Po raz kolejny, idąc dziś rano do samochodu zastałem swój świeżo umyty samochodzik upier... do połowy w trawie. Mało tego zauważyłem pęknięcie( odprysk) lakieru na zderzaku, którego nie było. Czy na prawdę ciężko jest rozwiesić komunikat, czy założyć kosze na kosiarki i osłony na podkaszarki? Firma wykonująca zna problem, ale ma to w dupie. Czy oni są bezkarni?
Proszę tu nie mylić sił przyrody ze świadomym działaniem człowieka. Ciekawe co by było, gdyby to twój samochód został uszkodzony np. szyba czołowa trafiona kamieniem, która średnio kosztuję 600-800zł w przeciętnym aucie! Do tego odpryski lakieru a to nie jest ptasie gówno że można zmyć je za 2 zł w myjni na edenie;]
1. Nie stawiajcie samochodu przy trawniku, tylko między samochodami. 2. Nie myj samochodu, to nie będziesz narzekał, że jest brudny. 3. Ludzie wymyślili takie małe budyneczki co to zwą się - garaże. Tak ani srak nie na ptaka, ani zły Pan od kosiarki nie zniszczy nam samochodu.
A czy Ty wyrzucasz wszystko do kosza, czy może zdarzy Ci się coś upuścić pod nogi? Pan, który sprząta na pewno jest z tego nie zadowolony.
Jedziesz żwirową, przed Tobą pomyka jakiś inny koleś. Spod jego kół pryskają kamyki wprost na Twój lakier. Kogo pozywasz o odszkodowanie? Zarządcę drogi, a może tego nieszczęśnika co jechał przed Tobą.
albo jesteś bardzo młody, albo mało "rozgarnięty" ten dowcip to gra słów,a dokładnie liter w wyrazach; stary jak świat i stosowany w kabaretach od zawsze
Eee... Aha ;) Doskonale widziałem o co chodzi. A, że Ty przy okazji mogłeś zabłysnąć na forum jako licencjonowany tłumacz-profesor żartów kabaretowych - chwała Ci za to ;) Pozdrawiam.
Skoro są takie warunki jest coś takiego jak zachowanie odległości od poprzedzającego pojazdu. Po za tym mieszkam na takim osiedlu gdzie nie da się zaparkować gdzieś, gdzie trawnika nie ma. Zapraszam na mój parking podczas koszenia tylko nie zapomnij dokładnie umyć auta[:-P] o ile je posiadasz ;p Ciekawe gdzie byś zaparkowała? Niech zgadnę? Na środku drogi? czy też przy klatce i uczepiła łańcuch od felgi do poręczy żeby nie ukradli [:-D]
Po pierwsze primo prosiłbym, abyś zwracał się do mnie używając rodzaju męskiego;) A po drugie wściekły demonie prędkości w miesiącu pewnie zrobię więcej kilometrów, niż ty przez rok ;)
No tak, w końcu na każdym rogu, codziennie ktoś ot tak przez pomyłkę naciska gaz zamiast hamulca i zmienia miejsce zamontowania kompresora. Ach ta nasza codzienność;)
Po raz kolejny, idąc dziś rano do samochodu zastałem swój świeżo umyty samochodzik upier... do połowy w trawie. Mało tego zauważyłem pęknięcie( odprysk) lakieru na zderzaku, którego nie było. Czy na prawdę ciężko jest rozwiesić komunikat, czy założyć kosze na kosiarki i osłony na podkaszarki? Firma wykonująca zna problem, ale ma to w dupie. Czy oni są bezkarni?
Mój samochód też był cały w trawie i piasku.
Wnieście sprawę o odszkodowanie, za zniszczenie mienia, to może się oduczą.
Mi samochód osrały ptaki. Do kogo mam się zgłosić po odszkodowanie? Do ministerstwa ptakologii?
