Reklama
  • koszarek2010-05-30 09:48:16

  • koszarek 2010-05-30 09:48:16

    Możecie mi wyjaśnić dlaczego Polak na emigracji jest bardziej tutejszy od tubylców? Polak w Anglii jest bardziej angielski od samych Anglików zaś ten sam Polak w USA jest tak "amerykansky" jak sam G. Washington. Tak, jak rasowy gej jest bardziej kobiecy od prawdziwej kobiety, tak samo rasowy polski imigrant jest bardziej "tutejszy" od tutejszych. :)
    Skąd w naszych rodach taki nawyk? Czyżbyśmy aż tak wstydzili się swojego pochodzenia, że chcemy jak najszybciej wyzbyć się polskości? To wina poczucia niższości i kompleksy, czy winna jest tu zdolność do szybkiej adaptacji do nowego środowiska, w którym żyjemy?

  • adam.86 2010-05-31 12:48:53

    ja jestem dumny ze jestem polakiem ;) jezeli chodzi o osiedlenie sie w innym panstwie czy też zmiane pracy to my polacy chyba tacy jesteśmy ze mamy to juz we krwi ze łatwo przystosowojemy sie do nowego środowiska ;)

  • rrudziutka 2010-06-02 20:13:49

    dziwne ... bo mi sie wydawalo ze to wlasnie w Polsce wszyscy chca byc tacy zagraniczni... najszybciej to mozna zauwazyc ogladajac telewizje, jest tak wiele slow zaczerpnietych z innych jezykow ze czasami mi sie wydaje ze ogladam zagraniczne wydanie informacjne...
    hmmm ...

  • Reklama
  • koszarek 2010-06-03 08:48:21

    heh... prawda

    ...a idź popracuj w takiej Warszawie chociażby - dadzą Ci tam pracę jako "Sales Manager" albo "Key Accountant", każą przychodzić na "meeting"i", a o porankach będziesz śmigać na "business lunch"e"!!! ;) ...ale pod żadnym warunkiem nie zapominaj, że mieszkasz w Polsce, a to co Cię tam spotka, to tylko polskie uwielbienie dla wszystkiego, co z zachodu. :)

  • baks 2011-10-09 12:39:26

    Polacy za granicą...ciekawy temat, do wypowiedzi skłoniły mnie dzisiejsze wybory;
    dlaczego mają prawo głosu Polacy, którzy mieszkają w USA od kilku, kilkunastu lat, nie znają realiów życia w Polsce, w pamięci mają (w większości) wspomnienia z czasów komuny i mają mieć wpływ na rząd w kraju?! to zadziwiające!!
    prawo głosu powinni mieć jedynie ci, którzy płacą podatki w Polsce
    i tyle...

  • rrudziutka 2011-10-09 16:01:36

    mieszkam za granica 11 lat i absolutnie nie czuje się gorsza Polka z tego powodu... glosuje ponieważ to jest moim obowiązkiem jako obywatelka... glosuje bo chce mieć lepsza przyszłość w Polsce (nie zamierzam cale życie żyć na emigracji)... moja najbliższa rodzina wciąż mieszka w Zambrowie, glosuje i dla nich....
    a z reszta po co tłumaczyć oczywiste .....

  • baks 2011-10-09 17:05:21

    no właśnie wcale to nie jest takie oczywiste!
    nie twierdzę, że jesteś gorszą Polką, ale czy chciałabyś, abym to ja
    wybrała tam w stanach jakieś władze polonijne? to absurd
    wybory do parlamentu są na 4 lata, jeśli nic nie przeszkodzi, a Ty może wrócisz w tym czasie, albo za kolejne 4, 8, 12 czy ileś tam lat.. wtedy zagłosujesz, bo będziesz tu z nami
    to, że Twoja rodzina mieszka w Zambrowie nie jest przyczynkiem do Twojego prawa do głosowania, nie widzę logicznego związku
    uważam, że jedyne głosowanie, w którym powinni brać udział Polacy na całym świecie, to wybory prezydenckie
    pewne rzeczy z oddali wyglądają zupełnie inaczej, trzeba być, widzieć i czuć to życie w Polsce, żeby decydować o władzy... zwłaszcza te parlamentarnej, która reprezentuje nasze środowiska
    jesteś w USA od 11 lat, ile razy byłaś w Polsce w tym czasie?

