAMY TAKICH KSIĘŻY ZA JAKICH SIĘ MODLIMY, ale czy modlimy się za nich??? Właśnie i od tego trzeba zacząć na samym początku.
Na prośbę Sandry Kwiecień - całej pomysłodawczymi, chcę by do tej adopcji przyłączył się również Zambrów.
* jeśli należysz do jakiejś wspólnoty opowiedz o tyj akcji liderowi i członkom,
* jeśli jesteś nauczycielem religii zaproponuj uczniom modlitwę za kapłanów
* zachęć wszystkich swoich znajomych, rodzinę a nawet sąsiadów do udziału w tej akcji.
Zambrów - pokażcie, że My również potrafimy się zmobilizować się i możemy wziąć udział w tej akcji
Zapraszam do odwiedzenia str inr tej akcji:::
Dzieło Duchowej Adopcji Kapłanów [/cite]
Masz wszystkich w domu??????
Chyba nie,musisz jeszcze podrosnąć aby wyrazić swą opinię.
Jeśli to nie prowokacja, to ostro masz w głowie nasrane.
Nie rozumiem o co Ci chodzi, podrosnąć?? dobre hehe przeżyłam ponad ćwierć wieku i mogę wyrażać swoje opinie
http://www.youtube.com/watch?v=w2fGni2fnFE&feature=player_embedded#!
hehe dobre poniżej stara ( i grubo ponad czasowa ) piosenka Piersi i Kukiza
http://www.youtube.com/watch?v=ZJxKS6phihk
Ksiądz,to normalny człowiek,który zobowiązał się do przestrzegania zasad obowiązujących w tej grupie społeczności.Określenie PRZYGARNIJ KSIĘDZA nie jest prawidłowe,dla mnie początkowo było wieloznaczne.
Gdyby wykazywali się pracowitością przy łopacie u np. Jarząbka mógłbym takowego przygarnąć :)
[cytat]Ksiądz,to normalny człowiek,który zobowiązał się do przestrzegania zasad obowiązujących w tej grupie społeczności.Określenie PRZYGARNIJ KSIĘDZA nie jest prawidłowe,dla mnie początkowo było wieloznaczne.[/cytat]
Jak rozumieć ,,tej grupie społecznej,,? Czy poza ową grupą przestrzeganie zasad nie obowiązuje? (pyt.retoryczne).
o co chodzi z tym księdzem?
Każdy katolik wie, że trzeba się modlić za księży.
módlcie sie za dzieci- ofiary księżowskiej pedofilii. A nie za papieża, biskupów, proboszczów ukrywających zwyrodnialców. Ale widać taka katolicka moralność może:)
[cytat]módlcie sie za dzieci- ofiary księżowskiej pedofilii. A nie za papieża, biskupów, proboszczów ukrywających zwyrodnialców. Ale widać taka katolicka moralność może:)[/cytat]
Modlić trzeba się za wszystkich, za Ciebie i za Twoich idoli partyjnych szczególnie.
Widziałeś dziecko w pierwszym trymestrze ciąży, ma rączki, nóżki, paluszki, gdyby Ci położono je na ręku i kazano zabić, to co byś zrobił?
Jesteście za zabijaniem nienarodzonych, a martwisz się o molestowanych?
Skończ propagandę:) To nie kółko rycerza niepokalanej. Aborcja to aborcja, a zabijanie to zabijanie.
[cite user="markiza" date="04.10.2011 13:54"]
Modlić trzeba się za wszystkich, za Ciebie i za Twoich idoli partyjnych szczególnie.
Widziałeś dziecko w pierwszym trymestrze ciąży, ma rączki, nóżki, paluszki, gdyby Ci położono je na ręku i kazano zabić, to co byś zrobił?
Jesteście za zabijaniem nienarodzonych, a martwisz się o molestowanych? [/cite]
Napisałaś to świadomie?
Martwisz się o zarodek, a pogardzasz już urodzonymi?
