Nie tylko ja zauważyłam, że w naszym mieście coraz częściej ludzie bezkarnie porzucają zwierzęta! NIKT NA TO NIE REAGUJE! Raz na dwa lata przyjeżdża ktoś ze schroniska z Łomży, zabierze 2 psy i spada, ew. nałoży psu kaganiec. APELUJĘ!!! GDYBY W NASZYM MIEŚCIE POWSTAŁO SCHRONISKO (POD WARUNKIEM, ŻE KTOŚ Z WŁADZ WRESZCIE RUSZY D***) NA 10000000 % BYŁABYM WOLONTARIUSZKĄ! Znam mnóstwo ludzi, którzy by pomogli! Dlaczego nikt nie reaguje?! Mam dość, że na ulicach biegają wychudzone psy, a w piwnicach umierają koty, bo nikogo z władz nie interesuje to!
macie Państwo tyle wolnej powierzchni na terenie Swych posiadłości i nieruchomości. Dziesiątki wolnych pokoi i korytarzy. Kiedyś uczono w tych obiektach religii, teraz odbywa się to NA KOSZT PAŃSTWA w szkołach publicznych. Otóż mam pytanie, czy nie mogliby Państwo, na terenie tych obiektów, które przecież stoją puste zorganizować schronisk dla zwierząt ? Przecież religia pozytywnie mówi o zwierzętach. Że to nasi młodsi bracia i że trzeba im pomagać.
Liczę i mam nadzieję, że Duchowieństwo czynnie przyłączy się do naszej obywatelskiej inicjatywy i pomoże w tym Zbożnym celu!
Niestety kościół dawno przestał być instytucją pomagającą bezinteresownie [o ile był w ogóle kiedyś taką]. I choćby miejsce miało stać i niszczeć, w lisiej norze nie znajdzie się miejsce dla potrzebujących psów:)
a rachunki za prąd zużyty na oswietlenie hangarów, na ogrzewanie co by Ci dupka nie zmarzła na naborzenstwie na nowe ławki, nowe szaty którla i inne duperele....
a tak wracajac do tematu schronisko ok ale kto i z czego miałby je utrzymywac? wolontariusze to nie wszystko. schronisko to nie kawałek ogrodzonego siatką trawnika, to cała infrastruktura i ludzie ktorzy tam pracuja, na pełny etat nie tylko wolontariusze, to majątek trwały i nie trwały, to kupa kasy zeby wystartowac a pozniej jeszcze wieksza zeby istniec nie czytujecie nigdzie o schroniskach ktore ledwo przedą? są rpzepelnione nie mają na karmy dla psow, na zabiegi weterynaryjne na remonty. jaki jest sens budowac kolejną umieralnie?
"...a rachunki za prąd zużyty na oswietlenie hangarów, na ogrzewanie co by Ci dupka nie zmarzła na naborzenstwie na nowe ławki, nowe szaty którla i inne duperele...."