  • Reklama
  • baks 2011-10-09 17:09:16

    do rrudziutkiej - przepraszam, napisałam, że jesteś w USA, a tego nie wiem, to tak odruchowo...
    piszesz, że jesteś na emigracji - ponawiam pytanie: ile razy odwiedziłaś Polskę?

  • rrudziutka 2011-10-10 03:24:10

    jestem Polka i do póki jestem mam prawo głosu uważam tez to za swój obowiązek ....mogłam się tego prawa zrzec uzyskując drugie obywatelstwo ale tego nie zrobiłam...
    mówisz o tym jak to Polacy mieszkający w Stanach nie powinni glosować a dlaczego Polacy mieszkający w kraju dokonują świadomego wyboru i nie glosują? frekwencja poniżej 50% żadna rewelacja...
    to ze nie ma mnie na codzien w kraju nie oznacza ze nie wiem co się tam dzieje i jak wygląda życie ... z reszta w dzisiejszych czasach wszedzie zyje sie ciezko... tu tez musze przypomniec ze przyslowiowe dolary na drzewach nie rosna... nasze zycie wykorzystujemy w taki sposob w jaki sobie na nie pracujemy i nie ma to wiekszego znaczenia gdzie sie mieszka bo ja wychodze z zalozenia ze jesli ciezko pracujesz na swoj sukcej to jestes w stanie go osiagnac ....
    sorka troszke moze odbiegam od calej sprawy ale tak jak wczesniej pisalam
    glosuje bo to moj obowiazek obywatelski ... a tak na marginesie ... dlaczego tak bardzo czepiasz sie Polakow w Stanach? przeciez emigracja jest wszedzie...

  • kostarykanczyk 2011-10-10 10:32:40

    [cite user="rrudziutka" date="09.10.2011 16:01"]mieszkam za granica 11 lat i absolutnie nie czuje się gorsza Polka z tego powodu... glosuje ponieważ to jest moim obowiązkiem jako obywatelka... glosuje bo chce mieć lepsza przyszłość w Polsce (nie zamierzam cale życie żyć na emigracji)... moja najbliższa rodzina wciąż mieszka w Zambrowie, glosuje i dla nich....
    a z reszta po co tłumaczyć oczywiste .....[/cite]
    Obowiazkiem twoim to jest co miesiac zaplacic mortgage i billsy, bo ci marshall kurnik moze zabrac.A jak szkoda jest ci rodziny to ja zabierz na te swieta ziemie.I przestan takie glupoty pisac OBYWATELKO.Nie masz zadnego prawa wybierac ludziom w Polsce parlamentu bo twoje kontakty z Polska opieraja sie na achach i ochach przed kolezankami.Wiec swoje madrosci zostaw w niu dzojzy i lepiej pomoz tam rodakowi a nie ukladaj zycia w Polsce.

  • rrudziutka 2011-10-10 13:51:33

    nie wiesz kim jestem jaka jestem co robię jakie plany mam wiec proszę nie oceniaj a przede wszystkim nie obrażaj ...
    kończ waść wstydu oszczędź....



    a tak na boku.. jeśli kogokolwiek boli fakt ze Polacy mieszkający po za granicami Polski mogą glosować to pretensje proszę kierować nie do Poloni a do Rzadu :)



  • Reklama
  • baks 2011-10-10 22:22:09

    chodziło mi o ...przynajmniej odrobinę przyzwoitości czy honoru u Polaków, którzy mieszkają i pracują za granicą od kilku czy kilkunastu lat, bo gdyby to mieli nie głosowaliby,
    i nie trafiają do mnie tłumaczenia: "wrócę, jeszcze nie wiem, kiedy, ale wrócę... " po 30 latach? bo tak to przeważnie wychodzi, i jaki tu z takiego Polaka pełnoprawny (w sensie udziału w wyborach) obywatel Rzeczpospolitej? kompletny brak logiki
    i jeszcze jedno: mało orientujesz się jednak w naszych sprawach - prawo głosu Polakom za granicą "zafundował" sejm, jako organ ustawodawczy, a nie rząd, który jest organem wykonawczym

