Glok- to Ci powiem, ze Ten Irlandczyk bardzo lubi Polskę i Polaków. A jak komuś się praca w Keylite nie podoba, to wcale nie musi tam pracować. Może sie zatrudnić w obozie pracy, jakim jest Dobroplast. Tam dopiero jest lekka praca i super pieniądze...
obzem pracy to własnie mozna nazwać Keylite bo praca jest jeszce gorsza niz w laskowcu wymagaja niewiadomo czego a dadzą ci tylko podstawe i maja cie za nikogo
nie ma co porównywac keylite do dobroplastu w tym drugim przynajmniej w miare nrmalne placa z malym wyjatkami ...jeden kolega poszedł do keylite pierwsza wyplata 1060 a staz pracy przy oknach prawie 4 lata ..
w laskowcu placa ale tam pracujesz 12 godzin i nie masz wolnego a tutaj masz 8 godzin i wolne weekendy no i oczywiscie spokojna prace,a w laskowcu tylko nerwy i zoorana psychike
w keylite nie ma adnej spokojnej pracy teraz sie tam narobilo tylu kierowników i wymagaja nie wiadomo czego i dadza ci 1000 zł i jeszce na koniec miesiaca przyjda i szukaja powodu zeby zabrac premie
To jest właśnie polska mentalność[bad] Narzekacie na zagranicznych inwestorów, a zobaczcie co robią nasi wspaniali polscy biznesmeni! Oni nie żerują na biedzie, oni dają biednym[!]
AVE[!]
Podpisano: Robin Hood- już nie jestem potrzebny[:-(]
Glok- ten człowiek ma pracowników w Irlandii- bo ma tam także oddział swojej firmy, jak również w Anglii. I w Irlandii, w jego firmie także pracują Polacy, także wie ile musi im zapłacić i jakie są stawki. A, że wymaga...po to jest szefem. Po co robić trefny towar, który się nie sprzeda, albo zepsuje opinię marki. Jakbyś miał swoją firmę(takiej wielkości jak Keylite- nie tylko oddział w Zambrowie)- sam byś się przekonał, że to nie jest łatwa sprawa zarządzać tyloma ludźmi, sprawami. A jakbyś jeszcze prywatnie poznał szefa, to byś szybko zmienił zdanie...zarówno, co do posiadania takiej firmy, jak również o jego mniemaniu o Polakach. Także jak nie wiesz co jest na rzeczy, to przestań pisać bzdury.
I dodam jeszcze, że obwiniać za stawki płacy, to możesz, ale Polski rząd. To nasi politycy i ekonomiści ustawili stawkę minimalną wynagrodzenia miesięcznego. Także, gdy obcy przedsiębiorca chce zainwestować swój kapitał, albo rozszerzyć swoją działalność, to patrzy, gdzie mu sie opłaca. Gdyby mu się nię opłacało, to nie pomyślałby o Polsce. To się nie tyczy tylko Keylite. Philips, Opel....dużo wymieniać- Ci inwestorzy dają pracę ludziom, której w Polsce jest mało. A, ze zarobki są średniej krajowej...to miej pretensje do polityków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mylisz pojecia srednia krajowa(ok. 2500zl) z placa podstawowa (ok 1300 netto) i ciekawe dlaczego tak wychwalasz ta firme po drugie nikt tu nic nie mówił nic o włascicielu owej firmy tylko o warunkach pracy i płacy tam panujacej
ryfek- płaca czy podstawowa, czy krajowa...Gdybyś był inwestorem - jaką byś pracownikom dał??? Nikt w tej firmie nie jest z przymusu!!! I jak sie komus nie podoba, zawsze moze odejsc...
