co lepsze? trudne pytanie z gustami sie niedyskutuje ale to już oklepane znajomy z forum fiata do ślubu jechał - a własciwie jechała Panna młoda takim http://www.multipla.fora.pl/tematy-towarzyskie,13/multipla-do-slubu-admin-tego-forum-dobrze-je-reprezentuje,425.html
Dlaczego uważasz że oklepany?? Taki temat być może był zakładany na forum jakiś czas temu, ale cały czas dochodzą nowe osoby i warto byłby poznać ich opinię, nie sądzisz???
panda oczywiscie ze wazne z kim.zgadzam sie z toba ale rowniez wazne czym.sama wiesz ile sie przywiazuje wagi do samej oprawy wesela.wszystko ma znaczenie nawet kolor kokardek przy wiazance a coz dopiero srodek lokomocji. przeciez to najwazniejszy dzien w zyciu mlodych. niech wygladaja najpiekniej...
a ja uwazam ze chodzi o to aby sie wszystkim pokazac.aby pokazac calemu swiatu swoje szczescie.przeciez to dzien w ktorym chce sie krzyczec jestem szczesliwa [y] jestem z ta osoba ktora kocham. mlodzi nie pobieraja sie po kryjomu tylko spraszaja cala rodzine bliskich kolegow kolezanki sasiadow i znajomych aby uczestniczyli w ich szczesciu. takie jest moje zdanie
Po dłuższym przemyśleniu stwierdzam że poniekąd masz rację. Ale weź też pod uwagę że zawsze znajdą sie osoby którym wcale nie musi się podobać Twoja sukienka, fryzura itp. Więc nie można też robić wszystkiego na pokaz... Ważne abyś Ty czuła się jak księżniczka:)
z tymi dodatkami to prawda[:-)] Ja chciałam do sukni dodatki różowe, a Pani która ją szykowała stwierdziła że w naszym regionie to raczej niebieskie??? ale to było dawno temu a moim marzeniem była suknia w kolorach pastelowych- wtedy wypożyczyć takiej nie było gdzie tylko szycie na zamówoienie za kolosalną kasę i zostało tradycyjnie- biało
i ciekawostka!! Moja babcia (mazowieckie) : jak dekoruje się samochód i sadza lalkę to znaczy że Panna Młoda jest w ciąży [:-)] także przyszłym para proponuję pogadać z babciami[:-)] panujące przekonania i przesądy bywają zaskakujące[:-D]
Co do przesądów to róznie z nimi bywa... I w każdym regionie są inne. Najlepiej wcale nie brać do głowy bo potem jak się o czymś zapomni i na weselu sie o tym przypomni to jest czarna rozpacz:P
piękne auto albo bryczka zależy też od budżetu w dzisiejszych czasach pojazd ma Cię przewieść jedynie do młodej do kościoła i sale większość ludzi już nie jeździ na zdjęcia w studio.
fakt on przyjechał, ale normalnym bez jakiś specjalnych dekoracji. Dziewczyny ale ja już troche mam na karku stażu małżeńskiego i moje gusta pewnie odbiegają od Waszych. Moje wesele 10 lat temu było bezalkoholowe- śmieszy mnie jak dziś słyszę w radio że to zaczyna być modne i organizuje się WESELA WESEL --czyli zloty par, które nie serwały na przyjęciach alkoholu. Każdy zna swoich gości i organizuje jak uważa. Na moim część potraw była w stylu wegetariańskim, część w typowo domowym np kołduny no i coś wystawnego. Wierzcie mi to co zostało po przyjęciu to potrawy "eleganckie"[:-)]
i brak bezrobocia i samozatrudnienie...i działalnośc gospodarcza i....chyba wariatkowo- dwoje potrafi mi dać w gość akt że jeszcze drobnica bo 1,5 i 4 lata
przepraszam miało być w kość nie "gość" ale właśnie to najmniejsze się do lapka dobiera[|-)]. Myślę że każdy organizyje sobie ten dzień jak go stać i jak lubi i o ile życie numeru nie wykręci to ZAWSZE wspomina się z sentymentem pa
kiedyś jeden człowiek z klubu seicento i cinquecento do ślubu jechał seicentem (bardzo ładne, po delikatnym tuningu), świadkowie drugim, a za nimi kolumna gości (ze 30 SC i CC) - wszystko wyglądało rewlacyjnie.... - i nie było nikogo kto by się za nimi nie obejrzał...
