Za darmo to raczej nie , ale zaraz się pytają -a czemu to nie macie ślubu , co jest tego przeszkodą takie blabla bla .Powiesz że cię nie stać , to ci odpowie ,że to niedużo tylko 1500 zacznie ciebie umoralniać -a jak to dziecko bez rodziców do komuni przystąpi . jednym słowem ślubu za darmo nie będzie i ostateczna odpowiedz -to zbierajcie [ok] [:-[]
Ciekawe! A ja i moja żona zanim zawarliśmy związek małżeński ochrzcilismy dziecko i to w niedziele o 12...trochę to kosztowało...ale w dzisiejszych czasach nie ma nic za darmo, wiara też kosztuje :D
Gdybym była panną z dzieckiem, ksiądz ochrzciłby bez problemu i nie wnikałby czy żyję z kimś czy nie, czy to moralne czy nie. Ale ślub cywilny to dla kościoła duża bariera. Mam nadzieję, że coś się zmieniło od 2002 roku, gdy chrzciłam swoje pierwsze dziecko, też było ciężko cokolwiek załatwić. :)
bombel, możesz ochrzcić dziecko w niedzielę, jeśli chcesz rzecz jasna,ksiądz będzie kazał Wam podpisać oświadczenie, że weźmiecie ślub kościelny...ale z tego, co wiem, to też zależy od księdza i od parafii, jak się dobrze dogadasz $$ to problemu być nie powinno, poza jedną parafią w Zambrowie.
Chrzest jest najważniejszy, a jakie to ma znaczenie w jakim dniu tygodnia dziecko ochrzczono.No chyba, że ktoś się boi co ludzie powiedzą. Ja mam ślub kościelny i dwoje dzieci z tym,że drugie chrzczone było właśnie w sobotę, ponieważ w niedzielę starszy syn przystępował do I Komunii i nie wyrobiłabym się organizacyjnie w jednym dniu z chrztem i komunią. Dzieci są już dorosłe, założyły rodziny i są szczęśliwe. Komentarzami ludzkimi się nie interesowałam.Przyjęcie było w niedzielę i najpierw jako komunijne bez alkoholu, a póżniej podałam alkohol aby wypito za zdrowie ochrzczonego dziecka.Pozdrawiam
to irytujące że ksiądz robi problemy bo rodzice nie mają ślubu koscielnego ! Zadniem koscioła to chyba lepiej brac ślub bo ma sie dziecko i za chwile sie rozwodzic zeby ksiądz był zadowolony, że rodzice maja ślub koscielny. aj z tymi kosciołami ... :/
"Prosząc o chrzest dla swoich dzieci, rodzice przyjmują na siebie obowiązek wychowania ich w wierze, aby zachowując Boże przykazania, miłowały Boga i bliźniego, jak nas nauczył Jezus Chrystus" "Starajcie się wychować je w wierze tak, aby zachować w nich to Boże życie od skażenia grzechem i umożliwić jego ustawiczny rozwój. Jeśli więc, kierując się wiarą, jesteście gotowi podjąć się tego zadania, to wspominając swój własny chrzest, wyrzeknijcie się grzechu i wyznajcie wiarę w Jezusa Chrystusa. Jest to wiara Kościoła, w której wasze dzieci otrzymują chrzest Czy wyrzekacie się grzechu, aby żyć w wolności dzieci Bożych? Rodzice i Chrzestni: Wyrzekamy się. C.: Czy wyrzekacie się wszystkiego, co prowadzi do zła, aby was grzech nie opanował? R. i Ch.: Wyrzekamy się." [z formuły chrztu]
To właśnie dlatego ksiądz "robi problemy". Rodzice wg nauki Kościoła żyją w grzechu, w jaki więc sposób mogą przyjąć na siebie obowiązek wychowania dziecka w wierze, a do tego "wyrzec się grzechu" i "wszystkiego, co prowadzi do zła"?