A Ciebie co tak sumienie ruszyło?! A niepotrzebnie, bo ta aluzja nie tyczyła się akurat Ciebie. :) Na wszelki wypadek nie zakładaj w życiu firmy i nie zatrudniaj pracowników, bo będziesz jednym z wielu sobie podobnych. ;)
Tak ten człowiek ma praciwników w Irlandii ale powiedz najpierw ile oni tam zarabiaja conajmniej piec razy tyle co tutaj płaci. a jesli chodzi o wymogi to chyba jest lekka przesada jak przychodzi na koniec miesiąca i zabiera premie za byle co nie podajac nawet konkretnego powodu i tak apropo nie chodzi mi tu o szefostwo z Irlandii tylko psełdo kierowników z Zambrowa co nie maja zielonego pojecia o oknach a sa na takich stanowiskach
I rząd tutaj nic nie ma do stawek które sa ustalone w Keylite bo te pieniądze które oni zarabiaja na tych oknach to by sie nawet wstydzili dać podstawe a jeszcze wymagaja od człowieka niewiadomo jakich rzeczy i maja człowieka za nikogo
i teraz zatrudniaja ludzi których za dwa miesiace zwolnią bez podania przyczyny a trzeba robic trzy miesiace zeby dali pierwsza premie bo tak to za minimum sie robi
Być może, ale w innych również własne zdanie nie jest mile widziane, a ta "śpiewka" powtarzana jest w każdej spornej sytuacji. Mogłabym podać przykłady, ale daruję sobie [:-)]
Jak chcecie mieć własne zdanie i wpływ na zarobki, otwórzcie sobie własne firmy. Słuchajcie wtedy co pracownicy mają do powiedzenia i dawajcie premie w zależności od tego, kto lepszą politykę prowadzi w Waszej firmie, za Wasze pieniądze.[ok] Ewentualnie można zająć się prezenterstwem. Życzę powodzenia lub powrotu na Ziemię i zajęcie się po prostu pracą.
Rozumiem, że punkt myślenia zależy od punktu siedzenia. Istotna jest również specyfika firmy. Jednak, w niektórych sytuacjach, gdyby pracodawca posłuchał zdania pracownika (solidnego pracownika, poważnie traktującego swoje obowiązki) mogliby zyskać na tym oboje. Nie mówię wcale, że każdy pomysł pracownika ma być od razu wdrażany, ale jeśli to pracownik ma bezpośredni kontakt z klientem, to warto wysłuchać jego uwag. W końcu nikt nie jest nieomylny. A owa "śpiewka" nie musi się pojawiać na każdym kroku, bo i po co? Najzabawniejsze jest to, że często pada z ust mało kompetentnej osoby, której zwyczajnie brak sensownych argumentów na odparcie "ataku" ze strony pracownika. Przecież najprościej jest powiedzieć: "Jak się nie podoba, to droga wolna".
W 100% się z Tobą zgadzam. Jak się nie podoba, to załóż własny biznes - tylko ile jeszcze jednoosobowych firm rynek jest w stanie przyjąć? Po drugie nie każdy ma wrodzony talent zarządzania, ale posiada poczucie własnej wartości. I co tylko dlatego musi znosić upokorzenia ze strony pracodawców i zagłuszać własne sumienie? Głupoty pieprzycie Panie Koneser.
Szanowny Panie Koszarek, Kylite to nie jest firma jednoosobowa i właśnie do podjęcia takiej działalności zachęcam jak byście Pan nie zrozumieli. Kamea, częściowo się zgodzę, bo są pracownicy, którzy zasługują na uwagę pracodawcy i tych niewątpliwie każdy szef doceni.[:-)] Jest też druga grupa tzw. ROBOLI, których można zastąpić w każdym momencie, a żałość ci mają zawsze coś do powiedzenia.[bad]
Człowiek, to jest powiedziane bardzo ogólnie. W pracy ludzie dzielą się na pracowników i na roboli. Pracownik to jest taki człowiek, który wykonuje swoją pracę bez przymusu, bez patrzenia na zegarek i nie tylko dla pieniędzy, ale czerpie z tego naukę, doświadczenie itp. Nie patrzy w kieszeń pracodawcy, nie interesuje się kto i co robi, ani kto z jego ekipy ile zarobi.Pracownik zawsze doczeka się pochwały i będzie doceniony prędzej czy później. Robol to człowiek, który idzie do pracy i robi wszystko odwrotnie(patrz:PRACOWNIK).