Ale jak tyle "grzeją" tych pustostanów to parę piesków czy kotków mogliby tam wpuścić ? Nic by się złego nie stało
najpierw niech uderza się w piersi ci co te zwierzęta wyrzucają bo raczej miłosierdzia nie mają 2 popieram trzeba zrobić porządek z błąkającymi się zwierzętami jestem za ełtanazją bo jak na razie to sądze że nie ma kasy na schronisko a tym wolontariuszom po pewnym czasie może sie zndzić czyszczenie kojców i będzie problem wystarczy posłuchać w tv
Eutanuje się chyba śmiertelnie chore przypadki, nie sądzisz ----nie zgadzam się z tobą są różne przypadki wystarczy troszkę poczytać a co do morderstwa to może raczej humanirarne pozbawienie życia zwierzecia
nie ubój a podanie środka usypiającego na którego nie stać wielu właścicieli któży wolą przywieść do miasta swoich ,,czteronogich przyjaciuł"" i zostawić podejżewam że było by taniej niż budowa schroniska
wprowadzic obowiazkowa rejestracje zwierząt, co połoczne wizyty, czy przedstawienie zaswiadczenia od weterynaza iz zwierze posiada obowiazkowe szczepienia jest zdrowe itp, w przypadku nieprzedstawienia takiego zaswiadczenia kara grzywny powiedzmy 500 złotych w przypadku padniecia zwierzecia, badz tez uspania z powodu choroby w celu ukrucenia cierpien zaswiadczenie od weterynaza, zgłoszenie do odpowiedniego urzedu i zdjecie z ewidencji zwierzaka obowiazkowe czipowanie by nie było problemow z identyfikacja zwierzat. moj wet moje zwierzaki rozpoznaje, ale jak bedzie ich mial tysiace to nie bedzie wstanie ocenic czy to ten piesek czy juz moze drugi, dlatego chip, który nie jest taki drogi
musimy nauczyc sie waznej rzeczy, odpowiedzialnosci, nie ma ze zwierzak sie znudził, dochowac albo znalezc inny dobry dom gdzie bedzie miał zapewnione godziwe warunki, wzielismy zwierze to jestesmy za nie odpowiedzialni, to nie puszka po piwie ktorą sie wyrzuca
na budowę miasto mogłoby wykorzystac fundusze UE, które i tak słabo są wykorzystywane przez nasze miasto, utrzymanie to inna sprawa, mysle ze jakies tam srodki na pomoc moglby pochodzic z 1% na OPP, chetnych na ten cel by nie brakowalo, sam co roku wplacam na TOZ lub schronisko w Bialymstoku.:) Na kosciol nie ma co liczyc. Chyba ze zwietrza dobry interes na tym:)
rozczulamy się nad zwierzętami,a czy pamiętamy o ludziach bezdomnych,głodnych z walącymi się domami tego tematu nikt nie rusza.Jak zwykle jest przesada,co jak co,ale psy w kościele to nie do akceptacji.Jak schronisko to powiatowe,bo w gminach nie jest lepiej.
a czy pamiętamy o ludziach bezdomnych,głodnych z walącymi się domami
Tymi akurat zajmuje się z lepszym lub gorszym skutkiem państwo. Noclegowniami też. Jakoś nie słyszałem by Kapłani w Zambrowie coś w tym stylu oferowali. Ale może się mylę ?
Czy przez moment pomyślałeś nad tą swoją wypowiedzią,schronisko dla psów w Zakrystii kościoła,albo przy kościele na J.Pawła,podpowiem Ci że mógłbyś uruchomić takie małe mini schronisko w sypialni swojej mamusi,co ona na taki pomysł powie.Po Zamteksie jest tyle pustych hal,idż do starosty niech Ci ich udostępni,wspólnie z wolnotariuszami zorganizujcie schronisko.BIERZCIE SPRAWĘ W SWOJE RĘCE zobaczymy co potraficie ,na ile jesteście dobrzy,jak potraficie zorganizować dom dla psów i kotów,to i potraficie zadbać o dom dla siebie.Korzystajcie z tego obowiązku państwa,ale nie piszcie głupot,żeby robić schroniska w kościołach,lub przy kościołach.Kościół pomaga ludziom słabym za pośrednictwem swojej organizacji""CARITAS"",ale póki co pomysł schronisk dla kotów,psów,przy kościołach jest absurdem.Może trzeba pomyśleć nad schroniskami dla wróbelków,myszek i innych zwierzątek.W pirwszej kolejności zadbajmy o ludzi,a jak to uporządkujemy,to bierzmy sprawy w swoje ręce i pomagajmy zwierzątkom,i wcale to nie muszą być schroniska,każdy lubi wolność,aby nie był głodny,a dach sobie znajduje lepszy,gorszy sam i kot sobie z tym dobrze radzi.