Podam prosty przykład totalnego absurdu. Jeżeli rodzice nie mogą wziąć ślubu kościelnego, bo np. jedno z nich nie ma unieważnionego ślubu kościelnego z pierwszą żoną, ksiądz problemu nie robi, wręcz przeciwnie, pomaga jednemu z małżonków w procedurze unieważnienia ślubu, żeby mógł wziąć kolejny-sytuacja jak najbardziej prawdziwa. Dziecko oczywiście zostanie ochrzczone na niedzielnej mszy. Wg was zatem, kto jest większym grzesznikiem, ja czy osoby z podanego przykładu. Krew mnie zalewa.
Własnie dlatego duzo ludzi wierzy w Boga ale nie kosciół... Wszyscy dobrze wiedza że dzieci nie zawsze niestety są planowane ale mimo to sa kochane i moim skromnym zdaniem ślubu nie powiinno sie brac NIGDY NIGDY NIGDY dlatego, że ma sie razem dziecko bo rodzina jest tylko wtedy gdy jest ślub i MIŁOSC a nie sam ślub. Rodzice bez ślubu a nawet samotna matka też moze wychowac dziecko w wierze a " do zła " może zaprowadzic branie ślubu bez miłosci a po to żeby ksiadz był zadowolony i zarobił na tym przy okazji. Wtedy dziecko napewno nie będzie miało "ciepłego domku " tylko będzie słuchało ciągłych awantur kłutni i będzie patrzyło jak rodzice żyją obok siebie a nie razem chociaz pod jednym dachem. Jak jest dziecko to powinno sie je ochrzcic a rodzice jak będą gotowi to wezma ten ślub. ALE TAK WEDŁUG NAUKI KOSCIOŁA ... ehh i ludzie niesttety na to patrzą i tylko wpadną to leci taka panna mloda w bieli i z brzuchem pod ołtarz i tylko dlatego ze jest ten brzuch... a pozniej rok albo dwa i sprawa rozwod (najlepiej koscielny nic dziwnego że tyle tego jest) bo jak tego nie zrobi to nie wychowa dziecka w wierze he [bad]
nie rozumiem twojej wypowiedzi,ja mam slub cywilny,chrzcilam dziecko w sobotę i takze wypowiadalismy tą formułkę o której piszesz,wiec dlaczego nie mogłam jej wypowiedziec w niedzielę na mszy? dlatego ze nie chcę dac zarobic ksiedzu to on chce w ten sposób upokozyc nas rodziców i zebysmy sie wstydzili co ludzie powiedza,na wiekszosc to działa i biora slub koscielny bo przeciez co ludzie powiedza?w wiekszych miastach wcale nie biora slubów i sie nie martwia opinnia ludzi bo tam nikt nie zwraca na to uwagi tylko w naszym malym miasteczku kazdy sie kazym interesuje tylko nie soba
do Trojcy należy mój mąż, ja do Ducha, (jeszcze nie jestesmy razem zameldowani, chyba z czystego lenistwa) Dziecko jest zameldowane z matka, wiec powinno byc ochrzcone w mojej parafi (bo dziecko ma byc z matka-tak tlumaczyl organista), ale uprosilismy organiste i chrzest odbyl sie w Trójcy, po prostu tam chcielismy
Witam,czy zambrowscy księża nie robią problemu z ochrzczeniem dziecka, gdy rodzice nie mają ślubu kościelnego?
jak co laska bedzie wieksza to problemow nie bedzie heh [:-D]
trochę pogada,umoralni i ochrzci
Za darmo to raczej nie , ale zaraz się pytają -a czemu to nie macie ślubu , co jest tego przeszkodą takie blabla bla .Powiesz że cię nie stać , to ci odpowie ,że to niedużo tylko 1500 zacznie ciebie umoralniać -a jak to dziecko bez rodziców do komuni przystąpi . jednym słowem ślubu za darmo nie będzie i ostateczna odpowiedz -to zbierajcie [ok]
[:-[]
ale 100 lub 150 i sprawa załatwiona .......
w którym kościele planujecie ochrzcić dziecko?
poza Zambrowem, pytam na wszelki wypadek, gdyby mój proboszcz odmówił. Będę szukać dalej :)
Witam ! Z tego co wiem to chrzest Święty odbędzie w sobotę.