Cały nasz, w dużej mierze pseudochrześcijański kościół, dużo krzyczy i robi dla "nienarodzonych", nic nie robi jednak dla tych, którzy już się urodzili. Nic nie robi w obronie małych dzieci, które cierpią bicie, prześladowanie i głód mając nieodpowiedzialnych rodziców. A jeśli już gdzieś wyjdzie na jaw, że księża są pedofilami, to aferę skrzętnie zamiata pod dywan, nie udzielając pomocy ofiarom i nie zapobiegając pedofilii.
[cite user="boel" date="04.10.2011 17:44"]
Napisałaś to świadomie?
Martwisz się o zarodek, a pogardzasz już urodzonymi?
Cały nasz, w dużej mierze pseudochrześcijański kościół, dużo krzyczy i robi dla "nienarodzonych", nic nie robi jednak dla tych, którzy już się urodzili. Nic nie robi w obronie małych dzieci, które cierpią bicie, prześladowanie i głód mając nieodpowiedzialnych rodziców. A jeśli już gdzieś wyjdzie na jaw, że księża są pedofilami, to aferę skrzętnie zamiata pod dywan, nie udzielając pomocy ofiarom i nie zapobiegając pedofilii. [/cite]
Zamiast wypisywać bzdury, to zacznij pomagać dzieciom, trop pedofilii, udzielaj pomocy ofiarom, załóż fundację.
[cite user="ancysss" date="04.10.2011 16:27"]Skończ propagandę:) To nie kółko rycerza niepokalanej. Aborcja to aborcja, a zabijanie to zabijanie.
[/cite]
To Ty skończ z propagandą i wychwalanie komuchów.
Aborcja = zabijanie
a gdzie wychwalam system totalitarny? Wiesz w ogóle co to komunizm?
[cite user="markiza" date="04.10.2011 20:40"]
Zamiast wypisywać bzdury, to zacznij pomagać dzieciom, trop pedofilii, udzielaj pomocy ofiarom, załóż fundację.[/cite]
Skoro ja piszę bzdury, to jak nazwiesz swoje wypowiedzi?
Idiotyzmy młodego mohera?
Aborcja to aborcja, a zabijanie to zabijanie.
ancys drogie dziecko znowu siejesz zabobony aborcja jest formą zabijania
[cite user="boel" date="04.10.2011 21:58"]
Skoro ja piszę bzdury, to jak nazwiesz swoje wypowiedzi?
Idiotyzmy młodego mohera?
[/cite]
Znowu wyzwiska, zamiast merytorycznej odpowiedzi. Kołtunerstwo.[lol]
a gdzie wychwalam system totalitarny? Wiesz w ogóle co to komunizm
przecież jesteś czołowym piewcą komunizmu na tym forum, nazwy socjalizm i jego odmiany, komunizm, faszyzm, opisują te same zjawisko
[cite user="ancysss" date="04.10.2011 21:47"]a gdzie wychwalam system totalitarny? Wiesz w ogóle co to komunizm?
[/cite]
Wiem, mam obawy, że Ty nie wiesz.
Na ulotkach waszych kandydatów brakuje badań psychiatrycznych /są tylko wyniki krwi/[lol]
[cite user="xyz" date="05.10.2011 08:38"]Aborcja to aborcja, a zabijanie to zabijanie.
ancys drogie dziecko znowu siejesz zabobony aborcja jest formą zabijania[/cite]
A wiadro jest formą do ciasta.
[cite user="markiza" date="05.10.2011 08:48"]
Wiem, mam obawy, że Ty nie wiesz.
Na ulotkach waszych kandydatów brakuje badań psychiatrycznych /są tylko wyniki krwi/[lol][/cite]
Badania krwi to chyba ważna rzecz, nie sądzisz?
Poza tym, mówiąc WASZYCH, masz na myśli, NAS MIESZKAŃCÓW ZAMBROWA.
To nasza kandydatka do Senatu, kandydatka ludzi inteligentnych, chcących rozwoju miasta, dbających o interesy ogólu a nie własne przez pryzmat poglądów i partii.
[cite user="ancysss" date="05.10.2011 10:25"]
Badania krwi to chyba ważna rzecz, nie sądzisz?
Poza tym, mówiąc WASZYCH, masz na myśli, NAS MIESZKAŃCÓW ZAMBROWA.