Dodam jeszcze, że sprawdza się tu zasada czasu dokonanego i niedokonanego- szkoła podstawowa. Robol powie: "Nie dostałem premii, a k...a ROBIŁEM!" Pracownik nic nie musi mówić- bo dostał, a dlatego, że ZROBIŁ.
czlowiek to jest czlowiek i nie wazne jak pracuje czy szybko czy wolno czy z głowa czy bez zawsze trzeba go godnie traktowac a skoro mowa o takich co przychodza do pracy na zegarek patrzec to mozna mu podziekowac za prace i nie psuc sobie z takim nerwów o opini firmie ze musi takim podsawe dawac a czy pracownik sie interesuje co kto ile ma to jego sprawa nie zawsze prawde uslyszy , a z drugiej strony to zrozumiale ze chce wiedziec ile moze zarobic ...
Starałem się ładnie wytłumaczyć, ale Ty i tak nie zrozumiesz. Swoją drogą ja nie mam problemów z przełożonymi, ani z szefostwem i nigdy premii mi nikt nie zabrał. To zadanie dla Ciebie do przemyślenia młodzieńcze. Odpowiedz sobie dlaczego Tobie zabierają? Kurde uparli się na Ciebie kutafony! Ty jesteś super! To ONI są winni, że Ty coś spieprzyłeś! Nie bądź zabawny.
nie zabrali ci premii bo to ty ja przyznajesz i zabierasz wiec nie ma takiej mozliwości zeby ci zabrali bo pewnie zarabiasz z pieć razy wiecej niż przecietny pracownik w tej firmie i nie chodzi tu o mnie tylko o wszystkich pracowników
I ZNOWU JAK KTOS NIE MA ARGUMENTÓW TO ZAWSZE TAK KONCZY ROZMOWE A NAJLEPSZE JEST TO ZE LUDZIE Z TAKIMI "CHARAKTERAMI" WLASNIE ZOSTAJA KIEROWNIKAMI LUB KIMS RÓWNIE "WAZNYM"
Najgorsze jet w tym wszystkim to, że jeden cielak napisze: "Ty przyznajesz premie", drugi to podłapie i coś dorzuci, a trzeci też by chciał coś powiedzieć, ale nie wie co, więc pójdzie śladem tych,których jest więcej i robi się stado bydła. A kto w Kylite przyznaje premie, powinien Nobla dostać, bo umie odróżnić pracownika od robola.[:-D]
Najgorsze, to jest to, że tłumaczysz, a mało kto to rozumie. A szkoda. Dodam tylko do Twojej wypowiedzi: premia jest za dobrze wykonaną pracę. I nie jest wpisana do podstawy dochodu. A ten, kto ją przyznaje, obserwuje pracowników przez cały miesiąc, a nie dopiero przed wypłatą.
w tym przypadku premia jest zabiarana bezwzgledu na to czy dobrze jest wykonywana praca czy nie i własnie o to chodzi ze nie jest wpisana do dochodu dlatego moga ją zabrac kiedy chcą i za co chca i przykro mi bardzo przez cały miesiąc to oni za przeproszeniem gówno obserwują tylko na oniec miesiaca zaczynaja sie interesować żeby kogoś ujeb...ć
co sądzicie o pracy w Keylite w zambrowie ?? bo z tego co słyszałem to strasznie mało tam płaca a oczekuja niewiadomo czego
wyzysk ludzi, pomyślcie co sobie mysli ten irlandzyk o Polakach...
pewne mysli ze w takim zambrowie ludzie tak czy inacej przyjda robic za grosze bo nie ma roboty
Glok- to Ci powiem, ze Ten Irlandczyk bardzo lubi Polskę i Polaków. A jak komuś się praca w Keylite nie podoba, to wcale nie musi tam pracować. Może sie zatrudnić w obozie pracy, jakim jest Dobroplast. Tam dopiero jest lekka praca i super pieniądze...
obzem pracy to własnie mozna nazwać Keylite bo praca jest jeszce gorsza niz w laskowcu wymagaja niewiadomo czego a dadzą ci tylko podstawe i maja cie za nikogo
No to dlaczego pytasz o Kylite?
Idź pracować do Dobroplastu i skończy się narzekanie.
Ot to.