Tu widzimy słabość kapłanów,jak na lekcjach religii nauczono nas szacunku do miejsc poświęconych.Pomysłodawca schronisk dla psów i kotów przy kościołach ma ograniczoną wizję .Jest wiele miejsc,m.i.na Magazynowej przy Mrówce stoi zabytek z zawalonym dachem Pana Polakowskiego,pomóżmy społecznie naprawić dach,wolnotariusze urządzą zaniedbany teren po ciepłowni,wymarzony teren na schronisko.Pan Polakowski lubi psy na pewno pomoże,ale trzeba się zorganizować pójść porozmawiać,przedstawić wizję i nie trzeba kapłanów w to angażować.Kapłani niech zajmują się ośrodkiem dla bezdomnych w Czerwonym Borze i Caritasem na koszarach,oraz pomagają klubowi anonimowych alkocholików i uczą dobrze religii,abyśmy wiedzieli czemu mają służyć obiekty kościelne,oraz jak mamy szanować człowieka i zwierzęta
Do tych którzy nie zrozumieli przesłania mojej wypowiedzi, wypaczyli ją, lub skierowali na boczne tory.
Otóż, podałem przykład Potężnej, Wpływowej, Wszechwładnej Instytucji, dysponującej pokaźnym majątkiem, infrastrukturą i zapytałem czy Ta Instytucja nie mogłaby się włączyć w działanie na rzecz publicznego dobra ?
A konkretnie na rzecz udzielenia schronienia bezdomnym zwierzętom. Bo o tym był chyba wątek ?
Kosciol pomaga przez Caritas, dobry zart! Przeciez powszechnie sa znane fakty zlodziejskich przestepczych procederow zwiazanych z Caritasem- a wiec posrednio z kosciolem. "Nadużycia na sumę co najmniej 1,7mln zł wykrył w płockim Caritasie Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych", oddawanie ziemii przez babcie na zbozny cel, a potem sprzedawanie tej ziemii przez caritas za grosze szefowej tej organizacji itd.itp. Ot jak kosciol pomaga, to legalna mafia szerząca się jak zaraza. I nie musiala nikomu zajsc za skore skoro na nia wsiada, wystarczy ze ktos trzezwo przejrzal na oczy nie zaslepiony wiara ze kosciol=Bog.
Fakt,nasze samorządy mimo iż mają taki obowiązek, zupełnie nie angażują się w ochronę zwierząt - ani schroniska, ani pomocy dla bezdomnych i porzuconych. Myślę, że rejestracja trochę by proceder wyrzucania zwierzaków ukróciła ale problemu by nie rozwiązała. Trzeba ludzi uświadamiać, że zwierzęta to nasi bracia mniejsi, co tak samo jak my czują ból, głód, strach, zimno...Że stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa. I egzekwować przepisy które już są o ochronie zwierząt. A miasto i gmina powinni przynajmniej propagować ideę sterylizacji zwierząt i ją współfinansować - to podstawa, żeby zmniejszyć ilość bezpańskich zwierzaków.
Szczególnie że jak jest zimno, to w kościele się marznie. Przez ten krótki czas, co ogrzewanie działa, to tylko wyrzucanie pieniędzy - zanim się trochę pomieszczenie ogrzeje idziemy do domu, koniec mszy. [bad]
""wprowadzic obowiazkowa rejestracje zwierząt, co połoczne wizyty, czy przedstawienie zaswiadczenia od weterynaza iz zwierze posiada obowiazkowe szczepienia jest zdrowe itp, w przypadku nieprzedstawienia takiego zaswiadczenia kara grzywny powiedzmy 500 złotych w przypadku padniecia zwierzecia, badz tez uspania z powodu choroby w celu ukrucenia cierpien zaswiadczenie od weterynaza, zgłoszenie do odpowiedniego urzedu i zdjecie z ewidencji zwierzaka obowiazkowe czipowanie by nie było problemow z identyfikacja zwierzat. moj wet moje zwierzaki rozpoznaje, ale jak bedzie ich mial tysiace to nie bedzie wstanie ocenic czy to ten piesek czy juz moze drugi, dlatego chip, który nie jest taki drogi""
Nie tylko ja zauważyłam, że w naszym mieście coraz częściej ludzie bezkarnie porzucają zwierzęta! NIKT NA TO NIE REAGUJE! Raz na dwa lata przyjeżdża ktoś ze schroniska z Łomży, zabierze 2 psy i spada, ew. nałoży psu kaganiec. APELUJĘ!!! GDYBY W NASZYM MIEŚCIE POWSTAŁO SCHRONISKO (POD WARUNKIEM, ŻE KTOŚ Z WŁADZ WRESZCIE RUSZY D***) NA 10000000 % BYŁABYM WOLONTARIUSZKĄ! Znam mnóstwo ludzi, którzy by pomogli! Dlaczego nikt nie reaguje?! Mam dość, że na ulicach biegają wychudzone psy, a w piwnicach umierają koty, bo nikogo z władz nie interesuje to!