To nasza kandydatka do Senatu, kandydatka ludzi inteligentnych, chcących rozwoju miasta, dbających o interesy ogólu a nie własne przez pryzmat poglądów i partii.
[/cite]
[black][black]
To nasza kandydatka do Senatu, kandydatka ludzi inteligentnych, chcących rozwoju miasta, dbających o interesy ogólu a nie własne przez pryzmat poglądów i partii.
wasza z pewnością, ale przecież wy nie jesteście inteligentni
[B][/B]Mam się modlić za księży, którzy żyją w luksusach i mają rodziny na boku? Zgrzeszyłabym.[B][/B]
Dlatego, trzeba się za nich modlić aby nie dawali złego przykładu, a zajęli się tym do czego się zobowiązali.
[cite user="markiza" date="04.10.2011 20:45"]
To Ty skończ z propagandą i wychwalanie komuchów.
Aborcja = zabijanie[/cite]
Jedzenie kanapki z szynką to pośrednio też zabijanie :) Embrion w pierwszych 2 tygodniach rozwoju jest nie wiele bardziej złożony niż dżdżownica. Za to gotowa do ubicia świnia ma już rozum i uczucia ;)
A co do tematu wątku, to myślę, że modlitwa za kogoś jest taka leniwą chęcią. Modlący się chce pomóc, ale nie stać go na nic więcej jak uformowanie próśb w myślach. Modlitwa pomaga jedynie modlącemu się, uspokaja jego sumienie, daje poczucie, że coś jednak zrobił. Siedzieć z założonymi rękami każdy potrafi. Doraźna pomoc wymaga już niestety trochę wysiłku, dlatego większość wybierze modlitwę.
Embrion w pierwszych 2 tygodniach rozwoju jest nie wiele bardziej złożony niż dżdżownica.
ale jest już człowiekiem
[cite user="Jałokim" date="05.10.2011 15:06"]
Jedzenie kanapki z szynką to pośrednio też zabijanie :) Embrion w pierwszych 2 tygodniach rozwoju jest nie wiele bardziej złożony niż dżdżownica. Za to gotowa do ubicia świnia ma już rozum i uczucia ;)
A co do tematu wątku, to myślę, że modlitwa za kogoś jest taka leniwą chęcią. Modlący się chce pomóc, ale nie stać go na nic więcej jak uformowanie próśb w myślach. Modlitwa pomaga jedynie modlącemu się, uspokaja jego sumienie, daje poczucie, że coś jednak zrobił. Siedzieć z założonymi rękami każdy potrafi. Doraźna pomoc wymaga już niestety trochę wysiłku, dlatego większość wybierze modlitwę. [/cite]
Świnia=człowiek ?
W pewnych przypadkach faktycznie zachowanie ludzi przypomina zachowanie świń ale tu przeginasz.
Jaką pomoc proponujesz?
:)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=K0qThJ3gJYM&gl=PL
Polska to dziki kraj.
Aborcja to zło i morderstwo, ale podziemie aborcyjne rośnie w siłę, w nieludzkich warunkach. A co bogatsi robią to u naszych sąsiadów.
Kościół piętnuje aborcje, zamiast pomóc kobietom zapewniając opiekę psychologa czy choćby pomoc w znalezeniu pracy i dowiedzeniu się, co kieruje kobietą chcącą usuwać ciąże. Ale zwolennicy w sutannach naturalnych metod antykoncepcji kochają wszystkie dzieci, czasem aż za mocno...
W Polsce urzędnicy i sądy wolą oddać dziecko do rodziny zastępczej kiedy nie ma warunków w domu rodzinnym. Woli płacić grube pieniądze obcej rodzinie, zamiast dać je matce czy ojcu by zapewnili dzieciom godne życie.
i owszem dziki bo jest socjalizm
Są "okna życia" u sióstr zakonnych, przecież można urodzić i tam zostawić dziecko, zamiast zabijać. To robi Kościół.