Mozna jeszcze iść pracować do Tefimu tam lepiej płacą[ok]
nie ma co porównywac keylite do dobroplastu w tym drugim przynajmniej w miare nrmalne placa z malym wyjatkami ...jeden kolega poszedł do keylite pierwsza wyplata 1060 a staz pracy przy oknach prawie 4 lata ..
w laskowcu placa ale tam pracujesz 12 godzin i nie masz wolnego a tutaj masz 8 godzin i wolne weekendy no i oczywiscie spokojna prace,a w laskowcu tylko nerwy i zoorana psychike
w keylite nie ma adnej spokojnej pracy teraz sie tam narobilo tylu kierowników i wymagaja nie wiadomo czego i dadza ci 1000 zł i jeszce na koniec miesiaca przyjda i szukaja powodu zeby zabrac premie
zapewne bardzo lubi , jak sobie pomyśli ile by musiał zapłacić w swoim kraju za tą samą prace a ile płaci Polakom[:-[]
kolejny zagraniczny inwestor który żeruje na braku pracy i biedzie Polaków...
To jest właśnie polska mentalność[bad] Narzekacie na zagranicznych inwestorów, a zobaczcie co robią nasi wspaniali polscy biznesmeni!
Oni nie żerują na biedzie, oni dają biednym[!]
AVE[!]
Podpisano:
Robin Hood- już nie jestem
potrzebny[:-(]
Chciwość, zachłanność, cwaniactwo oraz brak empatii nie zależą od nacji. Świnią i burakiem może być tak samo Polak, jak i Irlandczyk.
Prawda jest jednak taka, że bardziej boli, kiedy wbrew Twojej woli w dupcy Cię swój - człowiek, który ma być Ci bratem.
Glok- ten człowiek ma pracowników w Irlandii- bo ma tam także oddział swojej firmy, jak również w Anglii. I w Irlandii, w jego firmie także pracują Polacy, także wie ile musi im zapłacić i jakie są stawki. A, że wymaga...po to jest szefem. Po co robić trefny towar, który się nie sprzeda, albo zepsuje opinię marki.
Jakbyś miał swoją firmę(takiej wielkości jak Keylite- nie tylko oddział w Zambrowie)- sam byś się przekonał, że to nie jest łatwa sprawa zarządzać tyloma ludźmi, sprawami. A jakbyś jeszcze prywatnie poznał szefa, to byś szybko zmienił zdanie...zarówno, co do posiadania takiej firmy, jak również o jego mniemaniu o Polakach. Także jak nie wiesz co jest na rzeczy, to przestań pisać bzdury.
I dodam jeszcze, że obwiniać za stawki płacy, to możesz, ale Polski rząd. To nasi politycy i ekonomiści ustawili stawkę minimalną wynagrodzenia miesięcznego. Także, gdy obcy przedsiębiorca chce zainwestować swój kapitał, albo rozszerzyć swoją działalność, to patrzy, gdzie mu sie opłaca. Gdyby mu się nię opłacało, to nie pomyślałby o Polsce. To się nie tyczy tylko Keylite. Philips, Opel....dużo wymieniać- Ci inwestorzy dają pracę ludziom, której w Polsce jest mało. A, ze zarobki są średniej krajowej...to miej pretensje do polityków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mylisz pojecia srednia krajowa(ok. 2500zl) z placa podstawowa (ok 1300 netto) i ciekawe dlaczego tak wychwalasz ta firme po drugie nikt tu nic nie mówił nic o włascicielu owej firmy tylko o warunkach pracy i płacy tam panujacej
ryfek- płaca czy podstawowa, czy krajowa...Gdybyś był inwestorem - jaką byś pracownikom dał??? Nikt w tej firmie nie jest z przymusu!!! I jak sie komus nie podoba, zawsze moze odejsc...
Jak się nie podoba, zawsze możesz odejść - uwielbiam tę śpiewkę w ustach pracodawców!!! :)
Od razu wtedy widać jaki jest stosunek do pracownika. :)
Sory Koszarek- tylko, że ja nie jestem pracodawcą.