ja również b. chętnie zgłosiłabym się na wolontariuszkę, jeśli tylko byłoby u nas schronisko [:-)]
to ja ad vocem
Apel do Duchowieństwa w Zambrowie !
Drodzy Kapłani,
macie Państwo tyle wolnej powierzchni na terenie Swych posiadłości i nieruchomości. Dziesiątki wolnych pokoi
i korytarzy.
Kiedyś uczono w tych obiektach religii, teraz odbywa się to NA KOSZT PAŃSTWA w szkołach publicznych. Otóż mam pytanie,
czy nie mogliby Państwo, na terenie tych obiektów, które przecież stoją puste
zorganizować schronisk dla zwierząt ?
Przecież religia pozytywnie mówi o zwierzętach. Że to nasi młodsi bracia i że trzeba im pomagać.
Liczę i mam nadzieję, że Duchowieństwo czynnie przyłączy się do naszej obywatelskiej inicjatywy i pomoże w tym Zbożnym celu!
Niestety kościół dawno przestał być instytucją pomagającą bezinteresownie [o ile był w ogóle kiedyś taką]. I choćby miejsce miało stać i niszczeć, w lisiej norze nie znajdzie się miejsce dla potrzebujących psów:)
Ja liczę na to, że Ich... wzruszę,
że dotrę do Ich sumień.
Myślisz, że Jezus też by była Taki obojętny na los zwierząt ?
Czasy są trudne a Państwo z naszych podatków finansuje obecnie wiele / jeśli nie większość / zadań Kościoła.
Więc i Oni mogliby również okazać trochę Miłosierdzia zwierzętom.
Jak myślisz ?
Sorry, literówka !
Jezus oczywiście "był" a nie "była" !
a rachunki za prąd zużyty na oswietlenie hangarów, na ogrzewanie co by Ci dupka nie zmarzła na naborzenstwie
na nowe ławki, nowe szaty którla i inne duperele....
a tak wracajac do tematu
schronisko ok ale kto i z czego miałby je utrzymywac? wolontariusze to nie wszystko. schronisko to nie kawałek ogrodzonego siatką trawnika, to cała infrastruktura i ludzie ktorzy tam pracuja, na pełny etat nie tylko wolontariusze, to majątek trwały i nie trwały, to kupa kasy zeby wystartowac a pozniej jeszcze wieksza zeby istniec
nie czytujecie nigdzie o schroniskach ktore ledwo przedą? są rpzepelnione nie mają na karmy dla psow, na zabiegi weterynaryjne na remonty. jaki jest sens budowac kolejną umieralnie?
"...a rachunki za prąd zużyty na oswietlenie hangarów, na ogrzewanie co by Ci dupka nie zmarzła na naborzenstwie
na nowe ławki, nowe szaty którla i inne duperele...."
Ale jak tyle "grzeją" tych pustostanów to parę piesków czy kotków mogliby tam wpuścić ?
Nic by się złego nie stało
Pomysł stworzenia był, ale upadł.
Sesja RM chyba w 2007 albo 2008 roku.
najpierw niech uderza się w piersi ci co te zwierzęta wyrzucają bo raczej miłosierdzia nie mają
2 popieram trzeba zrobić porządek z błąkającymi się zwierzętami jestem za ełtanazją bo jak na razie to sądze że nie ma kasy na schronisko a tym wolontariuszom po pewnym czasie może sie zndzić czyszczenie kojców i będzie problem wystarczy posłuchać w tv
Eutanuje się chyba śmiertelnie chore przypadki, nie sądzisz ?