  • kostarykanczyk 2011-10-11 05:55:47

    [cite user="rrudziutka" date="10.10.2011 13:51"]nie wiesz kim jestem jaka jestem co robię jakie plany mam wiec proszę nie oceniaj a przede wszystkim nie obrażaj ...
    kończ waść wstydu oszczędź....



    a tak na boku.. jeśli kogokolwiek boli fakt ze Polacy mieszkający po za granicami Polski mogą glosować to pretensje proszę kierować nie do Poloni a do Rzadu :)

    Jestes tylko zbiorem molekul.Czym cie obrazilem?Byle co jadasz i byle co piszesz.

    [/cite]

  • kamea 2011-10-11 20:11:36

    [cytat]a tak na marginesie ... dlaczego tak bardzo czepiasz sie Polakow w Stanach? przeciez emigracja jest wszedzie... [/cytat]

    Ale tak się składa, że generalnie w USA wygrywa PiS, a to baks, jako zwolenniczce PO, nie na rękę. W pozostałych krajach raczej dominuje PO, dlatego dziwnym trafem padło na Stany[;-P]

    Natomiast, co do istoty sprawy, zgadzam się z baks. Prawo głosu powinni mieć tylko Ci, co żyją na co dzień w Polsce. Ale, jeśli wprowadzać jakieś ograniczenia dla ludzi na emigracji, to dla wszystkich, bez względu na miejsce pobytu. Co najwyżej można wprowadzić kryterium czasowe.

    PS. Baks, sorry, że się wtrąciłam, ale to zabawne, jak czasem własne poglądy przekładają się na skojarzenia.[:-)]


  • baks 2011-10-11 20:41:56

    swoich sympatii politycznych nie ukrywam i nie wstydzę się,
    zamieściłam swoją wypowiedź na forum, po tym, jak usłyszałam wywiad z Polakami w Chicago, którzy tłumaczyli, dlaczego głosują, chociaż w Polsce nie byli od 20 lat!! Bardzo mnie to zirytowało, bo ci nasi rodacy nie "czują" życia w Polsce, a mają wpływ na życie polityczne, co dla mnie jest nonsensem.
    Polacy, zwłaszcza w USA, utożsamiają PiS z wiarą, kościołem, czyli tym wszystkim, co dla całej emigracji było od zawsze najświętsze. I ja tę świętość rozumiem, bo przypominała ojczyznę. Ale czasy się zmieniły i sytuacja polityczna w Polsce jest zupełnie inna od tej z lat 50- 80-tych. Polska to inny kraj. I nadal uważam, że prawo głosowania powinno być dla Polaków, którzy płacą podatki w kraju, bez względu, gdzie mieszkają.

  • baks 2011-10-11 20:45:09

    i jeszcze jedno - PiS ma tyle wspólnego z wiarą, co ja z fizyką molekularną! szkoda, że nie wszyscy to rozumieją....

  • Reklama
  • kamea 2011-10-12 13:38:01

    [cite user="baks" date="11.10.2011 20:41"]swoich sympatii politycznych nie ukrywam i nie wstydzę się,
    zamieściłam swoją wypowiedź na forum, po tym, jak usłyszałam wywiad z Polakami w Chicago, którzy tłumaczyli, dlaczego głosują, chociaż w Polsce nie byli od 20 lat!! Bardzo mnie to zirytowało, bo ci nasi rodacy nie "czują" życia w Polsce, a mają wpływ na życie polityczne, co dla mnie jest nonsensem.
    Polacy, zwłaszcza w USA, utożsamiają PiS z wiarą, kościołem, czyli tym wszystkim, co dla całej emigracji było od zawsze najświętsze. I ja tę świętość rozumiem, bo przypominała ojczyznę. Ale czasy się zmieniły i sytuacja polityczna w Polsce jest zupełnie inna od tej z lat 50- 80-tych. Polska to inny kraj. I nadal uważam, że prawo głosowania powinno być dla Polaków, którzy płacą podatki w kraju, bez względu, gdzie mieszkają.
    [/cite]

