Przeczytałam artykuł o parkowaniu i uważam,że to zbytnie uogólnienie problemu,jest wiele takich miejsc, gdzie nieprawidłowo parkują samochody, np przy banku pko sa, im bardziej pomysłowy kierowca to potrafi zająć nie tylko chodnik dla pieszych, ale i przed samymi pasami ustanie, wyjazd spod LIDLA nakaz jazdy w prawo, nikt na to nie zwraca uwagi i skręca w lewo, dzień w dzień wymuszanie pierwszeństwa na skrzyżowaniu ze światłami Sadowa z Białostocką..można wyliczać ciągle. Każdy niech zaczyna poprawę od siebie, to więcej korzyści przyniesie niż robienie zdjęć i straszenie mandatami. Mnie przekonują bardziej przepisy i ta informacja jest najważniejsza. Może więcej przepisów nowych z kodeksu drogowego w artykułach???, albo odpowiedzi na zawiłe problemy drogowe? Proponuję o włączenie się internautów w dyskusję na temat trudnych miejsc do "przejechania" w naszym mieście.
Swiatła Sadowa-Białostocka ---> PORAŻKA, miało usprawnić jazde, a tylko ciśnienie podnosi. Parkowanie na dwóch miejscach parkingowych zwykłych małych osobówek -> notorycznie! nie potrafi parkować znaczy prawo jazdy kupił pewnie ;) i laweta od ręki, dla takich sumienia nie mam, gdyż mam to codziennie pod blokiem jak i na mieście takich asów pełno. Wyjazd z lidla z nakazem skrętu w prawo.. słyszałem ze znak ten stoi ponoć na terenie prywatnym i można nie przyjąć mandatu za skręt w lewo, ponoć sam policjant tak mówił.. ale nie wiem na pewno. Lepiej niech się tymi krzyżówkami obok przy głównej zajmą a nie tylko zakazy. Ogólnie Polska mentalność się tu kłania zarządzających całym tym bałaganem, bądź po prostu cięcie kosztów...z tymże naszym kosztem - kierujących!
doszedlem do tego samego wniosku. widzialem, jak ludzie psioczyli na goscia, ktory stanal nie w liniach na placu przed Gregorkiem na Bialostockiej. i co z tego? skoro nie ma samochodu zadnego, a plac caly stoi pusty, to w czym problem? niech parkuje nawet na ukos. plac maly nie jest, wiec po co to byc upierdliwym...
Wszystko fajnie z tym parkowaniem tylko jest jedno ale......wlasnie.... jak wszyscy staja jak chca i podjezdza gosc parkuje tak jak moze a potem reszta odjezdza i wychodzi ze ten gosciu stanal dokladnie na liniiiiiiii:) i co z takim fantem zrobic? czy to jego wina ze reszta baranow zaparkowala tak a nie inaczej?!:)
zdjęcia powinny być sprawdzane. skoro 5 kierowców źle zaparkuje i kolejny to niedziwne chyba że ja nie dam rady ustawić się w liniach i staje rownolegle do nich...
a włąsnie ze nie. skoro nie ma pełnego miejsca to nie parkujesz i tyle. co jak tych 5 czy nawet jeden za chwile odjedzie? twoj samochod zostaje i jest zle zaparowany i nastepny przyjedzie i mowi to samo ze sie inaczej nie dalo. w ten sposob to nigdy inaczej sie nie da i wtedy w ogle czym sie przejmowac
co do mandatów to sprawa jest nieco trudniejsza. na osiedlu niestety mogę zaparkwoac jak zechce i policja nie ma prawa wystawic mi mandatu. to droga osiedlowa nie podlega pod ich jurysdykcję.
