Witam. Zwracam się do osób które miały styczność z pracą za granicą (Pracujący, lub Osoby które takich ludzi znają ). Od dłuższego szukam ofert na internecie, ale to co znajduje to fejki ( wyślij 40 zł wzamian za podania. ). Właściwie chciałem Was prosić o ktontakt z ludźmi którzy to organizują, bądź potrafią załatwić jakieś miejsce pracy . Sprawa jest Pilna. Z Góry dziękuję Zambrów. Pozdrawiam:)
Idź na WSA, tam Ci załatwią .. :D A tak poważnie to na necie nie ma co szukać bo tam pełno oszukaństwa, popytaj wśród znajomych, w ogłoszeniach też czasem coś się pojawia.
Jestem juz kilka lat w Anglii. Prace zalatwilem przez agencje z Wroclawia, ktorej adres znalazlem w gazetce Praca za granica.Najpierw przeprowadzili mi test na jezyka angielski, a potem juz latwo poszlo. Bez znajomosci angielskiego, mozesz jechac za granice tylko z kims, kto ma doswiadczenie.Sam natychmiast zabladzisz na dworcu czy na lotnisku. A juz terminal 5 na Heathrow w Londynie to makabra. Samo dostanie sie do pociagu stanowi problem. W wiekszosci pociagow nie ma u drzwi klamek, Chcac otworzyc drzwi trzeba nacisnac przycisk, ktory jest malo widoczny dla nowicjusza. Ale sie nie zalamoj. W Anglii jest mnostwo polakow bez jezyka, Ostatnio widzialem, jak polak targowal sie po polsku z anglikiem co do ceny butow i anglik go zrozumial. Pozdrowienia.
Witam.
Zwracam się do osób które miały styczność z pracą za granicą (Pracujący, lub Osoby które takich ludzi znają ). Od dłuższego szukam ofert na internecie, ale to co znajduje to fejki ( wyślij 40 zł wzamian za podania. ). Właściwie chciałem Was prosić o ktontakt z ludźmi którzy to organizują, bądź potrafią załatwić jakieś miejsce pracy . Sprawa jest Pilna. Z Góry dziękuję Zambrów.
Pozdrawiam:)
Idź na WSA, tam Ci załatwią .. :D
A tak poważnie to na necie nie ma co szukać bo tam pełno oszukaństwa, popytaj wśród znajomych, w ogłoszeniach też czasem coś się pojawia.
Wejdź na
http://tiny.pl/hf33d
dostaniesz np. to:
http://tiny.pl/hf33f
(nota bene aktualne)[:-)]
Jestem juz kilka lat w Anglii. Prace zalatwilem przez agencje z Wroclawia, ktorej adres znalazlem w gazetce Praca za granica.Najpierw przeprowadzili mi test na jezyka angielski, a potem juz latwo poszlo. Bez znajomosci angielskiego, mozesz jechac za granice tylko z kims, kto ma doswiadczenie.Sam natychmiast zabladzisz na dworcu czy na lotnisku. A juz terminal 5 na Heathrow w Londynie to makabra. Samo dostanie sie do pociagu stanowi problem. W wiekszosci pociagow nie ma u drzwi klamek, Chcac otworzyc drzwi trzeba nacisnac przycisk, ktory jest malo widoczny dla nowicjusza. Ale sie nie zalamoj. W Anglii jest mnostwo polakow bez jezyka, Ostatnio widzialem, jak polak targowal sie po polsku z anglikiem co do ceny butow i anglik go zrozumial. Pozdrowienia.