ja np: jechałem własnym autem - stwierdziłęm że nie bede bulił nie wiadomo ile kasy za limuzyne, byleby ludzie widzieli, że ja jadę "lemuzynom". umyłem i wysprzątałem własne autko, w kwiaciarni mi je udekorowali za 70 zł i już.
dlatego dałam wczesniej link do strony ze zdjęciem ślubnym kolegi z forum fiata multipla (mk1)w białe margerytki, fakt że tochę po drodze się zgubiło ale efekt był nietypowy
Co waszym zdaniem jest lepsze? Limuzyna, klasyczny wóz czy może bryczka? Może macie jakieś ciekawe pomysły? Zapraszam do wymiany zdań:)
co lepsze? trudne pytanie z gustami sie niedyskutuje ale to już oklepane znajomy z forum fiata do ślubu jechał - a własciwie jechała Panna młoda takim http://www.multipla.fora.pl/tematy-towarzyskie,13/multipla-do-slubu-admin-tego-forum-dobrze-je-reprezentuje,425.html
oczywiscie bryczka.wszyscy cie widza i ty wszystkich widzisz.
pieknie przystrojone konie odkryta kolaska to jest to.
zycze trafnego wyboru
a tak na prawdę... nieważne CZYM ważne z KIM. Coś zostaje na zdjęciach KTOŚ ma zostać na zawsze[:-)]
Dlaczego uważasz że oklepany?? Taki temat być może był zakładany na forum jakiś czas temu, ale cały czas dochodzą nowe osoby i warto byłby poznać ich opinię, nie sądzisz???
Ale ślub jest raz na całe życie i według mnie każdy chciałby wyglądać w tym dniu wyjątkowo[:-)]
panda oczywiscie ze wazne z kim.zgadzam sie z toba ale rowniez wazne czym.sama wiesz ile sie przywiazuje wagi do samej oprawy wesela.wszystko ma znaczenie nawet kolor kokardek przy wiazance a coz dopiero srodek lokomocji.
przeciez to najwazniejszy dzien w zyciu mlodych.
niech wygladaja najpiekniej...
Tu nie chodzi o to żeby się wszystkim pokazać:D ale masz rację konie są piękne:)
Właśnie....:D ten dzień jest tylko młodych i wspomnienia tak samo jk zdjęcia zostają na całe życie[:-)]
a ja uwazam ze chodzi o to aby sie wszystkim pokazac.aby pokazac calemu swiatu swoje szczescie.przeciez to dzien w ktorym chce sie krzyczec jestem szczesliwa [y] jestem z ta osoba ktora kocham.
mlodzi nie pobieraja sie po kryjomu tylko spraszaja cala rodzine bliskich kolegow kolezanki sasiadow i znajomych aby uczestniczyli w ich szczesciu.
takie jest moje zdanie
nie mialam na myśli tematu tylko limuzynę i bryczkę[:-(] i jak napisałam z gustami się nie dyskutuje to jest moje zdanie- ja szłam na piechotę[:-)]
Na piechotę??? Zartujesz chyba...