ale zaraz ja nie rozumiem, skoro 5 stoi krzywo to zostaje 1.5 miejsca gdzie amsz zaparkowac? znalezc gdzies indziej odpowiednie miejsce, albo zaparkowac w porpzek tak by zaden z tych 5 a przynajmniej 2 nie moglo wyjechac i zostawiasz kartkę za wycieraczką " chcesz miec wyjazd naucz sie parkwoac" do nie juz nie raz na 4 pieterko biegal delikwent jak nie mogł wsiasc do samochodu albo wyjechac :)
A dziś na Wyszyńskiego za wycieraczką rozkraczonej nad linią renówki siedziała karteczka NAUCZ SIĘ PARKOWAĆ!!![:-)] A miejscunia było sporo oj sporo....i można było elegancko stanąć[:-D] i nie ma mowy że wcześniej stali krzywo...
Najwyższy czas, aby Policja zaczęła karać delikwentów, którzy myślą tylko o sobie nie zważając na bezpieczeństwo innych (o kulturze jazdy nie ma co nawet wspominać). Jazda po Zambrowie to masakra, dla większości kierowców nie istnieją żadne znaki i przepisy drogowe, zaczynając od parkowania, a kończąc na nagminnym przejeżdżaniu skrzyżowania na czerwonym śwetle. Pomysł z akcją "Parkuj z głową" trafny, ale niestety nie trafił do naszych kierowców.
NO to ja się przyczepi do mentalności POLAKÓW!! Nie ważne czy jest ograniczenie prędkości, czy zakaz i tak zrobimy jak nam wygodniej. Mamy w d***e nakazy i zakazy. Sam jestem kierowcą i wiem, że sam popełniam wykroczenia. Dlaczego? Bo często jest tak, że zakazy i nakazy są nieadekwatne do danego miejsca. Ale co z tym zrobić. Inna sprawa jak kierowcy jak kierowcy są totalnymi idiotami i łamią wszelkie prawa tylko dlatego, że im jest tak wygodniej. Ale tego nie zmienimy. Nie ważne jak wielkie mandaty nałożą za dane wykroczenia i tak będziemy je łamać. Taka nasza mentalność... mentalność Polaka.
A propos złego parkowania, wsiadania lub wysiadania z samochodu na ciasnych parkingach. Czy koniecznie trzeba wsiadać, całą rodziną, obijając sąsiadowi zaparkowanemu obok, drzwi! Czy nie można wyjechać z ciasnego miejsca parkingowego, wsiąść do samochodu nie niszcząc samochodu sąsiada?! Litości, ludzie więcej wyobraźni.[:-)]
markiza, w pełni popieram Twoje wołanie o to, by wysiadający kierowca i pasażerowie nie niszczyli czy obijali drzwi samochodu obok. Pod swoim blokiem ha! pilnuje każdego, kto staje obok mego samochodu, jak jestem na parkingu. Staję w widocznym miejscu i tak uporczywie się przyglądam, że każdy kierowca pilnuje się parkując i wysiadając. Nawet usłyszałam od pewnego młodziaka, że mi nigdy samochodu nie uszkodzi:) Może zbyt demonstracyjnie to robię, ale metoda się sprawdza.
Przeczytałam artykuł o parkowaniu i uważam,że to zbytnie uogólnienie problemu,jest wiele takich miejsc, gdzie nieprawidłowo parkują samochody, np przy banku pko sa, im bardziej pomysłowy kierowca to potrafi zająć nie tylko chodnik dla pieszych, ale i przed samymi pasami ustanie, wyjazd spod LIDLA nakaz jazdy w prawo, nikt na to nie zwraca uwagi i skręca w lewo, dzień w dzień wymuszanie pierwszeństwa na skrzyżowaniu ze światłami Sadowa z Białostocką..można wyliczać ciągle. Każdy niech zaczyna poprawę od siebie, to więcej korzyści przyniesie niż robienie zdjęć i straszenie mandatami. Mnie przekonują bardziej przepisy i ta informacja jest najważniejsza.
Może więcej przepisów nowych z kodeksu drogowego w artykułach???, albo odpowiedzi na zawiłe problemy drogowe?