Tu należałoby użyć pojącia
M-O-R-D-E-R-S-T-W-O !
Eutanuje się chyba śmiertelnie chore przypadki, nie sądzisz ----nie zgadzam się z tobą są różne przypadki wystarczy troszkę poczytać
a co do morderstwa to może raczej humanirarne pozbawienie życia zwierzecia
chodziło mi o definicję eutanazji
a te "inne przypadki" nie powinny być pod tą definicję podciągane.
No, chyba, że tak nazywasz działnia "łowców skór" z Łodzi :-)
tych morderców nie będziemy porównywać do hyclów
Czyli masz na myśli po prostu ubój tych zwierząt, tak ?
nie ubój a podanie środka usypiającego na którego nie stać wielu właścicieli któży wolą przywieść do miasta swoich ,,czteronogich przyjaciuł"" i zostawić
podejżewam że było by taniej niż budowa schroniska
Chore usypiać[:-(] ale zdrowe może miały by szansę na ,,adopcję""[:-)]
[?][?][?][?][?][?]
wprowadzic obowiazkowa rejestracje zwierząt, co połoczne wizyty, czy przedstawienie zaswiadczenia od weterynaza iz zwierze posiada obowiazkowe szczepienia jest zdrowe itp, w przypadku nieprzedstawienia takiego zaswiadczenia kara grzywny powiedzmy 500 złotych
w przypadku padniecia zwierzecia, badz tez uspania z powodu choroby w celu ukrucenia cierpien zaswiadczenie od weterynaza, zgłoszenie do odpowiedniego urzedu i zdjecie z ewidencji zwierzaka
obowiazkowe czipowanie by nie było problemow z identyfikacja zwierzat. moj wet moje zwierzaki rozpoznaje, ale jak bedzie ich mial tysiace to nie bedzie wstanie ocenic czy to ten piesek czy juz moze drugi, dlatego chip, który nie jest taki drogi
musimy nauczyc sie waznej rzeczy, odpowiedzialnosci, nie ma ze zwierzak sie znudził, dochowac albo znalezc inny dobry dom gdzie bedzie miał zapewnione godziwe warunki, wzielismy zwierze to jestesmy za nie odpowiedzialni, to nie puszka po piwie ktorą sie wyrzuca
Mam nadzieję, że to Ty im podasz ten środek. Bo takich inklinacji nie mam :-)
"wprowadzic obowiazkowa rejestracje zwierząt"
Bezdomnych = dzikich też ?
raz podałem to i nastepny nie ma problemów[|-)]
Jak czytam coś takiego to przypomina mi się postać pewnego doktora. Nazywał się Mengele...
http://www.rpn.com.pl/index.php/component/option,com_seyret/Itemid,37/id,83/task,videodirectlink/
http://www.youtube.com/watch?v=ePhDyDbbO-M&feature=related
ja odnosiłem się tylko do zwierząt ale powysze linki odnoszą się so nas może troszke odbiegłem od tematu .................
Apel do władz!
Fajny wątek :-)
A mnie interesuje kto pierwszy wyciągnie pomocną dłoń ?
Władza Świecka czy Kapłani.
Jak myślicie ?
daj przykład[|-)]
Moje zwierzęta mają się dobrze. Niczego im nie brakuje. Ale na więcej niestety nie mam warunków.
