[:-[]Czy nikt nie zwrócił uwagi na fakt przyżadzania kebabu lub innych dań na ul. Wyszyńskiego, że pracownice biorą pieniądze i tymi samymi rękami dotykają jedzenia? Czy tylko ja widzę brak higieny w tym lokalu? Na zwróconą uwagę miały jeszcze pretensje, że takimi głupotami im zawracam głowę. Według tych pracownic to jest normalne brać pieniadze i przyżdzić posiłek tymi samymi rękoma bez zabeżpieczenia lub umycia ich. Pewnie w innych lokalach tak samo jest.
DOBRE!!!..........DOBRE!!! W końcu mógł zrezygnować z tego jedzenia, widocznie mu smakowało. Wolność Tomku w swoim domku;)!!! Mnie to już tu nic nie zdziwi...za dużo się dziś tu naczytałam. Idę spać!
moja znajoma miala zaszczyt pracowac z dwóch barach w Zambrowie nie bede wymieniala nazw i robila antyreklamy. Opowiadala mi jakie to czyscioszki pracuja przy garach ... a przedewszystkim jak to wszystko działa, jak ktos chce sie stolowac w takowych miejsach to niech sie stoluje ja nie mam zamiaru chodzic po takich lokalach bo nasluchalam tego wszystkiego ze chec na te wszystkie kebaby i te inne fast foody przeszla mi chyba na cale moje zycie. Ale co tam smacznego ;)
To jest na porządku dziennym, ze te ręce które biorą pieniądze - dotykają jedzenia. Prosty przykład: w sklepie przy kasie na taśmę wykładasz produkty spożywcze, kasjerka je wszystkie dotyka, a na końcu bierze pieniądze. Kupujac lody Pani bierze wafelek i nakłada loda a potem dotyka pieniążki, którymi płacisz! Przecież inaczej się nie da. Nie licz na to, że pracodawcy będą zatrudniać kogoś, kto będzie przyjmował tylko pieniądze, a drugi bedzie wydawał lub robił te Twoje kebaby. Zapomnij, to w Polsce się nie uda. A żyć i jeść trzeba!!! I to tyle w tym temacie!!!
Hmmm, gdyby pracownicy, którzy pobierają pieniążki za daną usługę mieli za każdym razem myć ręce, żeby daną usługę móc wykonać, no bo innego wyjścia nie widzę, żeby dogodzić niezadowolonym, powstałby kolejny problem, a mianowicie, za długo by taki ktoś czekał na zamówione danie. Jakby nie było i tak będzie źle.
Na pieniądzach jest najwięcej zarazków bo przechodzą z rąk do rąk. To obrzydliwe jeść coś co dotykal gołymi rękami inny człowiek. Jeśli ktoś był w piekarni "Robson" to na pewno zauważył że panie podają tam pieczywo zawsze mając rękawiczki. Aż chce się kupować
Kochane "Słoneczko"!...a skąd wiesz, ze ten kto lepił ten chleb, to umył rece!??? To jest koło zamknięte. A jeszcze mnóstwo pośredników dotykało ten chleb nie myjąc rąk...piekarz, jakiś magazynier, kierowaca itd. Więc to tylko złudna nadzieja, że jak te Panie dotykają chlebek w rękawiczkach, to jest on cacy!!! Temat rzeka...
To jest właśnie podejście ludzi, zamiast z tym walczyć to utwierdzają ich w przekonaniu, że robią dobrze. W miejscach gdzie pracują 2 osoby można postawić 1 na kasę, tak jest w niektórych sklepach i to w Polsce. A co do sklepowej taśmy towar jest zapakowany. Ale większość i tak bierze kąpiel raz w tygodniu to się dziwić, że dlatego nie ma problemu dla nich. Tak trzymać dalej.[bad]
To Ty pierwszy otwórz w Zambrowie sklep lub bar na wzór dla innych z dezynekowanym pomieszczeniem, pracownikami i produktami lub jedzeniem. I jeszcze wszystko ma być ekologiczne!!! Na płyny do desynfekcji, deratyzacji i inne związane koszty Ci nie wystarczy. ALE STERYLNY CZŁOWIEK!!!
