Reklama

Żywa reklama czy szklana pułapka?

15/11/2013 00:00
Mowa o przeszklonej witrynie reklamowej jednego z zambrowskich komisów odzieżowych. Właściciel umieścił w niej dwa pieski oraz kota. Jeden ze zwierzaków był pomalowany na pomarańczowo. Taka forma reklamy wzbudza wśród mieszkańców oburzenie. Sprawą zajęła się nawet policja.

W minionym tygodniu w centrum Zambrowa pojawiła się nietypowa, przeszklona wystawka reklamowa jednego z zambrowskich komisów. Nie byłoby w niej nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wewnątrz znajdowały się żywe zwierzęta: dwa pieski i kotek. Jakby tego było mało jeden ze szczeniaków został przez właściciela przefarbowany na pomarańczowo.

Na naszym forum natychmiast pojawiły się wpisy poirytowanych mieszkańców. Niektórzy twierdzą, że właściciel komisu nie powinien wykorzystywać bezbronnych zwierząt do celów reklamowych.

- „Ja widziałam dzisiaj i wprost nie mogłam uwierzyć, że to żywe pieski. Szkoda, że dla właściciela są tylko zabawkami. Właściciel chyba jednak osiągnął swój cel - o komisie się mówi, ale czy o to chodziło? Pomysł kretyński.” - napisał jeden z użytkowników Forum.

- „Niech właściciel tego cyrku na kółkach sam pomaluje się na malinowo i zamknie w tym kiczowatym pudle, może wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie, jakie jest do tej pory. Proponuję jeszcze koty i gołębie. (...)” - pisze inny czytelnik Portalu Zambrow.org.

O kontrowersyjnej reklamie wykorzystującej zwierzęta mieszkańcy Zambrowa powiadomili Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Białymstoku. Organizacja ta powiadomiła z kolei policję.

- „Aktualnie prowadzone jest postępowanie sprawdzające, które ma wykazać, czy zaistniało przestępstwo znęcania się nad zwierzętami z art. 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt. Powiatowy Lekarz Weterynarii został o tym fakcie poinformowany” - powiedział nam oficer prasowy KPP w Zambrowie st. asp. Kamil Kowalczyk.

Jak się okazuje, właściciel komisu nie ma sobie nic do zarzucenia. Twierdzi, że zarówno w domu, jak i w reklamowej gablocie o wymiarach 3m2, zwierzęta mają zapewnione odpowiednie warunki. W rozmowie z nami właściciel Mariusz Syczewski stwierdził, że woli, jak jego pupile mają zagwarantowane rozrywki i ciągły kontakt z ludźmi w witrynie, niż jak siedzą w pustym domu, bez żadnych rozrywek i opieki. Mówił nam, że zwierzęta nie zostały tam umieszczone w celach komercyjnych.

- „Ja kocham zwierzęta. To nie jest jakiś nasz pupilek jeden, który siedzi sam w domu, jak pojedziemy do pracy i przyjdziemy go pogłaszczemy i jesteśmy zadowoleni i szczęśliwi, że on się cieszy i merda ogonkiem. Jak on siedzi sam w domu to co ma robić? Wyje, szczeka i tęskni. Dlatego uważam, że jak się ma pieska jednego, to powinno mu się dać towarzystwo.” - powiedział nam właściciel komisu „LUX” w Zambrowie Mariusz Syczewski.

Mężczyzna nie widzi również nic dziwnego w przefarbowaniu jednego z psiaków na pomarańczowo. Powiedział nam, że znudził im się jego dotychczasowy kolor sierści, więc postanowili go zmienić.

Dziś pan Mariusz poznał stanowisko w sprawie kontrowersyjnej reklamy Powiatowego Inspektora Weterynarii. Organ ten nie ma zastrzeżeń do warunków, w jakich zwierzęta przebywały w przeszklonej gablocie.

- „Przy wejściu do komisu przy miejskim placu targowym stoi przeszklona, zadaszona przyczepa o wymiarach około 1,5mx2,5m. W przyczepie tej przebywają dwa pieski. Pieski mają zapewniony stały dostęp do misek z wodą i karmą. Stan sanitarny przyczepy bez zastrzeżeń. Przyczepa przeszklona jest całkowicie, co nie pozwala na przypadkowy kontakt z osobami postronnymi (…) Objawów chorobowych nie zauważono.” - czytamy w notatce sporządzonej przez Powiatowego Inspektora Weterynarii.

Lekarz zarzucił jednak, że zwierzęta były wykorzystywane do celów komercyjnych, ponieważ na witrynie znajdowały się hasła reklamowe i dane teleadresowe komisu. W związku z tym właściciel musiał usunąć przyczepę reklamową z centrum miasta (w minionym tygodniu przeszklona przyczepa zaparkowana została m.in. na parkingu przy wyjściu z galerii Topaz).

- „W takiej sytuacji wymagane jest zezwolenie na użycie zwierząt do celów pokazów publicznych – reklamy. Do czasu uzyskania zezwolenia zasugerowano zaprzestania ekspozycji piesków w przyczepce.” - czytamy w notatce Powiatowego Inspektora Weterynarii.

Witryna reklamowa ze zwierzętami zniknęła już z centrum miasta. Jak dowiedzieliśmy się, właściciel komisu ma już jednak kolejne pomysły na stworzenie przyciągającej wzrok reklamy swojego biznesu. Póki co sprawą zainteresowały się już media. O zwierzętach zamkniętych „w szklanej pułapce” można było przeczytać dziś w białostockiej Gazecie Wyborczej. Ponadto w sprawie do naszej redakcji dzwonili dziennikarze TVN. Zambrów już kiedyś zasłynął w Polsce, gdy właściciel marketu samoobsługowego na koszarach wystawił przed sklepem klatkę z napisami, że jest to miejsce dla złodzieja, oczekującego na przyjazd policji. Oby nowa klatka, tym razem ze zwierzętami, nie stała się kolejnym tematem do budowania zaściankowego wizerunku miasta w mediach ogólnokrajowych.

Polecamy:
:: Co z tymi światłami?
:: Spółdzielcy odpowiadają na wyjaśnienia Zarządu ZSM
:: Uważaj na linie - parkuj z głową!
:: Rok po oddaniu obwodnicy Zambrowa
:: Pozbyliśmy się kolejnych 9,5 ton „gratów”
:: Kolejne ulice objęte akcją „Graty z chaty”
:: Kto zapłaci za przejazd obwodnicą?
:: Gaz nie dla każdego
:: Te psy atakują ludzi
:: Za 4 lata(?) kolejne odcinki dwupasmówki z Zambrowa do Białegostoku

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do