Zwycięstwo Olimpii w IV lidze

16 sierpnia 2003r o godz. 16:00 na obiekcie KS "Orlęta" Czyżew (tam odbywać się będą mecze "Olimpii") zambrowska drużyna pokonała w swoim drugim spotkaniu w IV lidze dotychczasowego lidera "Panoramę" Mielnik 5:0.
Bramki w tym spotkaniu zdobyli: Grzegorz Grądkowski 2 (45 i 69 min), Wojciech Kowalczyk 2 (2 i 59 min) i Krzysztof Brzóska 1 (37 min z karnego).
Żółte kartki otrzymali: Paweł Olszewski w 63 min, Kamil Rosiński w 71 min i Gosk w 88 min. Czerwoną kartkę otrzymał Marek Stefańczyk w 8 min.
Spotkanie prowadziła trójka arbitrów z Suwałk: sędzia główny - T. Hrynaszkiewicz, czerw. chor. - J. Alboszta, żółta chor. - M. Hrynaszkiewicz .
Spotkanie obserwowało około 200 kibiców w tym liczna grupa z Zambrowa.
Mecz zaczął się obiecująco dla "Olimpii" bo już pierwsza akcja zakończyła się bramką. Rzut z autu wykonywał G.Grądkowski, piłka trafiła do W.Kowalczyka a ten z bliskiej odległości skierował futbolówkę do bramki. Po stracie gola goście śmielej ruszyli na bramkę gospodarzy. W 8 min jeden z takich wypadów zakończyłby się bramką lecz Stefańczyk tak niefortunnie interweniował, że arbiter odgwizdał rzut wolny dla gości pokazując bramkarzowi "Olimpii" czerwoną kartkę. Od tej pory gospodarze grali w 10-kę.W bramce zadebiutował Marek Brzóska (ZKS nie miał drugiego bramkarza). Wszyscy kibice myśleli, że goście ruszą do frontalnych ataków i bramki posypią się, lecz to "Olimpia" była przez całe spotkanie drużyną atakującą a na wyniki nie trzeba było czekać długo. W 37 min po zagraniu ręką na polu karnym gości, sędzia podyktował rzut karny, którego pewnym egzekutorem był K.Brzóska. Do końca pierwszej połowy gospodarze strzelili jeszcze jedną bramkę gdzie po podaniu Anuszkiewicza G.Grądkowski uzyskał trzeciego gola. Na trybunach widać było entuzjazm.
Druga połowa to profesjonalizm w wykonaniu gospodarzy. Na bramkę gości sunął atak za atakiem. Obrońcy gości popełniali szkolne błędy i wybijali często piłkę na rożne rzuty. W 59 min dośrodkowanie M.Anuszkiewicza do W.Kowalczyka na 8 metr, który zdołał głową pokonać po raz czwarty bramkarza gości. Napór gospodarzy przyniósł im piątą bramkę w 69 min gdzie po dośrodkowaniu Grądkowski strzelił głową pod porzeczkę. W 71 min Kamil Rosiński zagrał ręką na polu karnym. Sędzia podyktował rzut karny dla gości. Napastnik zlekceważył bramkarza strzelając mu prosto w ręce. Na trybunach rozległy się gorące brawa. Do końca spotkania gospodarze kontrolowali grę i pewnie wygrali.
Słowa uznania należą się za ten mecz całej naszej drużynie. Miejmy nadzieję, że pozostałe spotkania zakończą się również wygranymi "Olimpii" Zambrów. Następny mecz "Olimpia" gra w Stawiskach, na który serdecznie i gorąco zapraszam wszystkich sympatyków piłki nożnej z Zambrowa.