Człowiek urodził się, by żyć z bakteriami. Kto się nie myje, ten żyje dłużej - to nie jest moje powiedzenie:). Nasi przodkowie jedli z jednej miski, jedną łyżką, nie mileli płynów do zmywania i teraz te pokolenie dożywa do 100. Urodziłeś się nie w tych czasach. Ja nie jestem przeciwniczką higieny, ale taka jest rzeczywistość. Zaobserwuj tylko programy telewizyjne, jak nasi wybytni krytycy kulinarni jedzą np. w Meksyku jedzenie przyrzadzane na ulicy!!! Tam jest dopiero czystość!!!!
Dużo słów a mało treści, sterylny a higieniczny to jest duża różnica. Ale widocznie dla Ciebie to samo, tak jak brudas a niedomyty. Trzymaj się niesterylna.
Zgadzam się, że takie podejście nie jest dobre ale są też tego minusy jak ktoś zauważył, że czas czekania wtedy byłby znacznie dłuższy. Pracowałam w tym kebabie więc mogę powiedzieć, że nie polecam jedzenia w nim chociażby zapiekanek, które są przygotowywane wcześniej, leżą dzień a czasem nawet dłużej i siadają na nie muchy. Gdy taka zapiekanka spada na ziemię nie ląduje w koszu tylko trafia do klienta. Osobiście nie jadam tam od tego momentu, a torba termiczna do dowozów faktycznie leży przy kibelku. [bad]
Ludzie to najchętniej pod kloszem wolnym od wszelkich drobnoustrojów by się pochowali. Wszystko musi byc sterylne i nieskazitelne. Poyebało was. Im sterylniejsze warunki, tym słabszy organizm. Nic dziwnego, że teraz dzieciaki na byle gówno chorują, skoro ich rodzice szamają żarcie z kroplówki. Jak byłem mały, to lizak, który spadł na ziemie nie marnował się i na zdrowie nie narzekam. Jak dla mnie to nawet po wyjściu z kibla mogą rąk nie myć, bo niby co mi się stanie? Zaszkodzi mi? Poczuję różnicę w smaku? Jak obleje, albo obesra sobie ręce, to być może i tak. Ale jesli podciera się papierem, a nie ręką, to wszystko jest w porządku. Nie zdziwię się jeśli czytając to stwierdzicie, że jestem obrzydliwy. Dla mnie ten osąd jest chory, dosłownie i w przenośni.
ja bym akurat nie chciał jeść kebaba z twoich rąk... najpierw trzymasz się za kutasa potem palisz fajka a w międzyczasie dłubiesz się w nosie a następnie robisz mi kebaba ;d
"CZEGO OCZY NIE WIDZĄ, TEGO SERCU NIE ŻAL"...!!! I zakończmy ten temat. Najlepiej jeść domowe jedzonko przyżądzone własnoręcznie. I niech nawet będzie przyrządzone brudnymi rękoma...to i tak będzie nam NA ZDROWIE!!! Wy lepiej zwróccie uwagę na to, ile my marnujemy jedzenia!!!
[:-[]Czy nikt nie zwrócił uwagi na fakt przyżadzania kebabu lub innych dań na ul. Wyszyńskiego, że pracownice biorą pieniądze i tymi samymi rękami dotykają jedzenia? Czy tylko ja widzę brak higieny w tym lokalu? Na zwróconą uwagę miały jeszcze pretensje, że takimi głupotami im zawracam głowę. Według tych pracownic to jest normalne brać pieniadze i przyżdzić posiłek tymi samymi rękoma bez zabeżpieczenia lub umycia ich. Pewnie w innych lokalach tak samo jest.
Łeee, słabe!