Poza tym państwo powinno wspomagać matki i rodziny. Rodzina powinna wychowywać, uczyć świadomego rodzicielstwa, niestety rodzicom nie starcza na to czasu, bo cały dzień charują za marne grosze, na chleb. Rządzącym, to na rękę, bo im głupsze społeczeństwo i zagonione, tym łatwiej manipulować. Dać do oporu używek, pseudokultury i "róbta co chceta" oby tylko na nich głosować.[:-(r]
Kiedy ksiądz się za nas modli? Jak mu zapłacimy. Tak jest, gdy w wieku dziecięcym zanoszą nas do kościoła rodzice do chrztu, trochę mniej kosztuje gdy idziemy do komunii i bierzmowania. Ale za ślub i pogrzeb to już trzeba dać sporą kasę. To samo po śmierci - chce rodzina żeby w kościele odprawiono modły za zmarłego - trzeba zapłacić.
Dlaczego mam za darmo, z własnej woli modlić się za ludzi, którzy sakramentów udzielają za pieniądze i za pieniądze handlują odpustami - całkiem jak przed wiekami. Dla których bycie księdzem to odpłatnie wykonywany zawód. Teraz księża są też normalnymi pracownikami szkół - wynagradzanymi jak każdy nauczyciel, za to że uczą religii, która stała się zwykłym przedmiotem jak język polski czy matematyka. Spora część wydatków na wynagrodzenia w szkołach to pensje księży. Pracują też na etatach w szpitalach i w wojsku jako kapelani.
Każdy z nas forowiczów zna biednych ludzi albo sam biedy w życiu zaznał. Spotkaliście się osobiście z przypadkiem, że ksiądz wspomógł finansowo biedną rodzinę albo odstąpił od pobrania opłat za udzielenie sakramentu? Ja nie.
Co do aborcji to niestety ale najwieksze obciazenie jest dla kobiety , znam dziewczyny które usuneły a potem tego bardzo żałowały , niestety jedna(choc bardzo pragnie) teraz wogóle nie może miec dzieci choc nie ma przeciw temu fizycznych przeciwskazan [:-(]
Aborcja nie jest rozwiazaniem mozna urodzic i oddac do aborcji jest wiele par ktore je adoptuja i wychowaja.
Każde życie należy szanowac .
Co do księży dlaczego widzicie tylko te zle przykłady , jest wielu ksieży którzy wspaniale wypełniaja swoje powołanie .
A co z kobietami takimi jak Alicja Tysiąc, którym nie chciano pomóc w dokonaniu aborcji i straciły wzrok i mają problem w opiekowaniu się dziećmi ?
No właśnie! Też chciałabym poznać odpowiedź na to pytanie. To wszystko nie jest takie proste jak niektórym się wydaje. Najłatwiej jest wprowadzać zakazy, tylko co potem? Pomożecie takiej kobiecie wychować dziecko? Wątpie! Państwo niestety również nie pomoże, choć chce decydować za kobiety. Łatwo jest gadać i oceniać. W czynach już nie jesteśmy tacy mocni.
Kiedyś przeczytałam ciekawą wypowiedź jakiegoś człowieka na temat aborcji. Napisał, że żeby każdy z posłów i senatorów musiał zaadoptować co najmniej jedno ciężko chore, upośledzone dziecko, to wówczas większość z nich nie broniłaby tak zaciekle prawa do życia. Tak samo jest w przypadku innych ludzi.
Moim zdaniem, panśtwo w ogóle nie powinno regulować takich spraw jak aborcja. To powinna być suwerenna decyzja kobiety i ewentualnie jej partnera. Nie uważam, żeby kobiety były na tyle głupie, iż nie można byłoby im powierzyć takich decyzji. Niełatwych decyzji... Osobiście, nie chcę, aby ktoś odgórnie decydował za mnie. Wiem, co jest dobre, a co złe i cokolwiek zrobiłabym, to tylko ja będę odpowiadać za swoje czyny. To, że coś będzie zakazane, nie znaczy też, że zniknie z życia. Będzie kwitło w podziemiu jak do tej pory. No, ale niektórym wygodniej udawać, że wszystko jest ok. Oficjalne cyferki się przecież zmniejszyły. Natomiast, jeśli ktoś jest naprawdę wierzący, szanuje życie, które powstało, to nie są mu potrzebne żadne zakazy, bo i tak nie podda się aborcji.