Proszę tu nie mylić sił przyrody ze świadomym działaniem człowieka. Ciekawe co by było, gdyby to twój samochód został uszkodzony np. szyba czołowa trafiona kamieniem, która średnio kosztuję 600-800zł w przeciętnym aucie! Do tego odpryski lakieru a to nie jest ptasie gówno że można zmyć je za 2 zł w myjni na edenie;]
1. Nie stawiajcie samochodu przy trawniku, tylko między samochodami.
2. Nie myj samochodu, to nie będziesz narzekał, że jest brudny.
3. Ludzie wymyślili takie małe budyneczki co to zwą się - garaże. Tak ani srak nie na ptaka, ani zły Pan od kosiarki nie zniszczy nam samochodu.
A czy Ty wyrzucasz wszystko do kosza, czy może zdarzy Ci się coś upuścić pod nogi? Pan, który sprząta na pewno jest z tego nie zadowolony.
Jedziesz żwirową, przed Tobą pomyka jakiś inny koleś. Spod jego kół pryskają kamyki wprost na Twój lakier. Kogo pozywasz o odszkodowanie? Zarządcę drogi, a może tego nieszczęśnika co jechał przed Tobą.
Niestety mój zakład pracy nie udostępnia indywidualnych garaży dla pracowników, więc przez 8 h jestem zmuszony parkować auto pod chmurką.
kaskad z tym osraniem ptaków doje **** :)))))))))) Uśmiałem Się :) Pozdrawiam:)
"srak nie na ptaka"
To jakaś nowa pozycja z podręcznika kamasutry? :D
albo jesteś bardzo młody, albo mało "rozgarnięty"
ten dowcip to gra słów,a dokładnie liter w wyrazach; stary jak świat i stosowany w kabaretach od zawsze
Eee... Aha ;) Doskonale widziałem o co chodzi. A, że Ty przy okazji mogłeś zabłysnąć na forum jako licencjonowany tłumacz-profesor żartów kabaretowych - chwała Ci za to ;) Pozdrawiam.
Skoro są takie warunki jest coś takiego jak zachowanie odległości od poprzedzającego pojazdu. Po za tym mieszkam na takim osiedlu gdzie nie da się zaparkować gdzieś, gdzie trawnika nie ma. Zapraszam na mój parking podczas koszenia tylko nie zapomnij dokładnie umyć auta[:-P] o ile je posiadasz ;p Ciekawe gdzie byś zaparkowała? Niech zgadnę? Na środku drogi? czy też przy klatce i uczepiła łańcuch od felgi do poręczy żeby nie ukradli [:-D]
Nie dziw sie chlopak z twardej nawierzchni przeszedl na szutrowa.Ale na samochodach a szczegolnie na jezdzie zna sie doskonale.
Po pierwsze primo prosiłbym, abyś zwracał się do mnie używając rodzaju męskiego;) A po drugie wściekły demonie prędkości w miesiącu pewnie zrobię więcej kilometrów, niż ty przez rok ;)
Nigdzie nie napisałem, że na jeździe znam się doskonale. Po prostu irytują mnie niemoty, mylące pedał gazu z hamulcem.
Oczywiście panie zawodowy kierowco, to widać po wypowiedziach te twoje tysiące kilometrów [:-D]
Duszą mam ciągle 16 lat ;)
Nie irytuj sie tak miszczu bo pani Izbicka jak przeczyta nie podpisze cie nastepnych badan.
No tak, w końcu na każdym rogu, codziennie ktoś ot tak przez pomyłkę naciska gaz zamiast hamulca i zmienia miejsce zamontowania kompresora. Ach ta nasza codzienność;)
[:-P]
Masz dziś dobry dzień! Dobre komentarze, ale ten z kamasutrą spowodował wylew łez do oczu!!! [:-D][:-D][:-D][ok][ok][ok]
Kaskad po 1. to do ministerstwa nie warto zglaszac, bo oni tam sami g.... robia;)
po 2. moge polecic Ci dobra myjnie, gdzie masz znizki :D