Pozdrawiam !!
Ciekawe! A ja i moja żona zanim zawarliśmy związek małżeński ochrzcilismy dziecko i to w niedziele o 12...trochę to kosztowało...ale w dzisiejszych czasach nie ma nic za darmo, wiara też kosztuje :D
Gdybym była panną z dzieckiem, ksiądz ochrzciłby bez problemu i nie wnikałby czy żyję z kimś czy nie, czy to moralne czy nie. Ale ślub cywilny to dla kościoła duża bariera. Mam nadzieję, że coś się zmieniło od 2002 roku, gdy chrzciłam swoje pierwsze dziecko, też było ciężko cokolwiek załatwić. :)
Witam, my mamy tylko slub cywilny i dziecko ochcilismy w Trójcy w sobote na wieczornej mszy, kosztowalo to 70 zl
te 70 zł to pewnie za akta. Ale racja, dziecko, którego rodzice mają ślub cywilny często są chrzczone w sobotę.
w józefie chrzcisz w jaki dzien chcesz,oczywiscie oprócz niedzieli no i przed,albo po mszy a nie na.koszt w 2010 r to 150zł
placilismy w Trójcy 70 zl w 2010roku i chrzest byl na mszy
a czy należycie do tej parafii?
bombel, możesz ochrzcić dziecko w niedzielę, jeśli chcesz rzecz jasna,ksiądz będzie kazał Wam podpisać oświadczenie, że weźmiecie ślub kościelny...ale z tego, co wiem, to też zależy od księdza i od parafii, jak się dobrze dogadasz $$ to problemu być nie powinno, poza jedną parafią w Zambrowie.
Chrzest jest najważniejszy, a jakie to ma znaczenie w jakim dniu tygodnia dziecko ochrzczono.No chyba, że ktoś się boi co ludzie powiedzą. Ja mam ślub kościelny i dwoje dzieci z tym,że drugie chrzczone było właśnie w sobotę, ponieważ w niedzielę starszy syn przystępował do I Komunii i nie wyrobiłabym się organizacyjnie w jednym dniu z chrztem i komunią. Dzieci są już dorosłe, założyły rodziny i są szczęśliwe. Komentarzami ludzkimi się nie interesowałam.Przyjęcie było w niedzielę i najpierw jako komunijne bez alkoholu, a póżniej podałam alkohol aby wypito za zdrowie ochrzczonego dziecka.Pozdrawiam
to irytujące że ksiądz robi problemy bo rodzice nie mają ślubu koscielnego ! Zadniem koscioła to chyba lepiej brac ślub bo ma sie dziecko i za chwile sie rozwodzic zeby ksiądz był zadowolony, że rodzice maja ślub koscielny. aj z tymi kosciołami ... :/
Polecam najnowsze wydanie Angory. Artykuł o komuniach i polskich księżach. Szok!!!
"Prosząc o chrzest dla swoich dzieci, rodzice przyjmują na siebie obowiązek wychowania ich w wierze, aby zachowując Boże przykazania, miłowały Boga i bliźniego, jak nas nauczył Jezus Chrystus"
"Starajcie się wychować je w wierze tak, aby zachować w nich to Boże życie od skażenia grzechem i umożliwić jego ustawiczny rozwój. Jeśli więc, kierując się wiarą, jesteście gotowi podjąć się tego zadania, to wspominając swój własny chrzest, wyrzeknijcie się grzechu i wyznajcie wiarę w Jezusa Chrystusa. Jest to wiara Kościoła, w której wasze dzieci otrzymują chrzest Czy wyrzekacie się grzechu, aby żyć w wolności dzieci Bożych?