[cite user="xyz" date="06.10.2011 08:17"]
ale jest już człowiekiem[/cite]
Według jakiej definicji???
[cite user="markiza" date="06.10.2011 08:18"]
Świnia=człowiek ? [/cite]
Nie napisałem, że świnia=człowiek. Stwierdziłem tylko, że tak, jak aborcja jest zabijaniem, tak i np. pozbywanie się komarów z pokoju też jest zabijaniem. Chyba nie zaprzeczysz? Nie porównuje komara do zygoty, czy jak kto woli człowieka. Stwierdzam jedynie że i to i to jest zabijaniem.
[cite user="markiza" date="06.10.2011 08:18"]
Jaką pomoc proponujesz?[/cite]
Nic nie proponuję. To nie mój problem.
Wiara jest indywidualną sprawą każdego człowieka, każdy ma swoje własne sumienie, jeśli istnieje coś po śmierci każdy indywidualnie będzie rozliczony z tego.
Niech żaden poseł, mężczyzna, ksiądz, opinia społeczna, nie decyduje za suwerenną decyzje kobiety, nie ocenia jeśli nie zna powodów decyzji. Dla kobiety żadnej na pewno nie jest to też łatwa decyzja, ale jak łatwo jest z boku oceniać, prawda?:)
[cite user="boel" date="06.10.2011 17:45"] Spora część wydatków na wynagrodzenia w szkołach to pensje księży. (...)
Każdy z nas forowiczów zna biednych ludzi albo sam biedy w życiu zaznał. Spotkaliście się osobiście z przypadkiem, że ksiądz wspomógł finansowo biedną rodzinę albo odstąpił od pobrania opłat za udzielenie sakramentu? Ja nie. [/cite]
Pensje księży stanowiłyby sporą część wydatków, gdyby lekcje religii stanowiły sporą część wszystkich zajęć. Nie stanowią, więc nie rozumiem o co Ci chodzi.
Owszem, spotkałam się osobiście z przypadkiem, gdy ksiądz wspomógł finansowo biedną rodzinę. I to nie był pojedynczy przypadek.
[cite user="ancysss" date="06.10.2011 20:21"]Wiara jest indywidualną sprawą każdego człowieka, każdy ma swoje własne sumienie, jeśli istnieje coś po śmierci każdy indywidualnie będzie rozliczony z tego.
Niech żaden poseł, mężczyzna, ksiądz, opinia społeczna, nie decyduje za suwerenną decyzje kobiety, nie ocenia jeśli nie zna powodów decyzji. Dla kobiety żadnej na pewno nie jest to też łatwa decyzja, ale jak łatwo jest z boku oceniać, prawda?:)[/cite]
Aborcja to nie tylko sprawa kobiety, ale również lekarza. Jeśli pozwolonoby na aborcję, to czy nie zostałoby pogwałcone również prawo lekarza do wolności sumienia? Czy miałby prawo odmówić aborcji ze względu na wyznawaną religię i wartości?
Widzę, że pojawiła się dyskusja pod tytułem "od kiedy nowe życie można nazwać człowiekiem?". Jeśli już tak do tego niektórzy chcą podejść, to powiem, że owszem, dwutygodniowy człowiek może i nie jest w pełni ukształtowaną istotą, ale w drugim tygodniu ciąży to akurat niewiele kobiet w ogóle wie, że spodziewa się dziecka. Aborcje dotyczą raczej "wpadek", informacja o ciąży przychodzi później. Wtedy organogeneza jest już znacznie dalej posunięta niż budowa dżdżownicy, które to porównanie zastosował jeden z forumowiczów. I co wtedy?
[cytat]A co z kobietami takimi jak Alicja Tysiąc, którym nie chciano pomóc w dokonaniu aborcji i straciły wzrok i mają problem w opiekowaniu się dziećmi ? [/cytat]
Pani Alicja wiedząc, że jest bardzo chora i nie może mieć więcej dzieci, bo to zagraża jej życiu, powinna była zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą. Skrzywdziła swoje dziecko, które będzie zawsze z syndromem "niechcianego".[:-(r]
[cite user="Jałokim" date="06.10.2011 20:20"]
Według jakiej definicji???