Proponuję o włączenie się internautów w dyskusję na temat trudnych miejsc do "przejechania" w naszym mieście.
ostygnij
Swiatła Sadowa-Białostocka ---> PORAŻKA, miało usprawnić jazde, a tylko ciśnienie podnosi. Parkowanie na dwóch miejscach parkingowych zwykłych małych osobówek -> notorycznie! nie potrafi parkować znaczy prawo jazdy kupił pewnie ;) i laweta od ręki, dla takich sumienia nie mam, gdyż mam to codziennie pod blokiem jak i na mieście takich asów pełno. Wyjazd z lidla z nakazem skrętu w prawo.. słyszałem ze znak ten stoi ponoć na terenie prywatnym i można nie przyjąć mandatu za skręt w lewo, ponoć sam policjant tak mówił.. ale nie wiem na pewno. Lepiej niech się tymi krzyżówkami obok przy głównej zajmą a nie tylko zakazy. Ogólnie Polska mentalność się tu kłania zarządzających całym tym bałaganem, bądź po prostu cięcie kosztów...z tymże naszym kosztem - kierujących!
doszedlem do tego samego wniosku. widzialem, jak ludzie psioczyli na goscia, ktory stanal nie w liniach na placu przed Gregorkiem na Bialostockiej. i co z tego? skoro nie ma samochodu zadnego, a plac caly stoi pusty, to w czym problem? niech parkuje nawet na ukos. plac maly nie jest, wiec po co to byc upierdliwym...
pozdr.
Wszystko fajnie z tym parkowaniem tylko jest jedno ale......wlasnie.... jak wszyscy staja jak chca i podjezdza gosc parkuje tak jak moze a potem reszta odjezdza i wychodzi ze ten gosciu stanal dokladnie na liniiiiiiii:) i co z takim fantem zrobic? czy to jego wina ze reszta baranow zaparkowala tak a nie inaczej?!:)
zdjęcia powinny być sprawdzane. skoro 5 kierowców źle zaparkuje i kolejny to niedziwne chyba że ja nie dam rady ustawić się w liniach i staje rownolegle do nich...
[ok] dokladniutko!
agreed.
tez czesto tak mialem, ze musialem sie "dopasowac" do gosci, ktorzy zaparkowali inaczej, niz trzeba.
a włąsnie ze nie. skoro nie ma pełnego miejsca to nie parkujesz i tyle. co jak tych 5 czy nawet jeden za chwile odjedzie? twoj samochod zostaje i jest zle zaparowany i nastepny przyjedzie i mowi to samo ze sie inaczej nie dalo. w ten sposob to nigdy inaczej sie nie da i wtedy w ogle czym sie przejmowac
co do mandatów to sprawa jest nieco trudniejsza. na osiedlu niestety mogę zaparkwoac jak zechce i policja nie ma prawa wystawic mi mandatu. to droga osiedlowa nie podlega pod ich jurysdykcję.
"nie parkujesz i tyle" to gdzie mam zaparkowac na ksiezycu ??? inni maja gdzies linie to ja mam sie tym przejmowac??
ale zaraz ja nie rozumiem, skoro 5 stoi krzywo to zostaje 1.5 miejsca
gdzie amsz zaparkowac? znalezc gdzies indziej odpowiednie miejsce, albo zaparkowac w porpzek tak by zaden z tych 5 a przynajmniej 2 nie moglo wyjechac i zostawiasz kartkę za wycieraczką " chcesz miec wyjazd naucz sie parkwoac"
do nie juz nie raz na 4 pieterko biegal delikwent jak nie mogł wsiasc do samochodu albo wyjechac :)
A dziś na Wyszyńskiego za wycieraczką rozkraczonej nad linią renówki siedziała karteczka NAUCZ SIĘ PARKOWAĆ!!![:-)] A miejscunia było sporo oj sporo....i można było elegancko stanąć[:-D] i nie ma mowy że wcześniej stali krzywo...