Teraz czas na Fabryczną lub na Kapłanów :-)
[?]
na budowę miasto mogłoby wykorzystac fundusze UE, które i tak słabo są wykorzystywane przez nasze miasto, utrzymanie to inna sprawa, mysle ze jakies tam srodki na pomoc moglby pochodzic z 1% na OPP, chetnych na ten cel by nie brakowalo, sam co roku wplacam na TOZ lub schronisko w Bialymstoku.:) Na kosciol nie ma co liczyc. Chyba ze zwietrza dobry interes na tym:)
czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoja mocną stroną?
obowiazkową rejestrację zwierzat jakie posiadamy, a nie dzikozyjacych czy bezdomnych
Słyszałem, że z psów można smalec wytapiać. I to zupełnie legalnie w Polsce...
a z ludzi mydło.....
rozczulamy się nad zwierzętami,a czy pamiętamy o ludziach bezdomnych,głodnych z walącymi się domami tego tematu nikt nie rusza.Jak zwykle jest przesada,co jak co,ale psy w kościele to nie do akceptacji.Jak schronisko to powiatowe,bo w gminach nie jest lepiej.
A kto mówił, że psy w kościele ?
/Choć Św. Franciszek na pewno nie miałby obiekcji :-)/
Psy można ulokować na tzw. Zakrystii i w licznych innych obiektach należących do Kapłanów.
Jak myślisz ile m2 ma powierzchnia obiektu przy szpitalu na ul. Papieża ?
To już legalne nie jest.
a czy pamiętamy o ludziach bezdomnych,głodnych z walącymi się domami
Tymi akurat zajmuje się z lepszym lub gorszym skutkiem państwo. Noclegowniami też. Jakoś nie słyszałem by Kapłani w Zambrowie coś w tym stylu oferowali. Ale może się mylę ?
Czy przez moment pomyślałeś nad tą swoją wypowiedzią,schronisko dla psów w Zakrystii kościoła,albo przy kościele na J.Pawła,podpowiem Ci że mógłbyś uruchomić takie małe mini schronisko w sypialni swojej mamusi,co ona na taki pomysł powie.Po Zamteksie jest tyle pustych hal,idż do starosty niech Ci ich udostępni,wspólnie z wolnotariuszami zorganizujcie schronisko.BIERZCIE SPRAWĘ W SWOJE RĘCE zobaczymy co potraficie ,na ile jesteście dobrzy,jak potraficie zorganizować dom dla psów i kotów,to i potraficie zadbać o dom dla siebie.Korzystajcie z tego obowiązku państwa,ale nie piszcie głupot,żeby robić schroniska w kościołach,lub przy kościołach.Kościół pomaga ludziom słabym za pośrednictwem swojej organizacji""CARITAS"",ale póki co pomysł schronisk dla kotów,psów,przy kościołach jest absurdem.Może trzeba pomyśleć nad schroniskami dla wróbelków,myszek i innych zwierzątek.W pirwszej kolejności zadbajmy o ludzi,a jak to uporządkujemy,to bierzmy sprawy w swoje ręce i pomagajmy zwierzątkom,i wcale to nie muszą być schroniska,każdy lubi wolność,aby nie był głodny,a dach sobie znajduje lepszy,gorszy sam i kot sobie z tym dobrze radzi.
Tu widzimy słabość kapłanów,jak na lekcjach religii nauczono nas szacunku do miejsc poświęconych.Pomysłodawca schronisk dla psów i kotów przy kościołach ma ograniczoną wizję .Jest wiele miejsc,m.i.na Magazynowej przy Mrówce stoi zabytek z zawalonym dachem Pana Polakowskiego,pomóżmy społecznie naprawić dach,wolnotariusze urządzą zaniedbany teren po ciepłowni,wymarzony teren na schronisko.Pan Polakowski lubi psy na pewno pomoże,ale trzeba się zorganizować pójść porozmawiać,przedstawić wizję i nie trzeba kapłanów w to angażować.Kapłani niech zajmują się ośrodkiem dla bezdomnych w Czerwonym Borze i Caritasem na koszarach,oraz pomagają klubowi anonimowych alkocholików i uczą dobrze religii,abyśmy wiedzieli czemu mają służyć obiekty kościelne,oraz jak mamy szanować człowieka i zwierzęta
Do tych którzy nie zrozumieli przesłania mojej wypowiedzi, wypaczyli ją,
lub skierowali na boczne tory.