Nie napisałem, że świnia=człowiek. Stwierdziłem tylko, że tak, jak aborcja jest zabijaniem, tak i np. pozbywanie się komarów z pokoju też jest zabijaniem. Chyba nie zaprzeczysz? Nie porównuje komara do zygoty, czy jak kto woli człowieka. Stwierdzam jedynie że i to i to jest zabijaniem.
Nikt nie zabrania zabijania komarów, natomiast aborcja jest zabójstwem własnego dziecka.
Nic nie proponuję. To nie mój problem. [/cite]
Inni chociaż się modlą....choć to też, nie ich problem.
[cite user="markiza" date="07.10.2011 08:59"]
Pani Alicja wiedząc, że jest bardzo chora i nie może mieć więcej dzieci, bo to zagraża jej życiu, powinna była zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą. Skrzywdziła swoje dziecko, które będzie zawsze z syndromem "niechcianego".[:-(r][/cite]
Grzeszysz dziecko.
Przecież w opinii kościoła "zabezpieczenie się" czyli antykoncepcja to grzech taki sam jak aborcja [:-b]
Każda dziewczyna rozpoczynająca współżycie, powinna wiedzieć, jakie konsekwencje to niesie. To rola rodziny aby ją do tego przygotować. Niestety matki /ponoć taki nowoczesne, oświecone, wykształcone/ to "olewają", a konsekwencją jest później syndrom poaborcyjny. Łatwiej wyjechać za granicę zapłacić 7tys. niż poświęcić czas i uświadomić.[:-(r]
[cite user="boel" date="07.10.2011 09:14"]
Grzeszysz dziecko.
Przecież w opinii kościoła "zabezpieczenie się" czyli antykoncepcja to grzech taki sam jak aborcja [:-b][/cite]
Zapomniałaś o wstrzemięźliwości [:-)]
[cytat]Aborcja to nie tylko sprawa kobiety, ale również lekarza. Jeśli pozwolonoby na aborcję, to czy nie zostałoby pogwałcone również prawo lekarza do wolności sumienia? Czy miałby prawo odmówić aborcji ze względu na wyznawaną religię i wartości[/cytat]
Moim zdaniem powinien mieć. W takiej sytuacji powinno sie iść do innego i po sprawie. Nie można zakazać wszystkim, skoro na pewno nie każdy będzie miał takie opory.
[cite user="Marta" date="06.10.2011 22:55"]Widzę, że pojawiła się dyskusja pod tytułem "od kiedy nowe życie można nazwać człowiekiem?". Jeśli już tak do tego niektórzy chcą podejść, to powiem, że owszem, dwutygodniowy człowiek może i nie jest w pełni ukształtowaną istotą, ale w drugim tygodniu ciąży to akurat niewiele kobiet w ogóle wie, że spodziewa się dziecka. Aborcje dotyczą raczej "wpadek", informacja o ciąży przychodzi później. Wtedy organogeneza jest już znacznie dalej posunięta niż budowa dżdżownicy, które to porównanie zastosował jeden z forumowiczów. I co wtedy?[/cite]
Nie zastanawiałem się nigdy co wtedy. Wiem, że do pierwszego miesiąca płód nie przypomina w niczym człowieka.
"I co wtedy?".
[cite user="markiza" date="07.10.2011 09:07"]
Inni chociaż się modlą....choć to też, nie ich problem.[/cite]
Nie zrozumieliśmy się. Pisząc "To nie mój problem" miałem na myśli problem twój, a nie księży. Problem pomocy księżom to nie mój problem, więc nie będę rozkminiał za ciebie sposobów działania w tej kwestii. Ot po prostu napisałem, że nic nie proponuję, bo to twój problem i sama szukaj rozwiązań. Jeśli satysfakcjonuje cię modlitwa, to proszę bardzo. Ani nie potępiam, ani nie chwalę. Po prostu moim zdaniem jest to uciszanie własnego sumienia, a nie żadna pomoc. Jednak to tylko moje zdanie. Wierzący zapewne uważa, że w ten sposób wstawia się za daną osobą i tym samym jej pomaga. Nie napiszę, że tak nie jest, ale mogę napisać: uważam, że tak nie jest.