A Ciebie co tak sumienie ruszyło?! A niepotrzebnie, bo ta aluzja nie tyczyła się akurat Ciebie. :)
Na wszelki wypadek nie zakładaj w życiu firmy i nie zatrudniaj pracowników, bo będziesz jednym z wielu sobie podobnych. ;)
Tak ten człowiek ma praciwników w Irlandii ale powiedz najpierw ile oni tam zarabiaja conajmniej piec razy tyle co tutaj płaci. a jesli chodzi o wymogi to chyba jest lekka przesada jak przychodzi na koniec miesiąca i zabiera premie za byle co nie podajac nawet konkretnego powodu i tak apropo nie chodzi mi tu o szefostwo z Irlandii tylko psełdo kierowników z Zambrowa co nie maja zielonego pojecia o oknach a sa na takich stanowiskach
I rząd tutaj nic nie ma do stawek które sa ustalone w Keylite bo te pieniądze które oni zarabiaja na tych oknach to by sie nawet wstydzili dać podstawe a jeszcze wymagaja od człowieka niewiadomo jakich rzeczy i maja człowieka za nikogo
a ta spiewka to jest podstawowy chwyt w tej firmie nawet nie mozna miec własnego słowa tylko odrazu wyskakuja z tym tekstem
Niestety nie tylko w tej firmie... [:-(]
ale w tej to podstawa[:-[]
i teraz zatrudniaja ludzi których za dwa miesiace zwolnią bez podania przyczyny a trzeba robic trzy miesiace zeby dali pierwsza premie bo tak to za minimum sie robi
Być może, ale w innych również własne zdanie nie jest mile widziane, a ta "śpiewka" powtarzana jest w każdej spornej sytuacji. Mogłabym podać przykłady, ale daruję sobie [:-)]
Jak chcecie mieć własne zdanie i wpływ na zarobki, otwórzcie sobie własne firmy.
Słuchajcie wtedy co pracownicy mają do powiedzenia i dawajcie premie w zależności od tego, kto lepszą politykę prowadzi w Waszej firmie, za Wasze pieniądze.[ok]
Ewentualnie można zająć się prezenterstwem.
Życzę powodzenia lub powrotu na Ziemię i zajęcie się po prostu pracą.
jhahaha[:-)]
WKOŃCU KONKRETNA I RZECZOWA WYPOWIEDZ [!][!][!]
Rozumiem, że punkt myślenia zależy od punktu siedzenia.
Istotna jest również specyfika firmy. Jednak, w niektórych sytuacjach, gdyby pracodawca posłuchał zdania pracownika (solidnego pracownika, poważnie traktującego swoje obowiązki) mogliby zyskać na tym oboje. Nie mówię wcale, że każdy pomysł pracownika ma być od razu wdrażany, ale jeśli to pracownik ma bezpośredni kontakt z klientem, to warto wysłuchać jego uwag. W końcu nikt nie jest nieomylny.
A owa "śpiewka" nie musi się pojawiać na każdym kroku, bo i po co? Najzabawniejsze jest to, że często pada z ust mało kompetentnej osoby, której zwyczajnie brak sensownych argumentów na odparcie "ataku" ze strony pracownika.
Przecież najprościej jest powiedzieć: "Jak się nie podoba, to droga wolna".
W 100% się z Tobą zgadzam. Jak się nie podoba, to załóż własny biznes - tylko ile jeszcze jednoosobowych firm rynek jest w stanie przyjąć?
Po drugie nie każdy ma wrodzony talent zarządzania, ale posiada poczucie własnej wartości. I co tylko dlatego musi znosić upokorzenia ze strony pracodawców i zagłuszać własne sumienie?
Głupoty pieprzycie Panie Koneser.
zgadzam sie tobą ale niestety w tej firmie slowo zwykłego pracownika jest mało ważne rzadko kiedy jest brane pod uwage
Szanowny Panie Koszarek, Kylite to nie jest firma jednoosobowa i właśnie do podjęcia takiej działalności zachęcam jak byście Pan nie zrozumieli.
Kamea, częściowo się zgodzę, bo są pracownicy, którzy zasługują na uwagę pracodawcy i tych niewątpliwie każdy szef doceni.[:-)]
Jest też druga grupa tzw. ROBOLI, których można zastąpić w każdym momencie, a żałość ci mają zawsze coś do powiedzenia.[bad]
i w tej własnie wypowiedzi widać jak jest traktowany człowiek w pracy he
Człowiek, to jest powiedziane bardzo ogólnie.
W pracy ludzie dzielą się na pracowników i na roboli.
Pracownik to jest taki człowiek, który wykonuje swoją pracę bez przymusu, bez patrzenia na zegarek i nie tylko dla pieniędzy, ale czerpie z tego naukę, doświadczenie itp. Nie patrzy w kieszeń pracodawcy, nie interesuje się kto i co robi, ani kto z jego ekipy ile zarobi.Pracownik zawsze doczeka się pochwały i będzie doceniony prędzej czy później.