Torba od dowozów leży pod kiblem :-)
DOBRE!!!..........DOBRE!!! W końcu mógł zrezygnować z tego jedzenia, widocznie mu smakowało. Wolność Tomku w swoim domku;)!!!
Mnie to już tu nic nie zdziwi...za dużo się dziś tu naczytałam. Idę spać!
Normalka.Ciekawe,co byś powiedział,jak byś poszedł na linię produkcyjną do browaru,masarni,mleczarni...ostatniej do jogurtu walą.[:-)]
moja znajoma miala zaszczyt pracowac z dwóch barach w Zambrowie nie bede wymieniala nazw i robila antyreklamy. Opowiadala mi jakie to czyscioszki pracuja przy garach ... a przedewszystkim jak to wszystko działa, jak ktos chce sie stolowac w takowych miejsach to niech sie stoluje ja nie mam zamiaru chodzic po takich lokalach bo nasluchalam tego wszystkiego ze chec na te wszystkie kebaby i te inne fast foody przeszla mi chyba na cale moje zycie. Ale co tam smacznego ;)
[bad]Najpierw musiałem zapłacić, dopiero później szykowały jedzenie. No i zrezygnuj, wtedy kasy nie dostaniesz.
To jest na porządku dziennym, ze te ręce które biorą pieniądze - dotykają jedzenia. Prosty przykład: w sklepie przy kasie na taśmę wykładasz produkty spożywcze, kasjerka je wszystkie dotyka, a na końcu bierze pieniądze. Kupujac lody Pani bierze wafelek i nakłada loda a potem dotyka pieniążki, którymi płacisz! Przecież inaczej się nie da. Nie licz na to, że pracodawcy będą zatrudniać kogoś, kto będzie przyjmował tylko pieniądze, a drugi bedzie wydawał lub robił te Twoje kebaby. Zapomnij, to w Polsce się nie uda. A żyć i jeść trzeba!!! I to tyle w tym temacie!!!
Hmmm, gdyby pracownicy, którzy pobierają pieniążki za daną usługę mieli za każdym razem myć ręce, żeby daną usługę móc wykonać, no bo innego wyjścia nie widzę, żeby dogodzić niezadowolonym, powstałby kolejny problem, a mianowicie, za długo by taki ktoś czekał na zamówione danie. Jakby nie było i tak będzie źle.
Na pieniądzach jest najwięcej zarazków bo przechodzą z rąk do rąk. To obrzydliwe jeść coś co dotykal gołymi rękami inny człowiek. Jeśli ktoś był w piekarni "Robson" to na pewno zauważył że panie podają tam pieczywo zawsze mając rękawiczki. Aż chce się kupować
Kochane "Słoneczko"!...a skąd wiesz, ze ten kto lepił ten chleb, to umył rece!??? To jest koło zamknięte. A jeszcze mnóstwo pośredników dotykało ten chleb nie myjąc rąk...piekarz, jakiś magazynier, kierowaca itd. Więc to tylko złudna nadzieja, że jak te Panie dotykają chlebek w rękawiczkach, to jest on cacy!!!
Temat rzeka...
święta racja! na dobry uklad zebys wiedzial co sie dzialo z tym co masz w lodówce za nim do niej trafilo to tez bys nie jadl.
To jest właśnie podejście ludzi, zamiast z tym walczyć to utwierdzają ich w przekonaniu, że robią dobrze. W miejscach gdzie pracują 2 osoby można postawić 1 na kasę, tak jest w niektórych sklepach i to w Polsce. A co do sklepowej taśmy towar jest zapakowany. Ale większość i tak bierze kąpiel raz w tygodniu to się dziwić, że dlatego nie ma problemu dla nich. Tak trzymać dalej.[bad]
To Ty pierwszy otwórz w Zambrowie sklep lub bar na wzór dla innych z dezynekowanym pomieszczeniem, pracownikami i produktami lub jedzeniem. I jeszcze wszystko ma być ekologiczne!!! Na płyny do desynfekcji, deratyzacji i inne związane koszty Ci nie wystarczy. ALE STERYLNY CZŁOWIEK!!!