    Równie dobrze "nie czują" tego życia Polacy mieszkający od 20 lat w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Francji, Niemczech czy jeszcze innym kraju. Ktoś, kto przez tyle lat przebywa za granicą z reguły nie płaci podatków w Polsce, gdziekolwiek byłby. Zresztą, w obecnych czasach w wielu przypadkach nawet korzystniej wychodzi się na płaceniu podatków za granicą.
    Nie interesuje mnie zbytnio, jakie są główne powody głosowanie Polaków z USA na tą czy inną partię. Ci, których znam osobiście, nie kierują się wyłącznie wiarą, jak twierdzisz. To nie ten typ ludzi. To, co pokazują w TV nijak ma się czasem do rzeczywistości, bo przedstawiane są często skrajne przypadki - tak jest po prostu ciekawiej. Ponadto, jeśli chodzi o wiarę, PO wcale nie jest taka liberalna. Na tej płaszczyźnie nie ma aż takich ogromnych różnic. Co innego np. PiS i Ruch Palikota.
    Dla mnie wiara jako argument przemawiający za głosowaniem na PiS jest na tym samym poziomie, co głosowanie na PO Polaka z UK, który żył w Polsce za czasów ich rządów i tak mu się "dobrze" wiodło, że zmuszony był emigrować. W dodatku, wcale nie zamierza wracać, bo jego zdaniem w Polsce jest fatalnie, ale nie zrezygnował z układanie życia tym, którzy tutaj zostali (podałam przykład konkretnej osoby, którą również znam osobiście).

  • baks 2011-10-12 16:55:43

    tak się składa, że znam wielu Polaków przebywających w USA,stąd to moje przywoływanie ich jako przykład, ale oczywiście, masz rację, dotyczy to wszystkich poza granicami kraju
    a co do wyborów: dobrze, że wygrała PO, największy problem - to ugrupowanie Palikota, nieprzewidywalne, wręcz niebezpieczne w niektórych swoich pomysłach, ale czas pokaże, czy wyborcy mieli rację "tworząc" właśnie taki sejm

  • markiza 2011-10-16 14:05:20

    Polak, który wyjechał do innego kraju "za chlebem" ma takie samo prawo do udziału w wyborach, jak rodacy w kraju.

  • kostarykanczyk 2011-10-17 08:02:07

    [cytat]Polak, który wyjechał do innego kraju "za chlebem" ma takie samo prawo do udziału w wyborach, jak rodacy w kraju. [/cytat]
    A moze chleb mial w Zambrowie, a brakowalo do niego tylko widelca?Maja prawo glosu ale w wyborach Miss Polonia.

  • markiza 2011-10-17 08:25:38

    [cite user="kostarykanczyk" date="17.10.2011 08:02"]
    A moze chleb mial w Zambrowie, a brakowalo do niego tylko widelca?Maja prawo glosu ale w wyborach Miss Polonia.[/cite]






    Brakowało chleba i ....widelca też.
    Mają i mieć będą, bo...chcą tu jeszcze wrócić.

  • kostarykanczyk 2011-10-17 11:53:51

    [cite user="markiza" date="17.10.2011 08:25"]






    Brakowało chleba i ....widelca też.
    Mają i mieć będą, bo...chcą tu jeszcze wrócić.[/cite]
    A moze mieli dosyc takich sasiadek jak Ty?Nie zastanawialas sie nad tym?[;-P]

  • markiza 2011-10-17 14:15:06

    [cite user="kostarykanczyk" date="17.10.2011 11:53"]
    A moze mieli dosyc takich sasiadek jak Ty?Nie zastanawialas sie nad tym?[;-P][/cite]







    Raczej nie....bo nadal kontaktują się.[:-)]

  • Reklama


Reklama
Reklama
Wróć do