Rodzice i Chrzestni: Wyrzekamy się.
C.: Czy wyrzekacie się wszystkiego, co prowadzi do zła, aby was grzech nie opanował?
R. i Ch.: Wyrzekamy się."
[z formuły chrztu]
To właśnie dlatego ksiądz "robi problemy". Rodzice wg nauki Kościoła żyją w grzechu, w jaki więc sposób mogą przyjąć na siebie obowiązek wychowania dziecka w wierze, a do tego "wyrzec się grzechu" i "wszystkiego, co prowadzi do zła"?
Podam prosty przykład totalnego absurdu. Jeżeli rodzice nie mogą wziąć ślubu kościelnego, bo np. jedno z nich nie ma unieważnionego ślubu kościelnego z pierwszą żoną, ksiądz problemu nie robi, wręcz przeciwnie, pomaga jednemu z małżonków w procedurze unieważnienia ślubu, żeby mógł wziąć kolejny-sytuacja jak najbardziej prawdziwa. Dziecko oczywiście zostanie ochrzczone na niedzielnej mszy. Wg was zatem, kto jest większym grzesznikiem, ja czy osoby z podanego przykładu. Krew mnie zalewa.
Własnie dlatego duzo ludzi wierzy w Boga ale nie kosciół... Wszyscy dobrze wiedza że dzieci nie zawsze niestety są planowane ale mimo to sa kochane i moim skromnym zdaniem ślubu nie powiinno sie brac NIGDY NIGDY NIGDY dlatego, że ma sie razem dziecko bo rodzina jest tylko wtedy gdy jest ślub i MIŁOSC a nie sam ślub. Rodzice bez ślubu a nawet samotna matka też moze wychowac dziecko w wierze a " do zła " może zaprowadzic branie ślubu bez miłosci a po to żeby ksiadz był zadowolony i zarobił na tym przy okazji. Wtedy dziecko napewno nie będzie miało "ciepłego domku " tylko będzie słuchało ciągłych awantur kłutni i będzie patrzyło jak rodzice żyją obok siebie a nie razem chociaz pod jednym dachem. Jak jest dziecko to powinno sie je ochrzcic a rodzice jak będą gotowi to wezma ten ślub. ALE TAK WEDŁUG NAUKI KOSCIOŁA ... ehh i ludzie niesttety na to patrzą i tylko wpadną to leci taka panna mloda w bieli i z brzuchem pod ołtarz i tylko dlatego ze jest ten brzuch... a pozniej rok albo dwa i sprawa rozwod (najlepiej koscielny nic dziwnego że tyle tego jest) bo jak tego nie zrobi to nie wychowa dziecka w wierze he [bad]
A później jest formuła "co łaska-nie mniej niż pińcet" i nawet wychowanie w grzechu nie jest problemem :)
nie rozumiem twojej wypowiedzi,ja mam slub cywilny,chrzcilam dziecko w sobotę i takze wypowiadalismy tą formułkę o której piszesz,wiec dlaczego nie mogłam jej wypowiedziec w niedzielę na mszy? dlatego ze nie chcę dac zarobic ksiedzu to on chce w ten sposób upokozyc nas rodziców i zebysmy sie wstydzili co ludzie powiedza,na wiekszosc to działa i biora slub koscielny bo przeciez co ludzie powiedza?w wiekszych miastach wcale nie biora slubów i sie nie martwia opinnia ludzi bo tam nikt nie zwraca na to uwagi tylko w naszym malym miasteczku kazdy sie kazym interesuje tylko nie soba
do Trojcy należy mój mąż, ja do Ducha, (jeszcze nie jestesmy razem zameldowani, chyba z czystego lenistwa)
Dziecko jest zameldowane z matka, wiec powinno byc ochrzcone w mojej parafi (bo dziecko ma byc z matka-tak tlumaczyl organista), ale uprosilismy organiste i chrzest odbyl sie w Trójcy,
po prostu tam chcielismy