co sądzicie na temat sklepu Maskarada na białostockiej ,szukają tam pracownika ,czy warto składać cv ,widac ze sa tam klienci tylko niewiem czy ktoś odszedl czy za malo mają pracownikow
Dziwne jest Twoje rozumowanie. Pójdzie tam i co? Czego się dowie na temat faktycznych warunków pracy od wlaścicielki sklepu, która na siebie nie powie złego słowa? Chyba po to jest forum, żeby pytać o rzeczy, na temat których może wypowiedzieć się osoba, która miała styczność z pracą w tym miejscu.
chyba nie było jakiegoś dużego "przemiału" pracowników w tym sklepie, wiec podejrzewam, że z forum zbyt wiele nie dowie się owa osoba, najlepiej iść, dowiedzieć się o warunki zatrudnienia i popracować.a jeśli praca nie będzie satysfakcjonująca odejść, jednak warto spróbować, biorąc pod uwagę opcje wyboru w takim mieście jak Z-ów,a raczej ich brak :) denerwuje mnie takie podejście, bo niby ktoś szuka pracy itd.,a tak naprawdę nawet nie ruszy za przeproszeniem tyłka i nie dowie się na miejscu co i jak.
Ja o podejściu się nie wypowiadam i nie rozumiem po co wysuwać tak daleko idące wnioski, że komuś się nie chce itd. Ktoś założył temat, miał do tego pełne prawo i jeśli nie masz w nim nic konkretnego do powiedzenia oprócz pouczania to po co się wypowiadać? Pytać to nie przestępstwo, trochę luzu..
jak tam byłam ale informacje były zdawkowe i nie konkretne (proszę złożyć cv i czekać ) a osoba która ich udzielała jakby nie bardzo wiedziała o czym mówi ,pewnie że warto spróbować jak się nie ma żadnej pracy ale jak się chce zmienic to zawsze się szuka lepszej ,a zambrow nie jest taki wielki i liczyłam że ktoś na forum napisze czy warto tam podjąć pracę ,byłoby łatwiej gdybym chodziła tam na zakupy a znam ten sklep tylko ze słyszenia a opinie są różne ,
chyba warto tam pracować. Będziesz miała dostęp do świeżych fajnych i tanich ciuszków zanim towar trafi na sklep to raz no i dwa stała praca. Tylko te tłumy czekające tuż przed otwarciem i odwiedzające sklep. Podobno trzeba uważać na palce przy otwieraniu drzwi do sklepu. W razie czego pogotowie vis a vis. powodzenia.
Istnieje kilka możliwości jedna z nich jest np. taka ze ma pani zwidy zdarza sie to u osób, które zajmują sie 24 godzinnym obserwowaniem poczynań innych ludzi (oczywiście to tylko hipoteza). Ania8406 ma bardzo dobre informacje. Znam jedna z pracownic tego sklepu i wiem ze nie moga sobie nic kupić. Więc może czasami nie będąc pewnym tego co sie pisze warto po prostu zamilknąć.
zgadzam się z poprzedniczką , popytałam trochę i wiem :
-zakupy mogą robic (tylko ograniczone) ,a resztę jak napisała moja poprzedniczka są na to sposoby -towar dobry kupują tylko znajomi ,wiedzą gdzie co wisi -ogólnie opinie na temat sklepu nie są najlepsze (chociaż ten tłum ,zaprzecza temu co mówią ludzie) a ogłoszenie o pracę dano bo szef kazał , a przyjmą i tak znajomą
A co mają czujniki na rękach a może w sklepie są kamery? Nie rozumiem toku rozumowania niektórych. Niby jakim cudem one nie mogą sobie nic kupić? Co może właściciel przeprowadza rewizje przed zamknięciem sklepu? A ktoś z rodziny nie może przyjść i wziąć torby uprzednio zapakowanej przez pracownicę sklepu? Żebym nie widziała to może bym się na ten temat nie wypowiadała. Ale widzę i nikt mi nie powie, że one nic nie mogą sobie kupić bo to są brednie!!!
Droga "mamo", pisząc ironicznie "A co mają czujniki na rękach a może w sklepie są kamery? [...]" chciałaś się odgryźć, jednak nie udało Ci się. Skoro tak zuchwale wydajesz opinie o tym sklepie widać że jesteś jego klientem, więc ku twemu zaskoczeniu odpowiem Ci ze tak, są tam kamery i nawet widać je "gołym" okiem. Pozdrawiam
Ironia- jest to sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie ( jeśli ta definicja jest dla ciebie niezrozumiała, to napisz, wtedy postaram się wyjaśnić bardziej "łopatologicznie"). Piszesz ze zakupów tam nie robisz, a post wczesniej mówisz [...] Żebym nie widziała to może[...], skoro widziałaś, to musiałaś być w tym sklepie nieprawdaż???. Powiem ci jedno zaprzeczasz sama sobie, więc lepiej zakończ swoja polemikę na ten temat. Pozdrawiam.
co sądzicie na temat sklepu Maskarada na białostockiej ,szukają tam pracownika ,czy warto składać cv ,widac ze sa tam klienci tylko niewiem czy ktoś odszedl czy za malo mają pracownikow
to oni dali ogłoszenie na "orgu" że poszukują do sklepu odzieżowego?
ale masz problem[:-(]
Czy Wie ktoś coś więcej na temat tej pracy?
a czy nie łatwiej jest po prostu osobiście się tam przejść .. ?