Otóż, podałem przykład Potężnej, Wpływowej, Wszechwładnej Instytucji, dysponującej pokaźnym majątkiem, infrastrukturą
i zapytałem czy Ta Instytucja nie mogłaby się włączyć w działanie na rzecz publicznego dobra ?
A konkretnie na rzecz udzielenia schronienia bezdomnym zwierzętom. Bo o tym był chyba wątek ?
A nie o Polakowskim czy terenach po Zamtex...
nieżle ta instytucja musiała ci zaleść za skóre skoro już drugi dzień tak ją atakujesz
Gdzie Ją atakuję ?
Jak ???
Podaj przykład!
Kosciol pomaga przez Caritas, dobry zart! Przeciez powszechnie sa znane fakty zlodziejskich przestepczych procederow zwiazanych z Caritasem- a wiec posrednio z kosciolem. "Nadużycia na sumę co najmniej 1,7mln zł wykrył w płockim Caritasie Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych", oddawanie ziemii przez babcie na zbozny cel, a potem sprzedawanie tej ziemii przez caritas za grosze szefowej tej organizacji itd.itp. Ot jak kosciol pomaga, to legalna mafia szerząca się jak zaraza. I nie musiala nikomu zajsc za skore skoro na nia wsiada, wystarczy ze ktos trzezwo przejrzal na oczy nie zaslepiony wiara ze kosciol=Bog.
No, właśnie.
To przykład BRUTALNEGO ATAKU na KK :-)
Jak w ogóle ktoś śmiał zarzucać Im afery czy inne niegodziwości:
http://www.google.pl/search?hl=pl&source=hp&q=caritas+afera&lr=&aq=f&oq=
A moje pytanie o praktyczne, realne, namacalne działania na rzecz dobra publicznego
/ tu konkretnie pomoc zwierzętom /
przez Najpoteżniejszą Instytucję w państwie to oczywiście herezja...
Fakt,nasze samorządy mimo iż mają taki obowiązek, zupełnie nie angażują się w ochronę zwierząt - ani schroniska, ani pomocy dla bezdomnych i porzuconych. Myślę, że rejestracja trochę by proceder wyrzucania zwierzaków ukróciła ale problemu by nie rozwiązała. Trzeba ludzi uświadamiać, że zwierzęta to nasi bracia mniejsi, co tak samo jak my czują ból, głód, strach, zimno...Że stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa. I egzekwować przepisy które już są o ochronie zwierząt. A miasto i gmina powinni przynajmniej propagować ideę sterylizacji zwierząt i ją współfinansować - to podstawa, żeby zmniejszyć ilość bezpańskich zwierzaków.
A propo"s postu z ogrzewaniem kościoła: wolałabym zmarznąć (na prawdę!) a pieniądze dane na ogrzewanie i ławki przeznaczyła na schronisko!
Szczególnie że jak jest zimno, to w kościele się marznie. Przez ten krótki czas, co ogrzewanie działa, to tylko wyrzucanie pieniędzy - zanim się trochę pomieszczenie ogrzeje idziemy do domu, koniec mszy. [bad]
""wprowadzic obowiazkowa rejestracje zwierząt, co połoczne wizyty, czy przedstawienie zaswiadczenia od weterynaza iz zwierze posiada obowiazkowe szczepienia jest zdrowe itp, w przypadku nieprzedstawienia takiego zaswiadczenia kara grzywny powiedzmy 500 złotych
w przypadku padniecia zwierzecia, badz tez uspania z powodu choroby w celu ukrucenia cierpien zaswiadczenie od weterynaza, zgłoszenie do odpowiedniego urzedu i zdjecie z ewidencji zwierzaka
obowiazkowe czipowanie by nie było problemow z identyfikacja zwierzat. moj wet moje zwierzaki rozpoznaje, ale jak bedzie ich mial tysiace to nie bedzie wstanie ocenic czy to ten piesek czy juz moze drugi, dlatego chip, który nie jest taki drogi""
Anie lepiej wprowadzić faszyzm