Czy ktoś mógłby mi podać numer telefonu do komisu przy nowym rynku? Mam ubrania na sprzedaż a telefonicznie najłatwiej byłoby się umówić z właścicielką.
ale nie oplaca sie juz tam zanosic ciuchow. Marza dla wlascicielki to juz 40% a jak sie cos nie sprzeda to 10% wartosci. I jeszcze pani zrobila sie bardzo wybredna i nie wezmie wszystkiego co ma sie do sprzedania lub taka zaproponuje cene ze sie odechciewa sprzedawac. Szkoda czasu na zanoszenie tam ciuchow kiedys bylo lepiej jak w tej malej drewnianej chatce sprzedawali a teraz to juz mis ie osobiscie nie chce tam chodzic choc mam bardzo blisko.[bad]
jak masz słaby towar to może i jest wybredna .40% to dużo? a gdzie praca,opłata za lokal,zarobek dla siebie itd.?a co do 10% to nie przechowywalnia .Lubię chodzić do konisu. Bardzo miła obsługa ;)[ok]
nie wiem czy slaby ale markowy. Chcialam sprzedac swoj garnitur ktory w sklepie kosztowal w tamtym roku prawie 500 zl a Pani powiedziala ze sie nie nadaje a mi sie juz znudzil. Duzo sprzedawalam tam ciuszkow dzieciakow i to jakie ceny mi proponowano za ciuchy z next czy tez 5 10 15 to mbyl szok. NIe sprzedawalam tam nigdy ciuszkow zlej jakosci czy kupionych wczesniej u nich bo wydaje mi sie ze to nie jest w porzadku. Juz wiecej nic nie zaniose wole na necie sprzedac.[bad]
Jak na Zambrów to i tak jest dużo sklepów z odzieżą używaną .Więc nie dziw się ,że nie mogą wystawiać wysokich cen.Wydaje mi się ,że lepiej opróżnić szafę z niepotrzebnych ubrań i wziąć ten "grosik"niż wyrzucać je na śmietnik.Ten sklep nie funkcjonuje po to żeby się na nim dorobić.
Czy ktoś mógłby mi podać numer telefonu do komisu przy nowym rynku? Mam ubrania na sprzedaż a telefonicznie najłatwiej byłoby się umówić z właścicielką.
86 475 00 29
ale nie oplaca sie juz tam zanosic ciuchow. Marza dla wlascicielki to juz 40% a jak sie cos nie sprzeda to 10% wartosci. I jeszcze pani zrobila sie bardzo wybredna i nie wezmie wszystkiego co ma sie do sprzedania lub taka zaproponuje cene ze sie odechciewa sprzedawac. Szkoda czasu na zanoszenie tam ciuchow kiedys bylo lepiej jak w tej malej drewnianej chatce sprzedawali a teraz to juz mis ie osobiscie nie chce tam chodzic choc mam bardzo blisko.[bad]
Dziękuję za numer i za informację ;)
jak masz słaby towar to może i jest wybredna .40% to dużo? a gdzie praca,opłata za lokal,zarobek dla siebie itd.?a co do 10% to nie przechowywalnia .Lubię chodzić do konisu. Bardzo miła obsługa ;)[ok]
nie wiem czy slaby ale markowy. Chcialam sprzedac swoj garnitur ktory w sklepie kosztowal w tamtym roku prawie 500 zl a Pani powiedziala ze sie nie nadaje a mi sie juz znudzil. Duzo sprzedawalam tam ciuszkow dzieciakow i to jakie ceny mi proponowano za ciuchy z next czy tez 5 10 15 to mbyl szok. NIe sprzedawalam tam nigdy ciuszkow zlej jakosci czy kupionych wczesniej u nich bo wydaje mi sie ze to nie jest w porzadku. Juz wiecej nic nie zaniose wole na necie sprzedac.[bad]
Jak na Zambrów to i tak jest dużo sklepów z odzieżą używaną .Więc nie dziw się ,że nie mogą wystawiać wysokich cen.Wydaje mi się ,że lepiej opróżnić szafę z niepotrzebnych ubrań i wziąć ten "grosik"niż wyrzucać je na śmietnik.Ten sklep nie funkcjonuje po to żeby się na nim dorobić.
Nic dziwnego że lubisz chodzić do komisu jak w nim pracujesz [:-P]
[http]www.forum.zambrow.org/strona.php?strona=pokaztemat&id=123356[/http]
Niestety nie pracuje tam bo jeszcze się ucze:)
na mazowieckiej za kwiaciarnią też jest komis ,myślę że prędzej się dogadasz niż z tymi koło rynku
Nie wiem po co wam te komisy nie prościej sprzedawać przez allegro :)
a czy te komisy skupuja też buty i różne gadzety?
Buty to na pewno bo nawet widziałam tam ;) ale co do dodatków to nie wiem :P