Człowiek urodził się, by żyć z bakteriami. Kto się nie myje, ten żyje dłużej - to nie jest moje powiedzenie:). Nasi przodkowie jedli z jednej miski, jedną łyżką, nie mileli płynów do zmywania i teraz te pokolenie dożywa do 100. Urodziłeś się nie w tych czasach. Ja nie jestem przeciwniczką higieny, ale taka jest rzeczywistość.
Zaobserwuj tylko programy telewizyjne, jak nasi wybytni krytycy kulinarni jedzą np. w Meksyku jedzenie przyrzadzane na ulicy!!! Tam jest dopiero czystość!!!!
czysciej tam jak w diavolo-popatrzcie co się zawsze dzieje przy piecu na podłodze[!]
w ktorym diavolo? :D
Ty popatrz na stacji dają radę :) Zakładają foliową rękawicę i robią hotdoga... aż dziwne, że się da...
Dużo słów a mało treści, sterylny a higieniczny to jest duża różnica. Ale widocznie dla Ciebie to samo, tak jak brudas a niedomyty. Trzymaj się niesterylna.
niech biorą kasę potem zakładają jakieś rękawiczki i po problemie.
Zgadzam się, że takie podejście nie jest dobre ale są też tego minusy jak ktoś zauważył, że czas czekania wtedy byłby znacznie dłuższy. Pracowałam w tym kebabie więc mogę powiedzieć, że nie polecam jedzenia w nim chociażby zapiekanek, które są przygotowywane wcześniej, leżą dzień a czasem nawet dłużej i siadają na nie muchy. Gdy taka zapiekanka spada na ziemię nie ląduje w koszu tylko trafia do klienta. Osobiście nie jadam tam od tego momentu, a torba termiczna do dowozów faktycznie leży przy kibelku. [bad]
przekonałaś Mnie, od dzisiaj nie jadam w białej budce! ;]
Ludzie to najchętniej pod kloszem wolnym od wszelkich drobnoustrojów by się pochowali. Wszystko musi byc sterylne i nieskazitelne. Poyebało was. Im sterylniejsze warunki, tym słabszy organizm. Nic dziwnego, że teraz dzieciaki na byle gówno chorują, skoro ich rodzice szamają żarcie z kroplówki. Jak byłem mały, to lizak, który spadł na ziemie nie marnował się i na zdrowie nie narzekam. Jak dla mnie to nawet po wyjściu z kibla mogą rąk nie myć, bo niby co mi się stanie? Zaszkodzi mi? Poczuję różnicę w smaku? Jak obleje, albo obesra sobie ręce, to być może i tak. Ale jesli podciera się papierem, a nie ręką, to wszystko jest w porządku. Nie zdziwię się jeśli czytając to stwierdzicie, że jestem obrzydliwy. Dla mnie ten osąd jest chory, dosłownie i w przenośni.
ja bym akurat nie chciał jeść kebaba z twoich rąk... najpierw trzymasz się za kutasa potem palisz fajka a w międzyczasie dłubiesz się w nosie a następnie robisz mi kebaba
;d
na swiętokrzyskiej[bad]
A to szkodzi?
"CZEGO OCZY NIE WIDZĄ, TEGO SERCU NIE ŻAL"...!!! I zakończmy ten temat. Najlepiej jeść domowe jedzonko przyżądzone własnoręcznie. I niech nawet będzie przyrządzone brudnymi rękoma...to i tak będzie nam NA ZDROWIE!!!
Wy lepiej zwróccie uwagę na to, ile my marnujemy jedzenia!!!
to przyrządzone czy przyżądzone ?
jak można w jednym tekście napisać ten sam wyraz inaczej ?
widocznie można:) poprawiam: poprawnie jest PRZYRZĄDZONE!
Nie pewność - teraz sprawdził i już wie ;)
krótko i na temat jest tego tyle na miescie że nie ma problemu a własciciel niech się głowi[?]