ja to bym jezszcze nóż w koło w sadzil i dopisał, nie umiesz parkowac to i jezdzic nie bedziesz ;p
Najwyższy czas, aby Policja zaczęła karać delikwentów, którzy myślą tylko o sobie nie zważając na bezpieczeństwo innych (o kulturze jazdy nie ma co nawet wspominać). Jazda po Zambrowie to masakra, dla większości kierowców nie istnieją żadne znaki i przepisy drogowe, zaczynając od parkowania, a kończąc na nagminnym przejeżdżaniu skrzyżowania na czerwonym śwetle. Pomysł z akcją "Parkuj z głową" trafny, ale niestety nie trafił do naszych kierowców.
Najwyższy czas abyś zamknął pape i sie nie odzywał, a policja niech soka
odezwał się wysoce kulturalny, samozwańczy właściciel swego prywatnego miasta i jego dróg :)
z prywatnymi miejscami parkingowymi tylko dla niego, rpzez co moze zajmowac nawet 5 swoim malutkim samochodzikiem ;)
Już Ci powiedziałem kiedyś pajacu żebyś uważał na to co piszesz
Napisz coś więcej, bo to jakoś do mnie nie dociera. Najlepiej użyj gróźb, bo te słabe wyzwiska jakoś na mnie nie działają OK? ;)
A teraz poważniej:
Uważaj chłopcze co i do kogo piszesz, bo obyś się kiedyś grubo nie zdziwił. Pamiętaj, ze nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie.
Bez odbioru.
Jak ja dokładnie wiem kim jesteś i gdzie mieszkasz wiec o co Ci chodzi ?
Zatem napisz jeszcze jedno "miłe" słowo, a poznamy się bliżej.
ogarnij sie lamusie i nie kozacz przez kabel, a tak w ogolę to głupszym sie ustępuje. siemanara
Trochę zeszliście z tematu...
Spokojnie, po co te nerwy, czy w każdym temacie trzeba schodzić na drogę kłótni? :P
NO to ja się przyczepi do mentalności POLAKÓW!! Nie ważne czy jest ograniczenie prędkości, czy zakaz i tak zrobimy jak nam wygodniej. Mamy w d***e nakazy i zakazy. Sam jestem kierowcą i wiem, że sam popełniam wykroczenia. Dlaczego? Bo często jest tak, że zakazy i nakazy są nieadekwatne do danego miejsca. Ale co z tym zrobić. Inna sprawa jak kierowcy jak kierowcy są totalnymi idiotami i łamią wszelkie prawa tylko dlatego, że im jest tak wygodniej. Ale tego nie zmienimy. Nie ważne jak wielkie mandaty nałożą za dane wykroczenia i tak będziemy je łamać. Taka nasza mentalność... mentalność Polaka.
już się ogarnąłem sztubaku. nara. bez odbioru
A propos złego parkowania, wsiadania lub wysiadania z samochodu na ciasnych parkingach. Czy koniecznie trzeba wsiadać, całą rodziną, obijając sąsiadowi zaparkowanemu obok, drzwi!
Czy nie można wyjechać z ciasnego miejsca parkingowego, wsiąść do samochodu nie niszcząc samochodu sąsiada?!
Litości, ludzie więcej wyobraźni.[:-)]
markiza, w pełni popieram Twoje wołanie o to, by wysiadający kierowca i pasażerowie nie niszczyli czy obijali drzwi samochodu obok.
Pod swoim blokiem ha! pilnuje każdego, kto staje obok mego samochodu, jak jestem na parkingu. Staję w widocznym miejscu i tak uporczywie się przyglądam, że każdy kierowca pilnuje się parkując i wysiadając. Nawet usłyszałam od pewnego młodziaka, że mi nigdy samochodu nie uszkodzi:) Może zbyt demonstracyjnie to robię, ale metoda się sprawdza.
koszarek naj*ebales mu ? ; P