Wiemy wszyscy, że w Zambrowie jest bardzo dużo samochodów, a miejsc parkingowych na osiedlach nie za wiele. Czy ktoś mógłby mi doradzić, jak nauczyć jednego z mieszkańców porządnego parkowania? Nagminnie zajmuje dwa miejsca parkingowe. Uwagi innych właścicieli samochodów nic go nie obchodzą.
zrób zdjęcie jego samochodu jak źle zaparkuje i wiem,ze kiedyś była akcja o takich własnie przypadkach i niech wkleją na strone albo powtórzą akcje a ostatecznie napisz uwage na kartke i za wycieraczki mu :)
Gdzieś na internecie widziałem kiedyś akcję typu wielkie naklejki na przednią szybę za złe parkowanie. [:-P] Naklejki można oczywiście zerwać, ale to trochę czasu zajmie zawsze. Na naklejkach umieść jakąś ciekawą adnotację, która w pełni wyrazi Twoje niezadowolenie spowodowane złym parkowaniem "miłego" sąsiada. [:-P]
to akurat zły pomysł, w przypadku złąpania rpzez włąsciciela który wzywa policję jest dewastacja moze byc grzywna i koszty usuniecia naklejki, a nawet wymiany szyby bo sie porysowała, a ten człek ma np nowiutkie salonowe auto
inaczej sie sprawa ma z łosiami na miejscach dla inwalidów, były zresztą w polsce akcje ze ludzie na wózkach naklejali ładne naklejki, zaden kierowca który przyłapal kgo kolwiek nie odwazył sie wezwac policji i tu akurat policja nie miałą by wątpliwosci kogo ukrac
to była by dewastacja, wiec moglo y sie zle dla mnie skonczyc ale po ostatniej ostrej wymianie zdan kiedy to nie mogl wsiasc do samochodu az odstawilem swoj, kiedy to straszył mnie tym ze wezwie policje ( och jak nie moge sie doczekac, wkoncu to on nie umie parkowac ) jakos mu odeszło i nie zdarza mu sie zle parkowac. moral z tego taki ze kazdy potrafi jak chce,ale trzeba mu uswaidomic tego ze musi chciec, bo inaczej nie bedzie kolorowo z utesknieniem czekam kiedy to zle zaparkuje smaochod, a on jak na zlosc, parkuje w miare przyzwoicie i juz nie wyróżnia sie tak z tłumu
Myślę że nie tylko jeden kierowca parkuje na dwóch miejscach... Takich jest wielu, stają na skos i jak im się żywnie podoba nie przejmując się innymi. Podejrzewam że wszystkich to w jakiś sposób denerwuje. Jakby jeden z drugim dostał za takie coś mandat może by się nauczyli...
Wiemy wszyscy, że w Zambrowie jest bardzo dużo samochodów, a miejsc parkingowych na osiedlach nie za wiele. Czy ktoś mógłby mi doradzić, jak nauczyć jednego z mieszkańców porządnego parkowania? Nagminnie zajmuje dwa miejsca parkingowe. Uwagi innych właścicieli samochodów nic go nie obchodzą.
zrób zdjęcie jego samochodu jak źle zaparkuje i wiem,ze kiedyś była akcja o takich własnie przypadkach i niech wkleją na strone albo powtórzą akcje a ostatecznie napisz uwage na kartke i za wycieraczki mu :)
gfoscika mu gfoscika[:-P] albo nie bo utknie na zawsze[:-D]
Nasraj mu na masce i zostaw karteczkę z uwagą, że zawsze srasz na linii.
Jalokim a zrobisz to? niektorzy mają opory przed takimi wyczynami :P
Gdzieś na internecie widziałem kiedyś akcję typu wielkie naklejki na przednią szybę za złe parkowanie. [:-P] Naklejki można oczywiście zerwać, ale to trochę czasu zajmie zawsze. Na naklejkach umieść jakąś ciekawą adnotację, która w pełni wyrazi Twoje niezadowolenie spowodowane złym parkowaniem "miłego" sąsiada. [:-P]
to akurat zły pomysł, w przypadku złąpania rpzez włąsciciela który wzywa policję jest dewastacja moze byc grzywna i koszty usuniecia naklejki, a nawet wymiany szyby bo sie porysowała, a ten człek ma np nowiutkie salonowe auto
inaczej sie sprawa ma z łosiami na miejscach dla inwalidów, były zresztą w polsce akcje ze ludzie na wózkach naklejali ładne naklejki, zaden kierowca który przyłapal kgo kolwiek nie odwazył sie wezwac policji i tu akurat policja nie miałą by wątpliwosci kogo ukrac
nasraj mu na masce rozmaż patykiem,wstaw swieczki i podpal ;-)
juz było o sraniu na masce i o tym ze nie kazdy sie odwarzy ale jesli masz chec to stawiam piwo albo kilka :)
wiem ze bylo. to postaw krate wypije ile dam rade i z checia wys*** sie ;-) a no i jakas pizze zeby konstystencja lepsza byla: P
spoko, ale musisz byc na telefon bo nie zawsze udaje mu sie zaparkowac tak zeby byl powod by nasrac :P
Ja osobiście takiemu panu na szybie narysowałam czerwoną kredką znak zakazu wjazdu. I więcej nie wjechał tam, gdzie nie wolno!
to była by dewastacja, wiec moglo y sie zle dla mnie skonczyc
ale po ostatniej ostrej wymianie zdan kiedy to nie mogl wsiasc do samochodu az odstawilem swoj, kiedy to straszył mnie tym ze wezwie policje ( och jak nie moge sie doczekac, wkoncu to on nie umie parkowac ) jakos mu odeszło i nie zdarza mu sie zle parkowac. moral z tego taki ze kazdy potrafi jak chce,ale trzeba mu uswaidomic tego ze musi chciec, bo inaczej nie bedzie kolorowo
z utesknieniem czekam kiedy to zle zaparkuje smaochod, a on jak na zlosc, parkuje w miare przyzwoicie i juz nie wyróżnia sie tak z tłumu
Myślę że nie tylko jeden kierowca parkuje na dwóch miejscach... Takich jest wielu, stają na skos i jak im się żywnie podoba nie przejmując się innymi. Podejrzewam że wszystkich to w jakiś sposób denerwuje. Jakby jeden z drugim dostał za takie coś mandat może by się nauczyli...