Dziwne jest Twoje rozumowanie. Pójdzie tam i co? Czego się dowie na temat faktycznych warunków pracy od wlaścicielki sklepu, która na siebie nie powie złego słowa? Chyba po to jest forum, żeby pytać o rzeczy, na temat których może wypowiedzieć się osoba, która miała styczność z pracą w tym miejscu.
..no tak,Maskarada to takie wielkie centrum handlowe,że przewinęlo się tam w pracy z 500 osób!! Co za głupi temat....[bad]
chyba nie było jakiegoś dużego "przemiału" pracowników w tym sklepie, wiec podejrzewam, że z forum zbyt wiele nie dowie się owa osoba, najlepiej iść, dowiedzieć się o warunki zatrudnienia i popracować.a jeśli praca nie będzie satysfakcjonująca odejść, jednak warto spróbować, biorąc pod uwagę opcje wyboru w takim mieście jak Z-ów,a raczej ich brak :) denerwuje mnie takie podejście, bo niby ktoś szuka pracy itd.,a tak naprawdę nawet nie ruszy za przeproszeniem tyłka i nie dowie się na miejscu co i jak.
Ja o podejściu się nie wypowiadam i nie rozumiem po co wysuwać tak daleko idące wnioski, że komuś się nie chce itd. Ktoś założył temat, miał do tego pełne prawo i jeśli nie masz w nim nic konkretnego do powiedzenia oprócz pouczania to po co się wypowiadać? Pytać to nie przestępstwo, trochę luzu..
jak tam byłam ale informacje były zdawkowe i nie konkretne (proszę złożyć cv i czekać ) a osoba która ich udzielała jakby nie bardzo wiedziała o czym mówi ,pewnie że warto spróbować jak się nie ma żadnej pracy ale jak się chce zmienic to zawsze się szuka lepszej ,a zambrow nie jest taki wielki i liczyłam że ktoś na forum napisze czy warto tam podjąć pracę ,byłoby łatwiej gdybym chodziła tam na zakupy a znam ten sklep tylko ze słyszenia a opinie są różne ,
chyba warto tam pracować. Będziesz miała dostęp do świeżych fajnych i tanich ciuszków zanim towar trafi na sklep to raz no i dwa stała praca. Tylko te tłumy czekające tuż przed otwarciem i odwiedzające sklep. Podobno trzeba uważać na palce przy otwieraniu drzwi do sklepu. W razie czego pogotowie vis a vis. powodzenia.
z tego co wiem to Panie które tam pracują nie mogą sobie nic kupić [:-(]
a ja widzę jak wracają z pracy z pełnymi torbami.
Istnieje kilka możliwości jedna z nich jest np. taka ze ma pani zwidy zdarza sie to u osób, które zajmują sie 24 godzinnym obserwowaniem poczynań innych ludzi (oczywiście to tylko hipoteza). Ania8406 ma bardzo dobre informacje. Znam jedna z pracownic tego sklepu i wiem ze nie moga sobie nic kupić. Więc może czasami nie będąc pewnym tego co sie pisze warto po prostu zamilknąć.
Niby nie mogą, ale kupują (są różne sposoby)
zgadzam się z poprzedniczką , popytałam trochę i wiem :
-zakupy mogą robic (tylko ograniczone) ,a resztę jak napisała moja poprzedniczka są na to sposoby
-towar dobry kupują tylko znajomi ,wiedzą gdzie co wisi
-ogólnie opinie na temat sklepu nie są najlepsze (chociaż ten tłum ,zaprzecza temu co mówią ludzie)
a ogłoszenie o pracę dano bo szef kazał , a przyjmą i tak znajomą
to po co dawać ogłoszenie skoro mają pracownika ? :D
A co mają czujniki na rękach a może w sklepie są kamery? Nie rozumiem toku rozumowania niektórych. Niby jakim cudem one nie mogą sobie nic kupić?
Co może właściciel przeprowadza rewizje przed zamknięciem sklepu?
A ktoś z rodziny nie może przyjść i wziąć torby uprzednio zapakowanej przez pracownicę sklepu? Żebym nie widziała to może bym się na ten temat nie wypowiadała. Ale widzę i nikt mi nie powie, że one nic nie mogą sobie kupić bo to są brednie!!!
przyjęli już kogoś?>
Kupiłem tam koszulę!
Droga "mamo", pisząc ironicznie "A co mają czujniki na rękach a może w sklepie są kamery? [...]" chciałaś się odgryźć, jednak nie udało Ci się. Skoro tak zuchwale wydajesz opinie o tym sklepie widać że jesteś jego klientem, więc ku twemu zaskoczeniu odpowiem Ci ze tak, są tam kamery i nawet widać je "gołym" okiem.
Pozdrawiam
ale wy pierdzielicie glupoty nie wiecie a gadacie jak jest hehe pozdrawiam
ironicznie? Dobre sobie. Zakupów tam nie robię dla Twojej wiadomości.
Ironia- jest to sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie ( jeśli ta definicja jest dla ciebie niezrozumiała, to napisz, wtedy postaram się wyjaśnić bardziej "łopatologicznie").
Piszesz ze zakupów tam nie robisz, a post wczesniej mówisz [...] Żebym nie widziała to może[...], skoro widziałaś, to musiałaś być w tym sklepie nieprawdaż???.
Powiem ci jedno zaprzeczasz sama sobie, więc lepiej zakończ swoja polemikę na ten temat.
Pozdrawiam.