Po dłuższym przemyśleniu stwierdzam że poniekąd masz rację. Ale weź też pod uwagę że zawsze znajdą sie osoby którym wcale nie musi się podobać Twoja sukienka, fryzura itp. Więc nie można też robić wszystkiego na pokaz... Ważne abyś Ty czuła się jak księżniczka:)
z tymi dodatkami to prawda[:-)] Ja chciałam do sukni dodatki różowe, a Pani która ją szykowała stwierdziła że w naszym regionie to raczej niebieskie??? ale to było dawno temu a moim marzeniem była suknia w kolorach pastelowych- wtedy wypożyczyć takiej nie było gdzie tylko szycie na zamówoienie za kolosalną kasę i zostało tradycyjnie- biało
wcale nie[:-)] kościół prawie przez ulicę sala też była tuż tuż i sierpień- sama przyjemność
No ale Pan młody też piechota do Ciebie szedł?? Jeszcze nie spotkałam się z czymś takim:)
i ciekawostka!! Moja babcia (mazowieckie) : jak dekoruje się samochód i sadza lalkę to znaczy że Panna Młoda jest w ciąży [:-)] także przyszłym para proponuję pogadać z babciami[:-)] panujące przekonania i przesądy bywają zaskakujące[:-D]
Co do przesądów to róznie z nimi bywa... I w każdym regionie są inne. Najlepiej wcale nie brać do głowy bo potem jak się o czymś zapomni i na weselu sie o tym przypomni to jest czarna rozpacz:P
piękne auto albo bryczka zależy też od budżetu w dzisiejszych czasach pojazd ma Cię przewieść jedynie do młodej do kościoła i sale większość ludzi już nie jeździ na zdjęcia w studio.
fakt on przyjechał, ale normalnym bez jakiś specjalnych dekoracji. Dziewczyny ale ja już troche mam na karku stażu małżeńskiego i moje gusta pewnie odbiegają od Waszych. Moje wesele 10 lat temu było bezalkoholowe- śmieszy mnie jak dziś słyszę w radio że to zaczyna być modne i organizuje się WESELA WESEL --czyli zloty par, które nie serwały na przyjęciach alkoholu. Każdy zna swoich gości i organizuje jak uważa. Na moim część potraw była w stylu wegetariańskim, część w typowo domowym np kołduny no i coś wystawnego. Wierzcie mi to co zostało po przyjęciu to potrawy "eleganckie"[:-)]
A limuzyna od Piotrowskich?? Co o niej sądzicie??
hihi wróżono mi 7 dzieci!!!! mam dwoje... na razie[:-)]
Prawdą jest że trzeba brać pod uwagę też czas w jakim ślub miał miejsce... 10 lat to dużo
O kurcze 7 dzieci wychowac to nie mały wyczyn:)
dlatego piszę- inne czasy! i mam nadzieję że wróżba się nie spelni[:-)] raczej nie nadaję się na wyczynowca tym bardziej że jestem jedynaczką[:-D]
Dzieci to skarb! Ale 7 to już jak przedszkole:)
i brak bezrobocia i samozatrudnienie...i działalnośc gospodarcza i....chyba wariatkowo- dwoje potrafi mi dać w gość akt że jeszcze drobnica bo 1,5 i 4 lata
przepraszam miało być w kość nie "gość" ale właśnie to najmniejsze się do lapka dobiera[|-)]. Myślę że każdy organizyje sobie ten dzień jak go stać i jak lubi i o ile życie numeru nie wykręci to ZAWSZE wspomina się z sentymentem pa
Pociechy z dzieci:) pa
na koniku przyszlego meza ,NAPRAWDE WARTO,mnostwo atrakcji i o wiele taniej niz u konkurencji.[:-)]
Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej wcale się nie odzywaj;/
kiedyś jeden człowiek z klubu seicento i cinquecento do ślubu jechał seicentem (bardzo ładne, po delikatnym tuningu), świadkowie drugim, a za nimi kolumna gości (ze 30 SC i CC) - wszystko wyglądało rewlacyjnie.... - i nie było nikogo kto by się za nimi nie obejrzał...
ja np: jechałem własnym autem - stwierdziłęm że nie bede bulił nie wiadomo ile kasy za limuzyne, byleby ludzie widzieli, że ja jadę "lemuzynom". umyłem i wysprzątałem własne autko, w kwiaciarni mi je udekorowali za 70 zł i już.
dlatego dałam wczesniej link do strony ze zdjęciem ślubnym kolegi z forum fiata multipla (mk1)w białe margerytki, fakt że tochę po drodze się zgubiło ale efekt był nietypowy
białymi końmi ...na komunii można a do ślubu tym bardziej ...
jaka cena za samochód
Pieszo , piechoto na obcasach w majowy dzień
Bryczka ma czar i urok. [:-)]
Wieśwagenem ? [bomba]