Robol to człowiek, który idzie do pracy i robi wszystko odwrotnie(patrz:PRACOWNIK).
Dodam jeszcze, że sprawdza się tu zasada czasu dokonanego i niedokonanego- szkoła podstawowa.
Robol powie: "Nie dostałem premii, a k...a ROBIŁEM!"
Pracownik nic nie musi mówić- bo dostał, a dlatego, że ZROBIŁ.
czlowiek to jest czlowiek i nie wazne jak pracuje czy szybko czy wolno czy z głowa czy bez zawsze trzeba go godnie traktowac a skoro mowa o takich co przychodza do pracy na zegarek patrzec to mozna mu podziekowac za prace i nie psuc sobie z takim nerwów o opini firmie ze musi takim podsawe dawac a czy pracownik sie interesuje co kto ile ma to jego sprawa nie zawsze prawde uslyszy , a z drugiej strony to zrozumiale ze chce wiedziec ile moze zarobic ...
no tak najlepiej to zadarmo robić i nie brać za to pieniedzy ty wogóle widzisz co piszesz i własnie widać jakie masz podejscie do pracownika
tylko ze w Keylite to zrobi czy nie zrobi to i tak zabiora premie bez zadnego powodu
Starałem się ładnie wytłumaczyć, ale Ty i tak nie zrozumiesz. Swoją drogą ja nie mam problemów z przełożonymi, ani z szefostwem i nigdy premii mi nikt nie zabrał.
To zadanie dla Ciebie do przemyślenia młodzieńcze.
Odpowiedz sobie dlaczego Tobie zabierają?
Kurde uparli się na Ciebie kutafony!
Ty jesteś super! To ONI są winni, że Ty coś spieprzyłeś!
Nie bądź zabawny.
nie zabrali ci premii bo to ty ja przyznajesz i zabierasz wiec nie ma takiej mozliwości zeby ci zabrali bo pewnie zarabiasz z pieć razy wiecej niż przecietny pracownik w tej firmie i nie chodzi tu o mnie tylko o wszystkich pracowników
To sobie pogadaliśmy... Na razie kolego.[bad]
I ZNOWU JAK KTOS NIE MA ARGUMENTÓW TO ZAWSZE TAK KONCZY ROZMOWE A NAJLEPSZE JEST TO ZE LUDZIE Z TAKIMI "CHARAKTERAMI" WLASNIE ZOSTAJA KIEROWNIKAMI LUB KIMS RÓWNIE "WAZNYM"
Najgorsze jet w tym wszystkim to, że jeden cielak napisze: "Ty przyznajesz premie", drugi to podłapie i coś dorzuci, a trzeci też by chciał coś powiedzieć, ale nie wie co, więc pójdzie śladem tych,których jest więcej i robi się stado bydła.
A kto w Kylite przyznaje premie, powinien Nobla dostać, bo umie odróżnić pracownika od robola.[:-D]
A zabrali ci premie, ze tak non stop kraczesz???
Najgorsze, to jest to, że tłumaczysz, a mało kto to rozumie. A szkoda. Dodam tylko do Twojej wypowiedzi:
premia jest za dobrze wykonaną pracę. I nie jest wpisana do podstawy dochodu. A ten, kto ją przyznaje, obserwuje pracowników przez cały miesiąc, a nie dopiero przed wypłatą.
Chciałem dodać też i to, ale zrezygnowałem, bo widzę że nie będzie skutku.
Fajnie, że są na forum pracownicy[:-)]
Pozdrawiam.
w tym przypadku premia jest zabiarana bezwzgledu na to czy dobrze jest wykonywana praca czy nie i własnie o to chodzi ze nie jest wpisana do dochodu dlatego moga ją zabrac kiedy chcą i za co chca i przykro mi bardzo przez cały miesiąc to oni za przeproszeniem gówno obserwują tylko na oniec miesiaca zaczynaja sie interesować żeby kogoś ujeb...ć
są pracownicy i psełdo kierownicy którzy nie maja zielonego pojęcia na temat wykonywanej pracy a uwazaja sie za nie wiadomo kogo