ciekawa jestem do jakiego miasta najlepiej wyjechać b y szukać pracy, i moc sie utrzymac z sredniej pensji? bo w zambrowie to raczej lipa! z tymi studiami to tak ejst człowiek sie uczy tyle lat by potem w sklepie w półkach ukladac i po co to , na co?
To proste! Jak masz dobry zawód i chcesz miło i spokojnie żyć oraz znasz języki: Dania, Norwegia, ewentualnei Szwecja, jak chcesz ciężej pracować i dłużej w większym stresie ale nieco więcej "na rękę" dostawać choć przy mniejszym socjalu to polecam UK, Irlandię. Jak cchesz w ogóle bez cocjalu i tyrać od rana do zmroku ale zarobić jeszcze więcej "na rękę" o ile znajdziesz pracę - to USA. Kwestia czy chcesz wracać w ogóle potem czy już tam zostać to ważne.
Tylko czy trzeba wyjeżdżać za granicę, żeby żyć na przyzwoitym poziomie? Dużo zależy też od Twojego wykształcenia, jeżeli masz wyszukaną specjalizację, można znaleźć dobrze płatną prace w większym mieście, np Warszawa, Białystok. A jak masz szczęście to i w Zambrowie można coś znaleźć, tylko trzeba uzbroić się w cierpliwość, a ja wiem z doświadczenia, że z czasem można zwątpić...
sadzac po twojej wypowiedzi to najwyrazniej pracowalas w wszystkich tych krajach....ja pracuje w UK jest milo bez stresu i nigdy nie bylo ciezko za najnizsza krajowa wyplate stac cie na wynajecie duzego pokoju kupno laptopa i spelnianie wszytskich zachcianek.Praca na poczatku zawsze musi byc nawet i te sprzatanie z czasem lapiesz jezyk poznajesz obyczaje a tu sie ceni spryt a nie szkoly i jakies piepszone 5cio letnie doswiadczenie w zawodzie.Zyje sie bez stresu bo czym sie stresowac jak mozesz spelniac swoje marzenia wiekszy kraj wieksze mozliwosci.
ciekawa jestem do jakiego miasta najlepiej wyjechać b y szukać pracy, i moc sie utrzymac z sredniej pensji? bo w zambrowie to raczej lipa! z tymi studiami to tak ejst człowiek sie uczy tyle lat by potem w sklepie w półkach ukladac i po co to , na co?
To proste! Jak masz dobry zawód i chcesz miło i spokojnie żyć oraz znasz języki: Dania, Norwegia, ewentualnei Szwecja,
jak chcesz ciężej pracować i dłużej w większym stresie ale nieco więcej "na rękę" dostawać choć przy mniejszym socjalu to polecam UK, Irlandię.
Jak cchesz w ogóle bez cocjalu i tyrać od rana do zmroku ale zarobić jeszcze więcej "na rękę" o ile znajdziesz pracę - to USA.
Kwestia czy chcesz wracać w ogóle potem czy już tam zostać to ważne.
Tylko czy trzeba wyjeżdżać za granicę, żeby żyć na przyzwoitym poziomie?
Dużo zależy też od Twojego wykształcenia, jeżeli masz wyszukaną specjalizację, można znaleźć dobrze płatną prace w większym mieście, np Warszawa, Białystok. A jak masz szczęście to i w Zambrowie można coś znaleźć, tylko trzeba uzbroić się w cierpliwość, a ja wiem z doświadczenia, że z czasem można zwątpić...
sadzac po twojej wypowiedzi to najwyrazniej pracowalas w wszystkich tych krajach....ja pracuje w UK jest milo bez stresu i nigdy nie bylo ciezko za najnizsza krajowa wyplate stac cie na wynajecie duzego pokoju kupno laptopa i spelnianie wszytskich zachcianek.Praca na poczatku zawsze musi byc nawet i te sprzatanie z czasem lapiesz jezyk poznajesz obyczaje a tu sie ceni spryt a nie szkoly i jakies piepszone 5cio letnie doswiadczenie w zawodzie.Zyje sie bez stresu bo czym sie stresowac jak mozesz spelniac swoje marzenia wiekszy kraj wieksze mozliwosci.
ok